Travis Alexander zerwał ze swoją dziewczyną Jodi Ann Arias i zaczął spotykać się z inną. Była miała obsesję na jego punkcie, nie mogła pogodzić się z odrzuceniem i zaczęła stalkować "ukochanego". W końcu włamała się do jego domu w miejscowości Mesa (stan Arizona).
Dźgnęła go nożem prawie 30 razy, podcięła gardło, a następnie strzeliła mu w głowę.
Kiedy policja dotarła na miejsce zbrodni, kobieta twierdziła, że została zaatakowana i działała w obronie własnej. Funkcjonariusze znaleźli jednak ukryty w pralce aparat cyfrowy. Śledczy odzyskali kilka skasowanych zdjęć. Fotografie przedstawiały przestraszonego Alexandra pod prysznicem.
Główne zdjęcie, które załączam, jest jednym z ostatnich w serii. Alexander patrzy w obiektyw aparatu. Wygląda, jakby się pogodził z faktem, że zaraz umrze. Pozostałe to Arias na sali sądowej oraz ich wspólne selfie z czasów, gdy byli parą.
Kobieta została skazana na dożywocie bez możliwości warunkowego zwolnienia.
#ciekawostki #strasznehistorie
Wróć Mortadelo, bardzo fajne te Twoje kosmosy
@Mortadelajestkluczem cumplu wracaj.
Ej, to się nie godzi Mortadela. Tak bez słowa?
Zaloguj się aby komentować