Najmądrzejsze zwierzę jakie kiedykolwiek spotkałem. Reagowała na imię kiedy się ją wołało, nadstawiała uszy kiedy się o niej mówiło jej imię bez wołania jej personalnie, czasem miałem wrażenie, że rozumiała co się do niej mówi. Reaagowała na mój ton głosu (warcząc, kiedy nawet delikatnie podniosłem głos mówiąc NIE WO-LNO i wtedy kiedy byłem dla niej mily). Potrafiłą być przy tym strasznie wredna i nas wykorzystywać lub robić nam na złość, ale za to ją kochamy.
W moim życiu ostatnio jest mi bardzo ciężko i cholernie mnie przytłacza myśl, że być może w niedzielę będziemy musieli się pożegnać na zawsze. Była przez 3/4 mojego życia, a tej 1/4 to przecież prawie nie pamiętam, bo byłem małym dzieckiem. Była ze mną zawsze i widziała wszystko w moim życiu. Jak dorastałem, jak się zmieniałem, jak odnosiłem sukcesy i zaliczałem niepowodzenia. Nie wiem co mam zrobić. Jestem raczej twardy i bardzo dobrze radzę sobie ze smutkiem, choć często tłumie i żale się anonimowo, ale teraz się rozkleiłem jak małe dziecko...
Nie chcę mieć już nigdy żadnego zwierzaka.
#koty #pokazkota #zalesie #depresja #zycieismierc #zwierzeta
Po domowych pupilach przechodzi się żałobę tak samo jak po ludziach. Szczególnie jeśli dorastało się razem z nimi. Rozumiem, co czujesz, bo też miałem takiego zwierzaka. Suczkę kundelka. Tak wrosła w rodzinę, że często wspominamy o niej do tej pory, mimo że od jej odejścia minęło już z 15 lat. Mogę cię tylko pocieszyć, że ten smutek kiedyś, powoli przejdzie. Wtedy zastanowisz się nad przygarnięciem kolejnego pupila. Ja wziąłem i nie żałuję. Chociaż taka więź jak z psiną z dzieciństwa już się nie powtórzy.