***
Kłopoty z gumami
Jechałem spokojnie, gdy nagle trzasnęło
i zaczęło się felgi o asfalt stukanie.
– Nie jedzie pan dalej, na poboczu stanie –
dziewczę jakieś wtedy radą mi sypnęło.
Gdym ujrzał jej urodę, to aż mnie tam ścięło:
– Czy poczekasz tu ze mną na auta holowanie? –
zapytałem wówczas, patrząc pożądliwie na nie.
– Poczekam – powiedziała – lecz na Oponeo,
wejdź, nie dzwoń po lawetę, bo żeby tę kichę –
kontynuowała – jakkolwiek załatać, to widoki liche.
Później zapytała: – Deszcz pada, to może pan w doma
zechce mnie odwiedzić? Poszliśmy, i już od samej sieni
obcałowywać mnie zaczęła ustami swojemi…
…a ja – jasna cholera! – nie miałem kondoma!
***
Jest to kolejny (już chyba ostatni) mój wytwór, który publikuję w ramach X edycji konkursu (którego, zgodnie z regulaminem, za cholerę nie chcę wygrać) #nasonety . Jest to odpowiedź, czyli di risposta na zadany przez koleżankę @moll sonet di proposta . No i takie rzeczy, jak ta świńska #poezja powyżej, czyli rodząca się z żądz nigdy niezaspokojonych bezwstydna #tworczoscwlasna (za którą jednak – i całe szczęście! – nie banujo) to tylko w kawiarence #zafirewallem !
@George_Stark ale dziś wena dopadła kolegę, szanuję
@bojowonastawionaowca
A dziękuję, ale dwa pierwsze to efekt zbierania z kilku dni. Dopiero trzeci raz, ten powyżej, był taki spontaniczny, czyli taki, jak lubię najbardziej.
Właśnie czekałem na tego typu sonet od Ciebie! Ale zaszalałeś dziś jakby nie patrzeć
@splash545 Czyli, żeby zdobyć Twoje uznanie, mam pisać o erotycznych porażkach?
@George_Stark Oczywiście
@splash545
Ej, Splasz! Chciałeś, no to masz!
Wzorem @Moose postanowiłem dopisać kolejny wiersz "co było dalej":
Dziewczę, na wieść o tym, to mnie odepchnęło
i takie mi tam wtedy zadało pytanie:
– Czy aktualne od wenerologa to masz pan badanie
przy sobie? Nie chcę by mnie wzięło
choróbsko jakieś. Zresztą – aż ją spięło –
problem drugi dochodzi, bowiem zaciążanie
z chłopem obcym nie jest tym, mój drogi panie,
od czego chcę by się coś zaczęło.
I machała mi przed oczami swoim kalendarzykiem
więc wyszedłem, chociaż żądze mną targały dzikie.
Ale mail też przyszedł że już jest opona
i czekają przy aucie żeby ją wymienić.
Poszedłem więc do auta by spotkać się z niemi.
A żądza? W krzakach ręką została zaspokojona.
@George_Stark Zajebiste haha. @Moose masz konkurencję!
@Moose
Panie! Tu nie ma żadnych leveli
niech nikt tutaj tak nie dzieli,
niech się nawet nie ośmieli!
Zdajmy sobie wszyscy sprawę,
że tu chodzi o zabawę.
Nawet jak zabawa głupia
a tematem jej jest dupa.
@George_Stark są takie chwile w życiu, że człowiek się modli do Sekhmet o zdrowie i daje się powieść co tam Afrodyta i Dionizos krzyczą do duszy xd
Zaloguj się aby komentować