#fizyka

14
518

Zaloguj się aby komentować

grzymislaw-mocowladny

Pamiętam Andrzeja za dzieciaka. Parę razy byłem u niego na chacie, a parę razy u kumpla (pokazywaliśmy mu Amigę i ProTrackera ). Zapamiętałem go jako adehadowca, gadatliwego bez umiaru ale spoko gościa Zazdrościłem mu pełnego luzu jaki miał w domu. Anyway, potem w krótkim czasie stał się świetnym muzykiem demosceny. Mam nieodparte wrażenie że Asparger u niego to tak z marszu Ale to naprawdę fajny mądry człowiek, świetny fizyk.

BTW: A co do jego retuszu foto - tutaj każdy kto był scenowcem niczego odkrywczego nie zobaczył w jego późniejszych pracach

Zaloguj się aby komentować

owczareknietrzymryjski

@Deykun prop department, jeden z lepszych kanałów na YT

Zaloguj się aby komentować

lurker_z_internetu

Historia życia Erica Weinsteina. #pdk

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

UncleFester

@boogie @boogie To wiadro z elektrolitem działa chyba jak nonen omen @opornik , takie ograniczenie prądu.

Callow

dobrze, że ma okulary

Zaloguj się aby komentować

szatkus

Patrząc na to jak się odklejała przez kilka ostatnich lat to pewnie słusznie. Zresztą znamienne jest to, że wyciągnęła kartę "mah free speech".

LondoMollari

@TRPEnjoyer Płaku płaku, używam rynsztokowego słownictwa zamiast dyskusji naukowej, i mnie zwolnili.


Sabine kiedyś oglądałem, ale sam ją złapałem na jednym błędzie, a potem na naciąganiu faktów, i przestałem.


A jak chcesz zobaczyć, jak można z pełną kulturą debunkować bzdury w środowisku fizyki (konkretniej astrofizyki), zobacz sobie jak to robi David Kipping, w stosunku do Aviego Loeba. Kipping w odróżnieniu od Sabine, publikuje sporo nowatorskich, i ciekawych pomysłów.


https://www.youtube.com/watch?v=vFTHrdbeQYs

Mor

"Sabina" i "prawda" to nie są wyrazy które stoją obok już od dłuższego czasu

Zaloguj się aby komentować

Silnik rakiety V-2.

Alkohol i ciekły tlen były pompowane do komory spalania za pomocą dwóch pomp paliwowych zamontowanych na wspólnej osi. Pompy były napędzane turbiną parową o mocy 675 KM.

Przy pełnej mocy pompy osiągały 5000 obrotów na minutę. W ten sposób można było dostarczyć 8,75 tony paliwa w ciągu 6 do 7 minut. Jednostka pompująca ważyła 450 kilogramów.

Para dla turbiny była wytwarzana w generatorze. W generatorze mieszano nadtlenek wodoru i nadmanganian wapnia. Powstała reakcja chemiczna generowała przegrzaną parę, która napędzała turbiny.

Pompa turbinowa i generator pary były najbardziej wrażliwymi częściami V2: tylko jedna fabryka w Jenbach w Austrii mogła produkować pompy turbinowe. Wymagało to precyzyjnych maszyn i znakomitego zarządzania produkcją.

Alianci nie byli tego świadomi, ta fabryka nigdy nie została zbombardowana. Przerwanie dostaw pomp turbinowych z pewnością natychmiast wstrzymałoby produkcję V2.

Alkohol i ciekły tlen były sprężane przez dysze wtryskowe i dostarczane do komory spalania. Po spaleniu gazy o temperaturze 1700º C rozszerzały się w dyszy, generując ciąg od 27 do 28 000 kilogramów, co było więcej niż wystarczające do napędzenia rakiety.

Cztery obracające się łopatki grafitowe w ogonie stabilizowały rakietę podczas startu. Zewnętrzne aerodynamiczne łopatki mogły kontrolować kierunek, gdy rakieta była w locie.

Kontrola stała się konieczna, gdy żyroskopy wykrywały różnice między zamierzonym a rzeczywistym torem lotu.


#fizyka #nauka #historia #ciekawostki

e323c129-95b6-4110-9c56-ca74e3df8687
luke-zombi

Dobra okazja żeby zapodać kilka ciekawostek:

  1. Nazwa V2 nie byłą oficjalną nazwą broni, lecz nazwą propagandową, stworzoną przez Goebbelsa, od słowa Vergeltungswaffe - broń odwetowa. Jej formalna nazwa to A4, lub Aggregat 4, stworzona aby zmylić wywiad wroga. Żeby było dziwniej literami V oznaczano egzemplarze testowe rakiet, od słowa Versucht - doświadczalny. Jesli spotkamy oznaczenie np. A4 V2 oznacza to drugą rakietę doświadczalną.

  2. Egzemplarze doswiadczalne były malowane w czarnobiałą szachownicę, po to aby łatwiej je było obserwować i nagrywać do celów eksperymentalnych. Dodatkowo te pierwsze egzemplarze posiadały własne unikatowe herby. Z czasem jednak zrezygnowano i z emblematów jak i z oznaczeń V, a czarnobiałe barwy zastapiono bielą i oliwką. Egzemplarze bojowe rakiet były malowane w zwykłe maskujace barwy. Amerykanie testujac rakiety używali z kolei żółtoczarnej szachownicy.

  3. Czwarty egzemplarz testowy w wyniku błędu poleciał niemal pionowo w górę, osiagajac około 80-90 km wysokości, bo było wtedy uznawane za umowną granicę kosmosu.

  4. Z kolei egzemplarz testowy MW 18014 przekroczył linie Karmana i stał się pierwszym sztucznym obiektem w kosmosie.

  5. Również z rakiety V2 wykonano pierwsze zdjęcie Ziemi, ale zrobili to już Amerykanie 24 października 1946 roku.

  6. W lutym 1947 na pokładzie V2 wysłanoi w kosmos muszki owocówki. Były to pierwsze żywe zwierzęta w kosmosie.

  7. Więcej ludzi zgineło w obozach koncentracyjnych w trakcie produkcji rakiet, niż został ozabitych w wyniku ich użycia.

  8. Rakiet nie dało się przechwycić i zestrzelić. Jednym ze sposobów walki z nimi była dezinformacja. W momencie kiedy serie ataków nie trafiały w cel lądując daleko poza Londynem prasa angielska pisała o ogromnych zniszczeniach w centrum miasta aby utwierdzić Niemców co do skutecznosci ataków.

  9. Niemcy w sumie przez przypadek rozwineli technologie rakietową. W wyniku postanowień traktatu Wersalskiego Niemcy miały zakaz rozijania i produkowania broni takiej jak artyleria czy lotnictwo, jednakże zakaz prawdopodobnie przez przeoczenie nie obejmował broni rakietowej.

Lemon_

@luke-zombi Rakiet nie dało się przechwycić i zestrzelić

W książce "Podróż bez biletu" czytałem, że polscy lotnicy znaleźli sposób, że zrównywali lot z rakietą nad polami i podważali skrzydełko rakiety swoim skrzydłem i wytrącali ją z pierwotnego kursu. Ale nie wiem czy to było możliwe, skoro tam był mechanizm stabilizacji lotu.

luke-zombi

@Lemon_ Nie, to opis walki z V1 (Fieseler Fi 103), to była zupełnie inna broń która nie miała z V2 wiele wspólnego. Był to bezzzałogowy pocisk-samolot napędzany pulsacynym silnikiem rakietowym. Ten pocisk leciał z prędkością niecałych 700 km/h na pułapie do 3 kilometrów, więc takie samioloty jak Mustang, Spiteful, czy Meteor mogły go dogonić. Z V-2 tak łatwo nie było, bo ona wykonywała lot paraboliczny na pułapie do niemal 90 kilometrów i trafiała cel z prędkością niemal 3000 km/h.

Chrabonszcz

Ale jak one w ogóle były naprowadzane? Tylko ustawiali początkowy kąt pod którym ma lecieć, a ilość paliwa określała dystans?

darkonnen

major ss werner von braun praktycznie zapewnił lot na księżyc. był bardzo wysoko w nasa. bez V2 na księżyc by nie polecieli

Zaloguj się aby komentować

SciBearMonky

Nikt nie skłamał w sumie

Zaloguj się aby komentować

Teraz będzie trudne.


Czy na białym dachu jest człowiekowi goręcej niż na czarnym?


Moim zdaniem to wcale nie takie proste, pod dachem to wiadomo ale na? czarny mniej emituje zaś biały duzo odbija w tym w kierunku człowieka.


#pracbaza

#fizyka


Gx

PS jak to dziś powiedział znajomy: pi⁎⁎⁎⁎le te dachy tylko garaże będę robił :) mi też dojebalo i to właśnie na białym

PS2 elektrycy u deweloperów to są potwory, czegóż oni nie potrafią odjebać to nie zrobiło by żadne zwierzę, copyrajty Saint Exupery.

twombolt

@Man_of_Gx Ale będąc na czarnym dachu, zakłada się, że jest on rozgrzany. Więc człowiek będzie bezpośrednio czuł ciepło od gorącego czarnego pokrycia. Natomiast światło odbite od białego dachu nie będzie waliło bezpośrednio w człowieka tylko znowu w niebo

Man_of_Gx

@twombolt no ale jeśli w czarny dach trafia 10 jednostek promieniowania i on odbija 3 absorbuje resztę a na białym odbija 8 to gdy lat padania jest równy katowi odbicia wyprostowany człowiek dostaje sporo. Liczby przykładowe czyli Z d.. wzięte i pewnie w grę wchodzą jeszcze inne aspekty fizyki, dalej moim zdaniem

sprawa nie jest oczywista


Gx

twombolt

@Man_of_Gx napisz do pana Rożka w 357, może ci odpowie. Wg mnie sprawa jest oczywista.

koszotorobur

@Man_of_Gx - jedną słuszną odpowiedzią na to pytanie jest "to zależy".

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Man_of_Gx wszędzie po d⁎⁎ie dostaniesz tak samo

Zaloguj się aby komentować

Ogólnie to nalewam wody do czajnika, wstawiam. Woda się gotuje, wrze i gdy podnoszę taki czajnik z wrzątkiem w środku, to wydaje się on lżejszy niż z zimną wodą. Możliw?

Czy możliwe jest, że część wody, która jest teraz w czajniku w postaci pary wodnej, robi tę różnicę?


#nauka #fizyka #kiciochpyta

ataxbras

@RogerThat Jak wykazał @PlatynowyBazant20 raczej mało prawdopodobne, byś był czuły na 0.5% zmiany ciężaru.


To chyba złudzenie wynikające z innej mechaniki i sekwencji w przypadku stawiania czajnika i podnoszenia go. W przypadku stawiania, Twoja ręka już ten ciężar poczuła, dostosowała się. W przypadku posdnoszenia angażujesz mięśnie do rwania i przez moment ciężar może wydawać się mniejszy. Może to być też wspomniana mechanika. Dla przykładu, ja czajnik stawiam trzymając go za rączkę od samej góry - to niewygodne i jest dłuższa dźwignia. Ale podejmuję trzymając nieco skośnie, bo wiem co chcę tym wrzątkiem zalać i planuję ruch. To bardziej krótsza dźwignia.

Ale to tylko luźne propozycje wyjaśnienia, choć jakiś grancik na badanie tego pewnie dałoby się skręcić a i IgNobel prawie jak w banku

RogerThat

@ataxbras ten IgNobel wydaje się kuszący

maximilianan

@ataxbras mnie to ciekawi czy opłacalne ekonomicznie jest wlewanie cieplej wody z kranu czy lepiej zimną, bo tańsza.

wonsz

Para wodna leci do góry i pomaga podnosić ci czajnik. Ja mam taki duży, prawie 4 litrowy I jak zaleje do pełna to czasem muszę trzymać żeby nie odleciał, tyle tej pary tam jest.

5tgbnhy6

ok, mam podobne odczucia i swoja teorie:

percepcja masy to nie tylko ciezar, ale moze nawet przede wszystkim bezwladnosc przy nadawaniu pedu w kierunku poziomym, ktora moze zalezec od lepkosci plynu w przemieszczanym naczyniu, a lepkosc wody spada wraz z jej temperatura - pewnie musisz tyle samo energii wlozyc w nadanie predkosci, ale goraca woda latwiej sie bedzie przelewac w naczyniu, przez co bedziesz musial dzialac z mniejsza sila przez dluzszy czas/dystans


niech ktos bardziej obeznany sie wypowie, bo moja formalna edukacja z fizyki skonczyla sie 15 lat temu zdaniem rozszerzonej matury na ~90%, fizyka na informatyce na polibudzie to byl zart

Zaloguj się aby komentować