#sowietetate

34
142
POCHODZENIE KARALUCHA: JAK ZNANY SZKODNIK PODBIŁ ŚWIAT

Analiza genomu sugeruje, że pospolity szkodnik kuchenny rozprzestrzenił się z Europy na cały świat, mimo że pierwotnie w Europie nie występował.

Wszechobecny szkodnik domowy ma nieoczekiwane pochodzenie. Karaluch, który żyje w ludzkich mieszkaniach na całym świecie, znany jest jako karaluch niemiecki - ale pierwotnie nie pochodził z Niemiec. Badanie opublikowane dzisiaj w Proceedings of the National Academy of Sciences sugeruje, że stworzenie to pochodzi z Azji Południowej i rozprzestrzeniło się na całym świecie ze względu na swoje zamiłowanie do ludzkich siedlisk.

Szwedzki biolog Carl Linnaeus był pierwszym naukowcem, który opisał karalucha - którego nazwał Blattella germanica - w 1776 roku w Europie, stąd przypuszczenie o jego niemieckim pochodzeniu. "Nie pochodzą one stamtąd, ale zostały tam udomowione, a następnie zaczęły rozprzestrzeniać się po całym świecie" - mówi współautor badania Qian Tang, biolog ewolucyjny pracujący obecnie na Uniwersytecie Harvarda w Bostonie w stanie Massachusetts.

Tang i jego koledzy przeanalizowali genomy 281 niemieckich karaluchów zebranych z 17 krajów, w tym Australii, Etiopii, Indonezji, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych. Wykorzystali podobieństwa i różnice między genomami, aby obliczyć, kiedy i gdzie mogły powstać różne populacje.

Odkryli oni, że najbliższym żyjącym krewnym niemieckiego karalucha jest prawdopodobnie azjatycki karaluch Blattella asahinai, który nadal występuje w Azji Południowej. Blattella germanica prawdopodobnie oddzieliła się od niego około 2100 lat temu.

Następnie, około 1200 lat temu, B. germanica dotarła autostopem na Bliski Wschód wraz z ruchem handlowym i wojskowym islamskich kalifatów Umajjadów i Abbasydów. Zaczęła rozprzestrzeniać się na wschód z Azji Południowej około 390 lat temu, wraz z rozwojem europejskiego kolonializmu i pojawieniem się międzynarodowych firm handlowych, takich jak Holenderska i Brytyjska Kompania Wschodnioindyjska. Około sto lat później niemiecki karaluch dotarł do Europy, a stamtąd rozprzestrzenił się na cały świat.

Więcej szczegółów macie w podlinkowanym artykule po angielsku. W Polsce ten gatunek nazywany jest Karaczanem prusakiem, ale uznałem, że przejrzyściej będzie przetłumaczyć angielską nazwę.

--------------------------
https://www.nature.com/articles/d41586-024-01454-1

#sowietetate #ciekawostki #natura #owady #karaluch
f2c8cd65-9c90-461b-9d8d-22150f812976
2c356bb9-783b-46c1-bef4-e958f072931a
Artic

W ciemno zgadłem że Indie

w0jmar

@DziwnaSowa


Jako komentarz mogę tylko powiedzieć że wytepić to cholerstwo nie jest łatwo.

Ale mi się udało.

Uwagi i wnioski po batalii:


Lubią kawę.

Jeśli widzisz jedego malutkiego tzn. że właśnie masz w okolicy co najmniej jedną parkę i ponad 10 młodych.

Masz duuuże wyzwanie i czeka Cie generalne sprzatanie i pilnowanie sterylności mieszkania. Dwa miesiace - co jajmniej i dużo łapek/pułapek.


Aaa i nauczysz sie zamykać soczki kartonowe - i całe jedzenie.


Brrr - cholerstwo.

Zaloguj się aby komentować

Przeszczepy świńskich narządów: czego naukowcy nauczyli się od trzech ludzkich biorców?

W zeszłym tygodniu zmarła pierwsza osoba, która otrzymała nerkę od świni, niecałe dwa miesiące po przeszczepie - wcześniej niż spodziewali się tego lekarze. Czas ten jest jednak zgodny z czasem pierwszych osób, które otrzymały świńskie serca, z których obie zmarły około dwóch miesięcy po przeszczepie.

Stosunkowo krótki czas przeżycia wszystkich trzech biorców pokazuje, że te pionierskie przeszczepy międzygatunkowe "nie odniosły tak wielkiego sukcesu, jak można by przewidzieć na podstawie badań na małpach naczelnych", mówi Robert Montgomery, chirurg transplantolog z New York University (NYU) w Nowym Jorku.

Ale te trzy operacje dały nadzieję rozpaczliwie chorym ludziom, którym skończyły się opcje. Naukowcy twierdzą, że wyciągnęli cenne wnioski z pierwszych przeszczepów świńskich narządów ludziom, począwszy od rodzajów leków, których potrzebują biorcy, a skończywszy na ilości testów, którym muszą zostać poddane świńskie narządy. "To nie jest problem nie do rozwiązania", mówi Montgomery. "Cieszę się, że jesteśmy tak daleko".

WALKA Z NIEDOBOREM
Wykorzystanie narządów wewnętrznych innych gatunków u ludzi, zwane ksenotransplantacją, od dawna było marzeniem chirurgów z powodu chronicznego niedoboru odpowiednich narządów ludzkich. Naukowcy skupili się na świniach jako dawcach, częściowo dlatego, że rozmiar i anatomia ich narządów przypominają te ludzkie.

Dane pochodzące od małp naczelnych, które otrzymały narządy świń, są obiecujące: badanie opublikowane w 2023 r. wykazało, że pięć małp przeżyło ponad rok po otrzymaniu przeszczepionych świńskich nerek.

Pierwszy ksenotransplant u żywej osoby miał miejsce w 2022 r., kiedy 57-letni David Bennett otrzymał świńskie serce i przeżył 60 dni po zabiegu. Drugi mężczyzna, Lawrence Faucette, otrzymał świńskie serce w 2023 roku i przeżył 40 dni.

Muhammad Mohiuddin, chirurg z University of Maryland School of Medicine w Baltimore, który był członkiem zespołu opiekującego się oboma pacjentami po przeszczepach serc świni, podaje kilka możliwych wyjaśnień śmierci Bennetta. Na kilka tygodni przed śmiercią Bennett miał infekcję, więc lekarze podali mu terapię wzmacniającą odporność, składającą się z połączonych przeciwciał od tysięcy dawców. Naukowcy odkryli później, że niektóre z przeciwciał zareagowały na świński organ, co oznacza, że leczenie mogło pogorszyć stan Bennetta. Od tego czasu Mohiuddin współpracował z lokalnymi bankami krwi, aby opracować sposoby wykrywania reaktywnych przeciwciał.

Innym możliwym wyjaśnieniem krótkiego życia Bennetta po przeszczepie jest utajona infekcja przeszczepionego serca patogenem zwanym cytomegalowirusem świń, który mógł zostać aktywowany, a następnie uszkodzić serce. Wirus został znaleziony w narządzie po śmierci Bennetta, ale został pominięty w testach przed przeszczepem, sygnalizując, że do badania narządów należy stosować bardziej czułe testy, mówi Mohiuddin.

(...)

Możliwe jest na przykład, że zły stan zdrowia przyczynił się do śmierci 7 maja Richarda Slaymana, pierwszego żyjącego biorcy świńskiej nerki. Tatsuo Kawai, jeden z chirurgów, którzy przeprowadzili przeszczep w Massachusetts General Hospital w Bostonie, powiedział Nature, że nerka Slaymana funkcjonowała dobrze na dzień przed jego śmiercią i że zmarł z przyczyn niezwiązanych z przeszczepem. W ciągu roku przed zabiegiem u Slaymana rozwinęła się zastoinowa niewydolność serca (Jedno ze zdjęć niżej przedstawia Richarda z partnerką i jego lekarzami).

Naukowcy eksperymentują również z tym, co można zrobić przed przeszczepem, aby jak najlepiej zapobiec odrzuceniu narządu. Jedną z technik jest genetyczna modyfikacja świń-dawców, ale liczba zmian genetycznych niezbędnych do powstrzymania odrzucenia jest daleka od ideału, mówi Montgomery.

eGenesis, firma biotechnologiczna z Cambridge w stanie Massachusetts, która wyhodowała świnię wykorzystaną w operacji Slaymana, stworzyła świnie z rekordową liczbą 69 zmian, zarówno w celu uniknięcia odrzucenia, jak i zmniejszenia ryzyka, że wirus czający się w narządzie może zainfekować biorcę. Tymczasem Revivicor, firma z Blacksburga w stanie Wirginia, zdecydowała się na około dziesięć zmian genetycznych.

Więcej znajdziesz w podlinkowanym artykule po angielsku.

Warto dodać, że tego typu operacje przeprowadzane są tylko na pacjentach, którzy wyczerpali inne formy leczenia i zwyczajnie czekają na wyrok śmierci od życia, bo są zbyt daleko ma liście biorców.

-----------------------
https://www.nature.com/articles/d41586-024-01453-2

#sowietetate #nauka #biologia #medycyna #przeszczep #nature #czlowiek #operacja
04229921-b476-4e57-951c-0a67ea4c91a2
8d949504-8ebf-409f-8c81-0c7d456a53e4
ffa2fd49-448f-497e-a8a3-ece4592406ec
fc50d4d4-367a-400d-b61e-10f01d499c9f
Anteczek

Nie wiem czemu jeszcze nikt tego nie wrzucił, ale przede wszystkim trzeba przeszczepić genitalia świni z przodu i z tyłu https://youtu.be/FQ5nVNqRy7s?si=OwEjaNZ5-hngaQCY

Zaloguj się aby komentować

Dota Dragons Blood była na mojej liście do obejrzenia już pewnie ze dwa lata, ale jakoś nie mogłem znaleźć "woli" do tego, żeby coś oglądać. No to przysiadłem wczoraj i pierwszy sezon pękł od tak, a obecnie jestem gdzieś w 33% sezonu 2. Nie spodziewałem się, że to mnie wciągnie, patrząc przez pryzmat tego, że w Dotę 2 grałem w sumie może 30min lata temu. Niby na Netflixie napis mówi, że to anime, a moim zdaniem bliżej tej serii do zachodnich standardów.

Na ten moment jest naprawdę dobrze, a jedyne do czego mogę się przyczepić, to głosy niektórych postaci pobocznych, które brzmią słabo. Fabularnie jest w granicy 7-8/10. Nie wiem czy mam to do czego porównać, bo jak coś mi nie sądzie, to zwyczajnie nie zmuszam się do oglądania.

Najbliżej z tego co oglądałem jest The Dragon Prince, ale mam wrażenie, że porównywanie tych seriali byłoby trochę niesprawiedliwe (Swoją drogą polecam Smoczego Księcia).

No i bonusem DDB jest Yuri Loventhal w roli Daviona (Spider-Man).

https://youtu.be/B4oOlCl5LHU?si=94TnzwBD4kFWWWtj

#sowietetate #serialeanimowane #anime #netflix #dota
ae25d0de-7e79-4983-9a1a-7711408dbdaf
nbzwdsdzbcps

@DziwnaSowa Sam się zdziwiłem jak bardzo mi się ten tytuł spodobał.

DiscoKhan

@DziwnaSowa znaczy animacje nie były robione przez Japończyków tylko przez Koreańczyków. Tych samych co robili serię Avatar. Także bez przesady z tym zachodnim podejściem.


Ale jak serial był świeży to na Reddicie go nie dopuścili do dyskusji w Anime, bo anime ma być japońskie i koniec xd

HmmJakiWybracNick

Oglądam czasami anime. Grałem też dużo w dote i wrócę kiedyś do tej gry, natomiast serial w ogóle mi nie siadł i obejrzałem tylko pierwszy sezon i na tym zakończyłem. Nie podobało mi się.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Taumatawhaka­tangihangakoauauo­tamateapokaiwhenuakitanatahu
lub Taumatawhakatangihangakoauauotamateaturipukakapikimaungahoronukupokaiwhenuakitanatahu
(o kurde nazwa na telefonie wychodzi za ekran) jest jedną z najdłuższych wciąż używanych nazw na świecie. Jest to wzgórze w Nowej Zelandii o wysokości 305 m n.p.m., blisko miasta Porangahau, w południowej części regionu Hawke’s Bay, nad zatoką Southern Hawke.

Nazwa pochodzi z języka maoryskiego i oznacza „szczyt wzgórza, gdzie Tamatea, mężczyzna o wielkich kolanach, zdobywca gór, pożeracz ziemi i podróżnik grał na flecie dla swojej ukochanej”. Pierwsza nazwa ma 57, a druga 85 liter. Obydwie nazwy zostały wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa.

#ciekawostki #geografia #nowazelandia #sowietetate
f134c289-d0f3-4c59-a5e7-48d330fc4293
b07b5166-add4-4123-9d4d-cefbe2971675
desmo

"Taumata whakatangi hangakoauau o tamatea turi pukakapiki maunga horo nuku pokai whenua kitanatahu", which translates into English as "the place where Tamatea, the man with the big knees, who slid, climbed and swallowed mountains, known as 'landeater’, played his flute to his loved one." Locals simply call it Taumata Hill.

Zaloguj się aby komentować

Kiedy praktykowanie medycyny - w jej różnorodnych, złożonych formach (od dzielenia się roślinami leczniczymi po najwcześniejsze operacje) - stało się czymś, co faktycznie zaczęliśmy robić? Chociaż trudno jest odpowiedzieć na to pytanie, możliwe jest, że nasza tendencja do leczenia się nawzajem jest z nami nawet dłużej niż jesteśmy ludźmi.

Będzie trochę o pierwszej znanej nam operacji, dokonanej 30 tysięcy lat temu (amputacja nogi), innych formach leczenia, skąd to wiemy, czego nie wiemy, no i szympansach.

Moim zdaniem fantastyczny odcinek PBS Eons. Do tego ciekawie wypada w zestawieniu z niedawnymi obserwacjami pewnego orangutana, który zaczął leczyć swoje rany przeżutymi liśćmi. Niżej będzie link do artykułu.

PBS Eons:
https://youtu.be/kauDsIeIMxs?si=ikVFZZP1fivBzm8m

Orangutan z Sumatry:
https://www.bbc.com/news/science-environment-68942123

#sowietetate #natura #youtube #medycyna #prehistoria #historia #amputacja #ludzkosc #nauka #ciekawostki
a7d5be9d-2b62-499e-adb0-a67eb6c8b46c

Zaloguj się aby komentować

Wulkan w Acatenango, w Gwatemali i pioruny, jakie tworzy.
Zjawisko nazywamy piorunem wulkanicznym (volcanic lightning), choć możecie też spotkać się z nazwą potoczną "dirty thunderstorm".

Jak powstaje? W skrócie cząsteczki popiołu wulkanicznego ocierając się o siebie, tworzą ładunek dodatni, a w naszym przypadku chmura wyżej miała u swojej podstawy ładunek ujemny. W większości przypadków tego typu zjawiska zachodzą wewnątrz chmury popiołu, trochę jak wyładowania w chmurach burzowych.

Jak możemy to wykorzystać? W miejscach gdzie pozostawienie statycznych sensorów monitorujących aktywność wulkanów z różnych przyczyn nie jest możliwe, możemy szukać takich wyładowań i ostrzegać pilotów samolotów, które mogą wlecieć w chmurę pyłu.

Niżej znajdziecie też link do 9 minutowego filmiku po angielsku, który pokazuje i tłumaczy to zjawisko, wraz z pokazaniem, jak możemy je wykorzystać w systemach wczesnego ostrzegania w lotnictwie.

Gwatemala:
https://streamable.com/s68qze

Jak pioruny wulkaniczne czynią świat bezpieczniejszym:
https://www.pbs.org/video/how-volcanic-lightning-is-making-the-world-a-safer-place-f3s44d/

#sowietetate #wulkan #wulkany #ciekawostki #piorun #natura #meteorologia
Whoresbane

King Ghidorah budzi Tytanów

Zaloguj się aby komentować

Niżej macie najświeższą wizualizację malutkiego fragmentu ludzkiego mózgu. Na pierwszym kolorki wskazują na wielkość neuronów, na kolejnym macie pojedynczy neuron i wszystkie aksony, które się z nim łączą.

W linku znajdziecie stronę na której można zobaczyć trochę więcej i powiększać trochę jak na google Earth, tylko w tym przypadku będzie to wspomniany fragment mózgu. Na telefonie stronka niestety nie chce się załadować. W menu wybieracie galerię, a potem bodaj ostatnią pozycję i czekacie na obrazek, którym można manipulować.

Dzięki ponad 1,4 petabajtom danych z mikroskopii elektronowej, zespół naukowców zrekonstruował maleńki sześcienny segment ludzkiego mózgu.

Ma on zaledwie milimetr z każdej strony - ale w tej mikroskopijnej przestrzeni upakowano 57 000 komórek, 150 milionów synaps i 230 milimetrów ultradrobnych żył.

Strona z galerią:
https://h01-release.storage.googleapis.com/data.html

Artykuł o tym:
https://www.nature.com/articles/d41586-024-01387-9

#ciekawostki #nauka #mozg #sowietetate
3fbe2e89-92cb-4ebc-b367-93d4c8bf2ea8
08c84089-1ee4-4290-ba9e-2a82caf08d1f
vredo

Ciekawe ile takich ubiłem przez ten weekend

Jossarian

Mózgi biologiczne swoją efektywnością i poziomem skomplikowania biją na głowę o kilka rzędów wielkości nasze prymitywne AI. Jeszcze wiele wody upłynie zanim uda się zrobić coś porównywalnego za pomocą elektroniki.

Marchew

Jeszcze ciut głębiej a EX-NOR zauważymy : )

Zaloguj się aby komentować

Fajne zdjęcie, prawda? W sieci znajdziesz setki podobnych, które przedstawiają mały sklep spożywczy i majestatyczny wulkan Fudżi, czyli najwyższy szczyt Japonii w tle.

Nic więc dziwnego, że lokalne władze w pewnym momencie uznały, że muszą zrobić wszystko, by owe zdjęcia z sieci usunąć. Choć jak się pewnie domyślacie, nie było to możliwe.

Czekaj... Co?

Nie wszystkie miejsca są przygotowane na turystów, a to konkretne zaczęło przeżywać realny kryzys, gdy masa ludzi zaczęła kłaść się na drodze, blokować ruch, czy wszystkie okoliczne parkingi, przy okazji powodując wypadki.

Stąd drastyczne środki i najprawdopodobniej jak ktoś z was trafi w to miejsce za jakiś czas, zamiast pięknego widoku, zobaczycie... Ekrany, jak na autostradzie.

Visitors regularly lie in the road as friends take photographs, while others stand in the road and block the traffic or obstruct parking spaces.

A 26-year-old Moroccan tourist was hit by a car as she crossed a nearby road on Thursday and is reported to be in a coma.

The local council has now ordered a screen 65ft wide and more than 8ft tall to be put up in early May to deter social media-hungry snappers.

New pedestrian crossings and the addition of private security guards had not worked, said a local official.

“As the visitors’ manners have not improved, we have no choice but to install the screen as a last resort”.

https://www.telegraph.co.uk/world-news/2024/04/26/japan-town-blocks-view-mount-fuji/

#ciekawostki #japonia #fudzi #sowietetate
1c7e36b5-8b70-451a-bce3-f77a4d6a6b47
0a9ec28a-74f1-449a-a3e6-44c295526579
f64912b0-5446-4e51-8d57-f0069677b580
Catharsis

@DziwnaSowa Amatorzy. Mogli by zrobić jak w Zakopane, stworzyć z tego atrakcję turystyczną i pobierać opłaty za zdjęcia xD.

Zaloguj się aby komentować

Niedawno odkopano w Pompejach, jadalnię ze wspaniale zachowanymi freskami. Przedstawiają one głównie postaci z wojny Trojańskiej, pośród nich wymienia się najczęściej Helenę i Parysa, choć są też postaci z innych historii.

Czemu ściany były czarne? Żeby zamaskować osad z lamp olejnych. Ludzie gromadzili się w takich miejscach po zmroku, a tego typu freski, potraktowane światłem owych lamp, miały zacząć się poruszać. Przynajmniej podczas spożywania dobrego wina.

https://pompeiisites.org/en/comunicati/pompeii-a-dining-room-decorated-with-characters-and-subjects-inspired-by-the-trojan-war-has-emerged-from-the-new-excavations/

#starozytnosc #pompeje #freski #sztuka #ciekawostki #sowietetate #smiesznypiesek
f1e8d2a9-6aab-4731-a170-1a6437aadaf0
d8fd98d3-2293-429e-942d-47aa2c5b46ca
0cee1b7d-e084-4a7d-90cf-2d2cc1a49223
12a7cf2f-2c60-49fd-a4cf-82efc3093674
Rmbajlo

Byłem w Pompejach, to najwięcej dziadków poszło oglądać pomieszczenie gdzie był starożytny burdel. Już nie mówiąc o brelokach falusach, książka "pozycje w seksie w starozytnosci" w sklepie z pamiatkami. A tam równie tłumie wycieczki szkolne. Piękne to były czasy.

Zaloguj się aby komentować

To co niżej widzicie, znane jest, jako Volcanic Vortex Rings (Wulkaniczne Pierścienie Wirowe). Te konkretne zdjęcia pochodzą z Włoch, z wulkanu Etna. Od kilku lat uznaje się, że Etna właśnie produkuje ich najwięcej na świecie.

Jak powstają? Wulkan musi posiadać strome pionowe ściany i w miarę symetrycznie okrągły kształt krateru (trochę jak komin). Zimne powietrze nad nim w przypadku wydalania gazów spowoduje kondensację przy ścianach. Innymi słowy stworzy parę wodną w kształcie pierścienia, a symetryczny kształt wylotu spowoduje, że kształt zostanie zachowany.

https://youtu.be/0SCJWpJdg7I?si=iCH7987eUTjQEeOA

#ciekawostki #nature #natura #wulkan #wulkany #sowietetate
6831af8c-1dd1-466d-a27c-ac14e94e1dcb
2f92f4f3-8a8e-439d-a471-4f21faa6f8eb
5985c5ef-ae04-4fef-833b-1a10db4fa3ec
d39be94f-996c-4ece-b8ec-6c2e1a068ca6
d89aca12-0215-49d2-adf9-a91461bd30f1

Zaloguj się aby komentować

Co to? Otóż ślimaczek morski. Znany głównie w Afryce południowej, pod nazwą Cymbium pepo lub African neptune volute. Nie znalazłem polskiej nazwy.
Mało informacji można o nich znaleźć, w sumie tylko klasyfikację i rodzaj muszli.

Na pierwszym zdjęciu jest CP, na kolejnym inny ślimak z nim spokrewniony, żeby mniej-wiecej wiedzieć jak one wyglądają rozwinięte.

https://streamable.com/32uddy

#ciekawostki #natura #sowietetate #slimaki
a5e470a4-7518-4b2f-b36b-94510a255ea2
09830664-2450-4602-846e-a0d55d492bee
lexico

@DziwnaSowa jak smakuje?

Zaloguj się aby komentować

PIERWSZY UDANY PRZESZCZEP Z PŁODU DO PŁODU U SZCZURÓW I CO TO OZNACZA DLA LUDZI

Japońscy chirurdzy z sukcesem przeszczepili tkankę nerkową od jednego płodu szczura do drugiego, podczas gdy biorca był jeszcze w łonie matki. Tkanka rozwinęła się w funkcjonujące nerki i produkowała mocz. Prowadzący badanie Takashi Yokoo, nefrolog z Jikei University School of Medicine w Tokio, twierdzi, że operacja jest pierwszym krokiem do przeszczepienia nerek płodu świni ludzkim płodom, które rozwijają się bez funkcjonujących nerek.

Przeszczepienie narządu przed urodzeniem może pozwolić na jego wzrost i rozwój wraz z płodem, dzięki czemu narząd będzie funkcjonował po urodzeniu i będzie mniej narażony na odrzucenie.

Dokładne przyjrzenie się nerkom ujawniło, że naczynia krwionośne płodów wyrosły wewnątrz dodanej tkanki, co zmniejszyło prawdopodobieństwo ich odrzucenia przez układ odpornościowy. Główną przyczyną odrzucenia przeszczepu narządu jest niezgodność między naczyniami krwionośnymi dawcy a ciałem gospodarza.

Długoterminowym celem badaczy jest przeszczepienie nerek płodu świni ludzkim płodom z zespołem Pottera, stanem, w którym nienarodzone dziecko nie rozwija funkcjonujących nerek i zwykle umiera kilka godzin po urodzeniu.

[S:] Przeszczep tego typu, czyli z jednego gatunku do innego nazywamy Ksenotransplantacją (Xenotransplantation). Niżej link do dodatkowego artykułu.

Więcej macie w tym artykule po angielsku:
https://www.nature.com/articles/d41586-024-01152-y

A jak ciekawi was pierwszy udany przeszczep nerki od genetycznie zmodyfikowanej świni do człowieka, to tu macie o tym artykuł:
https://www.nature.com/articles/d41586-024-00879-y

#sowietetate #nauka
3a1ed5bd-4acd-4e39-a96b-a8ee95dbeea5
Zjedzon

Kim jest płód szczurów i na czym polega jego tkanka nerkowa?

PlastikowySmith

Jakby można było przeszczepić mózg człowieka do ciała szczura, to nie trzeba byłoby się martwić o adaptację tych wszystkich eksperymentalnych wynalazków na ludzi.

superhero

@DziwnaSowa daj na tacę lub fundację pasożytniczych wszy w katowice/siemianowice, ucałuj relikwię 2137, nowoczesną medycynę prenatalną będziesz miał ekstra 100% płatną w japonii, chinach, koreii południowej, usa

Zaloguj się aby komentować

Pogadajmy o:
STANIE OBURZENIA W INTERNECIE

Z pewnością podczas przeglądania internetu, na pewnym etapie zetkniemy się ze społecznościami, które wydają się być napędzane nienawiścią. Nie wiem nawet, czy muszę dawać przykłady, bo w pewnym sensie wszyscy znamy Wykop, jaki był i co "promował", choć ten wpis powstaje ze względu na Twittera, który od dawna ma opinię, że żyje w swojej własnej banieczce. Z góry przestrzegam też przed myśleniem "my-oni", bo każdy z nas podlega tym samym procesom i warto zostawiać sobie furtkę na autorefleksję. Zwłaszcza w tematach politycznych, bo te wydają się polaryzować najbardziej.

Nie będę oryginalny i po prostu przetłumaczę wam fajny artykuł, więc jak znacie język angielski, to polecam tekst z linku.

Zjawisko o którym opowiemy nazywa się Online Outrage, co roboczo przetłumaczę, jako Stan Oburzenia w Internecie, po kilku rundkach w Reverso Context.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

KORZENIE CYFROWEGO NIEZADOWOLENIA
Kultura oburzenia, termin, który zyskał na popularności w ostatnich latach, odnosi się do skłonności jednostek i grup do reagowania wzmożonym gniewem na postrzegane niesprawiedliwości i zniewagi, często wzmacniane przez media społecznościowe. Ale dlaczego oburzenie jest tak powszechne w Internecie i co skłania nas do angażowania się lub oglądania tych cyfrowych konfrontacji?

ANONIMOWOŚĆ I OSOBOWOŚĆ ONLINE
Jednym z kluczowych czynników napędzających oburzenie w mediach społecznościowych jest zasłona anonimowości, jaką zapewnia Internet. Anonimowość może ośmielać użytkowników, pozwalając im wyrażać opinie i emocje bez obawy o reperkusje w świecie rzeczywistym. Zgodnie z definicją Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, to poczucie oderwania może prowadzić do dezindywiduacji, stanu psychologicznego, w którym jednostki tracą poczucie samoświadomości i oceny moralnej, ustępując miejsca impulsywnym i często agresywnym zachowaniom.

EFEKT KOMORY ECHA
Algorytmy mediów społecznościowych są zaprojektowane tak, aby wyświetlać nam treści, które są zgodne z naszymi istniejącymi przekonaniami i zainteresowaniami, nieumyślnie tworząc komory echa. Te cyfrowe bańki wzmacniają nasze poglądy i mogą nasilać nasze reakcje na przeciwne opinie, podsycając ogień oburzenia w mediach społecznościowych, kultury anulowania i internetowego zawstydzania. Efekt komory echa nie tylko zawęża naszą ekspozycję na różne perspektywy, ale także sprawia, że każda odmienna opinia wydaje się bardziej obca, a zatem bardziej prowokująca.

WABIK KULTURY ANULOWANIA I INTERNETOWEGO ZAWSTYDZANIA
W dążeniu do sprawiedliwości społecznej platformy internetowe stały się potężnymi narzędziami do potępiania niewłaściwego postępowania. Granica między pociąganiem jednostek do odpowiedzialności a angażowaniem się w kulturę anulowania lub internetowego zawstydzania może być cienka. Szybki osąd i kara wymierzona przez sąd opinii publicznej często nie mają miejsca na niuanse, a trwałość zapisów online oznacza, że błędy są zawsze dostępne, pozostawiając niewiele miejsca na odkupienie lub rozwój.

WPŁYW OBURZENIA W INTERNECIE NA INDYWIDUALNE SAMOPOCZUCIE
Angażowanie się lub nawet tylko obserwowanie oburzenia w mediach społecznościowych może mieć głęboki wpływ na nasze zdrowie psychiczne. Ciągła ekspozycja na negatywne emocje, gorące spory i polaryzację społeczną może prowadzić do wyczerpania kulturą oburzenia. Ten stan zmęczenia psychicznego to coś więcej niż tylko zmęczenie argumentami. Chodzi o uczucie przytłoczenia negatywnością i beznadziejnością, które mogą wynikać z ograniczenia interakcji międzyludzkich do najbardziej konfrontacyjnych elementów.

Ten fragment określa czemu ja zrezygnowałem z Wykopu i znalazłem "spokojną przystań" na hejto. Dajcie znać, jak było w waszym przypadku.

Podczas gdy Internet jest potężnym narzędziem do nawiązywania kontaktów i działania, jest to również przestrzeń, która wymaga ostrożnej nawigacji w celu ochrony naszego dobrego samopoczucia emocjonalnego. Rozpoznanie oznak wyczerpania kulturą oburzenia i zrozumienie psychologicznych mechanizmów stojących za oburzeniem w internecie to pierwsze kroki w kierunku wspierania zdrowszych środowisk cyfrowych.

W dalszej części tekstu znajdują się porady, jak sobie z tym wszystkim radzić.
Z ważniejszych mamy:
• Dobór "internetowej diety", czyli aktywne wybieranie, których głosów słuchać i w które debaty się angażować,
• Czas na refleksję, czyli sugestię, by czasem poczekać z odpowiedzią,
• Więcej empatii,
• Znajomość zjawisk, które są opisane wyżej, jak komora echa.

No i koniecznie: Zrozumienie sposobu działania platform mediów społecznościowych i sposobów, w jakie mogą one manipulować naszymi emocjami, jest kluczem do oparcia się kulturze oburzenia.

WPŁYW STANU OBURZENIA NA SPOŁECZEŃSTWO
Podczas gdy wpływ oburzenia w internecie na zdrowie psychiczne jednostki jest znaczący, jego wpływ na społeczeństwo jest równie głęboki. Kultura oburzenia może zaostrzać podziały społeczne, utrudniać konstruktywny dyskurs i przyczyniać się do polaryzacji środowiska, w którym kompromis i zrozumienie stają się coraz trudniejsze.

WYCZERPANIE KULTURĄ OBURZENIA W UJĘCIU SPOŁECZNYM
Ciągły stan napięcia i konfliktu w sieci może prowadzić do społecznej formy wyczerpania kulturą oburzenia, w której cynizm i apatia zastępują zaangażowanie i aktywizm. Wyczerpanie to podważa potencjał mediów społecznościowych do działania jako przestrzeń pozytywnych zmian społecznych, ponieważ jednostki stają się zbyt zmęczone, by opowiadać się za znaczącymi sprawami.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Myślę, że fajnymi rzeczami do rozważenia są też takie rzeczy, jak błędna atrybucja, czyli np. przypisywanie komentarzom błędnego znaczenia, w oparciu o własną projekcję świata i to, jak rozumiemy kontekst danego tematu, czy kwestia uzależnienia od agresji w internecie, czyli pojęciu, które dopiero raczkuje, ale zaczyna się pojawiać w dyskusjach psychologicznych.

Jak ktoś doczytał do końca, to bardzo dziękuję. Mimo że dużo pomaga mi DeepL w tłumaczeniu, to takie teksty pochłaniają masę czasu i dziękuję za każdą interakcję, która napędza mnie by dodawać kolejne.

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

https://therapygroupdc.com/therapist-dc-blog/why-we-snap-understanding-the-psychology-of-online-outrage/

•••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
> #sowietetate <
#psychologia #internet #cyfrowybalans #ciekawostki
cd36bc7e-8c54-43ec-9245-8ac85f28f42e
Shivaa

Bardzo wartościowy wpis, myślę że takie tematy powinny być dyskutowane w szkołach bo opisany problem ma w ostatnich latach bardzo duży wpływ na całe społeczeństwo

Zaloguj się aby komentować

Jak umierały postaci w tragediach Shakespearea? No właśnie tak, jak na grafice. :3

#ciekawostki #sowietetate #sztuka #shakespeare
ae0085d6-86fd-4811-9f1f-d481a6965ba6
vredo

@tankowiec_lotus Iras wyjebał się po naszemu, po pijaku jeb łeb w chodnik

DiscoKhan

@DziwnaSowa jak się jest Szekspirowską postacią to przede wszystkim trzeba uważać na samego siebie xd

hellgihad

@DziwnaSowa Śmierć ze wstydu mnie rozbawiła xD Co ten Enobarbus odwalił?

DziwnaSowa

@hellgihad w konflikcie Cezara z Markiem Antoniuszem, mimo że był przyjacielem tego drugiego, żeby przetrwać w zmieniającym się świecie pod kątem sił politycznych, zdradził i przyłączył się do Juliusza. Potem miał wyrzuty sumienia na tyle duże, że pewnego dnia poza obozem, patrząc w księżyc, upadł na ziemię martwy.

Zaloguj się aby komentować

Poznaj Jonathana, żółwia olbrzymiego i za razem najprawdopodobniej najstarsze zwierze lądowe na Ziemi. Urodzony około 1832 roku obecnie ma 191 lat, a przynajmniej tak się to szacuje. Teoretycznie może tak jeszcze pociągnąć przynajmniej 60 lat.

Zdjęcia z 2024, 2022 i jedno z 1886 roku. :3

#natura #ciekawostki #zolwie #sowietetate
a6f53486-f91a-4675-ba9b-976b71b11c46
5e54b4ac-a272-475a-a9c6-86be25df6de9
7214a22d-fdca-4a76-813c-b627cad2c030
5540ba57-c2c0-45cb-a577-47bc7dc2df93
DexterFromLab

@DziwnaSowa wykluty żółwie się nie rodzą

DziwnaSowa

@DexterFromLab jak zwykle przeoczyłem. : )

voy.Wu

@DziwnaSowa ...nic nie opowie bo jest żółwiem

DexterFromLab

@voy.Wu ale po oczach można poznać że nie jedno widział

Budo

@DziwnaSowa ale taguj #smiesznypiesek

Zaloguj się aby komentować

O TYM, JAK PEWIEN CZŁOWIEK LECZYŁ LUDZI RADIOAKTYWNĄ WODĄ

Co by wyszło z połączenia niedoszłego absolwenta Harvardu, który był znany z oszustw i nie posiadał wykształcenia medycznego, z "modą" na substancje radioaktywne? Tak, lek o nazwie Radithor.

PIERWSZE KROKI
"Wynalazcą" był William Bailey, który mimo, że nie posiadał medycznego wykształcenia, fascynował się pomysłem wykorzystania radioaktywności w medycynie. Już w 1918 roku twierdził, że rad dodawany do wody pitnej może być stosowany w leczeniu dziesiątek schorzeń, od chorób psychicznych i bólów głowy po cukrzycę, anemię, zaparcia i astmę. W 1922 połowicznie zrealizował swój cel i rozpoczął produkcję tabletek z Radem "Arium Radium", które wesoło reklamował frazą "Radium! Gives Super-Man Power". Miał też wersje przeznaczone do leczenia różnych bóli, tonik do włosów i rod przeznaczony do leczenia zębów (co samo w sobie jest kuriozum, o czym wspomnę niżej).

RADITHOR
Tak naprawdę był on produkowany tak długo, jak pozostałe leki, od 1918 roku, ale pewnej popularności przysporzy mu dopiero historia sportowca, Ebena Byersa, który w 1927 roku doznał kontuzji ramienia. Golfista chcąc szybko uporać się z problemem utrzymującego się bólu, zgodził się na stosowanie Radithora. Początkowo wydawało się, że lek pomaga, a Eben zaczął używać go wyjątkowo entuzjastycznie, kilka razy dziennie. Dodatkowym czynnikiem wpływającym na popularność była pewna forma łapówek, oferowana lekarzom, wynosząca 1/6 wartości leku, który przepisywali pacjentom.

EL PROBLEMA
W 1930 roku Eben przestanie brać Radithora, po przyjęciu około 1400 dawek. Powodem miało być zniknięcie pozytywnego efektu, który miał powodować, a który z perspektywy czasu możemy nazwać placebo. Sportowiec stracił na wadze, skarżył się na bóle głowy, a jego zęby zaczęły wypadać.

W 1931 r. Federalna Komisja Handlu poprosiła go o złożenie zeznań na temat jego doświadczeń, ale był zbyt chory, by podróżować, więc komisja wysłała prawnika, aby odebrał zeznania w jego domu. Prawnik poinformował, że "cała górna szczęka Byersa, z wyjątkiem dwóch przednich zębów i większości dolnej szczęki, została usunięta" oraz że "cała pozostała tkanka kostna jego ciała rozpadała się, a w jego czaszce faktycznie tworzyły się dziury".

U Ebena doszło do tzw. Martwicy Radowej, którą znajdziecie pod hasłem"Radium jaw" lub "Radium necrosis". Jedno ze zdjęć niżej pokazuje, jak wyglądał, a jak chcecie zobaczyć zdjęcie zawierające ową martwicę, to wystarczy wpisać w google Eben Byers. Uznałem, że jest to zbyt drastyczne, a nie chcę ukrywać wszystkiego za NSFW.

KONIEC RADIOAKTYWNEJ ZABAWY
W 1932 roku Byers umiera (51l.), według oficjalnych przekazów w wyniku choroby popromiennej, choć faktyczną przyczyną był rak, który siał spustoszenie w jego organizmie. To był gwóźdź do trumny leków opartych o radioaktywne izotopy. Został on pochowany w ołowianej trumnie. Jego zwłoki zostały ekshumowane w 1965 roku, a badania wykazały, że wykryte promieniowanie było na poziomie 225'000Bq, gdzie norma u ludzi to 4'400Bq.

Po całej sprawie FDA zaostrzyła przepisy, by wyeliminować z rynku tego typu "leki", ale nie znalazłem żadnych informacji o ewentualnych skazaniach.

WILLIAM
No dobra, ale co z twórcą tej trucizny? Cyniczny psychopata, czy po prostu szaleniec? Na to pytanie odpowiedź dala jego śmierć i ekshumacja zwłok. Zmarł na raka w 1949 roku, a po 20 latach jego ciało było opisane, jako spustoszone przez promieniowanie.

Remember to like and subscribe. :3
> #sowietetate <
#ciekawostki #dziwnehistorie #historiamedycyny #snakeoil #promieniowanie #rad
b546d6a7-f716-4d1a-a065-186083036331
dc04a53f-1f38-4127-b6d8-a13f6e9c3264
0dade7c3-5c0f-4f70-95ec-ace055f26012
2ef60817-1c0e-4967-9f89-58e92976337e
a0054185-860c-4668-98af-3557e4888096
Topia

Nornalne pomyłki we wprowadzaniu leków. Peomieniowanie jest do dziś stosowane w medycynie i pomaga. Tylko teraz lepiej je rozumiemy i potrafimy bardziej punktowo stosować. Bardzo możliwe, że wtedy też pomagalo na początku, ale po 1-2 dawkach, a nie przyjmowane jak miętówki.

Chunx

@loginnahejto.pl wszyscy byli rad na rad

tankowiec_lotus

@DziwnaSowa dalej są, jako radioaktywne medaliony/karty na różnych forach/grupach altmed

https://youtu.be/BRWbdwVbAmA?si=pvJFdMdd5zrfox7k

DziwnaSowa

@tankowiec_lotus nie znałem tego kanału, a zapowiada się ciekawie. Zawsze jak ten licznik trzeszczy to mam taki niepokój. Niby małe promieniowanie, ale jednak, straszny dźwięk. Zwłaszcza po obejrzeniu serialu Czarnobyl.


Swoją drogą gdzieś mi minęła wzmianka o radioaktywnych wisiorkach "anty 5G".

tankowiec_lotus

@DziwnaSowa widziałem też radioaktywne karty do papierosów, coś jak te mentolowe karty do aromatyzowania, wkładałeś je do paczki i miały łagodzić smak tytoniu

Zaloguj się aby komentować

JAK TO JEST PRZEŻYĆ LOBOTOMIĘ?

Na filmiku niżej macie przykład Howarda, który został poddany tej operacji na chwilę przed 12-stymi urodzinami. Miało to miejsce w roku 1960.

Jakim był dzieckiem? Na dzisiejsze standardy w zupełności normalnym. Nie mógł się pogodzić z tym, że ktoś zastępuje jego zmarłą matkę, a mimo, że alternatywne terapie psychologiczne były dostępne, wybór padł na lobotomię.

W jego przypadku operacja dotyczyła kory przedczołowej. Na jednym ze zdjęć jest pokazane, jak to było przeprowadzane. Narzędzie było wpychane przez oczodół (aż mnie skręca na samą myśl).

Kora przedczołowa pełni funkcję w działaniu pamięci roboczej, planowaniu ruchów i działań, rozważania ich konsekwencji, a także wpływa hamująco na spontaniczne i często gwałtowne stany emocjonalne, których źródłem jest podwzgórze i układ limbiczny.

Innymi słowy uszkadzając ten ośrodek pogłębiamy to, co chcieliśmy wyeliminować. Jedyne co uchroniło Howarda przed stałymi uszkodzeniami, był młody wiek. Jego mózg zdołał odbudować pewne połączenia, tak by mężczyzna mógł funkcjonować w miarę normalnie. Przynajmniej w porównaniu z tymi, których życie zostało totalnie zrujnowane aż do śmierci, lub tymi, którzy umarli podczas operacji.

Jego "stan" się nie poprawił, a wręcz przewidywanie pogorszył, dlatego jego rodzice zdecydowali, że pozbycie się go będzie "najlepszym" rozwiązaniem.

Ostatni odnotowany zabieg lobotomii w Stanach Zjednoczonych został przeprowadzony przez dr Waltera Freemana w 1967 roku i zakończył się śmiercią osoby, na której został wykonany. W Europie Związek Radziecki zakazał lobotomii w 1950 roku, rok po tym, jak wynalazca dr Egas Moniz zdobył Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny.

https://youtu.be/2OdPxa_qbiQ?si=yxhpQACF3QV9sE89

#sowietetate #ciekawostki #historiamedycyny #dziwnehistorie #lobotomia
54ad3693-fbf2-4720-b8b4-fcffe2a73479
1b0337b0-23e8-485a-8f72-2d73e9d024c9
GordonLameman

Komentarz usunięty przez moderatora

Oczk

@GordonLameman daruj sobie takie komentarze tam, gdzie nikt ich nie chce. To nie temat polityczny

Fafalala

Bardzo ciekawy wpis. Dzięki za taką ciekawostkę. :)

jarezz

Do tej pory nie potrafię zrozumieć w jaki sposób, operacja, która de facto wyrządzała trwałe uszkodzenie mózgu, mogła choćby w teorii leczyć ze schorzeń psychiatrycznych...


Rozumialbym XVII, XVIII, XIXw., ale nie kurwa 1967r.

Wrzoo

@jarezz Wydaje mi się, że nałożył się tutaj w dużej mierze czynnik rewolucji społecznej, która zadziała się w związku z wojnami. Patrząc na statystyki , większość pacjentów poddanych lobotomii stanowiły kobiety (warto też wspomnieć o homoseksualnych mężczyznach, również dużej grupie, oraz osobach chorych psychicznie obu płci - ale skupmy się na razie na kobietach). Mężczyźni poszli na front, kobiety musiały zacząć pracować (choć wcześniej nie pracowały). Wiązało się to z rozszerzeniem ich edukacji i zwiększeniem ich znaczenia w dotychczas patriarchalnej społeczności. To poskutkowało zwiększeniem samoświadomości kobiet, i chęcią ich dochodzenia do swoich praw (na przykład w domu, w małżeństwie - nie tylko praw społecznych), stawiania warunków. Jeśli taka "pyskatość" pojawiała się wśród nastolatek albo młodych kobiet, to zazwyczaj pan domu podejmował decyzję o "szybkim i prostym" sposobie pozbycia się "problemu".

Posiłkując się poniższym zdjęciem, lobotomia była reklamowana jako zabieg czyniący z ludzi "potulne zwierzątka domowe". Jeśli to na tym zależało osobie decyzyjnej (małżonkowi, ojcowi), a zabiegi te były dostępne, to... niestety, to się działo. Potrzeba chyba było znacznego zwiększenia świadomości na temat konsekwencji tego zabiegu i głośnych przypadków oraz protestów ze strony środowiska medycznego, żeby faktycznie zaprzestano stosowania lobotomii.

Współczesna medycyna jest medycyną "ludzką", humanitarną naprawdę od niedawna. Stąd lobotomia do końcówki lat 60. nie dziwi mnie tak bardzo, biorąc pod uwagę to, jak traktowano nosicieli wirusa HIV oraz AIDS na początku epidemii tej choroby (zwaną początkowo bardzo stygmatyzująco, bo GRID - gay-related immune deficiency). A to były prawie całe lata 70. i 80.


Rozpisałam się, ale pomyślałam, że może Cię to zaciekawi.

e7420285-570d-4f3e-9fca-d304234839f3
DziwnaSowa

@jarezz dla niektórych wystarczało, że smutny pacjent zaczynał się uśmiechać. Z tego co pamiętam, to nawet tego argumentu używano w "pracach naukowych" po 1970, broniących lobotomii. Jak spojrzeć na historie indywidualne, to wiele z nich zawierała w sobie element wskazujący na chęć pozbycia się kogoś niewygodnego. Od strony lekarzy, to tam było sporo krytyki, ale głosy krzyczące "to działa" były głośniejsze. Jak już ktoś przeprowadzał takie operacje, to też trudno się przed samym sobą przyznać, że jest się w zasadzie mordercą. No i ambicja i przekonanie o nieomylności.


Tam wszystko działało, jak efekt potwierdzenia, bo jak tu podważać terapię, za którą ktoś dostał Nobla?

Zaloguj się aby komentować

Twoje postrzeganie czasu jest wypaczone przez to, co widzisz

••••••••••••••••••••••••••••
Badania wykazały, że postrzeganie czasu przez ludzi jest nierozerwalnie związane z naszymi zmysłami. Ponieważ nie mamy narządu dedykowanego do kodowania czasu, wszystkie zmysły w rzeczywistości przekazują informacje go zawierające.

Poprzednie badania wykazały, że podstawowe cechy obrazu, takie jak jego kolory i kontrast, mogą zmieniać postrzeganie przez ludzi czasu. W najnowszym badaniu naukowcy postanowili sprawdzić, czy cechy semantyczne wyższego poziomu, takie jak zapamiętywalność, mogą mieć ten sam efekt.

Naukowcy najpierw stworzyli zestaw 252 obrazów, które różniły się w zależności od wielkości sceny i stopnia jej zaśmiecenia, a następnie opracowali testy w celu ustalenia, czy te cechy wpłynęły na poczucie czasu u 52 uczestników. Na przykład, obraz dobrze zaopatrzonej szafy zostałby zdefiniowany jako mniejszy, ale bardziej zaśmiecony niż obraz przedstawiający pusty magazyn. Uczestnikom pokazywano każdy obraz przez mniej niż sekundę i proszono ich o ocenę czasu, w którym pokazywano im określony obraz, jako "długi" lub "krótki".

Podczas oglądania większych lub mniej zaśmieconych scen uczestnicy częściej doświadczali dylatacji czasu, myśląc, że oglądali obraz dłużej niż w rzeczywistości. Odwrotny efekt - zwężenie czasu - wystąpił podczas oglądania mniejszych, bardziej zagraconych obrazów.

Naukowcy sugerują dwa możliwe wyjaśnienia tych zniekształceń. Jedno z nich zakłada, że bałagan wizualny jest postrzegany jako trudniejszy do nawigacji i poruszania się, podczas gdy drugie mówi, że bałagan upośledza naszą zdolność rozpoznawania obiektów, utrudniając mentalne kodowanie informacji wizualnych. Obie te trudności mogą prowadzić do ograniczenia odczuwanego upływu czasu.

Aby zbadać, czy bardziej zapadające w pamięć obrazy mogą mieć wpływ na postrzeganie czasu, naukowcy pokazali 48 uczestnikom zestaw 196 obrazów ocenionych przez sieć neuronową pod kątem ich zapamiętywalności. Uczestnicy nie tylko doświadczali dylatacji czasu, patrząc na bardziej zapadające w pamięć obrazy, ale także byli bardziej skłonni do pamiętania tych obrazów następnego dnia.

Obrazy zostały następnie zastosowane w modelu sieci neuronowej ludzkiego układu wzrokowego, który może przetwarzać informacje w czasie, w przeciwieństwie do innych sieci, które pobierają dane tylko raz. Model ten przetwarzał bardziej zapamiętywalne obrazy szybciej niż te mniej zapamiętywalne. Podobny proces w ludzkim mózgu może być odpowiedzialny za efekt dylatacji czasu podczas oglądania zapamiętywalnego obrazu.

"Sugeruje to, że wykorzystujemy czas do gromadzenia informacji o otaczającym nas świecie, a kiedy widzimy coś, co jest ważniejsze, rozszerzamy nasze poczucie czasu, aby uzyskać więcej informacji". Licuje to ze zbieżnymi dowodami, które sugerują związek między zapamiętywaniem a zwiększonym przetwarzaniem informacji w mózgu, mówi van Wassenhove.

••••••••••••••••••••••••••••
Ogólnie polecam oryginalny artykuł po angielsku, bez kalectwa związanego z tłumaczeniem:

https://www.nature.com/articles/d41586-024-01169-3

••••••••••••••••••••••••••••
#sowietetate #neurobiologia #ciekawostki #nauka #czas
ef2a6f26-e771-4192-b80d-9cf96fe85ed2

Zaloguj się aby komentować