@radidadi Wy tam nie powinniście mieć ulic Maniusia Kitajca, Felka Zdankiewicza, czy kata Maciejewskiego?
Zaloguj się aby komentować
@radidadi Wy tam nie powinniście mieć ulic Maniusia Kitajca, Felka Zdankiewicza, czy kata Maciejewskiego?
Zaloguj się aby komentować
Za Profesora!
Akurat odświeżam sobie Drużynę.
@lukmar Idealna okazja
Zaloguj się aby komentować
Piękny zestaw.
Przepiękny
Petarda na sam koniec! Cieszę się że mogę tu być ;) *Wszystkiego Najlepszego!
@enio jaki koniec? Za 2 tygodnie wracam z nowymi setami (ale tym razem nie będzie już tak "mocnej serii")
Zaloguj się aby komentować
Bogato ilustrowany, z nowymi przestrzennymi mapami fundamentalny przewodnik geograficzny po uniwersum J.R.R. Tolkiena.
Atlas Śródziemia Karen Wynn Fonstad to dzieło, które oczaruje wszystkich miłośników Władcy Pierścieni. Ta książka pozwala ujrzeć w pełni światy wykreowane przez Tolkiena: od powstania Śródziemia w Dawnych Dniach aż po Trzecią Erę i podróże Bilba, Froda i Bractwa Pierścienia. Autentyczny i uaktualniony – wszystkie mapy zrobione od nowa w wersji trójwymiarowej, a tekst
w pełni przeredagowany – Atlas ukazuje nam magiczny świat stworzony w Silmarillionie, Hobbicie
i Władcy Pierścieni.
Niemal sto kolorowych map i diagramów przedstawia dzień po dniu wędrówki głównych bohaterów, a także wszystkie bitwy i kluczowe miejsca z Pierwszej, Drugiej i Trzeciej Ery. Można zapoznać się planami i opisami zamków, budynków i charakterystycznych formacji terenu, jak również z mapami tematycznymi, opisującymi klimat, roślinność, języki i rozkład populacji w Śródziemiu w ujęciu historycznym. Bogaty aneks i indeks pomogą czytelnikom skorelować mapy z powieściami Tolkiena.
@Whoresbane Jak ty to robisz że wchodzę na stronę wydawnictwa i nic nie widzę, wchodzę na fanpage, tak samo, wchodzę na hejto i jest pełne info xD
@Endrevoir Ciężko pracuję na pioruny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Będzie koniec końców powiększony format względem reszty serii, co nie?
@Cerber108 Taki jest plan
@Cerber108 Tolkien w Zysku ma format 155x230 mm, zapowiedziany Atlas 229x302 mm
A mam taki z wydawnictwa Amber ^^
@Eruanno Też mam taki
Zaloguj się aby komentować
Mi za pierwszym razem weszło na 100% jeśli chodzi o Hobbita
@Huxley Prachetta mam od ponad roku na liście do przeczytania, ale na ten moment zacząłem czytać Władcę Pierścieni i jeszcze mam prawie 1k stron "Wartkiej śmierci" więc nie wiem kiedy się za niego zabiorę
A no i Hobbita zawsze uważałem za klasykę i dobrą książkę, tylko paradoksalnie jak byłem młodszy bardziej mi przeszkadzał ten nieco infantylny styl pisania "dla dzieci". I humor też bardziej mi podszedł teraz
@Oczk wladca pierścieni to gówno, dawaj Pratchetta!
@Oczk Hobbita czytałem w tym roku synowi, 9 lat. Początek trochę go nudził, ale po paru rozdziałach się wciągnął i potem sam przynosił książkę, żeby mu poczytać.
@Aleksandros super
Komentarz usunięty
Zaloguj się aby komentować
Piękne wydanie, to jest z tej serii gdzie Władca jest w tłumaczeni Łozińskiego? Bo fajnie by całość wyglądała na półce.
@Aro83 Ta sama seria z Łozizmami
Zaloguj się aby komentować
OPOWIEDZIANA PO RAZ PIERWSZY PASJONUJĄCA HISTORIA WZLOTU I UPADKU WYSPIARSKIEGO KRÓLESTWA NÚMENOR
J.R.R. Tolkien powiedział kiedyś o Drugiej Erze Śródziemia, że "to mroczne czasy, i nie opisuję (ani nie potrzebuję opisywać) zbyt wielu epizodów z jej historii". I przez wiele lat czytelnicy musieli się zadowolić jedynie intrygującymi wzmiankami o niej na stronach Władcy Pierścieni i dodatków, wspominających o wykuciu Pierścieni Władzy, wzniesieniu Barad-duru i rosnących wpływach Saurona.
Dopiero gdy Christopher Tolkien po śmierci ojca opublikował Silmarillion, pojawiła się możliwość opowiedzenia pełniejszej historii Drugiej Ery. Jeszcze więcej informacji na ten temat pojawiło się w kolejnych publikacjach, najpierw w Niedokończonych opowieściach Śródziemia i Númenoru, a potem w monumentalnej dwunastotomowej Historii Śródziemia, w której syn pisarza zgromadził i omówił liczne dalsze opowieści ojca, często zachowane jedynie w formie brudnopisów.
Teraz zaś Brian Sibley, trzymając się chronologii z "Rachuby lat", zamieszczonej w dodatkach do Władcy Pierścieni, skompilował nową kronikę Drugiej Ery Śródziemia, opowiedzianą głównie słowami samego J.R.R. Tolkiena, pochodzącymi z różnych publikowanych tekstów i zilustrowaną zupełnie nowymi akwarelami i szkicami nestora grafiki tolkienowskiej, Alana Lee.
Idealny prezent świąteczny dla miłośników Tolkiena w każdym wieku!
Co roku w grudniu do dzieci autora Władcy Pierścieni przychodziła koperta ze znaczkiem z Bieguna Północnego. Wewnątrz znajdował się list napisany dziwnym trzęsącym się charakterem pisma i piękny kolorowy rysunek lub kilka szkiców. Listy pochodziły od Świętego Mikołaja i opowiadały wspaniałe historie: o tym jak Niedźwiedź Polarny wspiął się na sam szczyt Bieguna i spadł przez dach domu do jadalni, jak Człowiek z Księżyca zjadł prawie wszystkie świąteczne czekoladki, zanim zaczął naprawiać gwiazdy, no i o wojnach z kłopotliwą hordą goblinów. Czasami Niedźwiedź Polarny gryzmolił notatkę, a innym razem elf Ilbereth dopisywał coś swoim eleganckim pismem, dodając opowieściom jeszcze więcej życia i humoru.
Od pierwszej wiadomości do najstarszego syna z 1920 roku aż po ostatni wzruszający list do córki z 1943 roku książka ta gromadzi wszystkie niezwykłe listy i rysunki w jednym fantastycznym wydaniu. Żaden czytelnik, ani młody, ani stary, nie oprze się pomysłowości Tolkiena, który przez ponad 20 lat wcielał się w rolę Świętego Mikołaja.
Czy wiadomo coś więcej o Encyklopedii Sródziemia?
@krisuosiem Na razie nic. W tym roku ma jeszcze wyjść Atlas
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@radek-piotr-krasny niepopularna opinia, Hobbit był dużo lepszy niż Władca Pierścieni. Do dzisiaj sądzę, że Tolkien napisał Władcę Pierścieni na odwal się, bo fani go męczyli, to napisał coś długiego i lekko składnego, byle by było i hajsik leciał. Ale Hobbit jest świetny, jak ktoś nie czytał to polecam.
@GtotheG to chyba czytaliśmy innego hobbita. Hobbit to książeczka dla dzieci do przeczytania po dwóch stronach dziennie w trzy miesiące. Fani, masz na myśli Piotrusia lat 10?
Zaloguj się aby komentować
@Apaturia @Arkil 19500 funtów na eBay
O skurwesyn
@Kredafreda ale bezpłatna i pewnie przez to jest 36 obserwujących
Biały kruk. Kiedyś chciałem zbierać jakieś fajne wydania książek, ale to tylko takie fantazjowanie. Pewnie miałem zajawkę po obejrzeniu 9 wrota.
@Apaturia Kocham książki i kiedyś miałem trzy rzadkie wydania sprzed 100 lat. Ustawiłem je na regale pod oknem. Na oknie były doniczki z kwiatami. Kiedyś niestety za dużo podlałem i kwiatki wylały.
@Pan_Buk przede wszystkim nie powinno się wystawiać tak książek na działania słoneczne jeżeli chce je się zachować w jak najlepszym stanie
Zaloguj się aby komentować
Historia Śródziemia to najbardziej oczekiwany przez fanów na całym świecie (w całości ukazała się tylko po angielsku, wybrane tomy natomiast opublikowano po polsku, francusku, niemiecku, szwedzku, hiszpańsku, węgiersku i rosyjsku) dwunastotomowy cykl książek wydanych przez Christophera Tolkiena na podstawie zapisków i notatek, które pozostawił jego ojciec.
Trzeci tom Historii Śródziemia zawiera wczesne mity i legendy, które w efekcie złożyły się na powstanie epickiej opowieści Tolkiena o wojnie – Silmarillionu. Niniejszy tom daje nam wyjątkową okazję do spojrzenia na tworzenie mitologii Śródziemia poprzez napisane wierszem dwie najważniejsze opowieści z tego świata – historie Túrina i Lúthien. Pierwszy z tych poematów to niepublikowana wcześniej Ballada o dzieciach Húrina, przedstawiająca w imponującej skali tragedię Túrina Turambara. Drugi to poruszająca Ballada o Leithian, główne źródło opowieści o Berenie i Lúthien w Silmarillionie, opisująca wyprawę po Silmaril i spotkanie z Morgothem w jego podziemnej fortecy. Dzięki umieszczeniu obok siebie dwóch najważniejszych opowieści z tego świata – o Túrinie, bohaterze żyjącym w cieniu rodzinnej klątwy, oraz o Lúthien, elfickiej księżniczce, której miłość do śmiertelnika została odzwierciedlona wiele wieków później w miłości Arweny i Aragorna – Ballady Beleriandu rzucają nowe światło na twórczość Tolkiena.
Czy to jest ta sama seria, w której jest władca z tłumaczeniem Loźińskiego? Fajnie wydana seria ale to mnie odstrasza od tej kolekcji. Brakuje fajnej kolekcji całego Tolkiena w jednej szacie graficznej.
@Aro83 To jest dwunastotomowa Historia Śródziemia. Zupełna nowość i nie ma nic wspólnego z łozizmami
@Whoresbane ale chyba to jest w podobnej szacie graficznej co Hobbit i wlasnie te nieszczęsne wydanie Władcy z Loźińskim? dobrze kojarze?
Zaloguj się aby komentować
wincyj tagów polecam
Zaloguj się aby komentować
Niewielu pisarzy w historii wywarło taki wpływ na czytelników jak J.R.R. Tolkien, którego imponująca powieść Władca Pierścieni przekroczyła ograniczenia czasu, wieku i narodowości, stając się lekturą obowiązkową dla milionów ludzi. Nawet obecnie, wiele lat po śmierci Tolkiena, przychodzą na adres wydawcy listy do niego, pełne pytań o jego życie, o to, jak to się stało, że zaczął pisać o hobbitach, czarodziejach, krasnoludach i elfach. Dla wielu czytelników Tolkien nie umarł. Niniejsza biografia przynosi odpowiedzi na ich pytania oraz podsuwa możliwe rozwiązania innych kwestii.
Humphrey Carpenter był przyjacielem synów i córki Tolkiena, którzy udzielili mu zgody na napisanie biografii ojca oraz udostępnili mu dokumenty, listy i fotografie, a także podzielili się z nim swoimi wspomnieniami. Carpenter przedstawia życie Tolkiena od jego wczesnego dzieciństwa w Afryce Południowej poprzez samotne lata po śmierci obojga rodziców zakończone jego małżeństwem, spokojne lata sukcesów akademickich w roli wybitnego oksfordzkiego profesora i czasy niespodziewanego powszechnego uznania, które zmieniło jego życie.
Ehh... *otwiera portfel*
@Cerber108 nie narzekaj. Pomyśl ile po latach taki komplet 12 ksiąg będzie wart xd
@book_fan Jakich 12? HoME+Hobbit+trylogia+Silmarillion+Niedokończone+pierdyliard innych książek oznaczonych nazwiskiem Tolkien... a cały czas wydają kolejne w tym formacie. Na spokojnie ponad 20 się uzbiera.
Co nie oznacza że to nie jest mój cel ( ͡o ͜ʖ ͡o)
Zaloguj się aby komentować
Rozumiem, że w miarę przejrzysta i przyswajalna? Jakoś Tolkien kojarzy mi się z czymś zupełnie przeciwnym (Silmarillion)
@madnesh Oj tak, ale jest to pozycja dość specyficzna i nie przypadnie do gustu każdemu.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@Niv no na pewno nie jest to łatwe. Syn Tolkiena jak zbierał do kupy jego opowiadania mówił, że pełno było w notatkach wykreśleń, zmian i korygowania nieścisłości, bo po latach się wielu rzeczy nie pamięta.
Zaloguj się aby komentować
@yourgrandma jeszcze wlasny jezyk xD nir zapominajmy o najważniejszym xD
@Sweet_acc_pr0sa ta, język o xD
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Languages_constructed_by_J._R._R._Tolkien
Tyle że Tolkien niejako zapomniał o seksualności
@Helio09. raczej nie musiał szczuć cycem
@Helio09. Wiadomo scen hehe ruchania nie ma u Tolkiena, ale w Naturze Śródziemia było opisane, jak elfowie dobierają się w pary i takie bardziej psychologiczne podejście do związków u tej rasy.
Tymczasem GigaChad Sapkowski... xDDDDDD
@eloyard Czytając G R R Martina, miałem wrażenie, że czerpie on całymi garściami z Sapkowskiego. Zresztą nie tylko on. Chyba, że Sapkowski czerpał od kogoś, kogo nie znam, a Martin zna.
#gownowpis
@dziedzicpruski bardziej chodziło mi o tę wypowiedź:
Historia i Fantastyka
Stanisław Bereś, Andrzej Sapkowski
Czy biorąc się za pisanie, od razu definiuje pan warunki brzegowe swoich światów, czy
pisze żywiołowo, bez planu, mając w głowie tylko parę dyrektyw?
Z uporem maniaka twierdzę, że w moich książkach nie ma żadnego świata! Jeśli chodzi o
ontologię całej tej cywilizacji, to jest ona szczątkowa, służy fabule i tylko do niej jest dopasowana.
Nie wykonałem żadnej benedyktyńskiej roboty, niczym Tolkien, który zanim jeszcze zaczął pisać,
ustalił topografię, geografię, religię, języki nawet. Tolkien mógł to robić, miał na to czas, a pracą nad
książką bawił się znakomicie. Jeśli ktoś ma czas i chęć do zabawy, proszę bardzo. Ale ja mam to za
poważną przesadę. Trzeba wykoncypować fabułę, siadać i pisać, troszkę szkoda czasu na
wcześniejsze kreślenie map, wymyślanie prehistorii i historii, rysowanie drzew genealogicznych
domów panujących. Przesadą jest przynoszenie do domu kupy piachu i sikanie na nią celem ustalenia
biegu nurtów rzek. Nigdy nie miałem aspiracji do bycia twórcą światów, pochłaniała mnie fabuła i
losy bohaterów. Tak było przynajmniej w opowiadaniach. Owszem, później, gdy usiadłem do
długiego cyklu, musiałem stworzyć choćby szczątkową geografię, także polityczną i gospodarczą,
musiałem bardziej uważać na to, co jest na północy, a co na południu i którędy do morza. Ale nadal
robiłem to tylko w zakresie, który uzasadniała fabuła, który był dla akcji absolutnie niezbędny. Nie
większym. Mój świat to pseudoświat, to wyłącznie tło, przesuwane kołowrotkiem jarmarczne płótno.
Jest to uzasadnione – wszak opowieść nie jest opowieścią o losach świata, lecz o losach bohaterów,
to świat służy fabule, nie fabuła światu. Jest, i owszem, jakąś tam ontologiczną konstrukcją, ale jest
służebny wobec fabuły, nie wobec swej własnej fantastycznie udziwnionej ontologii.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Aaa, nie mogę się doczekać wsiąknięcia w ten świat. Tolkiena nigdy jeszcze nie czytałem, nawet filmu żadnego w całości nie obejrzałem.
Zaloguj się aby komentować