Mam pytanie odnośnie przeglądu technicznego samochodu. Zdarzył nam się taki pech, że przegląd techniczny mamy ważny do końca czerwca, a nasz samochód utknął podczas przegladu na ASO na 'akcji serwisowej', gdzie może być nawet do półtora miesiąca ze wzgledu na brak części.
Dobrze rozumiem, że jak odbierzemy auto to tak długo jak nie damy się 'złapać' trzeba szybko jechać na stację diagnostyczną i powinno być ok?
Najbliższa stacja jest dosłownie po drugiej stronie ulicy od ASO. Jak się człowiek załapie na zielone światło to dojedzie tam w pół minuty
spoko jeździłem rok bez badania i nic nie było
@Ludzik rozmawiaj z ASO i niech oni to ogarniają, wiele z nich ma swoje skp a jak nie to sami pewnie jeżdżą właśnie na drugą stronę ulicy ¯\_(ツ)_/¯
@Ludzik xd jak bym miał do innego kraju na ten przegląd jechać to może bym się trochę zastanowił ale na drugą stronę ulicy? xD Ludzie
Ja swoją furą bez przeglądu (stała pod blokiem przez 3-4mc i zapomniałem o tym) wjechałem na SKP (2km od chaty), chłop mi powiedział, że bez dowodu nic nie zrobimy (oczywiście, że nie wziąłem) więc wsiadłem i chce odjeżdżać a tu akumulator zdechł. Tak więc starego trupa, bez przeglądu wypychałem na parking. Zero konsekwencji
Zaloguj się aby komentować