#seks

16
351

Czy zmiana definicji gwałtu jest dobrym krokiem?

272 Głosów
Sauronus

Guys, sprawa jest naprawdę prosta. Pokaże to na prostym przykładzie, żeby nie było nieporozumień. Dotychczas jak ktoś podbiegł i ukradł ci telefon, to musiałeś najpierw udowadniać, że trzymałeś ten telefon mocno, nie spadł ci na ziemię, a tamten tylko podniósł, wreszcie, że nie wręczyłeś mu telefonu, z którym on uciekł. Teraz trzeba wykazać jedynie, że on ten telefon ukradł, niewazne w jaki sposób.

pierdonauta_kosmolony

Dobra, ale gdzie ta nowa definicja? Internetu nie starczyło redaktorom z czoko.press żeby wkleić?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Po ostatnim wpisie gościa któremu załamał się świąt bo żona mu nie daje, chciałbym zapytać

Dlaczego chłopy potrzebują seksu ? Dlaczego nie wystarczy masturbacja ?

Ja też jestem chłopem, ale specyficznym bo uznaje że jestem aseksualny. Może być to kwestia bycia w spektrum autyzmu i zaburzonej sensoryki, uzależnienia od masturbacji lub innych rzeczy typu zaburzenia osobowości , w każdym razie seks jest dla mnie tym co masturbacja, doznania bardzo podobne ale trzeba się przy tym namęczyć i dbać o inną osobę. A sam widok nagiej kobiety (mężczyzn się brzydzę) ma dla mnie charakter estetyczny, nie powoduje dzikich heteroseksualnych rządz. Mając do wyboru mieć seks lub nie mieć seksu wybiorę to drugie. Co innego przytulanie, to jest przyjemne.

Więc o co chodzi ? Jak odczuwa to przeciętny facet ? Dlaczego skłonny jest do zdrady i utraty majątku życia by zrealizować jednorazowo potrzebę która teoretycznie może zrealizować na własną rękę ?

Kolejna rzecz to dlaczego faceci nie korzystają z prostytutek ? Dlaczego single spermią na tinderze by uzyskać seks tracąc więcej czasu i pieniędzy niż jakby za niego zapłacili ?

Z perspektywy faceta który tego nie odczuwa wygląda to dziwnie jak w paście o ruchaniu, jednocześnie cieszę się że jestem pod tym względem spierdolony - nie chciałbym być uzależniony od seksu i tylko jednej osoby która może mi go zapewnić.

Dlaczego faceci podpisują takie umowy w których ograniczają zaspokojenie własnej potrzeby do jeden osoby która może się z tego nie wywiązywać a wypowiedzenie takiej umowy może być dla faceta niekorzystne.

#ruchanie
#seks
#zwiazki
wombatDaiquiri

@pokeminatour 


Po ostatnim wpisie gościa któremu załamał się świąt bo żona mu nie daje, chciałbym zapytać [...]


Dlaczego skłonny jest do zdrady i utraty majątku życia by zrealizować jednorazowo potrzebę która teoretycznie może zrealizować na własną rękę ?


Kolejna rzecz to dlaczego faceci nie korzystają z prostytutek ? Dlaczego single spermią na tinderze by uzyskać seks tracąc więcej czasu i pieniędzy niż jakby za niego zapłacili ?


Mieszasz tutaj moim zdaniem kilka kwestii.


Po pierwsze - mieszając singla / osobę w związku nieformalnym z osobą w związku formalnym gubisz istotę tworzenia nowej jednostki społecznej.


Widzę, że co do zasady nie negujesz samej potrzeby gratyfikacji seksualnej. Jeżeli żona odmawia ci seksu, to właściwie stajesz w sytuacji mieszkania z chujowym współlokatorem - takim, który wymaga od ciebie dodatkowych obowiązków, ale co do zasady to gdybyś wychowywał dziecko z ziomkiem to chociaż byście pograli w gierki i poszli razem na dupy.


Jest to spory problem, jeżeli np. partnerka chętnie uprawiała seks do powstania dziecka, a potem jej się "odwidziało", bo defacto zostałeś oszukany.


To samo może działać w drugą stronę - jeśli chłop był pracujący i dbający o siebie, a po ślubie zaległ przed kanapą, wychodował bebzon piwny i traktuje kobietę jak pomoc domową + prostytutkę na zawołanie.


Nie do końca rozumiem jaką alternatywę proponujesz. Pozostać w kawalerskim stanie mieszkania samemu w "męskiej norze"? Mieszkać do śmierci ze współlokatorami? Tworzyć jedynie otwarte związki?


Wszystkie te alternatywy prowadzą do unicestwienia rasy ludzkiej w jedno pokolenie.l albo przynajmniej radykalną zmianę w tkance społecznej.


Czy Twój argument to po prostu "nie rozumiem monogamii", czy "walenie konia w domu z żoną i dziećmi nie powinno być tematem tabu"?

Cinkciarz

Typ pisze, że wali ręcznie nałogowo i lubi przytulanie, ale nie wie po co seks. Jak to nie jest bait...

@pokeminatour ty masz zdiagnozowane te spektrum, czy podążasz za modą, gdzie co drugi tłumaczy swoje spierdolenie autyzmem? Odciąłbym ci jeszcze internet na miesiąc, wtedy zobaczylibyśmy jaki jesteś aseksualny.

I pooglądaj sobie kurwy na jakimś polskim portalu, albo lepiej poczytaj o doświadczeniach "szwagrów". To nie amsterdam, tu jest w większości patologia i dno. Narażasz się na choroby, oszustwa, czasem pobicie, a panny zazwyczaj mocno styrane życiem. To nie ta sama liga, gdzie doświadczasz bliskości z kimś, kogo kochasz.

cododiaska

Wiele opinii traktuje seks jako cel sam w sobie.


Guzik prawda.


Dopiero gdy zostajesz rodzicem (a do tego potrzeba seksu, hello), to zaczynasz inaczej wartościować sens w życiu, sens posiadania partnerki i całą masę innych "sensów".

Zaloguj się aby komentować

Jak to jest że w porno Azjaci mają inwencję twórczą a USA / EU jedno i to samo - na pieska, misjonarz, gała na kolanach i elo. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja się pytam gdzie cała reszta lepszych, bardziej intymnych, hardcorowych pozycji? W eleganckim ubraniu, jakiś cosplay, coś wymyślnego... ale nie, rozebrać się do naga, na pieska i elo... ¯\_(ツ)_/¯ A najbardziej boli że stronki usuwają "hasła". X lat temu było możliwe do wyszukania pewne hasło, mnóstwo fajnych filmików a teraz strona wywala "błąd" ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mem w którym szukasz odpowiedniego filmiku dłużej niż sam działasz to samo życie... ¯\_(ツ)_/¯

#seks #mapporn @Jaszczomp taguję bo to taki przodownik tutaj więc eksperta warto zawołać ( ͡° ͜ʖ ͡°) #czarnyhumor
Ragnarokk

A w smutnej rzeczywistości Japończycy uprawiają chyba najmniej seksu na świecie.

Jaszczomp

@gawafe1241 Różnica wynika z kultury. Akurat Japonia jest pipierd...ona i tam można znaleźć wszelkie odstępstwa od normy. A zachód jest kapitalistyczny i nie opłaca się robić niszowych rzeczy tylko to, co się klika i jest sprawdzone.

36412a8a-5177-4820-9123-5a10c7f8de99
zuchtomek

@gawafe1241 Panie, ale co Ty mnie do #mapporn wołasz?

Dawaj mi tu szybko jakąś mapę, a nie (╯°□°)╯︵ ┻━┻

Zaloguj się aby komentować

Ludzie o tym rzadko mówią, ale w praktyce oglądanie obrazów smacznie wyglądającego jedzenia działa na tych samych mechanizmach co zwykła pornografia. Tylko zamiast wzbudzać pragnienie natury seksualnej to wzbudza w nas poczucie głodu. To samo dotyczy tych wszystkich programów kulinarnych czy filmów na youtubie o testowaniu jedzenia. Głód potrafi być dla nas silniejszym bodźcem niż popęd seksualny i oba te popędy są dla nas pierwotne. Jeśli miałbym zgadywać czemu jedzenie więc nie jest tematem tabu, a seks jest to mam dwie odpowiedzi. Po pierwsze nie jest to do końca prawda. Mamy przecież w Polsce tak zwany Wielki post. W innych kulturach też określone jedzenie zażywa się w określone święta, a spożywanie innego jest całkowicie zabronione. Z drugiej strony rola seksu nie zamyka się w naszej kulturze tylko na zaspokajaniu samego popędu. Poprzez akt seksualny powstaje chociażby życie. Seks jest też często formą wyrażania bliskości dla dwójki zakochanych osób. Choć jedzenie oczywiście również może zbliżać do siebie ludzi (przez żołądek do serca) to jednak częściej dobieramy partnerów na bazie atrakcyjności seksualnej. Seks może też przybrać charakter bardziej lub mniej mroczny oraz perwersyjny (sadyzm, pedofilia, nekrofilia). Jest co prawda coś takiego jak akt kanibalizmu, ale zdaje się on występować stosunkowo rzadko w naszej cywilizacji. Stąd według mnie to rożne podejście do naszej seksualności i funkcji głodu.

#filozofia #psychologia #jedzenie #foodporn #seks
3ebdb83b-4ef6-46a1-a52d-01d25e24633e
cosbymzjadla

Jedno i drugie wywołuje motylki w brzuchu

Zaloguj się aby komentować

Mieszkanka Warszawy poznała dużo młodszego od siebie mężczyznę i jeszcze tego samego dnia zaprosiła go do jednego z hoteli. Za jego towarzystwo zaoferowała mu 500 euro. Jednak po upojnej nocy mężczyzna zniknął, a wraz z nim należące do kobiety bmw, pieniądze, dwa najnowsze iPhony i sprzęt komputerowy. Kiedy policjanci namierzyli złodzieja, okazało się, że jeden ze skradzionych telefonów podarował... swojej żonie.
https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/umowila-sie-z-nieznajomym-na-seks-takiego-finalu-sie-nie-spodziewala/yvxnrn1,79cfc278

#tinder #heheszki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #seks #zwiqzki
wombatDaiquiri

@Banan11 


44-latka poznała 28-letniego mężczyznę na popularnym portalu społecznościowym.


Kurde, w sumie niezła kasa a młodszy już nie będę... Trochę szkoda że rynek najwyraźniej nie jest zbyt profesjonalny więc ofert będzie raczej mniej niż więcej.

Pan_Buk

@Banan11 Żona nie zadawała Sebie pytań?

dziedzicpruski

@Banan11 W artykule zapomnieli napisać, że zarówno okradziona, jak i zlodziej są narodowości ukraińskiej. Niby nie ma to znaczenia, ale trochę ma.

Wcześniejsze doniesienia o tym wspominały.

Zaloguj się aby komentować

Widzę, że Pan @ColonelWalterKurtz prowadzi mnie co po kolei opisywać. I w sumie spoko, dzięki mordo!

Jak Paulinka się na to zapatruje - żonaty typ co przyłazi do roboty ja zapytał czy chce sie ruchać bez żadnych zobowiązań i ona stwierdziła że super plan?

Jakbyś tam był XD Oczywiście, nie wyczerpuje to nijak tematu, a przecież po to się rozpisuję. Tym razem chciałbym się skupić na aspekcie samej Paulinki, bo myślę że jest on kluczowy dla całej akcji czyli jak zbudowaliśmy jakiś dziwny rodzaj zaufania i wzajemnego zrozumienia siebie. Widzę jednak pewien problem w opisywaniu moralności oraz motywacji innej osoby, więc żebyśmy mieli jasność zaznaczę, że jest to moje zrozumienie tego co ona ma w głowie.

Na ten moment jak się spotykamy to ot po prostu śmieszkujemy z aktualnych wydarzeń na świecie, ze śmiesznych klientów, opowiadamy sobie jakieś krótkie historyjki co nas głupiego w życiu spotkało ostatnio, natomiast klimat jest absolutnie kumpelski bez śladu jakiegokolwiek pottekstu. Sytuacja dzieje się dobre pare miesięcy przez moją rozmową z żonką z posta ( https://www.hejto.pl/wpis/na-prosbe-colonelwalterkurtz-zacznij-od-tego-jak-do-tego-doszlo-kto-wyszedl-z-in ).
Paulinka w tamtym momencie znajdowała się mocno na pewnym rozdrożu życiowym. Ot bużliwy związek z alkoholem w tle, zakończony na poziomie (dostała luja ogłuszacza albo nawet kilka), całość działa się metaforycznie na moich oczach. Pewnego dnia wyglądała jak gówno, to po prostu zapytałem co się stało. No i laska się rozpruła ze wszystkim - ot potrzebowała pogadać. Potem byłem świadkiem jak się wyprowadzała, ale się wyprowadzić nie mogła bo ciągle miała wymówkę. Zdarzyło się jej jeszcze pare razy z typem przespać, ot po prostu miała potrzebę + nie umiała odejść, jakiś sztokholm czy coś. W tamtym momencie postrzegałem ją jako zwykłego człowieka, takiego samego jak każdy z nas, który znalazł się w gównianym miejscu (ze swojej lub nie winy) i który nie umie sobie poradzić. No i bądźmy szczerzy - młoda dziewczyna pracująca na kasie, choćby nie wiem jak błyskotliwa nie będzie umiała wyjść z wielu sytuacji. Z drugiej strony, ja jestem ~dychę starszy, stanowisko kierownicze, ludzi i życie jakoś ogarniam, więc po prostu z nią gadałem w stylu "gdzie widzę problem" albo "co ja bym na jej miejscu zrobił" - mnie to nic nie kosztuje, a jej może to pomoże.
Jak już ogarnęła się z tym ziomkiem, wyszła na prostą, to poczuła się ze mną swobodniej i tak mi się kojarzy że z tego zaczęły się pojawiać jakieś potteksty. W którymś momencie nawet pośmieszkowaliśmy sobie z jakiegoś jej ONSa czy FBW,zaczęły pojawiać się jakieś pikantniejsze scenki. I nie powiem, czasem nawet pograłem w jej grę bo zdarzało mi się rzucić śmieszkiem "hehe, jakbym nie miał żony...", choć nadal wszystko pod pełną kontrolą.

I to wszystko dzieje się przez jakieś pół roku, cały czas w warunkach, że widzę ją raz na kilka dni, wpadnę na 5-10 minut, czasem na pół godziny, pogadamy i wracamy bez jakiejkolwiek refleksji każde do własnego życia. Widzę, że laska czasem rzuci jakimś pottekstem, czasem mam poczucie bycia uwodzonym, czasem czuję jakąś nutkę flirtu, czasem nawet sam pośmieszkuje, ale hej! mam rodzinę, mam swoje życie, a to jest jakaś siksa bez podjazdu do mojej żony, a na to wszystko ciągle pogubiona w życiu.

I na bazie tej relacji, oraz wcześniejszej rozmowy z żonką doszło do sytuacji o którą zapytałeś.

  • chcesz sie ruchać bez żadnych zobowiązań, moja żona jest z tym git?
  • super plan

Oczywiście do realizacji tego super planu skład mamy pierwsza klasa: ja, żonka, Paulinka, nikt nie ma kurwa pojęcia co dalej. Zaspoiluje, że od tej rozmowy do pierwszego razu z Paulinką zeszło jeszcze trochę czasu, bo jak wielokrotnie zaznaczałem: cała ta akcja to zabawa, a małżeństwo jest priorytetem. Poświęciliśmy ten czas na opracowanie zasad które byłyby wspólne dla mnie i dla żonki (w tamtym momencie przewidywaliśmy już że może żona też będzie coś chciała w niedalekiej przyszłości dla siebie), ogarnęliśmy kwestie logistyki, dogadałem się z Paulinką co i jak i do działań przystąpiliśmy po zakończeniu przygotowań.

#zwiazki #seks
do czarnolistowania:
#takasytuacjaconent
mortt

mnie najbardziej w całej historii zaskakuje połączenie stanowiska kierowniczego i poziomu języka (składnia, słownictwo, ortografia, wszystko). Choć plus za konsekwencje.

Przykłady:

pottekst - podtekst

bużliwy - burzliwy

Zaloguj się aby komentować

Na prośbę @ColonelWalterKurtz  
Zacznij od tego jak do tego doszło, kto wyszedł z inicjatywą, co na to druga strona.
Side-story:
W punkcie handlowo-usługowym w którym regularnie bywam zatrudniła się siksa 20 pare lat. Nie powiem - urocze stworzenie. Ponieważ regularnie tam bywam, to jestem tam ze wszystkimi którzy uparcie nie powtarzają mi "DZIEŃ DOBRY" na siema. Jak mam czas do spalenia w ciągu dnia i jestem w okolicy to wpadnę na kawkę, bo czemu nie, przy okazji sobie pogadam, pośmieszkuje. Ot klasyka. Nie inaczej było z Paulinką (tak ją nazwijmy). Taką "gre wstępną" robiliśmy sobie dobre pół roku, ot czasem pogadaliśmy co u niej, co u mnie, raz mi się wyżaliła że coś tam w związku jej się posypało, ale w miarę upływu czasu wlatywały jakieś podtekstowe heheszki. No ale bądźmy szczerzy - jestem dychę starszy, mam rodzinę, no kurwa, nie będę teraz odpierdalać gnoju. Więc tak to się ciągnęło, czas mijał, czasem widziałem ją codziennie, czasem nie widziałem przez 2 tygodnie, cały czas jakaś taka serdeczna relacja, ale jakby się zastanowić to w sumie mimo "spędzonego razem czasu" pozostawaliśmy dla siebie kompletnie obcy. Ot wiem jak ma na imię i gdzie pracuje xD

Main-story
Jesteśmy z żonką już ponad 10 lat po ślubie, nie narzekamy na żadną część związku, wiadomo że tu i ówdzie mogło być lepiej, zwłaszcza że czasem dzieciaki potrafią dać popalić. Łóżkowo jest mocne dobrze, choć jak chcemy gówno rozbijać na atomy to wiadomo że zawsze znajdzie się głębsze gardło.
Warto tutaj wspomnieć, że kiedyś gadaliśmy o małżeństwach w naszych rodzinach i przypadkach "ciężkich" gdzie z jednej strony było napierdalanie w domu, chlanie, patologie, a z drugiej strony wszystko elegancko i co niedziela do kościółka za rękę. Wygłosiłem wtedy pogląd, że dla mnie w małżeństwie najważniejsza jest realna troska o to drugie a nie puste gesty które chuja znaczą. Gdzieś też gadając o tym przewinął się temat seksu pozamałżeńskiego w rodzinie (schorowany mocno facet i jego żona), gdzie z jednej strony ona się o niego troszczy, ale z drugiej wszyscy wiedzą, że ma "przyjaciół". I ja gdzieś się z tym zgadzam. Jest nadal jego żoną, nadal o niego dba, troszczy się, nadal jest dla niego żoną, ale no kurde, typ po prostu nie jest w stanie to teraz ona ma się męczyć w ramach nic-nie-znaczącego gestu? A może lepiej by było żeby ona go zostawiła samego mimo że go kocha tylko dlatego że ma potrzeby? W ogóle dla kogokolwiek to by było lepiej?

No i dobra, idziemy do konkretu.

Pewnego razu gadamy sobie o przyjaciółce żonki, dajmy jej na imię Ania. Otóż Ania też jest po ślubie, znacznie krótszy staż małżeński i Ania stwierdziła że jej partner (dajmy mu na imie Zbysiu) jest strasznie zaborczy. Bo ona (Ania) nie miałaby nic przeciwko walnięciu czegoś na boku (w ten deseń co my robimy xD) ale Zbysiu to jest zaborczy w opór i on by na coś takiego nie poszedł, a w ogóle to Zbysio polubił żarcie na czas i na ilość też więc w sumie Ani się nie dziwie że by walnęła coś atrakcyjniejszego xD I tak sobie analizujemy nie nasz związek śmieszkując ze Zbysia że się ulało tu i ówdzie, z Ani że jej pomogę xD Ot klasyczne heheszki. I w pewnym momencie rzuciłem w formie żartu że w sumie to HE HE Paulinka pewnie by mnie przeleciała. A żonka mi na to że w sumie to nie miałaby nic przeciwko xD
No i tutaj weszliśmy w temat poligamii, monogamii, związków, obłudy naszej kultury nt tego jak to wygląda na zewnątrz vs jak to wygląda od środka.

#zwiazki #seks
do czarnolistowania:
#takasytuacjaconent
mike-litoris

Bardzo spoko układ, moim zdaniem wszystko jest dozwolone co nie krzywdzi drugiej strony. Fajną macie relację, napisałbym "w małżeństwie" no ale nie ująłbym w równianiu Paulinki

CzaplaCzarna

@taka_sytuacja a twojej żonie nie przeszkadza to że angażujesz się w relacje z inną dziewczyna? Bo to nie jest łaska typu poszedłem na dyskotekę i przeleciałem ja w kiblu tylko to długa relacja, znasz ta Paulinkę dobrze i jest między wami chemia. Jak żona się na to zapatruje? Jest poligamistka? Też chciałby mieć swojego orbiterko-kochsnka?

ColonelWalterKurtz

Jak Paulinka się na to zapatruje - żonaty typ co przyłazi do roboty ja zapytał czy chce sie ruchać bez żadnych zobowiązań i ona stwierdziła że super plan?

Zaloguj się aby komentować

Konto założone tylko i wyłącznie do opisania takiej jednej sytuacji i tutaj pytanie do gawiedzi. Czy jest popyt na historię pod tytułem "za pozwoleniem żony poderwałem prawie 10 lat młodszą laskę i raz na jakiś czas umawiam się z nią na 'sportowy seks', a w ogóle to żona i laska się znają i o sobie wiedzą" ?
Tak wiem, brzmi to absurdalnie i to jest jedna z przyczyn dla których zgłaszam gotowość produkowania contentu w tej materii xD
Internet jest pełen pierdololo od "rozjebiesz sobie małżeństwo" po "wszyscy tak robią" więc poza standardowymi dwoma rabinami nie znajdziecie nic więcej. Jeśli spotka się to z zainteresowaniem to mogę od czasu do czasu publikować. Ponieważ pisać nie umiem i nie mam pomysłu nawet jak zacząć to wszelkie tematy, aspekty chętnie przygarnę i rozważę. Z uwagi na przedmiot materii propozycję przyjmę również na prv.
No chyba że zostanę uznany za baita to miło było

#zwiazki #seks i trochę nawet #cuckold
+ autorski #takasytuacjaconent
Spider

Myśle, że na portalu zaczynajacym sie na litere "Z" bedziesz miał wiecej atencjii.

CzaplaCzarna

@taka_sytuacja opisz, chętnie poczytam bo powiedzmy że kolega hehe ma podobną sytuację i ciekaw jestem jak sobie radzisz w ogarnięciu tego układu

ColonelWalterKurtz

Zrób swój tag, pisz a nie robisz trailery. Kto będzie chciał będzie czytał, kto gardzi to sobie zablokuje. Tylko tyle i aż tyle. Ja chętnie poczytam o ile będzie to prawdziwy, dojrzały wgląd w taki układ.

Zacznij od tego jak do tego doszło, kto wyszedł z inicjatywą, co na to druga strona.

Zaloguj się aby komentować

Mam już tego serdecznie ku^wa dość. ( ͠° ͟ʖ ͡°) Ileż można truć dupę - masz już prawie 30, no kiedy dziewczyna, kiedy się do czekam wnuków, było coś w krok?, masz już kogoś? etc. Nie wiem, może po prostu jestem pierd^lnięty czy coś ale nie interesi mnie bycie z dziewczyną. Byłem w związku kilka razy i się duszę. Sam sobie wszystko ogarnę, prasowanie, pranie, gotowanie, wszystko nawet kibel umyję. 8h kontaktu z kobitkami w #pracbaza i mi wystarczy. 8h mija, wracam do domu i mam mieć ciszę i spokój, swój czas i swoją przestrzeń.
Nie jestem wrogo nastawiony do kobiet, świetnie się dogaduję, śmieszkujemy, nawet nie jestem kimś nieśmiałym jak przegrywy. ale 8h i koniec. Serio tak to kur^a ciężko pojąć? Wychodzenie razem, pogawędki do późna, przytulanie się - NIE! Nie interesi mnie to. Więc na cholerę mi to? "Bo na starość będzie Ci miał szklankę wody podać" Tja, jasne, na starość to ja już wiem co zrobię jak już sprawny nie będę - legalna eutanazja. Bronię się rękami i nogami ale czuję że powoli zaczynam wymiękać od tej presji. A potem pytania: kiedy ślub? Kiedy dzidzi? Włożyć w pochwę dwa razy żeby zamknęli mordy? Co to za życie?! ( ͠° ͟ʖ ͡°)

#gownowpis #zwiazki #seks #logikarozowychpaskow
GrindFaterAnona

było coś w krok?


@gawafe1241 xDDD jak majster do młodego na budowie po weekendzie


Więc na cholerę mi to? "Bo na starość będzie Ci miał szklankę wody podać" 

Myślę, że ludzi w związki pcha przede wszystkim popęd płciowy oraz stres związany z samotnością.

Myślę, że rodzina się po prostu martwi o ciebie, ze nie rozwijasz się prawidłowo

bejonse

Nie ulegaj konformistom bo będziesz tego żałował bardziej niż warte jest uciszenie ich jęków. Będą robić projekcje znanych norm społecznych na wszystko.

Niektórzy nie mają potrzeby wspólnego życia codziennego i jest to najzwyczajniej normalne i lepiej nie próbować bo to będzie męczarnia a związek chyba ma być przyjemnością?

Jak nawet ci się zachce kogoś to lepiej celuj w osobę niezależną.

Mam podobne nacechowane do ciebie i od 10 lat mieszkam sam, będąc w związku i jest git.


Ogólnie, pewnie by było dużo mniej nieudanych związków gdyby ludzie się nie kisili że względu na presję społeczną lub ekonomiczną.

madhouze

@gawafe1241 @MarianoaItaliano najpierw trzeba zarobić na odpowiedni standard życia dla tego dziecka żebym nie musiał mu niczego odmawiać.

https://youtu.be/0yQftOBcuSk

Zaloguj się aby komentować

Były dziś dyskusje o zmianach prawnych dot. zgody na seks, że to zmieniłoby sytuację pijanych kobiet, które nie wyraziły głośno sprzeciwu (i stworzyło by problem u pozostałej 99% części społeczeństwa).

No to mała historyjka, że nie zawsze to tak wygląda.
Kumpel zrobił domówkę (w Sylwestra?). Sami znajomi z czasów szkolnych. On nie tylko wygrał wygląd na loterii, ale też już w czasie studiów miał bardzo dobrą pracę #programista15k i oczywiście świetne perspektywy. Niestety nie podołał zbyt dobrze roli gospodarza i w pewnym momencie czując się "zmęczonym" poszedł do własnego pokoju się zdrzemnąć. Do łóżka mu się wbiła koleżanka, mocne 4/10 (na imprezie nawet jeden był nią zainteresowany, ale bez wzajemności) i najwyraźniej próbowała wykorzystać szansę. Całe szczęście kumpel nie był aż tak pijany i się ogarnął.
Rozmyślając, czy te przepisy by tu cokolwiek zmieniły (i czy ktokolwiek by mu uwierzył), zastanawiałem się też co by było, gdyby kumpel się nie ogarnął, a ona by zaszła w ciążę. Może i jakimś cudem byś nawet udowodnił gwałt, ale z alimentów to i tak nie zwolni, prawda?
#prawo #polska #seks
plakat kradziony z wpisu https://www.hejto.pl/wpis/jak-myslicie-czy-takie-przepisy-zostana-wprowadzone-w-polsce-ze-seks-z-kobieta-p?commentId=7d2789a2-548e-4ed7-9965-4046f8000dfa
b8b0017a-b661-4106-97ca-76a3eee99623
Belzebub

Chłop by umoczył i dosłownie i w przenośni

hellgihad

@Nemrod Zakazac Alkoholu!

sierzant_armii_12_malp

@Nemrod JPRDL, mój pierwszy raz mniej więcej tak wyglądał. Ale dlaczego tylko facet ma być w takiej sytuacji karany za zgwałcenie kobiety, a kobieta za zgwałcenie faceta już nie?


(o kurczę… czyli zostałem wtedy zgwałcony…)

Zaloguj się aby komentować