#podroze

40
3333
Siema,
W dzisiejszym #piechurwedruje o jednym ze szczytów należących do #koronagorpolski - zapraszam do czytania i obserwowania tagu
---------
Szczyty: Niemcowa, Wielki Rogacz, Radziejowa, Złomisty Wierch (Beskid Sądecki)
Data: 5 września 2021 (niedziela)
Staty: 27km, 8h, 1.260m przewyżyszeń

Na Radziejową ostrzyliśmy z kuzynem zęby od jakiegoś czasu, ale z różnych przyczyn nie udawało się dograć terminu. W końcu jednak gwiazdy zaczęły nam sprzyjać i w niedzielny poranek pojechaliśmy do Rytra, żeby rozpocząć stamtąd naszą wędrówkę. Samochód zostawiliśmy na dużym parkingu niedaleko stacji kolejowej i ruszyliśmy w drogę, podążając czerwonym szlakiem.

Cała miejscowość przykryta była gęstą mgłą, także od początku klimat wycieczki zapowiadał się fajnie. Pierwsze 2.5 kilometra prowadziło na przemian asfaltem, ubitą drogą i ścieżkami prowadzącymi przez pola. Było dość stromo i mimo dobrej kondycji nieco się zasapaliśmy. Znaleźliśmy się też w końcu ponad mgłą i mogliśmy pozachwycać się wypełnionymi nią dolinami, sprawiającymi wrażenie wielkich kotłów z gotującą się w nich magiczną miksturą.

Weszliśmy w las, kontynuując wspinaczkę. Dopiero przy Kordowcu teren odrobinę się wypłaszczył, pozwalając na złapanie oddechu i uspokojenie tętna. Doszliśmy do polany Poczekaj, na której poczekaliśmy trochę, aż przestaniemy sapać. Przy znajdującej się tam ławce zjedliśmy po bułce patrząc na dolinki, które w dalszym ciągu przykryte były kołdrą z mgły.

Ruszyliśmy dalej w stronę Niemcowej. Po kolejnym ostrzejszym podejściu naszym oczom ukazał się bardzo przyjemny widok - na polanie przy drewnianej chacie brykały sobie owce, brzęcząc przyczepionymi do szyj dzwoneczkami. Momentalnie poczuliśmy swojski zapach owczych bobków, który mimo wszystko wywołał u nas pozytywne skojarzenia z dziecięcych czasów spędzonych na wakacjach na wsi. Następnie minęliśmy ruiny starej szkoły i niebawem byliśmy już na Niemcowej.

Kontynuowaliśmy marsz idąc w dalszym ciągu czerwonym szlakiem. Z tego odcinka nie pamiętam za dużo, więc zakładam, że nie sprawił większych problemów. Znaleźliśmy się na Wielkim Rogaczu, z którego na Radziejową został już tylko kilometr. Otaczał nas las, jednak z tego co pamiętam w wielu miejscach składał się z połamanych drzew i wyglądał jakoś smutno. Przed nami widniał już czubek najwyższego szczytu Beskidu Sądeckiego, więc skupiliśmy się na tym, aby do niego dojść.

Zdobywanie wierzchołka zaczęliśmy z przełęczy Żłobki. Mimo, że odcinek był krótki, dawał mocno w kość - droga była kamienista i mocno nachylona. Przy wchodzeniu spociłem się okropnie i cały czas czułem pulsującą na szyi tętnicę. Kuzyn szedł kawałek za mną, również dysząc ciężko. I w takim właśnie miejscu minął nas facet, który na tę górę wbiegał - nie widać było po nim większego zmęczenia, a łydkę miał jak moje udo. Pokiwaliśmy głowami z niedowierzania i, człapiąc ociężale, doszliśmy w końcu na szczyt.

Na Radziejowej znajdowała się wysoka wieża, dzięki której można było podziwiać otaczające górę widoki. Oczywiście weszliśmy na nią, co dla kuzyna było sporym wyzwaniem ze względu na silny lęk wysokości - dał jednak radę i nie żałował, choć przez cały czas musiał trzymać się kurczowo barierki. Zeszliśmy z wieży i przy jednej z ławeczek zrobiliśmy przerwę na posiłek i picie. Zrobiliśmy sobie również pamiątkowe zdjęcie pod dużą tablicą z nazwą szczytu i przybiliśmy pieczątki do #koronagorpolski.

Po tej szybkiej regeneracji ruszyliśmy w dalszą drogę do schroniska na Przehybie. Droga czasami wznosiła się, czasami opadała, prowadząc przez kolejne znajdujące się na czerwonym szlaku wierzchołki. I tak minęliśmy Bukowinki, Złomisty Wierch i znaleźliśmy się na rozdrożu pod Wielką Przehybą. W trakcie drogi można było cieszyć się widokami, ponieważ nie szło się gęstym lasem, ale znowu, jak przed samą Radziejową, wydaje mi się, że na trasie było bardzo dużo połamanych drzew.

Na Przehybę doszliśmy chwilę przed 12. Mimo, że do tamtej pory na trasie ilość spotkanych osób mogliśmy policzyć na palcach dwóch rąk, to w drodze do schroniska jak i w nim samym ludzi było już całkiem sporo. Zamówiliśmy sobie bigos i szarlotkę, ciesząc się fantastyczną pogodą i udaną wycieczką.

Nadszedł jednak czas, aby wracać do samochodu. Do Rytra według planu miał prowadzić szlak niebieski i nim właśnie rozpoczęliśmy schodzenie. Jak to zwykle przy schodzeniu bywa, mózg mi się wyłączył i przestałem rejestrować, co się działo dookoła, wyciszając się i wpadając w stan lekkiego letargu. Prawdopodobnie w ogóle nie pamiętał bym tej drogi, gdyby nie to, że kuzyn zaczął narzekać na dyskomfort w butach.

Początkowo tylko wspominał, że trochę bolą go stopy, ale dość szybko zaczął kuśtykać, a wreszcie syczeć z bólu. Okazało się, że buty, które wziął, były ok do chodzenia na spacery po mieście, ale do tak długiej trasy w górach w ogóle się nie nadawały. Ich głównym mankamentem było to, że były dopasowane do normalnego chodzenia - przy wchodzeniu pod górę wszystko było w porządku, jednak przy schodzeniu stopa leciała do przodu i palce miały stanowczo za mało miejsca. Dlatego właśnie z zasady górskie buty kupuje się rozmiar większe od tych, w których chodzimy na co dzień.

Było na prawdę źle - kuzyn ledwo szedł, musieliśmy robić coraz częstsze przerwy, a do Rytra zostało nam jeszcze kilka kilometrów. Droga była ostro nachylona, co tylko potęgowało jego ból. W pewnym momencie kuzyn był już tak zdesperowany, że scyzorykiem rozciął wierzch butów przy palcach, żeby dać im chociaż odrobinę więcej luzu.

I tak, człapiąc powoli, dotarliśmy do Starego Kamieniołomu, z którego szeroką drogą prowadzącą obok potoku Roztoka Wielka szliśmy dalej w stronę samochodu. Na tej trasie było już sporo osób, głównie starszych par oraz rodzin z dziećmi, które korzystały z pięknej niedzielnej pogody. Minęliśmy Bystry Potok i znajdujący się tam Park Ekologiczny, i już cały czasu asfaltową drogą schodziliśmy w kierunku parkingu.

Dla kuzyna była to prawdziwa droga krzyżowa. Każdy krok był dla niego męką i, jeśli dobrze pamiętam, to od pewnego momentu w ogóle zdjął buty i szedł chodnikiem w samych skarpetkach. Choć wydawało się, że nigdy nie dojdziemy do samochodu, to jednak ostatecznie do niego dotarliśmy. Kuzyn na szczęście wziął buty na przebranie, więc wyrzucił od razu do kosza te, które na wycieczce sprawiły mu tyle kłopotu, kląc na nie pod nosem.

Wyprawa, mimo ciężkiej końcówki, była jednak udana. Spędziliśmy na szlaku jedną trzecią dnia, zaliczyliśmy kolejny szczyt do KGP, pogoda była świetna, a i towarzystwo doborowe. A co się tyczy przygody z butami - stała się ona cenną nauczką na przyszłość, żeby lepiej planować, jakie obuwie zakłada się na szlak.

Trasa dla zainteresowanych.

#gory #podroze #wedrujzhejto #fotografia #beskidsadecki
a6052936-9a8a-4189-9f76-0fe994226185
5e4b86e6-db22-441f-946b-d079690fb22f
37e699ef-aebd-44a2-9f7b-4b2eda00fb5c
5d13bcbe-bbeb-4e65-bc17-7200de18979e
8f42f868-06cb-47d5-ba15-b766fb03e8b4
Zielczan

@Piechur tak samo wchodzę na wieże widokowe jak kuzyn

Zaloguj się aby komentować

Lecę właśnie 2 raz w życiu Singapore airlines i praktycznie całą drogę z Europy do Singapuru darmowe WiFi działa znakomicie bez żadnych zakłóceń, przesiedziałem chyba z 8 godzin przeklikując internety z myślą że pewnie „zaraz przerwie połączenie” jak to kiedyś bywało w Norwegianie gdzie niby było darmowe Wifi ale działało bardzo tak sobie.

#podroze #chwalesie #linielotnicze
mati3654

Różnica pomiędzy Sing.Air a wszystkim co mamy do wyboru w europie jest niestety gigantyczna. Obsługa klienta to tutaj jakiś kosmos, Pani na początku lotu przychodzi i pyta który z rodziców będzie pierwszy jadł obiad tak żeby drugi mógł się wtedy zająć dzieckiem i potem zmiana. Niby pierdoła ale jak ktoś lata z niemowlakami to wie o czym mówię.

Zaloguj się aby komentować

Kto skorzystał z ciepłego wolnego dnia i pojechał sobie na wycieczkę autostopem? No ja.

Kto się dobrze bawił, pogadał z ludźmi i zobaczył co chciał? No też ja.

Magnesik kupiony I humor gituwa, pozdrawiam

#podroze #podrozujzhejto #autostop
de89d703-4d4b-4065-b919-ae25e87883ea
e2deaee6-16c2-47dd-9b17-bf51bff87707
279ccde5-826a-4001-9b23-be8577afc35b
434ed663-f131-477c-a4df-d0a1175843ab
e662dae0-9a70-4ca7-ab3d-50d6b973e79c
Topia

@Pawelvk wchodziłeś do środka?

Co to za prom? Na Bodeńskim?

Bylina_Rdestu

@Pawelvk autostop w Niemczech wspominam najlepiej. Nie tylko ze względu na austostrady ale też dlatego że ludzie dość chętnie brali na stopa.


W sumie dzięki temu zmieniłem swój stosunek do Niemców. Z typowo stereotypowego, że Niemiec zaborca itp na taki, że Niemcy to nacja która dążę chyba największą sympatią.


Najtrudniej stopa się łapało w Czechach, to był dramat. Raz zrobiłem 250 km przez całą dobę tam.

Half_NEET_Half_Amazing

@Pawelvk

o kurde

niemaszki biorą na stopa?

nigdy nie widziałem tam autostopowiczów

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Chrzest bojowy nowego członka rodziny Rodzinny spacer po Podgórzu Wiśnickim

#piechurnatrasie

#gory #podroze
b66f9fe3-f3e4-45a8-a93e-0e2abdfd7d07
Bonrzur

Zazdro ❤️ ja już przebieram nogami wyczekując, aż moja latorośl będzie się nadawała na górskie spacerki - w jakim wieku kaszojada zaczęliście?

Zaloguj się aby komentować

Jako, że sala audiencyjna dostała kilka piorunów, oto jak Qasr Al Watan - pałac prezydencki w Abu Dhabi wygląda z zewnątrz. Fontanny są tuż obok pałacu, zdjęcia tego nie oddają ale tam wszystko jest na wysoki połysk...
#podroze #podrozujzhejto #emigracja
21277dfa-a1e7-4aca-ac55-14ed2941966e
5019dcfe-588e-46bf-9908-8567d5c38f59
35b25f79-0ef4-4046-a1d2-b3fa8ef4b059
bc3a8623-e0e6-4c4b-9fcb-b9fcae246cfb
f65e95df-e241-4bc0-9993-314fc368916c
Enzo

@pol-scot Co tam robiłeś?

Zaloguj się aby komentować

Sala audiencyjna w pałacu prezydenckim w Abu Dhabi, ZEA. Zrzuciłem zdjęcia z telefonu i trochę tego jest, może wartałoby założyć jakiegoś bloga, przypomnieć sobie odwiedzone miejsca i poszerzyć wiedzę... zobaczymy...
#podroze #podrozujzhejto #mojezdjecie #fotografia #pracbaza #emigracja
d0a35f1b-9260-42dd-ab1b-251dbe37f328
Egon

Świetna fotka, raczej trudno znaleźć to wnętrze w otwartych źródłach. Zakładaj bloga

konrad1

ehh ropa dala hajs im niesamowity, ciekawe co robią w zyciu jak juz mają wszystko xD żyją pełnią życia ;D

Zaloguj się aby komentować

Co warto zobaczyć w Lublinie? I gdzie dobrze zjeść?
#lublin #podroze
AlvaroSoler userbar
roadie

@AlvaroSoler zjeść w Sajgonie przy nadbystrzyckiej

cebulaZrosolu

@AlvaroSoler jak chcesz zjeść dużo i smacznie to pyzata chata na okopowej. Chyba że się coś zmieniło, nie jadłem tam już z 5 lat.

Co zwiedzić. No wiadomo ze zamek i stare miasto, tylko kamienia na starym mieście nie dotykaj #pdk

Jak lubisz architekturę modernizmu to polecam osiedle Słowackiego

https://teatrnn.pl/leksykon/artykuly/oskar-hansen-osiedle-im-juliusza-slowackiego-w-lublinie/

Albo Mickiewicza i kultowa rakieta

https://noizz.pl/spoleczenstwo/tak-wyglada-teraz-kultowy-plac-zabaw-w-lublinie-mieszkancy-oburzeni/s43w5w4

Lubiepatrzec

Jadłem stek u Świętego Michała ze dwa, trzy lata temu i było spoko. Grodzka 16

Zaloguj się aby komentować

Nylonowa reklamówka, następnego mojego artykułu z cyklu podróżowania gdziekolwiek.
Tym razem Jura Krakosko-Częstochoska. Zapraszam do lektury i oblukania fot.
#podroze #tworczoscwlasna #ciekawostki #offroad #bushcraft
https://www.hejto.pl/wpis/tradycyjna-zmiana-czasu
8c83280a-9123-434c-ab05-70745baffaad
Klamra

@Belzebub ale gdzie ja tu wspominam, że uprawiam bushcraft? (° ͜ʖ °)

Zaloguj się aby komentować

Strawa z ostatniego biwaku na zmianę czasu (° ͜ʖ °)
Kiełba (nie dla mnie) Ziemniaki dopiero wrzucone i placki z ciasta, coś jakby racuchowego.
Weekend udany. Zresztą będzie artykuł z relacji z tego biwaku (° ͜ʖ °)
#ciekawostki #jedzzhejto #gotujzhejto #podroze #tworczoscwlasna
7569cc69-6762-4cdb-93ba-2e4b624a32ad
flaki

Wołaj jak będzie relacja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

W Nigerii (a przynajmniej w Lagos) samochód rejestrujący zdjęcia dla Google Maps jest zawsze eskortowany przez policję. Na początku myślałem że tam na każdej ulicy jest wóz policyjny, ale po dłuższym przeglądaniu to raczej wygląda na eskortę. Nie wiem czemu tak jest, ale się domyślam.

#ciekawostki #podroze #google

np. https://www.google.pl/maps/@6.450752,3.4383722,3a,75y,212.23h,86.38t/data=!3m10!1e1!3m8!1sJvncinCwd4v6eZjKO3oEAQ!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3DJvncinCwd4v6eZjKO3oEAQ%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D95.1258%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i16384!8i8192!9m2!1b1!2i36!5m1!1e4?entry=ttu
e456c443-1cd0-4dc8-9a98-e30f0f7fd83f
6482e3a1-70ef-4499-97c9-80f209e0c733
f130d83e-3a37-4add-b235-fb06d7ddcdc9
f1a3624d-df00-4ad8-9476-3c16e171e08d
489cd24d-6ad0-44fe-ab48-2420b9292472
Pociąg z Madrytu do Barcelony - 620 km, podróż trwa 2:40h. Za bilet zapłaciłem 35 euro.. jadę z prędkością 300km/h i myślę o pasażerach pendolino, którzy płacą 250 zł za 5 godzinną podróż z Gdańska do Krakowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja pierdole jak wy tam żyjecie?

#podroze #kolej #pociagi #podrozujzhejto #polska #technologia #ciekawostki
9e048ffd-b8a9-469c-b324-6c5c8fac8007

Jeździsz pkp?

443 Głosów
Topia

Od dawna wygodniej po p0lsce wygodniej się lata niż jeździ tym gównem.

pluszowy_zergling

Podczas Erasmusa w Finlandii faktycznie miałem przyjemność frunąć Pendolino kilka razy, 300 km/h +, lekkie wgniecenie w fotel, drgań praktycznie nie czujesz... a to był 2010-11 rok

cododiaska

Mów co chcesz, kultura jazdy pociągami w PL dziś a jeszcze 10 lat temu to przepaść. Uwielbiam jeździć samochodem (nawet po Polsce), ale od 2-3 lat pendolino albo "lepsze" intercity są dla mnie czasowo i kosztowo bezkonkurencyjne. Wsiadam w pendolino, w 5.5g robię 800km na drugi koniec kraju w komfortowych warunkach i do tego przez te 5.5h mogę sobie popracować. Jak dla mnie - jest dobrze.


Co oczywiście nie oznacza, że nie mogłoby być lepiej.

Zaloguj się aby komentować

Wziąłem sobie pociąg w czwartek o 14:00 licząc, że ludzi nie będzie ...

Weźcie mi powiedźcie, czy ci ludzie nie mogą się nażreć w domu przed wyjazdem? Typ dosiada się do mnie i sałatka z jajkiem i sos czosnkowy! Z miejsca! Kurtki nawet nie odwiesił! Typiara z tyłu kanapki z wędzonką. Naprzeciwko typ spaghetti wpieprza.

Czy ludzie już nie wychowują swoich dzieci?!

#pkp #kolej #komunikacja #podroze
sireplama userbar
Pirazy

@sireplama zapytaj czy cie poczestuja

entropy_

@sireplama śmiechy śmiechami, ale w sumie mieć powiedzmy godzinę czasu i opierdolić coś na szybko vs mieć godzinę czasu i siedzieć na dupie albo lampić się w telefon.

Jakbym spędzał dużo czasu w pociągach też pewnie bym coś szamał żeby

1 nie tracić czasu później

2 nie umrzeć z nudów

AdelbertVonBimberstein

@sireplama jakby to było Disco Elysium to bym spytał o gryza tej kanapki. xD

Zaloguj się aby komentować

Remont skończony. Można zapraszać gości.

Pewien słynny 5 gwiazdkowy hotel przeszedł remont.
I jako jeden z nielicznych postawił na styl widoczny na zdjęciach:

#remontujzhejto #remont #hotel #design #architektura #pytanie #ankieta #podroze #airbnb
b6808514-10fb-487f-9aed-9b9bc0e47a79
035493c7-156a-45b6-9557-0ebcfdc52068
1a3f656f-5542-49e2-bc1f-6b8e1db9b86c
fa101bfa-be3d-41c6-8289-09035286dad6

Podoba sie wam ten styl?

85 Głosów
Half_NEET_Half_Amazing

@4pietrowydrapaczchmur 

nope

mam fleszbeki z budowy

Opornik

@4pietrowydrapaczchmur Hotel BSDM? To piwnice jakiegoś zabytkowego budynku zaadoptowane?

Trismagist

Chyba wiem skąd pochodzi to wnętrze

a4d087bb-6ed5-4420-83af-b4e271bddfa9

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Zapraszam na poświątecznego #piechurwedruje , w którym opiszę krótką trasę na Ciecień.
---------
Szczyty: Ciecień, Księża Góra (Beskid Wyspowy)
Data: 18/19 kwietnia 2023 (wtorek/środa)
Staty: 7.5km, 2h15, 460m przewyżyszeń

To był szybki temat - telefon do taty wieczorem czy chce wyskoczyć na krótką trasę, później usypianie Myszy i już jazda na miejsce. W Wiśniowej, do której dojechaliśmy o 22:15, zostawiliśmy auto przy wjeździe na czyjeś pole i ruszyliśmy zielonym szlakiem zdobyć Ciecień.

Dość szybko znaleźliśmy się między wysokimi drzewami i w miarę szeroką drogą wspinaliśmy się coraz wyżej. Podejście było raczej z tych bardziej nachylonych, ale forma dopisywała i obyło się bez zadyszki. Zanim się obejrzeliśmy, byliśmy już na szczycie, a minęło zaledwie 45 minut od początku marszu.

Postanowiliśmy zejść nieco niżej do miejsca, w którym znajdował się punkt widokowy, czyli mała, odsłonięta polanka. Możnabyło z niej zobaczyć sąsiadujący Lubomir - my widzieliśmy ciemność. Wróciliśmy na Ciecień, żeby napić się herbaty, po czym udaliśmy się niebieskim szlakiem w stronę Księżej Góry. Ta część drogi była czysto spacerowa, bo zostało nam już tylko schodzenie. Na trasie nie było nic wartego odnotowania.

By dostać się na Księżą Górę musieliśmy zejść ze szlaku i przez chwilę wspinać się pomiędzy kilkoma powalonymi drzewach. Myślałem, że będzie to po prostu kolejny nieoznaczony szczyt, jednak oprócz tabliczki z jego nazwą, która znajdowała się na małej polance, naszym oczom ukazał się również ołtarz z ławeczkami, a także ciekawie wyglądająca kapliczka zbudowana z kamieni. Nie jestem pewien, czemu do tego miejsca nie prowadzi jakiś krótki szlak, podczas gdy np. do Wielkiego Kamienia (czyli kawałka dużej skały) przy Krzywickiej Górze już tak.

Nadszedł czas na powrót. Wróciliśmy do skrzyżowania, które wcześniej minęliśmy, i żółtym szlakiem skierowaliśmy się w stronę miejsca, gdzie zostawiliśmy samochód. Było trochę błotniście i raz mało brakowało, żebym się w to błoto wywrócił. Fragment drogi prowadził przy potoku, więc zszedłem do niego w poszukiwaniu jakiegoś znośnego ujęcia, tak żeby po tej mało ekscytującej wycieczce został jakikolwiek ślad.

Wkrótce dotarliśmy do asfaltowej drogi, którą już całkiem szybko doszliśmy do auta i udaliśmy się do domu. Wyprawa, pomimo braku jakichś większych wrażeń, była jednak udana i spełniła swoją podstawową funkcję - pozwoliła nam na chwilę wyrwać się z codzienności i zaczerpnąć świeżego, bogatego w leśny aromat powietrza.

Trasa dla zainteresowanych.

#gory #podroze #wedrujzhejto #fotografia #beskidwyspowy
fa86757d-a4af-4478-a0ac-c96cad20a1e1
d0385666-706a-4ee2-9162-daabd7f5e92a
44c4a455-257a-440b-8050-7fd3fc8048af
89c6af49-c715-413d-8227-64f71f80e7e8
zuchtomek

@Piechur nocą jeszcze nie wędrowałem po lesie za wiele, jakoś nie widzę w tym celu


Dlaczego nocą?

Piechur

@zuchtomek Brak czasu w dzień Poza tym jest spoko klimacik, zwłaszcza zimą

zuchtomek

@Piechur Tak myślałem, że czasu brak, a nogi niosą

ErwinoRommelo

Ale klimacior w nocy, kiedys sie tak przejde, pewnie zabladze no ale ratownicy tez musza cos robic.

Piechur

@ErwinoRommelo Teraz, jak już nie ma śniegu, to najfajniej iść na wschód słońca, bo las nie jest aż tak ciekawy, żeby się cały czas błąkać w ciemności. Za to zimą spokojnie całą noc można w nim spędzić, klimat nie z tej ziemi

Mr.Mars

@Piechur Wilki nie wyją w nocy?

Piechur

@Mr.Mars Podczas tych trochę ponad 20 razach, gdy wędrowałem po zmroku, słyszałem wycie wilka jeden raz. Najczęściej spotykam sarny albo łanie, raz widziałem kunę, dwa razy zająca, raz maciorę z warchlakami (i to w Tyńcu), raz lisa (nad morzem).

Zaloguj się aby komentować

Jako że oglądam zarówno Złomnika, jak
i Motojezusa... Motobieda lepszy...
To jednak muszę się podzielić znaleziskiem od Złomnika.
Przedstawiał on w swoim filmie furkę wyprawową, gdzie laska zwiedziła pół świata tym samochodem i sama brała udział w jego tworzeniu, dał link do jej kanału.
Pooglądałem sobie kanał i powiem szczerze, że w ch*uj jej zazdroszczę. Niektóre odcinki są po prostu piękne. Plusem jest idealna (jak dla mnie) wymowa języka angielskiego, no i to że dziewczę jest ciągle uśmiechnięte... a no i ona jest nasza, Polka. Nic tylko się uczyć. Jak ktoś lubi takie klimaty, to polecam....
https://www.youtube.com/watch?v=uacxPmj2PlA

#podroze #zlomnik
lexico

@razALgul oglądałem ją. Przez kilka lat nic nie zbudowała, każdy chłop uciekł.

razALgul

@lexico może i uciekł, mnie tam nie interesuje, czy kogoś ma, nie ma, miała lub będzie mieć. Jej sprawa. Oglądałem film podpięty przez złomnika i cos tam tworzyła z jakąś ekipą. Jaram się po prostu takimi wyprawami.

korfos

Nie dajcie się zwieść! Polka na zawsze zostanie polką.

sireplama

dziewczę jest ciągle uśmiechnięte


@razALgul pierwszy link "wyjeżdżam z USA, nie buduję domu, nie dam rady psychicznie"; drugi link "wyjeżdżam z Włoch, rozstałam się z chłopakiem"...


Tyle z uśmiechania...

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj czytałem, że zamek Balmoral w Szkocji (ten w którym zmarła Elżbieta) będzie w lipcu i w sierpniu otwarty dla zwiedzających (obecnie można zwiedzać tereny wokół i 2-3 pomieszczenia). Bilety dość drogie bo 100 i 150 funtów/os ale w lipcu przyjeżdżają do mnie rodzice więc pomyślałem, że możemy tam zajrzeć. Przed chwilą rozmawiałem z nimi i próbowałem kupić bilety, wszystkie sprzedane...
#szkocja #zamki #emigracja #uk #podroze
DiscoKhan

@pol-scot w Szkocji to chyba biedy nie ma pod względem fajnych miejwcowek do zwiedzania? Nie tam to gdzie indziej.

pol-scot

@DiscoKhan oczywiście, że nie, mam już zaplanowany każdy dzień ale ten zamek nigdy nie był otwarty bo była to rezydencja królowej i chętnie bym go wcisnął w harmonogram

DiscoKhan

@pol-scot może w dniach otwarcia Karol wykorkuje to i tak zamkną go z powo żałoby? Trzeba szukać wariantów optymistycznych xd

Zaloguj się aby komentować

Miał być orient, był plan na Kazachstan, Turkmenistan i Tadżykistan, ale ostatecznie udało mi się namówić niebieskiego na to, co proponowałam od początku.
Nieodwołalnie i ostatecznie: JEDZIEMY DO IRANU ⧹(⦁ᴗ⦁)⧸

#podroze #chwalesie
cebulaZrosolu

@MoralneSalto pamiętaj wykraść tajne dane wzbogacania uranu i budowy bomby atomowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ColonelWalterKurtz

Super! Byłem w Iranie w 2015 - super wspominam. Wtedy bardzo popularny był tam couch surfing - praktycznie cały wyjazd tak spaliśmy i poznaliśmy mnóstwo miejscowych, którzy się nami zajmowali, wozili nas, imprezowaliśmy etc. Byłem na irańskim weselu, na urodzinach w wiosce w górach gdzie mieszkało może z 20 osób, spałem w mieszkaniu studenckim na randomowym blokowisku gdzie chłopaki słuchali Krzysztofa Komedy... hehe wspaniały był to wyjazd. Później nawet jeden Irańczyk do mnie przyjechał przenocować Jak masz jakieś pytania to pisz śmiało

MoralneSalto

@ColonelWalterKurtz brzmi super! dziękuję, jak będę miała pytania to na pewno się odezwę a VPNy działają tam?

ColonelWalterKurtz

@MoralneSalto Mieliśmy irańską kartę SIM kupiona na lotnisku po przylocie, chyba jakiegoś VPN miałem żeby gmail działał. Generalnie nie pamiętam większych problemów jeżeli chodzi o neta ale na pewno był baaardzo wolny. Mapy miałem offline (maps.me) i się dobrze sprawdziły.

6C756B61737A

@MoralneSalto "Nieodwołalnie i ostatecznie: JEDZIEMY DO IRANU ⧹(⦁ᴗ⦁)⧸" Pamiętaj, że po tej wizycie do USA już raczej nie wiedziesz (przynajmniej na tym samym paszporcie).

MoralneSalto

@6C756B61737A głupoty piszesz. Rozeznaliśmy temat i po prostu przy wjeździe do USA musimy przejść cały proces wizowy, nie ten skrócony. Nie ma problemu z dostaniem się do USA jeśli byłeś w Iranie.

6C756B61737A

@MoralneSalto "głupoty piszesz" - może i tak, po prostu mnie cofnęli na lotnisku jak zobaczyli stempelek z Iranu w paszporcie. A to nie była pierwsza czy dziesiąta wizyta w USA

Zaloguj się aby komentować