Aktualnie? Moim celem jest Defqon1. W tym roku chyba się nie uda bo wydatki pewne. Ale jeszcze nie wiem. Planuję na czterdziestkę na 100% być więc mam jeszcze trochę (36 wkrótce) czasu.
Byle do wolnego - pogoda będzie, jeszcze tylko jutro i mam nadzieję na fajną górkę. Od pandemii zacząłem bardziej po górkach chodzić i być na szczycie to jest tak zajebiste uczucie, że cały ten okres pracy, sprzątania, gotowania, rutyny - nie ma znaczenia.
Mam też cel by kupić sobie stare, kanciaste Volvo. Ale najpierw by trzeba zrobić garaż. A jak garaż to od razu dach może... Życia mi nie starczy
Cele są większe i mniejsze, bliższe i dalsze. Interesuje się astronomią, te wszystkie odległości, pustka, ilość galaktyk - przerażające to jest. A jednocześnie nie wierzę w Boga. Mimo to uważam, że życie jest zajebiste.
Zaraz sobie włączę coś do gotowania, zrobię burgery i szczęście samo przyjdzie. Ciesz się małymi rzeczami
PS Lema warto przeczytać jak @DiscoKhan wspomniał. Wczoraj mi przyszedł Niezwyciężony w twardej okładce. Zabiorę się w weekend za to. Czytałem kilka razy, ale to w końcu mój egzemplarz w moim domu. Zajebiste uczucie - mieć coś swojego. Dla mnie to taka nostalgia za dzieciństwem. Może coś z dawnych lat wspomnij? Ale to chyba po 30ce takie myśli