#cpk

7
392
Wczoraj na hejto coś się namnożyło "analiz" dotyczących CPK. Cudzysłów celowy z tego względu, że autor sam przyznaje , że o lotnictwie to on nie ma pojęcia. Szkoda więc na nie czasu — to po prostu propagandysta, który znajdzie argumenty do wszystkiego (szczególnie korzystając z rządowych raportów, które (niespodzianka!) bezstronne w tej kwestii nie są). Więc z racji tego, że przez parę lat byłem w tej branży, to zabiorę głos. Czy jestem za, czy przeciw — to później, najpierw jednak mały ad vocem, czyli największy problem, jaki mam z tą inwestycją:

Dyskusja na temat CPK wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby tylko była ona jakkolwiek rzeczowa. A tymczasem po prostu nie jest. Stronnicy CPK nie wychodzą od problemu "jak powinna wyglądać przyszłość lotnictwa w ciągu następnych xx lat, biorąc pod uwagę określone trendy", a "POTRZEBUJEMY CPK", co chwile do tego zmieniając koncepcje i argumenty za tą tezą. Do tego wszystkie dodajcie rząd, który ze wszystkich projektów chce robić jakieś monumentalne i historyczne wydarzenia, koniecznie z przymiotnikiem NARODOWY. Do tego dodajcie terminy, które po prostu nie mają szansy się zrealizować. Do tego dodajcie finansowanie na zasadzie "a się znajdzie". Do tego dodajcie osoby prowadzące projekt, które po prostu się na lotnictwie nie znają (Wild, Bartosiak, Horała). Do tego dodajcie pieniądze, jakie na ten projekt są już teraz wrzucane (mam paru znajomych tam pracujących — pensje są zdecydowanie zawyżone w stosunku do rynkowych, a pracy nie ma jakoś wybitnie dużo). Do tego dodajcie kwestię robienia projektu wbrew woli mieszkańców Baranowa. Do tego odgórne zablokowanie wszystkich innych możliwości, BO CPK MUSI BYĆ I KROPKA, A KTO TO ZABLOKUJE TO JEST ZDRAJCĄ NARODU.

Gdybyśmy tylko mieli możliwość rzeczowej rozmowy na ten temat, bez tego całego negatywnego tła z poprzedniego akapitu, bez jakiegoś zacięcia typu, że to sprawa życia i śmierci dla Polski, to można by ten projekt ocenić w sposób rzeczowy — to wszystkim wyszłoby to na dobre. Bo projekt może mieć i ma pewne zalety, ale może mieć i ma pewne wady — ale nie, TRZEBA BYĆ W 100% ZA. Tymczasem to jest po prostu zbyt duży i ambitny projekt, żeby zrobić go bez spojrzenia na czystą ekonomię, za to z ustami pełnymi propagandowych fraz. To nie jest budowa pomnika JPII w Pcimiu, tylko potencjalnie jeden z największych projektów w historii Polski.

To teraz do rzeczy:

Zacznijmy od KONCEPCJI.

Pierwsze koncepcje pojawiły się we wczesnych latach 2000, choć zostały one szybko zarzucone, co mnie nie dziwi — po prostu Polski na to nie było ówcześnie stać. Później pojawiały się od czasu do czasu, natomiast momentem kluczowym był rok 2016, który był szczytowym okresem chińskiego programu Inicjatywy Pasa i Szlaku - i tu polski MSZ wpadł na pomysł, żeby Polska skorzystała z tego programu i za chińskie pieniądze wybudowała CPK (gdzie Polska w ramach Jedwabnego Szlaku miała być potęgą logistyczną jeśli chodzi o chińskie towary — na pewno kojarzycie). Projekt zaczął być podbijany przez chociażby Jacka Bartosiaka, który nawet objął kierownicze stanowisko projektu (bardziej PRowo niż z jakimkolwiek sensem), ale dosyć szybko chińskie finansowanie okazało się bajką nie do zrealizowania. Finanse zniknęły, ale pomysł musiał zostać, bo już zaczęło się to, o czym wspominałem w pierwszej części postu. Od tego czasu pomysły się mnożyły — a to, że CPK będzie potęgą w Europie Środkowo-Wschodniej, będzie centralnym hubem dla całego ruchu lotniczego w regionie, a to, że nagle stanie się jednym z największych hubów logistycznych dla transportu lotniczego, że będzie kołem zamachowym dla LOTu w jego rozwoju do pozycji mocarstwowej.

Więc po kolei:

  • Hub dla ruchu lotniczego w regionie Europy Środkowo-Wschodniej: rzućcie okiem na mapę Europy. Pytanie: dokąd, przez Polskę, mieliby lecieć pasażerowie z takich Węgier, Czech, Rumunii czy Czarnogóry? Jedyna opcja to ruch północ-południe, czyli dobre połączenia na Skandynawię. No bo Europa Zachodnia? Polecą tam bezpośrednio zachodnimi wielkimi liniami. USA? Znowu, huby w Niemczech, Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii są po prostu w oczywisty sposób korzystniejszy i skorzystanie z nich skróci podróż o 2-3h, a to niebagatelna różnica. No to może Wschód? No to jeden podstawowy i największy problem. ROSJA. W chwili obecnej, w związku z zamknięciem przestrzeni powietrznej nad Rosją i Ukrainą, żeby udać się na Daleki Wschód samoloty startujące z Polski potrzebują lecieć albo korytarzem południowym (przez Turcję), albo północnym (Finlandia, ale to korzystna trasa w sumie wyłącznie dla Japonii). No to po co ktoś z krajów bałkańskich ma lecieć do Warszawy, skoro może skorzystać z Turcji (która parę lat temu otworzyła nowe lotnisko w Stambule, obecnie obsługujące >60 mln pasażerów, ale z potencjałem podobno nawet do 200 mln pasażerów) i tamtejszego Turkish Airlines, albo jeszcze dalej, przez lotniska na Bliskim Wschodzie. To oznacza, że bez współpracującej Rosji CPK nie ma możliwości na bycie hubem ponadnarodowym, a i to wyłącznie jeśli chodzi o trasy na Daleki Wschód. Oznaczałoby to, że Rosja z konieczności stałaby się dla Polski partnerem biznesowym, z bardzo dużym wpływem na polską gospodarkę. A to duża pigułka do przełknięcia, szczególnie dla domniemanie bardziej patriotycznych środowisk. Ewentualnym dużym wsparciem mogłaby być Ukraina, ale jedynie przy braku jej własnych aspiracji, no i dopiero po zakończeniu wojny — to IMO duże zastrzeżenia

  • Jeden z największych hubów logistycznych dla transportu lotniczego w Europie: problem analogiczny jak powyżej, co istotnie ogranicza potencjał Polski. Jedwabny Szlak to mrzonki, można je włożyć wysoko na zakurzoną półkę. Ale jest jeszcze jeden duży problem — polskie przepisy. Myślę, że istnieje powszechna zgoda, że polskie przepisy jeśli chodzi o cła nie są najbardziej przyjazne w Europie czy nawet na świecie. Nie bez przyczyny chociażby logistyka chińskich sprzedawców jest taka, a nie inna. Ta koncepcja wymagałaby, żeby polskie przepisy stały się jednymi z bardziej liberalnych w regionie — no bo w końcu trzeba czymś wygrać, żeby taki ruch logistyczny się w Polsce pojawił, prawda? No to jak szacujecie szanse na taką zmianę? Bo ja bardzo marnie.

  • Koło zamachowe dla LOTu w jego rozwoju do pozycji mocarstwowej: temat rzeka, ale po kolei. Zacznijmy od podstaw: LOT jest linią średniej wielkości. W Europie jest to gatunek, któremu grozi wyginięcie, bo albo postępuje większa konsolidacja przewoźników. Tylko w ostatnim czasie skandynawski SAS w zasadzie oddał się Air France-KLM, włoska ITA jest przejmowana przez Lufthansę, hiszpańska Air Europa jest już w posiadaniu IAG, a portugalski TAP będzie sprywatyzowany i przejęty przez jednego z 3 europejskich mocarzy. A z drugiej strony bardzo mocno, szczególnie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej bardzo mocno rozpychają się linie lowcostowe czyli Ryanair oraz Wizzair, które doprowadziły swoimi niskimi cenami do powstania trendu odwracania się od dużych hubów. Jak w tym wszystkim odnajduje się LOT? Właśnie po okresie pandemii wchodzi na ścieżkę zysku, tyle tylko że wciąż ma do spłacenia pożyczkę w postaci pomocy publicznej z czasów pandemii koronawirusa (które większe linie już spłaciły). W dodatku LOT zdecydowaną większość (jeśli nie wszystkie) samoloty ma leasingowane, co sprawia, że koszty operacyjne na połączeniach może mieć wyższe niż konkurenci. Teraz już wychodząc w kwestię LOTu w kontekście CPK. Moim zdaniem tym, co w dużej mierze ratuje pozycje konkurencyjną LOTu jest właśnie fakt posiadania takiego "idealnego" rozmiarowo lotniska jak Okęcie. Ograniczenia środowiskowe i rozmiarowe powodują, że konkurenci mają zdecydowanie gorszą pozycję konkurencyjną w wyniku znacznego ograniczenia liczby slotów, w wyniku czego LOT nie cierpi aż tak bardzo z powodu niższych cen konkurencji lowcostowych (a i tak LOT ma jakieś 1/4 rynku w Polsce, podobnie jak zarówno Ryanair, jak i Wizzair). Wrzucenie LOTu na CPK sprawiłoby, że ta najważniejsza przewaga konkurencyjna przestałaby istnieć — tutaj najlepszym przykładem może być to, co stało się z Austrian Airlines na lotnisku w Wiedniu. Ponadto przepisy unijne sprawiają, że LOTu nie można sobie ot tak dokapitalizować, żeby nagle był w stanie zdecydowanie zwiększyć swoją flotę i "wypełnił" CPK — rozwój musi być stopniowy. Czy więc CPK pomoże LOTowi? Moim zdaniem zdecydowanie nie (inna sprawa, że może to być z korzyścią dla pasażerów — tu się skupiam na punkcie widzenia przewoźnika).

Która koncepcja jest czołowa? Po co nam to lotnisko? No właśnie, a warto by było jednak od tego zacząć i się tego trzymać.

Koncepcję mamy myślę zaliczoną, pora na CZAS.

Przewidywane ukończenie lotniska w pierwszej fazie to wciąż 2028 rok. Tak, za 5 lat. Tak, na ten moment wciąż postępuje wykupywanie gruntów (póki co udało się wykupić 1/3 gruntów). Komuś się to spina? Jak wszystkie grunty będą w posiadaniu skarbu państwa do 2025 roku, to będzie dobrze. Patrząc na przykład lotniska w Stambule, budowa trwała tam 5 lat. W przypadku lotniska w Baranowie, przy wzięciu pod uwagę z całą pewnością dużo bardziej zaostrzone normy, te 5 lat to minimum. A przecież jeszcze cała dokumentacja zdecydowanie nie jest skończona. Tak na oko oddanie lotniska w 2032 roku to minimum ( sama strona CPK mówi, że "Realny termin to 2035 r." ) — a to oznacza już teraz 4 lata opóźnienia, przynajmniej! Na opóźnienia wskazują wszyscy eksperci, ale pełnomocnik do spraw CPK uważa, że wszystko jest w porządku. To z całą pewnością nie dodaje powagi całej inwestycji.

No i kwestia FINANSÓW.

Według spółki CPK koszt samego lotniska wyniesie do 8,1 mld euro. Dla porównania — lotnisko w Stambule (budowa 2014-2019) kosztowało 10,2 mld euro (przy tym, że jest prawie dwa razy większe niż planowany pierwszy etap CPK). Minęło 10 lat, koszty materiałów zdecydowanie wzrosły, nie mówiąc już o różnicy kosztów firm zajmujących się budową lotniska. Koszt jest zdecydowanie zaniżony, co do tego nie ma żadnych wątpliwości — pytanie, czy o 50%, czy może więcej. Punkt podobnie jak wyżej — jak można analizować sensowność takiej inwestycji bez realnych danych?

Kolejny punkt, który będzie potrzebny również poniżej - wg spółki CPK podział kosztów w tych 40 mld zł będzie następujący: nakłady budżetu państwa wyniosą ok. 9 mld zł, pozostała kwota (31 mld zł) to wkład inwestorów prywatnych i finansowanie dłużne (w stosunku 40%-60%). Zapytam - z czego ma być później pokryte finansowanie dłużne (czyli wg obecnych planów jakieś kolejne 18 mld zł), jak nie z budżetu państwa? Tezy o tym, że "lotnisko się spłaci w 12 lat", bo wzięto pod uwagę magicznie jedynie te pierwsze 9 mld zł, są po prostu nic nie warte (inna sprawa, że na szybko analizując ten raport EY dotyczący wpływów z podatków za sprawą CPK, mam wrażenie że jest on typowym przykładem raportów "garbage in, garbage out" - wszystko byle uzasadnić tezę o cudowności CPK) i są tylko przykładem tego, o czym pisałem na samym początku.

Horała chwali się, że zawarł umowę z konsorcjum Vinci Airports i IFM Global Infrastructure Fund na kwotę do 8 mld zł za objęcie mniejszościowych udziałów w spółce operującej lotniskiem. To jest ten wkład inwestorów prywatnych, o którym mowa w akapicie wyżej. Tyle tylko, że tam ten wkład miał wynieść 12 mld zł. W najlepszym wypadku już mamy "przejechanie się" o 4 mld zł (przy IMO baaaaaaaaaardzo optymistycznym założeniu, że konsorcjum zainwestuje całość obiecanej kwoty, a pierwotny budżet jest realny). Przy pesymistycznym (zainwestowanie przez konsorcjum połowy kwoty i koszcie o połowę większym) mamy wzrost kosztu budżetu państwa z obecnych 34 mld zł (9 budżet, 21 obligacje, 4 niedowózki inwestorów) do 56 mld zł. Jest to znacząca różnica. A na unijne dofinansowania do CPK nie ma co liczyć, mogą byc tylko na linie kolejowe.

Aha, pomijam, że mniejszościowe udziały na CPK (mającym mieć przynajmniej 40 mln pasażerów) zostały sprzedane za kwotę DO <2 MLD EURO, kiedy ten sam inwestor nabywa identyczne mniejszościowe udziały na lotnisku w Budapeszcie (mającym około 12 mln pasażerów) za kwotę 4 MLD EURO? Pachnie mi to działaniem na niekorzyść państwa, byleby przed objęciem władzy przez nowy rząd zawrzeć umowę ciężką do zerwania i utrudnić tym samym odejście od CPK.

A nic nie mówię tutaj o dodatkowych ponad 100-150 mld zł na kolej szybkich prędkości. Chociaż tutaj część może być pokryta przez środki unijne.

______________________

No dobra, miał być mały ad vocem, a się rozpisałem, a jeszcze nie było ani słowa o tym, czy CPK to dobry pomysł, czy zły pomysł. Ale o to tu chodzi - jak ktoś ma wiedzieć, czy to jest dobry pomysł, czy zly pomysł, jeśli raporty na ten temat są tworzone przez rząd, który (niespodzianka!) widzi wszystko w różowych okularach, przez co w przestrzeni publicznej nie da się bazować na realnych danych, by z nich wyrobić sobie osąd? Jeśli wszystko jest doprawiane przynajmniej kilkoma warstwami propagandy, to jak można się jednoznacznie obiektywnie wyrażać, że to znakomity pomysł?

I to nawet, jeśli sam raczej uważam CPK za pomysł dobry, choć spóźniony i przeskalowany. Ale BEZ FAKTÓW nie da się do tego racjonalnie podejść - a tylko takie podejście jest prawidłowe w tego typu inwestycjach.

#wiadomoscipolska #polska #cpk #polityka #lotnictwo #gospodarka
#owcacontent
milew

Ludzie nie wypowiedzieli się w referendum o wyprzedaży za bezcen majątku narodowego to wyprzedają.

libertarianin

imo całe CPK to był przekręt rządu żeby wejść w handel gruntami rolnymi i raz na zawsze zrobić wielkie molochy rolnicze i wykluczyć elektorat rolniczy z równania, plus zarobić na gruntach, plus mieć monopol na żywność

kodyak

stały sprzedane za kwotę DO <2 MLD EURO, kiedy ten sam inwestor nabywa identyczne mniejszościowe udziały na lotnisku w Budapeszcie (mającym około 12 mln pasażerów) za kwotę 4 MLD EURO? Pachnie mi to działaniem na niekorzyść państwa, byleby przed objęciem władzy przez nowy rząd zawrzeć umowę ciężką do zerwania i utrudnić tym samym odejście od CPK.


To jest dość ciekawy wątek w którym w sumie nie wiedziałem.

Zaloguj się aby komentować

Co do CPK to znalazłem świetny tekst pewnego użytkownika pewnego portalu, długi ale polecam przeczytać bo warto.

"Czy Polska potrzebuje CPK i czemu to szansa na zasypanie rowu między regionami CEE i krajami zachodu, który zaczął być kopany w czasach zaborów i upadku RON?

Nice, nabiłbym ze 100 komentarzy na samym nagłówku.

No więc, czy Polska potrzebuje CPK?
Tak, wow, łatwe się wylosowało. Dziękuje, pozdr... no dobra.

Czemu? To proste - Okęcie nie ma żadnej przyszłości. Już w tym roku jest na ścieżce do kolejnych rekordów liczby odprawionych pasażerów i szybko zbliża się do górnego realnego limitu czyli 21-22mln rocznie. Już teraz pracuje na granicy przepustowości, a do tego wprowadzone są limity na loty nocne.
Przeprowadzają dzisiaj ponad 600 startów i lądowań, co przekracza normy środowiskowe dla Okęcia. Wedle wyliczeń do 2029 zapotrzebowanie, którego Okęcie nie będzie w stanie zrealizować, wyniesie od 5 do 15mln pasażerów. Ci pasażerowie będą musieli korzystać z innych lotnisk, które będą albo lotniskami lokalnymi (i nigdy nie osiągną optymalnej wydajności, bo nigdy nie miały do tego służyć), albo będą korzystać z lotnisk zagranicznych.

"Ale, ale Radom/Modlin!" - Po pierwsze, Radom/Modlin nigdy nie były przeznaczone na nic więcej niż lotniska lokalne. Nie zrobimy z nich nagle nowego głównego lotniska Polski. Nie znam się na tym aż tak więc nie będę się mądrował, ale też nie bardzo rozumiem. Nawet jeśli lotnisko w Radomiu/Modlinie czy innym mieście jest błędem to właściwie... co proponujecie? Tkwić w błędzie do końca świata? Nie naprawić błędu? "No, może jest do dupy, ale niech już zostanie"? Jeśli Radom jest błędem (nie wiem, nie oceniam) to nijak nie zmienia to tego, że potrzebujemy docelowego, ogólnopolskiego rozwiązania. Ba, nie ogólnopolskiego, a ogólnocentroeuropejskiego.

Sam temat nie jest oczywiście nowy - pierwsze przymiarki uczyniono już w 2005 (PiS), a prace kontynuowano za czasów rządu PO, kiedy w 2011 ogłoszono pierwszy konkurs. Tak więc jeśli pominiemy polityczne bagienko, to panuje zgoda co do tego, że Polska dla swojego rozwoju potrzebuje nowego lotniska. Co nie jest specjalnie trudne jeśli spojrzymy na czyste fakty odnośnie Okęcia.

Tylko tutaj dochodzimy do kilku niuansów, które są często pomijane.
Po pierwsze, pasażerska część lotniska to tylko "nisko wiszący owoc", rzecz banalna i najłatwiejsza do ogarnięcia - zamykamy Okęcie i od razu mamy kilkanaście mln pasażerów rocznie. Potem możemy już tylko rosnąć, co na Okęciu jest realnie niemożliwe.

Po drugie, kluczową częścią Portu Solidarność jest segment towarowy. Polski lotniczy ruch cargo jest śmieszny. Polska obsługuje 1% lotniczego ruchu cargo w Europie. 1,8mln ton rocznie wywożone jest z Polski do hubów cargo http://m.in. w Niemczech. CPK ma pozwolić na przejęcie nawet 1mln ton rocznie z tego w pierwszych paru latach. Nie bez powodu partnerem CPK jest koreański port lotniczy Seul Incheon, który w 2019 obsłużył 2,8mln ton w ciągu roku co dało mu 5 miejsce na świecie. To właśnie dlatego CPK i część infrastruktury transportowej ma powstać od razu z dużym naciskiem na aspekty logistyczne jeszcze na terenie lotniska (tzw. Core Cargo City). Do tego, lotnisko CPK będzie dla Azji bliżej niż konkurencyjne lotniska w Niemczech, co realnie daje duże oszczędności przewoźnikom.

"Ej ziomuś, ale ci w Niemczech po prostu są tańsi". Mordo, a słyszałeś kiedyś słowa "popyt" i "podaż"? Okęcie nie ma żadnej potrzeby walki o klienta, bo i tak jedzie na limitach. Po co ma obniżać ceny? CPK to co innego - w ich interesie będzie rywalizować ceną i będzie miał do tego narzędzia - supernowoczesną infrastrukturę. Dokładnie tak jak rywalizację z portem w Hamburgu wygrywa Gdańsk, ku wściekłości sąsiadów.

Część osób pisze, że CPK to "gigantomania". Bzdura. Pierwszy etap CPK to właściwie dokładnie podwojenie OBECNYCH możliwości Okęcia - 400-450k operacji lotniczych rocznie (dzisiaj około 220k) i 40mln pasażerów (dzisiaj około 20mln). Czy może dziwić, że coś co budujemy na kilkadziesiąt lat i skończymy za kilka ma podwojone parametry lotniska które jest na granicy wydajności już dzisiaj? To równocześnie zabezpieczenie terenu na dalszą rozbudowę w razie potrzeby, nawet do 100mln pasażerów w perspektywie 40 (!) lat. Czy naprawdę z jednej strony można czynić zarzut, że "politycy myślą tylko o jutrze", a jednocześnie, że planują "megalomańskie" projekty na lata 2060-2070? To czego wy właściwie chcecie?

Wielu też mówi - ale to bardzo trudne, jest konkurencja, inni już zarabiają, będzie bardzo ciężko, nikt nie odda pola, etc, itp.
Przepraszam bardzo - a czego się spodziewacie? Znacie jakieś zwycięstwa które przychodzą bez trudu? Szczyty które zdobywa się od niechcenia? Rekordy które bije się przypadkiem?

Oczywiście, że będzie bardzo trudno. Ale co z tego? Jak ma być? Łatwo? Odwołam się tutaj do Jimma Kellera, legendy rynku procesorów (opracowal nowe procesory dla AMD, Intela, Tesli i Apple), który opowiadał o rozmowach z Muskiem po pierwszym udanym lądowaniu Falcona 9 - ktoś zapytał Elona - "jak to zrobiliście" - na co ten odpowiedział "było ekstremalnie trudno, (...) czy naprawdę sądziłeś, że to nie będzie niewiarygodnie bolesne psychicznie i fizycznie doświadczenie?"

Tak, CPK (całościowo jako system transportu drogowo-kolejowo-lotniczego) to jest wielkie wyzwanie dla Polski, największe od czasów Gdynii i Centralnego Okręgu Przemysłowego. To jest szansa na zarówno ostatnią pieśń RONu i nową pieśń Europy Centralno-Wschodniej (ładnie, prawda?). To jest szansa na wyrwanie całego regionu ze słabości narzuconej nam jeszcze za zaborów, kiedy zaczął się rozjazd cywilizacyjny z zachodem. I to ma być łatwe? Nie, to będzie bardzo trudne. Ale obecne sukcesy portu w Gdańsku też wymagały tytanicznej pracy, która po prostu przyjęliśmy jako oczywistą kiedy się udała.
Tysiące osób z zachodu zachwyca się polską infrastrukturą. Czy to było łatwe? Pamiętacie jeszcze żarty o jakości polskich dróg? Dalej żartujecie? Będzie trudno, ale całe szczęście jesteśmy w 2023 krajem dla którego 30-50mld pln jest tylko niedogodnością, a nie niemożliwością. Na to czekały całe pokolenia. Patetycznie - za to ginęły. Za to, żeby ich przodkowie mogli stwierdzić, że jak sobie będą chcieli zbudować największe lotnisko w regionie to sobie je #!$%@? zbudują.

Rozpisałem się, a nie jestem jeszcze nawet blisko celu. To jeszcze skrótowo - samo lotnisko (CPK) i tak będzie w dużej mierze sfinansowane przez kapitał prywatny, który wręcz zabija się o taką możliwość. Nawet firmy budowlane zgłaszają się, aby za zbudowanie za darmo* dostać cześć udziałów. O zarządzanie lotniskiem i objęcie 49% udziałów biją się Francuzi, Koreańczycy i niesprecyzowany inwestor prywatny. Oni też nie wiedzą, że to lotnisko nie ma sensu? Tak więc, padające przy lotnisku kwoty z punktu widzenia państwa polskiego - nie mają żadnego znaczenia. Warte to tyle co 300 czołgów czy coś. Co? Dług publiczny? A co to? Luuudzie, wy dalej się przejmujecie długiem publicznym?

Serio, zrozumcie. Gramy na czitach. Cały zachód "oszukuje" i sobie po prostu wpisuje pieniądze w ten cały komputer. Niemcy sobie wpiszą 1 bilion pln na dofinansowanie przemysłu i co? I nic, nikt nawet nie zauważy, a ktoś zauważy nasze 20-30-50mld? Proszę was. Nie no, dajcie spokój, jakie przyszłe pokolenia. Gdzie mam przelać swoją część długu publicznego? Nigdzie? No właśnie. Państwa rolują długi i spłacają odsetki, czasem większe, czasem mniejsze. Bez znaczenia. UK całkiem niedawno spłaciło obligacje z wojen napoleońskich. I co, żyły jakoś te pokolenia co to rzekomo je spłacały? (*sprawdza ile osób unfollowało*).

Dobra, jak już pozbyliśmy się nerwowych idealistów to przejdźmy do finiszu.

CPK, tak jak sam przekop mierzei, tak jak i nawet sama fuzja Orlenu z Lotosem to tylko jedno drzewo w lesie. Etap procesu. Ziarenko piasku na malediwskiej plaży. To co się naprawdę liczy to sieć kolejowa czy ogólnie - sieć transportowa jak i obudowane wokół nich bazy logistyczne i magazyny. To one mają być żyłami polskiej transformacji w latach 2030-2050 i dogonienia zachodu, a być może - kto wie - czegoś więcej. Tak jak dom zaczynasz od fundamentów, wojnę (ruscy - nie słuchać) od logistyki, tak samo transformację gospodarczą kraju zaczynasz od udrażniania wąskich gardeł płynącego kapitału i towarów.

Polska traci na każdym przedmiocie który nie jest oclony w Polsce, na każdym pasażerze, który nie wyleciał i nie wylądował w Polsce. A traci, bo "widać zabory", w Polsce, ale i w Litwie, Łotwie, Estonii, Czechach, Słowacji, czy nawet Rumunii i Węgrzech. O Ukrainie i Białorusi nawet nie wspominam. Nasz region potrzebuje nowych pasów transmisyjnych dla kapitału i optymalizacji - musimy przestać oddawać innym nasze pieniądze tylko dlatego, że brakuje nam infrastruktury. Nawet jak to ma być trudne i kosztować.

No i pamiętajcie - te wszystkie towary, pasażerowie, to jest tylko tu i teraz. A co jak zaczniemy przejmować jeszcze więcej towarów i pasażerów z kraju regionu? Co jak Białoruś wkońcu będzie wolna? Jak skończy się wojna na Ukrainie? Co? Sami zbudują? Patrzyliście ostatnio na ich ratingi? To one decydują ile kosztuje kredyt. Nasz kosztuje mało i będzie mniej. Ich kosztuje drogo i będzie drożej.

Dlatego CPK jest tylko wisienką na torcie inwestycji transportowych w Polsce, ale również w regionie - Rail Baltica, 3 Seas Iniciative czy Bukaresztańska Dziewiątka - w każdej z tych inicjatyw to infrastruktura jest odmieniana przez wszystkie przypadki, bo to nowy zastrzyk energii dla Polski. A czy się to komuś podoba czy nie - Polska będzie podmiotem na który kraje sąsiednie będą się pozycjonować. Polska nie będzie mogła się upodmiotowić bez regionu, a region nie będzie się mógł upodmiotowić bez Polski.

To, że CPK ma być też bazą wojskową to w tym wszystkim jest już tylko ostatnim puzzlem układanki.

Jeśli region CEE chce być samodzielny, być czymś więcej niż przedmiotem, to Polska musi rosnąć. Gospodarczo, infrastrukturalnie, militarnie, ale i może przede wszystkim - mentalnie.

Musimy być gotowi na walkę z Ekstraklasą. Z pozycji underdoga, z niedoborami, problemami, wyzwaniami, ale jednak w innej lidze. Jesteśmy za duzi na 2 ligę, ale jeszcze za słabi na pierwszą. Po to nam Orlen, po to CPK, po to 1000 czołgów i 1500 Borsuków. Po to PGZ kupujące RENK.

Czas się zacząć rozpychać przy stole największych. Czasem kopiąc pod stołem, a czasem wjeżdżając z buta. I z miliardami pln na luźne wydatki.

Dodam na koniec, że jestem przekonany, że ten wpis spowoduje furię. Czemu? Bo ten wpis o Orlenie mógł być wpisany w 95% tylko w wojenkę polityczną. CPK uderza w interesy wielu, również Polaków, którzy dobrze żyją z tego jak jest teraz - pośrednictwa w transporcie, eksporcie, imporcie, cleniu. To są potężne pieniądze które wyciekają z Polski, ale część z tych pieniędzy trafia do tych, którzy wiedzieli jak się przy tym zakręcić. I dla nich powstanie CPK to koniec biznesu. I będą z tym walczyć. Parafrazując - "Podczas rozmów o CPK strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym."

Temat CPK jest tematem ekstremalnie szerokim, zahaczającym właściwie o każdy aspekt istnienia państwa polskiego i losu państw regionu. Dlatego też ten wpis jest tylko nakreśleniem tematu i zwięzłym, publicystycznym podsumowaniem. Kluczowe zagadnienia i ich źródła są do łatwego wygooglowania.

Pozdrawiam cieplutko.

Wszystko ok do czasu jak Ukraina nie wpadnie na ten sam pomysł i nas nie zmarginalizuje pod względem rynku lotniczego...musimy to sobie uświadomić że w przypadku przyjęcia Ukrainy do UE i NATO będziemy w sytuacji niemieckich portów..

Z całą moją sympatią do Ukrainy - przy ich zniszczeniach i zapóźnieniach infrastrukturalnych, niekompatybilnych torach, wielkości kraju i potrzebach na odbudowę, nie będzie to w ich zasięgu jeszcze całe dziesięciolecia.

A jak już będzie to i w ich zasiegu, to powinniśmy mieć wyhodowanych ukraińskich polityków, którzy będą im mówić, że to megalomania i po co im lotnisko, jak mają w Polsce CPK."

#polityka #wybory #cpk #wiadomoscipolska #gospodarka #bekazpisu
tmg

No dobra, skoro najbardziej opłacalną częścią jest port cargo to czemu się na nim nie skupić zmniejszając zakres inwestycji, koszty i czas budowy? Wybudowaliśmy w cholerę lotnisk pasażerskich które zdychają (Radom, Łódź) albo wegetują (Lublin). Potrzebujemy kolejnego? Kto wie czy transport lotniczy znów się nie wypier .. przez jakiegoś Kowida 2.0 na lata. No i ciekawi mnie czemu ktoś ma wylądować z cargo właśnie w Polsce skoro może lecieć do Niemiec, Francji lub GB jeśli towar jest dla tych krajów. Gdyby to było takie genialne to czemu Czesi czy Słowacy nie budują takiego CPK? Czytałem też o dużych lotniskach które okazały się całkowitymi niewypałami w Hiszpanii i Niemczech. Czemu akurat CPK ma nim nie być? Nie znam sie , tylko pytam.

GordonLameman

Niech CPK powstanie, ważniejsza infrastruktura.


ale jak ktoś spróbuje to nazwać imieniem Kaczyńskiego to trzeba będzie to zaorać.

TytusBomba

@Polish-Post ty poważnie wklejasz takie bzdury z pełną świadomością? Przecież ten odklejeniec usilne blokowanie i odrzucanie inwestorów z Modlina podaje jako plus za CPK, a także chce zostawić Warszawę bez żadnego lotniska i twierdzi że firmy chcą je budować za darmo, dawno takich debilizmów nie czytałem.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Ciekawy argument za CPK

Szymon Janus
@sjanus_pl
CPK - FAKTY I MITY
Ostatnie dni to furiackie ataki na CPK, które można by (trochę) zrozumieć gdyby opierały się na faktach, ale w 95% opierają się na kłamstwie. Dzisiaj więc omówimy sobie jak to jest z tym CPK.
1. CPK to nie jest megalomania.
W pierwszym etapie (do 2035 - za 13 lat!) CPK to tylko 40mln pasażerów. [1] To niecałe dwa razy więcej niż maksymalna przepustowość Okęcia (~21mln, w tym roku Okęcie przekroczy 19mln). Oznacza to, że przez 13 lat ruch lotniczy w Polsce musi rosnąć o... 3%, aby już w 2035 CPK wymagał dalszej rozbudowy. To jest megalomania? 3% rocznie dla pełnego zapełnienia? To tylko 1,5pp więcej niż średnia europejska, gdzie liczą się już nasycone rynki lotnicze.
Co więcej, nawet to CPK w 2035 z 40mln pasażerów w 2023 roku nie zmieściłoby się nawet w TOP10 największych lotnisk Europy [2]. Obecnie Okęcie jest 32 lotniskiem w Europie pod względem ruchu, a mówimy o 7 największym kraju ludnościowo w Europie.
Co oczywiste, dalsza rozbudowa jest OPCJONALNA i zależna od realizacji obłożenia. To właśnie nazywamy długofalowym planowaniem.
2. To zabije lotniska regionalne.
Nie, nie zabije. Skąd taki pomysł? Już w tym roku ruch lotniczy w Polsce sięgnie 50mln, a w 2035 sięgnąć ma 85mln. CPK obsługiwać będzie tylko 47% ruchu pasażerskiego w Polsce. Reszta będzie realizowana przez lotniska regionalne [3]. W 2023 lotniska regionalne odpowiadają za 60-65% ruchu lotniczego w Polsce. Nie mają też szans rosnąć - maksymalna pojemność Modlina to ~10mln rocznie. 6,5mln więcej niż teraz, przy wzroście ruchu szacowanym na 45mln, z czego CPK weźmie 20mln. Gdzie pozostałe 18,5mln? No właśnie. Na lotniskach regionalnych [4].
Co do rozbudowy Okęcia - już dzisiaj ma on liczne ograniczenia lotów w nocy, rozbudowa będzie droga, niezbyt atrakcyjna dla inwestorów prywatnych (więc większość trzeba by pokryć z budżetu) i nieperspektywiczna. Nawet rozbudowane Okęcie i Modlin dadzą razem ~40mln pasażerów. A co za 20 lat? 30? Stać nas na prowizorki? Na wieczne łatanie i dobudowywanie kolejnych pięter na słomianych filarach?
3. Unia wycofuje się z lotów.
To że eurokraci z Brukseli coś mówią, to mówią. Nic nie wskazuje na załamanie rozwoju lotów, a jeśli UE nie chce pozostać na peryferiach świata to nie będzie żadnej blokady lotnictwa. Szczególnie, że do branży wchodzą paliwa syntetyczne, które produkuje Orlen.
4. Cargo
Loty pasażerskie to tylko jednak miły dodatek. To o co toczy się walka to przejęcie ruchu cargo. Obecnie Polska odpowiada za 1% ruchu towarowego w UE (!), a 62% cargo lotniczego regionu CEE ląduje głównie w Niemczech i tam jest clone i opodatkowywane. Tak więc jeśli Polak kupi coś za granicą i przewiezie to drogą lotniczą, to zysk z podatków trafi do Niemiec. I nie, nie można tego załatwić dorzuceniem małych lotnisk cargo, bo nie osiągnie się efektu skali. Potrzebujemy duże, nowocześnie wyposażone lotnisko, które po prostu będzie lepsze od konkurencji. Na tym polega rywalizacja.
Dodatkowy miły bonus - dodatkowe 200mld pln z samego ruchu cargo (!) do 2060 [5], to 200mld pln mniej głównie w Niemczech. Polecam cały raport EY, bo jest niezwykle ciekawy, a skupia się właściwie tylko na kwestii cargo. Według firmy Kearney do 2040 CPK wygeneruje 300.000 nowych miejsc pracy, co przełoży się sumarycznie na ~1bln pln PKB więcej. Dzisiaj nasze PKB to trochę ponad 3bln pln.
Aha, raporty EY i Kearney "można sobie kupić"? Na pewno trudniej niż opinie "ekspertów" i "profesorów" pracujących za 6k brutto na polskich uczelniach. Jesteście pewni ich motywacji?
5. Ale tam jest łąka! Nic nie zrobili przez 8lat!!
Spółka CPK powstała w maju 2018 roku - 5 lat temu. Średni czas dużej inwestycji budowlanej to około 10 lat. Niemcy nowe lotnisko w Berlinie zaczęli planować w 1991 roku (wtedy powstała pierwsza firma do prac projektowych). Decyzję podjęto w 1996, a po latach problemów minister landu Branderburgii zaakceptował decyzję o budowie w 2004 roku. Lotnisko otwarto w 2020. Całość zajęła więc 24 lata!
Jak na razie CPK nadgonił opóźnienia i obecnie realizowany jest zgodnie z harmonogramem. Oczywistym jest, że COVID miał wpływ na działanie i tutaj. Co więcej, od lutego 2023 na terenie przyszłego lotniska toczą się już prace budowlane - rozbiórka budynków, prace geologiczne, porządkowe i przygotowanie zaplecza budowy. To normalna część procedu budowlanego. Do końca 2023 gotowy ma być projekt budowlany całej hali lotniska [6].
6. Koszty są gigantyczne, nie stać nas!
Nie, koszty są normalne, stać nas, a tak w ogóle, to połowę chcą pokryć firmy które obejmą 49% udziałów. Bezpośrednie zaangażowanie finansowe Skarbu Państwa ma wynieść ~12mld pln przez kilka lat - to ~0,3% naszego rocznego PKB. Do finalnych negocjacji partnera wybrano 3 firmy:
- francuska grupa Vinci - jeden z największych na świecie operatorów lotnisk;
- Port Lotniczy Incheon - doradca strategiczny CPK i jedno z największych lotnisk na świecie, obsługujące prawie 50mln pasażerów rocznie i do 8mln ton cargo rocznie [7]! Okęcie obsługuje ok. 0,2mln ton! 40 razy mniej!
- nieujawniony fundusz infrastrukturalny;
Co ciekawe, lotnisko CPK było już w planach PO, jak i za czasów PRLu...
7. LOT jest za mały!
Często da się słyszeć, że to nie ma sensu, bo nie mamy linii lotniczej do obsługi tak "dużego" lotniska. Proponują, aby LOT.... wpierw urósł, a potem zbuduje mu się lotnisko. Przyznam, że to jest tak absurdalne, że ciężko mi się odnieść, ale spróbuję.
Po pierwsze, LOT o tym wie - niedawno zaprezentowano nową strategie LOTu na lata 2024-2028 (czyli do czasu uruchomienia CPK), która przewiduje http://m.in. zwiększenie floty o 50% (!) do ~110 samolotów, wzrost liczby pasażerów o ~70% (do ~17mln) i dodanie 20 nowych kierunków. Środowisko branżowe, często krytyczne wobec LOTu, uznało tę strategię za bardzo zdroworozsądkową [8]. A to dopiero przygrywka pod nową strategię w 2029, kiedy ruszy już CPK. Co więcej, w 2023 LOT osiągnie zysk na rekordowym poziomie ~1mld pln.
Po drugie - Co?! Nie, nikt normalny nie rozwija tak firmy. Jeśli pracujesz na takim limicie, że musisz się ratować patchworkiem i prowizorką, to znaczy, że popełniłeś strategiczny błąd kilka lat temu. Jak to na jednej konferencji wspomniał mój branżowy kolega, zatrudniający dziś prawie 150 osób - jak widzisz, że potrzebujesz dyrektora, to znaczy, że spóźniłeś się o 3 lata. Bo tyle trwa znalezienie i wdrożenie na top tierowe stanowisko. Tak samo z ekspansją - jeśli chcesz się rozwijać to musisz zapewnić sobie infrastrukturę pod ten rozwój. Prowizorka jest ekstremalnie nieoptymalna. Jak ktoś buduje nową halę (HSW, Jelcz) to nie buduje ich na styk z dzisiejszymi kontraktami, tylko zostawia sobie pole na rozwój w przyszłości.
Tak samo jest w przypadku i lotniska i LOTu, a nawet trochę gorzej, w realiach kiedy toczy się walka o sloty lotnicze na całym świecie, a Okęcie ma ograniczenia środowiskowe np. w kwestii lotów nocnych, nie ma wielkiego pola na rozwój - można wyrywać pojedyncze kierunki, dodawać pojedyncze sloty, ale rozwiązanie jest tylko jedno - go big, or go home. Dlatego LOT będzie mógł rozwinąć skrzydła dopiero na CPK, nie wcześniej.
Rozwój nie polega na tym, że robi się rzeczy łatwe i tanie. Jeśli chcesz się rozwijać to musisz robić rzeczy na granicy swoich możliwości, nie da się inaczej - w pracy, na siłowni, w sporcie. Tak samo państwo - bez stawiania sobie trudnych wyzwań zbudujemy sobie "Polskę minimum" - bez ambicji, bez perspektyw, bez nadziei.
Ot, żeby była ciepła woda w kranie.

https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0eBNsyT9pFGNVvJ29TqRePYTQnRxS7tkjqZiiw8x4c39Hmkce8eQiW6VtkcDhArkkl&id=1793698412

#lotnictwo #lot #cpk #ekonomia
100mph

@Opornik z Twojego tekstu wynika, ze przepustowosc Okecia to ~20mln pasazerow, a w 2035 ruch lotniczy ma wynosic ~85mln pasazerow ;) dlaczego zatem budowac jedno gigantyczne lotnisko oraz kolej by do niego dotrzec zamiast budowac duze lotniska regionalne? przeciez taki mieszkaniec Bialegostoku tj. ponad 300tys miasta by poleciec na wakacje musi zrobic do CPK grubo ponad 200km xD to jest absurd ;)

end-stage-capitalist

@Opornik cpk będzie tak samo spierdolone jak przekop mierzei tylko kilkanaście razy droższe.

Hiigara

Jak dobrze że ten największy miś w historii jednak nie powstanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

sone

Rozpierdala mnie żal że Polak pracuje dla Niemca. Chce to pracuje, przydzielili go kurwa do pracy wbrew jego woli czy jak? Wchodząc do lidla mam kurwa patrzeć z żalem na te ekspedientki ze tam pracują bo dla niemca. Mogli kurwa powiedzieć objtkowi żeby otworzył sieć sklepów Orlen i zatrudnić wszystkich uciśnionych biednych Polaków, mieli na to 8 lat. Dla kogo jeszcze nie można pracować ?

lexico

Niemiec płaci 3x więcej

Alalai

@Anty_Anty mi w sumie obojętne czy powstanie, aby się tylko nie nakradli i nie robili przetargów po znajomości.

Małe lokalne lotniska wraz z Okęciem i pewnie modlinem zostaną wyrżnięte przez CPK, inne również na tym ucierpią.


CPK będzie żyło pod warunkiem szybkiego rozwoju szybkiej kolei oraz zwiększeniu przepustowości - w to nie wierzę. Zostaniemy z mega lotniskiem, które będzie słabo skomunikowane.

Zaloguj się aby komentować

Pesa Bydgoszcz pokazała swoją koncepcję pociągów KDP na 250 km/h, które wykorzystane zostaną w ramach projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego, który umożliwi powstanie sieci połączeń kolei dużych prędkości
https://www.nakolei.pl/pesa-bydgoszcz-pokazala-swoja-koncepcje-pociagow-kdp-na-250-km-h-wizualizacje/
bfbfca66-6fe2-4ccd-b87a-6f3ed802b7a8
b5e99b5a-5a71-4568-9d94-2aa389f0c2b6
Frasad

@Miedzyzdroje2005 Jezu, tylko nie Pesa. Z ezetów tylko Stadler się nadaje do czegokolwiek.

Miedzyzdroje2005

@Frasad ED160 i ED161 w środku są niemal takie same. Inne parametry jezdne oraz to, że 160 jest praktycznie bezawaryjne. Flirt 3 dla Kolei Mazowieckich ma fajne wyposażenie w środku, ale Impuls 3 jeżdżący w barwach tego przewoźnika jest ładniejszy

Frasad

@Miedzyzdroje2005 Jeżdzę na ED160 i 161, w środku są inne. We wszystkim są inne.

Zaloguj się aby komentować

Centralny Port Komunikacyjny z pomocą Koreańczyków będzie bramą dla Dalekiego Wschodu do UE
CPK, który przy pomocy strony koreańskiej stworzymy w Polsce, będzie bramą dla Dalekiego Wschodu do Unii Europejskiej powiedział pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.
Przedstawiciele rządów Polski i Korei Południowej podpisali w piątek porozumienie o współpracy między obydwoma krajami. Równocześnie złożono podpisy pod umową między CPK i lotniskiem Incheon.
"Podpisanie współpracy z koreańskim lotniskiem Incheon wprowadza budowę CPK w zupełnie nowy etap realizacji. Od dziś, jedna z największych inwestycji w historii Polski zyskuje wyjątkowego partnera strategicznego". "Otwieramy zupełnie nowy rozdział w historii polskiej modernizacji".
25dd8dde-84fa-493a-a382-5e9cec6e357a
HaHard

@pescyn ostatnio słyszałem o tym, że umowa z Koreańczykami ma być umową szerszą, wykraczającą zakresem poza CPK. Miłościwie nam panujący przebąkują o umowie strategicznej, która zakresem może objąć także budowę elektorowi jądrowych (czy szerzej technologię jądrową), ale na chwilę obecną nie jest to nic pewnego.

chusteczka_haftowana

@HaHard właśnie chociażby te wykupy. Gdzieś niedawno czytałam że to strasznie niemrawo idzie...

pescyn

@HaHard cieszy mnie to co piszesz i dobrze by to rokowało

e2af1b03-95fb-42d5-96ae-bf613fcbb382

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia