#adhddoroslych

18
21
Od dzisiaj, 7 listopada, wchodzi w życie zmiana z Ministerstwa Zdrowia ws. leczenia medyczną marihuaną. Ale zostało to tak chujowo zrobione że ja pierdolę, no kurwa mać, muszę się wyżalić.

Zapowiadali, że zlikwidują tzw. receptomaty - tj., "wypełniasz formularz, opłacasz, dostajesz smsem receptę". Zamiast tego Minister Zdrowia zlikwidowała - w tydzień - całe zdalne leczenie.

Marihuana została wrzucona do jednego kosza razem z fentem, oxy i morfiną. Jednocześnie, w porównaniu do wcześniejszego projektu, Ministerstwo wyrzuciło z listy np. tramadol i benzo - i te dalej są na smsa.

Kontynuacja leczenia? Taki chuj. Okres przejściowy? Taki chuj.

Moja doktor jest w Warszawie, 300 kilometrów stąd. Specjalistka. Zna się nie tylko na zielsku, rozumie też bardzo specyficzne problemy które są związane z autyzmem i adhd. Agresja, wkurwienie, przetwarzanie emocji, lęki, kocioł w głowie - okazuje się, że memy nie kłamią i to wszystko można jakoś ogarnąć, korzystając z odpowiednich narzędzi. Dostałem od niej nie tylko zielsko, dostałem też inne leki i wskazówki które mi pomagają.

Lokalnie nie tylko nie mam lekarzy od zielska, lokalnie nie mam nawet ogarniętych lekarzy od autyzmu. I teraz, zgodnie z przepisami, mam się u niej pojawiać co kilka miesięcy. Tylko po to, żeby spojrzała na moją autystyczną dupę na żywo zamiast przez google meet i stwierdziła, że nie wiem, dalej mam jebany autyzm i nie wstrzykuję sobie tej marihuany do żył czy coś.

Tak, wiem, że w praktyce za kilka miesięcy rynek się ogarnie i gdzieś w pobliżu będę miał lekarza (albo dilera). Ale to nie zmniejsza emocji.

Panie Tusk, Pani Minister Zdrowia - chuj Państwu w dupę.

#autyzm #adhddoroslych #medycznamarihuana #marihuana

Zaloguj się aby komentować

Czy mi się wydaje czy Medikinet potaniał? Wydałem ~230 zł na 6 opakowań (30 tabletek, 20 mg każda), a ze 3 miesiące temu za 6 opakowań Medikinetu z o połowę mniejszą dawką (10mg) zapłaciłem 330-340 zł.

#adhd #adhddoroslych

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Jestem w potrzebie. Wciąż nie mam pracy, i skończyły nam się oszczędności. Szukam psychiatry który wystawi mi receptę na potrzebne leki na ADHD i wytrzyma miesiac-dwa bez płatności. Moje poprzednie recepty na potrzebny lek dostarczę.

#potrzebujepomocy #pomoc #adhddoroslych #adhd #depresja

Zaloguj się aby komentować

Po diagnozie ADHD miałem umówić się na sesję z psychiatrą w celu dobrania leków. I co zrobiłem?

Zamiast umówić się z psychiatrą na rozpoczęcie leczenia umówiłem się z psychoterapeutą...

#adhddoroslych #adhd #psychologia

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio w internecie pojawiło się wiele reklam i wypowiedzi wmawiających ludziom, że mają ADHD czy nawet spektrum autyzmu.

Z racji, że trochę mam wgląd jak to wygląda od środka, stwierdziłem, że napiszę post ku przestrodze.

**To że zauważycie u siebie "objawy", które pasują do ADHD, nie znaczy, że jesteście neuroatypowi. **

Dokładnie tak samo jak niektóre objawy pasują do nowotworu i jakiejś pierdoły.

Każdy z nas ma pewne objawy podobne do ADHD. Jest to najczęściej związane z trybem życia. Przeskakujesz z zadania na zadanie? Zapominasz o zrobieniu czegoś? W niektóre dni brakuje Ci organizacji własnego czasu? Gratulacje, jesteś człowiekiem.

ADHD to nie tylko zbiór objawów, ale też to jak sobie z tym radzisz. Możesz być roztargniony, ale mimo wszystko skupić się na pewnych rzeczach, kiedy sytuacja tego wymaga.

Mówiąc brzydko - nie wpadajcie w pułapkę tłumaczenia swojego nieogarnięcia poważną (bądź co bądź) diagnozą. Dopóki nie pójdziecie do specjalisty, który zrobi wam test Divy i nie zrobi głębokiego wywiadu odnośnie waszego dzieciństwa - jest bardzo prawdopodobne, że tego schorzenia nie macie. Masz wątpliwości? Bardzo dobrze - zrób test, a nie błędne założenie.

Sytuacja jest analogiczna do depresji - to że masz dołek lub stan przypominający depresję (np. Ja mam bardzo często takie epizody, ale nie wynika to bezpośrednio z depresji), nie znaczy, że musisz się leczyć. Czasem wystarczy zmiana podejścia i praca nad swoim funkcjonowaniem.

PS i Inb4 - nie neguje istnienia depresji i ADHD. Są to realne schorzenia i ludzie nie są w stanie sobie z nimi poradzić bez pomocy specjalisty. Ten post to tak naprawdę krytyka samodiagnozowania. Czujesz, że coś jest z tobą nie tak? Pójdź do specjalisty. Nawet do dwóch lub trzech. Dopóki nie masz diagnozy - nie masz co myśleć, że masz schorzenie.

#adhddoroslych #adhd #neuroatypowość #psychologia

Zaloguj się aby komentować

Adnotatio: Jeśli masz zdiagnozowane ADHD, albo masz podejrzenia że masz ADHD - przeczytaj tego posta, pomimo tego że jest długi. Może się czegoś dowiesz, choć to raczej wątpliwe.

Praefatio: WIem, że palacze są tu mocno szkalowani, nawet ja sam siebie za to szkaluję. Ten post nie jest usprawiedliwianiem części palaczy. Papierosy kurewsko szkodzą, kurewsko jebią osobom niepalącym, przytępiają węch i smak. Jest jednak jedna właściwość nikotyny na której się skupię. Pobudzanie.

Ingressum: Jak wiemy z medycznych ksiąg oraz setkom tekstów do znalezienia w kilka sekund w internecie, wszystko co pobudza (nikotyna, kofeina i jej wszelakie postacie, bardziej skrajnie - amfetamina, o której nie bez powodu wspominam, czy po prostu leki będące stymulantami) jest dobre dla osób z ADHD. Osobom oburzonym amfetaminą przypomnę jedynie, iż lek na ADHD szeroko stosowany w USA, znany jako Adderall, jest mieszkanką dwóch soli amfetamin. Odszedłem od tematu.

Disputatio: O tym że mam ADHD dowiedziałem się pół roku temu. Całe 38 lat żyłem z ADHD na pełnej kurwie, nie wiedząc że je mam. Straszliwie uzależniłem się od nikotyny. Jakoś w czternastym roku życia zacząłem palić, i jedyne "dłuższe" przerwy od papierosa jakie miałem, to dni po ciężkich imprezach, gdzie kac był tak potężny, że sam zapach dymu tytoniowego generowanego przez przechodnia idącego 10m przede mną powodował u mnie natychmiastowy odruch wymiotny.

Jak sobie radziłem przez te 38 lat? Moja podświadomość, a może nawet nieświadomość, zdała sobie sprawę że wszelakie stymulanty pomagają mi funkcjonować. Pochłaniałem ogromne ilości kofeiny, piłem bardzo mocne herbaty, paliłem papierosy. A żeby wyłączyć ADHD na wieczór nierzadko piłem alkohol (a gdzieś od 32 roku życia doszedł Thiocodin, jednocześnie piłem coraz więcej. Nie radziłem sobie w pracy. Gigantyczne problemy ze skupieniem ratował czasem tzw. "hiperfokus". Zbawieniem była praca zdalna, bo mogłem palić przy biurku (wtedy konsumowałem nikotynę głównie z użyciem podgrzewacza GLO z wkładami NEO, więc pokój nie jebał, a mniej czy bardziej nieprzyjemny zapach szybko znikał. Miałem aż 3 GLO, bo gdy skupiałem się na zadaniu, a hiperfokus nie przychodził, to waliłem jeden wkład za drugim, by stymulacyjny efekt nikotyny stale się utrzymywał.

A potem wróciłem do zwykłych fajek...

Wydawało mi się, już po otrzymaniu leków na ADHD, że rzucę papierosy (słowo "papierosy" jest tu ogólną definicją wszelakich wynalazków służących jej dostarczeniu do organizmu) tak samo skutecznie jak rzuciłem alkohol. O jak się kuźwa myliłem... Najgorsze jest to, że mam obecnie bardzo ciężką sytuację finansową i wciąż nie znalazłem pracy, co nie sprzyja rzucaniu palenia. Jak wyjdę na prostą to chyba przetestuję tę całą cytozynę (sprzedawaną pod nazwą Tabex, czy innych reklamowanych w TV i radiu gówien). Wśród znajomych skuteczność cytozyny wynosi jak na dziś równe 50%

Conclusio: Nienawidzę papierosów.

#papierosy #nikotyna #adhd #adhddoroslych #uzaleznienie #depresja

Zaloguj się aby komentować

Macie jakieś podpowiedzi, namiary na artykuły, albo cokolwiek, co może mi pomóc w problemach na skupieniu na pracy?

Jestem budowlańcem, pracowałem trochę na budowie, a od kilku lat w biurze projektowym. I od samego początku mam problem ze skupieniem się na pracy.

Mój tryb pracy wygląda tak, że dopóki nie mam noża na gardle, to odkładam robotę na później, zajmuję się jakimiś głupotami i po prostu marnuję czas, a dopiero jak już wiem, że nie da rady tego odkładać, biorę się do pracy, przez co czasem okazuje się, że wziąłem się za późno i muszę siedzieć nad pracą nocami, albo weekendami. Bardzo łatwo się dekoncentruję - biorę się za robotę, po chwili wpada mi myśl typu "ooo, miałem sprawdzić, po ile jest masło orzechowe na allegro", więc na chwilę odrywam się od pracy, po czym okazuje się, że to "na chwilę" trwało godzinę, bo zająłem się pierdołami. Ewentualnie jak pracuję na jakichś dużych plikach i muszę poczekać np 3-4 sekundy na zapisanie, to od razu czuję się usprawiedliwiony, że przecież nie będę tak bezczynnie siedział i wejdę sobie przeczytać w necie jakiś artykuł, albo 15 😑

Przez lata nie zauważałem problemu, bo myślałem, że to kwestia tego, że pracuję w gównianych (z wielu powodów) firmach. A teraz pracuję w firmie, gdzie mam niezłą atmosferę, robię dość ciekawe tematy, zarabiam dobrą kasę, a w mojej motywacji nic się nie zmieniło.

Dodam tylko, że te problemy występują tylko w pracach biurowych, a oczywiście głównie przy komputerze. Prace fizyczne, manualne są ok, wtedy mogę godzinami dłubać jedną rzecz i mi to nie przeszkadza.

Pytałem mojego psychiatry, co myśli o diagnozowaniu w kierunku #adhddoroslych , bo widziałem, że jeden Tomeczek tutaj opisywał swoje przeżycia i trochę spójności zauważyłem, ale psychiatra powiedział, że diagnostyka jest droga, a jak na jego gust, u mnie te objawy nie pasują.

Dlatego chciałbym zacząć pracować nad sobą, bo w końcu, po 10 latach pracy mam pracę, na której mi zależy i szkoda by mi było, gdyby mnie wywalili.

Może ktoś miał podobny problem i mnie naprowadzi na jakieś rozwiązanie?
#psychologia #pracbaza #motywacja i może jeszcze #programowanie , bo to chyba najpopularniejszy zawód z klikaniem w kąkuter
madhouze

Jeśli chodzi o pracę, bo to akurat był zawsze mój największy problem (15 różnych miejsc pracy do 30lvl), to nie pomoże nic innego niż adaptacja miejsca pracy. Wiem, że to może być trudne, ale właśnie ja przez tę częstotliwość zmian, jakoś dobrnąłem do momentu, że jakoś to w miarę posklejałem. Trundo tu opisać wszystkie aspekty, ale dla mnie praca w normalnym trybie 8-16 nie działała. Teraz pracuje z domu, co oczywiste zrodziło nowe problemy, ale ostatecznie wyszło na plus. Kolejną olbrzymią adaptacja było kupno stojącego biurka. To umożliwiło mi poczuć, że się "uwalniam" od tego miejca. Pamiętaj, że ADHD to spektrum symptomów i jest bardzo różne od osoby, do osoby.

madhouze

Główne źródła informacji, które polecam. Przede wszystkim polecam angielską część internetu.

ENG. Reddit I subreddity o ADHD

PL. Psychiatra plus na polskim YT

ENG. https://www.additudemag.com/

RetroCoder80s

Dam tobie kilka moich wskazówek:


  • Gdy masz jakąś myśl nie związaną z pracą - typu sprawdzić coś tam - zapisz ją od razu w pliku (tam zapisuj wszystko co przychodzi tobie do głowy a nie jest bezpośrednio związane z pracą), później, po pracy możesz sobie wybrać z tej listy co chcesz faktycznie zrobić.

  • Ja pracuję "w rzutach", siedzę, robię, po chwili wstaję, idę do kuchni zrobić kawę, może zmyję naczynia, wracam, kończe fragment pracy, znów wstaję, idę na balkon, popatrzę sobie, wracam, znów robię kolejną porcję pracy, teraz wstawiam pranie, znów kolejna porcja pracy, teraz czas na "monkey type" aby polepszyć pisanie bezwzrokowe, znów praca, teraz trochę kursu odnośnie Golang, znów praca, itp itd. Dla mnie taki tryb pracy jest normalny, nie byłbym w stanie wysiedzieć np bite 25m (pomodoro) non-stop i pracować, po prostu muszę sobie robić przerwy, kiedy uznam to za stosowne.

  • Jeśli chodzi o samą motywację jako odczucie, to ja jej nie posiadam, po prostu wyrobiłem sobie nawyk, siadam i robię, można powiedzieć, że dyscyplina teraz weszła zamiast motywacji.

  • W skrajnych przypadkach, jak naprawdę mam doła i nic mi się nie chce, idę pooglądać jak np kacapy umierają w okopach - szybko mi dół przechodzi. Ja sobie siedzę w ciepełku, piję kawkę i klikam w kąkuter, a tam...

Zaloguj się aby komentować

Mam ADHD i podejrzenie autyzmu.

Mieszkając z partnerką zrozumiałem, że jak ktoś zmienia temat, to nie dlatego że zainteresował go inny i chciał wtrącić anegdotkę, a potem wrócić do tego o czym mówił ale zapomniał, tylko zmienia temat bo ten jest niewygodny i nie chce się z nim w tym momencie mierzyć.

To tłumaczy czemu ludzie normalni uważali mnie za niegrzecznego pojeba, a nienormalni za bardzo empatycznego i dobrego słuchacza kiedy próbowałem dociągnąć jakąś rozmowę do konkluzji xD

#psychiatria #adhd #adhddoroslych #psychologia #zwiazki
piksel169

@wombatDaiquiri witaj w klubie xd

jonas

To nie o jakieś emocje chodzi, tylko ludzie mówią żeby mówić, bo lubią słuchać własnego głosu. Treść jest nieistotna, przekaz nieważny, informacja zbędna, chodzi tylko o memłanie ozorem dla samego memłania. Dlatego tzw. normiki nawet jeśli cię słuchają, to tylko po to, żeby wyczaić przerwę i wskoczyć ze swoją kwestią jak w kiepskiej telenoweli.

kasix003

Może po prostu jesteś ciekawski A tak serio, jeśli nie jesteś pewien, to warto zweryfikować sytuację u specjalisty.

Zaloguj się aby komentować

Dziś krótko, bo od paru dni nic nie pisałem. 10 dzień bez alkoholu. Odstawiłem przepisany mi przez psychiatrę lek uspokajający, raz że już go nie potrzebuję, dwa - zamula mnie niesamowicie, nawet przy dawce 10mg (lek się zwie Doxepine), a wydawało mi się że na mnie takie leki działają dość umiarkowanie. I o ile zagłuszał on chęć wypicia, to zagłuszał też chęć do robienia czegokolwiek. Nie lubię być zmulony. Oczywiście będę lek trzymał w szufladzie, bo może przyjdą jeszcze jakieś kryzysy (szczególnie po tzw. "miesiącu miodowym", czyli jak minie nadprodukcja dopaminy).
Co do pozostałych leków: Medikinet działa wyśmienicie, choć regularnie zapominam przez niego o jedzeniu (co ma swoje zalety w kontekście pozbywania się nadmiaru kilogramów, jednakoż już 2 razy udało mi się zasłabnąć xD). Medyczną marihuanę palę już jedynie jak odzywa się nerwica żołądka.

Kolejne dwie rozmowy w sprawie pracy za mną, obydwie poszły mi bardzo dobrze, co nie byłoby osiągalne w trakcie ciągu. Dużo lepiej panuję nad stresem, i dużo lepiej trzymam się wątków głównych, nie zbaczam już z tematu tak bardzo jak mi się zdarzało, a nawet jak zboczę to szybko to zauważam i wracam na właściwe tory rozmowy.

Tyle ode mnie.

#alkoholizm #adhd #adhddoroslych
Endrevoir

@dziki trzymam kciuki za każdego który chce wyjść z jakiegokolwiek nałogu. Dasz radę i pamiętaj że wiele osób wierzy w twoją silną wolę

kkdawid

Profil: ustaw sobie budzik na branie medikinetu na porę zaraz po śniadaniu/obiedzie, mi dopiero to pomogło brać regularnie. No i powodzenia!

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio obserwuję tę społeczność i tak mi się ciśnie, aby postawić ankietę.

.

#chorobypsychiczne #adhddoroslych #adhd psychiatria #psychologia #spektrum #autyzm
51b09666-d9ee-48dc-9ddf-e2ac50aa0dc4

Czy posiadasz diagnozę względem neuroatypowości (adhd, spektrum autyzmu, bpd, dawniej też asperger)?

181 Głosów
0x34

Dysleksja też się do tego klasyfikuje jako inny rodzaj spektrum. Mam nawet fajny materiał o dysleksji dla dzieci https://youtu.be/11r7CFlK2sc?si=TrG2V6tHWl8IaGm0

IWasBornOld

ADHD/ADD here, pozdrawiam.

Marchew

@Filip Dlaczego "dawniej też asperger" ?

Zaloguj się aby komentować

Niedawno dostałem diagnozę ADHD i leki.
Miałem od początku kariery programisty problemy z prokrastynacją i brakiem możliwości skupienia, a w sumie całe życie, tylko w karierze zawodowej zaczęło to przeszkadzać realnie. W każdej robocie po pewnym czasie moje zachowania były już tak patologiczne, że potrafiłem w pracy tydzień siedzeń przed komputerem, nie zrobić nic, a potem w niedzielę siedzieć do 3 w nocy żeby w końcu coś było do pokazania. Stres to mi uszami się wylewał, nie wiedziałem już co z tym robić, nie rozumiałem kompletnie czemu nie mogę się skupić, chociaż chcę. Próbowałem kilka różnych metod, jakieś pomodoro w różnych wariacjach, nawet przemeblowanie pokoju xD Nawet 2 letnia psychoterapia. Nic nie pomagało na dłużej niż tydzień.

Wtedy natrafiłem na jakiś wpis na wykopie, że ADHD to problemy ze skupieniem uwagi, wierzyć mi się nie chciało, bo w podstawówce mieliśmy typa z diagnozą który był nieznośny, głównie objawy ruchowe. Do głowy by mi nie przyszło, że to też zaburzenia z koncentracją uwagi. Wtedy zacząłem o tym czytać i łączyć kropki, no i praktycznie wszystko pasowało pod sytuacje życiowe, nawet te w dzieciństwie, potem szkole. Udałem się do psychiatry, wykluczyliśmy inne powody i cyk diagnoza.

Dostałem ten cały Medikinet, i ja pierdole. No jak ręką odjął, cały stres ze mnie zszedł, pierwszy raz w życiu czułem taki wewnętrzny spokój. Biorę te leki już 2 tydzień i bardzo pomagają, więc mam nadzieję że to nie tylko efekt placebo xD
Kurde, szkoda tylko tych poprzednich lat.

#chorobypsychiczne #adhddoroslych #adhd #psychiatria
end-stage-capitalist

@rybeusz i co? Weźmiesz tabletkę i nagle już chce ci się robić tego taska? Kurde, podejrzewałem u siebie adhd, ale bliscy to bagatelizowali, nawet na psychoterapii skupiamy się na innych sprawach. Oglądałem parę filmików o adhd, ale tam ludzie opowiadali o takich codziennych sprawach jak nieumiejętność ocenienia ile czasu zajmie przygotowanie się do wyjścia z domu albo robienie mapy mentalnej jadąc samochodem bo się zgubią, i inne rzeczy z którymi akurat nie mam problemu. Ale jak przeczytałem w tym wątku o programistach co ściemniają w tygodniu, a potem mają w weekend hakathon, to stwierdziłem - bingo chłopie, masz adhd jak stąd do Berlina.

promyczekNadziei

Ja się diagnozuje teraz, generalnie za dziecka, w szkole, to miałem problemy ze skupieniem, ale nie miałem odchyłów z zachowaniem, bo wiedziałem że dostanę opie*dol w domu. Za to np na zbiórkach harcerskichi i wyjazdach dawałem wychowawcom w palnik. Dowiedziałem się o tym jak z mamą jakiś dyplom komentowałem, jak szukałem dokumentów do wypełniania DIVy, szkoda że nie mogę ich za to przeprosić dziś xD

sfermentowany

@rybeusz dosłownie byłem w twoich butach z tym że nie ogarnąłem tego w pracy, tylko na studiach, najgorsze było uczucie w którym niby jestem ambitny wiem jakie rzeczy mam realizować, ale jak przychodzi co do czego to nie potrafiłem przysiąść do zadania. 3 semestry wmawiania sobie że jestem leniwym i beznadziejnczym człowiekiem, całe szczęście natknąłem się na yt na filmie który prowadził mnie na drogę szukania info o tej przypadłości, znalazlem dobrego psychiatrę zrobiłem testy, wynik? ADHD leki mediknet i naprawdę, to było magiczne uczucie w którym wsiadłem w komunikację miejską i zacząłem czytać posta i zdałem sobie sprawę że przeczytałem go ze zrozumieniem od początku do końca, zniknięcie miliona myśli i wątków podczas patrzenia się na białą ścianę, mocne uczucie, jednak trzeba pamiętać że sam lęk nie jest magiczną tabletką, tylko dalej trzeba się starać aby realizować nasze plany


sorry za tragiczną składnię, ale czułem że potrzebowałem się tym podzielić, a wiem że później bym nie wrócił do tego

Zaloguj się aby komentować

Wszystkiego dobrego i Spokojnych świąt.

Pamiętajcie, że nie musicie cały czas siedzieć z rodziną, zróbcie pauzę dla samych siebie.
To jest całkowicie normalne, że możecie się czuć rozdrażnieni i podirytowani. Nic sie nie stało, że zapomnieliście o kszanie z białą kiełbasą.

Dbajcie o siebie szczególnie w ten czas!

#adhddoroslych #adhd #autyzm
32a2ab7f-9988-4726-9a6a-16be7c009bb0
dziki

Ej di ejcz di! Pozdrawiam i wesołych świąt

Zaloguj się aby komentować

W końcu. Po latach życia z niezdiagnozowanym ADHD trafiłem na psychiatrę który przejął moim losem i wypisał mi na to ADHD leki. Biorę je czwarty dzień, i jestem innym człowiekiem. W końcu mogę się skoncentrować na pracy, nic mnie nie rozprasza, kryzysy które dopadały mnie 1-3 razy dziennie zniknęły jak ręką odjął. Dziękuję Pan Psychiatra!

#chorobypsychiczne #adhddoroslych #adhd #psychiatria #znowuobrocilo
2532e4a1-9a9d-46df-a65e-debba7286fa8
madhouze

@dziki trochę zazdroszczę, mnie medikinet usypia...

parapet-inferno

@dziki nie cierpię medi. Serce wali jak szalone, w głowie myśli walnięte obuchem i rozwolnienie. Nie ma to jak dobry naturalny hiperfokus

DexterFromLab

@dziki zastanawiam się jak ludzie kiedyś radzili sobie bez tych wszystkich tabletek na głowe.

Zaloguj się aby komentować

Cześć. W wieku 33 lat pogodziłem się z faktem, że mam ADHD. Otrzymałem diagnozę o szczególnych problemach z uwagą.

Prowadzę cichą wojnę z psychologami, więc sam dochodzę do konkluzji za pomocą prób i błędów. Interesuje się nauką a ostatnio sporo czytam o neurologii, neuroplastyczności i biohackingu.

Jeśli interesuje Was jak dojść do ładu z samym sobą w podeszłym (hehe) wieku, to chętnie na bieżąco będę dzielił się spostrzeżeniami.

Pytanie tylko czy kogokolwiek ten temat interesuje

Pozdro kochani

(Pisałem ten wpis 15min, trzy razy zaczynałem zajmować się czymś innym )

#adhddoroslych
ttoommakkoo

Interesujący wpis i komentarze także tag dodany :)

DziwnaSowa

@Defect dobrze trafiłeś, bo szykuję od jakiegoś czasu wpis na temat dopaminowego sprzężenia zwrotnego i jego negatywnych konsekwencjach. (Dopamine infused feedback loops)

quagmire_rod

@Defect witamy w klubie! Jak dostałeś stymulanty koniecznie zadbaj o regularne pomiary ciśnienia i EKG

Zaloguj się aby komentować

Z pozytywnych stron ADHD mogę wymienić to, że mogę bez końca wracać do tych samych gier, filmów, seriali czy książek i za każdym razem bawią tak samo. Już kilka tygodniu po, niewiele pamiętam, a po kilku miesiącach mogę spokojnie zaczynać od nowa, bo poza szczątkowymi wspomnieniami, nie pamiętam nic.
#adhd #adhddoroslych #psychologia #ciekawostki
6ecb5934-a1e0-4ab5-866d-5a99bc303013
GrindFaterAnona

@madhouze a to nie jest tak, ze przy adhd ciezko jest utrzymac koncentrację?

Patalizator

@madhouze skąd wiesz, że masz ADD? Czytam teraz książkę Gabora Rozproszone umysły i zastanawiam się czy przypadkiem sam nie mam

def

Chcialem zrobic test na adhd, ale byl za dlugi i nie dalem rady sie skupic xD

Zaloguj się aby komentować

Siema, chciałbym się zapisać do specjalisty w celu diagnozy/potwierdzenia, czy nie mam ADD/ADHD. Czy jesteście mi w stanie kogoś konkretnego polecić/klinike? Oczywiście prywatnie, lekko również mi zależy na czasie. Online/Warszawa

#psychologia #psychiatria #psycholog #adhd #adhddoroslych #zdrowiepsychiczne #pytanie #kiciochpyta
bimberman

a co taka diagnoza daje ? jeśli ktoś na to choruje ?

Zaloguj się aby komentować

Czy ktoś tu ma lub podejrzewa u siebie ADHD i ma problem z prokrastynacją? U mnie przybrało to już formę, w której zaczynam się obawiać o swoje życie i zdrowie, bo nawet nie jestem w stanie zrealizować recepty (nie zrealizowałem jej w porę i teraz nawet nie wiem co zrobić...). Chciałbym w końcu zacząć realizować swoje pomysły, ale na razie to nie mogę się zmusić do podstawowych rzeczy, a co gorsza, to coraz gorzej radzę sobie w pracy i niedługo będę musiał ją zmienić po raz 16...
#adhd #adhddoroslych #psychologia #prokrastynacja
07d1ba16-8a4e-4d6c-8e50-738def780e97
Emantes

@madhouze ciekawe połączenie. Leżę teraz i czytam tu wpisy bo mam dużo roboty wokół domu i nie wiem jak się zebrać. Chyba jakbym miał ADHD byłoby mi łatwiej? Bo to człowiek pobudzony bardziej. Idę zrobić sobie kawę może mi się zachce. Pozdrawiam

Zaloguj się aby komentować

Tak bardzo chciałbym być wszystkim czym nie jestem. 
Pisarzem. Filmowcem. Muzykiem. Rękodzielnikiem który robi tylko to co chce
nie patrząc na ZUS do zapłacenia. 
Chciałbym być koherentnym twórcą przekłuwającym uczucia i emocje które 
siedzą w środku i nie potrafią wyjść ze mnie w inny sposób.
A zamiast tego jestem depresyjnym sobą w piku złego nastroju.
Jestem wszystkim tym, czym nie chciałem być - dorosłym ADHDowcem
który nie wie co się dzieje, w terapi czuję regres a siebie zamiast kochać
to kurwa nienawidzę. Raz jest tak, raz inaczej, często w zależności czy słucham 
rzeczywiście siebie czy jednak myśli automatycznych które potrafią rozbić we mnie wszystko.
No i dalej nie wiem czy to pora by się znowu poddać czy jednak mam siłę
na walkę. 
A może pora by wybrać tylko jedną rzecz?
Plan był dość prosty:
Znajdujesz zawód który zabezpieczy Ci dupę w razie porażki i łapiesz doświadczenie w nim - JEST
Zaczynasz tworzyć firmę dzięki której wyżywasz się twórczo - JEST
Powoli tworzysz swoją przestrzeń - JEST
...i zarabiasz godnie na życie.
Gdy już zarabiasz, ogarniasz to tak, by dzięki pieniądzom mieć absolutną wolność twórczą. 
Czasem robisz coś komercyjnego by później mieć wolność, czasem twórczością zarabiasz
a czasem po prostu tracisz czas tworząc.        
Masz względną wolność.
Jesteś filmowcem, pisarzem, muzykiem, jesteś rękodzielnikiem.
W końcu jesteś Twórcą, czego tak rozpaczliwie zawsze chciałeś choć o tym nie wiedziałeś.
I jasne, dalej nie rozumiesz co się dzieje u Ciebie w środku, a pomimo bycia cholernie 
empatycznym masz gigantyczne problemy żeby zidentyfikować uczucia w samym sobie 
jednak masz przestrzeń do tego by tworzyć dokładnie to, co leży Ci na sercu. 
Plan wykonany, żyjesz szczęśliwie biorąc na klatę życie, wszystkie górki i spadki, sukcesy i porażki.
Po prostu żyjesz poznając siebie coraz lepiej.
A teraz cofamy się do punktu drugiego, bo pierwszy jest zaliczony. 
W zasadzie jesteśmy w punkcie dwa i pół, bo przestrzeń jest stworzona 
latami wyrzeczeń i pomocy innych, ale jednak firma marzeniami 
zarabiać nie będzie. 
Co oznacza, że wolności nie ma, masz w głowie tylko ZUS i to w jakiej dupie 
jesteś. Co miesiąc się bronisz - ba, bronisz się od grubo ponad roku
co miesiąc udając się przetrwać, kombinując, zmieniając i testując gdy inni zawiedli.
Ale z wizji wolności została tylko i aż przestrzeń - czyli coś co sobie
wymarzyłeś i co udało się stworzyć. Ale pośrodku niej jesteś TY.
Depresyjny wypalony Ty, niewiedzący co zrobić i w którą stronę pójść. 
Taki mocno niewymarzony, niezdecydowany Ty.
Tak naprawdę to jesteś wkurwiony na siebie ale jednocześnie chciałbyś nie być.
Więc może pora wybrać tylko jedną rzecz? 
Ironiczne jest to, że prawdopodobnie pracując na etacie miałbym dużo więcej 
wolności. Może to jednak pora zatrudnić się na magazynie, może pora żeby
poszukać pracy w korpo choć doświadczenia nie masz ale zawsze jest nadzieja,
że ktoś da Ci po prostu szansę w branży w której nauczysz się czegoś nowego
szczególnie że wiesz że dasz radę?
Po tylu latach nie chce Ci się już pracować po 12 godzin tylko po to żeby było
na ZUS i wszystkie miastowe opłaty. Chcesz choć trochę finansowej swobody której 
nie miałeś naprawdę długi czas. Chcesz wewnętrznie odpocząć, nawet jeśli to oznacza 
ciężką pracę u kogoś innego. A może choć do trudne powinieneś wrócić do punktu pierwszego 
własnego kurwa planu, wrócić po prostu za kółko i przetestować czy to odda Ci cząstkę wolności?
Może pora wybrać tylko jedną rzecz debilu?
Chciałbym mieć większą tolerancje do siebie samego. Chciałbym przestać nazywać 
siebie samego debilem i idiotą w głowie, chciałbym umieć przytulić się mentalnie, 
powiedzieć że wszystko będzie dobrze i rzeczywiście w to uwierzyć.
Chciałbym mieć więcej dystansu do tego co robię i po prostu wyjebać z życia perfekcjonizm. 
Bo JEBAĆ PERFEKCJONIZM. Nienawidzę go.
Chciałbym mieć więcej odwagi jeśli chodzi o porażki, chciałbym się zresztą
dokopać do sedna problemu czemu tak bardzo lecę schematem porażki i czemu mnie ona 
tak przeraża w życiu codziennym. Czy chodzi o ojca?
Chciałbym się lepiej rozumieć a nie tylko rozumieć że nie rozumiem.
Lecieć w dążeniach i decyzjach a nie okopywać się w możliwościach z których nie korzystam.
Wierzyć w siebie tak jak wierzyłem kiedyś i zamiast antydepresantów jeść gofra ciesząc się ze słońca.
Chciałbym pozwolić sobie na płacz i zrozumieć jak bardzo jest normalny i potrzebny i przede wszystkim:
Przestać walić pięścią w worek który ma moją własną twarz, chciałbym po prostu kurwa odpuścić.
Może pora wybrać tylko jedną rzecz?
A może zamiast w trakcie pracy pisać ten zajebiście długi i osobisty wysryw, jednocześnie pisząc też komentarz do
jakiej randomowej dziewczyny odnoście najlepszej potrawy jaką jedliście w życiu w którym piszesz swój własny długi przepis na zupę batatową pora skupić się na tym co ważne?
Jebane ADHD.
Nic nie musicie pisać, to po prostu jeden z wielu kryzysów który jakoś muszę uzewnętrznić bo mnie szlag trafi, 
a wolę mieć to w formie spisanej i gdzieś wrzuconej by móc później na to wszystko spojrzeć z innej perspektywy.
PS: przepis na zupę batatową w komentarzu, witajcie w moim świecie.
#rozkminkrzaka  #adhd #adhddoroslych #psychoterapia
031372b7-03d8-4276-a7c4-6fb851f07fb3
Szoguniasty

Zmień terapeutę, zarzuć leki, jeśli masz to zmień. Nie wiem co mogę więcej dopisać. Sam mam adhd, trochę rozumiem. Wiem, że takim ludziom jak my ciężko usiedzieć na dupie w jednym miejscu ale chyba to jest potrzebne. Mimo wszystko poszedłbym na etat albo własną firmę z dobrym zarobkiem i oddawał się swoim zainteresowaniom i bliskim.

Zaloguj się aby komentować

Następna