Oczywiscie mozecie pod artykulem przeczytac, ze:
-
baba nic nie osiagnela, kariere ma poprzez obciagnie ku⁎⁎⁎ow
-
oczywscie jej osiagnieciem sa bombelki i rozwod i ograbienie meza z alimentow
-
ze kobiety to w ogole osiagniec nie maja, poza oczywiscie obciaganiem czarnych pal xD
-
Ze kobiety to zwierzęta, mysla tylko kroczem i jakby ten mlody gracz tetrisa byl atrakcyjnym seksualnie mlodym mezczyzna to reakcja bylaby inna niz byla
A teraz uwaga, jaka byla reakcja tej pani?
Co ona takiego strasznego powiedziala o tym chlopcu? Wg wykopu „przestan i wyjdz!!!!”.
W realu? Zasugerowala, zeby dzieciak zamknal gre i wyszedl na dwor, zaczal zyc
Wg wykopkow zyciowym osiagnieciem na wiecznosc jest wygranie gry komputerowej.
Jako skrajny przyklad braku zainteresowania dzieckiem podam mojego sąsiada - typowa polska rodzina to byla. Rodzice kupowali dziecku wszystko bo byli bogaci, fundowali kariere, uchylali gwiazdki z nieba. Mlody co prawda nie przez gry, ale z podobnego powodu zaniechal totalnie aktywnosci fizycznej. Doprowadzilo to do ogromnej wady postawy. Skutek? Dzisiaj zyje z renty dla niepelnosprawnych, bo nigdzie go do roboty nie przyjma z tym stopniem niepelnosprawnosci. A byl zdrowym, normalnym dzieckiem. To, ze nie jest w stanie pracowac to skutek czysto siedzacego tyrbu zycia po 12 h, a to mlody facet 40+, ale od 10 lat juz na zasilku.
Dzisiaj 2/3 3-cio klasistow nie potrafi zrobic przewrotu wprzod, tzn. 10 dziesiecioletnie tego nie potrafia, gdzie ja to robilam, lacznie ze staniem na glowie zupelnie bez problemu majac jeszcze 18 lat. Ja sie tylko zastanawiam jak mlodziez wychowywana teraz bedzie funkcjonowac za 10-30 lat, jesli na komentarz o wyjscie na dwor i po prostu zaznanie troche zdrowego ruchu, zamiast niszczenia oczu i plecow przez kompem reaguja taka agresja i pogarda, jak chcecie sie posmiac/przerazic to zapraszam (na wlasne ryzyko):
https://wykop.pl/link/7326899/wyjdz-na-zewnatrz-dziennikarka-poniza-13-letniego-rekordziste-tetrisa/strona/2
#bekazwykopu #wykop #cwiczeniafizyczne #tetris
@Sweet_acc_pr0sa ja jej tak nie zrozumialam, ja zrozumialam to tak, ze ona z perspektywy doroslego:
a) wie, ze ten dzieciak juz prawdopodobnie przejebal polowe swojego zycia na kilkanie w dosyc prosta gierke, gapienie sie w ekran,
b) nie poswiecil tego czasu na rozwoj relacji miedzyludzkich - budowania przyjazni, a to najlepszy okres
c) zdrowotnie to dla takiego malego dziecka zwyczajnie niezdrowe, szczegolnie w okresie wzrostu
Raczej bylo to westchniecie nad tym, ze taki mlody czlowiek, a juz uzalezniony i prawdopodobnie jednak srednio skonczy w zyciu (ludzie z tego typu uzaleznieniem od dopaminy ciagle czesto laduja w hazardzie).
Podsumowujac - nie dziwi mnie reakcja tej pani. Wam chyba te gry troche mozg przezarly i z niezdrowej aktywnosci - jesli jest obsesyjna, robicie osiagniecie na miare wyslania rakiety w kosmos.