Nadmiar energii elektrycznej jest łatwo zagospodarować, wystarczy stworzyc odpowiednią i sensowną taryfę która będzie premiować zużycie prądu gdy jest jego nadwyżka bez karania gdy użyje się energii w pozostałych okresach , tylko trzeba liczyć się ze spadkiem przychodu a to jest chyba największy problem.
Są taryfy weekendowe, albo nawet ostatnio chyba weszła dynamiczna.
Tylko problem z nimi polega na tym że pomimo że użytkownik zmieni nawyki i będzie używał energii gdy jest tańsza - to i tak wyższa cena w momencie gdy jest droższa może spowodowac sumarycznie wyższe koszty. To że zrobisz pranie/odkurzysz o danej porze nie zmienia tego że lodówka chodzi ci całą dobę przez co takie taryfy mogą wychodzić drożej pomimo próby dostosowania własnego zużycia- to nie tak powinno wyglądać. Powinny być benefity, bez kar, wtedy ludzie na własną rękę ogarną różne rzeczy, może część nawet ogarnie gromadzenie tej energii - teraz nie ma to sensu bo przy dynamicznej w lato zgromadzisz tania energię, ale już w zimę będziesz mieć droższa.
Albo akcje typu happy hour. Część chętnych na danym obszarze będą otrzymywać powiadomienia w apce/mailem o tym że mają teraz tańsza energię, po jakimś czasie nastepni tak aby stopniowo właczać do sieci ludzi i sobie to wszystko regulowac.
To że ludzie najczęściej pracują pon-pt 7-9 15-17 nie oznacza że nikt w tych godzinach nie siedzi w domu, nadal mamy sporo emerytów, rencistów, matki z dziecmi, ludzie pracujący na różne zmiany, ludzie pracujący na zdalnej. Odpowiednia zachętą i efekt skali zrobi swoje