#nasonety

13
764
Poruszyła mnie bardzo historia pana Jerzego , który wbrew swojej lokalnej, Grudziądzkiej tradycji, zamiast oddać zwłoki zmarłej gwałtownie małżonki tej dziwnej rzece Wiśle, zmuszony został cisnąć je w błoto. Zapewne dlatego też w historii pana Jerzego pojawia się wymiar sprawiedliwości. No bo przecież wiadomo, że ciśnięte w błoto zwłoki, przyciągają uwagę zdecydowanie bardziej niż te obciążone kamieniami i wrzucone w topiel. W szczególności dlatego, że te pierwsze mocniej rzucają się w oczy. W każdym razie każdemu, kto nie jest nurkiem. A zatem, całkiem niepozorny na pierwszy rzut oka, tłum trupów na Grudziądzkim odcinku Wisły jest - jak widać - niezmiernie brzemienny w skutkach dla lokalnej przestępczości afektywnej.

I tu należy zadać sobie pytanie - skąd taka mnogość nieboszczyków w Grudziądzu. Odpowiedź przyszła mi do głowy, kiedy w ostatni weekend miałem przyjemność delektować się z korony baszty widokiem doliny Wisły w Kazimierzu Dolnym. Można powiedzieć, że doznałem olśnienia, którym śpieszę się z Państwem podzielić.

Kazimierska zbrodnia

"Piękny jest widok z kazimierskiej wieży!"
Ten niemy zachwyt przerwał nagle żonie
Pękającej czaszki trzask na betonie.
-Ciężko o zachwyt gdy mózg obok leży...

By zbrodni ślady zatrzeć jak należy,
Grudziądzkim stylom oddając pokłony,
Do rzeki ciało mąż wrzucił - niech tonie!
W końcu Kazimierz też nad Wisłą leży.

Choć w Kazimierzu Wisła ślady zmyła,
To kiedy tylko spłynęła kra wiosną,
W Grudziądzu zwłoki na brzeg wyrzuciła.

I kiedy pytał zdziwiony: - A co to?! -
Jerzy, z denatką i miną żałosną,
Z dorzecza kolejne płyną trupy flotą...

#nasonety #diriposta #zafirewallem
splash545

Kazimierskie zwłoki nie robią takiego wrażenia jak grudziądzkie

George_Stark

Fantastyczny wiersz, a szczególnie ten wers:


-Ciężko o zachwyt gdy mózg obok leży...


jednakowoż traktuję go w kategorii fantastyki lirycznej, bo nic mi o tym nie wiadomo, ażeby to ta dziwna rzeka Wisła wyzwalała w ludziach takie mordercze zapędy, a nie miasto Grudziądz. A nawet gdyby coś było mi na ten temat wiadomo, to i tak bym takiej wiedzy nie uznał, do świadomości swojej bym jej za nic nie dopuścił.

fonfi

@splash545 @George_Stark shit, a już myślałem, że mi się uda... Ale widzę, że #bojowkagrudziadzka strong...

Zaloguj się aby komentować

Z wielkiej trójki naszych sztandarowych polskich poetów romantycznych najwyżej cenię tego najmniej, tak mi się wydaje, cenionego przez ogół, to jest pana Cypriana Kamila Norwida. Ten to właśnie pan Cyprian Kamil Norwid napisał kiedyś taki ładny wiersz Nad grobem Julii Capuletti w Weronie i być może to właśnie tym wierszem jakiś się zainspirowałem chcąc podjąć kolejną próbę reinterpretacji (bo chyba każdy już to kiedyś robił, być może nawet i ja sam już to kiedyś wcześniej zrobiłem, tylko o tym nie pamiętam) stworzonej przez pana Szekspira tragicznej historii miłości Romea i Julii.

I tylko zastanawiam się czy w tej LVIII edycji zabawy #nasonety w kawiarni #zafirewallem podświadomie poddaję się sugestii kolegi-organizatora dotyczącej jej tematu przewodniego (podświadomie, bo przecież on ma prawo ustanowić zasady jakie chce, a ja mam prawo mieć te zasady w dupie), czy też może to ja mam jakiś tydzień geograficzny (może marzą mi się jakieś podróże w związku z nieuświadomionym jeszcze noworocznym postanowieniem?), bo każdy z wytworów, który dziś napisałem jednako traktuje tak o śmierci, jak i o jakimś konkretnym mieście.

***

W Weronie
czyli Nawet i śmierć nas nie rozłączy
albo W zdrowiu i w chorobie

Najromantyczniejsze porywy młodzieży
jak najsmutniejszy znajdują koniec –
tak się zdarzyło też kiedyś w Weronie,
gdzie Julia obok Romea leży.

Pomimo rody dzielącej rubieży
rozgrzał ich serca miłości płomień
i splotły się w śmierci kochanków dłonie
bo Romeo długo już wcale miał nie żyć.

A Julia by także bez niego nie żyła,
i nie o to idzie, by była zazdrosną,
gdy się wydało, że trawi go kiła,

chodziło jej wówczas wyłącznie o to
że niechże i w niej się krętki rozrosną:
„Więc kończże Romeo, we mnie, idioto!”

Zaloguj się aby komentować

Lata długie minęły już o czasu, kiedy to ostatni raz miałem przyjemność być w Pradze (w zasadzie to wybrałbym się tam znowu – może jest to jakiś pomysł?), a było to tak dawno, że wymieniało się jeszcze wtedy gotówkę w kantorze i z taką wymienioną gotówką jechało się za granicę, a zanim się jeszcze tę granicę przekroczyło, to trzeba było się na niej poddać kontroli. Ale faktycznie, już wtedy kiedy ostatni raz tam byłem, to gdy płaciło się w sklepie, rachunki były zaokrąglane do pełnej korony. Jak jest teraz, to nie mam pojęcia, bo później, kiedy miałem okazję bywać w jakichś przygranicznych czeskich miejscowościach, w sklepach płaciłem już kartą.

***

Autodefensteracja

Zrezygnowali Czesi z halerzy,
zaokrąglają ku pełnej koronie –
w Czechach halerzy nastąpił koniec.
Niektórym ciężko było to przeżyć.

Jak pewien Honza, który na wieży
hradczańskiej stanął raz na balkonie
i w dół popatrzył, pomachał żonie.
Był ateistą – poniechał pacierzy.

Negocjatorka zaś go namówiła
żeby z balkonu tego się cofnął
i kiedy już w sukces swój uwierzyła

to naraz zrobiło się wtedy głośno:
bo Honza, z miną nie bardzo radosną,
praskim zwyczajem skoczył przez okno.

***

#nasonety
#zafirewallem
splash545

Tego się nie spodziewałem

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Niedziela niedzielą, ale obowiązki poetyckie podjąć należy, szczególnie, że są to obowiązki poetyckie względem miasta Grudziądza.

***

Czasami bywa i tak, że mimo chęci czy mimo nawet wewnętrznego przymusu zachowania jakiejś tradycji, bo tradycja to rzecz jest święta przecież, nie mamy możliwości zachować się tak jak zachować by się należało. I wtedy, żeby uspokoić sumienie, robimy coś obok. Robimy rzecz bardzo zbliżoną: na wigilijną wieczerzę zamiast karpia przygotowujemy dorsza albo halibuta, bo jakoś nigdzie nie dało się tego karpia kupić, a nawet jak się go kupić dało, to były te karpie albo za małe, albo za duże, albo za bardzo śmierdziały mułem. Albo jeszcze inny przykład: odwiedzamy, zgodnie z tradycją, groby naszych bliskich w dniu Wszystkich Świętych (co zgodnie z doktryną powinniśmy robić raczej w dniu zadusznym; doktrynę jednak należałoby zrozumieć, tradycji za to rozumieć nie trzeba) i, również zgodnie z tradycją, chcemy na tych ich grobach zapalić znicze. Limity emisji dwutlenku węgla nie pozwalają nam jednak upamiętnić naszych zmarłych żywym ogniem, kupujemy więc te nowoczesne, ekologiczne znicze elektryczne, takie z bateryjką. I stawiamy je na nagrobkach, i włączamy ten uporządkowany przepływ elektronów, i mamy poczucie, że jesteśmy w zgodzie z tradycją, choć tak naprawdę jesteśmy tej tradycji obok. Tak jak i obok tradycji (a również i obok rzeki) był kiedyś jeden z mieszkańców wspaniałego miasta Grudziądza. I również zmusiły go do tego okoliczności:

***

Pochówek nie do końca zgodny z tradycją

Powiedzmy, że miał on na imię Jerzy,
powiedzmy, że miał on powód by żonie
śmierć zadać, że zrobił to w samoobronie,
w co nawet w końcu sąd mu uwierzył.

Powiedzmy, że z ciałem nad Wisłę pobieżył,
i że obciążył mu stopy i dłonie,
że chciał zobaczyć jak ono tonie,
że pewność chciał mieć, że ono leży
na dnie, że wodna je skryła mogiła,
że ryby je zjedzą lub glony obrosną...

Lecz niespodzianka tam się zdarzyła,
bo stanął nad rzeką i patrzy: – A co to? –
miejsc brak: w wodzie od trupów aż tłoczno,
więc, wbrew tradycji, cisnął je w błoto.

***

#nasonety
#zafirewallem
UmytaPacha

@George_Stark bidulka, chyba zbyt długo nie pozwalała się dossać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

ładny wstęp także

fonfi

@George_Stark Ewidentnie w Grudziądzu, nad tą dziwną rzeką Wisłą, powinno stanąć urządzenie do wydawania numerków dla chętnych ze zwłokami...

splash545

@George_Stark nigdy mi się ta konwencja nie znudzi

Zaloguj się aby komentować

Dziendobrywieczór się z Państwem,
Wszyscy się rozsiedli? Kawa zaparzona? To przejdźmy do rzeczy.

Już wczoraj czułem pismo nosem, że ta tragedia (moja wygrana) się wydarzy. Siada sobie człowiek wieczorem, skleca kilka niepoważnych rymów - bo jak tu brać na poważnie istnienie Kenijskiej Agencji Kosmicznej i budzi się rano żeby zobaczyć, że dowcip dostaje więcej piorunów niż sonetowy debiut pana @bojowonastawionaowca . Zupełnie tego fenomenu nie rozumiem. Mając do wyboru tak wybitne wytwory, postanowiliście zagłosować właśnie na ten mój? Poważnie?

No dobrze, ale skoro tak już się stało to jest mi niezmiernie przykro rozpocząć kolejną, pierwszą w tym 2025 roku, a ogółem LVIII (słownie 58) edycję #nasonety .

Niniejszym zadecydowałem ex cathedra, iż tematem przewodnim tejże edycji będzie “makabreska”. A z nią: groza, trupy, zwłoki - a wszystko polane krwią i czarnym humorem. Albo samą krwią. Albo samym czarnym humorem.

Zmierzymy się z rymami z sonetu dawcy pana Jerzego Żuławskiego, pt. Róża, a zasady oceniania ustalimy jak zawsze w trakcie

Róża

Spojrzyj — róża zeschnięta u stóp twoich leży.
Wczoraj rankiem rozkwitła w róż siostrzanych gronie,
wczoraj pierwszy raz słońce pieściło jej skronie, —
w pocałunku omdlałą wietrzyk cucił świeży.

Wczoraj, ledwie wyjrzała z zielonej odzieży,
młody chłopak ją zerwał i przypiął na łonie
dziewczęcia. Tu szczęśliwa rozsiewając wonie
nie wiedziała, że śmierć ją czeka po wieczerzy...

Ach! nie żałuj tej róży! Wszak szczęśliwa była!
Nad kolebką jej słowik śpiewał pieśń miłosną,
później skronie do piersi przesłodkiej tuliła

a konała zwarzona rozkoszną pieszczotą
w miękkich dłoniach dziewczyny. Czyż nie lepiej wiosną
śniąc o raju umierać, niż jesienną słotą?

Zasady - jak zawsze: układamy sonet, w którym rymy w poszczególnych wersach zgadzają się z rymami w tych samych wersach w powyższym sonecie "dawcy".

#nasonety #zafirewallem #diproposta

PS.
A może edycja anonimowa? Na głosy czekam do północy, żeby nie blokować ewentualnych sprinterów, którzy chcą jak naszybciej podzielić się z nami swoimi wytworami.

Czy życzą sobie Państwo, żeby edycja była anonimową?

15 Głosów
UmytaPacha

@fonfi xD znam ten wiersz i miałam raz wrzucić na dipropostę, ale obrałam inny

miło że i tak znalazł swoją drogę tutaj

a zwycięstwo jak najbardziej zasłużone

splash545

@fonfi bardzo podoba mi się temat obecnej edycji. Lubię się babrać w zwłokach, flakach i takie tam.

RogerThat

Żal wycieka, aż mi źle xd temat fajen.

Zaloguj się aby komentować

Przepraszam, że tak na odwal się i do tego spóźniony, ale zupełnie mnie ta sobota zaskoczyła i to, że w ogóle prowadzę obecną edycję na sonety również! Już się zdążyłem od tego odzwyczaić.

Gratuluję wszystkim uczestnikom z ich wspaniałymi wytworami wierszowymi, czyli:
@George_Stark
@pingWIN
@RogerThat
@fonfi
No i oczywiście @splash545

A cały konkurs wygrywa @fonfi za ilość piorunów, a także napracowanko i próbę wysłania Kenii w kosmos!
Gratuluję i współczuję! Więc jak już się nacieszył to proszę nadganiać teraz moje zaległości.

#nasonety #podsumowanienasonety #zafirewallem @splash545
George_Stark

Koledze @fonfi gratulacje i kondolencje, koledze @splash545 podziękowania, koledze @George_Stark cierpliwości w oczekiwaniu na kolejną, 58 (podpowiadam koledze @fonfi) edycję!

Zaloguj się aby komentować

Dzieńdobrywieczór się z Państwem,
Artura Andrusa można lubić, można go też nie lubić. Ja jednak zawsze podziwiałem i zazdrościłem panu Arturowi niesamowitej zdolności przekształcania, wydawałoby się błahych newsów prasowych w satyryczne wierszyki. Dlatego jak dzisiaj zobaczyłem na jednym z portali internetowych poniższą notkę prasową, którą pozwalam sobie dla kontekstu przytoczyć w całości, pomyślałem, że lepszego materiału chyba nie znajdę.
Zapraszam zatem najpierw do zapoznania się z wydarzeniami prosto z Afryki, a jeszcze niżej prezentuję moje podsumowanie tejże sensacji.

Półtonowy metalowy krąg spadł z kosmosu na wioskę. "Trwa dochodzenie"

W Kenii w jednej z wiosek spadł ogromny metalowy krąg o średnicy około 2,5 metra. Fragment jest badany przez Kenijską Agencję Kosmiczną, ustalono już prawdopodobne pochodzenie obiektu. Co wiadomo o zdarzeniu?

W poniedziałek 30 grudnia w Kenii w wiosce Mukuku w hrabstwie Makueni spadł fragment metalowego kręgu. Kenijska Agencja Kosmiczna (KSA) poinformowała, że obiekt ma średnicę około 2,5 metra i waży ponad pół tony. 

KSA, współpracując z innymi agencjami i lokalnymi władzami, zabezpieczyła obszar zdarzenia i odzyskała fragmenty kręgu. Lokalni urzędnicy przekazali, że "pod nadzorem KSA trwa dochodzenie" w związku z tajemniczym obiektem. Ustalono, że najprawdopodobniej obiekt to pierścień separacyjny rakiety nośnej. Jest on zaprojektowany tak, żeby spalić się w atmosferze lub spaść na niezamieszkane obszary.

Policja z Kenii poinformowała, że nikt nie został ranny, a obiekt nie zagraża bezpieczeństwu mieszkańców. Zdarzenie nie spowodowało też żadnych szkód. Huk od uderzenia metalowego obiektu był tak głośny, że był słyszalny z odległości 50 kilometrów. 

Kenijska Agencja Kosmiczna  

Pod koniec grudnia, w pewien poniedziałek,
Gdzieś w państwie Kenia (to kraj afrykański),
W wiosce Mukuku, gdzie lud chrześcijański,
Mwambe przykucnął zawiązać sandałek.

Gdy walczył z rzemykiem ten śniady śmiałek,
(a lewy rzemyk miał troszkę dziadowski),
Coś nagle huknęło! - wrzask słychać z wioski...
Okrągły z nieba spadł blachy kawałek!

Szamani się zbiegli, jak do miodu pszczoły,
Choć każdy w paciorkach i poza tym goły,
Orzekli, że nośnej rakiety to klocki.

I śmiać się możemy, że to lud prostacki,
Lecz kiedy polski progam stelarny piszczy,
- Kenijska Agencja Kosmiczna błyszczy!

#nasonety #diriposta #zafirewallem
bojowonastawionaowca

@fonfi Piękne! Mistrz byłby dumny!

Zaloguj się aby komentować

Gra w klasy

Biegnę na oślep, stosuję serię zmyłek
Wymijam po kolei, wchodzę na grunt grząski
Butelki, zapalniczki, rinopanteina w noski
Odwiedziłem wszystkie bary i żadnej z wielu siłek

Coś próbuję rzeźbić, a wciąż tworzę obłą bryłę
Mam problemy pierwszego świata i sam sobie wymyślam troski
Nikomu niepotrzebne dramy i jakieś wewnętrzne foszki
Moje życie składa się z braku konsekwencji i pomyłek

Chciałbym chyba jednak wrócić do szkoły
Tylko dlatego, że wtedy wierzyłem w sokoły
I orły, anioły i luźne letnie kiecki

A teraz rozczarowanie, szarówka, ciężko wyjść z niecki
Podatek od dorosłości za wysoki, jeśli sobie popuszczę
Podciągnę się na drążku i bez użycia rąk opuszczę

#nasonety #zafirewallem #diriposta

Poeto, godności! - pamiętaj o społeczności.
moll

@RogerThat lepiej nie rób tak

Zaloguj się aby komentować

Ostatni mój sonet #diriposta w starym roku, chyba.

Dyscyplina

Z prochu powstałem, obrócę się w pyłek
Niech ta świadomość odegna me troski
Z tej to sentencji wyciągnąłem wnioski:
Robić wciąż swoje, nie bać się pomyłek

Od nowego roku znów znój i wysiłek
Będę harował tak jak majtek morski
Lecz efekt mych starań będzie bajoński:
Powiększę na mięśniach mych kolekcję żyłek

Wiem, nie będzie lekko, czekają też doły
Lecz prąc wciąż przed siebie odegnam chochoły
Wtem znikną jak mara, jak Związek Radziecki

Stoickie techniki to sposób mój świecki
By dbać o swój rozum, a także o duszkę
Rutynę utrzymam, już się jej nie puszczę

#zafirewallem #nasonety
moll

@splash545 i znowu stoicka propaganda w pełnej krasie

George_Stark

jak mara, jak Związek Radziecki


Wiesiek approved!

Polkonistka

Nie jestem pewna, czy efekt może być bajoński, ale całość brzmi nieźle. Tak pozytywnie.

Zaloguj się aby komentować

Rok w rok...

Pod koniec roku dopada dołek
Z nowym rokiem plan wręcz boski
Teraz na pewno odejdą troski
Wystarczy tylko ruszyć tyłek

Na nowy rok nie będzie pomyłek
Me życie jak z instagrama fotki
Będę piękny i słodki jak te kotki
Będzie ze mnie nie byle osiłek

Tylko praca, nie jakieś pierdoły
Do tego stoicyzm, nie żadne kościoły
Aureliusz i Seneka od deski do deski

Lecz życie staje się jak film czeski
Naprawdę myślałeś, że Ci się uda głupcze?
Ledwo zacząłeś, a już wpierdalasz tłuszcze

#nasonety  #diriposta  #zafirewallem
splash545

@pingWIN proza życia xd

RogerThat

@pingWIN

Ledwo zacząłeś, a już wpierdalasz tłuszcze


Mm, keto, nice.

Polkonistka

Piękny i słodki jak te kotki

Zaloguj się aby komentować

Święta już minęły, zbliża się Sylwester. A Sylwester, to wiadomo: eksplozje i wybuchy. Boją się ich psy, boją się ich i klawisze. A już szczególnie boją się ich psy i klawisze w żeńskim zakładzie karnym w Grudziądzu:

***

Tęsknota za Wisłą

W grodzie, w którym rzeka stanowi mogiłę
(choć płynie tamtędy przeciw rozsądności),
mąż się na swą żonę tak kiedyś rozzłościł,
że zakończyć zechciał małżeńskie chwile.

By rozwiązać sprawę sposobów miał tyle:
mógłby wziąć z nią rozwód – byłby koniec troski,
albo ją utopić – rzecz w stylu grudziądzkim;
on był jednak macho, więc zawierzył sile

i pamiątkę po dziadku wyjął ze stodoły,
to kaliber gruby, nie żadne pierdoły:
Stielhandgranate – porządny. Niemiecki.

I wybuchło. I żonę cisnęło do rzeczki.
Wiśle wszystko jedno – ciało skryła lustrem.

Mężowi w Szczecinie Odra teraz pluszcze.

***

#nasonety
#zafirewallem

***

@splash545! Ale żeś rymy powymyślał! Aż trudno tak to nawet ja nigdy nie zrobiłem!

Poza tym to coś Ci się ta miejska legenda wykoślawiła chyba (albo Cię okłamali, w końcu to Grudziądz, więc wszystko możliwe – i tak dobrze, że Cię tam nie utopili!), ale na szczęście zrobiłem risercz i dotarłem do, że się tak wyrażę, źródeł.

No i proszę mnie zdyskwalifikować jakby co, ale nie mogłem przecież tego „pluszcze” nie wykorzystać.
hejtooszukuje

@George_Stark co chcesz od Sylwestra?

28d60e46-fc46-44a2-8400-8920c7bbcd77

Zaloguj się aby komentować

Pora rozpocząć kolejną edycję #nasonety , a która to już jest? Nie mam pojęcia. edit. 57 edycja, już wiem.
Bez zbędnego kombinowania wybrałem coś od mojego ulubionego klepacza sonetów Leopolda Staffa.

GRA W PIŁKĘ

W grodzie, gdzie drzew szczyty złoci słońca schyłek
Różowiąc nienaganny, czysty błękit włoski,
Dziewczęta w białych szatach, wśród śmiechów beztroski,
Rozbawione rzucają krągłe śnieżki piłek.-

Białe kule szybują bez wahań i myłek,
A letni wiatr, dziewczęcych kształtów rzeźbiarz boski,
Grę ciał ujawnia, którym, jak nimfom z pogłoski
Zamierzchłych bajek znanym, obcy jest wysiłek.

Zda się, że marmurowych dryjad lud wesoły
Ożył nagle, rzuciwszy kamienne cokoły,
I wskrzesił na chwil kilka cudowny sen grecki.

A lubieżny, zbudzony z snu sylen zdradziecki
Oklaskuje je, skryty w poplątane bluszcze,
Gdzie fontanna, spadając, jak oklaski pluszcze...

#zafirewallem #diproposta
UmytaPacha

@splash545 chciałam tylko powiedzieć że naszła mnie ochota walnąć sonecik, ale jak spisałam rymy i zobaczyłam układ ABBA BAAB CCD DEE to mi witki opadły, a jeszcze sam Żorż mówił że było trudne, więc się poddaję :v

ale były chęci, więc należy mi się pochwała!

Zaloguj się aby komentować

Witam, Pora podsumowań, a wstyczka od @entropy_ mi padła więc kuje to na piechotę,

w kolejności wrzucania pod tagiem diriposta w #nasonety pojawiły się

@splash545 - Mary Jane - 11 Piorunów
https://www.hejto.pl/wpis/wrzucam-od-razu-zebym-znow-nie-zapomnial-diriposta-nasonety-mary-jane-nie-sadzil

@George_Stark - Krótka historia równie krótkiej miłości - 10 Piorunów
https://www.hejto.pl/wpis/podchodzac-jak-to-mamy-w-naszej-kawiarni-zafirewallem-w-zwyczaju-do-zasad-z-peln

@George_Stark - Panu Andrzejowi Poniedzielskiemu (z pewną jednak zazdrością)- 17 Piorunów
https://www.hejto.pl/wpis/wydaje-mi-sie-ze-kiedys-juz-o-tym-wspominalem-polzartem-byc-moze-ale-tylko-pol-z

@RogerThat - Miłość Tematem - 15 Piorunów
https://www.hejto.pl/wpis/milosc-tematem-sroda-wody-czas-nie-mylic-z-ta-okazja-swieta-bede-kochac-ja-nawet

@moll - trzy gwiazdki - 20 Piorunów
https://www.hejto.pl/wpis/nie-potrafie-dlugo-patrzec-z-mina-zacieta-na-ciebie-milosc-mi-nie-pozwoli-by-swi

@fonfi - Prawdziwa Miłość - 11 Piorunów
https://www.hejto.pl/wpis/zdazylem-face-with-rolling-eyes-prawdziwa-milosc-nie-dla-mnie-milosc-w-epitety-u

oraz rzutem na taśmę

@RogerThat - Proszę, tak - 11 piorunów
https://www.hejto.pl/wpis/prosze-tak-deg-za-szybko-za-glosno-za-duzo-niech-mnie-skreca-jesli-jakas-sila-mn

Co następuje, jako stronniczy zwolennik legalizacji, ogłaszam że tą edycje wygrywa @splash545
Przesyłam wyrazy współczucia.
Nagranie na dniach - lektor stracił głos.

p.s. dziś tak późno bo po 17 położyłem się na drzemke, nie był to zbyt dobry pomysł XD

#kawiarenka #zafirewallem #podsumowanienasonety
Cybulion userbar
fonfi

@splash545

Zatem drogi Panie Splash,

Gdy wygraną w ręku masz,

Pokonawszy konkurencję,

Przyjmij nasze kondolencje.

moll

@Cybulion dziękuję za wspólną zabawę


@splash545 gratulacje!

George_Stark

@splash545 : I ja również przyłączam się do gratulacji!

Zaloguj się aby komentować

Proszę, tak ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Za szybko, za głośno, za dużo, niech mnie skręcą
Jeśli jakaś siła mnie zatrzyma, nie pozwoli
1000 lat zajmie, nim się wojska przeszkoli
Które mnie powstrzymają przed tą duszą ponętną

Niby wszystkie miejsca w kolejce dawno już zajęto
Niby dusza ta jest lepsza niż hera koka molly
No ale jak będzie trzeba - Roger przypierdoli
Od tej owczej pięknej duszy już mnie nie przepędzą

Będziem hasać po tych łąkach wiosną oraz w lecie
Będziem patrzeć jak się objawia jako boże dziecie
Będziem patrzeć jak każdy wróg w konwulsjach ginie kwiczy

Albo piekło albo niebo - na pewno nie czyściec
Tylko miłość albo miłość i ich owoców kiście
Aż się nawet zatwardziały najbardziej poryczy

#nasonety #zafirewallem #diriposta trochę #pdk
fonfi

@RogerThat Urocze - cóż by to była za edycja bez owiec...

Zaloguj się aby komentować

Zdążyłem?

Prawdziwa miłość

Nie dla mnie miłość w epitety ujęta,
Mnie puste słowo nie zadowala,
Bo gdy nas życia proza zniewala,
Prawdziwa miłość jest w rutynie zaklęta.

W twej głowie wtulonej w moją rękę zgiętą,
Nad ranem, gdy z łóżka nie chce się gramolić,
W tej zupie co zawsze za mało w niej soli,
Z łyżeczką śmietany na środku ciapniętą.

We wspólnym milczeniu na spacerze w lecie,
Memów oglądaniu razem na tablecie,
Nawet w sposobie jak się ze mną handryczysz.

W spojrzeniach, grymasach i w każdym geście -
Tam, autentyczną miłość znajdziecie, byleście
dali jej tak bezgłośnie krzyczeć…

#nasonety #diriposta #zafirewallem
Cybulion

Wieczorem zrobie podsumowanie. Jakos 20-21. Piekny sonecik. @fonfi to jakość

fonfi

@Cybulion @moderacja_sie_nie_myje dziemkuję

ErwinoRommelo

Bardzo fajny, i czemu mialbys nie zdazycz xd? Podsumowania przed obidem?? Kto to widzial

pingWIN

@fonfi Zazwyczaj z miłosnymi twórczościami mi nie po drodze, często zahaczają w mojej ocenie o cringe, ale ten mi się podoba, dobra robota!

Zaloguj się aby komentować

***

Nie potrafię długo patrzeć z miną zaciętą
Na Ciebie; miłość mi nie pozwoli,
By świat się kręcił wokół gniewu i uporu woli.
Żal bardziej niż siebie, patrzeć na Twą minę smętną,

Która zakłada mi na serce swej władzy pęto.
I tak się ulatnia - złość ze mnie - powoli,
Aż spojrzeć spokojniej na wszystko pozwoli,
Ten war wzburzenia, zniknę to…

Nam niepotrzebne swarów stulecie,
Nić zrozumienia wnet to rozplecie,
Co teraz pasją z wewnątrz tak krzyczy.

Lecz nie pretensją, pędzącą potoczyście,
A szmerem wdechów i wydechów, naprzemiennie, parzyście,
Pozbędziemy się ostatków, tlących się, goryczy.

#nasonety #diriposta #zafirewallem
ErwinoRommelo

Ehh bardzo ladny, takie chwile dosc zabawne ze chcesz sie gniewac na idiote/ idiotke ale sie nie da bo to twoj idiota/ idiotka.

moll

@ErwinoRommelo a swoje to swoje, ile by się nie gniewać

Zaloguj się aby komentować

Miłość tematem

Środa, wódy czas, nie mylić z tą okazją świętą
Będę kochać ją nawet, jesli mi nie pozwoli
Miłości platonicznej nikt mi nie zabroni
A jej odmowa wówczas nawet kurcze zachętą...

Kojarzy mi się ze wszystkim. Patrzę, kiełby pęto
Myślę tylko o niej i mej zmiennej niedoli
Chyba ją poproszę, a niech mnie przeszkoli
Żebym nie rezygnował, nawet gdy mnie dziabnięto

Kolcem niepewności. Bo to tylko gniecie
I tak źle i tak niedobrze, jak na jakiejś diecie
A moje serce wówczas wciąż tam ckni i krzyczy

Miał być sonet o miłości, a jak zwykle liście
Opadają, butwieją, a przecież wiem, że byście
Poczytali coś miłego miast wpisów z więziennej pryczy.

#nasonety #diriposta #zafirewallem

Zaloguj się aby komentować

Wydaje mi się, że kiedyś już o tym wspominałem, półżartem być może (ale tylko pół!), że kiedy byłem mały, to chciałem być Andrzejem Poniedzielskim. I, mam takie podejrzenia, że w jakiejś części – być może w połowie? – nawet mi się to udało. Zastanawiam się tylko dlaczego jest to ta mniej satysfakcjonująca mnie połowa.

***

Panu Andrzejowi Poniedzielskiemu
(z pewną jednak zazdrością)

Z tą dynamiką od Mistrza przejętą
na siebie (choć trochę pomimo woli)
w duchu epoki (gdzieś paleolit)
wiersz recytuję. Staram się prędko.

Ale na scenie nogi mi miekną,
od tremy jeszcze żołądek mnie boli,
struny głosowe nie chcą mi stroić...
Więc schodzę ze sceny. Eee – macham ręką.

I tak skończyło przygodę dziecię
w tym artystycznym, kuszącym świecie,
choć czasem bywa – coś jeszcze w nim krzyczy:

tak wiele przecież wy dwaj dzieliście!
W tym samym mieście się kształciliście!
Cóż – mówię – jeśli w innej dzielnicy.

#nasonety
#zafirewallem
#diriposta
splash545

@UmytaPacha może to była jego rzecznika

UmytaPacha

@splash545 nie, po tym co mówiła wiedziałam że z pani z widowni

Zaloguj się aby komentować

Podchodząc, jak to mamy w naszej kawiarni #zafirewallem w zwyczaju, do zasad z pełnym i całkowicie im należnym szacunkiem, napisałem kolejny sonet w konkursie #nasonety . Tym razem jednak napisałem ten sonet całkowicie na temat, bo to sonet o miłości jest, tak jak, zgodnie z zasadami, o miłości ten sonet miał być.

I tylko się zastanawiam czy to jest już turpizm, czy jeszcze nie jest?

***

Krótka historia równie krótkiej miłości

Zaczyna palcami, a kończy się piętą,
jest w typie egipskim , a ty ten typ wolisz.
No więc się sposobisz: i włosy ogolisz,
i sam sandał wzujesz. Z skarpetą ściągniętą.

Najpierw długi spacer: ścieżką polną, krętą
szliście w tych sandałach wśród maków, kąkoli.
Ach! Dźwięk jej podeszwy! – jak gdyby gumolit?
Więc się w dół spojrzałeś. A tam: miłość! Piękno!

A cóż tam za zapach! Ale to nie kwiecie
tak ci tam pachniało, to aromat przecież
inny się rozchodził od oblubienicy.

Lecz długo się sobą nie nacieszyliście
bo wtedy na randkę na basen poszliście,
a klapków nie wzięliście. Dostała grzybicy.

EDIT:

#diriposta

I jeszcze mi teraz, już po publikacji, więc nie będę zmieniał tam wyżej, a tylko tutaj dopiszę, przyszedł do głowy alternatywny tytuł, być może lepszy nawet, a brzmi on Miłość podologiczna
moderacja_sie_nie_myje

@George_Stark Turpizm jak w mordę strzelił, bardzo zgrabnie napisany sonecik

UmytaPacha

@George_Stark ಠ_ಠ

George_Stark

@moderacja_sie_nie_myje Dziekuję bardzo.

@UmytaPacha No co?

UmytaPacha

@George_Stark wywołujesz wilka z lasu

George_Stark

@UmytaPacha Nie ma już wilków w lasach bo zeszły na psy.

Zaloguj się aby komentować

Każde miasto ma jakieś swoje własne legendy i podania przechowane w zbiorowej pamięci jego mieszkańców i ustnie przekazywane z pokolenia na pokolenie. Dlaczegóż więc i Grudziądz, choć miastem jest, jakim jest, trzeba to jednak przyznać, nie miał by również mieć i swoich własnych? Kontynuując więc mój bieżący cykl tematyczny chciałem Państwa zaznajomić z pewnym podaniem ludowym, przekazywanym w tym Grudziądzu z pokolenia na pokolenie (to tak zwana historia mówiona, jak opowiadają jedni, albo, jak mówią inni, historia opowiadana) bo być może jesteście Państwo ciekawi jak się tam to wszystko zaczęło. A mówią, że było to tam kiedyś właśnie tak:

***

Co ma wisieć nie utonie?

W mieście położonym nad rzeką przeklętą
(nad tą co się wije wedle własnej woli)
była i przestępczość, i był alkoholizm.
By to wszystko zwalczyć – uchwałę podjęto.

Tak więc nad tą rzeką budowę zaczęto,
parę tylko godzin: szubienica stoi,
a miast wiechy na niej, co budowy stroi,
linę tam na koniec w pętlę zaciągnięto.

I czekają pod nią przestępcy, obwiesie,
słowem jednym rzekłszy: wszechgrudziądzkie kwiecie.
A kolejka dłuuuga do tej szubienicy!

O budowniczowie! Coś pomyliliście!
Lina się urwała! Ciało w wodę bryźnie!
I skazany tonie, a nie, jak miał: wisi.

***

#nasonety
#zafirewallem
moll

@George_Stark cykl grudziądzki zapadnie mocno w pamięć

George_Stark

@moll To chyba muszę z nim trochę zbastować, bo jednak wolałbym być z mojego wpaniałego poematu zasranego zapamiętany. Aż sobie wyobraziłem taki nagrobek z granitowym stolcem na nim!

moll

@George_Stark to jest zupełnie oddzielna kategoria! Można zasłynąć z więcej niż jednego dzieła!

splash545

@George_Stark liczyłem na tego typu końcówkę

George_Stark

@splash545 Ty to mi lepiej przypomnij jak tam z tymi aresztami, więzieniami i jednostkami wojskowymi jest, bo i to warto by w poezji jakoś uwiecznić.

splash545

@George_Stark no są i to całkiem sporo A tak to nie wiem. Z ciekawszych akcji to była ucieczka z więzienia i gościu się granatem w więzieniu wysadził.

fonfi

@George_Stark Z każdym wytworem, nie wiedzieć czemu, nabieram coraz większej ochoty na wycieczkę do Grudziądza

Zaloguj się aby komentować

Następna