Zdjęcie w tle
Gry

Społeczność

Gry

1k+

Społeczność dla graczy. W niej: -Informacje na temat gier -wspominki klasycznych tytułów -pogawędki

#gownowpis

gram w tego Widźmina i muszę powiedzieć że wsiąkłem. gra jest po prostu ładna większość grania to po prostu chodzę i podziwiam robię wszystkie te poboczne questy.

eh, obejrzałem parę poradników i dalej nie wiem czy są jakieś "must have" skille na początek? takie bez których po prostu się kiepsko później gra? musze te punkty zacząć wydawać w końcu.

ps. wyobraź sobie że torturuje Cię dziki gon, a niedługo po tym wpada wiedźmin i zabiera z chaty talerz. nie mogę się oprzeć i zawsze zabieram wszystko zewsząd.
4acdff80-ebbe-48b0-8997-dcb30d4ed15e
6792a18f-d84c-40c6-b1a4-37751698bf67
hiredk

Must have skillów nie ma, ale Axii "perswazja" czy coś takiego, jest przydatne w questach.

Z walki to polecam iść w lekkie ataki (młynek sprawia, że gra jest łatwa nawet na najwyższym poziomie trudności) + eliksiry.

Marcus_Aurelius

Must have to jest skill który sprawia że jedzenie działa przez 20 minut (smakosz)

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@voy.Wu tylko Aksji na 3, bo nie chodzi o więcej opcji dialogowych, tylko o to, że te odblokowane przez ten skill to po prostu najlepsze opcje. Jeśli chcesz mieć "dobre" zakończenia w jak największej liczbie zadań pobocznych, to weź ten skill. Reszta generalnie bez większego znaczenia, bo to prosta gra i równie dobrze mógłbyś nie dawać w nic.

Zaloguj się aby komentować

Skończyłem ostatnio Revelio... znaczy się Hogwart's Legacy i mam takie mieszane uczucia. Uważam, że całkiem dobry projekt został zniszczony przez "rozmach", a właściwie to ambicje twórców/wydawcy, co do tego jak to ma ostateczni wyglądać.

Ale od początku - Hogwart's Legacy to gra trzecioosobowa gra RPG z otwartym światem. Przynajmniej z założenia. RPGowości tutaj jak na lekarstwo, owszem tworzymy własnego czarodzieja/czarownice, niby mamy jakieś skille i możemy w nie inwestować, znajdujemy coraz to lepszy ekwipunek, mamy nawet jakieś wybory dialogowe. Ale prawda jest taka, że jedyny wybór ma jakiekolwiek znaczenie to płeć bohatera (i dom, ale o tym za chwilę), bo głos aktora/aktorki będzie nam towarzyszył do końca gry. Skille i ekwipunek nie mają większego znaczenia, przez połowę gry nic nie zmieniałem, a byłem w stanie wyklikać przeciwników na najwyższym poziomie trudności bez większego problemu. W dialogach możemy wybrać czy ochoczo pomożemy czy zrobimy to za opłatę. Koniec wyborów xD Powiedzieć, że jest ubogo to jakby nic nie powiedzieć. To co oferuje nam gra mogło robić wrażenie 15 lat temu, ale nie dzisiaj.

Ktoś mógłby pomyśleć "no, ale zaraz, przecież tam jest mnóstwo aktywności pobocznych, czemu się czepiasz?!". Prawda jest taka, że to prawda łapiemy i hodujemy zwierzęta (trochę jak w Pokemonach), rozwiązujemy mnóstwo prostych zagadek goniąc motyle czy klucze dedala, rozbijamy balony miotłą i lądujemy na specjalnych platformach, szukamy posążków demigajzów, rozwiązujemy zagadki Merlina czy też hodujemy roślinki i warzymy eliksiry. Brzmi ekstra! Nudzi się po 30 minutach. Wszystko jest monotonne i odtwórcze. Gdybym potrafił nie wyplatynować gry to pewnie bym to odpuścił, no ale nie potrafię, więc się męczyłem. Męczyło, bo nie miało sensu, nie dawało nagrody. Znaczy się coś tam dawało, no ale tak jak mówię - sprzęt niepotrzebny, bo gra jest za prosta, a elementy kosmetyczne nie są dla mnie. No i jeszcze kwestia samego Hogwartu, ale też i otaczającego go świata. Zebrane to razem do kupy jest za duże i puste. Świat jest przeogromny, tylko że jest sztucznie wypełniony pytajnikami, a te jak już wspomniałem wcześniej są nudne i odtwórcze. Zwiedzanie samego Hogwartu sprawia dużo przyjemności, która niestety jest zabita przez szukanie stron Revelio. Także zamiast się skupić na podziwianiu spamujemy zaklęciem odkrywającym, bo na każdym rogu coś jest ukryte.

A wiecie co mnie najbardziej boli? Że miejscami widać ogromny potencjał twórczy! Dodatkowa misja z posiadaniem własnego sklepu? Sama nagroda nie jest tego warta, ale podróż przez "loch Fastidio" (nie pamiętam polskiej nazwy) to dla mnie jeden z lepszych questów ostatnich lat. Podobnie zresztą jak próba Niam Fitzgerald. Mechanicznie też widać kilka ciekawych rozwiązań. Tylko po prostu musieli to zrobić z rozmachem i te wszystkie dobre rzeczy bledną w oceanie odtwórczości i bezpolotyzmu. Szkoda, że wątek różnych domów wykorzystano tylko w początkowej fazie i na niewielką skalę. Dwa questy różne dla różnych domów i potem wio, z powrotem na wspólną drogę, bo nie ma co się rozdrabniać jak w drugim Wiedźminie. Trochę szkoda, ale rozumiem.

Żeby recenzja była kompletna to wspomnę jeszcze delikatnie o fabule. Fabuła jest. Kropka. Ciężko mi ją trochę oceniać, bo nie byłem targetem (młodzież i dorośli fani HP - młody już dawno nie jestem, a fenomen HP mnie minął i w sumie nie wiem czemu, po latach obejrzałem filmy i podobały mi się, ale książek jeszcze nie przeczytałem). Jakbym miał to porównywać do historii bliznowatego czarodzieja to bym powiedział, że jest to gdzieś na poziomie Komnaty Tajemnic i Więźnia Azkabanu. Pojawiają się dojrzalsze wątki (historia Sebastiana), ale jest ich mało i chyba dostrzegam je trochę na siłę

Podsumowując, jeżeli tutaj ktokolwiek dotarł to szanuje w opór Natomiast co do gry to oceniać ją można dwojako:

  • jako trzeciosobowa gra RPG z otwartym światem to jest nieźle, takie naciągane 6/10
  • jako laurka i fan service dla fanów Harrego Pottera i świata stworzonego przez JK Rowling... No różowa jak oglądała czasem jak gram to mówi, że super, że sama spróbuje i myślę, że dla takich osób to może być nawet i 8/10
41023da9-6795-42e5-a566-d315bd6218c1
d586c33b-fa68-45cc-856d-d1bbd85359c4
GordonLameman

Gra miała faktycznie potencjał, ale rozłożył ją target. To jest gra nie dla hardcorowych ikaczy w diablo, dark souls czy nawet gothica.

to gra dla dziewczynek i chłopczyków, którzy chcieli być w Hogwarcie. Jest zrobiona tak, żeby przeszły ją osoby które pierwszy raz siadają do pada/klawiatury.


mnie platyna zajęła 40h, bo gra jest prosta do bólu. Najbardziej wymęczyły mnie animacje zagadek Merlina.


zamek zrobili super, hogsmeade świetne. Świat wokół już 6/10. Zakazany las był słabo zakazany


cały crafting był bez sensu podobnie jak większość ekwipunku - miał znaczenie głównie kosmetyczne.


ale przyjemnie było zwiedzić hogwart

Loginus07

O jeny, zapomniałem o craftingu xD tak, crafting w tej grze jest i tyle dobrego o nim można powiedzieć xd

d_kris

Dzięki za recenzję. Na razie zamiast Hogwartu będzie Forbidden West.

jedzczarnekoty

@Loginus07 dzięki za recenzję! Czyli, nie napalam się. Jak wymienię konsolę (pod kątem GTA VI rzecz jasna) dopiero zakupię. Różowa jest fanką HP, więc na pewno będzie się jarać, a jest tą osobą która pada dostanie pierwszy raz do ręki, o niej pisze @GordonLameman

Z tego też powodu musi grać na konsoli bo jej PC na wiele dni nie oddam

A ja chętnie zwiedzę uniwersum które znam z obejrzenia filmów.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Moja pierwsza oryginalna gra. Atari 65 XE, magnetofon XCA12. Joysticków nie pamiętam, ale jakiś połamaliśmy na olimpiadzie.

. #gry #retrogaming #1989 #atari #spikyharold #atari65xe #xca12
4d4b0b33-3e1f-4fa5-91db-44476b6752ea
Byk

Pierwszy raz widzę oryginał

Aksal89

Też miałem 65XE. Joysticków złamałem chyba z 5 w mojej karierze XD

deafone

@Aksal89 na czym i jakie?

Aksal89

Na olimpiadzie oczywiście 😁 na letniej, albo zimowej, bo miałem obie i w obu były dyscypliny wymagające napieprzania na boki. Miałem jednego Quickjoy'a i ten taki najtańszy (Matt to się chyba nazywa), ale jak połamaliśmy oba, to rodzice kupowali nam już tylko te najtańsze 😉

gedzior84

@deafone ojej, strasznie ciezka gra. Nie bylem w stanie przejsc ani jednego ekranu, bo ten jez jakos tak dziwacznie skakal. Pamietam, ze ładowałem te gre głównie po to, zeby poparltrzec na grafike. Wspomnienia

Zaloguj się aby komentować

#gry #grykomputerowe #retrogaming #czujedobrzeczlowiek
Ponad połowa biblioteki Steam i Gog nieruszona, Steam Deck na razie leży i czeka na lepsze czasy, komp dźwigający każdą gierkę, do tego Xbox Series X w salonie z też pokaźną kolekcją gier, a chłop sobie kupił SNESa i pyka w FFVI (hamerykańskie III) na CRTku ( ͡° ͜ʖ ͡°) Następny wjedzie Chrono Trigger, a później może FFVII na PSX.

Nie wiem jakoś te nowe gry mnie nie potrafią ostatnio wciągnąć, coraz wyższy próg wejścia że człowiek czuje się od samego początku przytłoczony i traktuje je jak dodatkowy etat a nie rozrywkę, nie to co prostota starszych gierek.
sawa12721

@Voltage Mam tak samo, ale to też wynika z tego, że mózgi nam się rozleniwiły i wolą wracać na stare śmieci, niż spróbować się nauczyć czegoś nowego w ramach rozrywki.

Voltage

@sawa12721 trochę tak, trochę nie - teraz każda gra to pierdyliard znaczników i aktywności pobocznych, a ja chcę po prostu poznać historię dobrze się bawiąc, nie wnikając w 2137 meandrów craftingu zbierając gdzieś tam rudę gównolitu, żeby móc ją przetopić na sztabkę gównolitu z której wykuję gównolitowy miecz, a ona jest do znalezienia tylko w jakimś randomowym lochu skopiowanym z poprzedniego z tymi samymi wrogami i oczywiście za level scalingiem więc jak pójdziesz za wcześnie to znajdziesz gówno a nie gównolit ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Tak działa ostatnio praktycznie każda gra RPG

sawa12721

@Voltage Nie działa. W zeszłym roku dostaliśmy BG3 i Roque Tradera, które zaprzeczają twojemu opisowi. Bioware rozwaliło sobie głupi ryj idąc w kierunku takich gier, a o Diablo IV już internet zapomniał.

irbis9

ff7 lepiej na Xboxa kup, można przyspieszać walki i chodzenie /jeżdżenie

Sweet_acc_pr0sa

@Voltage gry że snesa i psxa emulowal bym na SD lepiej i się tak gra xD

Zaloguj się aby komentować

Rusty Lake Hotel

#neuromantykpisze - tag, jakby ktoś chciał zablokować moją pisaninę o gierkach. :')

Do tytułowego hotelu na wyspie przyjeżdża piątka gości -antropomorficzne zwierzęta - którymi trzeba się wieczorem zająć, a dokładniej spełniać ich zachcianki. I tak na przykład Pani Gołąb chce zażyć kąpieli i zjeść kukurydzę, a Pan Jeleń chce wypić Krwawą Mary.

Jest to gierka point and click z dosyć prostymi i na szczęście bardzo logicznymi zagadkami. Z większością widocznych przedmiotów możemy wejść w interakcję, jednakże czasem przypomina to festiwal klikania na oślep w nadziei, że trafimy na właściwy. :')

Na przykład żeby zrobić wspomnianego drinka, trzeba mieć wódkę, krew, tabasco oraz tajemniczy składnik. Wódka to akurat najmniejszy problem. Potem musimy znaleźć nóż, którym rozetnie się poroże Pana Jelenia. Jak poleci krew, to będzie ją można zebrać w słoiczek, który oczywiście też wcześniej trzeba znaleźć. I tak dalej. Jest tutaj ciąg przyczynowo skutkowy - rozwiązanie jednej zagadki umożliwia nam pozyskanie przedmiotów do rozwiązania kolejnej i tak dalej, aż osiągniemy finalny cel, czyli zabicie gościa w celu przyrządzenia z niego kolacji dla pozostałych.

Jest też kilka zagadek wymagających spostrzegawczości i powiązania zagadki z obrazem/wzorem wiszącym na innej ścianie.

I tu jedyny problem-wada, jaki napotkałem: żeby przejść grę w stu procentach, trzeba odwiedzać gości w określonej kolejności, by pozyskać wszystkie opcjonalne dodatki do dań. Niektóre można znaleźć w konkretnych miejscach, niektóre w konkretnym czasie. Nie jest to trudne, ale na pewno wymaga dwóch czy trzech przejść, jeśli chcemy obyć się bez poradnika.

Pierwsze przejście zajęło mi około półtorej godziny.

#steam #gry #pointandclick #tworczoscwlasna
843fe0bf-d5ba-451b-929d-fcaf5b1d2ae2
8c8180db-cc29-4ed2-b266-87947968e815
e59ac566-a70b-4fd8-bf99-eeebe336cf5f
esquina

Pamiętam jak odkryłem rusty lake na javie. A później telefonie. Najlepsza przeglądarkowa seria w jaką grałem.

Zaloguj się aby komentować

Zaczalem sobie grac w GW2, stworzylem sobie do tego nowa postac, kupilem ekspansje i jedziem.
Potestowalem sobie rozne klasy, reventant na dwureke fajnie wyglada.

#guildwars2 #gw2 #gry
0a387f99-224a-44c8-adaf-145584129a06
b937d9d6-e777-45c5-a7a1-4b2a4a6da0e4
f80b468f-29d9-40f1-92cf-f3251c343b91
cebulaZrosolu

@Nedkely czemu grasz babą?

Nedkely

@cebulaZrosolu Bo moge

cebulaZrosolu

@Nedkely będziesz wyłudzał Itemy od jakiś dzieciaków? :p

Parigot

Nigdy nie grałem babą w żadnym rpgu, ba w żadnej grze. Co to za frajda grać babą?🤔

Quassar

@Parigot normalne ale u stulejarzy xD


Chociaż ja w starym baldurze dawałem zawsze jakiegoś kleryka jako babe bo jakoś płeć baby do wojownika tanka nigdy mi nie pasowała a czarodziej/zaklinacz lekarz już tak opcjonalnie elf bard xD


https://st2.depositphotos.com/1001951/8092/i/950/depositphotos_80925434-stock-photo-elf-woman-in-a-magical.jpg

Mielonkazdzika

@Parigot ja gralem w tomb raider

gawafe1241

@Nedkely No i co? NO?! I jeden z drugim będą mi wmawiać że avatar nic nie znaczy, że po mordzie nie da się rozpoznać czy ktoś kryminalista etc. won na czarno.

Nedkely

@gawafe1241 Jaki kryminalista

Zaloguj się aby komentować

Kupiłem Dragon's Dogme 2..

Ehh, człowiek się jarał, bo pierwsza część zacna i naprawdę chciał połupać przez weekend, ale niestety wspierać złodziestwa Capcomu nie zamierzam.

Problemy techniczne u wielu graczy, płatne dlcki z szybko podróżą na czele, peirdylion programów antypirackich, wśród nich oczywiście Denuvo, które walą performance na ryj.

I największy dla mnie kasztan-brak możliwości rozpoczęcia gry od nowa, w inny sposób niż ręczne skasowanie plików. Nie ma, nada, wielki siur. Niechcący dałem swojej męskiej postaci żeński głos i chciałem to zmienić, ale taki wał..

Recenzenci wkurwieni, bo Capcom wysłał im wersję bez większości tych featerów i znakomitych programów szpiegujących, które otrzymali Pieniondzodaję, tzn gracze wkurwieni, bo widać ile jest wart ten legendarny honor samurajów(tiaa, chyba tych co najężdzali Koree w 16 wieku, albo tych co robili masakrę w Nankinie).

Kurna, naprawdę chciałem zagrać i nawet trochę popykałem, i mi się podobało, ale nie, kurwa, nie.

Jak nam Larian z BG3 pokazał, że da się robić uczciwie i dobrze, tak Capcom przypomniał nam dlaczego jednak nie.

Grę zwróciłem, może kupie na wyprzedaży.

#rpg #gry #steam #dragonsdogma2
999ebb89-45ae-412e-82ff-9ebc4d80e46f
Stashqo

@sawa12721 ooo to ciekawe, że recenzenci dostali inne wersje, niezły wał. Byłem zainteresowany zakupem ale teraz to chyba poczekam na promkę na piratebayu.

wewerwe-sdfsdfsdf

@sawa12721 no niestety, tą gra wygląda jak chujowy remaster


Nie dość że nie ma prawie nic nowego to jeszcze dojebali mikropłatności xD

Zaloguj się aby komentować

Adios

#neuromantykpisze - tag, jakby ktoś chciał zablokować moją pisaninę o gierkach. :')

Kolejna krótka gierka (niecałe półtorej godziny) z mojej zbyt dużej kupki wstydu (jeszcze trzysta sześćdziesiąt tytułów... i drugie tyle na liście „chciałbym kiedyś zagrać”), ponownie interaktywna opowieść. Przedstawia ostatni dzień z życia hodowcy świń (oraz kóz, konia i... kasztanowca), do którego przyjeżdża „znajomy”. Naszym pierwszym zadaniem jest powiedzieć mu, że... mamy dość.

To melancholijna opowieść mężczyzny zmęczonego życiem bez żony, dręczonego wyrzutami sumienia przez obecną sytuację i podjęte decyzje w przeszłości. Od początku poczułem do niego sympatię (wystarczyło, że zobaczyłem wspomnianą listę zadań :')), jednakże gra jakoś tak w połowie spuszcza na gracza bombę, która może całkowicie zmienić odbiór głównego bohatera.

Gra opiera się głównie na dialogach i w przeciwieństwie do poprzednich dwóch tytułów, daje graczowi wybór, w jaki sposób główny bohater ma odpowiadać. Miła odmiana po przeklikiwaniu się przez dialogi. Właśnie, można tutaj pomijać tutaj wypowiadane kwestie, jeśli czytamy szybciej, niż mówią postacie, jednakże tak mi się spodobała gra aktorska Ricka Zieffa, że ani razu tego nie zrobiłem. W niektórych sytuacjach jednak nasz wybór ogranicza się do jednej tylko opcji, co sugeruje, że główny bohater chciałby wypowiedzieć niektóre słowa, ale te nie są w stanie przejść mu przez gardło.

Co mi przeszkadzało, to niestety widoczna budżetowość. Grafika stylizowana jest na komiksową, co mi się podobało, ale znajomy naszego farmera czasem wyglądał tak śmiesznie, że nie byłem w stanie przejąć się tym, co mówi. A nie zawsze był miły wobec głównego bohatera, który wyraził chęć odejścia od ich biznesu. Tajemniczość i nieprzyjemne reakcje gościa sugerują, że to raczej mało legalny biznes... tak jak to, że na samym początku karmimy świnie mięsem, które gość przywiózł ze sobą w furgonetce. Wracając do grafiki: w pewnym momencie we dwóch grzebią przy sportowym samochodzie i przez całą procedurę sprawdzania poszczególnych części znajomy farmera kiwał się w lewo i prawo. Brakowało mi trochę bardziej szczegółowych animacji (oraz widoku nóg głównego bohatera xD), ale nie wpływa to jakoś mocno negatywnie na odbiór całości.

Na szczęście twórcy udostępnili nam trochę więcej możliwości rozgrywki. Między innymi musimy nakarmić wspomniane świnie, wydoić kozy, wrzucić trochę nawozu na taczkę i przewieźć go w inne miejsce. Później musimy też przygotować swój ostatni posiłek, możemy też posłuchać płyt winylowych czy pograć na pianinie. Oczywiście wszystko to bardzo proste czynności, wymagające naciskania lewego przycisku myszy, ale to fajne urozmaicenie.

To też opowieść o pożegnaniu, między innymi z bliskimi, znajomymi i psem. Nienawidzę pożegnań, ponieważ bardzo łatwo się przy nich wzruszam, więc „Adios” bardzo celnie uderzyło w moje czułe struny. Pewnie dlatego tak mi się spodobało.

#steam #gry #tworczoscwlasna
ad4e52b7-d085-4c81-8622-597e7379fa38
fbf2dd46-d747-48a9-bd12-fcec41b48c3c
f3e0c531-6ead-46bc-b851-9a9e4e440962

Zaloguj się aby komentować

The Whisperer

#neuromantykpisze - tag, jakby ktoś chciał zablokować moją pisaninę o gierkach. :')

Bardzo krótka gra (mnie zajęła niecałe 30 minut), która stanowi wstęp do „The Whispering Valley”. Długość zależy od tego, jak bardzo jesteście spostrzegawczy i uparci, żeby nie zajrzeć do poradnika. Nie ma trudnych zagadek - wszystkie są logiczne, jednakże trzeba znaleźć odpowiednie przedmioty i nie zawsze wiadomo, z czym można wejść w interakcję. Na przykład spędziłem parę chwil, próbując rozpalić ogniska bądź w kominku, a wcale nie ma takiej opcji. Nie pytajcie. :')

Klimat zimy bardzo fajny, aż ciarki przechodziły (ale to pewnie wina otwartego okna :'). Nie ma zbyt dużo fabuły, która w dodatku serwowana jest w postaci listów do przeczytania - występuje ich raptem pięć. Czy jest ciekawa? Dosyć prosta historia o mężczyźnie, który dociera do opuszczonej faktorii i budynku i odkrywa, dlaczego została opuszczona.

Czy polecam? Raczej nie. Gameplayowo podobne jest bardzo do serii „Myst”, ale jest tu zdecydowanie zbyt mało zawartości, żeby było warto zawracać sobie głowę. No chyba że chcecie przejść także „The Whispering Valley”, jednakże sam nie mam na razie tego w planach.

#steam #gog #gry #tworczoscwlasna
1fd9ff97-7f36-4d75-8edc-d8ebdc8bc546

Zaloguj się aby komentować

Dagon

Postanowiłem przejść parę krótkich gierek z mojej „kupki wstydu”, takich na jedno posiedzenie. No i trafiło na „Dagon”.

Trudno mówić w tym przypadku o grze - gameplayu tutaj naprawdę niewiele. To bardziej interaktywna opowieść, oparta zresztą na opowiadaniu o tym samym tytule, autorstwa Lovecrafta. Niestety, nie zaznajomiłem się jeszcze z jego twórczością, więc trudno mi się wypowiedzieć na temat wierności względem materiału źródłowego, jednakże historia mi się spodobała.

Z dzisiejszego punktu widzenia nie robi większego wrażenia: mężczyzna po ucieczce ze statku, na którym był więziony, płynie łódką przez bezmiar oceanu, aż trafia na ląd (który pojawił się prawdopodobnie po erupcji podwodnego wulkanu) i przezwyciężając swoje (oraz autora) obrzydzenie do ryb i innych owoców morza, zaczyna wędrować po tym lądzie. Natrafia na wielki kamień, na którym wyryte zostały hieroglify przedstawiające żyjątka wodne oraz istoty wykraczające poza wyobraźnię ludzką. Jak napisałem, dzisiaj nie robi to wrażenia, ale sto lat temu... aż będę musiał poszukać informacji o tym, jak odbierana była twórczość Lovecrafta przez ówczesnych czytelników.

Przez to, że sama gra jest bardzo statyczna (gracz nie może chodzić - może się jedynie rozglądać po planszach), twórcy mogli skupić się na warstwie audiowizualnej. Ta jest przyzwoita i pasuje do ogólnego nastroju opowiadania. Na plus wyróżnia się narrator, Martyn Owen, który błyszczy w spokojnych dialogach, ale który niestety nie podołał przy zagraniu przerażonego głównego bohatera. No ale to była tylko jedna kwestia, która raziła me uszy. :')

Twórcy postanowili także ukryć ciekawostki o autorze, ogółu jego twórczości oraz o „Dagonie” rzecz jasna. Z reguły nie trzeba się mocno starać, by je odnaleźć, chociaż sam nie znalazłem aż trzech. I tutaj widać, jakimi fajnymi ludźmi są twórcy - po skończeniu gry można przeczytać wszystkie ciekawostki, nawet te, których nie udało się znaleźć.

Trzeba dodać, że gierka została zrobiona przez polskie studio i jest udostępniana za darmo na Steamie - warto sprawdzić tym bardziej, że nawet jeśli się nie spodoba, nie zmarnujecie dużo czasu. Mnie przejście całości zajęło 42 minuty. :')

#steam #gry #lovecraft
f5200ca2-7aca-415e-a28d-5bc150f7fb4f
99559435-2e93-4051-8436-bed5b0fbdcda
e7a5b7f2-ab65-4d1a-99df-5aeda9c8b359
2a910953-741e-4df8-b24f-7c30ea2fd460
ErwinoRommelo

Tez gralem bo lubie Lovecraftowe klimaty, bardzo spoko stroytelling, szkoda ze 30 min max.

cyberpunkowy_neuromantyk

@ErwinoRommelo 


Widziałem, że mają też inne historie w tym stylu, ale na razie staram się czyścić backlog, a nie dorzucać gierki na kupkę. :')

ErwinoRommelo

@cyberpunkowy_neuromantyk no ja promce kupilem jak byl jakis eveny chyba weekend lovecrafta, wziolem tez The Shore / Sinking City/ Call of Cuthulu.

Zaloguj się aby komentować

Kupiłem sobie RTXa 3090 do grania na vr, a jedyne w co od czasu do czasu gram, już od jakiegoś roku, to Barotrauma i Factorio ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#gry #oswiadczeniezdupy
KasiaJ

@grzmichuj_gniezno LOL. I know that feeling bro. 4070 "poci się" przy Heroes 3

Sweet_acc_pr0sa

@grzmichuj_gniezno dlatego mam steam decka xF

grzmichuj_gniezno

@Sweet_acc_pr0sa do Factorio znaczy?

Sweet_acc_pr0sa

@grzmichuj_gniezno do wszystkich gier które nie wymagają zbyt wiele


Heroski, stelaris, civ5 i 6, rimworld itd


Osobiscie w factorio nie gram ale jest w top 100 ogrywanych

Zaloguj się aby komentować

Myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy na ps pro a tu taka niespodzianka ze strony The Crew: Motorfest.

Kupiłem po taniości i nie spodziewałem się niczego wyjątkowego a tu grafika w tej grze na prosięciu jest niesamowita. Normalnie momentami potrafi wywołać efekt "łał".

W ogóle silnik graficzny to jakieś czary mary - nic się nie doczytuje ani nie zwalnia, można lecieć 300 na godzinę po całej wyspie, górach, lasach, miastach, krzakach i nic się nie pojawia nagle przed tobą ani nie ma efektu "ziemniaka" (obiekt wygląda jak ziemniak, bo się na nim tekstury nie zdążyły wczytać) i to na starodawnym typie dysku twardego (mechanicznym) a obiektów i szczegółów potrafi być masa - nie wiem jak on to z taką łatwością i lekkością przerzuca na takim już lekko starawym sprzęcie.
Do tego udźwiękowienie to też klasa sama w sobie a gra robi świetny użytek z głośnika w padzie puszczając przez niego bulgot silnika, szum opon, wycie skrzyni, pisk turbosprężarki, pierdzenie wydechu itd. Świetna sprawa!

Kurła giera dla mnie 9/10 - ciężko się oderwać, tak fajnie się gra.

#konsole #gry #playstation #ps4 #thecrew #motorfest #pspro #gownowpis #wywodyzdupy #samochody #benc
c8ceaebe-109f-4ca7-84c6-eb0e052c6f42
582d6193-90bb-4944-a54f-8560e6236240
5eade3f1-b023-43b7-a801-4ebe54f9aeb4
014c6ecb-5763-400d-84d3-2ff508e9e963
a7935a1e-1205-49c5-ab11-b9b5dcf3a8f7
hist4min4

Chłopie jak jestem fanem ścigania po torach to po takiej recenzji i fotach to az mnie kusi aby wypróbować.

Zaloguj się aby komentować