#starozytnyegipt

3
41
"Czy pamiętasz, jak przyniosłem ci kiedyś przepiórki...?" - staroegipska wiadomość do zmarłej matki, w której autor skarży się na gnuśnego brata i gorzko narzeka na spotykającą go niesprawiedliwość.

O starożytnym egipskim zwyczaju pisania listów do zmarłych wspominałam w poprzednim wpisie. Dwie z takich wiadomości zachowały się na ściankach ceramicznej misy z okolic trzeciego tysiąclecia p.n.e., która pierwotnie znajdowała się w rodzinnym grobowcu człowieka o imieniu Szepsi. Wiadomości te były skierowane do zmarłych rodziców Szepsiego - na zewnętrznej powierzchni misy zapisano list do matki, a na wewnętrznej list do ojca.

Teksty te sprawiały trochę problemów tłumaczom, ale wydaje się, że ich ogólny sens jest następujący: Szepsi ma problem z człowiekiem o imieniu Henu, który działa przeciwko niemu, próbuje przejąć jego majątek i najwyraźniej jest na dobrej drodze, by osiągnąć swój cel. Szepsiemu trudno się z tym pogodzić. Twierdzi, że dzieje mu się krzywda i niesprawiedliwość, a przy okazji nie czuje się wspierany - co ciekawe, nie oczekuje jednak wsparcia od żywych, ale od umarłych, a przede wszystkim od swojego zmarłego brata o imieniu Sobekhotep.

Szepsi skarży się zmarłym rodzicom na Sobekhotepa, który po śmierci ma u niego dług wdzięczności, ale najwyraźniej nie robi nic, żeby go spłacić - a może nawet działa na jego szkodę. Prosi matkę i ojca o interwencję, o wpłynięcie na brata, a przede wszystkim o przeciwstawienie się niesprawiedliwości, jaka go spotyka.

Oto jego list do matki:

To jest Szepsi, który zwraca się do swojej matki Ije. Oto przypomnienie tego, co kiedyś rzekłaś mnie, twojemu synowi: "przynieś mi przepiórki i przeznacz je dla mnie, abym mogła je zjeść," i twój syn przyniósł ci siedem przepiórek i przeznaczył je dla ciebie, a ty je zjadłaś. Mam-że zostać skrzywdzony w twojej obecności, skoro twe dzieci ślepe są na cierpienie moje, twojego syna? Kto wówczas poleje dla ciebie wodę? Obyś osądziła mnie wspólnie z Sobekhotepem. Przywiozłem go z innego miasta i umieściłem go (w grobie) w jego mieście, pomiędzy jego męskimi i żeńskimi zmarłymi krewnymi, i dałem mu okrycie grobowe z tkaniny. Dlaczego więc działa on przeciwko mnie, twemu synowi, mimo że nie rzekłem ani nie uczyniłem niczego bardzo złego? Czynienie zła bolesnym jest dla bogów!

Nie wiemy, jak potoczyły się losy Szepsiego i czy Henu przejął ostatecznie jego majątek. Listy Szepsiego pokazują jednak, że w wierzeniach staroegipskich obowiązek wspierania rodziny nie wygasał nawet po śmierci Jeśli żywy zachowywał się godnie względem zmarłych i wyświadczał im przysługi - czy to za życia ("Mamo, pamiętasz, przyniosłem ci siedem przepiórek"), czy to po śmierci ("Zadbałem, żeby brat został pochowany w rodzinnych stronach") - miał prawo oczekiwać od nich wsparcia w kłopotach. I miał też prawo czuć się pokrzywdzony, jeśli gnuśni zmarli zaniedbywali swoje obowiązki.

Ilustracja: list na zewnętrznej powierzchni misy i jego transkrypcja.

#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #starozytnosc #starozytnyegipt #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #rodzina #smierc
6f310c69-7c06-4ca5-b2d6-16e35b0e396d
nyszom

Chyba najbardziej starożytny Egipt fascynował mnie zawsze za to przenikanie się świata żywych i umarłych w codziennym życiu. Kiedy ktoś z przekonaniem pisał takie listy do zmarłej rodziny, to chyba sam stawał się poniekąd bohaterem świata fantasy, gdzie magia nikogo nie dziwi. A może to błędne przekonanie i o dzisiejszych czasach też będzie można wyciągnąć błędne wnioski analizując chociażby tradycje dnia wszystkich świętych.

Apaturia

@nyszom Wydaje mi się, że podobne przenikanie się światów można zaobserwować jeszcze u przedstawicieli starszych pokoleń. Np. moja babcia, porządkując grób swoich rodziców, a potem grób dziadka, nieraz zwracała się do zmarłych bezpośrednio - opowiadała im, co się dzieje w domu, a czasem prosiła, żeby "dopomogli", jeśli akurat były jakieś problemy. Zwykle na krótko przed odejściem od grobu, to była taka ni to rozmowa, ni to modlitwa. Jeśli coś niespodziewanie poszło dobrze krótko po wizycie na grobach, babci zdarzało się powiedzieć "no, to chyba dziadek załatwił, że tak się udało".

Zaloguj się aby komentować

"Niech on przestanie na mnie patrzeć! " - historia nocnego koszmaru, przemocy i wyrzutów sumienia sprzed czterech tysięcy lat, która przetrwała w staroegipskim liście do umarłego.

Jedną z ciekawszych praktyk w starożytnym Egipcie było pisanie listów do zmarłych Spisywano je na różnych materiałach: kawałkach papirusu, skrawkach lnu, ceramice, figurkach, a w jednym przypadku nawet na kamiennej steli, a następnie umieszczano je w grobowcach. Miały one bardzo osobisty charakter - zawierały głównie prośby i życzenia żyjących kierowane do zmarłych krewnych.

Do czasów współczesnych zachowało się żałośnie mało tego rodzaju wiadomości - zaledwie osiemnaście - jednak jedna z nich, list niejakiego Heniego datowany na ok. 2160 - 2025 p.n.e., jest wyjątkowo interesująca. Heni był kapłanem i synem Meru, wysoko urodzonego "nadzorcy kapłanów" pochowanego po śmierci w grobowcu w Nag ed-Deir.

Z listu wynika, że Heni znęcał się nad służącym swojej rodziny o imieniu Seni - czy trwało to przez dłuższy czas, czy było to wydarzenie jednorazowe, nie wiadomo. W każdym razie Heni "zadał mu rany", a ponadto nie był jedynym, który to zrobił. Seni ostatecznie zmarł

Heni był później dręczony przez koszmar, zapewne z rodzaju tych powtarzających się, w którym widział zmarłego sługę. Seni ukazał mu się we śnie i patrzył na niego Było to najwyraźniej doświadczenie na tyle przerażające, że Heni postanowił napisać list do swojego zmarłego ojca Meru z prośbą o interwencję. W liście tym zarzeka się, że nie ponosi odpowiedzialności za to, co stało się z Senim - bo nie był ani pierwszym, ani ostatnim, który "zadał mu rany" - i prosi ojca, by Seni został wzięty "pod straż", by już nie opuszczał krainy umarłych i by już nigdy nie patrzył na niego we śnie.

Oto tłumaczenie listu:

Zważ na tego, który cię zaopatruje i miej wzgląd na rzeczy, które czyni twój sługa Seni: [to jest na] sprawienie, że ja, twój sługa [Heni], widziałem go we śnie w Jedynym Mieście razem z tobą. Zaprawdę, to jego własna postać wypędza go. Zaprawdę, to, co stało się przeciwko niemu, nie stało się z ręki mojej, twojego sługi. [Ani] nie był to koniec wszystkiego, co miało się wydarzyć. Zaprawdę, to nie ja pierwszy zadałem mu rany. Inni uczynili to zanim ja, twój sługa, [zrobiłem to]. Proszę, niech jego pan będzie opiekuńczy i nie pozwoli mu wyrządzić mi krzywdy. Niech będzie pod strażą, aby już na zawsze przestał patrzeć na mnie, twojego sługę.

Czy napisanie listu poskutkowało? Czy jednak zjawa zmarłego sługi nadal dręczyła kapłana? Nie wiadomo. W każdym razie trudno oprzeć się wrażeniu, że za koszmarem Heniego stały przede wszystkim wyrzuty sumienia, a pod postacią Seniego prześladowało go wspomnienie jego własnego okrucieństwa.

Ilustracja: Papirus z listem Heniego.

#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #starozytnosc #starozytnyegipt #sen #przemoc #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent
5959c6dd-b5df-4fa6-9aad-a54f73025d24
nyszom

@Apaturia ciekawostka super i dobrze napisana, ale te emotikony w tekście trochę dziwne

Apaturia

@nyszom Ech, wrzuciłam tylko kilka, żeby tekst wydawał się przystępny Sporo osób na widok kilku akapitów tekstu szuka słów kluczowych albo emotikon, żeby się zorientować, o co w tym mniej więcej biega i czy warto czytać całość - pomyślałam, że będzie to jakieś ułatwienie.

nyszom

@Apaturia spoko, Twój tekst, Twoje emotki wrzucaj więcej, bo fajnie się czyta

DziwnaSowa

@Apaturia Siedzisz jakoś zawodowo w temacie, czy to bardziej fajne zainteresowanie/hobby? Ogólnie fajnie się to czyta. Trochę jak taki porządny fragment książki, która nie zawiera żadnych zbędnych zapełniaczy (A takie są rzadkie).

Apaturia

@DziwnaSowa Z wykształcenia jestem archeologiem, ale aktualnie częściej piszę i tworzę rękodzieło niż kopię. Miło mi, że wpis się spodobał

Zaloguj się aby komentować

Trochę więcej o szefie, co na piwo nie zapraszał - w nawiązaniu do wpisu o starożytnym egipskim Areczku, czyli Prehotepie. Przypominając: przeszło trzy tysiące lat temu pracownik Prehotep wypomniał swojemu przełożonemu o imieniu Qenhirkhopeshef, miejscowemu skrybie, że ten traktuje go "jak osła" do ciężkiej pracy i jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli, nie zaprasza go na imprezy integracyjne.

Poniżej parę faktów z życia Qenhirkhopeshefa, żebyście mogli odpowiedzieć sobie na pytanie: "jak to jest być skrybą, dobrze?"

Początki kariery: Qen miał dobry start w życiu - w młodości został adoptowany przez Ramosego, głównego skrybę i najzamożniejszego człowieka w całym Deir el-Medina. Ramose i jego żona nie mogli mieć dzieci, a ponieważ składanie ofiar w świątyniach bóstw płodności niestety nie pomagało, Ramose postanowił w końcu adoptować chłopca, który w przyszłości odziedziczyłby jego majątek.
Qen poszedł w ślady przybranego ojca i długo pracował pod jego zwierzchnictwem. Na przejęcie majątku i pozycji głównego skryby Deir el-Medina musiał trochę poczekać, jako że Ramosemu nie śpieszyło się ustępować ze stanowiska.

Obowiązki: społeczność Deir el-Medina zajmowała się pracami związanymi z projektowaniem i budową królewskich grobowców Do obowiązków głównego skryby należało m. in. dokumentowanie i sporządzanie raportów na temat postępów w pracach, nadzorowanie przepływu i rozdziału materiałów budowlanych i narzędzi zgromadzonych w magazynach, zarządzanie wynagrodzeniami pracowników i monitorowanie dostaw. Qen miał więc co robić, ale i otrzymywał za to odpowiednio duże wynagrodzenie umożliwiające mu życie na wysokim poziomie. Do tego dochodził prestiż sprawowania władzy: jako główny skryba zasiadał wraz z nadzorcami w miejscowym trybunale, wysłuchując skarg i rozstrzygając spory pomiędzy pracownikami.

Qen miał swoją ulubioną, położoną w cieniu miejscówkę, którą odpowiednio sobie oznaczył. Na skale niedaleko miejsca, w którym pracowali budowniczowie, wyrył napis: "miejsce do siedzenia skryby Qenhirkhopeshefa" - coś jak starożytny odpowiednik tabliczki na biurko

Relacje z pracownikami: wiele osób zabiegało o przychylność głównego skryby i starało się mu przypodchlebić. Niech przykładem będzie choćby fakt, że na kamiennej steli upamiętniającej rodzinę robotnika Khaemtira, poza czterema pokoleniami jego najbliższych, umieszczono na honorowym miejscu także Qenhirkhopeshefa - najpewniej ze względu na to, że rodzina Khaemtira wiele mu zawdzięczała. Skryba nie miał jednak oporów przed traktowaniem przynajmniej niektórych pracowników jak wołów roboczych, o czym świadczy list Prehotepa.

Qen był też oskarżany o przyjmowanie łapówek za przymykanie oka na wpadki i wykroczenia robotników. Dla przykładu, niejaki Rahotep miał mu w zamian za taką pomoc ofiarować tkaninę i przędzę, a także zapewnić mu darmową usługę kosmetyczną (golenie). Qen nie był jednak wyjątkiem - w starożytnym Egipcie łapówki były czymś bardzo powszechnym.

Skryba wykorzystywał też robotników z Deir el-Medina do prac nad prywatnymi projektami, czasem po godzinach, a czasem nawet w oficjalnych godzinach ich pracy. Jeden z pracowników jako powód niestawienia się w pracy podał "noszenie kamieni dla Qenhirkhopeshefa" - wygląda więc na to, że Qen coś budował, być może własny grobowiec. Czy materiały fundował z własnej kieszeni, czy może podbierał z magazynów - nie wiadomo

Ilustracja: próbka pisma Qenhirkhopeshefa z zachowanego papirusu. Qen pozostawił po sobie sporą kolekcję tekstów historycznych, medycznych i dydaktycznych. Prywatnie pasjonował się historią, zwłaszcza genealogią starożytnych władców. Po jego śmierci (zmarł w wieku około 85 lat) jego bibliotekę odziedziczyła jego młoda żona Naunakht.

#ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia #starozytnyegipt #starozytnosc #praca #gruparatowaniapoziomu
ea111656-96c3-4166-8773-70bc84b22f86
Okrupnik

Piorunów nie szczędzić dla opa!

the_good_the_bad_the_ugly

@Apaturia fascynujące. Dodaję do obserwowanych i czekamy na więcej takich ciekawostek.

Apaturia

@the_good_the_bad_the_ugly Miło mi, że ciekawostka się podoba

Anteczek

@nyszom jeśli źle mówię niech OP mnie poprawi, ale odpowiadając dlaczego nie użyto hieroglifów, to wydaje mi się, że hieroglifów używano do najważniejszych tekstów, ryto na grobowcach itd., miały status pisma "świętego", nie używano ich do codziennego pisania.

Apaturia

@Anteczek Zgadza się - pismo hieratyczne (czyli uproszczona wersja hieroglifów) było stosowane bardziej na co dzień, chociaż wiadomość do kogoś wysoko postawionego mogłaby już być zapisana raczej hieroglifami. Notka muzealna podaje, że to, co naskrobał Qen, było tylko wstępną wersją listu zapisaną "na brudno", co dodatkowo wyjaśniałoby, dlaczego tekst jest napisany tak, a nie inaczej.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Ankieta

Czy wierzycie że kiedyś istniały/dalej istnieją pustynne( i niepustynne) demony, takie jak demony ognia i demony wiatru, wody etc.?

na zdjęciu Pazuzu (𒀭𒅆𒊒𒍪𒍪)

Pazuzuis the ancient Mesopotamian king of wind demons. He's responsible for storms drought famine & locusts. Though evil himself Pazuzu is invoked on amulets to drive away other evil spirits like the malicious goddess.

#demonologia #okultyzm #religia #starozytnosc #starozytnyegipt
db906e28-d797-4ed9-b15e-58f191bb1f53

Czy wierzycie w pustynne demony z okresu starożytniści(np summeru)?

36 Głosów
Naukowcom z Instytutu Geoantropologii im. Maxa Plancka udało się odtworzyć zapach balsamu użytego w trakcie mumifikacji egipskiej ayrstokratki Senetnay, zmarłej ok. 1450 r. p.n.e.
Po przeanalizowaniu pozostałości balsamu znalezionego w dwóch słoikach zespół stwierdził, że zawierał on mieszankę wosku pszczelego, oleju roślinnego, tłuszczów, bitumenu, żywicy (najprawdopodobniej modrzewiowej), substancji balsamicznej oraz żywicy damarowej lub pistacjowej.

https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C98200%2Codtworzono-zapach-egipskiego-balsamu-do-mumifikacji.html

#wiadomosciswiat #archeologia #starozytnyegipt
Pirazy

@Oracle wolam tag #perfumy

Zaloguj się aby komentować

Egipskie piłeczki sprzed 3500 lat wykonane z lnu i ozdobione paskami z sitowia. Były używane podczas pokazów akrobatycznych i rytuałów. Muzeum August Kestner w Hanowerze.

#archeologia #starozytnyegipt
479870d3-5017-4156-8c64-2c1c462a96f9
sebie_juki

@Oracle to niesamowite, że starożytnym Egipcjanom chciało się zawozić piłeczki do pokazów akrobatycznych by ukryć je w na terenie współczesnych Niemiec. Przecież to jakaś leśna głusza musiała być w tym czasie.

bravenewworld63

W pierwszej chwili myślałem że to bojówka piekarska xD

Zaloguj się aby komentować

Sarkofag Harkhebita, głównego kapłana oraz królewskiego nadzorcy żyjącego w okresie panowania XXVI dynastii władców Egiptu, pomiędzy 595 i 526 rokiem p.n.e. Jego miejsce spoczynku odkryto na wschód od Sakkary, dokonał tego w 1902 roku zespół egipskich poszukiwaczy. Większość rzeczy z grobowca trafiła ostatecznie do muzeum w Egipcie, jednak sam sarkofag został sprzedany do Metropolitan Museum. Tekst widoczny na jego powierzchni pochodzi z Księgi Umarłych.
#necrobook #starozytnyegipt #sarkofagi
d9b5ef53-0743-4491-995b-934f460b659a
Qrseed

krasnoludzkie proporcje kapsuly

no chyba, ze po bokach wewnatrz sa bakisty na sprzet niezbedny po tamtej stronie

Harry_Callahan

@Qrseed po bokach jest miejsce na dwie panny

AbenoKyerto

@Qrseed W sumie na tym zdjęciu faktycznie wygląda na krótki, ale według oficjalnych wymiarów ten sarkofag ma jakieś 256 centymetrów długości.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Qrseed

a to pewnie dlatego, ze moze jest oparty pod katem jakichs 45°

Qrseed

choc wole wersje z posmiertnym ruchaczem

Zaloguj się aby komentować

Pierścień stworzony ze złota i karneolu, znaki na jego powierzchni informują o przynależności do egipskiej pary królewskiej, faraona Ramzesa II oraz jego żony, Nefertari. Okres powstania to lata 1279-1213 p.n.e. Obecnie obiekt znajduje się w paryskim Luwrze.
#necrobook #starozytnyegipt #pierscienie
5b8cf63e-e32d-486e-8e8f-cfd14a56c506

Zaloguj się aby komentować

Okrągły pojemniczek z przesuwną pokrywką, który został stworzony z kości hipopotama oraz drewna typu rosewood. Na ozdobę wybrano jeża, zwierzątko uznawane w Egipcie za symbol śmierci oraz następującego po niej odrodzenia. Oznaczenia na pokrywce informują , że pudełeczko było własnością królowej Nefertari, żony Ramzesa II z XIX dynastii. To oznacza, że stworzono je pomiędzy 1279 i 1213 rokiem p.n.e. Przeznaczenie przedmiotu nie jest całkowicie jasne, ale przypuszcza się, że było ono po prostu pojemnikiem kosmetycznym. Jest to element kolekcji Metropolitan Museum.
#necrobook #starozytnyegipt
122d81b1-8188-44d2-89e5-6acc6b585674
19cefbf3-7802-4bc1-9b6b-8f83d58cd757

Zaloguj się aby komentować

Dwa hipopotamy będące obecnie częścią kolekcji Metropolitan Museum. Zwierzęta pochodzą z okolic 1961-1878 roku p.n.e., odnaleziono je w obrębie komnaty grobowej egipskiego zarządcy znanego jako Senbi II, który spoczął na terenie nekropolii Meir. Hipopotamy były uznawane przez dawnych Egipcjan za jedne z najniebezpieczniejszych zwierząt w ich świecie. Stworzenia te stanowiły nieustanne zagrożenie dla wszystkich jednostek wodnych. Wierzono, że nawet w zaświatach podróż zmarłego może zostać zakłócona przez pojawienie się tego zwierzęcia. Figurki służyły prawdopodobnie do ewentualnej kontroli pośmiertnej podróży, by ta przebiegła bez przykrych niespodzianek. Większy okaz w chwili odnalezienia miał uszkodzone trzy z czterech swoich nóg, przypuszczalnie miało to uniemożliwić ewentualne skrzywdzenie zmarłego.
#necrobook #starozytnyegipt #hipopotamy
f00232cc-eade-41a3-be39-1d9245013523

Zaloguj się aby komentować

Poniższa "skóra lamparta" była w przeszłości elementem ubioru wyższych rangą kapłanów czyniących posługę w egipskich świątyniach. Zwykle przerzucana przez ramię lub zarzucana na plecy "skóra" służyła jako symbol odrodzenia przydatny przy obrzędach organizowanych dla zmarłych. Ten jak i praktycznie wszystkie inne odnalezione do tej pory artefakty nie były tworzone z prawdziwej skóry, ale tak naprawdę z barwionego płótna. Ten konkretny przykład pochodzi z I wieku i jest obecnie częścią kolekcji Metropolitan Museum.
#necrobook #starozytnyegipt #sztuczneskory
4a6c7e10-2959-485f-90aa-f94f16400441

Zaloguj się aby komentować

Bransoletki należące w przeszłości do królowej Hetepheres I, żony ostatniego władcy z III dynastii, Huniego (jego panowanie przypadło około 2600 roku p.n.e.). Zostały stworzone ze srebra, zaś ozdobne motyle z lapis lazuli, turkusu i karneolu. Bransoletki były złożone w grobie królowej, który znajduje się nieopodal Wielkiej Piramidy w Gizie. Obecnie umieszczone w Muzeum Egipskim w Kairze.
#necrobook #starozytnyegipt #hetepheres
58059feb-71c8-4a30-84ba-e26b50fdddfb

Zaloguj się aby komentować

Papirus Ahmesa, dokument matematyczny pochodzący z 1550 roku p.n.e., sporządzony przez królewskiego skrybę Ahmesa. Zawiera przykłady rozwiązań dla problemów matematycznych z zakresu algebry i geometrii. Zapis działań pochodzi z XVII wieku p.n.e., kiedy to żył Ahmes. Istniejący papirus jest kopią, na co wskazuje data na odwrocie, powstały wcześniej oryginał nie został dotychczas odnaleziony. Obecnie jest to własność British Museum.
#necrobook #starozytnyegipt #papirusy
e02edc0d-eeaa-4d18-af36-4b06ef25e78e
4Sfor

Ciekawe, czy istnieją gdzieś jeszcze plany dotyczące budowy Wielkiej Piramidy w Gizie. Bo na gębę raczej tego nie budowali - chyba, że profilaktycznie wszystko zostało zniszczone.

DiscoKhan

@4Sfor raczej na pewno. Ekspertem w tej dziedzinie nie jestem ale każdy Faraon chciał żeby jego piramida była tą naj, zostawianie dokumentacji dla potomnych trochę wchodziło w drogę tego typu postępowaniu.


Zaś nawet jeżeli jeden faraon nie byłby aż tak zazdrosny to pewnie jego następcy już tak. No i na planach byłyby też zabezpieczenia przed grabieżcami, takie coś to z całą pewnością nie powinna nigdy dostać się w niepowołane ręce.

4Sfor

@DiscoKhan Jak w Tadź Mahal - uczestniczyłeś w budowie, sorry, odrąbiemy ci ręce albo wydłubiemy oczy. Nic dla potomności się nie ostanie. Dostałeś kasę za robotę prolu? Dostałeś szmato??? To nie marudź, to co zobaczyłeś, to wiedza tajemna, a teraz dawaj ręce i oczy

AbenoKyerto

@ICD10F20 Pierwsze zagadnienia, traktują o podziale pewnej liczby chlebów pomiędzy dziesięciu ludzi. Był to jeden ze stosowanych przez Egipcjan sposobów przedstawiania tabliczki mnożenia do 9.


W papirusie tym w wielu obliczeniach występują ułamki, przy czym operowano ułamkami o licznikach równych jedności. Jedynym wyjątkiem był ułamek dwie trzecie, dla którego istniał osobny symbol. Wszystkie ułamki sprowadzały się do sum ułamków prostych, czyli o liczniku równym jedności. Papirus Ahmesa zawierał tablice podające rozkłady na ułamki proste dla wszystkich liczb nieparzystych od 5 do 331. Zgodnie z systemem egipskim ułamek 3/4 to nie było trzy czwarte, a połowa i ćwierć. W papirusie, zapisana jest też egipskim sposobem wartość liczby pi: π = 3+113+117+1173 .

Egipcjanie w ten sposób starali się rozłożyć każdy ułamek i tym samym wkroczyli na drogę uciążliwych poszukiwań rozkładu ułamków. Egipski system zapisu ułamków był popularny w Europie do XVIII wieku. System hinduski, znany nam dziś zastąpił go więc całkiem niedawno.

W papirusie zapisano również bardzo ciekawy sposób obliczania pola koła, według którego równe jest polu kwadratu, którego bok równa się 8/9 długości średnicy.


A oto jedno z zadań jakie prezentuje papirus:

Suma pewnej wielkości i jej dwóch trzecich i jeszcze jej 17 wynosi 37. Jaka to liczba?

jiim

@AbenoKyerto


W papirusie zapisano również bardzo ciekawy sposób obliczania pola koła, według którego równe jest polu kwadratu, którego bok równa się 8/9 długości średnicy.


Całkiem niezłe przybliżenie liczby pi:


pi * r^2 = (8/9 * 2r)^2

pi * r^2 = 256/81 * r^2

pi = 3.1605

John_polack

I oni z taka matematyka piramidy zbudowali..

KLH

@John_polack Sami nie zbudowali

48d09812-1c52-485f-9f73-24d13583a085

Zaloguj się aby komentować

Komora grobowa króla Górnego i Dolnego Egiptu Setiego I. Sklepienie dolnej komory grobowej Setiego I przedstawia firmament i znajdujące się na nim gwiazdy. Ponadto grobowiec ozdobiony jest różnymi tekstami pogrzebowymi, jak choćby Litanią do Re czy Amduat, których celem było zapewnienie pomyślnego przejścia do życia pozagrobowego.
Grobowiec znajdujący się w Dolinie Królów został odkryty przez włoskiego badacza Giovanniego Battista Belzoniego w październiku 1817 roku.
https://egypt-museum.com/burial-chamber-of-the-tomb-of-seti-i/
#archeologia #artefakty #starozytnyegipt
b006e0ac-429a-43cd-a628-8354f7f010f1
c781c11c-a244-403d-8dea-b3b89dd8b6c2

Zaloguj się aby komentować

Stela pochodząca ze świątyni w Abu Simbel, na jej powierzchni został uwieczniony fakt małżeństwa Ramzesa II z Maathorneferure, córką króla Hetytów, Hattusilisa III. Stela ukazuje księżniczkę i jej ojca przybywających do Egiptu złożyć hołd władcy, Hattusilis podobno jednak nigdy nie postawił stopy na egipskiej ziemi.
#necrobook #starozytnyegipt #ramzes
2be8c9b4-1818-4ffb-87e9-4ace01dbdc15
Parezywek

W Polsce nazywamy taki manewr gwarancją do brany

Do bramy i się nie znamy :)

Zaloguj się aby komentować

Witajcie Drodzy Hejterzy i Hejterki,
Chciałbym Was poinformować że gra "Pharaoh: A New Era" o której wspominałem w swoim filmie o najlepszych grach o Starożytnym Egipcie miała swoją premierę kilka dni temu na platformach Steam oraz GOG'u.
Grę kupiłem od razu na premierę i zdążyłem już w nią trochę pograć. Chciałem nawet nagrać jej recenzję na kanał oraz krótki gameplay, ale niestety, mój komputer jest na to za stary. Ale powiem Wam troszkę o samej grze i moich wrażeniach z niej.
Otóż "Faraon - Nowa Era" jest niczym innym niż odświeżoną wersją najsłynniejszej gry studia Sierra pod tytułem "Faraon" z 1999 roku, a także dodatku do tej gry pt. Kleopatra.
Stary "Faraon" był grą mojego dzieciństwa więc znam go na wylot, przeszedłem go wiele razy. Więc po po 2h gry mogę powiedzieć że nowy Faraon jest po prostu odświeżoną wersją starego i niczym ponadto. A więc co mamy nowego:
- grafikę, naprawdę ładną
- muzykę, inspirowaną oryginalną muzyką, ale tym razem zagraną na prawdziwych instrumentach a nie syntezatorze
- zmieniony interfejs, któremu bliżej do tych z obecnych city builderów niż gier lat 90tych, co dla mnie jest minusem
- lekko zmieniony system ministrów w grze, wydaje mi się że stary był bardziej intencjonalny.
I w końcu największy zawód: Nowy Faraon reklamował się nam wspaniałym animowanym zwiastunem i miałem nadzieję że i intro każdego rozdziału kampanii będzie animowane, ale niestety intra zostały wycięte z gry i nie zastąpione niczym. A wielka szkoda bo te z oryginalnej gry były naprawdę świetne, po pierwsze były swego rodzaju wprowadzeniem historycznym do danej epoki, a dwa że były naprawdę epicko zrobione, i nigdy nie zapomnę jak w 2004 roku jako dziecko oglądałem je z zapartym tchem. Dodatkowo polski lektor w tej grze był naprawdę genialny. Nowy Faraon nie ma, i raczej nie będzie miał polskiej wersji, o ile jakiś spec nie zrobi moda przenoszącego starego lektora do nowej gry.
Tak więc czy polecam nowego Faraona? Z jednej strony tak, ponieważ został naprawdę łanie odnowiony, i w przeciwieństwie do wersji z 1999 roku nie ma problemów z odpalaniem na nowszych systemach. Ale jeśli nigdy nie graliście w Faraona, nawet tego starego, to polecam jednak zagrać w niego, najlepiej na starym systemie i monitorze kineskopowym, ponieważ, nieironicznie, wtedy ta gra wygląda i działa najlepiej, a na systemach nowszych niż Windows XP jest problem z jej uruchomieniem. Co prawda wersja z GOG'a jako-tako działa, ale rozdzielczość jest taka że w grę trzeba grać ze szkłem powiększającym przy monitorze.
Reasumując: Faraon - Nowa Era jest warty kupienia, ale jeśli wracacie do gry albo nie macie szansy zagrać w oryginalnego Faraona i Kleopatrę z 1999 roku.
#egipt #starozytnyegipt #gry #staregry #grykomputerowe #recenzja
2e637c73-9cbe-4ab1-9807-23595a04fc39
17bfd348-84ba-4a74-ac3b-ed27ec48bcd3
81fd7e9f-8f99-4a30-970f-01b2c2f8dace
fc0a1a1a-fc75-473f-9477-230cd6a8bd58
mejwen

@Merenbast jak Ci się gra jako koneser starożytności?

Zly_Tonari

@SluchamPsaJakGra Dziękuje! Potrzebuje 2 pliki oba 0.5mb napisze ci jutro które bo nie mam kompa pod ręką

Zly_Tonari

@SluchamPsaJakGra znalazłem

Pharaoh_Fonts.555" oraz "Pharaoh_Fonts.sg3"


Są w folderze Pharaon Cleopatra/Data

Zaloguj się aby komentować

Stowarzyszenie Miłośników Egiptu „Herhor” oraz Muzeum Miasta Pabianic zapraszają na wykład Profesora Andrzeja Niwińskiego „ Miłość i seks w starożytnym Egipcie”.
Sobota, 18 lutego, godz.18:00, Pabianice, Stary Rynek 1
#egipt #starozytnyegipt #historia #ciekawostki #wyklad #milosc
711fe1f0-295c-4896-b074-537fdf948cff
PdG_PL

Kurde, mogliby jakąś transmisję online zrobić. O Grecji i Rzymie coś tam się człowiek uczył. O zwyczajach Egipcjan chyba nie...

Morrak

@merenbast a jest jakas prezentacja/nagranie z wykladu?

Merenbast

@Morrak Niestety nie ma, a sam bym obejrzał.

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia