#prawojazdy

12
192
TLDR: NIK jedzie po wordach, wojewodach, starostwach, o korupcji, i uzależnia brd od procesu tworzenia kierowców.

Artykuł NIK z 11 września 2023 który podaje wiele słusznych uwag np "jedną z istotnych przyczyn znacznych różnic zdawalności egzaminów praktycznych jest uzależnienie WORD od podstawowego źródła finasowania, tj. przychodów z egzaminów." ALE
Czy NIK aby dobrze interpretuje wskaźnik zabitych na 100 wypadków nie wliczając kolizji?
Czy NIK słusznie obwinia system szkolenia kierowców zamiast np jakość przeglądów okresowych?

Dlaczego NIK mówi tak dużo o brd a jednak motywem do opracowania statystyk są " ciągle rosnące koszty jednostkowe wypadków i kolizji drogowych – rocznie to ponad 39 mld zł (tj. 1,5% PKB) co było jednym z powodów wszczęcia przez nas kontroli."
System szkoleń i egzaminacji nie jest bez winy ale czy nie lepiej poszerzyć horyzont niż szukać kozła ofiarnego?
#motoryzacja #prawojazdy #brd #bezpieczenstwonadrodze #kierowcy #samochody
https://www.nik.gov.pl/najnowsze-informacje-o-wynikach-kontroli/system-szkolenia-kandydatow-na-kierowcow.html
2

Zaloguj się aby komentować

Tak sobie patrzę na lokalną gazetę i widzę, że jest inba, bo w ciągu tygodnia złapali trzech kolesi z zakazami, z tego dwóch pijanych, odpowiednio 18, 23 i 41 lat, pijane były szczyle. 18-to latek miał 1 zakaz, a pozostali po dwa.

No i tak się zastanawiam w kontekście tego, jak to się ostatnio medialne zrobiło, że przecież te zakazy nie biorą się z dupy, tylko konkretni ludzie je wydają, znaczy wysocy "sendziowie".

Ciekawi mnie jakie procesy myślowe, o ile w ogóle, zachodzą w głowie takiego "sendziego" wydającego strasznie surowy wyrok 100 pln grzywny i zakaz prowadzenia, skoro wiadomo od lat, że te zakazy są powszechnie ignorowane. A są przecież dostępne środki prawne do dużo ostrzejszych wyroków.

Może nagonka nie powinna być na przepisy, tylko na odspawanych od rzeczywistości kaloszy wydających takie wyroki?

Bo jak później taki patus z zakazem kogoś zabije za kółkiem, to odpowiedzialność powinien ponosić też sędzia za wydanie nieskutecznego i rażąco szkodliwego społecznie wyroku.

#prawojazdy #prawo #bandycidrogowi #spoleczenstwo
21

Zaloguj się aby komentować

Kiedyś jako 18 latek próbowałem zdać prawo jazdy, tak próbowałem to dobre słowo. Godziny lekcji jazdy a na egzaminach galareta, bardzo mnie to stresowało plus miałem problemy zdrowotne co mnie załamało i ostatecznie sobie odpuściłem. Wczoraj zadzwoniłem do Word czy moja teoria jeszcze ważna. Okazało się że bezterminowa. Więc umówiłem się z ośrodkiem szkolenia kierowców na dwie godziny lekcji jazdy po których zadecyduje co zrobię dalej. Od czasu gdy próbowałem zdać minęło 10 lat i nauczyłem się funkcjonować z myślą że już nigdy nie wsiądę za kółko. Ale trochę głupio kiedy moja dziewczyna jezdzi a ja nie. Koledzy :) dajcie mi Piorunka żeby wyważyć te drzwi. #samochody #naukajazdy #prawojazdy
96f08b79-8c38-47d3-83e2-8d9f937eb91f
67
HeavyNuts

@AmAd powiem szczerze miałem tak samo. Poszedłem na egzamin po latach jak urodzily mi się dzieciaki. Zdałem za drugim razem. Dużo mi dało obserwowanie z siedzenia pasażera przez te wszystkie lata, na jazdach nie miałem żadnych problemów. Musialem tylko przypomnieć sobie jak używać sprzęgła. Stres x10 mniejszy niż jak miałem 18 lat. Polecam.

b0lec

Miałem podobnie jak miałem 18 lat to się poddałem ale po 10 latach wróciłem do tematu i w końcu zdałem mimo że lekko nie było xD grunt to się nie poddawać

K44

moja żona ma prawo jazdy od 15lat, ale jeździła dosłownie kilka razy w roku bo strasznie się bała. Wysłałem ja na 2h jazdy doszkalającej. Po skończonej jeździe usłyszała żeby nie zawracała dupy bo wszystko jest ok. Teraz jest zmuszona kierować bo skręciłem kostkę i calkiem dobrze jej idzie, plus też taki że mamy automat. Wrzuć pełny luz, stres to najgorszy shit!

Zaloguj się aby komentować

sireplama

@wonsz to że pajaca z opla nie aresztowali to skandal, ale i tak byłem zszokowany kompetentnym policjantem

PanNiepoprawny

Propsy dla policji. Tego drugiego agresora to od razu na dołek powinna prewencja zawinąć.

GrindFaterAnona

@wonsz dobry odcinek, ludziom puszczają nerwy przed świętami, a Warszawa jak nie była, tak nadal nie jest przyjazna kierowcom

Zaloguj się aby komentować

Polskie drogi to jest kurła małpiarnia a im bliżej Warszawy tym gorsza.

Jadę dzisiaj kulturalnie A2, na prawym pasie sznurek jadący 85km/h, na lewym sznurek ~110km/h. Większość zderzak w zderzak bo spieszy im się a przecież im bliżej na zderzaku siądą tym szybciej ten samochód na początku sznurka pół kilometra dalej zacznie jechać.

W to oczywiście wbija paru kowbojów przeskakujących co chwilę z lewa na prawo, próbujących wbijać się w luki przed tymi nieszczęśnikami, którzy próbują trzymać odstęp jak pambu przykazał (w tym m.in mnie).

No i nagle widzę przed sobą tylko latające elementy karoserii, kowboj wbił się przed kogoś, ten przyhamował, następny nie zawuażył. Możecie się domyślić jak dalej poszło. 4 lub 5 aut skasowanych, chaos. Na szczęście trzymałem dystans więc wyhamowalem, chłop za mną też dał radę. Wielkie UFFFF!

No i teraz już kawy nie potrzebuję xD Jadę dalej, ciekawe co się jeszcze dzisiaj odpierdoli ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#polskiedrogi #samochody #prawojazdy

PS. Zdaje się, że kowbojowi nic i pojechał dalej.
39
Man_of_Gx

@Stashqo Powiedzenie: Polak siadając za kierownicę rusza na wojnę ma ze 20 lat

Nie bardzo rozumiem ten efekt Wawy, wg mnie po Warszawie jeździ się w miarę, orócz tego że wch... korki tylko trzeba uważać na cierpiarzy


Gx

viollu

No niestety polskie robaki nie potrafią jeździć, bo dopiero od niedawna nam drogi pobudowano.

PrezesKlubuTecza

@Sweet_acc_pr0sa mam nadzieję że jak już się rozwalisz to nikogo postronnego nie zabierzesz ze sobą

Zaloguj się aby komentować

lexico

@radek-piotr-krasny a wystarczy sprawdzić jak chinczycy jeżdżą, to można się pośmiać

myoniwy

@radek-piotr-krasny Tam to dopiero mają tekst: "Jebany łuk"

dez_

O filmik z Azji, z całą pewnością jest wiarygodny i pokazuje bardzo randkowego autochtona 🤔

Zaloguj się aby komentować

#prawojazdy

Nieoficjalnie: Antoni Macierewicz straci prawo jazdy

Antoni Macierewicz straci prawo jazdy - ustalił dziennikarz "Wydarzeń" Polsatu Robert Gusta. Polityk PiS miał na koncie już 10 pkt karnych. Otrzymał kolejne 21 za rajd po Warszawie, co daje łącznie 31 pkt. Zgodnie z polskim prawem każdy obywatel traci prawo jazdy po przekroczeniu 24 pkt.

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2024-11-20/nieoficjalnie-antoni-macierewicz-straci-prawo-jazdy/
10
pigoku

Właśnie słyszałem tego newsa w radiu. I jeszcze wyślą go na psychotesty 😁

Mor

Kierowcę dostanie i 500zł mandatu. Straszna kara.

Zaloguj się aby komentować

Cieszę się jak dziecko że moja 18-letnia siostra zdała na prawko za pierwszym razem! Cholera, tyle czekania na te testy, teorię zdała w styczniu, a praktyczny miała mieć oryginalnie w październiku, ale instruktorka ją przesunęła na listopad żeby miała więcej przygotowania bo w #UK mają ten backlog jeszcze z covida i nie tak łatwo zorganizować drugie podejście szybko, czeka się kilka miesięcy chyba że się używa apki z botem albo zapłaci pośrednikowi 2 razy tyle, taki sam zjebany system jak u nas do konsulatów na wizytę paszportową. Tak będzie niezależna i nie będzie musiała wstawać o 6 rano żeby zdążyć do college na 9, tak te autobusy i pociągi tu kursują poza Londynem. No tylko teraz najgrosze ubezpieczenie bo najdroższa część całej zabawy - ale damy radę, ja jej dołożę w razie czego z kupki, trzeba być dobrym bratem

Koszty pytacie - teraz płaciła 35 funtów za godzinę co i tak jest tanio, bo niektórzy instruktorzy już biorą nawet po 50 ale to z polecenia, więc trochę taniej. Wyjeździła jakieś 30-35 godzin z instruktorką od lipca bo wtedy zaczęła się uczyć raz w tygodniu, potem coraz bardziej intensywnie, ze dwa razy tyle z tatą na L-ce swoim autem (bo już ma Fiata 500) no i tak to wygląda. Teoria 23 funty, praktyka 62 i to są w sumie jedyne obowiązkowe koszty. No i stówka za wynajęcie auta od instruktora na egzamin.

#prawojazdy #unaswuk
2
PlatynowyBazant20

@MarianoaItaliano tyle kasy wydać by się nauczyć jazdy złą stroną drogi 😉

Zaloguj się aby komentować

Kij w mrowisko!

Prowadzący "Jedź Bezpiecznie" Marek Dworak wskakuje na autostradę.

Wiem ze dla niektórych kierowców jestem zawalidrogą, ale to ich problem i oni muszą się poprawić.

Facet wyprzedza jadąc lewym pasem z maksymalną dopuszczalna prędkością.
Jakież to wielkie zagrożenie stwarza (° ͜ʖ °)

Jedź bezpiecznie odc. 963 (podróż z Krakowa do Łodzi)
https://youtu.be/2aba7piOfGY

#jedzbezpiecznie #prawojazdy #ruchdrogowy
11
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Marchew

ale to ich problem i oni muszą się poprawić.

Iiii na tym etapie nie świeci się czerwona lampka, ale napierdala cała dyskoteka

Zaloguj się aby komentować

macgajster

Przez kilka miesięcy po głośnej sprawie pracownicy kolei, która nakrzyczała na kierowcę obserwowałem prawidłowe zachowania i czekanie na podniesienie zapór oraz wyłączenie świateł. Obecnie pamięć ta już się rozmydliła, wróciło popędzanie jak tylko patyki ledwo się uniosą

Zaloguj się aby komentować

Już na dobre zagościła w naszym kraju jesień, temperatury są coraz niższe, więc coraz częstsze są poranne przymrozki, a wraz z nimi zaczęło się poranne skrobanie szyb w aucie. 

Pewnie niebawem w prasie motoryzacyjnej i w programach informacyjnych padnie informacja o tym, że nie wolno czyścić szyb/odśnieżać samochodu na uruchomionym silniku.

Być może nawet jakiś nadgorliwy policjant będzie próbował dać komuś za to mandat. 

W tym krótkim wpisie, chcę wam pokazać, że taki zakaz nie istnieje, a ci, którzy o nim mówią chyba nigdy nie przeczytali w ustawie, co dokładnie jest zabronione. 

Najczęściej dziennikarze piszą coś w stylu, że zabronione jest pozostawienie uruchomionego silnika na dłużej niż 1 minutę. Jak jest faktycznie? 

Art. 60. 2. Zabrania się kierującemu:

  1. pozostawiania pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym; nie dotyczy to pojazdu wykonującego czynności na drodze;

Z przytoczonego wyżej artykułu wynika, że nie ma zakazu odpalania samochodu na czas ponad 1 min, jest tylko zakaz postoju na obszarze zabudowanym z uruchomionym silnikiem. 

Może teraz niektórzy z was pomyślą sobie: a jaka to różnica? Przecież pozostawienie nieruchomego pojazdu na dłużej niż 1 minutę, to właśnie postój. 

Jeśli jednak przejdziemy do części kodeksu zawierającej podstawowe definicje, okaże się, że nie zawsze tak jest:

postój pojazdu – unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę;

zatrzymanie pojazdu – unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające nie dłużej niż 1 minutę, oraz każde unieruchomienie pojazdu wynikające z tych warunków lub przepisów;

Zerknijmy na ostatnią cześć definicji zatrzymania pojazdu: każde unieruchomienie pojazdu wynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego. 

Teraz przeniesiemy się do art 66.1:

Pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego:

  1. zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu;

I teraz, wiedząc to wszystko wracamy do sytuacji z odśnieżaniem pojazdu i skrobaniem naszej zamarzniętej szyby. 

Przychodzimy rano na parking, nasz samochód aż skrzy się w promieniach wschodzącego słońca, od szronu, który zajął wszystkie szyby. 
W tym momencie, nasze auto jeszcze wykonuje postój, bo z własnej woli unieruchomiliśmy samochód po powrocie z pracy dnia poprzedniego. 

Chcielibyśmy nim ruszyć, ale zabraniają nam tego przepisy (bo pojazd ma być tak utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy). 
Teraz możemy odpalić samochód i zacząć powoli i dokładnie skrobać szyby. Nie musimy się spieszyć, bo odkąd zmieniły się nasze intencje, czyli unieruchomienie pojazdu już nie jest zależne od nas, tylko wynika wprost z przepisów ruchu drogowego (art. 66.1.) Nie jest ważne czy będziemy stać 1 minutę, 2 czy 5. Dlaczego? Bo zgodnie z wcześniej przytoczoną definicją takie unieruchomienie jest zawsze zatrzymaniem. A zatrzymanie z odpalonym silnikiem nie jest zabronione.

#prawojazdy #pord #kodeksdrogowy #przepisy #ciekawostki
b258c4a4-8297-4b0d-8717-f6cccde2bfef
20
Maciek

@Onestone nienawidzę przepisów i języka prawnego właśnie przez to że aby cokolwiek zrozumieć i wywnioskować to musisz spędzić kilka godzin, a i tak później wyjdzie że gdzieś jest precedens.


Moja żona jest po prawie i ona twierdzi że tak musi być, bo dla prawników nie może być pola do interpretacji słów na różne sposoby, one muszą znaczyć dokładnie to co znaczą. I to by miało sens gdyby nie dziesiątki wykładni i to że to jak te pięknie zdefiniowane pojęcia złożą się w przepisy i prawa, to potem w odniesieniu do innych przepisów i praw można stosować wykładnie i już przestaje się robić konkret a zaczyna szambo. Echhhhhh

Dzawny

W sądzie Cie uświadomią że pojazd się przygotowuje do jqzdy przed uruchomieniem a nie po włączeniu silnika. Jak masz rozbita szybę albo nie masz tablic rejestracyjnych to też włączasz zapłon przed usunięciem przeszkody do jazdy?


Dużo zdrówka.

Zaloguj się aby komentować

Czy ja mogę w tym miejscu skręcić w lewo z lewego pasa i wjechać tam skąd wyjeżdża ta srebrna Astra? Albo zawrócić z tego pasa? Link do Street View:

https://maps.app.goo.gl/rgNWYyRCZxWrEpNk6

PS. Moim zdaniem mogę skręcić, chociaż ta Astra zastawiła mi wjazd. Proszę się nie śmiać i nie krytykować, jeśli się mylę.

#prawojazdy #pytaniedoeksperta #pytaniaiodpowiedzi
e3061945-b39e-4297-ab7f-394e39389c5c
13
Onestone

@Pan_Buk Nie ma zakazu skrętu w lewo i zakazu zawracania. Nie ma nakazu jazdy prosto. Nie ma strzałki kierunkowej na wprost. I nie ma świateł bezkolizyjnych w lewo. A to wszystko oznacza, że możesz skręcać w lewo i możesz zawracać.

Zaloguj się aby komentować

Amhon

Ale o tych godzinach obowiązywania, to nie miałem pojęcia

Felonious_Gru

@evilonep dzięki, przez ostatnie 25 lat byłem przekonany, że chodzi o parzyste dni tygodnia xd

wiatraczeg

@evilonep Ten znak widziałem właściwie w całej karierze kierowcy tylko raz, podczas nauki znaków w szkółce jazdy xD

Zaloguj się aby komentować

Korzystając z chwili obniżonego nastroju chciałbym się poskarżyć na jedną z moich ulubionych patologii na polskich drogach - znak ustalający pierwszeństwo umiejscowiony siedem lat świetlnych od skrzyżowania, którego dotyczy.

#polskiedrogi #prawojazdy
b08fe72a-4841-4252-8695-683cd4f58fe4
8
AdelbertVonBimberstein

@efceka bo on obowiązuje "do odwołania".

Mikel

@efceka Jeżeli uważasz że znak jest oddalony więcej niż 50m zgłoś do zarządcy drogi złe oznakowanie skrzyżowania


Odległość znaku D-1 od skrzyżowania

Znaki D-1 ustawia się w odległości do 50 m od skrzyżowania. Zgodnie z przepisami na trasie z pierwszeństwem powtarza się oznakowanie o zmniejszonych wymiarach. Jeśli jednak odległość między skrzyżowaniami jest mniejsza niż 50 m, nie jest to konieczne.

https://www.znakowo.pl/blog/oznakowanie-drogi-z-pierwszenstwem/

BurczekStefuha

@efceka mam podobne obserwacje

Zaloguj się aby komentować

Gdy poruszamy się wąska, górska drogą i z przeciwka pojawi się drugi pojazd, może pojawić się problem, kto ma zjechać na bok i ustąpić pierwszeństwa przy wymijaniu.

Jeśli sięgniemy do prawa o ruchu drogowym, nie znajdziemy tam żadnego artykułu na ten temat. Z pomocą przychodzi jednak Konwencja wiedeńska o ruchu drogowym.

Artykuł 12 
Wymijanie
(...)
2. Na drogach górskich i na drogach z dużym spadkiem o podobnej charakterystyce, na których wymijanie jest niemożliwe lub utrudnione, kierujący pojazdem jadącym z góry powinien zjechać na bok drogi w celu przepuszczenia pojazdu jadącego pod górę, z wyjątkiem przypadku, gdy sposób rozmieszczenia wzdłuż drogi zatok umożliwiających pojazdom zjechanie do nich jest taki, że, uwzględniając szybkość i pozycję pojazdów, pojazd jadący pod górę ma przed sobą zatokę i że byłaby konieczna jazda do tyłu jednego z pojazdów, jeżeli pojazd jadący pod górę nie zjechałby do tej zatoki.
Jeżeli jeden z dwu pojazdów wymijających się jest zobowiązany do cofnięcia się dla umożliwienia wymijania, to pierwszeństwo jazdy bez cofania mają zespoły pojazdów przed wszystkimi innymi pojazdami, ciężkie pojazdy przed lekkimi pojazdami i autobusy przed samochodami ciężarowymi; jeżeli chodzi o pojazdy tej samej kategorii, to obowiązany do cofnięcia się jest kierujący pojazdem jadącym z góry, chyba że wykonanie tego manewru jest w sposób oczywisty łatwiejsze dla kierującego pojazdem jadącym pod górę, w szczególności, gdy znajduje się w pobliżu zatoki.

#pord #prawojazdy #ciekawostki
b7e090b8-67d9-43a4-854c-9397f9596843
4
jimmy_gonzale

Ale ja nie podpisywałem żadnej konwencji

Dzawny

Mnie uczyli 25 lat temu na kursie prawa jazdy ze pierwszeństwo ma jadący pod górę.

Ilirian

To już chyba ostatnie okrążenie tej mapki w internecie. Kolejnej kompresji nie wytrzyma legenda xD

Zaloguj się aby komentować

Szkoły jazdy, które uczą na zdanie a nie na nauczenie to patologia. Zamiast normalnie nauczyć takiego łepka co to przecież jak już dostanie prawko to sobie pojedzie gdzieś gdzie jeszcze nie był, to robią tournee po top 10 miejscówek egzaminacyjnych i opisują co masz tam zrobić krok po kroku.

No i tak teraz mnie nachodzi refleksja skąd tyle debili na drodze. Bo ich tak uczą, że nie widzą znaku stopu bo oni tylko te stopy znają co pod egzamin przerabiali. Nie wiedzą gdzie ustąpić, bo dla nich trójkąt to owszem był, taki tam znak rozpoznawczy gdzie się zatrzymać w "miejscu często gęsto egzamin."

#prawojazdy #patologia
332ea8d2-10d4-467b-9dba-fe31bc9a4ffb
28
tellet

@Rimfire a czego masz się nauczyć w 30 godzin, zakładając, że wsiadasz za fajerę pierwszy raz w życiu?

10-15 godzin taki ktoś spali, by nauczyć się puszczać sprzęgło i przyzwyczaić do ruchu samochodu, gdy ten się zaczyna toczyć na jego komendę.

A gdzie ruszanie pod górkę z ręcznego, jakiś dynamiczny wyjazd z lekko nachylonej podporządkowanej na zakorkowaną drogę?


Jeśli tego nie ogarniesz, to reszta nauki nie będzie miała sensu, bo potem dostaniesz rondo z tramwajami czy wielopoziomowe skrzyżowanie i ci zgaśnie xD

Half_NEET_Half_Amazing

żaden kurs nie da tyle co doświadczenie

ja nauczyłem sie jeździć rozwożąc pizzę na czas 😉

Eternit_z_azbestu

@Rimfire I tak ten debilny plac ograniczyli tylko do tego głupiego łuku i ruszania pod górę. Kiedyś kojarzę że jeszcze jakieś inne głupie manewry były do wykonania/wylosowania. NIGDY jazda tyłem po łuku taka jak na placu nie przydała mi się w karierze kierowcy bo i tak jechało się na nim na pamięć. Dopiero lata praktyki za kółkiem nauczyły wyczucia gabarytów auta, manewrowania na parkingu etc. Nawet dziś jak wsiądę do auta którym nigdy wcześniej nie jechałem, chwilę zajmie "wyczucie" go.

Zaloguj się aby komentować

Nie wytrzymam nerwowo z Januszami kierownicy, jeżdżę codziennie do żłobka rowerem tak jak na schemacie,. Z prawej, z osiedla, wyjeżdżają Janusze (żółty samochód) i jadą prosto albo w lewo. Z jakiegoś powodu większość uważa że ma pierwszeństwo (nie wiem na jakiej podstawie ale domyślam się że chodzi im o to że mam ich z prawej strony, a może na tej że samochód jest większy od roweru i ma zawsze przed nim pierwszeństwo?), nie interesuje ich to że tam jest strefa ruchu. Jako że wyjeżdża stamtąd sporo samochodów to czasami ciężko jest przejechać prosto, jedzie bezmyślnie jeden Janusz za drugim. Często spotykam się z trąbieniem.

Ale mało tego, dzisiaj jeden łeb potłuczony wdał się ze mną w sprzeczkę, najpierw wyjechał stamtąd z prędkością grubo ponad limit (tam jest limit do 20), zahamował z piskiem opon jak mnie zobaczył w połowie skrzyżowania i wyskoczył z auta jak poparzony, już cały czerwony, nie przebierał w epitetach, tłumaczę mu dyplomatycznie jak krowie na rowie że wyjeżdża ze strefy ruchu i ma ustąpić wszystkim w ruchu, on na to idzie w zaparte, w swoje potłuczone argumenty, ale głównie to wyzywa mnie, nie przedstawiając przy tym żadnych konkretnych argumentów i tak to trwało z minutę. Na koniec chyba coś mu się zapaliło pod kopułą z tą strefą ruchu, to znalazł kolejny argument, mianowicie powiedział mi że ja wjeżdżam pod zakaz wjazdu i w związku z tym on ma pierwszeństwo niezależnie od tego że on wyjeżdża ze strefy ruchu, to ja mu na to że nie wjeżdżam pod zakaz wjazdu bo zakaz nie dotyczy rowerów, a nawet jakby dotyczył to jego ch*j to obchodzi czy ja jadę pod zakaz wjazdu bo on i tak ma mi ustąpić, ja już jestem w ruchu a on się włącza, za nim podjechał drugi Janusz (notabene taksówkarz), podszedł i rozmawialiśmy sobie we trzech na te same januszowe argumenty z du*y.

To że januszeria albo nie zna podstawowych zasad i wsiada do samochodu, to już ch*j, ale że nie potrafi zaakceptować że popełniła błąd to ja już tego nie ogarniam, starałem się dyplomatycznym językiem, powoli tłumaczyć swoje racje, trzymając nerwy na wodzy (w środku byłem zagotowany, może nawet bardziej niż te Janusze) natomiast oni do końca się ze mną kłócili, ostatecznie odjechałem bo już miałem dość tej intelektualnej potyczki z amebami.

#kierowcy #polscykierowcy #stopcham #prawojazdy #prawojazdyzchipsow #samochody #warszawa
4eced79b-5589-4565-81b0-7536f006edcc
18
NiebieskiSzpadelNihilizmu

Chłopie, przy takim sapaczu to nawet się 2 razy nie zastanawiaj tylko rób fotkę i dzwoń od razu na policję. Jak jest debilem odpornym na argumenty, to przemówią do niego tylko punkty i mandat który będzie musiał zapłacić.

Ragnarokk

@kaszalot

Ogólnie połowa internetowego i faktycznego sapania na rowerzystów wynika z braku znajomości przepisów dotyczących tychże. Druga połowa jest słuszna, a rowerzystów przejeżdzających na czerwonym bym sam prądem jebał po lajkrze.

rmbobster

Nie przemówisz takim amebom do rozsądku. On jeździ autem 40 lat i jeszcze nigdy nie miał wypadku więc wie lepiej niż jakiś rowerzysta.


Mam nadzieję że jeździsz w kasku bo zdrowie najważniejsze.

Pracowałem kiedyś z kolegą co przez cały rok na rowerze do pracy jeździł. W przeciągu 6 lat miał 2-3 przygody gdzie przeleciał przez maskę. Na szczęście kończyło się na siniakach i popękanym kasku.

Zaloguj się aby komentować

Chciałem dopytać hejtowych ekspertów o kwestie "pierwszeństwa" pieszych na oznakowanych przejściach dla pieszych.
Miałem wczoraj burzliwą dyskusję przy wódeczce ze szwagrem, który twierdzi, że jak się zbliża do pasów autem, to należy się bezwzględnie zatrzymać i przepuścić pieszego. Stwierdziłem, że generalnie ok, ale to jest zwykła kultura, bo Art. 13, 1a. prawa o ruchu drogowym, jest trochę upośledzony, a mianowicie:

  • Pieszy znajdujący się na przejściu dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem
  • Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju.

Czyli wchodzący na przejście, a nie pół kilometra czy 1 metr przed przejściem. Ale idąc dalej, to co to znaczy "wchodzący na przejście" ? Generalnie skończyliśmy w momencie dywagacji, co gdy pieszy jedną nogą jest przed przejściem, a drugą na przejściu, jak to interpretować. Jest już na, czy jeszcze przed? xD
Reasumując, z tych nie do końca jasnych i pojebanych przepisów wynikałaby "zasada", że kto pierwszy, ten ma pierwszeństwo, ale fajnie jak hejtowi eksperci dorzucą coś od siebie. Jak ktoś ma może jakieś wyroki sądów, niech też daje

#prawo #prawojazdy #policja #motoryzacja #kiciochpyta
15
radidadi

@SpasticInk przy przejściu musisz zachować szczególną ostrożność, zwykle oznacza to że powinieneś zwolnić, widzisz wtedy czy ktoś się zbliża do przejścia.. Myślę że oszacowanie jak szybko jedziesz i jak szybko dana osoba zbliża się do przejścia nie jest specjalnie wymagające.. Debaty o tym kiedy trzeba kogoś puścić na przejściu pokazują tylko że wciąż spora ilość kierowców nie rozumie o co chodzi. Miasto jest dla ludzi a nie dla samochodów. Nie trzeba pisać referatów jak daleko noga powinna być wysunięta na przejście żeby kierowca musiał się zatrzymać, wystarczy być ostrożnym i uprzejmym a ruch jest dużo płynniejszy i mamy mniej sytuacji powodujących zagrożenie.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@SpasticInk niby przed przejściem zawsze musisz zachować szczególną ostrożność, ale od czasu zmiany przepisów jest z tym burdel, trochę intencjonalnie zrobiony, bo kierowca ma się zatrzymać jak pieszy "wykazuje zamiar wejść na przejście" (duże uproszczenie, wiem, nie bijcie). No tylko że właśnie od którego momentu ten zamiar traktować. Bo nawet teraz ludzie nie wiedzą co z tym czasem zrobić i nawet sam przypadkowo to przetestowałem. Otóż... szedłem chodnikiem. Nie chciałem przechodzić przez drogę, nie patrzyłem się nawet w stronę kierowców, ale no szedłem sobie spacerkiem, więc powoli. I przechodziłem obok przejścia dla pieszych. I kierowca im bardziej się zbliżał do przejścia, tym coraz bardziej zwalniał i w końcu zgłupiał i się zatrzymał, bo ten debilny przepis tak zaszczuł niektórych kierowców. Dopiero jak się zatrzymał to pokumałem co się stało i mu na migi pokazałem, że po prostu wolno idę i nie chcę przechodzić. Ten przepis to jest idealne pole do nadużywania, wystarczy w sumie stanąć przy krawężniku przy przejściu dla pieszych i można robić co się chce.

Mikel

@SpasticInk Mi ten dylemat wydaje się prosty. Tylko potrzeba zrozumieć najpierw czym jest pierwszeństwo i na czym polega jego nie ustąpienie:


Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:

23 ) ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku, a osobę poruszającą się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch – do zatrzymania się, zmiany kierunku albo istotnej zmiany prędkości;

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970980602/U/D19970602Lj.pdf


Czyli jeżeli Twoje działanie w jakikolwiek sposób wpłynie na tor/prędkość pieszego, który zbliża się do przejścia - wtedy łamiesz prawo.


Wyobraź sobie sytuację że jedziesz 10km/h i maska Twojego samochodu znajduje się już na przejściu a pieszy idący żwawym krokiem jest 1m od przejścia. Idąc swoim tempem, wszedłby Ci w bok auta - pieszy musi więc zwolnić żebyś Ty mógł przejechać, co równa się wymuszeniu pierwszeństwa.


Przed nowelizacją, musiałeś ustąpić pieszemu znajdującemu się na pasach (choćby jedną nogą). W powyższej sytuacji, jako że pieszy nie był jeszcze na zebrze, nie mógł mieć pretensji że wymusiłeś mu pierwszeństwo. Nie musiałeś mu ustępować, musiałeś tylko zachować szczególną ostrożność (co nie zawsze wiąże się ze zwolnieniem prędkości btw.)


Po nowelizacji, musisz ustąpić pieszemu już wchodzącemu na pasy. Wtedy, według tego scenariusza choć pieszy nie był na pasach, złamałeś prawo bo wymusiłeś że jego tor/prędkość zmieniła się.

Zaloguj się aby komentować

myoniwy

@cymes1990 Znak o strefie ruchu będzie obowiązywał jak nie będą działały sygnalizatory.

A tak pierwszy jedzie czerwony


I kto rysował tą sygnalizację?

Amhon

Czerwony. Jak prądu nie będzie, to niebieski.

Marchew

Najpierw mijamy KONIEC STREFA RUCHU, włączamy się do ruchu, 5cm dalej jest już zwykły ruch drogowy i sygnalizator. Tak więc pierwszeństwo ma czerwony.

Te znaki trzeba rozpatrywać w odpowiedniej kolejności, tak też są rozstawione w rzeczywistości.

Zaloguj się aby komentować