Pierwszy raz byłem, koledzy namówili (nie żeby jakoś długo musieli). Dorwałem się do potężnej bestii 80 cm3, wpadłem na tor, dałem się wszystkim wyprzedzić, zaliczyłem jedną glebę, wypchnąłem z toru dziewczynkę - ogólnie wieczór bardzo udany. Na początku strasznie dziwnie, miałem wrażenie, że to maleństwo chce się przewrócić. Później już nabrałem trochę odwagi, więc zacząłem lepiej brać zakręty i nawet trochę przyspieszać, ale oczywiście żadnego tam schodzenia na kolanko, łokieć czy inny bark. Tym bardziej, że ciuchy mam tekstylne, bez żadnych ślizgaczy.
Dobra, czas zrealizować moją jednorazową zniżkę w RRMoto i kupić skóry
@Yes_Man Dawaj jedziesz ze mną następnym razem
A i ciekawostka. Takie slidery na podeszwach kazali mi zrobić z taśmy. Żebym nie łapał przyczepności butami, jak będę nimi tarł po nawierzchni. Nakleiłem, wszedłem w tym na halę, już za drzwiami prawie się wypieprzyłem. Wyrżnąłbym łbem o barierkę, umarł na śmierć i instruktor miałby do końca życia wspaniałą anegdotę do opowiadania.
#motocykle
@Shagwest trzeba mieć kombinezon czy wpuszczają w jeansach motocyklowych i kurtce skórzanej?
@Shagwest Kozacko to wyglądało na filmiku który wczoraj podesłałeś. Dawaj znać akurat będę miał wolne
@Shagwest gdzie to?
Zaloguj się aby komentować