#prawojazdy
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Mam podobne wrażenia A2 Łódź -Warszawa najgorsze co jest z dróg szybkiego ruchu w Polsce
Stary, małpiarnia jest im bardziej na wschód.
@Stashqo a2 na odcinku łdzwwa to najgorsza droga w Polsce
Zaloguj się aby komentować
@radek-piotr-krasny a wystarczy sprawdzić jak chinczycy jeżdżą, to można się pośmiać
@radek-piotr-krasny Tam to dopiero mają tekst: "Jebany łuk"
O filmik z Azji, z całą pewnością jest wiarygodny i pokazuje bardzo randkowego autochtona 🤔
Zaloguj się aby komentować
Właśnie słyszałem tego newsa w radiu. I jeszcze wyślą go na psychotesty 😁
Kierowcę dostanie i 500zł mandatu. Straszna kara.
Straci lub nie
Zaloguj się aby komentować
@MarianoaItaliano tyle kasy wydać by się nauczyć jazdy złą stroną drogi 😉
Zaloguj się aby komentować
Wiem ze dla niektórych kierowców jestem zawalidrogą, ale to ich problem i oni muszą się poprawić.
@Marchew
ale to ich problem i oni muszą się poprawić.
Iiii na tym etapie nie świeci się czerwona lampka, ale napierdala cała dyskoteka
Zaloguj się aby komentować
Przez kilka miesięcy po głośnej sprawie pracownicy kolei, która nakrzyczała na kierowcę obserwowałem prawidłowe zachowania i czekanie na podniesienie zapór oraz wyłączenie świateł. Obecnie pamięć ta już się rozmydliła, wróciło popędzanie jak tylko patyki ledwo się uniosą
Zaloguj się aby komentować
@Onestone nienawidzę przepisów i języka prawnego właśnie przez to że aby cokolwiek zrozumieć i wywnioskować to musisz spędzić kilka godzin, a i tak później wyjdzie że gdzieś jest precedens.
Moja żona jest po prawie i ona twierdzi że tak musi być, bo dla prawników nie może być pola do interpretacji słów na różne sposoby, one muszą znaczyć dokładnie to co znaczą. I to by miało sens gdyby nie dziesiątki wykładni i to że to jak te pięknie zdefiniowane pojęcia złożą się w przepisy i prawa, to potem w odniesieniu do innych przepisów i praw można stosować wykładnie i już przestaje się robić konkret a zaczyna szambo. Echhhhhh
taktyczny kitajec
W sądzie Cie uświadomią że pojazd się przygotowuje do jqzdy przed uruchomieniem a nie po włączeniu silnika. Jak masz rozbita szybę albo nie masz tablic rejestracyjnych to też włączasz zapłon przed usunięciem przeszkody do jazdy?
Dużo zdrówka.
Zaloguj się aby komentować
Komentarz usunięty
@Pan_Buk Nie ma zakazu skrętu w lewo i zakazu zawracania. Nie ma nakazu jazdy prosto. Nie ma strzałki kierunkowej na wprost. I nie ma świateł bezkolizyjnych w lewo. A to wszystko oznacza, że możesz skręcać w lewo i możesz zawracać.
@Pan_Buk Zezwalam.
Zaloguj się aby komentować
Ale o tych godzinach obowiązywania, to nie miałem pojęcia
@evilonep dzięki, przez ostatnie 25 lat byłem przekonany, że chodzi o parzyste dni tygodnia xd
@evilonep Ten znak widziałem właściwie w całej karierze kierowcy tylko raz, podczas nauki znaków w szkółce jazdy xD
Zaloguj się aby komentować
@efceka bo on obowiązuje "do odwołania".
@efceka Jeżeli uważasz że znak jest oddalony więcej niż 50m zgłoś do zarządcy drogi złe oznakowanie skrzyżowania
Odległość znaku D-1 od skrzyżowania
Znaki D-1 ustawia się w odległości do 50 m od skrzyżowania. Zgodnie z przepisami na trasie z pierwszeństwem powtarza się oznakowanie o zmniejszonych wymiarach. Jeśli jednak odległość między skrzyżowaniami jest mniejsza niż 50 m, nie jest to konieczne.
https://www.znakowo.pl/blog/oznakowanie-drogi-z-pierwszenstwem/
@efceka mam podobne obserwacje
Zaloguj się aby komentować
Artykuł 12
Wymijanie
(...)
2. Na drogach górskich i na drogach z dużym spadkiem o podobnej charakterystyce, na których wymijanie jest niemożliwe lub utrudnione, kierujący pojazdem jadącym z góry powinien zjechać na bok drogi w celu przepuszczenia pojazdu jadącego pod górę, z wyjątkiem przypadku, gdy sposób rozmieszczenia wzdłuż drogi zatok umożliwiających pojazdom zjechanie do nich jest taki, że, uwzględniając szybkość i pozycję pojazdów, pojazd jadący pod górę ma przed sobą zatokę i że byłaby konieczna jazda do tyłu jednego z pojazdów, jeżeli pojazd jadący pod górę nie zjechałby do tej zatoki.
Jeżeli jeden z dwu pojazdów wymijających się jest zobowiązany do cofnięcia się dla umożliwienia wymijania, to pierwszeństwo jazdy bez cofania mają zespoły pojazdów przed wszystkimi innymi pojazdami, ciężkie pojazdy przed lekkimi pojazdami i autobusy przed samochodami ciężarowymi; jeżeli chodzi o pojazdy tej samej kategorii, to obowiązany do cofnięcia się jest kierujący pojazdem jadącym z góry, chyba że wykonanie tego manewru jest w sposób oczywisty łatwiejsze dla kierującego pojazdem jadącym pod górę, w szczególności, gdy znajduje się w pobliżu zatoki.
#pord #prawojazdy #ciekawostki
Ale ja nie podpisywałem żadnej konwencji
Mnie uczyli 25 lat temu na kursie prawa jazdy ze pierwszeństwo ma jadący pod górę.
To już chyba ostatnie okrążenie tej mapki w internecie. Kolejnej kompresji nie wytrzyma legenda xD
Zaloguj się aby komentować
@Rimfire a czego masz się nauczyć w 30 godzin, zakładając, że wsiadasz za fajerę pierwszy raz w życiu?
10-15 godzin taki ktoś spali, by nauczyć się puszczać sprzęgło i przyzwyczaić do ruchu samochodu, gdy ten się zaczyna toczyć na jego komendę.
A gdzie ruszanie pod górkę z ręcznego, jakiś dynamiczny wyjazd z lekko nachylonej podporządkowanej na zakorkowaną drogę?
Jeśli tego nie ogarniesz, to reszta nauki nie będzie miała sensu, bo potem dostaniesz rondo z tramwajami czy wielopoziomowe skrzyżowanie i ci zgaśnie xD
żaden kurs nie da tyle co doświadczenie
ja nauczyłem sie jeździć rozwożąc pizzę na czas 😉
@Rimfire I tak ten debilny plac ograniczyli tylko do tego głupiego łuku i ruszania pod górę. Kiedyś kojarzę że jeszcze jakieś inne głupie manewry były do wykonania/wylosowania. NIGDY jazda tyłem po łuku taka jak na placu nie przydała mi się w karierze kierowcy bo i tak jechało się na nim na pamięć. Dopiero lata praktyki za kółkiem nauczyły wyczucia gabarytów auta, manewrowania na parkingu etc. Nawet dziś jak wsiądę do auta którym nigdy wcześniej nie jechałem, chwilę zajmie "wyczucie" go.
Zaloguj się aby komentować
Chłopie, przy takim sapaczu to nawet się 2 razy nie zastanawiaj tylko rób fotkę i dzwoń od razu na policję. Jak jest debilem odpornym na argumenty, to przemówią do niego tylko punkty i mandat który będzie musiał zapłacić.
@kaszalot
Ogólnie połowa internetowego i faktycznego sapania na rowerzystów wynika z braku znajomości przepisów dotyczących tychże. Druga połowa jest słuszna, a rowerzystów przejeżdzających na czerwonym bym sam prądem jebał po lajkrze.
Nie przemówisz takim amebom do rozsądku. On jeździ autem 40 lat i jeszcze nigdy nie miał wypadku więc wie lepiej niż jakiś rowerzysta.
Mam nadzieję że jeździsz w kasku bo zdrowie najważniejsze.
Pracowałem kiedyś z kolegą co przez cały rok na rowerze do pracy jeździł. W przeciągu 6 lat miał 2-3 przygody gdzie przeleciał przez maskę. Na szczęście kończyło się na siniakach i popękanym kasku.
Zaloguj się aby komentować
@SpasticInk przy przejściu musisz zachować szczególną ostrożność, zwykle oznacza to że powinieneś zwolnić, widzisz wtedy czy ktoś się zbliża do przejścia.. Myślę że oszacowanie jak szybko jedziesz i jak szybko dana osoba zbliża się do przejścia nie jest specjalnie wymagające.. Debaty o tym kiedy trzeba kogoś puścić na przejściu pokazują tylko że wciąż spora ilość kierowców nie rozumie o co chodzi. Miasto jest dla ludzi a nie dla samochodów. Nie trzeba pisać referatów jak daleko noga powinna być wysunięta na przejście żeby kierowca musiał się zatrzymać, wystarczy być ostrożnym i uprzejmym a ruch jest dużo płynniejszy i mamy mniej sytuacji powodujących zagrożenie.
@SpasticInk niby przed przejściem zawsze musisz zachować szczególną ostrożność, ale od czasu zmiany przepisów jest z tym burdel, trochę intencjonalnie zrobiony, bo kierowca ma się zatrzymać jak pieszy "wykazuje zamiar wejść na przejście" (duże uproszczenie, wiem, nie bijcie). No tylko że właśnie od którego momentu ten zamiar traktować. Bo nawet teraz ludzie nie wiedzą co z tym czasem zrobić i nawet sam przypadkowo to przetestowałem. Otóż... szedłem chodnikiem. Nie chciałem przechodzić przez drogę, nie patrzyłem się nawet w stronę kierowców, ale no szedłem sobie spacerkiem, więc powoli. I przechodziłem obok przejścia dla pieszych. I kierowca im bardziej się zbliżał do przejścia, tym coraz bardziej zwalniał i w końcu zgłupiał i się zatrzymał, bo ten debilny przepis tak zaszczuł niektórych kierowców. Dopiero jak się zatrzymał to pokumałem co się stało i mu na migi pokazałem, że po prostu wolno idę i nie chcę przechodzić. Ten przepis to jest idealne pole do nadużywania, wystarczy w sumie stanąć przy krawężniku przy przejściu dla pieszych i można robić co się chce.
@SpasticInk Mi ten dylemat wydaje się prosty. Tylko potrzeba zrozumieć najpierw czym jest pierwszeństwo i na czym polega jego nie ustąpienie:
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
23 ) ustąpienie pierwszeństwa – powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości, pieszego – do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku, a osobę poruszającą się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch – do zatrzymania się, zmiany kierunku albo istotnej zmiany prędkości;
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU19970980602/U/D19970602Lj.pdf
Czyli jeżeli Twoje działanie w jakikolwiek sposób wpłynie na tor/prędkość pieszego, który zbliża się do przejścia - wtedy łamiesz prawo.
Wyobraź sobie sytuację że jedziesz 10km/h i maska Twojego samochodu znajduje się już na przejściu a pieszy idący żwawym krokiem jest 1m od przejścia. Idąc swoim tempem, wszedłby Ci w bok auta - pieszy musi więc zwolnić żebyś Ty mógł przejechać, co równa się wymuszeniu pierwszeństwa.
Przed nowelizacją, musiałeś ustąpić pieszemu znajdującemu się na pasach (choćby jedną nogą). W powyższej sytuacji, jako że pieszy nie był jeszcze na zebrze, nie mógł mieć pretensji że wymusiłeś mu pierwszeństwo. Nie musiałeś mu ustępować, musiałeś tylko zachować szczególną ostrożność (co nie zawsze wiąże się ze zwolnieniem prędkości btw.)
Po nowelizacji, musisz ustąpić pieszemu już wchodzącemu na pasy. Wtedy, według tego scenariusza choć pieszy nie był na pasach, złamałeś prawo bo wymusiłeś że jego tor/prędkość zmieniła się.
Zaloguj się aby komentować
@cymes1990 Znak o strefie ruchu będzie obowiązywał jak nie będą działały sygnalizatory.
A tak pierwszy jedzie czerwony
I kto rysował tą sygnalizację?
Czerwony. Jak prądu nie będzie, to niebieski.
Najpierw mijamy KONIEC STREFA RUCHU, włączamy się do ruchu, 5cm dalej jest już zwykły ruch drogowy i sygnalizator. Tak więc pierwszeństwo ma czerwony.
Te znaki trzeba rozpatrywać w odpowiedniej kolejności, tak też są rozstawione w rzeczywistości.
Zaloguj się aby komentować
@Enzo bo prawo jest dla biedoty i plebsu aby trzymać za mordę. Silni wobec słabych, słabi wobec silnych, ot ustawodawcy i polska policja w pigułce.
Jak jesteś odpowiednio bogaty albo masz znajomości/koneksje (najlepiej z lokalną policją), to prawo cię nie obowiązuje.
to nie fart tylko koneksje ( ͡° ͜ʖ ͡°) a raczej ich brak. Musisz mieć szwagra we władzy albo na komendzie
Polska Policja i Polskie Sądy - silni wobec słabych
Zaloguj się aby komentować
@Cinkciarz tramwaj
Ale urwał
Ktoś tam pisał że dobrze że była kamerka - syn lokalnego wysokiego rangą systemowca w chuju ma twoją kamerkę
Zaloguj się aby komentować
@Marchew -"Gdyby tylko kierowcy kierowcy stosowali się do organizacji ruchu i znaków, to nie byłoby wypadków"
- znaki i organizacja ruchu: punkt kolizyjny na rondzie
XD
Zaloguj się aby komentować
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, z wyjątkiem ust. 4a i 4b, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas ruchu z prawej strony.
Imo to jest teoche jak z sytuacja, ze wyjezdzasz z parkingu na droge jednokierunkowa, masz ustap pierwszenstw, wyjezdzasz i masz kolizje z gosciem jadacym pod prad.
Jego tam nie powinno byc, racja. Ale ty masz ustapic WSZYSTKIM.
miał (rzekomo) rację w przypadku uderzenia w pojazd Czerwony
@GazelkaFarelka kurwa... jak on mógł mieć w jakimkolwiek nawet teoretycznym wszechświecie rację. Kierowców na rondzie obowiązują takie same zasady pierwszeństwa, jak na reszcie "normalnych" skrzyżowań" i to to jest chyba główny problem- masa januszów nie kuma że rondo to JEST skrzyżowanie, więc pierwszeństwo ma pojazd poruszający się już na pasie, a nie ten, który chce na dany pas zjechać. Tu nie ma nic do interpretowania i jeśli policja sobie wyjęła skądś tą wykładnię, to chyba z dupy, żeby szybko ujebać temat. No chyba że tym czerwonym jest tramwaj. Święta zasada skręcania w prawo: puszczasz wszystkich którzy w danej chwili są na prawo od ciebie.
Rozkminianie który debil ma rację.
Żaden.
Jakby nie byli debilami, to jeden by nie zapierdalał dookoła na zewnętrznym pasie, a drugi by nie walił w zjazd z wewnętrznego.
Ja nawet jak mogę z wewnętrznego zjechać i nikt nie ma prawa we mnie wjechać (np. Z ronda katowickiego na Rozdzienskiego), to mam oczy dookoła głowy i nogę na hamulcu.
Zaloguj się aby komentować