Szerokiej drogi i pamiętajcie - "piłeś, nie jedź" - od dziś nabiera jeszcze mocniejszego akcentu
#samochody #kierowcy #prawojazdy #alkohol
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
no pięknie, gratki! A orientujesz się jaka jest zdawalność? Za tzw. moich czasów na południu PL to chyba z 20% max zdawało. Tak uwalali za każdą pierdołę.
@frondeus i jak wyglądał egzamin?
@frondeus Gratulację za trud włożony. Bez prawka to jak bez ręki.
Zaloguj się aby komentować
@Gracz_Komputerowy do zarzadcy drogi wniosek o udst informacji o organizacji ruchu na danym odcinku - https://wartowiedziec.pl/komunikacja-i-transport/63178-projekt-organizacji-ruchu-jest-informacja-publiczna-wyrok-wsa
Zaloguj się aby komentować
@Wido co do lokalizacji to nie pomogę bo inna część Polski, ale jeśli chodzi o szkołę ogólnie to zwróć uwagę czy model motocykla jest taki sam jak w twoim WORDzie i popytaj czy instruktorzy aktywnie udzielają porad podczas manewrów czy tylko dają moto i każą się pokręcić przez godzinę.
@Wido na takich kursach uczą tylko zdawać egzamin.
Jazdy będziesz się uczył praktykując. Sam zobaczysz, że tam się liczy tylko kasa i zdany test.
Do prawdziwej jazdy potrzebny ci kurs na torze. Takie coś prowadzą np. motopomocni.pl (ja się u nich szkoliłem w zeszłym roku i pewnie podskoczę na zaawansowany w tym)
Oni otwierają oczy i pokazują na czym cala zabawa polega.
@Wido ja jestem zadowolony z Auto Fan w Łańcucie, parę dobrych rad Tomka instruktora do dzisiaj pamiętam
Zaloguj się aby komentować
Jak koledzy wspomnieli - sygnalizacja ma pierwszeństwo, później znaki drogowe i poziome, na końcu ogólne zasady o ruchu drogowym. Jak na skrzyżowaniu nie było policjanta, który dodatkowo kierował ruchem i puścił auto B, to jego kierowca jest w dupie.
@sireplama Pytanie zasadne ponieważ jedyna sytuacja kiedy B mógłby być poszkodowanym to wtedy kiedy utknął na skrzyżowaniu np ze względu na natężenie ruchu - wówczas kierowa A w niego celowo wjechał (tylko to trzeba mieć jak udowodnić).
Natomiast jeżeli B wjechał na czerwonym i jeszcze się do tego przyznaje to nawet niech sprawa idzie do sądu - dostanie skierowanie na badania, a jak dobrze pójdzie to odebrane uprawnienia. Kto wie - może się okaże że jest niepoczytalny lub to początki demencji ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
TYLE W TEMACIE.
@dolchus@Piechur@Zielczan@SuperSzturmowiec@wonsz@kubex_to_ja Dobra, przechodzę więc do ULTIMATE argumentu przepisowego Kierowcy B, ale najpierw odpowiedzcie mi (z przepisami proszę) kto jest winny w sytuacji II :
Na tym samym skrzyżowaniu, gdy Kierowca A i B kłócą się, kto spowodował kolizję, od południa, na zielonym świetle wjeżdża pojazd C i zamierza skręcić w lewo w zachodnią drogę. W tym samym czasie, na zielonym świetle, z północy wjeżdża pojazd D, który jedzie prosto. Pojazdy zderzają się. Kto miał pierwszeństwo, a kto jest winien spowodowania kolizji? Proszę o cytowanie przepisów!
Zaloguj się aby komentować
Nie kumam ideii tego lista oprócz jakiejś stygmatyzacji
@redve dokurviator jaki by nie był, to trzeba przyznać że powozić umie i spostrzeżenia miał zawsze trafne (jak go czasem oglądałem lata temu), więc nie jest to na pewno jakieś złe źródło.
Dla mnie i moich ziomków, jednym z wyznaczników była szkoła sportowej jazdy Mariana Bublewicza, tutaj cały materiał, są też wycięte poszczególne fragmenty na YT:
https://www.youtube.com/watch?v=32BgnL63nbw
Lata tego nie widziałem, więc nie wiem, może jest tam może coś z czym bym się nie zgodził, ale nie sądzę. Były też jakieś inne materiały, ale już kurde nie pamiętam. Są to oczywiście wskazówki jak jeździć szybko, jednak dają też wiedzę o wielu zachowaniach które dobrze sobie wpoić już na początku, tak, żeby nie utrwalać złych nawyków. Jak tak sobie myślę na szybko, to na przykład;
Pozycja za kierownicą, plecy mają być podparte, bo inaczej wisimy na kierownicy i w razie przeciążeń jest ona naszym punktem podparcia, a tak być nie powinno. Podobnie furę czujemy "dupą", więc musimy być stabilnie osadzeni. O pasach chyba nie muszę mówić
Ręce, obie na kierownicy. Wiadomo że jak stoję w korku to nie, ale jak jadę to z reguły mam te dwie ręce na kółku. Do tego kręcenie, żeby nie kaleczyć, pamiętam że właśnie na filmie Bubla było to dobrze zobrazowane, i też zapadło mi w pamięć że wcale nie jest tak że rąk nie można krzyżować - można, bo dobry kierowca powinien czuć czy nie zblokuje się w taki sposób. Mi osobiście nigdy nie zdarzyło się zaplątać we własne ręce, chociaż przy pierwszych upalaniach milion lat temu bywało blisko
Zawsze jedź na biegu. Sądzę że na kursie nauczyli cię hamować silnikiem, jednak wiele osób lubi toczyć się na sprzęgle, czy na luzie. To błąd bo i auto spala więcej, i w razie jakiejś sytuacji nie mamy jak zareagować (tracimy czas na wbicie biegu z powrotem, a czasem trzeba po prostu wdepnąć gaz w podłogę żeby uciec), no i zużywamy hamulce bardziej niż byśmy mogli - osobiście hamuję biegiem do dwójki np. dojeżdżając do świateł, co wiąże się też z kolejną rzeczą o której napiszę. Do tego np. na śniegu lepiej toczyć się na biegu, niż na luzie - samym hamulcem łatwo możemy zerwać przyczepność, na jedynce czy dwójce gdzie silnik stawia opór ale nie blokujemy kół dużo trudniej, jest to podstawa np. w offroadzie.
Płynność. Płynnie jest szybciej. Nic nam nie da, że dojedziemy do świateł na pełnej tylko po to żeby zatrzymać się na 5 sekund. Widzę światła, widzę korek, to zbijam bieg i dotaczam się na nim - i tak dojadę do tych świateł czy samochodów, a być może w międzyczasie one ruszą. Z resztą niezliczę ile "killi" tak zaliczyłem, chłystek cisnął ile wlezie, a ja widząc czerwone delikatnie sobie zwalniałem silnikiem. Po czym pyk, zielone, ja but i odjeżdżam, bo jak byłem w peaku momentu obrotowego, to on dopiero deptał jedynkę
Zachowanie odstępu. Ja wiem że nie raz i nie dwa jakiś młody gniewny wciśnie się między ciebie a poprzedzające auto wykorzystując ten odstęp, ale debilizm pozostawmy debilom. Oczywiście że tocząc się 20km/h w ruchu miejskim bez sensu jest zostawiać większe odstępy, ale powinien on proporcjonalnie do prędkości rosnąć - o ile, to już musisz wyczuć, powinieneś być w stanie zareagować (to ważne, czas reakcji bywa kluczowy) i wyhamować, zakładając że samochód przed tobą zacznie robić to gwałtownie. Oczywiście nie zawsze będziesz mieć szansę, ale co innego jak najedziesz na gościa z przodu z wynikową prędkością pokroju 10km/h, a co innego 50.
@redve
https://i.makeagif.com/media/1-28-2019/a2dW3P.gif
https://i.imgur.com/8RAU7Uw.gif
https://hips.hearstapps.com/hmg-prod/images/brake-1573057873.gif
Okej, ten ostatni przykład może słaby xD ale łapiesz o co chodzi. Metal się rozgrzewa. Więc musi się schłodzić. Hamulce chłodzone są powietrzem. Znałem jednego takiego matoła, co bardzo chciał zapierdalać, ale zawsze jak trzeba było zwolnić to zamiast hamować biegiem, to wciskał sprzęgło i hamulec xD kiedyś przyjechał Beemką brata i mówi że mu brakło hamulca i by się rozwalił. Patrzę na koło, klocki EBC (taki lepszy producent) więc raczej biedy nie ma. Ale jak później widziałem jak jeździ, to cieszyłem się że rodzice kupili mu na następne auto automat. Które i tak wydachował dwa razy xD
Najgorsze, co można zrobić to raz, że tak jak wyżej, nie używać silnika tylko cisnąć hamulec, przez co krótka droga do zagotowania płynu - każdy płyn ma swój punkt wrzenia, i jeśli za mocno go rozgrzejemy to staje się ścieśliwy i zamiast pedału hamulca mamy gumę. Do tego taki zgotowany płyn nie ma już swoich właściwości, ale to inna kwestia. Parę słów o płynie tutaj.
Dwa, hamowanie na pełnej do samego końca, tzn hamować mocno i do momentu zatrzymania. Hamulec nie ma jak oddać ciepła, i w ten sposób łatwo pokrzywić tarcze, no i dalej podgrzewamy ten nieszczęsny płyn. Lepiej odhamować raz a mocniej, a później przetoczyć się kawałek, niż słabiej ale trzymać aż do momentu zatrzymania.
U siebie na przykład zauważyłem taki nawyk, że w momencie kiedy coś się dzieje na drodze (np. ostatnio typ mi wyjechał na oblodzonej drodze), to nie cisnę po hamulcu i YOLO (chociaż czasem nie ma co zrobić więcej), tylko odhamowuje mocniej, raz, dwa, trzy, zależnie od sytuacji, a potem popuszczam trochę pedał i wykonuję odpowiedni manewr, raz, że przerzucam masę na przednią oś zyskując trakcję, a dwa że właśnie zamiast nagrzewać stopniowo tarczę do coraz wyższej temperatury, to wytracam większość prędkości już na wstępie a hamując słabiej zapewniam sobie sterowność - oczywiście, po to jest ABS żeby auto było dalej sterowne na wciśniętym w podłogę hamulcu, ale i tak nabranie odpowiednich odruchów bezwarunkowych jest najlepszym systemem
Przy czym nie napinaj się na tym etapie na super poprawną jazdę, po prostu staraj się nie utrwalać jakichś dziwnych zachowań. Ja po dwóch-trzech latach jeżdżenia, wliczając w to upalanie z kumplami na zamkniętych placach, przelatanie paru zim, dopiero stwierdziłem, że jeżdżę już chyba całkiem znośnie. A tak naprawdę potrzebowałem, myślę, jakieś drugie tyle praktyki
A i pamiętam że takie "jedź bezpiecznie" się też czasem oglądało, niby trochę dla beki, ale na pewno też zwróciło uwagę na różne błędy kierowców. Wtedy, mimo że był już wczesny jutub, odcinki ściągało się ze strony TVP Kraków XDD
Zaloguj się aby komentować
Zdałeś egzamin -Masz uprawnienia do kierowania pojazdem, ważne wg badań lekarskich. Sprawdź w mobywatel czy masz wersję elektroniczną.
Zaloguj się aby komentować
proste najpierw będzie O potem P potem Topedał
Umówmy się, że zbliżając się do C-12 każdy rozsądny człowiek zwolni, by ocenić sytuację. I jeśli tramwaj nie zwalnia, to się go przepuści.
BAC
Zaloguj się aby komentować
Pamietaj, ze jak jest stop i sa swiatla, to znak stop jest wazniejszy i trzeba sie zatrzymac
@redve GG WP
Gratulacje, nie szalej na początku, żeby punktów nie nałapać i będzie już z górki :)
Zaloguj się aby komentować
Chyba trochę za szybko na wyjeżdżanie na miasto 😱
@Klopsztanga Kiedyś było 4 kanały na krzyż w naziemnej a było więcej do oglądania niż teraz przy 40.
Ramówka z 30 listopada 2003 była 20 razy ciekawsza niż z dzisiaj...
Też robiłem prawko na Punto
Zaloguj się aby komentować
Pierwszeństwo ma samochód nr.2
Natomiast podczas kolizji bagiety oceniają uszkodzenia i wtedy wskazują sprawcę
No i sami madrzy sie wypowiedzieli. Sytuacja z wczoraj, podobne rondo. Samochod numer 1 trafiony w lewy przedni róg, ale samochod 2 wjechal na rondo jako drugi. 2 dostaje mandat i jest uznany za winnego. Niestety za male miasto zeby gazeta o tym napisala. Wina byla jasna 2 za szybko zapierdalal i zignorowal znak ustap pierwszenstwa.
Na cale szczescie od roku nad tym rondem jest kamera na ktorej polegaja policjanci. U mnie to wyglada troche inaczej - jest 4 zjazd w droge wewnetrzna i 1 jechal prosto i 2 jechal prosto.
Jak juz inni pisali - takie ronda to patologia. Patologia tez jest to ze ludzie jezdza na wprost jak debile bo kiedys to byla droga z pierwszenstwem.
Nauka na przyszlosc - przed znakiem ustap najlepiej sie kuwa poprostu zatrzymac jakby to byl stop.
Mandatu chyba 1000 nie wiem nie doslyszalem zreszta policjant mnie pogonil skoro nie jestem z prasy to mam nie zadawac glupich pytan xD.
@Ciuplowski @PanNiepoprawny @jeikobu__ @Ktf2000
@Ciuplowski Ronda które można przejechać "jadąc prosto", to rak. Rondo ma za zadanie spowolnienie ruchu do bardzo niskich prędkości aby dało się bezpiecznie wcisnąć pomiędzy dwa wolno jadące auta, zwiększa to znacznie przepustowość, w niektórych przypadkach w ogóle umożliwia włączenie się do ruchu. Natomiast kiedy da się możliwość przez nie pędzenia na wprost... Tak jak opisałeś, auto 1 jest w połowie na rondzie, auto 2jest jeszcze przed rondem ale... ale wpadnie jak przecinak i dzwon. Jedynka po oględzinach uszkodzeń obu aut, zostanie obarczona winą.
Patologia drogowców którzy sześcioma znakami i wiaderkiem farby chcą magicznie usprawnić ruch. Można, ale nie działa, rondo musi mieć swoją geometrię.
Zaloguj się aby komentować
Czekasz az cię ktoś wpuści
Stoisz i migasz aż ktoś Cię wpuści. Czekaj aż sytuacja będzie na pewniaka bo depnie Ci za wymuszenie.
Czasem zwyczajnie dobrze jest się odezwać co robisz i juz: "kierowca mnie wpuszcza więc wjeżdżam" - nie ma wtedy wątpliwości że/czy go widziałeś czy wymuszasz. Ja trafiłem na ukradziony właz do studzienki, normalnie powiedziałem na głos że najeżdżam na podwójna ciągłą bo wolę szerzej ominąć studzienkę i nie wpaść, egzaminator mnie wręcz pochwalił.
Zaloguj się aby komentować
@redve Było przejście dla pieszych przed tą linią stopu? Czy po prostu miałeś sygnalizator a za nim była linia stop?
Jak wjechałeś za przejście na czerwonym to ładnie Cię musi stres zjeść
I tak się zastanawiam - jak miałeś czerwone, a Ty minąłeś sygnalizator - to jak planowałeś z linii stopu dowiedzieć się kiedy zapali się zielone? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak w końcu zdasz to się będziesz z tego śmiał, a że historia nietuzinkowa to będziesz miał anegdotkę do wspominania przy piwku. Cheer up i powodzenia jutro
@redve Moja teściowa jakiś czas temu coś podobnego odjebała, tylko, że prawo jazdy ma ze dwadzieścia lat albo i więcej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do dzisiaj nie przyjmuje do wiadomości, że jednak nie tak się powinna zachować.
Kiedyś to było 🤭 Egzamin na prawko '99:
- zrobiłem placyk bez zapiętych pasów. Byłem święcie i absolutnie prsekonany, że tak to się robi. 🙈 żeby było wygodniej, wiadomka. Egzaminator podszedł i uchylił mi drzwi pasażera, żebym ocenił ile jestem od krawężnika (poprawiałem manewr). Bez pasów spokojnie wychyliłem się przez fotel pasażera 😁 Placyk zaliczyłem i patrzę jak następny kursant wiąże się pasami i pytam pozostałych "Po kij zapina, przecież tak niewygodnie sie manewruje!" Ich wzrok pytał czy ja właśnie zaliczyłem bez pasów 😂
- wyjeżdżamy na miasto, lało jak z cebra, więc włączyłem światla. Tak, wtedy światła nie były obowiązkowe - no chyba że warunki pogodowe i zdrowy rozsądek sugerowały, że już warto. No i to mi uratowało dupkę na mieście. Większość ludzi, tak przyzwyczajona do niewlaczania świateł, ruszala w ulewe bez świateł.
- pierwsze 500m, dwupasmówka, wyprzedzam TIRa i słyszę: rozumiem że wyprzedzasz, ale tu mamy miasto. Szybki look na licznik, fuck, 80 km/h. No nic, jedziemy dalej. Za chwilę słyszę, że widać że czuję się pewnie za kółkiem i pewnie więcej ćwiczyłem niż na samym kursie (tiaaaa, z dziadkiem, nie liczyło się).
- wracamy na bazę, już prawie meta, znów dwupasmowa. Czuję jakby autko leciutko przyhamowalo, egzaminator coś tam zadziałał, szybka obczajka co jest grane. Jest! Laska wchodzi na przejście. Absolutnie nie widziałem jej w pierwszej chwili przez słupek. No ale już hamuję. Egzaminator: ładna jest, takiej ustępujemy 🤯
- jakimś cudem dojechaliśmy do mety, choć miał z trzy powody żeby mnie ulac. No ale ... On mial swoją wizję/statystykę/metodę kogo ulac (większość) a kogo nie.
Zaloguj się aby komentować
@redve pro tip: jeśli nie wiesz czy jesteś na jedno czy dwukierunkowej i każą ci skrecic w lewo to lepiej zrób to z prawego pasa. Dostaniesz tylko 1 błąd, a za zjechanie na pas pod prąd zakończy się egzamin. Bądź cwany
Zaloguj się aby komentować