Wyszło w ciul słabo, ale przynajmniej coś będzie tym razem
----------
Polowanie
Między drzewami przemyka myśliwy
Czekając, gdy się okazja nadarzy
Wtem - para ślepi pośród pni się jarzy
O losie, okaż się być dziś szczęśliwy!
Mknie wypuszczona strzała z cięciwy
Wśród migotliwych listeczków miraży
Zanim ją zdąży zwierz zauważyć -
Trafiony pada na ziemię nieżywy
Tym myśliwego ogromnym staraniem
Stół w jego domu nie będzie już pusty
Już głodne dziatki do niego lecą
Radość podszyta życia odebraniem
Lecz tak w naturze już dzieje się kręcą -
Ktoś będzie chudy, by inny był tłusty
----------
Różna #tworczoscwlasna, choć głównie #poezja, w kawiarence #zafirewallem
@Piechur @splash545
Panowie!
Ech, jakże ja dobrze obu Was rozumiem!
Sam próbuję coś złożyć, a jakby nie umiem.
Ale:
nie zwijajmy żagli
a nawet jeśli, to płótno wykorzystajmy na namioty
i jeśli nie wiersze poranne, niech prężą nam się galoty!
Tyle nam zostało.
***
A wiersz i mnie się podoba. Pisałem już chyba o tym, że, całkiem niepotrzebnie, największy krytyk siedzi wewnątrz. Z drugiej strony, chodzi przecież o zabawę, a nie same wierszydła. Przynajmniej mnie.
Zaloguj się aby komentować