Zdjęcie w tle
UX / UI / WebDesign

Społeczność

UX / UI / WebDesign

51

Społeczność zrzeszająca osoby zainteresowane UXem i tworzeniem stron internetowych, apek, funkcjonalności itp.

#uxplakaljakuzywal

Dlaczego InPost dalej królem przesyłkodżungli jest? ...a choćby dlatego, że umie pisać.

Styczeń to dla mnie okres porządków w szafie i na półkach, wystawiam szpeje (moje słowo roku 2024 — wszystkiemu winien Podcastex!) na Vintedzie, więc nadaję paczki hurtowo. W tym przez Orlen Paczkę.

Najwyraźniej ekipa Orlen Paczki zaktualizowała ostatnio soft swoich automatów (a przynajmniej tego najbliżej mnie): już nie ma kilkusekundowego laga po naciśnięciu "otwórz skrytkę", co każdorazowo zbijało mnie z pantałyku i wywoływało lęk, że trafiłam na jakiś bug, etykieta zmarnowana, amba fatima.
Teraz wszystko działa płynniej i nieco lepiej, no... ale.

Paczka umieszczona w skrytce, skrytka zamknięta, piękny ekran podsumowania jest. No więc chcę z niego wyjść, żeby zakończyć proces.
I mam tylko dwa przyciski: "Wstecz" oraz "Nadaj kolejną paczkę".
Nadać kolejnej nie chcę. Wstecz też nie chcę iść, bo wstecz = wróć do ekranu otwierania skrytki, prawda? ...Prawda?

Otóż nie, przycisk "Wstecz" sprawia, że wracamy do ekranu głównego

Co tu zawiodło? Czy brak testów z użytkownikami, czy błąd poznawczy, czy coś jeszcze innego? Na pewno mniej konfundujące byłoby nazwanie tego przycisku "Ekran główny".

Mam wrażenie, że w porównaniu z innymi firmami, InPost częściej aktualizuje soft swoich paczkomatów (a, przepraszam, urządzeń Paczkomat) i rzeczywiście dużo czasu poświęca na testy. To da się odczuć zwłaszcza wtedy, gdy korzystamy z innych urządzeń tego typu.
Albo może jestem przyzwyczajona do UI paczkomatów InPostu, bo znacznie częściej z nich korzystam...

#ux #uxwriting #paczkomaty #paczkomat
b62aadc6-d91f-4411-94ec-cfd538f626c4
Wrzoo userbar
71

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Bankomat + bluescreen = PANIKA , czyli o przewidywaniu błędów w UXie

Okres okołoświąteczny jest u mnie czasem wzmożonego wyciągania gotówki z bankomatu (pan sprzedający choinki wciąż jeszcze nie przyjmuje BLIKa na telefon). A że pod domem mam bankomat ING, to chciałam z jego pomocą wypłacić pieniądze.
Zbliżam kartę, wpisuję PIN, wybieram z ekranu żądaną kwotę...

...i powiem Wam, że solidnie mnie wystraszył bluescreenem!

Kasy nie ma. System wrócił po paru sekundach do ekranu startowego.
Co się dzieje? Czy pobrało mi pieniądze? Czemu się nie udało? Co zrobiłam źle?

W UXie, poza happy paths, czyli najbardziej oczywistymi, podstawowymi ścieżkami służącymi osiągnięciu celu przez użytkownika, projektujemy jeszcze unhappy paths. Są to takie ścieżki i rozwiązania, które mają poprowadzić użytkownika między innymi wtedy, gdy występuje błąd.
Staramy się przy tym, by proces ten minimalizował stres związany z błędem poprzez wyjaśnienie jego przyczyny i wskazanie możliwości rozwiązania problemu.
I oczywiście testujemy, testujemy, testujemy. Nie tylko przy projektowaniu ścieżek, ale i od czasu do czasu sprawdzamy, czy istniejące rozwiązania dalej działają i są aktualne.

Bankomat ING chyba nie był należycie przygotowany na tę sytuację ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Co więc się stało?
Najprawdopodobniej w bankomacie skończyły się pieniądze. Gdy już tętno się obniżyło i upewniłam się, że pieniądze nie zniknęły, potestowałam jeszcze flow wypłaty środków.
Jeśli nie skorzystamy z predefiniowanych kwot, tylko zdecydujemy się wpisać żądaną kwotę ręcznie, to u dołu ekranu zobaczymy informację o maksymalnej ilości pieniędzy do wypłaty. Ekran w tym miejscu wskazywał "0".

Z bluescreena wynika, że bankomat powinien wyświetlić jakiegoś JPGa. Ale coś poszło nie tak. Na szczęście to drobiazg, i domyślam się, że wkrótce zostanie załatany.

#ux #webdesign #bankomaty #ing
a6a2cf0c-7093-47c9-9a01-1f57eddaa129
Wrzoo userbar
10

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Dzisiejszy temat: straszna choroba, czyli baneroza.

Na banerozę w okresie zimowym/przedświątecznym choruje wiele sklepów. Te z obniżoną UX-odpornością są szczególnie narażone.

Jej etiologia jest bliżej nieznana. Przymuje się, że najważniejszymi czynnikami zapadalności na tę chorobę są:
brak regularnych testów użyteczności,
deficyt odporności zespołu odpowiedzialnego za rozwój strony na pomysły marketingu,
silna reakcja alergiczna na wdrażanie przyjaznych użytkownikowi rozwiązań UX.

Nieleczona może objąć kolejne obszary, spowodować znaczne szkody w postaci wysokiego wskaźnika bounce rate, obniżonej liczbie ciałek zakupowych i tzw. syndromu porzuconego koszyka.

Leczenie obejmuje:
konsultację ze specjalistą UX,
wycięcie zbędnych wyskakujących okienek,
dietę antybanerową.

PS. Na stronę weszłam i gdy tylko zobaczyłam tę piękną kaskadę, natychmiast ją opuściłam.

#UX #uxdesign #webdesign #banery
4fb79038-871f-4abf-9619-091fdff92f5b
Wrzoo userbar
9

Zaloguj się aby komentować

Jaki to jest idiotyzm.
Pierwszy komentarz OPa nie wyświetla się, tylko jest ukryty, a otwierający go guzik jest na samym dole, mimo że komentarzy wcale nie ma tak dużo.

To jest pochodna rozwiązań "żeby zaoszczędzić miejsca", ale na Hejto jest zaimplementowane idiotycznie.
Chowane pod-wątki jeszcze można zrozumieć, ale też, gdy jest ich więcej, a nie gdy jest ich raptem 4.

https://www.hejto.pl/wpis/po-co-wewnatrz-budynku-taipei-101-umieszczono-wielka-stalowa-kule-o-wadze-660-to
@festiwal_otwartego_parasola

#ui #ui #webdesign
ac2c970e-6d67-4828-a700-0cd4baa098da
5

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

chwastyodkuchni

@CzosnkowySmok Co poradzić, że #zalesie obejmuje coraz większą część kraju?

Dziwen

@CzosnkowySmok 10/10 web designu. XD

Zielczan

@CzosnkowySmok o, jak w ConfigCat

Zaloguj się aby komentować

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Deykun a potem trafiasz na stronę, która w całości jest zrobiona z sekcji "common mistakes and how to avoid them", a w sumie to pierwszej części- "common mistakes" xD

Zaloguj się aby komentować

Shagwest

@Pan_Buk Jak kupowałem mieszkanie, to pośmieszkowaliśmy z agentem z tego. Gość od lat korzysta z tej strony kilka razy dziennie, a i tak zdarza mu się to kliknąć

Petrolhead

Wszystko co "rządowe" w internecie jest generalnie ch⁎⁎⁎we.

Szpadownik

@Pan_Buk świeżutki portal PUE ZUS ma podobny feature. Prawie zawsze wklejam kod i klikam "wyślij kod jeszcze raz" xD

71331008-a5bb-459e-b603-8e607cc9a344

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Spieszmy się kochać opcje filtrowania i sortowania, tak szybko odchodzą.

Inspiracją dla tego wpisu stała się ostatnia zmiana wprowadzona na portalu Trojmiasto.pl, a konkretnie na raporcie z życia Trójmiasta - podstronie, na której użytkownicy portalu mogą wrzucać zdjęcia oraz informacje dotyczące spraw dziejących się na mieście.
(Swoją drogą, czy inne miasta też mają takie swoje mikroblogi-raporty?)

Często mówię sobie, że muszę przestać przeglądać raport, bo ostatnio jest źródłem bardzo negatywnej energii. I to, co chyba mnie ku temu popchnie, to ta zmiana: zabranie opcji "Wszystkie" z listy filtrów.

Nie lubię, gdy portale ograniczają mój wybór dotyczący filtrowania i sortowania, a jeszcze bardziej nie lubię, gdy zabierają mi opcje, z których korzystałam. Trójmiasto.pl, niestety, to zrobiło.
I okej, czaję - obejściem tego ograniczenia jest zaznaczenie opcji "Twoje tematy" i wybranie tam wszystkich kategorii z listy. Ale ja mam kilka urządzeń. W których często też czyszczę cache i cookies. I ilekroć bym to robiła, musiałabym na nowo ustawiać filtry. Więc chyba po prostu zacznę korzystać z tego portalu mniej.

Podobne decyzje obserwuję też i na innych portalach. W Five o'clock, sklepie sprzedającym herbatę, nie umiem już dojść do opcji sortowania lub widoku, w którym mogę zobaczyć najnowsze produkty. Czy takie sortowanie było? Wydaje mi się, że tak (chyba, że zastąpiło je enigmatyczne "Reference"). Jeśli nie, to było osobnym widokiem z nowościami.

Na portalu Vinted wiele miesięcy temu był widok "Popularne", w którym znaleźć można było przedmioty najczęściej dodawane do ulubionych. Na szczęście ślad po tym widoku zachował się w historii mojej przeglądarki, i mogłam zapisać go jako zakładkę.
Teraz z kolei z głównej zniknęła sekcja "Ulubione", dzięki której mogłam monitorować te przedmioty, które wrzuciłam do ulubionych, bez potrzeby wchodzenia w osobną zakładkę. A szkoda, bo widok rosnącej liczby przy serduszku, wskazującej na wyższą popularność przedmiotu, częściej podejmowałam decyzje zakupowe.

Podobną zakładkę na zabrany widok mam też na "Zapowiedzi" na stronie Empiku, ukryte kilka miesięcy temu.

Żadnej z tych decyzji nie umiem uzasadnić jako klient i użytkownik. Próbuję je sobie racjonalizować jako UXowiec, ale coś się we mnie burzy. Bo zabieranie opcji nie równa się upraszczaniu.

Też macie jakieś opcje filtrowania i sortowania lub widoki, które serwisy zabrały, a za którymi tęsknicie?

#ux #userexperience #zmiany
3793b7e6-9bbc-419d-ac7a-e4715067d6fc
Wrzoo userbar
19
M_B_A

@Wrzoo To niekoniecznie dotyczy przytoczonych stron, ale jest jeszcze jeden powód dla którego brak sortowania. Dzięki temu takie strony jak Facebook czy YouTube mogą pokazywać zawartość strony w kolejności według swoich algorytmów, które mają maksymalizować kliknięcia i zysk, a wygoda jest na ostatnim miejscu. To trend, którego bardzo nie lubię i czasem tęsknię za prostymi czasami gdy każda strona miała obowiązkowo filtry, paginację i podobny zestaw opcji sortowania.

Felonious_Gru

@Wrzoo zmiany ux allegro to niejeden doktorat pozwoliłyby obronić, tyle tam się odpierdala

Zaloguj się aby komentować

@Wrzoo kradnę tag ( ͡° ͜ʖ ͡°) #uxplakaljakuzywal

Zamawiam dla znajomych kilka rzeczy z lidla online. Wszedłem na stronę, wbiłem w koszyk, przechodzę do "kasy". Widzę możliwość wybrania kraju dostawy. Super, bo nie będę musiał pośredniczyć, pakować. Wybieram kraj dostawy, a tam komunikat. Tylko, no jakoś nie po naszemu. Z grubsza coś da się zrozumieć, ale to wciąż nie ten język.
Dodávame iba v Poľsku. Zadajte poľskú doručovaciu adresu. V opačnom prípade nebudete môcť objednávku dokončiť.
To po słowacku, oznacza:
Dostarczamy tylko na terenie Polski. Prosimy o podanie polskiego adresu dostawy. W przeciwnym razie zamówienie nie będzie mogło zostać zrealizowane.
Teraz pytania:

  1. Dlaczego nie przetłumaczyli komunikatu, skoro reszta strony jest przetłumaczona?
  2. Po co pole wyboru kraju dostawy, skoro jedynie generuje komunikat o problemie?

#ux #ui #lidl
5253eef1-8637-45ca-ba5c-d69b49fc2a5f
9
Wrzoo

@macgajster Och, uwielbiam takie niedorobione tłumaczenia na stronach.

dfe

Skoro jest po slowacku to oznacza, ze po prpstu ktos sie pomylil przy kopiowaniu tekstu tlumaczenia, albo wybral zly jezyk. Oryginal pewnie byl po angielsku albo niemiecku. Co do wyboru kraju, to pewnie w wybranych krajach to dziala.

I-Em-Are

@macgajster często zamiawiam ze sklepu lidla i to co tam się odjaniepawla to woła o pomstę. Kiedyś jak chciałem żeby wysyłka była do paczkomatu to na początku nie pokazywała się ta opcja, ale jak kilka razy przeszedłem proces "Przejdź do kasy" to w końcu się pojawiło xd Nie wiem na jakiej zasadzie to zadziałało

Zaloguj się aby komentować

dfe

Hahaha, ciekawe czy klient tak chcial, czy softpol januszex tak sobie wymyslil xd

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj #uxplakaljakuzywal trochę przewrotne, bo bardziej #uxcieszylsiejakuzywal

Przyznam się Wam, że strasznie mi się nie chce.

...Nie chce mi się wyciągać telefonu i szukać jednej z wielu aplikacji lojalnościowych/klubowych, które mam zainstalowane na telefonie.

Powodów jest kilka:
- dalej zajmuje mi za dużo czasu, by je znaleźć w gąszczu innych apek (choć nie mam ich wiele),
- ich ładowanie często trwa naprawdę długo,
- brak zasięgu we wnętrzach sklepów (a aplikacjom nie chce się działać offline),
- gdy raz na trzy miesiące otworzę aplikację, okazuje się, że mnie wylogowało (?!),
- skaner nie odczytuje kodu z ekranu (jaśniej? ciemniej? dalej? bliżej?),
- ilekroć otwieram aplikację, całe wieki zajmuje mi odkrycie, gdzie się ukrył przycisk do otworzenia karty klubowej (patrzę na Ciebie, H&M...),
- presja kolejki za mną.

...dlatego niezmiernie się cieszę, gdy okazuje się, że ktoś odpowiedzialny za kasy samoobsługowe w danej sieci sklepów dba o ich aktualizację.

Rossmann zmienił ostatnio widok zachęcający do zeskanowania kodu z aplikacji Rossmann PL, i WRESZCIE udostępnił możliwość podania numeru telefonu zamiast wprowadzania skanu.

Wcześniej skanowałam aplikację jedynie wtedy, gdy dawało mi to jakiekolwiek korzyści; teraz to prawdopodobieństwo zapewne się zwiększy, bo wpisanie numeru zajmie już tylko kilka sekund.

Takie zmiany są ważne, bo ułatwiając zadanie użytkownikowi, zwiększają przy okazji korzyści dla biznesu (więcej skanów = więcej danych o kliencie, jego preferencjach zakupowych, analityka się cieszy). Jednocześnie dają poczucie, że marka się rozwija, aktualizuje swoją technologię. Tak że miło.

inb4: tak, tak, złe korporacje, zbierają nasze dane, po co sprzedaję im swoje dane, blablabla, "ja nie instaluję tych aplikacji i nic nie muszę robić"

#ux #ui #kasasamoobslugowa #potrzebneinformacje #rossmann
a1129395-6354-4bb0-80a5-0ca66b98ace6
Wrzoo userbar
41
pfu

Protip: screenshoty kodów wrzucone w Keepa i wyciągnięte na pulpit, polecam ten styl

Tompson

@Wrzoo polecam zrobić te 2-3 zrzuty ekranu z kartami lub/oraz mieć 1 apke typu blix gdzie można dodać karty z naprawdę dużej ilości sklepów.

Meverth

@Wrzoo google ma aplikację 'portfel' gdzie możesz dodać skany kodów aplikacji. Jedna aplikacja, by wszystkie kody lojalnościowe trzymać w dodatku google ją (zdaje się) instaluje domyślnie.

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Dzisiaj temat z pogranicza UX writingu i UX designu, czyli ikonki i etykiety.

Jako ikonkę mam tu na myśli piktogram reprezentujący jakąś funkcję lub informację, w interfejsach często będący przyciskiem; za etykietę zaś uznaję towarzyszący ikonce tekst, wyjaśniający działanie danego przycisku.

Kierując się chęcią stworzenia minimalistycznego interfejsu, designerzy czasem decydują się umieścić w nim samą ikonkę bez towarzyszącej jej etykiety.

Jest to zrozumiałe, gdy korzystamy z tych piktogramów, które są przez użytkowników trwale kojarzone z jednym konkretnym działaniem (np. lupa, dyskietka, iks).
Gorzej, gdy ikonka może być interpretowana na wiele sposobów. Wówczas użytkownicy nie wiedzą, czego spodziewać się po akcji, którą wywołuje dany przycisk. Zwiększają się ich poziomy stresu i napięcia i mniej chętnie eksplorują daną stronę lub aplikację.

Dobrą praktyką UX jest upewnienie się, że każdej ikonce towarzyszy etykieta, która krótko wyjaśnia, czego możemy się spodziewać po naciśnięciu przycisku lub do jakiej podstrony zostaniemy przekierowani.

Jeśli piktogram jest oczywisty — jak na przykład wspomniana już lupka — to można pominąć etykietę.

Jeżeli natomiast nie mamy miejsca na etykietę i jesteśmy zmuszeni dać samą ikonkę, zadbajmy o to, by:
• piktogram jak najlepiej obrazował działanie przycisku;
• etykieta pojawiała się w formie tooltipa po najechaniu kursorem na ikonkę;
• działanie przycisku zostało wyjaśnione w trakcie onboardingu.

Nie zapominajmy przy tym o dostępności — elementy strony, w tym każdy znajdującyc się na niej przycisk, powinny mieć Alt Text, dzięki któremu osoby korzystające choćby ze screen readerów mogły zapoznać się z działaniem każdego elementu.

#UX #uxwriting #Dostępność #accessibility #webdesign
b6447ebe-3f41-422a-a6f0-f5344095d759
Wrzoo userbar
14
Felonious_Gru

@Wrzoo poproszę wpis a potwierdzaniu anulowań, anulowaniu anulowań i anulowaniu potwierdzeń

Pan_Buk

@Wrzoo To czego ja nienawidzę na stronach internetowych, to wyskakujące okienka z jakże interesującymi mnie informacjami! Nie tylko informacje o cookies (dziękuję Unio!), ale co mnie obchodzą godziny otwarcia biblioteki w jakimś Pcimiu Dolnym. I zamiast przeczytać co mnie interesuje, ja szukam iksa, żeby zamknąć to okienko. Mam dwie addonki blokujące cookies, a mimo to gdzieś zawsze trafiają się okienka, które muszę zamykać. Albo okienko "Już wychodzisz? Sprawdź jeszcze naszą ofertę..."

Sosnowiczanin

Co do A11Y i alt tekstach przypomniałaś mi jak kiedyś dostałem zlecenie na stronę fundacji, czasy pierwszych jQuery i zachłyśnięcia się web 2.0, może to nie było już tak kolorowe jak czasy stron na tabelach I Geocities ale jeszcze nie czasy bootstrapa i każda strona wygląda identycznie.


No ale do rzeczy miałem pociąć stronę z projektu Photoshopa i przygotować mocno pod SEO, pierdyliard tagów, alt tekstów, bo PageRank czuje dobrze człowiek xD


Wszystko by było dobrze, strona wstępne zaakceptowana przez klienta, zostaje tylko usunąć lorem ipsum i uzupełnić treści i brać się za SEO.


Przychodzi kolejny mail od klienta: niestety nie mogę zaakceptować projektu strony, stronę "widziała" nasza pani dyrektor i powiedziała tylko że ta strona to gówno i jeden wielki bełkot i burdel.


Próbuje wytłumaczyć klientowi że treści uzupełniamy to lirum epsum zniknie i niech zaktualizuje przeglądarkę


To był błąd, po prostu strona miała najrbane tagów, zanim dyrektor na czytniku dotarł do tekstu właściwego to czytal teńme tagi do usranego

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Użytkownikowi powinno się ułatwić wypisanie z newslettera.

Tak, poważnie. Biznesowi przynosi to więcej korzyści niż strat.

W większości nie lubię reklam, bo codzienność jest nimi przeładowana. Ale są dwa ich typy, które bardzo lubię: reklamy w kinie (R.I.P. stara reklama Kinder Bueno z pociągiem, byłaś mi serca biciem) oraz newslettery.

Sympatia do newsletterów jest, naturalnie, zawodowa. Lubię obserwować w nich nowe trendy, zauważać innowacje, sposoby na przyciągnięcie użytkownika do odczytania treści. Jest to forma marketingowej sztuki, która bardzo mi imponuje.

Nie imponuje mi natomiast to, na co natykam się co jakiś czas: utrudnienie wypisania się z newslettera oraz celowe stosowanie niskiego kontrastu tekstu, by zatrzymać komunikację marketingową.
Statystyki podają, że nawet około 1/4 światowej populacji ma jakieś problemy dotyczące narządu wzroku. I jako osoba krótkowidząca tym bardziej dotyka mnie, gdy muszę wykonać manualny zoom i szukać w gąszczu jaśniutkiego tekstu na jaśniutkim tle przycisku "tutaj", by zrezygnować z subskrypcji.

A przecież ułatwienie rezygnacji osobie, która nie chce już otrzymywać treści danej marki, przynosi masę korzyści:

  1. Zamiast wrzucić mail do spamu, taka osoba po prostu się wypisze. Dzięki temu, wiadomości od tej marki będą rzadziej indeksowane przez klienta pocztowego jako spam u innych odbiorców.
  2. Wiadomości marki nie będą więcej trafiać do odbiorców, którzy nie są zainteresowani tymi treściami i nawet ich nie czytają. Nie dość, że zwiększy się procent otwarć i potencjalnie konwersji, to jeszcze budujemy tym samym jakościową bazę odbiorców oraz nie musimy trzymać adresów niezainteresowanych osób w bazie i ponosić związanych z tym kosztów.
  3. Gdy zwiększy się liczba otwarć od faktycznie zainteresowanych użytkowników, wiadomości zaczną docierać do większej liczby odbiorców (dostawcy poczty tacy jak Gmail będą wyżej cenić takie wiadomości i dostarczać je z wyższym priorytetem)
  4. Zwiększając widoczność przycisku do wypisania się, zwiększamy tym samym zaufanie użytkowników do marki. Czytelnik wie, że w każdej chwili może się łatwo wypisać, i że nie powstrzymujemy go przed tym. Nie będzie miał też negatywnych skojarzeń związanych z procesem wypisania się, więc być może w przyszłości znów skorzysta z usług marki.

A jak zauważycie, że ktoś stosuje takie wredne praktyki, jak Oysho tutaj, to sru ich do spamu.

#ux #uxwriting #copywriting #marketing
2e4214e6-6dc2-4361-87e2-571898f7f5f1
Wrzoo userbar
19
ErwinoRommelo

Ja jestem za nietuzinkowym rozwiązaniem polegającycm na wieszaniu marketingowców na latarniach.

Pan_Buk

@Wrzoo Świetna ta reklama! Facet nawet podobny do mnie.


https://www.youtube.com/watch?v=FYVFShfekWU

poprostumort

Problemem pewnie jest jak zwykle mierzenie gównoKPI z religijnym zapałem - co przekłada się na to że o ile rzeczywiście ułatwienie wypisania się z newslettera byłoby benefitem dla biznesu, to jednocześnie sprawiłoby że słupki w raportach wyglądałyby gorzej. A to oznacza że management odpowiedzialny za nie musiałby jasno wytłumaczyć dlaczego to jest ok, zaproponować zmianę metryk które są mierzone i wdrożyć nowe metryki. Co jest problemem w momencie kiedy ludzie na tych stanowiskach są efektem Peter Principle i po prostu przerasta to ich umiejętności.


Więc mierzymy gównostatystyki i udajemy że się kręci.

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Czy użytkownicy produktów legacy to klienci drugiej kategorii?

Była sobie firma UPC. Oferowała głównie telewizję, internet, telefon.
Nieco ponad rok temu UPC zostało przejęte przez spółkę P4 (operatora sieci Play), który powoli, powoli zaczął je wchłaniać wraz z klientami.

No i ja jestem jedną z tych klientek. Mam też tak, że nie zmieniam lubianych produktów, więc przy każdym telefonie konsultantów Play skrupulatnie odmawiam zmiany umowy (skądinąd, na gorszych warunkach - z mniejszą prędkością internetu i za wyższe pieniądze - ale nie o tym dziś mowa).

Przez parę miesięcy wszystko było okej - strona Playa wskazywała, gdzie klienci byłego UPC mają kliknąć, żeby zalogować się do serwisu. Może początkowo było to konfundujące, gdy raz na miesiąc próbowałam logować się na konto przy pomocy "Zaloguj" do Play - copy, niestety, nie wskazywało, że chyba popełniłam błąd i może jednak chciałabym zalogować się do portalu UPC. No nic, trzeba było się cofnąć i odnaleźć przycisk "Dla klientów usług UPC".

...ale w pewnym momencie przycisk "Dla klientów usług UPC" zniknął.

I powiem Wam, że mimo tego, że reprezentuję grupę użytkowników o wysokim poziomie "umienia w komputer", było mi ciężko odkryć, gdzie teraz jest moje miejsce. Logowania, w sensie.
W pierwszej kolejności pomyślałam, że w końcu zintegrowali oba portale logowania i wystarczy już użyć tego nieszczęsnego przycisku "Zaloguj", którego niepoprawnie używałam od miesięcy. No ale nie.
Nie kojarzę też jakichś jasnych wskazówek i informacji (otrzymanych na maila albo SMSem, ani tym bardziej ukazanych na stronie), którędy teraz można się zalogować do serwisu byłych klientów UPC.

I okej, ostatecznie odkryłam, że jestem teraz "Abonentem Usług multimedialnych" - brzmi bardzo nobliwie, prawda? - ale nie mogę przestać myśleć o tych wszystkich klientach, którzy jak ja trzymają się swojej oferty, regularnie płacą, od czasu do czasu muszą się zalogować do portalu klienta, jednak nie mają wystarczająco doświadczenia/dociekliwości/umiejętności/wiedzy, by odnaleźć się na stronie Play. Takich moich rodziców, na przykład.

Może zawiodła tu zbyt duża chęć prędkiego wyrugowania wszystkich śladów po UPC na stronie Play; może dla firmy było to oczywiste, co kryje się za "usługami multimedialnymi", i że każdy UPCant się odnajdzie w tym haśle.
Dziwi mnie jednak, że nie było dłuższego okresu przejściowego, w którym np. przy haśle "Abonenci Usług multimedialnych" byłby jeszcze przez kilka miesięcy dopisek "UPC", by łatwiej dało się odnaleźć odpowiedni portal.

I to sprowadza mnie do pytania: czy klienci produktów legacy są klientami drugiej kategorii?

Skoro są stałymi klientami, regularnie płacą i wykazują wierność marce, to czy nie wykazują tym swojej wartości i nie zasługują na chociaż lekkie pogłaskanie po głowie? Dłuższy okres przejściowy? Choćby link "Logowanie dla klientów UPC" w stopce?
Ale jeśli naszym grzechem jest to, że lubimy piosenki, które już znamy, to szykujcie się na to, że będziemy ich słuchać tak długo, jak to możliwe. Ja nie zamierzam odpuścić - no, chyba że w końcu dadzą lepszą ofertę.

#UX #uxwriting
c21afa51-bdd3-4a4a-9efd-98b0d9fe8393
Wrzoo userbar
49
Monkey_D._Luffy

@Wrzoo w jakim celu jest co miesięczne logowanie? Ja mam światłowód w Uk to od wypełnienia w Internecie że chce neta. To potem loguje się jedynie chwilę przed końcem umowy zobaczyć czy coś proponują na dalszą współpracę

Dzemik_Skrytozerca

Przesiadłem się na Play z UPC. Poniewczasie dowiedziałem się, że straciłem stacjonarke i HBO. Za to cena poszła nieznacznie do góry. A jakość tv i internetu spadła. A w dokumentach umowy nie dostałem danych do logowania do usług. I nikt, ale to nikt nie zająknął sie, że do zarządzania usługami należy używać aplikacji mobilnej.


Zlecilem powrót zgodnie z prawem do powrotu. Dwa tygodnie batalii - musiałem aż dotrzeć do dalszej linii wsparcia, by się udało. I tak jeszcze musiałem płacić za powrót, za odesłanie sprzętu, i jeszcze raz powalczyć, bo nie mogli dojść, gdzie jest odesłany sprzęt.


Jestem z powrotem na UPC, na poprzednim sprzęcie, nie odzyskałem stacjonarki (ale już nie chciało mi się o to walczyć). Na osłodę mam nieco niższy miesięczny rachunek.


I mądrość na przyszłość, by unikać Play jak ognia.


Są nieuczciwi w kontaktach z klientami, mają bardzo niski poziom usług i są zniechęcająco powolni.


Parafrazując slogan MediaMarkt:


PLAY tylko dla idiotów.

Odczuwam_Dysonans

@Wrzoo nawet trzeciej, migruj albo giń! XD

Zaloguj się aby komentować

maly_ludek_lego

Te 2 fotki poniżej w załączniku - Tinder VS reality 😅

b6508083-e3fc-4c70-b0df-3d5938b0b22b

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Kiedyś był OLX, teraz nie ma OLXa.

Pytanie: czy tylko ja jestem tak szybka jak kolorowy wiatr, że OLX nie nie jest w stanie mnie dogonić i ucina mi przy każdej wizycie na tej stronie początek tekstu, który wpisuję do wyszukiwarki?

(Nie mówiąc już o tym, jak przykra stała się wyszukiwarka OLXa... człowiek chce wyszukać stare zawiasy, a zamiast tego większość sugestii to drzwi wewnętrzne DRE, Renault Master i stare kredensy (╯°□°)╯︵ ┻━┻ przecież kiedyś ta wyszukiwarka działała dobrze...)

A ucina tekst w ten sposób:
https://i.imgur.com/tjkuF2g.gif

#ux #olx #dlaczego
674a113d-bb87-4971-ae32-01b0e4614db1
Wrzoo userbar
16
VonTrupka

ups...mamy problem

od chyba zawsze

powodzenia (☞ ゚ ∀ ゚)☞

Opornik

@Wrzoo że ci się w ogóle chce zaczynać temat OLXa... Jak można tak spierdolić wydając taką kasę na rozwój i promocję....

f01156ef-4a8f-41ce-97de-6adc6771dddb
Maciek

@Wrzoo poszli w tym samym kierunku co cała branża - EJ AJ. Wypuścili OLX Magic, asystenta konwersacyjnego. Z racji tego że przez ten fakt OLX stał się bezpośrednią konkurencją dla firmy w której pracuję musiałem temu zrobić audyt UX. TLDR: narzędzie jest tak toporne że nie znajdziesz przedmiotu którego szukasz tanio i blisko. No ale EJ AJ.

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Kiedy produkt się rozrasta...

Interfejs Steama rozrastał się latami. I wiele lat jego elementy wyglądały tak, jak na załączonym obrazku: bez spójności wizualnej, z niezwykle skomplikowaną architekturą informacji, trudną w obsłudze dla nowicjuszy lub osób korzystających z niej rekreacyjnie.

Wydaje się, że na klątwę "spuchnięcia" i cierpiący na tym interfejs użytkownika cierpi wiele firm. Mają z tym problemy chociażby Amazon, WP i Reddit (do którego redesignu dalej się nie przyzwyczaiłam).

Steam w ostatnich latach zaczął nadrabiać zaległości. Wchodząc ostatnio na tę platformę, widzę znacznie mniej nieścisłości wizualnych, choć dalej zdecydowanie za długo szukam miejsca, gdzie mogę aktywować podarowany mi kod na grę.

Nie mamy stuprocentowej kontroli nad tym, czy produkt się rozrośnie, ani tym bardziej w którym kierunku. Ciężko jest się również na taki scenariusz przygotować (choć kusi zostawienie na zapas whitespace'u i potykacza "Under construction" w miejscach na planowane ficzery).

Nie powinno się natomiast dawać produktowi niekontrolowanie puchnąć, bo w końcu wszystko dąży do entropii. Nim się obejrzymy, w naszym mieszkaniu podłogę przykryje kurz, góry prania zaczną piętrzyć się na fotelu, a zlew zacznie żyć własnym życiem - i tak jest też z interfejsami.

I choć mało kto lubi robić gruntowne porządki, to raz na jakiś czas należy posprzątać nie tylko swoją szafę i folder "Pobrane", ale też interfejs aplikacji. Im dłużej z tym zwlekamy, tym trudniejsze zadanie czeka nas w przyszłości.

A skoro Steamowi się udało zabrać za porządki, to czemu nie Tobie? Posprzątaj dzisiaj chociażby folder "Pobrane" na komputerze.

#ux #design #webdesign #steam #valve
fe3a10fd-964a-488c-ab0d-09f2e2a03599
Wrzoo userbar
26
owczareknietrzymryjski

Sprzątnij folder pobrane zanim on sprzątnie ciebie

9bc96fb8-c429-4de3-9464-e404e457108a
AureliaNova

"Ile za ten projekt? No chyba cię pogięło, damy sobie w takim razie radę bez grafika, co to za problem jakiś button narysowac."

Tymczasem co-to-za-problem:


W ogóle to XD, że steam przy takich dochodach wygląda jak Internet Explorer twojego starego w 2010

macgajster

Ha! Nie używam pobranych i gardzę nimi. Wszystko trafia na pulpit, skąd szybciutko wędruje do kosza

Za to ostatnimi czasy jestem w połowie zapełnienia drugiej kolumny ikon na pulpicie i boli mnie to

Zaloguj się aby komentować

Wrzoo

@Opornik AAAAaaaAAAAaaaaaa ;_____; Jak ja tego nienawidzę

mordaJakZiemniaczek

Ja jak szukam czegoś w google i wiem, że mam kolejne wyniki do sprawdzenia, to takie gówno od razu zamykam. Jescze cookies po drodze i chat z asystentem.

starszy_mechanik

W Brave mam włączoną opcję zamykania okienka z ciasteczkami. Problem jest gdy strona wymusza jakiekolwiek kliknięcie w to okienko. Kończy się tak że mam wczytaną stronę i nie mogę scrollowac ani nigdzie kliknąć xD

Zaloguj się aby komentować

#uxplakaljakuzywal

Klęska dobrobytu: kiedy obie akcje dają ten sam efekt, a Ty dalej się głowisz, którą wybrać.

W weekend robiłam zakupy w markecie, w którym ostatni raz byłam kilka lat temu - E.Leclerc. Zazwyczaj w marketach kieruję się do kas samoobsługowych (czy ktoś tak jak ja lubi porównywać UI tych kas w różnych sklepach?). No to z mężem działamy, kasujemy, wsadzamy do pojemnika, mistrzowsko wyszukujemy bułki, przechodzimy do finalizacji zakupu...

...i trafiamy na niego - ekran, który nas zamroził.
Ekran wyboru liczby reklamówek.

Do sklepu zwykle chodzimy ze swoją siatką, i nie inaczej było tym razem. Powinniśmy więc wybrać 0 reklamówek.
Albo pominąć.
Pominąć? Wybrać 0 reklamówek?

...staliśmy tam dobre 30 sekund i jak emeryci zastanawialiśmy się, co dana akcja robi. Co się stanie, jak nacisnę na "Pomiń"? A może jeśli nacisnę "Tak", a na ekranie jest "0", to wyskoczy mi jakiś błąd?

Czy to zły UX, czy moja wina jak użytkownika?

Może ten ekran byłby dla mnie jaśniejszy, gdyby nie było przycisku "Pomiń"? Albo gdyby copy brzmiało: "Ile płatnych reklamówek doliczyć?", a na przycisku znajdowała się etykieta "Potwierdź"? Może kiedyś się dowiemy.

#ux #uxwriting #zakupy #kasasamoobslugowa #potrzebneinformacje
454254f2-2d19-439a-9475-a7e04fa931aa
Wrzoo userbar
18
Tooth

@Wrzoo Wystarczyłoby schować przycisk "Tak" jeżeli wartość jest 0.


Edit: Albo wyszarzyć.

Passpy

@Wrzoo Co powiesz na takie pytanko? Co miesiąc santander się mnie pyta i co miesiąc muszę pomyśleć

co odpowiedzieć. Dorównuje mbankowi?

aa51c6dc-45a3-44b3-9637-7bcd65c90679
RogerThat

@Wrzoo a masz jakikolwiek pomysł czemu ma służyć pytanie "czy chcesz zapłacić pełną kwotę transakcji?", które jest np. w Carrefourze?

Zaloguj się aby komentować