Snilo mi sie, ze bylem ze znajomymi w pubie. Siedzielismy przy stoliku blisko baru. Przy ladzie rozmawialo dwoch facetow, obroconych przodem do siebie, bokiem do baru, wiec widzialem twarz jednego z nich.
Ja ci patrze, a to Enzo Ferrari xDdddd siedzial z jakims drugim slawnym konstruktorem, ale zapomnialem kto to byl.
Mowie do niego hej Enzo! A ten cos odburknal i mnie zbyl. Powiedzialem cos „po motoryzacyjnemu” i nagle rozswietlila mu sie twarz. Pozniej imprezowalismy razem cala noc (mam tylko uruwki w glowie) i skonczylismy na jakiejs lajbie, gdzie zostalismy zaokretowani jako zaloga okretu marynarki wojennej.
#snybartka #sen #motoryzacja
@Oczk mi się śniło że wlazłem po coś do biura, koleżanka wsunęła mi jakiś liścik do kieszeni płaszcza, wychodząc z biura nie mogłem odnaleźć samochodu, była noc i śnieżyca. Krotki koszmar