Już po finale pierwszego sezonu "Pierścieni władzy", można ocenić całość. Na Hejto nie ma opcji ukrywania spojerów, więc ograniczę szczegóły do rzeczy widocznych w trailerze (ale i tak, jeżeli nie oglądałeś radzę nie czytać, żeby nie sugerować się czyjąś opinią
).
Krótko na temat mojej perspektywy - w podstawówce byłam mega fanką Tolkiena (gdyby miał swoich ultrasów to byłabym jednym z nich). Przeczytałam wszystkie książki, które wyszły po polsku i fragmenty "History of Middle Earth". O lore wiem zatem całkiem sporo.
Ogólne wrażenie mam średnie - wszystko ładnie i spektakularnie wyglądało, ale scenariusz był słaby. Historia nie była angażująca, dialogi płytkie. Nie rozumiem też dlaczego Amazon zdecydował się robić serial chronologicznie od środka (dla niezorientowanych - Śródziemie miało trzy ery - pierwsza jest w retrospekcjach, druga to akcja "Pierścieni władzy", trzecia "Władca pierścieni"). Widać było liczne nawiązania w rozmowach i ujęciach do trylogii Jacksona (np. identyczne ujęcia jak przy szarży Rohirrimów), ale to już nie był ten klimat.
Co mi się nie podobało?
-
niespójne tempo akcji - skakanie pomiędzy lokacjami, wywołujące wrażenie, że bohaterowie się teleportują, a sceny z patosem / wzruszeniem były rozciągnięte przez co nużące,
-
spłycenie historii wojny z pierwszej ery,
-
brak logiki, przykładowo bohaterowie w walce zostawali ciężko ranni, ale funkcjonowali dopóki wymagał tego dramatyzm sytuacji,
-
struktura społeczna Numenoru,
-
wątek Galadrieli - nie samo to, że dali jej do ręki miecz, ale konstrukcja postaci na Mary Sue, jej motywacje, aktorka nie potrafiąca stworzyć wiarygodnej postaci,
-
kostiumy, w tym szczególnie kartonowe zbroje,
-
wątek z elfami z Eregionu i mithrilem,
-
choreografia walk rodem z Power Rangers,
-
"Eminem" i spółka - zupełnie nic nie wnoszące postacie, bohaterów i tak było dużo, oni wprowadzili dodatkowe zamieszanie.
Co mi się podobało?
-
plot-twist z Sauronem,
-
wątek Harfootów - przedstawienie proto-hobbitów jako społeczności zbierackiej,
-
krasnoludzkie królestwo Morii w szczycie rozkwitu (+ akcenty krasnoludów), postacie Durina i Disy,
-
architektura Numenoru,
-
piosenka przy napisach końcowych w finale.