Zdjęcie w tle
Książki

Społeczność

Książki

783
Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Znak prezentuje nową książkę Normana Daviesa. "Plus ultra. Sięgaj dalej. Wyprawa na horyzonty historii" ma ustaloną premierę na 27 listopada 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą obejmuje 352 strony, w cenie detalicznej 99,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Za każdą historią znajduje się kolejna, którą warto odkryć

Odwaga nie jest cechą, którą w pierwszej kolejności określa się pracę historyka. Norman Davies, jak nikt inny, nie bał się wyjść poza przyjazny sobie krąg kulturowy. Opuścił bezpieczną przystań języka angielskiego, by zmierzyć się z historią w wymiarze globalnym. Bowiem, jak dowodzi choćby na przykładzie Fryderyka Chopina i jego twórczości – historia, tak jak muzyka, nie uznaje granic. Nieustannie konfrontuje znany mu stan wiedzy o przeszłości z własną ciekawością i rodzącymi się pytaniami. Dlatego też w tym tomie Norman Davies zabierze nas w historyczną podróż od wybrzeży Morza Bałtyckiego po świat śródziemnomorski. Spojrzymy na obrazy pierwszych amerykańskich pejzażystów i spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, co stało się z pasażerami zaginionego lotu MH370.

Plus ultra. Sięgaj dalej odsłania przetarte przez dziesięciolecia ścieżki poszukiwań i zainteresowań Normana Daviesa. Nie dał się on zamknąć ani w granicach państwowych, ani w nowożytnej definicji historii narodowych, a każdy poruszany przez niego temat przesuwa dalej i dalej horyzont poznawania przeszłości.

Plus ultra jest przeciwieństwem non plus ultra – łacińskiej frazy oznaczającej „nic ponad to“ lub też „dalej nie ma już nic“, którą według przekazów wyryto na klifach Słupów Heraklesa jako ostrzeżenie dla przepływających żeglarzy. W starożytności nikt nie przepłynął zachodniego oceanu, Grecy i Rzymianie nie wiedzieli o istnieniu Ameryk, a za koniec świata uważano dwie wielkie skalne formacje strzegące ujścia Morza Śródziemnego – Skałę Gibraltarską oraz Dżabal Musa w Maroku. Tak więc sensem przestrogi było: „Dalej żeglujesz na własne ryzyko“.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #znak #historia #normandavies
d8188220-ed16-4009-9378-517d96b03299

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– Sama to robisz, Babciu – wtrąciła Esk. – We wsi. Widziałam. I jeszcze fusy z herbaty. I karty.

Babcia poruszyła się zakłopotana.

– No tak... – przyznała. – Wszystko zależy od okoliczności. Wystarczy wziąć ich za rękę, a ludzie sami sobie wróżą. Ale przecież nie trzeba od razu wierzyć w takie rzeczy. Czekają nas spore kłopoty, jeśli zaczniemy we wszystko wierzyć.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
paramyksowiroza

@moll Bo to bliska droga do ofiar ceremonialnych i wróżenia z wnętrzności.

moll

@paramyksowiroza swoje życie można mieć wypisane na własnej twarzy lub na kurzej wątróbce?

paramyksowiroza

@moll Niekoniecznie kurzej. Być może na wątróbce sąsiada. Albo byłej żony. Kto wie, jak daleko to zajdzie?

Zaloguj się aby komentować

902 + 1 = 903

Tytuł: Jak rozumieć, nazywać i regulować swoje emocje
Autor: Olga Daliga
Kategoria: poradnik, psychologia
Wydawnictwo: Muza
ISBN: 978-83-287-2477-8
Liczba stron: 256
Ocena: 6/10

Prywatny licznik: 50/60

Zapowiadało się ciekawie, a wyszło jak zwykle... Im bliżej końca, tym bardziej czułam, że to nie jest książka dla mnie, ale... Jeśli ktoś chciałby poczytać o emocjach, otwieraniu się na nie, radzeniu sobie z nimi, ta książka będzie dobra. Obszerna synteza z bogatą bibliografią (autorka odwaliła kawał dobrej roboty, z samej bibliografii można się rozwinąć w bardziej preferowanym kierunku), przykłady z pracy nad sobą, z pracy z pacjentami, ćwiczenia. Czyli wszystko, czym można podeprzeć autoterapię tak naprawdę.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #dwanascieksiazek #czytajzhejto
0dcfef94-d827-41d6-921c-6d70d0edaf92
Dudleus

Chyba będę musiał przeczytać

moll

@Dudleus raczej nie zaszkodzi

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
901 + 1 = 902

Tytuł: Erystyka. Sztuka prowadzenia sporów
Autor: Arthur Schopenhauer
Kategoria: Filozofia, etyka
Wydawnictwo: Alma-Press
ISBN: 9788370202293
Liczba stron: 125
Ocena: 6/10

Książka prezentuje zabiegi, które pozwalają "wygrać" dyskusję i o ile wiedza w niej zawarta jest warta poznania i uświadomienia sobie istnienia pewnych zabiegów w dyskusjach to niestety nie jest najłatwiejsza w przyswojeniu. Lepiej by się czytało gdyby było mniej łaciny oraz więcej przykładów.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter
f7e9a543-0b7a-4420-be3c-50c46c423e64

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo MAG podzieliło się planami wydawniczymi wobec kilku wybranych autorów:

Brandon Sanderson
---------------------------

Dodruki poprzednich tomów w okolicach premiery piątej części
"Wiatr i Prawda. Tom 1" (Archiwum Burzowego Światła Tom 5) - styczeń 2025
"Wiatr i Prawda. Tom 2" (Archiwum Burzowego Światła Tom 5) - najbardziej optymistyczna wersja to maj 2025, tekst dotrze pod koniec lutego

James S. A. Corey
---------------------------

Dodruki brakujących tomów Expanse wrócą do sprzedaży w I kwartale 2025

Susanna Clarke
---------------------------

Dodruk "Jonathan Strange i Pan Norrell" w I kwartale 2025

James Dashner
---------------------------

Premiera "Kompleks bogów" dopiero w 2025 roku

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantastyka
3b20e7a8-1712-4db9-ba7f-61417b5f660e

Zaloguj się aby komentować

900 + 1 = 901

Tytuł: Bonsai to może być proste
Autor: Helmut Rüger, Horst Stahl
Kategoria: poradnik, flora i fauna
Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza MULTICO
ISBN: 9788377635797
Liczba stron: 64
Ocena: 6/10

Prywatny licznik: 49/60

Dobrze napisany poradnik na temat uprawy bonsai - mamy krótko o historii, podstawowe style, kilka gatunków roślin, które nadają się do formowania (z naciskiem na takie dla początkujących), a także przystępnie opisaną pielęgnację, łącznie z opisem poszczególnych narzędzi. Wszystko adekwatnie zilustrowane.

Dużo zdjęć bonsai.

Już samo czytanie i oglądanie tych drzewek na obrazkach jest mocno relaksujące.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #dwanascieksiazek #czytajzhejto
000f96f2-9653-42b5-9caa-d8d88b5e40b7
moll

@splash545 na razie pustą doniczkę, bo czekam aż mi granat wykiełkuje xD

splash545

@moll najpierw kamienie, teraz granat... Weź Ty się za hodowlę jakichś żywych rzeczy xd

roadie

@moll ciociu where wierszyk?

moll

@roadie jaki wierszyk?

roadie

@moll na cztery rymy

Astro

@moll czytałaś na papierze czy eBook?

Zaloguj się aby komentować

899 + 1 = 900

Tytuł: Niedokończone opowieści Śródziemia i Númenoru
Autor: J.R.R. Tolkien
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
ISBN: 9788382020212
Liczba stron: 560
Ocena: 6/10

Dosyć męcząca książka, i to nie przez fakt przedstawiania tekstów niedokończonych, a raczej, że w większości traktują one o sprawach - przynajmniej dla mnie - niezbyt angażujących.
Jedynym fragmentem, który czytało mi się z faktyczną ciekawością i przyjemnością były dzieje Tar-Aldariona - jednego z królów Numenoru - którego ogromna miłość do żeglugi była źródłem właściwie wszystkich przedstawionych tam wątków. W dużym skrócie i bez przedstawiania fabuły, gdyż wg mnie warto zapoznać się z tym konkretnym tekstem samodzielnie: brak wzajemnej komunikacji i zrozumienia swoich potrzeb, zwłaszcza na szczeblu rządzącym, może prowadzić do ważkich problemów, ale też zwyczajnie ranić osoby nam najbliższe.
W książce znajdziemy również przedstawienie wydarzeń, które w Silmarillionowych "Dzieciach Hurina" zostały zaledwie wspomniane (albo i nie), ale już nie opisane (a ich brak nie był tam właściwie odczuwalny), trochę o dziejach Galadrieli i Celeborna, pewne informacje o przeszłości Gondoru i zaraniu Rohanu (bodaj najbardziej dłużący się dział), oraz co nieco o rodzaju Gandalfa (tj. Istarich) i Palantirach.
Innym problemem było przedstawianie niektórych wydarzeń nie tyle z różnych perspektyw, co po prostu na podstawie notatek powstałych w różnym czasie. Może i pozwala to spojrzeć z szerszej perspektywy na proces twórczy całego świata, ale różnice pomiędzy tymi fragmentami zauważą co najwyżej psychofani lub dosłownie badacze dzieł Tolkiena.
Generalnie książki nie polecam, co najwyżej dla miłośników profesora. Wg mnie warto natomiast zapoznać się z fragmentem o Tar-Aldarionie, no ale kupowanie książki dla ok. 10% jej objętości nie brzmi jak najlepszy pomysł. Boli też brak ilustracji, a angielskie wydanie kilka ich jednak posiada.
Obawiam sie też, że Historia Śródziemia i Tolkieny Prószyńskiego będą opierać się na wałkowaniu i mieleniu tych samych fragmentów w różnej oprawie, tak jak czasami miało to miejsce tutaj.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #tolkien #zyskiska #ksiazkicerbera
9ad2aa1b-6d80-4620-bf08-5ab019e50843
Bing0Bang0Bong0

Wszystko oprócz Hobbita i Władcy to są książki bardziej naukowe, gdzie mamy szkice i koncepty, a także ogólną historię śródziemna, itp. To nie są książki dla typowego zjadacza fantasy, tylko dla osób, które chcą wiedzieć co gdzie jak i kiedy w tym uniwersum. Więc to nie tak, że książka jest zła tylko trzeba sobie samemu zadać pytanie czy kupuje ja, bo myślę, że to opowieść w stylu Hobbita i WP czy kupuje, bo wiem, że to jest bardziej encyklopedia czy książka historyczna opisująca wydarzenia. W pierwszym wypadku lepiej sobie odpuścić tym bardziej jeśli nie lubimy tego typu książek.

Cerber108

@Bing0Bang0Bong0 dlatego Historię Śródziemia zostawię chyba sobie jak już będe przykuty do łóżka i nic lepszego nie będę miał do robienia z czasem.

Bing0Bang0Bong0

@Cerber108 jeśli chcesz koniecznie coś przeczytać, to jest parę mniejszych opowiadań np. zbiór "Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa" (Jedyna edycja w jednym tomie czterech magicznych opowieści Tolkiena (Łazikanty, Gospodarz Giles z Ham, Kowal z Podlesia Większego, Liść, dzieło Niggle’a) oraz baśniowego cyklu wierszy Przygody Toma Bombadila, nawiązującego do jednej z najbardziej tajemniczych postaci z Władcy Pierścieni.)


Albo inne mniejsze opowiadanie np. "Pan Błysk"


Albo


https://lubimyczytac.pl/ksiazka/196970/upadek-krola-artura

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/50092/legenda-o-sigurdzie-i-gudrun

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/3857444/opowiesc-o-kullervo


Polecam sobie ustawić oceny od największej ilości plusów za recenzje i poczytać sobie recenzje, choć to też nie są proste książki, w szczególności dla osób nielubiących opisów ich złożoności, z których Tolkien słynął.

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

W przeciwieństwie do Babci, która przypominała niezwykle szacownego kruka, Hilta Goatfounder cała była w koronkach, szalach, kolorach i kolczykach. Miała tyle bransolet, że przy każdym ruchu rąk rozlegał się brzęk, jak gdyby sekcja perkusyjna spadała w przepaść. A jednak Esk dostrzegała podobieństwo.

Trudne do wyrażenia. Na przykład nie można było sobie wyobrazić, by któraś z nich przed kimś dygnęła.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
Mr.Mars

Wszystkie czarownice są takie same.


Jak się dwie spotkają, to lepiej uciekać.

moll

@Mr.Mars a tam 2,5 nawet, bo o Esk zapomniałeś

Zaloguj się aby komentować

Jak ktoś czekał to Paperwhite 6 jest już na polskim Amazonie

#kindle #hejtokindleklub #ksiazki
b32dc1c5-08de-4fb1-84cf-f5aa93ce0e01
ChrissXRezner

16 GB. Patrząc na to, że mam swojego 8 GB już od lat i dalej nie jest zapełniony, to raczej nikt nie zapełni go do końca swojego życia. Polecam urządzenie jednak.

gonerator

Ja oczywiście tradycyjnie kupilem poprzednia generacje tuż przed wypuszczeniem nowych :D

smierdakow

@gonerator dużo nie tracisz, 5 jest niemal identyczna

gonerator

@smierdakow ja akurat zwykłego kupowałem i też widzę że żadnych istotnych różnic nie ma

the_good_the_bad_the_ugly

Niestety mój PW3 nie chce umrzeć więc pewnie odpuszczę i tę generację. Chociaż kusi automatyczna regulacja podświetlenia, większy i lepszy ekran.

smierdakow

@the_good_the_bad_the_ugly ja mam 4 i zamówiłem 6, zobaczę czy będzie jakiś efekt wow

the_good_the_bad_the_ugly

@smierdakow właśnie nie spodziewam się takiego efektu i w sumie ten stary PW3 dalej daje radę. Nawet bateria nie straciła jakoś specjalnie na wydajności. Ale daj znać jak wrażenia.

Zaloguj się aby komentować

898 + 1 = 899

Tytuł: Carrie
Autor: Stephen King
Kategoria: horror
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 9788378396314
Liczba stron: 208
Ocena : 7/10

Bardzo przyjemnie się czytało. Napisana tak że robiła wrażenie że przedstawione zdarzenia miały naprawdę miejsce .
Recenzji pisać nie umiem także nic więcej nie przeczytacie
Polecam również adaptacje filmową z 1976r.

#bookmeter
#czytajzhejto
8e3e9dec-be90-4d50-b4b7-7565b41a7cd8

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Drugi news / 23.10.2024

Wydawnictwo MAG zaprezentowało plany do końca 2024 roku.

Do 22.11
---------------------------

Michael J. Sullivan - "Epoka imperium"
Simon Jimenez - "Włócznia rozcina wodę" (Uczta Wyobraźni)
Ray Nayler - "Ciosy zagłady" (Uczta Wyobraźni)
Roger Zelazny - "Nieśmiertelny. Istoty światła i mroku. Wyspa umarłych. Oko kota" (Artefakty)
Christopher Buehlman - "Dwa ognie" (seria grozy)

Między 25.11 a 10.12
---------------------------

Pierce Brown - "Żelazny złoty"
Heather Fawcett - "Emily Wilde Atlas Zaczarowanych Krain"
Victoria Aveyard - "Czerwona królowa"
Tui. T Sutherland - "Smoczy mrok"

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #mag #fantastyka #ucztawyobrazni #artefakty #grozamag
7507b016-1af8-4cf2-98ec-3a05389ec975
Cerber108

Źle się dzieje. Paradoksalnie w tym roku z ich serii wydawniczych najwięcej książek wyszło (i wyjdzie) w Uczcie.

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

– Co pani sprzedaje? Proszę powiedzieć – wtrąciła się Esk.

Postać zaśmiała się.

– Rzeczy powstrzymujące inne rzeczy, by się nie wydarzyły, i pomagające jeszcze innym, które wydarzyć się powinny, kochanie – wyjaśniła.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
splash545

@moll najgorzej jak dojdzie do konfliktu interesów między tymi rzeczami, albo może właśnie najlepiej bo pani sprzedająca zarobi wtedy najwięcej.

moll

@splash545 to już wyższa matematyka xD

splash545

@moll ciężko policzyć?

Apaturia

@moll Brzmi trochę jak apteka

moll

@Apaturia blisko, kramik czarownicy

Mr.Mars

Wyjaśnione perfekcyjnie.

Zaloguj się aby komentować

897 + 1 = 898

Tytuł: Terror
Autor: Dan Simmons
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Vesper
Liczba stron: 692
Ocena: 8/10

Świetna książka!!

Zacznijmy od rewelacyjnego pomysłu, jakim jest przedstawienie prawdziwej historii zaginionych statków HMS Erebus oraz HMS Terror, które w 1845 roku wyszły z Wielkiej Brytanii w celu poszukiwania przejścia północno-zachodniego, czyli drogi morskiej z Atlantyku na Ocean Spokojny przez wyspy Kanady. Statki te ugrzęzły w zamarzniętym morzu na 3 lata. W książce przedstawiono prawdziwe osoby które uczestniczyły w wyprawie. Bohaterów książki martwi wiele rzeczy, nie tylko wieczny mróz, brak pożywienia ale również przerażający potwór który zdaje się polować na marynarzy.
Simmons rewelacyjnie opowiada dzieje bohaterów, czuć tą izolację, brud, smród, mróz wylewający się z kart książki. Co do przedstawienia samych marynarzy, tutaj również czapki z głów, bo postaci da się zarówno polubić jak i niektórych(szczególnie jedną postać) znienawidzić do cna. Książka trzyma w napięciu, ataki bestii są świetnie przedstawione, tak samo jak zmagania ludzi żeby przeżyć jak i uciec do jakiejkolwiek cywilizacji. 

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki
l__p

@Endrevoir Terror to świetna książka jest 😁

Endrevoir

@l__p wziąłem się za niego po twojej polecajce

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!  

Dom Wydawniczy REBIS wyda książkę o historii II Wojny Światowej. "Krew i zgliszcza. Wielka wojna imperiów 1931-1945. Tom 1" Richarda Overy'ego w księgarniach od 26 listopada 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie liczy 752 strony, w cenie detalicznej 129 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Medal Księcia Wellingtona za najlepszą książkę o historii militarnej w języku angielskim w roku 2022

"Krew i zgliszcza" to oryginalne i prowokujące do myślenia arcydzieło jednego z najsłynniejszych historyków drugiej wojny światowej. Zmusza nas do spojrzenia na ten konflikt w zupełnie nowy sposób. Autor przekonuje, że była to „wielka wojna imperiów” ‒ brutalne zwieńczenie trwającej prawie sto lat globalnej ekspansji imperialnej, której kulminację stanowiły ambicje Włoch, Niemiec i Japonii w latach 30. i 40. XX wieku. Ambicje te doprowadziły do wybuchu największej i najkosztowniejszej w dziejach wojny, wskutek której po 1945 roku ostatecznie upadły wszystkie imperia terytorialne.

Overy analizuje, jak w konflikcie zbrojnym o tak ogromnej skali walczono, zaopatrywano wojska, finansowano wysiłek wojenny, wspierano go za pomocą masowej mobilizacji ludności i uzasadniano moralnie. Przede wszystkim jednak ukazuje ogromne koszty, jakie ponosiły walczące państwa, oraz nadzwyczajny poziom zbrodni i okrucieństw popełnianych w ramach owych projektów imperialnych. Ta wojna na śmierć i życie, toczona o przyszłość ładu światowego, była równie mordercza dla cywilów, jak i dla wojskowych.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #rebis #historia #iiwojnaswiatowa #richardovery
5e6ba4f2-d45d-4033-bdca-d59b0a0a368b

Zaloguj się aby komentować

Wiedźmin - nowa powieść ukaże się 1 grudnia 2024.

Andrzej Sapkowski Igrzyskach Wolności w Łodzi poinformował o dacie premiery jego nowej książki. Niestety, ze względu na umowę z wydawcą (czyżby SuperNOWA) nie mógł zdradzić jej tytułu.

Redakcja czasopisma „Nowa Fantastyka” na Facebooku opublikowała wpis o tym, że w grudniowym numerze (który ukaże się 22 listopada) będzie można przeczytać przedpremierowo fragment tejże powieści.

Śmieję się, że znając Pocztę Polską, to prędzej otrzymam powieść niż czasopismo. :')

#wiedzmin #ksiazki #czytajzhejto #fantasy #fantastyka
9b1b6ec5-5250-4bdc-b7dc-3fb0707c46a7
krokietowy

@cyberpunkowy_neuromantyk Całkiem fajnie, Sezon Burz krytykowany przez innych mi się bardzo podobał.


Do pełni szczęścia brakuje mi dokończenia wersji audiobooku sagi ale chyba się nie doczekam

Zaloguj się aby komentować

Mmm, rzadko spotykany elitaryzm książkowy z pogardą abonencką.

Dla tych nie w temacie: wypowiedź dotyczy aktualnej afery dot. wycen abonamentów i opłat Legimi dla wydawnictw.

Autentycznie nie wiem czy jest to wypowiedź na serio czy trolling 😀

#legimi #ksiazki #afera
a507cb17-faea-4263-87b3-0151bcffc582
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@bishop fun fact jest taki, że gdyby czytanie faktycznie było tak jak on chce, czyli dla elity, to ten troll by co najwyżej mógł tłuc kijem o drzewo w ramach rozrywki, bo na to by pozwalał jego poziom inteligencji xD

bishop

@NiebieskiSzpadelNihilizmu i zasoby w portfelu

rith

@bishop troll, ale są też ludzie co myślą podobnie. Trochę taki książkowy kuc czy coś xD

Chłop się może za dużo naczytał Thoreau xD

Pamiętam że był fragment o bardzo podobnym wydźwięku w Waldenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

896 + 1 = 897

Tytuł: Księgi Południa
Autor: Glen Cook
Tłumacze: Jan Karłowski, Grażyna Sudoł
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788375104691
Liczba stron: 864
Ocena: 7/10

Uwaga, zdradzam trochę fabuły.

Ponownie trzy powieści w jednym tomie.

Jednym z moich zarzutów wobec tej „trylogii” jest to, że w każdej powieści narratorem jest inna osoba. 

W „Srebrnym grocie” dziennik prowadzi Skrzynka, postać poboczna wprowadzona w poprzednim tomie, który po ogromnej bitwie Zła z Jeszcze Większym Złem, z braku lepszego pomysłu na siebie, postanowił dołączyć do Kruka w jego pogoni za Konowałem i Panią. 

Równocześnie z trzeciej osoby opisywane są perypetie czterech nie do końca mądrych śmiałków, którzy postanawiają wybrać się na pobojowisko i „pobawić” w hieny cmentarne. Ich głównym celem jest tytułowy srebrny grot wbity w magiczne drzewo, które ma powstrzymywać Wielkie Zło przed wydostaniem się. 

Drugim z moich zarzutów jest to, że w kolejnej „trylogii” wraca wielu ze starych przeciwników, którzy zostali zabici w poprzedniej. Przypomniało mi to trochę zabieg z chyba każdej serii slasherów, kiedy na końcu filmu Wielkie Zło zostaje zabite po to, żeby na początku następnej części wróciło z zaświatów i kontynuowało zabijanie. 

„Srebrny grot” zdradza początek fabuły znanej z „Gier cienia”, w której to kronikarzem jest z powrotem dobrze znany Konował, nieświadomy pościgu, który podjął Kruk. Konował postanowił wrócić z resztkami Czarnej Kompanii do Khatovaru, który leży hen daleko na południe. Stąd nazwa tej - „Księgi Południa”. 

Oczywiście na drodze stanie wiele niebezpieczeństw, z którymi Czarna Kompania bez problemu sobie poradzi. A nawet jeśli z problemami, to prędzej czy później i tak im się uda je pokonać. 

Trzeci z moich zarzutów dotyczy tego, że autor nieodłącznie robi z Czarnej Kompanii coś znacznie większego niż bandę najemników przedkładających fortele nad bezmyślną krwawą jatkę. Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, że jest to zarzut wynikający wyłącznie z preferencji i niespełnionych oczekiwań, które powstały samoistnie w mojej głowie. Nie spodobało mi się połączenie Czarnej Kompanii z Największym Złym (przynajmniej do tej pory), czyli Kiny, Mrocznej Matki. Jakoś tak wolałem, żeby byli po prostu nie do końca honorowymi żołdakami, a nie prawie że kultystami. 

W „Snach o stali” pieczę nad Czarną Kompanią przejmuje Pani, która, chyba nikogo nie powinno zdziwić na tym etapie, zaczyna odzyskiwać swoje moce, które utraciła w finale „Białej Róży”. Te ciągłe powroty są bardzo męczące i sprawiają, że trudno się przejmować śmiercią kogokolwiek, czy przyjaciela czy wroga. Bo i po co, skoro za jakiś czas może się okazać, że jakimś cudem się uratowali? 

Mimo tych paru niepodobających mi się rzeczy, to wciąż kawał całkiem solidnie napisanego fantasy. Może i nie jestem do końca przekonany do kierunku, w którym poszedł cykl, jednakże coś sprawia, że chciałbym poznać koniec historii Czarnej Kompanii. 

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #fantasy #ksiazki #czytajzhejto #fantastyka
627b75e4-b255-499f-ae37-7e901e4cc16b
Dzemik_Skrytozerca

Oj. Poruszyłeś temat drogi mojemu sercu.


Więc tak:


Najbardziej ceniona częścią przeze mnie są losy Kompanii w pierwszym tomie, bo łączą podwójna egzotykę: najemników działających w europejskim, bardzo wspolczesnym stylu i tło, które z brak porownania, nazwałbym silnie orientalnym.


Zderzenie tych światów, zwłaszcza w starciu z forwalaka, tworzy smak, który powraca zbyt rzadko w dalszych czesciach.


Dalej mamy dark high fantasy, w którym dostęp do magii pozwala przekraczać ludzkie możliwości w zamian za utratę człowieczeństwa - użytkownicy magii to w najlepszym wypadku długowieczni dewianci (patrz Jednooki, Milczek i Goblin), a na ogół to nadludzie wg definicji Nietzsche'go z niefajnymi tendencjami. Schwytani to, spoiler, liches, a Pani i Dominator to coś pomiędzy lichami a czymś jeszcze (powiedziałbym, że to liches z bardzo specyficznym rodzajem phylactery i umiejętnościa trwałego utrzymywania żyjącego ciała. - Pani nie tyle traci moce ile zostaje uwięziona w swoim aktualnym klonie, i dlatego się starzeje).


Ten przydługi wstęp wskazuje na powód wyczerpania formuły - bohaterowie tracą zaczepienie w świecie egzotycznym, ale z drugiej strony żyją za krótko by wkroczyć jako równoprawni bohaterowie do świata czarodziejów.


Więc Cook każe im się tułać... rozsądnie zauważając, że kolejny Dominator nie ma sensu, ale jednocześnie nie mając pomysłu na kolejne wyzwania. Zwłaszcza, że dopuszcza do tego, że Pani odzyskuje moce, a Konował, co tu ukrywać, zaczyna się po prostu starzec. Więc ich drogi się po prostu rozchodzą.


Czego zabrakło?


Konsekwentnego i rozbudowanego świata. Antagonistów z królewskich rodów, kupieckich magnatow i wielkich natchnionych kultów. Saladyna, Piusa I Ryszarda Lwie Serce.


Głodnych mocy i władzy magów, chętnych do sojuszy z armia. Karierowiczów, ale niekoniecznie zdrajców. Partnerów i niekoniecznie wrogów.


Ericsson w tak przeze mnie nielubianym cyklu Malazanskim potrafił jednak zainteresować nas losami nowych postaci (a potem padł i sczezł pod ciężarem nadmiernie rozbudowanych wątków wiodących donikąd), więc gdyby Cook trochę podgapil i dodał coś podobnego do wątków migracji ludów czy po prostu wojny o nowe terytoria, to byłoby ciekawiej.


No ale cóż.


Na osłodę mamy Tyranie Nocy, ktorej idzie zdecydowanie lepiej.

cyberpunkowy_neuromantyk

@Dzemik_Skrytozerca


Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję na Twój komentarz.


Więc Cook każe im się tułać... rozsądnie zauważając, że kolejny Dominator nie ma sensu, ale jednocześnie nie mając pomysłu na kolejne wyzwania. Zwłaszcza, że dopuszcza do tego, że Pani odzyskuje moce, a Konował, co tu ukrywać, zaczyna się po prostu starzec. Więc ich drogi się po prostu rozchodzą.


Intrygowało mnie, jak autor rozwiąże kwestię powtórnego przyjścia Komety. Według obliczeń miała przyjść za kilkadziesiąt lat – Konował wiecznie mówił o sobie jak o starym człowieku i zastanawiałem się, jak autor sprawi, że główny bohater przeżyje do tego czasu. A ten po prostu przyspieszył nadejście Komety. :')


Czego zabrakło?


Konsekwentnego i rozbudowanego świata. Antagonistów z królewskich rodów, kupieckich magnatow i wielkich natchnionych kultów. Saladyna, Piusa I Ryszarda Lwie Serce.


Rozbudowanego świata akurat mi nie brakuje. Fajnie jest przeczytać coś nowego bez konieczności zagłębiania się w skomplikowane relacje pomiędzy państwami, kultami et cetera. Lubię poznawać nowe uniwersa, jednakże w przypadku fantasy odnoszę wrażenie, że autorzy uwielbiają wręcz światotwórstwo i to na nim się skupiają, zamiast na ciekawej opowieści. „Czarna Kompania” oferuje właśnie dobrą historię i jednocześnie nie zarzuca czytelnika mnóstwem nieznanych mu nazw.


Jeśli chodzi o antagonistów, magnatów, kulty et cetera - cykl szczyci się tym, że teoretycznie tego nie ma, jednakże moim zdaniem wciąż występują, tylko pod nieco zmienioną nazwą. W pierwszej „trylogii” mamy Panią, potem dochodzi Dominator. W wyprawie na Południe pojawiają się Władcy Cienia, pojawia się kult Kiny (który wielki to nie jest, ale przynajmniej natchniony), wracają niektórzy ze Schwytanych.


Największym problemem jest dla mnie to, że Cook sprawia wrażenie, jakby nie miał pomysłu na dalsze losy Kompanii. Skończyła się kampania przeciwko Panii i dawni towarzysze wyruszyli w różne strony świata. I tu pojawia się problem, ponieważ autor potrafił przez część albo czasem nawet przez połowę książki opisywać te same wydarzenia, tylko z perspektywy innej osoby.


Na przykład pościg Kruka za Konowałem i potem w kolejnej części jest ta sama podróż Konowała, tylko bez świadomości o byciu śledzonym. W kolejnych tomach jest oblężenie miasta opisane z perspektywy Konowała, Pani i Murgena. I jasne, kroniki Murgena dodają o wiele więcej szczegółów, których nie mieliśmy prawa poznać, ale w mojej opinii wskazuje trochę na brak pomysłu na kolejne tomy.


Co nie zmienia faktu, że wciąż czyta mi się to dobrze. :')

Zaloguj się aby komentować

895 + 1 = 896

Tytuł: Carrie
Autor: Stephen King
Kategoria: horror
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
ISBN: 9788378396314
Liczba stron: 208
Ocena: 6/10

Szukałem ostatnio czegoś krótkiego i tak jakoś padło na debiut literacki Stephena Kinga, czyli Carrie. Jako, że King był pisarzem, z którym dorastałem (bo młody człowiek chciał czytać, a przecież to mistrz grozy xD), to nawet miałem swoją wersję na półce, którą dostałem kiedyś w prezencie. Także po przetarciu jej z warstwy kurzu, zabrałem się za czytanie.

Historia dziewczyny z mocami telekinetycznymi wychowanej przez apodyktyczną, religijną fanatyczkę, która jest lokalnym popychadłem w szkole nie była jakoś szczególnie wciągająca, natomiast udało jej się uniknąć późniejszych problemów, do jakich przyzwyczaił nas King - brakuje tutaj mnóstwa niepotrzebnego czasami (moim zdaniem) wtrącania małoistotnych historyjek ze świata powieści, a co najważniejsze końcówka nie jest rozwleczona na setki stron i ma sens.

Uważam, że "Carrie" jest dobrą książką, myślę, że gdybym przeczytał ją jako młodszy Loginus to spodobałaby mi się bardziej i bardziej mnie uderzyła (powiedzmy, że chyba każdy miał w swojej szkole kogoś, na kim skupiały się żarty rówieśników i ja też nie jestem bez winy), natomiast obecnie patrzę już na nią trochę bardziej krytycznie i stąd tylko 6. Jeżeli ktoś szuka porządnego horroru, to go tu nie znajdzie, natomiast jeżeli chcesz poznać niezłą, krótką historię to z czystym sumieniem mogę Ci polecić historie Carrietty White.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto
09bd3f40-ed19-49a7-94a5-b450d86bd28b
Cerber108

Jprdl, i ten koszmarny pasek z reklamą.

Zaloguj się aby komentować

Cytat na dziś:

Ludzie jakby przypadkiem przechodzili obok i nagle odskakiwali w cień pod baldachimem u wejścia. Po chwili byli już z powrotem, pospiesznie wyjmując rękę z torebki czy kieszeni i pretendując do tytułu Najbardziej Nonszalanckiej Miny Świata tak skutecznie, że patrzący mógłby zwątpić w świadectwo własnych oczu.

Terry Pratchett, Równoumagicznienie

#uuk
malodobry

Brzmi jak wizyta w cukierni będąc na diecie

Zaloguj się aby komentować