Zdjęcie w tle
solly

solly

Fenomen
  • 128wpisy
  • 3653komentarzy
Z badania, przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster wynika, że wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej to Rafał Trzaskowski ma największe poparcie jako kandydat tej partii na prezydenta. W sondażu, przeprowadzonym po ogłoszeniu prawyborów, 74 proc. sympatyków KO wskazuje Trzaskowskiego jako preferowanego kandydata. Radosław Sikorski, który rywalizuje z prezydentem Warszawy o nominację, cieszy się poparciem 19 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej.

Czy tylko mnie to dziwi? Dlaczego Sikorski wsrod KOwcow ma takie niskie poparcie? Czy ludzie boja sie go brac na prezydenta, zeby jego czar nie prysl?

#polityka
bartek555

Imo trzaskowski jako polityk jest bardziej wywazony. Sikorski natomiast potrafi dopierdolic do pieca i czesto nie przebiera w slowach, co niekoniecznie jest pozadana cecha u prezydenta.

tomilidzons

@solly Może i Rafał Trzaskowski jest byłby najlepszym kandydatem na prezydenta, ale Radek Sikorski byłby najlepszym prezydentem

Ragnarokk

@solly

Czaskowski jest IMO mocno niedoceniany na netach, a jednak koleś gładziutko wygrywa wybory w Warszawie, nie za bardzo cokolwiek się do niego przez te lata przykleiło (bo nikt poważny za awarię oczyszczalni go nie wini, a przypierdalanie się o panele wyśmiewa). Nie zdarzyło mu sie odjebać niczego głupiego, nigdy nie był PiSowski rządzie i nie ma żony amerykańskiej żydówki.

U mnie na plus na Czaskowskiego też jest, że moja teściowa go nienawidzi, a po kilkunastu latach nauczyłem się, że nigdy nie przegram robiąc dokładnie to co ona odradza xD


Oczywiście jest taki nijaki, w przeciwieństwie do Radka, który potrafi pierdolnąć w stół. Tyle że wyborcy KO to są nie do końca zwolennicy pierdolenia w stół, a fani tzw ciepłej wody w kranie.

Zaloguj się aby komentować

Kolejny dzien walki z syfiarzami w akademiku.
Robilem sobie szakszuke i nagle jakis typ wbija i wypierdala jakies smieci z pokoju do kosza w kuchni. Zaczynam:
Prosze, nie wyrzucaj tu smieci z pokoju
Mowi, ze ok.
Wstawia sobie jakies dwa garnuszki na palniki, w jednym jajka, w drugim kawa. Te garnuszki okazaly sie byc takie male, ze trzeba naprawde dokladnie ustawic je na palnikach, bo potrafia sie zapasc. No i ten z kawa sie przechylil jak go nie bylo, poprawilem mu go, bo przeciez nie jestem chujem. Wychodze z kuchni.
Wracam po dwoch minutach, koles stoi przy kuchence, pol podlogi zalane kawa. Pyta sie mnie "to ty?". Odpowiadam, ze wczesniej sie przechylilo, to tylko poprawilem. On mowi "jasne". Wzial mopa i jakos niechlujnie przejechal dwa razy po kaluzy kawy i zabral go. Gazowka i podloga dalej ujebane, wiec pytam, czy moze to zrobic dokladniej. Mowi "na pewno". Poszedl do pokoju i zapomnial o sprawie. Wkurwiony, ze z rana juz jest ujebana kuchnia ide do administracji i uprzejmie donosze. Wpadamy do chlopa i koles tlumaczy, ze no to jego kawa, ale przeciez zostawil mnie samego w kuchni, wrocil i kawa rozlana. Babeczki z administracji nie za bardzo to obchodzi i kaze mu to posprzatac i poinformowala, ze spojrzy w nagrania z monitoringu. Poszla sobie i prosila, zebym uwazal na swoja patelnie za taka akcje xD

Koles przyszedl z mopem, pomazal podloge i co zrobil po wytarciu jej? Wylal wode z mopa do zlewu, w dzielonej kuchni xD
Powiedzialem "no ale nie wylewaj wody z mopa tutaj", a on znowu sarkastycznie "spoko". Poszedl sobie. W zlewie ta brudna woda sie trzymala, bo w odplywie jakies resztki jedzenia ja blokowaly. Dojem swoje sniadanie i znowu go podpierdole za te akcje. Jebany debil. Z reszta nawet dokladnie nie wytarl, bo blat przy gazowce dalej ujebany.

#walkazsyfiarzami
wojteksg

Musisz się wyprowadzić z akademika dla swojego spokoju, idź na mieszkanie studenckie.

Half_NEET_Half_Amazing

chyba bym zapaści dostał z takimi debilami

San_Jose

Dojeżdżaj frajera tak długo aż zacznie srać sobie do ryja z lęku przed pobrudzeniem kibla.

Zaloguj się aby komentować

Brat byl we Wloszech i kupil mi jakies miecho (pewnie guanciale), bo kojarzyl, ze lubilem carbonare.
Kupilem pecorino, ugotowalem makaron i musze przyznac, ze naprawde jestem zaskoczony.

Zaskoczony, bo pecorino, ktore smierdzi jak niemyty chuj, jest skladnikiem, ktory lepiej pachnie w tym daniu. Ten wloski boczek pachnie mniej wiecej tak, jak pachnie mokry, brudny pies. Jak pochylalem sie nad patelnia, to myslalem, ze puszcze pawia.
Smakuje tez dziwnie, serio juz wole sobie najtanszy boczek w Lidlu kupic DXXXXXXX

#oswiadczenie #gotujzhejto
ipoqi

Pytanie jeszcze ile to wiózł? I jak? Nie ma rewolucji żołądkowych?

ColonelWalterKurtz

Może brat się pomylił i zamiast guanciale kupił ci 20 deko niemytego chuja właśnie?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Skurwysyny za komuny byly niemozliwe xD
Dzisiaj bylem z bracmi u rodzicow i bracia chcieli sie nieco o dziadku dowiedziec, poniewaz zmarl zanim ktokolwiek z nas zdazyl sie urodzic. Ojciec tlumaczyl, ze dziadek nie byl zbyt otwarty na rozmowy i jesli juz o czyms opowiadal, to po alkoholu. Wiadomo, padlo pytanie, czym dziadek sie trudzil. Ojciec powiedzial tyle, ile pamietal z mlodosci i mowil, ze raz dostal w szkole zadanie od nauczycielki, zeby zapytal sie swojego ojca czym sie zajmowal podczas wojny. Odpowiedz na to pytanie brzmiala:
A co ja to kurwa obchodzi?
Gdy to uslyszalem z bracmi to wybuchnelismy smiechem: "Gdyby do czegokolwiek sie przyznal, to zostalbys bez ojca". Trudno to w ogole potraktowac jako normalne pytanie, nawet gdyby nie mialo zostac wykorzystane przeciwko niemu. Ja wiem, ze wrazliwosc w tamtych czasach byla niska... Ale dla wielu ludzi te przezycia byly traumatyczne, a dziadek urodzil sie na ziemiach wschodnich. Nazwisko bardzo na to wskazywalo. I kazdy wie, jak wojna tam przebiegala.
nie do konca #heheszki

Zaloguj się aby komentować

Dzielenie kuchni w akademiku to takie gowno. 3/4 pietra wychodzi specjalnie z pokoju z wlasnymi smieciami, zeby wyjebac je do wspolnego kosza w kuchni. Autentycznie, od miesiaca nie widzialem zeby chociaz raz ktos inny niz ja wymienil worek na smieci.

Ogolnie jest zakaz wyrzucania szkla do smietnika w kuchni. Wczoraj z rana wchodze, widze pelny kosz, wymieniam worek, zakladam nowy, ide do pokoju po naczynia, wracam, patrze do kosza, a tam trzy butelki po zywcu. Pytam sie jedynego typa, czy ktos byl w kuchni, a on mowi, ze nie. Doslownie widzial, jak wymieniam ten worek, a pod moja nieobecnosc wywalil tam butelki po piwie. Po zwroceniu uwagi wyjal, powiedzial, ze nie wiedzial i zabral do pokoju.

Teraz wchodze do kuchni, pelny smietnik, jakis typ robi sobie tosty. Wychodze z kuchni, slysze, ze ktos wrzuca cos do smietnika, wracam i widze opakowanie po jajkach, ktorego nie bylo. Pytam sie typa, czy nie widzi, ze smietnik jest juz pelny. Odpowiada, ze jeszcze mozna upchac, to odpowiadam, ze tutaj sie nie wyrzuca smieci z pokoju i jak jest pelny, to trzeba wymienic. Zaczal wymieniac. Bardzo mnie urzeklo, ze mowil, ze do tego worka sie jeszcze sporo rzeczy zmiesci, a przy wymianie worek mu sie rozerwal XD

To sa takie zwierzeta, juz kilka razy mialem tak, ze wchodzac do kuchni musialem uwazac, jak stawiam kroki, bo ze smietnika juz sie zaczelo wysypywac, a ludzi tylko dorzucali na gorke. Nie musze chyba tlumaczyc, ze z taka iloscia smieci, to nawet jesli zechce wymienic worek na nowy, to musze grzebac w tych smieciach, przerzucac gorke do drugiego worka. Ostatnio jak to robilem i jedna ze "skorupek" po jajkach spadla na podloge i okazala sie byc normalnym jajkiem, z ktorego wyplynela zawartosc dostalem najwiekszej kurwicy od kilku miesiecy.

Jestem chyba jedyna osoba na pietrze, ktora zabiega o to, zeby w kuchni nie bylo syfu. Oczywiscie przylapani nie wydaja sie byc zadowoleni z faktu, ze im zwracam uwage.

#zalesie
Porsze

No bo to jest tak: w domu to mama i tata sprzątali wszystko poza pokojem dziecka może + wiecznie czepianie się zrób to zrób tamto xd. Następnie taki zachlysnie się wolnością i że nic nie musi, no ale odpada fakt tego że ktoś zawsze posprzątał, więc żyje w tym chlewie. Potem niektóre osobniki dorastają i chcą mieć ogarnięte, ale nie wszyscy współpracują i jest nadal syf bo odpowiedzialność rozmyta xd.

fretster

Dla ludzi , którzy wyrzucają puste plastikowe butelki bez zgniecenia i do tego zakręcone, to na pewno już powstała specjalna sekcja w piekle 😂😂

100mph

Poczekaj na dorosle zycie xD znam typa, ktory sie rozwiodl bo ogarnial wszystko, a zona mu odmowila zrobienia kanapek

Zaloguj się aby komentować

uzaleznilem sie od dzalapino. odkad zaczalem je widziec w sklepie, kupuje je nieustannie, bo musze dodac je do wszystkiego. burrito, czili con carne, jajecznica nie sa juz dla mnie tym samym. ostatnio usmazylem sobie pierogi ruskie na patelni, bo z 10 lat nie jadlem pierogow przygotowanych w ten sposob i je tez zjadlem z dzalapino. a przed chwila zjadlem sobie kanapke z twarogiem i papryczkami. no nie moge sie powstrzymac przed tym kwasno-pikantnym smakiem

#oswiadczenie
UmytaPacha

@solly my tak mamy z Kieleckim

Odwrocuawiacz

@solly wczoraj kupiłem chleb z dżalapino.

Nawet spoko, jesz suchy chleb i masz zapach papryczki oraz pikantny smak

Zaloguj się aby komentować

No to Trump juz chyba wygral.
Nie jestem zaskoczony.
Sadze, ze w kampanii mogl pieprzyc duzo glupot, ktorych nie zrealizuje.
Ale nie wiadomo, co postanowi.
Najwazniejsze, zeby Ukraina nie siadla.
Natomiast na reddicie meltdown jest niesamowity. Chyba umarl. Ostali sie ostatni obroncy demokracji, ktorzy wyzywaja kazdego od faszystow/nazistow.

#polityka
smierdakow

Ostali sie ostatni obroncy demokracji, ktorzy wyzywaja kazdego od faszystow/nazistow.


Teraz trochę czasu na uspokojenie, potem trzeba co chwilę mówić, że zaraz koniec świata przez Trumpa, a potem elegancko rozliczenia

Zaloguj się aby komentować

für AMD

#polityka
d3b30489-2a2b-41e6-8a79-dcf8a17d08d0
ortalionowyNinja

Tak, jemu to ewidentnie jakiś procesor typu husaria z wada fabryczną zainstalowali. Chociaż z drugiej strony zgodzę się, że jest wyrachowany w tym co robi. Jako jeden z wielu, chlapie jakieś oszczerstwa, liczy się tylko, że naród to łapie i wie jaki to Tusk diabeł.

Shizue

oj będzie 9800X3D kupowany - obersturmpolenpremier Tusk będzie dumny że nie dam intelowi zarobić

kodyak

I tak widzę ten cały Twitter. Sasin jak większość polityków piszą takie rzeczy z premedytacją. On dobrze wie że to głupota ale elekotrrat uważa za kompletnych debili. Może nawet nie on ale caly sztab pr nakazuje im pisać takie kretyńskie wywody. Tu nawet korekta użytkowników nie ma znaczenia. Te info zaraz zejdzie z rowerka bo zaraz ktoś napisze kolejna głupotę ale w kilku przypadkach zakiełkuje.


Dodatkowym plusem jest to że nie zajmują się już innym newsem sprzed 5 min jak np wypowiedzią płaszczaka o dymisji jak Trump wygra. I tak w kółko co 5min kolejna głupota mająca zakryć poprzednia az dojdziemy do np teatrzyku wyśmiewania pracy w McDonaldzie u kandydata na prezydenta.

Zaloguj się aby komentować

juz mi sie nie chce gotowac tych wszystkich gowien. wczoraj powrzucalem resztki do gara - kurczaka, brokula, dzalapino, czarne oliwki, makaron i majonez. wymieszalem to i jest zajebiste, polecam

#gotujzhejto
VonTrupka

zsiadło w galaretę czy musiałeś żelfixu dosypać?


aż mi się hepło gdy doszedłem w przepisie do makaronu

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj zdalem poprawke z przedmiotu, ktory jest kurewsko czasochlonny. Koles darowal mi pare bledow w projekcie i widzac, ze i tak bardzo duzo rzeczy zrobilem wyraznie lepiej pozegnal mnie z zastrzezeniem, ze ocene wpisze pod koniec semestru.

Jestem bardzo zadowolony, bo teraz jestem na 4. roku i pisze swoja prace, a koles mnie udupil w 6. semestrze. Najbardziej mnie szokuje to, ze ten koles nie jest zadnym chujem. Ten czlowiek jest w zasadzie bardzo przyjazny i pomocny, tylko jakis... pomylony?
Bo projekt w 6. semestrze przebiegal tak, ze przez prawie caly semestr robilismy doslownie pierdoly, ktore mozna bylo zalatwic w jakies 3 tygodnie w miare intensywnej pracy. Koles jednak ma taki sposob prowadzenia zajec, ze przez 3 miesiace robimy jakies drobnostki, a na koncu zrzuca nam bombe, czyli wykonanie wlasciwego projektu, o ktory sie rozchodzi. Rozmawialem z kolegami o tym, ile czasu poswiecili na projekt w samym programie i po przeliczeniu wyszlo mi, ze musielibysmy poswiecac ok. 2-3h dziennie przez 2 tygodnie (bo mielismy doslownie 2 tygodnie), zeby zrobic to gowno. Kazdy wie, ze nie kazdego dnia da sie usiasc i pracowac nad ta sama rzecza, zwlaszcza na koniec semestru, kiedy ma sie kumulacje zaliczen z innych przedmiotow. I w moim przypadku, gdybym nie mieszkal w akademiku, to nie byloby kurwa takiej opcji, ze ja bym w ogole cos zrobil na ten projekt. To byloby dla mnie po prostu fizycznie niemozliwe.

I ja powtarzam - ten prowadzacy nie jest zadnym chujem. Pewnie dlatego tak mnie dziwi ten przypadek, bo gdyby byl jakims starym grzybem, ktory chce dojebac mlodszym, to bym po prostu pomyslal "co za zjeb" i tyle. Ciesze sie, ze postanowil poprowadzic dla nas kurs powtorkowy, zebysmy z jednej strony zrobili to, czego od nas wymaga, a z drugiej strony zebysmy nie musieli brac jakichs urlopow. Ale ten czlowiek jest jakims ewenementem, jak mi tlumaczyl co mialem zle, to chcialem nastepnego dnia do niego przyjsc i spytac sie w ile on sam by zrobil ten projekt xD

Prowadzacy na studiach sa tacy rozni i szczerze mowiac, mimo wszystkich tych patologii to podoba mi sie, ze nauczyciele na tym etapie maja dosc duza swobode przy ocenianiu ludzi. Teraz mam przedmiot, gdzie prowadzacy faktycznie jest dosc wymagajacy, ale rozbraja mnie tym, jak pomocny jest. Naprawde chce, zebysmy zrozumieli to, o czym mowi i zebysmy zobaczyli, gdzie to sie przydaje, a jak przyszedlem na konsultacje, to juz w ogole jest kochany. Jest bardzo cierpliwy, nawet jesli w rozmowie wyniknie, ze to ja cos zaniedbalem. I mysle, ze taki powinien byc prowadzacy - wymagajacy, bo na takim etapie edukacji trzeba cos umiec i zrozumiec, ale zyczliwy i pomocny, zeby nie udupic kogos, kto przez to, ze nie potrafi zalapac jednej rzeczy traci nieproporcjonalnie duzo.

#oswiadczenie
kodyak

Wydaje się że bywa różnie. Mnie straszono sygnałami i obwodami a to było w miarę ok a z grafiki komputerowej koleś się przypierdalal do wszystkiego bo on "chciał inny algorytm" bo wybrałeś taki "nieoptymalny"

solly

@kodyak niewatpliwie zalezy to od nauczyciela. jak mowie, mozesz trafic starego gbura, ktory chce dojebac mlodszym, ale mozesz trafic tez typa, ktory jest 5 lat starszy od ciebie i moze sie w ciebie wczuc i taki gosc moze zechciec wbic ci do glowy, ze ty nie uczysz sie jakichs glupot, ze to moze miec bardzo ciekawe zastosowanie, a jesli czegos nie zalapiesz, to nawet sam dopyta (na jego zajeciach sporo razy prosilem o powtorzenie i zero problemu, raz to wyjasnil cos i tylko spojrzal na mnie i spytal "a pan rozumie?")

Zaloguj się aby komentować

Ok. 18 wyszedlem z akademika, zeby pojechac do domu, bo nie moglem znalezc obliczen do projektu, ktore byly tak proste, ze prowadzacy by mi nawet nie powiedzial, jak sie je robi, bo moglby to potraktowac za obrazliwe. Nie pamietalem danych i jak sie liczylo jakies pierdolki, wiec nie odtworzylbym tego. W domu tego nie znalazlem, ani tez nie wydrukowalem jakichs papierkow, ktorych tez potrzebowalem, bo najpierw laptop, a potem drukarka sie zjebaly.

Wrocilem do akademika o 23 z pustymi rekami, dwudziesty raz przejrzalem teczke z dokumentami do projektu i... te obliczenia byly na kartce, ktora widzialem mnostwo razy i ktora przekladalem w poszukiwaniu tych zasranych obliczen. A dlaczego ich nie widzialem? Bo byly na drugiej stronie tej kartki.

XDDDDDDDDDDDD

#japierdole #zalesie
Dzban3Waza

Dalej Będzie bardziej wesoło się spokojnie kończynsię to demencją xD

macgajster

@solly kilka lat temu prowadziłem zebranie i doszedłem do punktu przedstawiania sprawozdania finansowego. Nic szczególnego, nic poważnego, ale nie mogłem znaleźć kartki, którą specjalnie przygotowałem. Nikt z 30 osób nie zwrócił uwagi, że trzymam ją tym konkretnym tekstem do nich, bo zadrukowałem dwustronnie co się dało

GrindFaterAnona

@solly najważniejsze, ze się znalazły i że wróciłes cało do akademika

Zaloguj się aby komentować

Przy dworcu we Wroclawiu stoja ludzie z fundacji Godek i tlumacza megafonem, ze LGBT chce uzalezniac dzieci od pornografii, seksu i w ogole uczyc przywolywac demony. Wzialem jakas ulotke i czytam pierwsze dwa akapity, ale odechcialo mi sie, bo pierwsze co widze, to ze to wszystko to spisek, ladna nazwa, a w rzeczywistosci to czyste zlo.

Troche zmieszany podszedlem do jakiejs starej baby ktora trzymala plakat i pytam jakie jest zrodlo, a ona mnie zbywa zebym sobie posluchal. No ale przesluchalem to juz wszystko z 5 razy i to sa puste oskarzenia, wiec tlumacze, a ona mnie zbywa tekstami, ze nie mam dzieci i sie nie przejmuje. No to kontynuuje i tlumacze, ze ja powaznie nie wiem o co chodzi i dopowiedzialem, ze mam dziecko (co jest nieprawda, ale powiedzialem to, zeby zobaczyc jej reakcje) i chcialbym wiedziec, jakie jest zrodlo tych rewelacji. I jak uslyszala, ze mam dziecko, to powiedziala tylko, ze zobacze na wlasne oczy.

To chuj, podchodze do jakiegos typa, ktory podrzuca ulotki i pytam jakie jest zrodlo, bo ja nic takiego nie kojarze w zaleceniach WHO. Wychodzi na to, ze problem samotnych matek w UK wynika ze z tej edukacji seksualnej, bo ucza ludzi stosowac antykoncepcje. Dziwne, no ale pytam jak sie to powinno rozwiazac i uslyszalem dwa wyjscia:
-branie rodzicielstwa na klate, bez zadnych antykoncepcji, albo
-abstynencja seksualna.
Te rozwiazania mnie troche oszolomily i pytam, co mozna zrobic, gdy ktos nie chce miec dzieci. Z jakiegos powodu gosc mi powiedzial, ze nierodzenie dzieci jest egoistyczne. Moj #antynatalizm zostal pobudzony i pytam goscia:
A jaki argument za rodzeniem dzieci nie jest egoistyczny?
A on zamarl i po kilku sekundach pyta:
A mozna jakos prosciej?
No troche rece opadly, ale to juz przeszlo na typowa, bezowocna "dyskusje" z natalista. Odniesienia do natury - a jakze, stosowane byly wybiorczo. Delikatne ad hominem, a takze pomijanie odpowiedzi na pytania, ewentualnie stosowanie wymijajacych tekstow. O ile bylo to zupelne pierdolenie, o tyle przynajmniej koles mial cokolwiek do powiedzenia, w porownaniu do starej baby, ktora slyszac pytania na jakiej podstawie glosi swoje wysrywy robi sie opryskliwa i zaczyna mnie ignorowac.

troche #polityka i #lgbt
Odwrocuawiacz

Chłopie nie ma co dawać atencji takim tworom.

solly

@Odwrocuawiacz ale to dziwne, ze nawet kiedy starasz sie po prostu z ciekawosci czegos dowiedziec na temat, o ktorym oni pierdola, to jakas baba robi sie opryskliwa.

Odwrocuawiacz

@solly dla nich jest to oczywiste, jak nie jesteś z nimi i nie trzymasz flagi kolorowej to znaczy że jesteś przeciwko.


Tak jak dla pisowców jak ktoś nie ma foty jarka na ścianie to oczywistością jest że pewnie ma fotę donka


Dla skrajnie przepranych łbów nie istnieje nic pomiędzy

Zaloguj się aby komentować

Jaka gre opisalibyscie jako swietna od pierwszego uruchomienia, az do jej przejscia?
Ostatnio dwa razy zagralem sobie z kolega w Portala 2 po dluzszej przerwie. O boze ale to jest zajebiste. Gra, w ktorej mozna grac w trybie wspolpracy, bez zadnego pospiechu, liczy sie tylko logika, ktora jest stosowana i odczuwana w bardzo satysfakcjonujacy sposob. Opinie na Steamie "przytlaczajaco pozytywne" nie biora sie znikad, a sama gre mozna czesto kupic za mniej niz 5 zlotych.

#gry
2f75c9ce-74db-472a-b92b-2dd37eeba4a8
Capo_di_Sicilia

@solly Disco Elysium. To dla mnie nawet nie gra tylko dzielo sztuki. Po niektorych dialogach dlugo je potem rozkminialem, a wizyta przy oltarzu Dolores Dei zostawil we mnie zywe emocje. Ehh co to jest za gra xd.


Z drugiej strony moim najwiekszym rozczarowaniem byl Detroit: Become Human. Poczatek wyrwal mnie z butów, a im dalej tym gorzej. Pod koniec to juz mialem ciary zazenowania jak mozna bylo to tak spartolic xD

cyberpunkowy_neuromantyk

@Capo_di_Sicilia


Tylko że finał w „Disco Elysium” jest skrajnie rozczarowujący po tym, co gra oferowała do tej pory.

Capo_di_Sicilia

@cyberpunkowy_neuromantyk No dobra. Ostatnia scena moglaby byc lepsza.

Giban

Neverwinter nights 2, Gothic 2 nk, mass effect, to the moon...

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj się spotkałem z kumplem i jak to z kumplami bywa, sporo sobie porozmawialiśmy o różnych tematach, zwłaszcza o tym, jak nam idzie nauka i praca, trochę o świecie i jakiejś polityce. Zaprosiłem do siebie, bo najcieplej nie było, no i pomyśleliśmy, żeby obejrzeć jakąś komedię. Problem taki, że niedawno robiliśmy sobie grupowo maraton starych, polskich komedii gangsterskich (a tak są przecież najlepsze), więc trudno byłoby wpaść na pomysł, co jeszcze można obejrzeć. I w pewnym momencie pomyśleliśmy sobie o niesamowitej animacji z dzieciństwa - "Sąsiadach". I powiem tyle - oglądałem to jakieś 18 lat temu i po takim okresie przyznam, że to wręcz bawi jeszcze bardziej, zwłaszcza, że łyknęliśmy parę piw xD
A fakt, ze sie troche doroslo pomaga zrozumiec wiecej absurdow, jak np. w jednym z odcinkow jeden z tych swirow kartkowal jakas ksiazke, w ktorej byly instrukcje jak zbudowac rozne rzeczy i jedna z pozycji jakie pominal byla bomba atomowa xD Opisana na dwoch stronach w ksiazce XD
#oswiadczenie
05dc2e14-e561-467a-b308-237eb8868fe3
MementoMori

Ja też sie spotkałem z kumplem, prawie litra poszła.

Zaloguj się aby komentować