Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem

#adhddoroslych

21
27

Zaloguj się aby komentować

Kurde obudziłem się jakoś wpół do czwartej w nocy.
WYSPANY że hoho!!
Za nic nie mogłem zasnąć coś tu bazgroliłem coś poczytałem porechotałem z psikusów Trumpa (ja póki co nie oceniam chłopa - poczekajmy rok) mój roztrzęsiony mózg w międzyczasie rozprawiał nad kilkoma istotnymi tematami np czemu w filmach jak kogoś duszą to tylko do momentu jak "oklapnie" przecież to tylko omdlenie trzymać trzeba wiele dłużej!! albo gdzie na języku czy tam na czym znajduje się punkt co powoduje odruch wymiotny itp
Tak siedziałem do 05:50 chyba i już tak mi się nudziło, że się znowu położyłem. I oczywiście kurde zasnąłem i spało mi się tak cudownie jedynie dźwięk parzonej kawy obudził mnie brutalnie przed 7, serce prawie mi wyskoczyło z klatki piersiowej a ja teraz siedzę jak po lobotomii, ledwo patrząc na oczy

No nic, może wbrew temu dzień będzie spoko?

#zalesie #adhddoroslych
4

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Od dzisiaj, 7 listopada, wchodzi w życie zmiana z Ministerstwa Zdrowia ws. leczenia medyczną marihuaną. Ale zostało to tak chujowo zrobione że ja pi⁎⁎⁎⁎lę, no k⁎⁎wa mać, muszę się wyżalić.

Zapowiadali, że zlikwidują tzw. receptomaty - tj., "wypełniasz formularz, opłacasz, dostajesz smsem receptę". Zamiast tego Minister Zdrowia zlikwidowała - w tydzień - całe zdalne leczenie.

Marihuana została wrzucona do jednego kosza razem z fentem, oxy i morfiną. Jednocześnie, w porównaniu do wcześniejszego projektu, Ministerstwo wyrzuciło z listy np. tramadol i benzo - i te dalej są na smsa.

Kontynuacja leczenia? Taki c⁎⁎j. Okres przejściowy? Taki c⁎⁎j.

Moja doktor jest w Warszawie, 300 kilometrów stąd. Specjalistka. Zna się nie tylko na zielsku, rozumie też bardzo specyficzne problemy które są związane z autyzmem i adhd. Agresja, wkurwienie, przetwarzanie emocji, lęki, kocioł w głowie - okazuje się, że memy nie kłamią i to wszystko można jakoś ogarnąć, korzystając z odpowiednich narzędzi. Dostałem od niej nie tylko zielsko, dostałem też inne leki i wskazówki które mi pomagają.

Lokalnie nie tylko nie mam lekarzy od zielska, lokalnie nie mam nawet ogarniętych lekarzy od autyzmu. I teraz, zgodnie z przepisami, mam się u niej pojawiać co kilka miesięcy. Tylko po to, żeby spojrzała na moją autystyczną d⁎⁎ę na żywo zamiast przez google meet i stwierdziła, że nie wiem, dalej mam j⁎⁎⁎ny autyzm i nie wstrzykuję sobie tej marihuany do żył czy coś.

Tak, wiem, że w praktyce za kilka miesięcy rynek się ogarnie i gdzieś w pobliżu będę miał lekarza (albo dilera). Ale to nie zmniejsza emocji.

Panie Tusk, Pani Minister Zdrowia - c⁎⁎j Państwu w d⁎⁎ę.

#autyzm #adhddoroslych #medycznamarihuana #marihuana
55

Zaloguj się aby komentować

Czy mi się wydaje czy Medikinet potaniał? Wydałem ~230 zł na 6 opakowań (30 tabletek, 20 mg każda), a ze 3 miesiące temu za 6 opakowań Medikinetu z o połowę mniejszą dawką (10mg) zapłaciłem 330-340 zł.

#adhd #adhddoroslych
dziki userbar
2

Zaloguj się aby komentować

@dziki może być ciężko...

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio w internecie pojawiło się wiele reklam i wypowiedzi wmawiających ludziom, że mają ADHD czy nawet spektrum autyzmu.

Z racji, że trochę mam wgląd jak to wygląda od środka, stwierdziłem, że napiszę post ku przestrodze.

**To że zauważycie u siebie "objawy", które pasują do ADHD, nie znaczy, że jesteście neuroatypowi. **

Dokładnie tak samo jak niektóre objawy pasują do nowotworu i jakiejś pierdoły.

Każdy z nas ma pewne objawy podobne do ADHD. Jest to najczęściej związane z trybem życia. Przeskakujesz z zadania na zadanie? Zapominasz o zrobieniu czegoś? W niektóre dni brakuje Ci organizacji własnego czasu? Gratulacje, jesteś człowiekiem.

ADHD to nie tylko zbiór objawów, ale też to jak sobie z tym radzisz. Możesz być roztargniony, ale mimo wszystko skupić się na pewnych rzeczach, kiedy sytuacja tego wymaga.

Mówiąc brzydko - nie wpadajcie w pułapkę tłumaczenia swojego nieogarnięcia poważną (bądź co bądź) diagnozą. Dopóki nie pójdziecie do specjalisty, który zrobi wam test Divy i nie zrobi głębokiego wywiadu odnośnie waszego dzieciństwa - jest bardzo prawdopodobne, że tego schorzenia nie macie. Masz wątpliwości? Bardzo dobrze - zrób test, a nie błędne założenie.

Sytuacja jest analogiczna do depresji - to że masz dołek lub stan przypominający depresję (np. Ja mam bardzo często takie epizody, ale nie wynika to bezpośrednio z depresji), nie znaczy, że musisz się leczyć. Czasem wystarczy zmiana podejścia i praca nad swoim funkcjonowaniem.

PS i Inb4 - nie neguje istnienia depresji i ADHD. Są to realne schorzenia i ludzie nie są w stanie sobie z nimi poradzić bez pomocy specjalisty. Ten post to tak naprawdę krytyka samodiagnozowania. Czujesz, że coś jest z tobą nie tak? Pójdź do specjalisty. Nawet do dwóch lub trzech. Dopóki nie masz diagnozy - nie masz co myśleć, że masz schorzenie.

#adhddoroslych #adhd #neuroatypowość #psychologia
55

@Jarem znajomi nie wierzą lekarzom mnie diagnozującym. Ja nie wiem już komu wierzyć, jest znośnie na lekach.

@lurker_z_internetu @Jarem Pozwolę sobie dopowiedzieć, ale nie jako odpowiedź do mojego wątku, ale osobno, by więcej ludzi zauważyło.


Diagnoza AuDHD... uratowała mi życie.

Wszystko zaczęło się od 2016 roku i problemów z żołądkiem. Po pewnej imprezie miałem ból żołądka nie do zniesienia, utrzymywał się przez tydzień., a wyjazd wakacyjny, gdzie razem z pewną organizacją studencką rokrocznie zalewałem pałę, skończyłem na herbacie, na szczęście przy współczuciu innych.


Koniec końców, po kilku miesiącach, skończyłem na rosole i schudłem 25kg. Najlepszy gastrolog w Łodzi, po leczeniu czymkolwiek, rozłożył ręce, mówiąc, że leczenie było tak skuteczne, że tak zdrowego żołądka nie widział od początku roku, a ja ciągle chudłem i nie tolerowałem żadnego żarcia. Powiedział ostatecznie, że to może być problem nerwowy i odesłał mnie do psychiatry, samemu zapisując bardzo lekkie SSRI. Po tym jego leku okazało się, że żołądek przeszedł mi w 60%, gdzie została mi nietolerancja na alkohol i słodkie (krótko mówiąc coś z cukrami).


Ale gdy perturbacje żołądkowe zdusiłem, zaczęły się problemy psychiczne, być może właśnie z powodu SSRI, ale na pewno i tak w wyniku narastającego stresu zw. ze studiami. Brałem prócz ww. sulpirydu potem fluoksetynę, duloksetynę, wenlafaksynę, citalopram, escitalopram (ostatnie dwa były najlepsze) i co koniec końców? Gówno. Terapia szła dziwnie, bo z jednej strony bardzo mi pomogła, a z drugiej strony napotykałem na ścianę. I tak to się toczyło do 2023 roku, kiedy to z duszy towarzystwa, stałem się wrakiem społecznym. Wszyscy znajomi poodchodzili (bo nie nawiązywałem kontaktu), a do pracy byłem zdolny jak kura do uczestnictwa w gorączce złota.

Pisanie licencjatu to był koszmar nad koszmary (maksymalny paraliż wykonawczy), gdzie spotkałem jeszcze opór uczelniany, a ja, jako buntownik, walczyłem o swoje, kiblując rok za głupie seminarium. Nie rozumiało babsko zwolnień lekarskich i moich absencji. A studia tak sobie ustawiłem, że byłem max 4h w tygodniu, olewając wszelkie zajęcia nie- i półobowiązkowe, gdyż nie mogłem wytrzymać na uczelni, słuchając bzdur z neta. Na szczęście miałem łeb, a studia, choć bezużyteczne, były z racji pasji pikusiem, ucząc się kilka h przed egzaminem. Mówiąc w skrócie: depresja i nerwica rozpoznana, a skuteczność leków mała i sinusoidalna (bądź suicydalna xD), a życie marniało z dnia na dzień.


Czy już Wam się rozjaśnia? 😉

Czemu zatem nikt nie zdiagnozował mnie wcześniej? Nie wspomniałem, że jako dziecko byłem strasznym rozrabiaką, obrażalskim i wymądrzałym dodatkowo. Uwielbiałem (i nadal uwielbiam) tramwaje i szyny, kartografię, a z dyktand w podstawówce zawsze miałem szóstki, bez jakiejkolwiek nauki ortografii. Wszyscy mówili wtedy na mnie "ADHD", ze śmiechem na ustach. Czemu na tym poprzestano?

Otóż jako dziecko byłem uczestnikiem półkolonii TPD, z racji bliskości (dalej miałem do stołówki szkolnej, niż do nich xD) i moimi towarzyszami były dzieciaki z problemami nadpobudliwości (wstawanie z ławki, rzucanie rzeczami itd), czy braku możliwości koncentracji. Wobec mojej nieszkodliwości, nikt nie myślał o poważnej diagnozie, a takie objawy wśród dzieciaków, jak się okazuje dzisiaj, ma mniej niż 5% ADHDowców.


Smaczkiem jest fakt, że moje połączenie AuDHD CAŁKOWICIE KRYJE MOJE NATURALNE OBJAWY WŚRÓD LUDZI. Normalnie jestem towarzyski, wygadany, niezbyt nerwowy (chyba że ktoś mi naprawdę bruździ!), bystry i w locie rzucający żartami.


Nikt jednak nie wie, że nigdy nie potrafiłem pójść na piwo sam na sam z facetem, że mój pokój zamykam na klucz, albo panicznie boję się rozmów telefonicznych z obcymi ludźmi. Nikt nie wie, że dni tygodnia czy miesiące (a potem nieruchomości w pracy) rozpoznaję kolorami, a tablice rejestracyjne i numery telefonów pamiętam bez mrugnięcia okiem. Testy rekacji, gdy szedłem pracować na taxi, zdałem podobno z jakimś rekordem. Jestem uzależniony od coli i fajek (kofeina i nikotyna pomagają ADHDowcom) a byłem także od zielska, które jako jedyne na mnie działało uspokajająco. Filmy gore oglądam bez zająknięcia, a politycznie działałem w KNP (Korwin to na bank spektrum autyzmu). Dodatkowo nikt nie miał sposobności wykorzystać moją nadmierną kreatywność, a wszystko, za co się zabierałem, upadało z powodu słomianego zapału. Nikt też nie wie, że ostatni raz czułem się naprawdę szczęśliwy gdzieś koło 2005 roku.

o boże jak potrzebny wpis, bo już pół tiktoka zajebane samodiagnozami ADHD XD

Zaloguj się aby komentować

Adnotatio: Jeśli masz zdiagnozowane ADHD, albo masz podejrzenia że masz ADHD - przeczytaj tego posta, pomimo tego że jest długi. Może się czegoś dowiesz, choć to raczej wątpliwe.

Praefatio: WIem, że palacze są tu mocno szkalowani, nawet ja sam siebie za to szkaluję. Ten post nie jest usprawiedliwianiem części palaczy. Papierosy ku⁎⁎⁎⁎ko szkodzą, ku⁎⁎⁎⁎ko j⁎⁎ią osobom niepalącym, przytępiają węch i smak. Jest jednak jedna właściwość nikotyny na której się skupię. Pobudzanie.

Ingressum: Jak wiemy z medycznych ksiąg oraz setkom tekstów do znalezienia w kilka sekund w internecie, wszystko co pobudza (nikotyna, kofeina i jej wszelakie postacie, bardziej skrajnie - amfetamina, o której nie bez powodu wspominam, czy po prostu leki będące stymulantami) jest dobre dla osób z ADHD. Osobom oburzonym amfetaminą przypomnę jedynie, iż lek na ADHD szeroko stosowany w USA, znany jako Adderall, jest mieszkanką dwóch soli amfetamin. Odszedłem od tematu.

Disputatio: O tym że mam ADHD dowiedziałem się pół roku temu. Całe 38 lat żyłem z ADHD na pełnej k⁎⁎⁎ie, nie wiedząc że je mam. Straszliwie uzależniłem się od nikotyny. Jakoś w czternastym roku życia zacząłem palić, i jedyne "dłuższe" przerwy od papierosa jakie miałem, to dni po ciężkich imprezach, gdzie kac był tak potężny, że sam zapach dymu tytoniowego generowanego przez przechodnia idącego 10m przede mną powodował u mnie natychmiastowy odruch wymiotny.

Jak sobie radziłem przez te 38 lat? Moja podświadomość, a może nawet nieświadomość, zdała sobie sprawę że wszelakie stymulanty pomagają mi funkcjonować. Pochłaniałem ogromne ilości kofeiny, piłem bardzo mocne herbaty, paliłem papierosy. A żeby wyłączyć ADHD na wieczór nierzadko piłem alkohol (a gdzieś od 32 roku życia doszedł Thiocodin, jednocześnie piłem coraz więcej. Nie radziłem sobie w pracy. Gigantyczne problemy ze skupieniem ratował czasem tzw. "hiperfokus". Zbawieniem była praca zdalna, bo mogłem palić przy biurku (wtedy konsumowałem nikotynę głównie z użyciem podgrzewacza GLO z wkładami NEO, więc pokój nie j⁎⁎ał, a mniej czy bardziej nieprzyjemny zapach szybko znikał. Miałem aż 3 GLO, bo gdy skupiałem się na zadaniu, a hiperfokus nie przychodził, to waliłem jeden wkład za drugim, by stymulacyjny efekt nikotyny stale się utrzymywał.

A potem wróciłem do zwykłych fajek...

Wydawało mi się, już po otrzymaniu leków na ADHD, że rzucę papierosy (słowo "papierosy" jest tu ogólną definicją wszelakich wynalazków służących jej dostarczeniu do organizmu) tak samo skutecznie jak rzuciłem alkohol. O jak się kuźwa myliłem... Najgorsze jest to, że mam obecnie bardzo ciężką sytuację finansową i wciąż nie znalazłem pracy, co nie sprzyja rzucaniu palenia. Jak wyjdę na prostą to chyba przetestuję tę całą cytozynę (sprzedawaną pod nazwą Tabex, czy innych reklamowanych w TV i radiu gówien). Wśród znajomych skuteczność cytozyny wynosi jak na dziś równe 50%

Conclusio: Nienawidzę papierosów.

#papierosy #nikotyna #adhd #adhddoroslych #uzaleznienie #depresja
dziki userbar
9

Tez podejrzewam u siebie adhd i widze roznice jak pije yerbe caly dzień ale mozs to jakies placebo

Zaloguj się aby komentować

Macie jakieś podpowiedzi, namiary na artykuły, albo cokolwiek, co może mi pomóc w problemach na skupieniu na pracy?

Jestem budowlańcem, pracowałem trochę na budowie, a od kilku lat w biurze projektowym. I od samego początku mam problem ze skupieniem się na pracy.

Mój tryb pracy wygląda tak, że dopóki nie mam noża na gardle, to odkładam robotę na później, zajmuję się jakimiś głupotami i po prostu marnuję czas, a dopiero jak już wiem, że nie da rady tego odkładać, biorę się do pracy, przez co czasem okazuje się, że wziąłem się za późno i muszę siedzieć nad pracą nocami, albo weekendami. Bardzo łatwo się dekoncentruję - biorę się za robotę, po chwili wpada mi myśl typu "ooo, miałem sprawdzić, po ile jest masło orzechowe na allegro", więc na chwilę odrywam się od pracy, po czym okazuje się, że to "na chwilę" trwało godzinę, bo zająłem się pierdołami. Ewentualnie jak pracuję na jakichś dużych plikach i muszę poczekać np 3-4 sekundy na zapisanie, to od razu czuję się usprawiedliwiony, że przecież nie będę tak bezczynnie siedział i wejdę sobie przeczytać w necie jakiś artykuł, albo 15 😑

Przez lata nie zauważałem problemu, bo myślałem, że to kwestia tego, że pracuję w gównianych (z wielu powodów) firmach. A teraz pracuję w firmie, gdzie mam niezłą atmosferę, robię dość ciekawe tematy, zarabiam dobrą kasę, a w mojej motywacji nic się nie zmieniło.

Dodam tylko, że te problemy występują tylko w pracach biurowych, a oczywiście głównie przy komputerze. Prace fizyczne, manualne są ok, wtedy mogę godzinami dłubać jedną rzecz i mi to nie przeszkadza.

Pytałem mojego psychiatry, co myśli o diagnozowaniu w kierunku #adhddoroslych , bo widziałem, że jeden Tomeczek tutaj opisywał swoje przeżycia i trochę spójności zauważyłem, ale psychiatra powiedział, że diagnostyka jest droga, a jak na jego gust, u mnie te objawy nie pasują.

Dlatego chciałbym zacząć pracować nad sobą, bo w końcu, po 10 latach pracy mam pracę, na której mi zależy i szkoda by mi było, gdyby mnie wywalili.

Może ktoś miał podobny problem i mnie naprowadzi na jakieś rozwiązanie?
#psychologia #pracbaza #motywacja i może jeszcze #programowanie , bo to chyba najpopularniejszy zawód z klikaniem w kąkuter
26

Jak czujesz że potrzebujesz spojrzeć na telefon to idź do kuchni to zrobić. Pewnie faktycznie potrzebujesz się oderwać od pracy, przy okazji napijesz się wody, no i będziesz mieć presje aby wrócić w stosownym czasie bo inni widzą że nie ma cie przy biurku. Jak mimo to czujesz że co chwila zerkasz na telefon to jak nie masz spotkań idź się przespaceruj nawet po biurze, czy jedną rundkę dookoła. Albo idź do phone roomu i zrób rozciąganie/medytacje/ćwiczenia oddechowe

Musisz zdiagnozować źródło tego problemu. Może jest to na gruncie lękowym, chociażby "nie wiem od czego zacząć, bo podszedłem do tematu zbyt ambitnie i za wiele zaplanowalem", albo "czy efekt mojej pracy bedzie satysfakcjonujący dla innych". Powodów może być wiele w każdym razie. Terapia kognitywno-behawioralna wiele mówi o prokrastynacji i o jej źródłach. Skupiłbym się na tym jakie myśli, uczucia i objawy psycho-somatyczne pojawiają się w momencie decyzji o niepracowaniu. Jeśli jest to uczucie zmartwienia - co wowczas myślisz i jak sie to objawia fizycznie w Twoim ciele. Możesz zrobić tabelkę i to pospisywać z datą i godziną.


Jeśli "zmartwienie" jest czymś, co brzmi znajomo, warto zagłębić temat zmartwień praktycznych i hipotetycznych - na obie te grupy są rozwiązania.


Z kolejną, doraźną pomocą przychodzą techniki z dziedziny psychologii transpersonalnej. W pewnym z cwiczen poszukujesz momentu, w którym pierwszy raz w zyciu doswiadczyles "odkladania na pozniej" i analizujesz ten moment z wielu perspektywy, m.in. mysli, komunikatow, emocji i zachowania w danym momencie. Celem cwiczenia jest zrozumienie, ze jest w Tobie część, która nie rozwinęła się jak inne i późniejsza obserwacja takich zachowań.


Lata się z tym borykałem (i wciąż borykam), stracilem bardzo wiele srodkow i okazji na przestrzeni lat wlasnie przez "prokrastynacje". Często bierze sie to z czegos wiecej niz "lenistwa".


Lekarstwem, które mi pomogło było połączenie Depreminu (naturalny środek bez recepty, ktory dziala cuda) i terapii

Jakiś czas temu widziałem tu wpis jakiegoś typka co właśnie poszedł do lekarza i diagnoza ADHD. Opisał swoje problemy identycznie.

Zaloguj się aby komentować

Mam ADHD i podejrzenie autyzmu.

Mieszkając z partnerką zrozumiałem, że jak ktoś zmienia temat, to nie dlatego że zainteresował go inny i chciał wtrącić anegdotkę, a potem wrócić do tego o czym mówił ale zapomniał, tylko zmienia temat bo ten jest niewygodny i nie chce się z nim w tym momencie mierzyć.

To tłumaczy czemu ludzie normalni uważali mnie za niegrzecznego pojeba, a nienormalni za bardzo empatycznego i dobrego słuchacza kiedy próbowałem dociągnąć jakąś rozmowę do konkluzji xD

#psychiatria #adhd #adhddoroslych #psychologia #zwiazki
14

To nie o jakieś emocje chodzi, tylko ludzie mówią żeby mówić, bo lubią słuchać własnego głosu. Treść jest nieistotna, przekaz nieważny, informacja zbędna, chodzi tylko o memłanie ozorem dla samego memłania. Dlatego tzw. normiki nawet jeśli cię słuchają, to tylko po to, żeby wyczaić przerwę i wskoczyć ze swoją kwestią jak w kiepskiej telenoweli.

Może po prostu jesteś ciekawski 😉 A tak serio, jeśli nie jesteś pewien, to warto zweryfikować sytuację u specjalisty.

Zaloguj się aby komentować

Dziś krótko, bo od paru dni nic nie pisałem. 10 dzień bez alkoholu. Odstawiłem przepisany mi przez psychiatrę lek uspokajający, raz że już go nie potrzebuję, dwa - zamula mnie niesamowicie, nawet przy dawce 10mg (lek się zwie Doxepine), a wydawało mi się że na mnie takie leki działają dość umiarkowanie. I o ile zagłuszał on chęć wypicia, to zagłuszał też chęć do robienia czegokolwiek. Nie lubię być zmulony. Oczywiście będę lek trzymał w szufladzie, bo może przyjdą jeszcze jakieś kryzysy (szczególnie po tzw. "miesiącu miodowym", czyli jak minie nadprodukcja dopaminy).
Co do pozostałych leków: Medikinet działa wyśmienicie, choć regularnie zapominam przez niego o jedzeniu (co ma swoje zalety w kontekście pozbywania się nadmiaru kilogramów, jednakoż już 2 razy udało mi się zasłabnąć xD). Medyczną marihuanę palę już jedynie jak odzywa się nerwica żołądka.

Kolejne dwie rozmowy w sprawie pracy za mną, obydwie poszły mi bardzo dobrze, co nie byłoby osiągalne w trakcie ciągu. Dużo lepiej panuję nad stresem, i dużo lepiej trzymam się wątków głównych, nie zbaczam już z tematu tak bardzo jak mi się zdarzało, a nawet jak zboczę to szybko to zauważam i wracam na właściwe tory rozmowy.

Tyle ode mnie.

#alkoholizm #adhd #adhddoroslych
dziki userbar
4

@dziki trzymam kciuki za każdego który chce wyjść z jakiegokolwiek nałogu. Dasz radę i pamiętaj że wiele osób wierzy w twoją silną wolę 😀

Profil: ustaw sobie budzik na branie medikinetu na porę zaraz po śniadaniu/obiedzie, mi dopiero to pomogło brać regularnie. No i powodzenia!

Zaloguj się aby komentować

Dysleksja też się do tego klasyfikuje jako inny rodzaj spektrum. Mam nawet fajny materiał o dysleksji dla dzieci https://youtu.be/11r7CFlK2sc?si=TrG2V6tHWl8IaGm0

ADHD/ADD here, pozdrawiam.

@Filip Dlaczego "dawniej też asperger" ?

Zaloguj się aby komentować

Niedawno dostałem diagnozę ADHD i leki.
Miałem od początku kariery programisty problemy z prokrastynacją i brakiem możliwości skupienia, a w sumie całe życie, tylko w karierze zawodowej zaczęło to przeszkadzać realnie. W każdej robocie po pewnym czasie moje zachowania były już tak patologiczne, że potrafiłem w pracy tydzień siedzeń przed komputerem, nie zrobić nic, a potem w niedzielę siedzieć do 3 w nocy żeby w końcu coś było do pokazania. Stres to mi uszami się wylewał, nie wiedziałem już co z tym robić, nie rozumiałem kompletnie czemu nie mogę się skupić, chociaż chcę. Próbowałem kilka różnych metod, jakieś pomodoro w różnych wariacjach, nawet przemeblowanie pokoju xD Nawet 2 letnia psychoterapia. Nic nie pomagało na dłużej niż tydzień.

Wtedy natrafiłem na jakiś wpis na wykopie, że ADHD to problemy ze skupieniem uwagi, wierzyć mi się nie chciało, bo w podstawówce mieliśmy typa z diagnozą który był nieznośny, głównie objawy ruchowe. Do głowy by mi nie przyszło, że to też zaburzenia z koncentracją uwagi. Wtedy zacząłem o tym czytać i łączyć kropki, no i praktycznie wszystko pasowało pod sytuacje życiowe, nawet te w dzieciństwie, potem szkole. Udałem się do psychiatry, wykluczyliśmy inne powody i cyk diagnoza.

Dostałem ten cały Medikinet, i ja pi⁎⁎⁎⁎le. No jak ręką odjął, cały stres ze mnie zszedł, pierwszy raz w życiu czułem taki wewnętrzny spokój. Biorę te leki już 2 tydzień i bardzo pomagają, więc mam nadzieję że to nie tylko efekt placebo xD
Kurde, szkoda tylko tych poprzednich lat.

#chorobypsychiczne #adhddoroslych #adhd #psychiatria
80

Ja się diagnozuje teraz, generalnie za dziecka, w szkole, to miałem problemy ze skupieniem, ale nie miałem odchyłów z zachowaniem, bo wiedziałem że dostanę opie*dol w domu. Za to np na zbiórkach harcerskichi i wyjazdach dawałem wychowawcom w palnik. Dowiedziałem się o tym jak z mamą jakiś dyplom komentowałem, jak szukałem dokumentów do wypełniania DIVy, szkoda że nie mogę ich za to przeprosić dziś xD

@rybeusz dosłownie byłem w twoich butach z tym że nie ogarnąłem tego w pracy, tylko na studiach, najgorsze było uczucie w którym niby jestem ambitny wiem jakie rzeczy mam realizować, ale jak przychodzi co do czego to nie potrafiłem przysiąść do zadania. 3 semestry wmawiania sobie że jestem leniwym i beznadziejnczym człowiekiem, całe szczęście natknąłem się na yt na filmie który prowadził mnie na drogę szukania info o tej przypadłości, znalazlem dobrego psychiatrę zrobiłem testy, wynik? ADHD leki mediknet i naprawdę, to było magiczne uczucie w którym wsiadłem w komunikację miejską i zacząłem czytać posta i zdałem sobie sprawę że przeczytałem go ze zrozumieniem od początku do końca, zniknięcie miliona myśli i wątków podczas patrzenia się na białą ścianę, mocne uczucie, jednak trzeba pamiętać że sam lęk nie jest magiczną tabletką, tylko dalej trzeba się starać aby realizować nasze plany


sorry za tragiczną składnię, ale czułem że potrzebowałem się tym podzielić, a wiem że później bym nie wrócił do tego

@rybeusz hej, sorry za odkopanie starego wpisu, ale podejrzewam u siebie ADHD i mam pytanie. Czy leki które dostajesz mają jakieś skutki uboczne?

Zaloguj się aby komentować

Wszystkiego dobrego i Spokojnych świąt.

Pamiętajcie, że nie musicie cały czas siedzieć z rodziną, zróbcie pauzę dla samych siebie.
To jest całkowicie normalne, że możecie się czuć rozdrażnieni i podirytowani. Nic sie nie stało, że zapomnieliście o kszanie z białą kiełbasą.

Dbajcie o siebie szczególnie w ten czas!

#adhddoroslych #adhd #autyzm
32a2ab7f-9988-4726-9a6a-16be7c009bb0
2

Ej di ejcz di! Pozdrawiam i wesołych świąt

Zaloguj się aby komentować

W końcu. Po latach życia z niezdiagnozowanym ADHD trafiłem na psychiatrę który przejął moim losem i wypisał mi na to ADHD leki. Biorę je czwarty dzień, i jestem innym człowiekiem. W końcu mogę się skoncentrować na pracy, nic mnie nie rozprasza, kryzysy które dopadały mnie 1-3 razy dziennie zniknęły jak ręką odjął. Dziękuję Pan Psychiatra!

#chorobypsychiczne #adhddoroslych #adhd #psychiatria #znowuobrocilo
2532e4a1-9a9d-46df-a65e-debba7286fa8
dziki userbar
36

@dziki trochę zazdroszczę, mnie medikinet usypia...

@dziki nie cierpię medi. Serce wali jak szalone, w głowie myśli walnięte obuchem i rozwolnienie. Nie ma to jak dobry naturalny hiperfokus

@dziki zastanawiam się jak ludzie kiedyś radzili sobie bez tych wszystkich tabletek na głowe.

Zaloguj się aby komentować

Następna