Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
Urocza wyspa która miała zniknąć.

Urocza wyspa która miała zniknąć.

hejto.pl
Natrafiłem ostatnio, zupełnie przypadkiem, na historię pewnej niemieckiej wyspy która wydała mi się fascynująca biorąc pod uwagę jej niewielki rozmiar. Jeśli lubicie historie miejsc, to zapraszam do czytania.

Mowa o wyspie Helgoland. Malutkiej, liczącej 1,7km^2 wyspie, będącej częścią Szlezwiku-Holsztyna. Dziś jest to turystyczny kurort, ale historia tego małego kawałka lądku jest bardziej burzliwa niż mogłyby to sugerować jego rozmiary.


Helgoland dziś.

Jak spora część wysepek leżących na Morzu Północnym, przez większość historii nowożytnej wyspa przechodziła z rąk do rąk, będąc raz pod administracją Królestwa Duńsko-Norweskiego, a raz Księstwa Szlezwiku by w końcu w 1714 zostać podbitą przez Duńczyków. I tak, mieszkańcy żyli sobie spokojnie przez kolejne 90 lat, aż do Wojen Napoleońskich kiedy to wyspa znów miała zmienić swoją przynależność i do tego odegrać pierwszy raz historyczną rolę.

W 1807 roku, w trakcie Wojen Napoleońskich, do brzegu wyspy przybił Brytyjski okręt HMS Carrier. Tym aktem, admirał Russel ogłosił kapitulację Duńsko-Norweskiego terytorium. Kiedy w 1814 roku Król Danii przemyślał położenie swojego królestwa i podpisano Pokój Kiloński, Helgoland oficjalnie został przekazany Brytyjczykom, co potwierdzono dodatkowo w postanowieniach Pokoju Paryskiego. I tu można się zastanawiać po co Królowi Brytyjskiemu jakaś mała i absolutnie nic nie znacząca wysepka na Morzu Północnym. Oficjalnie tłumaczono to tym, że wyspa może w przyszłośći stać się przyczółkiem do ataku Francji na Niemcy lub Skandynawię. Po prawdzie, przez cały okres administracji brytyjskiej nie robiono na wyspie nic związanego z jakąkolwiek jej militarną rolą. Wyspa zamieniła się w kurort dla europejskiej klasy wyższej i tu mamy polski wątek. W 1850 roku do uzdrowiska przyjechał naczelny wódz powstania listopadowego, Ignacy Prądzyński, aby nieco podreperować swój stan zdrowia. Nieszczęśliwie jednak utonął w trakcie kąpieli w morzu i został na wyspie pochowany.


Oświadczyny na Heligolandzie, Rudolf Jordan, 1843

W tym okresie wyspa była opisywana jako miejsce wręcz idylliczne, gdzie przewoźnicy na kutrach nie biorą opłat, nie ma bankierów, prawników, ani przestępczości. Jednak niedługo później Brytyjczycy doszli do wniosku że wyspę można przehandlować za dużo bardziej wartościowe, z ich punktu widzenia, tereny. W ten sposób, w wyniku traktatu Helgoland-Zanzibar dopiero co zjednoczone Niemcy zyskały wyspę, o której bali się że może stać się przyczółkiem do ataku na Kanał Kiloński, w zamian za część Afryki.


Wyspa na przełomie wieków

Niemiecka administracja widziała w Helgolandzie coś więcej niż kurort. Ten wysunięty dość daleko na zachód kawałek lądu miał od teraz być bazą niemieckiej marynarki wojennej. Wszyscy cywile zostali wysiedleni, a wyspa została silnie ufortyfikowana. W trakcie I Wojny Światowej wyspa doczekała się nawet swojej bitwy, pierwszej morskiej bitwy pomiędzy Niemcami i Wielką Brytanią w pierwszych tygodniach wojny. Wyspa nie pomogła Niemcom w walce przeciwko Królewskiej Marynarce Wojennej. Niemcy bitwę przegrały ponosząc znaczne, w stosunku do tych po brytyjskiej stronie, straty.


Zdjęcie z 1919 roku z widocznymi fortyfikacjami.

W okresie międzywojennym Helgoland ponownie został zamieszkały przez cywilów i odzyskał swój status uzdrowiska. Leczył się tu nawet Werner Heisenberg, który właśnie na Helgolandzie rozpisał równanie które stało się podstawą do teorii mechaniki kwantowej. Jednak kiedy naziści przejęli władzę w Niemczech plany o zamianie wyspy w twierdzę ponownie wróciły na stół. Powstał nawet dedykowany plan na budowę bunkrów i powiększenie wyspy, co nie zdążyło się wydarzyć.

Podobnie jak ćwierć wieku wcześniej tak i teraz wyspa stała się miejscem bitwy w pierwszych tygodniach wojny. Pierwsza oficjalna powietrzna bitwa II Wojny Światowej miała miejsce właśnie nad Helgolandem, gdzie Brytyjskie lotnictwo starało się zniszczyć ważną bazę Kriegsmarine a w starciu udział wzięły 22 bombowce przeciwko 44 myśliwcom. Bitwa nie ma jednoznacznego rozstrzygnięcia, obie strony wyciągnęły z niej wnioski na przyszłość przy formowaniu szyków bojowych.

Przez dalszą część wojny Helgoland stał się bazą dla okrętów podwodnych i lotnisko. Wody dookoła wyspy były silnie zaminowane przez Brytyjczyków, jednak ze strategicznego punktu widzenia wyspa nie miała wielkiego znaczenia. Wydawało się że wojnę przetrwa bez szwanku mimo 14 pomniejszych bombardowań. Jednak tuż przed zakończeniem wojny, 18 i 19 kwietnia wszystko co istniało na wyspie zostało zmiecione z powierzchni ziemii nalotami dywanowymi w których brało udział 1000 bombowców, które zrzuciły na wyspę ponad 7000 bomb (w tym ciężkie bomby Tallboy).


Helgoland przed i po kwietniowych bombardowaniach

Po wojnie wyspa trafiła do Brytyjskiej strefy okupacyjnej, a ci wykorzystali ją aby zdetonować pozostałą po Kriegsmarine amunicję w operacji Big Bang. Operacja miała na celu ostatecznie uniemożliwić wykorzystanie wyspy do celów militarnych w przyszłości. Spodziewano się nawet że zdetonowanie 4000 torped, 9000 bomb głębinowych i blisko 100000 sztuk innej amunicji różnej maści zlokalizowanej w dawnym bunkrze niemieckiej marynarki może unicestwić wyspę. Wybuch do którego doprowadzono jest jednym z największych nieatomowych wybuchów w historii ludzkości. Chmura gruzu i pyłu była wysoka na kilometr, a wstrząsy dało się odczuć w leżącym 70 kilometrów dalej Cuxhaven.


Moment zdetonowania amunicji na Helgolandzie

W wyniku wybuchu zawaliła się część klifu, spora część wyspy, w całości wcześniej położonej na klifach, wypłaszczyła się. Powstało też kilka powybuchowych kraterów.


Helgoland przed wybuchem i obecnie

Po wojnie Helgoland nie miał jasnego statusu. W 1950 roku, dwóch studentów i jeden profesor z uniwersytetu w Heidelbergu wkroczyło na wyspę i zatknęło na niej flagę Niemiecką, oraz tradycyjną flagę Helgolandu. W wyniku tej akcji zostali aresztowani przez obecnych na wyspie żołnierzy brytyjskich, jednak sam akt spotkał się z dużą sympatią w Niemczech. Doprowadziło to do powstania ruchu, który dzięki swoim działaniom sprawił że w 1952 roku Helgoland został zwrócony Niemcom, które rozpoczęły proces jej ponownego zasiedlenia tuż po tym jak żołnierze niemieccy i brytyjscy rozminowali jej teren.

Dziś Helgoland powrócił do swojej cywilnej funkcji kurortu. Mieszka tam na stałe około 1500 osób, z których część to o dziwo ludność rdzenna posługująca się lokalnym dialektem języka północnofryzyjskiego. Jest to popularne miejsce na jednodniowe wycieczki, lecz racji bycia strefą wykluczoną z EU Vat "turyści" masowo zaopatrują się tam w papierosy i alkohol. Można się tam dostać promem z Hamburga, Cuxhaven i kilku innych miejscowości. W porcie, który wygląda mocno skandynawsko, są tawerny, restauracje, hotele, sklepy spożywcze i z pamiątkami. Można tu zwiedzić muzeum wyspy, odwiedzić plażę, czy pospacerować klifami. Wyspia posłużyła też jako miejsce akcji serialu postapo "Helgoland 513"


Port na Helgolandzie

___________

źródła:

  1. https://womenofpoland.pl/2023/07/helgoland-jedno-z-najbardziej-niezwyklych-miejsc-w-niemczech/
  2. https://www.magnum-x.pl/artykul/helgoland-twierdza-na-morzu-polnocnym
  3. https://www.bbc.com/news/world-europe-39590752
  4. https://www.nationalgeographic.com/history/article/helgoland-operation-big-bang-wwii-island-explosion

#podroze #ciekawostki #swiat #niemcy #historia
0

Komentarze (0)

Zaloguj się aby komentować