#zwiazki

32
1267
Niedługo będę obchodził 33 urodziny, których niestety nie spędzę w domu z rodziną z powodu pracy za granicą.
Dlatego mogę się pochwalić "przedwczesnym" prezentem jaki wykonała dla mnie moja żona.
Połączyła nas wspólna pasja- rekonstrukcja okresu około grunwaldzkiego (tak jestem tym "białorycerzem" nie tylko w internecie xD) i dlatego też dostałem replikę akwamanili (naczynie do obmywania rąk) z XVw.
#urodziny #rekonstrukcjahistoryczna #prezent #zwiazki #sredniowiecze #ceramika

edit Oczywiście, zapomniałem dodać.
Wykonanie: żona.
5f0ff068-55b3-4b21-9474-d9d5508f6a39
e6e0481f-08fc-487b-ab84-add17d1023af
180b9684-d822-49b5-910d-f65ca5dd7aac
strzala666

Moja ś.p. babcia by powiedziała... kup se trąbkę do pierdzenia...

Wiem że wykonanie: żona...

Kubilaj_Khan

@AdelbertVonBimberstein w sensie delegacja? Czy mieszkasz w innym kraju a żona w Polsce? Ta druga opcja trochę bez sensu. To nie wpływa dobrze na rodzinę.

madhouze

@AdelbertVonBimberstein z tego okresu polecam jeszcze rekonstrukcje mostu łyżwowego na Wiśle na następny raz

Zaloguj się aby komentować

Powiem wam, że uganianie się za kobietami nie ma juz dzisiaj sensu. To one wybierały partnerów, tak było, jest i będzie.

Obserwuje to co sie dzieje i robi mi sie bardzo przykro, znalezienie normalnej z ktora mozna budowac przyszlosc i ktora ma tez jakies pasje i ambicje to wyzwanie. Duzo moich ulozonych bliskich kumpli mowi mi to samo.

Czasami caly ten wysilek nie jest niczego warty. Gdy bylem mlodszy i przenioslem sie do duzego miasta nie mialem szczescia do kobiet, traktowany bylem jako plan B, bylem niezauwazalny. Zmienilo sie gdy zaczynalo mi sie w zyciu powodzic. Powracaly nawet kontakty z kobietami ktorym wybiło ~27-30 lat i przypomnieli sobie ze istnieje sobie taki zaradny Ja z wlasnym mieszkaniem, nowym samochodem i solidna pozycja zawodową, tyle ze one chcialy ustabilizowac sobie zycie a ja jeszcze nie.

Nawet jeśli uda wam się wbić na wyżyny, koniec koncow i tak to kobieta bedzie decydowac czy chce wejsc z Toba w interakcje, a pozniej moze i flirt. Da sie to latwo ocenic przez to w jaki sposob podchodzi do rozmow z Toba, jesli jej zalezy, bedzie sama chciala kontyuować rozmowe, bedzie sie o sobie przypominac. Ale to moze byc mylne bo mam duzo kontaktow z kobietami, ale mam to "szczescie" ze duzo z nich woli byc ze mna przyjaciolmi niz wchodzic w powazny zwiazek co dla mnie jest nie zrozumiale. Ciezko mi otrzymac to czego chce, biore to co dają. Jasne, miewalem przelotne relacje zanim wszedlem w prawdziwy zwiazek, ale nie zawsze z tymi z ktorymi chcialem. Dziwnym trafem wola byc z gosciem ktory ma problemy finansowe, jest w nałogu alkoholowym lub jest agresywny - przynajmniej widza jakas misje by go zmienic, wyrzezbic dla siebie.

#kobiety #zwiazki #relacje
Magnetar_Mike

Ożeniłem się z jedną z najpiękniejszych kobiet, jakie na oczy widziałem. Znamy się praktycznie od dzieciństwa. Nigdy nie miałem problemu w zdobywaniu dziewczyn i kobiet.


Mam rodzinę, posiadłość i nie mam kredytu. Wystarczy być przystojnym i umytym.


Zresztą, przystojny jak się nie umyje nawet dwa dni, to i tak zadmucha XD

EnergiaSwobodna

@Levitili ciekaw jestem czego oczekiwałeś? Myślałeś, że jak to wygląda? Każdy w tym świecie idzie po najlepszą partię i tyle. Każda z płci patrzy na coś innego, ale generalnie z mojego doświadczenia wystarczy się ogarnąć żeby nie wyglądać jak ork, umyć się i dalej zależnie od nas.

Jak natura nie dała Ci wyglądu to musisz kombinować charyzmą, intelektem, albo hajsem jak taki jest target. To jest jak gra. Tutaj nie ma litości, to nie jest akcja charytatywna. Chcemy być z kimś dla nas najbardziej odpowiednim.

A po Twoim poście widzę jedynie tyle, że chyba nie wiesz do końca jak to działa. Co z tego, że masz chatę i jesteś jako tako ogarnięty? Może ciężko wydukać Ci dwa zdania ciągiem, albo jesteś mega nudnym gościem, nie wiem tego.

w0jmar

@Levitili 


one chcialy ustabilizowac sobie zycie a ja jeszcze nie


To już wiesz dlaczego masz teraz problem.

Pociąg odjechał, kto nie zdążył wsiaść - został na peronie.


Cala reszta Twojej wypowiedzi to użalanie się, również nad sobą.


Masz szanse na "normalne" życie tylko musisz się ogarnąć. I nie przeć na związek.

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
kolega @smierdakow dopuścił się manipulacji w poście o chciwych górnikach , a ponieważ uważam że będzie to zaraz grzane w głównym nurcie, to postanowiłem wyłączyć hejto i włączyć myślenie;

znalazłem oryginalny artykuł na gazeta.pl a tam w pierwszym akapicie tekstu;

Andrzej Duda podpisał 16 sierpnia ustawę dotyczącą m.in. składki solidarnościowej od nadzwyczajnych zysków z wydobycia węgla i produkcji koksu w 2022 r. Zobowiązane do jej zapłaty są spółki zatrudniające ponad 3 tys. pracowników. W praktyce jest to jedynie Jastrzębska Spółka Węglowa, która wyliczyła, że będzie musiała zapłacić 1,6 mld zł. Nowym prawem oburzone są jednak związki zawodowe działające w JSW, które weszły w spór zbiorowy z zarządem. [...] Głównym postulantem jest wypłacenie dla załogi 15 proc. kwoty przeznaczonej na nową daninę. W protokole stworzonym po jednym ze spotkań obu stron 4 września czytamy, że skoro w JSW zatrudnionych jest 21 tysięcy pracowników, to każdy z nich otrzymałby ponad 11 tysięcy złotych.

(pisownia oryginalna)

Możemy na to spojrzeć z różnych stron. Ja postaram się w przeciwieństwie do @smierdakow zastanowić się "jak uzasadnić żądania górników" zamiast "dlaczego górnicy to banda leniwych złodziei";

  • rząd nakazał spółce wypłacić daninę od nadzwyczajnie wysokich zysków
  • "zysk firmy" jest wypracowywany przez pracowników firmy
  • postulują że skoro zyski są nadzwyczajne, to znaczy że nadzwyczajnie dobrze pracują
  • ???
  • profit

I pewnie teraz co bardziej nadpobudliwy powie "no dobra wombat, ale dostali przed chwilą premie, przecież to jest kuriozalne żeby tak ciągle premie wypłacać". To Twoja opinia . Ja miałem początkowo taką samą. I zastanowiłem się nad najważniejszym pytaniem które każdy z Was powinien zawsze sobie zadawać;

Co przekonałoby mnie, że nie mam racji?

Odpowiadam: na przykład gdyby wcześniej ustalili taki harmonogram, a teraz firma JSW się z niego nie wywiązywała. No więc sprawdziłem sobie artykuł tego samego portalu o poprzedniej premii zalinkowany w treści tego artykułu xD I oto co znalazłem na końcu artykułu;

Według ustaleń, wynagrodzenia pracowników JSW w tym roku wzrosną średnio o 15,4 proc., co będzie kosztować spółkę ok. 580 mln złotych. Po analizie wyników za pierwszą połowę tego roku mają zostać podjęte rozmowy na temat kolejnych świadczeń. Jak można przeczytać na stronie spółki, wynik netto Grupy Kapitałowej JSW w pierwszym kwartale br. wyniósł 1,27 mld zł i był o 0,8 proc. wyższy niż w poprzednim kwartale.

Otóż okazało się, że totalnie nie miałem racji - przkonałem sam siebie xD

Górnicy domagają się tego, co przy okazji ostatniej premii grupa JSW im obiecała. A co grupa JSW mówi teraz? (znowu z oryginalnego artykułu):

"Wartość funduszu wypłaty nagrody stanowiłaby około 240 mln zł, a ogółem koszty pracodawcy obciążyłyby JSW kwotą około 302 mln zł." - czytamy dalej w protokole. Zarząd JSW nie widzi jednak możliwości wypłacania pracownikom takich pieniędzy. [...] Z informacji zawartych w protokole wynika, że zarząd przyznał, że mógłby się ugiąć i wypłacić pracownikom nagrody, ale dopiero po danych finansowych za trzeci kwartał.

Obiecali wcześniej, teraz mają ładne hasełko żeby społeczeństwo jebało górników za częste podwyżki a oni mogli się wycofać z obietnic z czystymi rączkami. Dobra robota panie autorze Eryku, dobra robota @smierdakow . Może lepiej rzadziej a precyzyjniej?

A Was chciałbym zostawić z pytaniem - jakich publicystów darzycie zaufaniem? #wiadomoscipolska #polityka (mocno się waham czy tag polityka ma tu sens) #ekonomia #dziennikarstwo #zwiazki (zawodowe)
bojowonastawionaowca

@wombatDaiquiri I o takie dobre sprawdzanie faktów nic nie robi... znaczy coś tam jednak robię, dziękuję

Matkojebca_Jones

Komentarz usunięty przez moderatora

Mikel

@wombatDaiquiri 

Czekaj, bo się pogubiłem. Nie widziałem oryginalnego artykułu @smierdakow dlatego nie wiem czy brakuje mi kontekstu, czy jednak coś się tu nie spina.


  1. 8 lutego 2023 zostaje podpisane porozumienie płacowe

  2. Zgodnie z harmonogramem, w lipcu 2023 (pierwotnie mówiono o czerwcu ale przesunięto) wypłacono nagrody.

  3. Został podpisana ustawa o zyskach nadzwyczajnych - według niej JSW ma zapłacić 1.6 miliarda złotych

  4. Górnicy się spruli, bo jak to tak idą takie pieniądze jak oni nic z tego nie dostaną - idą na protest gdyż chcą dostać 15% tych pieniędzy dla siebie

  5. Zarząd mówi że to niemożliwe i premii z punkt 4 nie dostaną.


Poprawcie mnie jeżeli gdzieś popełniłem błąd w tej chronologii. Punkty 1 i 2 to jedno, punkty 3,4 i 5 to inna historia.

Jednak jeżeli jest tak jak napisałem to gdzie leży klu problemu? Jak rozumiem problemem jest:

Obiecali wcześniej, teraz mają ładne hasełko żeby społeczeństwo jebało górników za częste podwyżki


No dobra, ale czy to hasełko nie jest prawdziwe?

Dostali podwyżkę zgodnie z ustaleniami. Obiecali i dostali - teraz chcą więcej. Wchodzi nowy podatek który spółka musi zapłacić - przypominam że górnicy nie są stroną w tym podatku. Teraz oni się nie godzą żeby takie przepływy szły do skarbu państwa i oni chcą 15% z tej daniny? To jak mam tego nie rozumieć jak wyciąganie łapy po kolejne pieniądze?


Jeżeli mój pracodawca płaci ogromny CIT to czy ja na podstawie tego mogę żądać od niego podwyżki, mimo tego że miesiąc temu dostałem już jedną? Prawo do protestów mam ale nie robiłoby to ze mnie osoby za bardzo roszczeniowej?

Zaloguj się aby komentować

Dla Jego randka z piękną 19letnią studentką weterynarii w sobotę.

Chłop chyba się zakochał...

#wychodzimyzprzegrywu #randkujzhejto #tinder #warszawa #zwiazki
4972cdc6-a905-4b56-aaab-9601f6c0bb0c
slonski_pieron

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak  ale wiesz, Siostra Nie Zdradzi, dziewczyna wiadomo

pushack

@SiostraNieZdradziDziewczynaTak Gratulacje! Ale uważałbym z dodawaniem zdjęc. Jak gdzieś dojdzie do niej bokiem i połączy kropki to może być przypał już na samym wstępie znajomości.

Zaloguj się aby komentować

Zastanawiam się czy po rozstaniu z dziewczyną jest sens pakować się w to ponownie z inną... ¯\_(ツ)_/¯

Plusy?

  • Będzie mi miał kto podać "szklankę wody na starość" i nie walnę magika za te 30-40 lat
  • Szybciej się czegoś dorobimy <?>
  • Fajnie jest się po prostu przytulić do kogoś
  • Mają pewne części ciała które nam, mężczyznom są po prostu bliskie #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Minusy?

  • Masa nowych obowiązków - preferuję święty spokój
  • Masa nowych wyrzeczeń - zapomnij o iPhone, dobrej jakości ciuchach i godzinach spędzonych na PS5
  • Będzie mi "truć dupę" po pracy - lubię samotność i tylko tak jestem w stanie się zregenerować
  • Będę musiał harować ponad siły na jej zachcianki - pierścionek, ślub, potem może dziecko i jego dalszą edukację
  • Od czasu do czasu się pokłócimy - ja wolę jednostajny, monotonny tryb życia bez kłótni o pierdoły
  • Będzie chciała żebyśmy wyjeżdżali do znajomych, na eventy lub wakacje a ja jestem raczej typowym domatorem
  • Zapewne będzie chciała mieć dziecko a to kolejne koszty i harówa ponad siły
  • Kupno mieszkania za horrendalne pieniądze - zamiast być sam i dostać mieszkanie po rodzicach jak fikną

#zwiazki #psychologia #rozowepaski #pytanie #gownowpis
lactozzi

@gawafe1241 jeśli nie jesteś pewien czy w ogóle chcesz z kimś być, to nie ładuj się w związek. Oszczędź jej tego i nie mydl potencjalnej pannie oczu. Poważny związek to projekt, który wymaga dużego nakładu sił, czasu i uwagi. Jeśli nie jesteś gotowy, nie ładuj się. A jeśli chodzi o finansowy aspekt to sam sobie zaprzeczasz: mówisz, że nie będziesz miał na zachcianki oraz, że będziesz musiał harować na ślub itd., a wcześniej mówisz, że wcześniej się razem dorobicie. Z mojej perspektywy związek to oszczędności, a nie wydatki.

Magnetar_Mike

Są dwa rodzaje szczęśliwych mężczyzn:

- kawalerowie

- rozwodnicy

mortt

z wymienionych minusow tylko jeden jest realny. Ostatni. Faktycznie tworzac z kims zwiazek w pewnym wieku wypadaloby miec gdzie mieszkac razem. Pozostale to tylko Twoj wymysl. Z jaka kobieta sie zwiazesz z taka bedziesz.

Zaloguj się aby komentować

Wiem, że wyjdę na jakiegoś pizdusia albo nie wiem co tam jeszcze się używa za określeń...

Ale psychoterapeutka prosiła mnie bym codziennie pisał za co jestem wdzięczny.
No i poważnie muszę mieć nudne życie, bo prawie codziennie tematem wdzięczności jest żona, na 2 miejscu własne mieszkanie, ma 3 stała praca, na 4 działka.

#psychologia #zwiazki
fe0d02fa-2858-4d1e-95a6-9d0b0e524456
El_Nero

A co byś chciał mieć?

Bankrut.pl

@Daewoo_Esperal nie wiem czy się chwalisz czy się żalisz. Człowiekowi zawsze mało i chce wiecej, a to co ma i z czego się tsk cieszył wydaje się oczywiscie, normalne, że już zawsze tak bedzie. Prawdziwa wartość czujemy jak stracimy wiec cieszmy się ze zdrowia, domu, żony itp. Sam mysialem sobie to napisac żeby docenić

Zaloguj się aby komentować

Głupie pytania do śniadania:

  • Będąc w ustabilizowanym związku/małżeństwie chodzicie dalej ze sobą na randki?
  • Staracie się dalej nawzajem zaskakiwać i podtrzymywać emocjonalną więź poprzez np. wspólne hobby, zajawki, próbowanie nowych rzeczy itp?
  • Jak często będąc w ustabilizowanym związku/małżeństwie wychodzicie na randki, lub spędzacie czas razem na innych aktywnościach niż te "codzienne"?

Żartowałem - głupich pytań nie ma, zdarzają się tylko głupie odpowiedzi
Ale za takie też będę wdzięczny

#pytanie #zwiazki
spawaczatomowy userbar
AdelbertVonBimberstein

@spawaczatomowy tak, dalej chodzimy na randki. Z racji tego, że poznaliśmy się przy tym samym hobby (rekonstrukcja historyczna) to dalej dzielimy tą samą pasję.

Nadal wysyłamy sobie listy, chociaż teraz to już od święta.

Trzy małe świnki niestety ograniczają możliwości spontanicznych aktywności, bo życie zostało raczej podporządkowane pod rutynę: przedszkole, dom, lekarz ( przy kilku dzieciach zawsze ma jakiegoś lekarza: neurolog, alergolog, dermatolog czy jakaś rehabilitacja albo zajęcia z piłki lub -teraz chcą- basen).

Ale mamy plany: na przyszłe wakacje, na wspólne aktywności i przede wszystkim: dajemy sobie na wzajem czas na chwilę wytchnienia od obowiązków (drugie z reguły opiekuje się wtedy dziećmi): zajęcia z ceramiki, jazda konna dla mnie czy wieczór z kumplem/ przyjaciółką.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Nie wiem co o tym myslec, jestem zmeczony relacjami z kobietami i ich oczekiwaniami.

Okolo 2,5 lata temu poznalem dziewczyne. Zanim ją poznałem planowałem kupić mieszkanie na ktore troche zbierałem fundusze a ktore udalo mi sie kupic rok temu, na siebie z duzym wkladem wlasnym Warszawa. Wtedy partnerka nie widziala w tym problemu.

Odkad mieszkamy razem co chwile slysze teksty ze to dziwne ze ona mieszka w nie swoim mieszkaniu, ze nic z tego nie ma, bo zwykle pary biora kredyt wspolnie na siebie. Ona zle sie czuje kiedy opowiada znajomym ze to moje mieszkanie nie jej xD Zaczyna mi to wypominać co chwile, przynajmniej kilka razy w tygodniu. Ostatnio nawet powiedziala ze byloby dobrze jakbym sprzedal to mieszkanie i kupili razem cos wspólnego i większego ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale gdy powiedzialem jej „ale jak to, rozumiem ze caly swoj 8-10 letni dorobek ktory uzbieralem przed naszym poznaniem, mialbym przeznaczyc na wspolne mieszkanie bedac z kims ledwo 3 lata?” to sie zasmucila i obrazila twierdzac ze chyba nie traktuje tego zwiazku powaznie.

Czy was kobiety do reszty powalilo? Czemu tak bardzo zalezy wam na zmaterializowaniu zwiazku? Czemu nie chcecie po prostu zyc z kims bez ciaglego stawiania regul i nowych oczekiwan z czapy? Co wam to daje? Jestem zmeczony! Moja dziewczyna nic nie placi za to mieszkanie, czasami dolozy sie do czynszu 350zl ale moze bo sama zarabia duzo. Czemu mam przeczucie ze moje pieniadze musza byc wspolne ale jej moga byc tylko jej? Chcialbym poznac kobiete ktora chce ze mna po prostu zyc a wtedy naturalnie przyszedlby moment na wspolne decyzje, te mieszkaniowe i rodzinne.

Kobiety narzekaja ze ciezko znalezc faceta ktory chcialby zalozyc rodzine ale jak zalozyc rodzine z tak opresyjną, podporządkowującą kobietą? Oferuje duzo ale wciaz jest to niewystarczajace.

#rodzina #zwiazki #kobieta #mieszkanie



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #64eafafded3605dd14dfe396
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
GtotheG

@anonimowehejto mozesz nie generalizowac? Jestem kobieta, sama sobie kupuje mieszkanie. A jakbym miala te wygode mieszkania u kogos i placenia mniej niz 2 k jak wynajmuje to bylabym zachwycona takim rozwiazaniem.

Co do twojej dziewczyny to powody moga byc dwa: albo jest faktycznie skrajna materialistka (co po 3 latach zwiazku powinienes juz wiedziec - zachowania typu moja kasa jest moja, a twoja jest nasza), albo jako, ze nie widzi zadnych ruchow w stylu slub i zobowiazanie z twojej strony to sie zastanawia czy was zwiazek jest zwyczajnie przyszlosciowy. Ona moze to wyrazac poprzez „wspolne zobowiazania” - tzn. Bedzie Ciebie bardziej pewna jak Ty sie zobowiazesz. Na razie wie, ze u Ciebie tylko mieszka i mozesz ja w kazdej chwili rzucic, wtedy (jesli zarabia malo) to zostaje na lodzie - bez faceta, bez mieszkania, cofa sie spolecznie i socjalnie o 10 lat, bo pewnie nie stac jej na samodzielny wynajem?

anonimowehejto

pseudonim: Niech spierdala. Jak już na poziomie związku bez zobowiązań chce Twoją kasę to wyobraź sobie co by było/będzie jak się z nią ożenisz... Rozdzielność majątkowa od początku i jasne warunki. Historia dojenia facetów przez bezczelne kobiety jest stara jak świat.




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

anonimowehejto

OP: >Chociaż tekst "ledwo 3 lata" nie wróży Wam świetlanej przyszłości.


@moll: Oczywiście ze nic nie wróży, jeśli takie sytuacje się powtarzają po takim okresie. Każda taka sytuacja oddala zareczny ktore planowałem na koniec tego roku. Czy to cos dziwnego?


Minęły czasy kiedy ludzie zawierali małżeństwo po ~1-2 latach znajomości. Sam mam w moim otoczeniu wielu znajomych którzy zawarli małżeństwo po 5-8 latach bycia w nieformalnym związku, zwiedzając swiat, poznając siebie - małżeństwo było bardziej decyzja w której chcieli już mieć ze sobą cos wspólnego, np. dzieci. Nigdzie się z tym nie spieszyli i to mi się podoba.


Może poprzednie relacje mnie trochę zraniły ale to nie jest tak ze nie chciałbym sformalizować związku. Chciałbym. Chciałbym iść z kimś przez zżycie, dzielić się z nią, cieszyć się nią na zasadach które oboje akceptujemy, ale widząc takie sytuacje obawiam się jak będzie wyglądać moja rola w małżeństwie z kobieta która już teraz wywiera na mnie presje, grając przy okazji w dziwne gierki


z problemu z jedną, robienie opinii o wszystkich.


Ok, tu masz racje. Nie powinienem wrzucać wszystkich do jednego wora, ale moje doświadczenia w związkach zwykle pozytywne nie były do tego stopnia ze musiałem zmusić siebie iść na terapie. Sam idealny nie jestem, aczkolwiek nie wydaje mi się żeby mój pogląd na dobry związek był jakiś skrzywiony. Wydaje mi sie ze jestem dobrym człowiekiem który chce dobrze. Najwidoczniej mam pecha i trafiam złe (chociaż pierwsze 2 lata związku tego nie zapowiadały) ale gdzies tam wierze ze sa normalne kobiety.


Historyjka jakich siedemnaście na tydzień na wykopie, mające nakrecać kółko wzajemnej adoracji w spierdoleniu i mizoginii.


@GazelkaFarelka: Do mizoginia mi daleko brakuje. Zamiast znowu szukać winy u faceta jak zwykle to bywa, warto sie zastanowić co skłania moja kobietę do takich dzialan które tylko oddalają je od poważnego związku. Po prostu mnie to meczy i się wyżalam tutaj bo o dziwo tutaj ludzie potrafią z sensem pisać, nie to co na wykopie.


nieźle trafiłeś xd ewakuuj się jak najszybciej


@Suodka_Monia: Nie chce być gościem co ucieka przy pierwszej lepszej okazji, mam swoje zasady. Rozmawiam z nią o tym często, jak człowiek z człowiekiem. Wyjaśniam. Roczna terapia nauczyła mnie jak rozmawiać na ciężkie tematy. Dziewczyna jest super, ale sama wiele przeszła i myślę ze po prostu boi się przyszłości i zależy jej na natychmiastowym sformalizowaniu związku - chce poczuć sie bezpiecznie, do tego presja zewnętrzna działa na nią źle. Ale co po sformalizowaniu? Wątpię żeby na tym się skończyło, zawsze pojawi się jakiś problem, jakieś ale. Niestety jej zachowanie wpływa na mnie negatywnie i tylko mnie od niej oddala.


Powiedz jej żeby kupiła inne mieszkanie na siebie, potem możecie to wynająć, sprzedać.


@Parigot: To nie zadziała, nie stać ja na duże mieszkanie. Kilka razy mówiłem jej ze przyjdzie moment na to ze kupimy sobie wspólnie cos dużego, ale nie teraz, nie widzę takiej potrzeby bo po co sobie teraz w obliczu możliwego kryzysu komplikować życie i nakładać nowe dodatkowe zobowiązania finansowe, mamy wystarczające duże mieszkanie w tej chwili. Zamiast podejmować pochopne decyzje wole podejść do nich z głowa.


Mieszka za friko i jeszcze jej nie pasi XDDD


@Half_NEET_Half_Amazing: Ostatnie pol roku utwierdza mnie w przekonaniu ze jest ze mną tylko dlatego ze nie musi płacić. Jej temperament, samopoczucie, dosyć często się zmienia. Najem w Warszawie jest drogi. Mozliwe ze sie myle.


Porada - przerwij ten związek. Uwierz mi, że tego kwiatu jest pół światu (kiedyś w to nie wierzyłem).


@Magnetar_Mike: Nie chce tak łatwo odpuszczać. Zainteresowała się mną kiedy ja byłem w małym dołku. Nie miałem za dużo szczęścia w poprzednich relacjach, a ta na początku sprawiała wrażenie ze będzie idealna.


Podejrzewam, że może chodzić o to, że Twojej dziewczynie może po prostu chodzić o element pewności w związku. Co by nie mówić, ale w momencie, kiedy mieszkanie jest tylko na Ciebie, to hipotetycznie nie miałbyś problemu większego z tym, żeby Jej powiedzieć wypad w razie jakiegoś problemu. W przypadku wspólnego mieszkania takie łatwe do nie będzie.


@bojowonastawionaowca: Przez 3 lata związku nigdy, przenigdy nie wykazywałem zachowan które mogłyby sugerować ze ten związek się rozpadnie. Wspierałem ja w ciężkich chwilach, pomagałem jej. Natomiast ona po zakupie mieszkania zmieniła się troche, zaczela grac na emocjach. Nie raz zasugerowała, ze może to nie ma sensu, ze ona potrzebuje przerwy, by nastepnego dnia przeprosic mnie, a po jednej kłótni nawet chciała pojechać do rodziny na miesac by "odpoczac". W takim przypadku to ja powinienem byc ta osoba ktora sie obawia czy bedzie ze mna czy nie, a nie ona. To ona gra czesto na emocjach probujac wywrzec na mnie presje ze "jesli nie zrobie czegos z mieszkaniem, jesli sie nie oswiadcze to ona mnie opusci". Nie szanuje takim zachowaniem.


Ponadto, jeśli po prawie 3 latach związku wciąż jest Twoją dziewczyną, to o ile nie uzgodniliście tego wcześniej że tak Wam jest dobrze, to prawdopodobnie myśli o narzeczeństwie, bo to już w sumie taki optymalny moment na to - jeśli nie ma pierścionka na ręku, to znowu, może czuć się niezbyt pewnie, bo nie widzi pewności.


Byłoby dobrze, ale kazda sytuacja tego typu wzbrania mnie przed oswiadczynami mimo ze planowalem je w tym roku. Faceci tez chca miec poczucie stabilnosci i komfortu, ze partnerka z ktora zawrzą zwiazek malzenski jest przewidywalna i stabilna emocjonalnie.




Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)


Zaakceptował: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

Hej,
szukam miejscówki na romantyczny weekend. Wyjazd byłby w połowie września na 2/3 noce. Szukam czegoś, co/gdzie:
  1. można spędzić razem czas na świezym powietrzu i/lub
  2. jest nietypowym miejscem np. domek na drzewie i/lub
  3. jest poprostu romantycznym miejscem, gdzie można fajnie spędzić czas.
Podróżujemy publicznymi środkami transportu, więc jakaś chatka 15km w lesie, niestety, opada. Wyruszamy z Wielkopolski - im bliżej, tym lepiej, żeby możliwie jak najmniej czasu spędzić w podróży. Za wszystkie pomysły dziękuję! #kiciochpyta #podroze #polska #zwiazki
Jarem

@wboden


Podpinam się pod pytanie

Kubilaj_Khan

@wboden Kazimierz nad Wisłą. Na dwa dni w sam raz. Spacery, jakiś hotel ze SPA.

ciszej

@wboden poszukaj na slowhop może coś Ci wpadnie w oko

Zaloguj się aby komentować

Krótki poradnik jak skutecznie poderwać dziewczynę.

#heheszki #humorobrazkowy #memy #zwiazki
0jciecPijo userbar
2ac498b8-a178-4ad8-a684-dd88f511cb27
Gilgamesz

A jak tak siedzą to co się robi później ?

Odwrocuawiacz

Do siostry przyjeżdżała taka koleżanka, fajna dupa, wszystko na miejscu, serio zajebisty milf.

Kiedyś siedziały w pokoju i chyba myślała że są same i zaczęła opowiadać jak wyszła z psem wieczorem i jakiś randomowy sąsiad (też na spacerze z psem) coś ją skomplementował (mieszka w bloku na dużym osiedlu) i tak od słowa do słowa i mu dała w krzakach się przelecieć.


Także mem może być jak najbardziej prawdziwy

Zaloguj się aby komentować

Czy są jeszcze na świecie dziewczyny, które na swoich profilach nie mają milionów zdjęć z zagranicznych wycieczek i cudownego życia?
Da się jeszcze znaleźć spokojne szare myszki?
#zwiazki
VonTrupka

@oppie owszem są, ale te dziewczyny mają profile niedostępne publicznie (☞ ゚ ∀ ゚)☞

Architekt

@oppie no... moja żona

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #zwiazki
373449a0-08d5-4998-96d8-52abcb706bb2
Gilgamesz

Mają hałas przez ostatnie 20 lat bo dziecko. Mniej kasy bo muszą dzielić z kobietą która się opierdala, no i bo dziecko.

arcydramatyczny

@A_a każdy kogo znam po jakimś czasie zawsze się mnie pyta dlaczego nie mam dziewczyny... a odpowiedź jest taka prosta. bo kurwa nie chcę mieć dziewczyny!

co najgorsze ludzie nie mogą tego pojąć...

Zaloguj się aby komentować

Znacie pewnie te słowa: żeby pracować nad sobą, rozwijać się i nie stać miejscu a dobro i szczęście samo się do nas uśmiechnie? Ja poznałem je aż za bardzo.

Wierzyłem w to. Nie mam jednak powodu do narzekania bo u mnie wiele rzeczy się udało osiągnąć po przez ciężką pracę. Mam praktycznie wszystko, swoje mieszkanie w dużym mieście prawie już spłacone, bardzo dobrą sytuacje finansową, rozwijającą pracę, bardzo wysokie zarobki. Wszystko jednak kosztem tkwienia w wielkiej samotności. 30 lat na karku.

Chciałbym czuć się szczęśliwy, chciałbym się cieszyć życiem ale czuje pustkę. I najgorsze w tym jest to ze nie jestem jedyna osobą która przechodzi przez takie problemy. Ludzie się odizolowali. Rozmowy nie są szczerze, są często na siłę. Niby mam dziewczyne ale czuje się tak jakbym jej nie miał.

Chciałbym to zmienić, ale nie wiem jak. Jednego dnia czuje się szcześliwy by kolejnego mieć doła. To jest taka bezradnosc, bezsilnosc, zwatpienie, rezygnacja - nawet gdyby stanela obok mnie kobieta 10/10 i z wygladu i z charkateru to pewnie i tak bym odpuscil. Zbyt wiele razy przejechalem sie na relacjach i zwiazkach. Jedyna rzecz ktora sprawia mi radość to praca która jest moim hobby i kilka aktywnosci sportowych ktore ostatnio zaczalem uprawiac. Chcialbym miec przy boku szczerych przyjaciol i kobiete przy ktorej poczuje sie jak w domu i z ktora moglbym zalozyc w przyszlosci rodzine.

#depresja #zwiazki #milosc #przyjazn #dziewczyna
Orzech

@Levitili Brzmi jak burnout trochę, może stany depresyjne. Myślałeś żeby iść do specjalisty?


Ode mnie nadmienie, że IMO tracisz czas z obecną dziewczyną.

Levitili

@Orzech W niektorych sprawach swietnie sie dogadujemy. Mimo ze ma kilka zlych cech to nadal widze w niej swietna kobiete, kiedy wszystko działa miedzy nami ok. Ale co z tego skoro mamy inna perspektywe na zycie i wymagac to bedzie notorycznie szukania kompromisow.


Czy marnuje czas? Moje aktualne zycie bo pracuje czesto zdanie uniemożliwia mi poznawanie nowych osob i kobiet, a te ktore znam sa juz dawno zajete. Poza tym męczy mnie sama mysl ze mialbym znowu przez to przechodzic, przez szukanie. A szukanie kobiet majac te 30 lat to wyzwanie, wiem o tym bo mam w tym wieku znajomych samotnych facetow. Czasami tez wpadnie do mojej glowy mysl "A co jesli wymyslam i nie doceniam tego co mam tylko szukam pretekstu by zaczac cos nowego?"

Orzech

@Levitili Z doświadczenia mojego i znajomych (>30 lat), poczujesz że to jest ta kobieta. To się wie.

nomaej

Podzielam Twój los jak i obserwacje. Ze szczęściem jest jak z serialem - jak już trafisz taki, który Cię wkręci to szybko przeminie i znowu pozostanie pustka. Albo skupisz się na tym jednym dajmy na to breaking bad i odnajdujesz w nim nowe, wcześniej niedostrzeżone wątki albo co chwila poszukujesz kolejnego, który da Ci na jakiś czas ukojenie.

Tak mi się zdaje że z wiekiem jesteśmy coraz leniwsi a oczekiwania mamy coraz większe. Albo sie koncentrujesz na tym co już masz albo zaciskasz zęby i idziesz dalej.


Oczywiście łatwo powiedzieć.... sam mam z tym problem

Levitili

@nomaej Dobrze powiedziane. Mam trochę obawy ze przez to ze zawsze parłem do przodu i ciezko pracowalem to wyrobiłem sobie potrzebę by zawsze sięgać po cos lepszego. Miałem tak z praca i rozwojem i boje się ze przekładam to na relacje, marząc o związku z idealną osobą która może nie istnieje - zawsze byłem swego rodzaju marzycielem, od dzieciństwa.


Kiedyś trochę pożaliłem się koledze w sprawie związku co robię wyjątkowo rzadko i podsumował to jednym stwierdzeniem "jesteś nieszczęśliwy bo to nie Ty ją wybrałeś, to ona Ciebie". I myślę ze jest w tym ziarenko prawdy. Nie poczułem na początku jakiegoś silnego uczucia, dałem temu szanse, jakoś wyjątkowo mi nie zależało ale zaskoczyło mimo świadomości ze istnieją różnice. Zaskoczyło, bo od początku widziałem w tej kobiecie wiele empatii którą mnie obdarzała, której nie widziałem u innych kobiet. Zależało jej i mi też po jakimś czasie zaczelo zalezec. Albo po prostu nie chcialem stracic tego uczucia pragnienia? Po prostu chciala mnie poznać, zalezalo jej. To miłe w sytuacji kiedy przez poprzednie lata inne kobiety zwykle traktowały Cię jako Plan B lub kompletnie ignorowały, szczególnie te na których mi zależało.


Z wiekiem relacji ubywa a znalezienie nowych osob graniczy sie z cudem. Powodow jest wiele. Nie chca sie angazowac w poznawanie nowych ludzi bo sa juz starsi i zmeczeni. Mają problemy z ktorymi nie potrafia sie uporac tracac radosc zycia (a z takimi osobami nie chce sie spedzac czasu za bardzo), albo co jest bardziej prawdopdobne po prostu zaczeli dorosle zycie, znalezli sobie partnera/partnerke, buduja dom i moze maja w planach rodzine wiec nawet nie maja czasu by pomyslec o tym zeby gdzies z kolegami wyskoczyc. I to jest przygnebiajace.

Boltzman

@Levitili jak ja cie rozumiem.

Levitili

@Boltzman Ciesze sie. Ale wierze w to ze nie jestem sam. Widze to po moich kumplach ktorzy duzo w zyciu osiagneli, wygladaja dobrze, maja szeroki wachlarz zaintersowan, ale z kobietami nie maja szczescia - nie generalizujac, te wola wybierac kompletnych nieudacznikow pod pretekstem "naprawie go". Facet ktory w zyciu wiele przeszedl i osiagnal nie nadaje sie do naprawy czy zmiany pod kobiece widzimisię.

Zaloguj się aby komentować