#zalesie

8
2502
No i pada. Znając kanalizację w powiecie - zaraz zaczną się telefony, że pozalewane wszystko... I będą nici ze spokojnej nocy. A niektórym się burze podobają (np mi, ale na wolnym).
#pracbaza #zalesie ?

Zaloguj się aby komentować

Czy ktoś tam zwariował? Producent klawiatury odesłał mi w ramach gwarancji dwa malutkie plastikowe elementy z deklarowaną (i faktyczną) wartością 50 centów, a oni najebali ponad stówę cła?

#zalesie #clownworld
f294413b-e940-48db-94de-1ab38a5841af

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Mam dylemat bo kontakt mam z 6 chłopakami, którzy nie ogarniają psychologii, a zawsze ogarnięte osoby, które coś kumały z psychologii mnie unikały ponieważ według nich jestem chory psychicznie,zaburzony i powinienem udać się do specjalisty. Jak dotychczas poszedłem do specjalistów i nie wykryto mi nic to zupełnie nie ma zmian jeśli chodzi o relacje. Zastanawiam się czy jeśli pokażę papier, że byłem u lekarza to ludzie zaczną mnie traktować normalnie.

#psychologia #zalesie

Zaloguj się aby komentować

Dotarła do mnie wiadomość o śmierci kolegi. Młody miał 21 lat ... Cichy,spokojny, grzeczny, pomocny i nie mogę w to uwierzyć po prostu nie dociera to do mnie... Nie była to relacja stricte koleżeńska jak zapewne sobie to wyobrażacie bo łączyła nas pasja ale spędziliśmy trochę czasu razem i nie mogę sobie wyobrazić, że więcej go nie spotkam. Rozjebało mnie totalnie tym bardziej, że całe życie było przed nim. Ehh kurwa mać

#zalesie

Zaloguj się aby komentować

#zalesie to jakiś żart.
Wyłączyli prąd mi w mieszkaniu bo właścicielka nie przesłała nam ostatniej faktury a jak pytałem ja o to 4 razy to mówiła że nic nie ma jeszcze jak wejdzie faktura to mi wyśle -_-
o 14 w połowie pracy zdalnej mojej i mojej dziewczyny pukanie do drzwi i info że właśnie jesteście odpięci bo nie płacicie -_-

Właścicielka nie odebrała telefonu do teraz a my się pakujemy do auta i jedziemy do moich rodziców bo na 90% dziś już nie wlacza tylko jutro a jutro na 6 dziewczyna ma pracę

Okazało się że w listach czekających na odbiór przez właścicielke leży ostatnio fakturę stamtąd miałem już numer kontrahenta i udało się zdobyć na infolini ile trzeba zapłacić i co zrobić by włączyli mam.

Cyrk cyrk i jeszcze raz cyrk nigdy więcej umowy na właściciela jeśli chodzi o prąd

Zaloguj się aby komentować

Dzięki serdeczne #hejto za wypuszczenie wszystkich pokemonów z mojej czarnej. Nie wiem o co kaman, ale czarna wyczyszczona i aż nie wierzyłem, że nie przeglądam tego bajzlu na niezalogowanym. A już tak ładnie było i nie kusiło żeby pisać rage commenty xd

#zalesie

Zaloguj się aby komentować

Czy wy tez macie tak, ze kiedy chcecie zmienic cos w ustawieniach Windowsa, konta Google, Facebooka, czy czegokolwiek innego, to natykacie sie na ich oficjalne strony majace pomoc, ktore sa prawie zawsze nieaktualne? Ja juz od jakiegos czasu nawet nie wchodze na strony Microsoftu czy Facebooka, moze Google nie wypada przy tym az tak chujowo, ale kilka razy mi sie juz zdarzylo. Nie jestem w stanie podac przykladu, ale mam wrazenie, ze to sie zdarza notorycznie.
#pytanie #zalesie

Zaloguj się aby komentować

"już zapomniałam że to się zapina, bo mój mąż mówi że pasy to bardziej niebezpieczne niż bezpieczne i mamy takie klipsy wpięte na stałe"

Słowa koleżanki mojej żony po tym jak zwróciłem jej uwagę że chyba nie dopięła pasa jak odwoziłem ją do domu. Wtedy pomyślałem że nie oceniam, ich bezpieczeństwo, ich sprawa.

Ostatnio wpadliśmy na szybką wizytę z żoną do tej koleżanki. Standardowe pytanie - co pijecie. Mąż koleżanki od razu wypala do mnie że upał taki to browara mi da, a ja że podziękuję ale jestem kierowcą, na co on "jak nie zejdzie, to przecież i tak u nas nie ma kontroli". No nie powiem, byłem w takim szoku że nawet nie podjąłem tematu. Później w dyskusji wyszło, że gościu jeździ na moto i mówi "a, wczoraj byliśmy z chłopakami nad zalewem, wypiliśmy po dwa piwka i do domku na spokojnie".

Chłop 43 lata, dwójka dzieci, poważne stanowisko. Mogłoby się wydawać że coś w tej głowie ma... No i jakoś odechciało mi się z nimi trzymać...

#alkohol #gorzkiezale #zalesie
Dzban3Waza

No mógł mieć mordercze 0,2 promila, usunąć natychmiast jego imię z nagrobka xD tak wiem niepopularna opinia

Zaloguj się aby komentować

Jest 7 lipca, więc czas na złożenie publicznej autokrytyki. #rainsieogarnia Będzie to bardzo krótki wpis, bo nie mam się czym chwalić. Jedyny pozytyw o jakim mogę wspomnieć to to, że regularnie ćwiczę. Wow. Brawo ja. No i że parę razy zrobiłam rzeczy, które są niekomfortowe dla mnie, czyli np. zaczęłam chodzić na treningi boksu (okazały się nie być takie straszne, jak mi się wydawało), czy też np. poszłam na cross trening - bo nie lubię treningów grupowych i na czas.
Poza tym przeczytałam kilka książek (chyba 4), ale to się raczej nie liczy, bo były związane z pracą. No i zrobiłam "wszystkie" (zawsze mogło być więcej, tu nie ma górnej granicy) rzeczy, jakie powinnam była zrobić w pracy. Ale to też się nie liczy. Bo powinno być więcej. No i co to za zasługa, że robisz coś, za co ci płacą?
Minusy są o wiele większe niż wszystkie moje drobne osiągnięcia - w ciągu ostatnich 30 dni chyba przez 7 (lub więcej) dni nie przestrzegałam deficytu kalorycznego. Od paru miesięcy nie miałam w tym aż tak złego wyniku. Ogólnie - w zeszłym roku byłam bardziej zdyscyplinowana i jakoś łatwiej mi to przychodziło. Nawet do takiego stopnia, że w pewnym momencie doprowadziłam swój organizm do zaburzeń hormonalnych z niedożywienia. Brawo ja. W tym roku jednak nawet gdybym chciała, nie udałoby mi się czegoś takiego zrobić. Nie mam tyle samozaparcia.
Kolejna rzecz in minus - nie skończyłam kolejnego artykułu. Pracowałam nad nim miesiąc by pod koniec stwierdzić, że za cholerę nie wiem czy on w ogóle jest coś warty. I przy okazji zobaczyć, że musiałabym (?) przeryć się przez mnóstwo sprzecznych ze sobą poglądów zawartych w tekstach różnych ludzi (bojąc się przy okazji, że pominę jakiś ważny tekst, bo w takim gąszczu jest to łatwe) i w końcu wyjść z tego bezradna. Inaczej mówiąc - napracowałam się jak zawsze, zawaliłam również jak zawsze. Ale jest z tego jedna pozytywna rzecz - postanowiłam wrócić (chyba na stałe) na swoje małe poletko badawcze, z którego wyszłam. Jest w nim ciasnawo, bo w mojej dyscyplinie tak już jest, ale raczej nie będę się bać, że coś ważnego mi umknęło i że ogólnie jestem za głupia żeby się tym zajmować. A na dodatek - czasem można tam znaleźć po prostu "łatwe tematy".
Czuję więc, że w ogóle się nie rozwijam, a tylko staram się dociągnąć każdy dzień do końca i "coś" robić. Czuję się też zupełnie bezradna jeśli chodzi o moją pracę. Niby jestem "naukowcem" i to z pewnym stażem, ale brakuje mi jakby podstaw warsztatu badawczego. Nikt mnie ich nigdy porządnie nie nauczył - umówmy się, pokazanie jak się robi przypisy do tekstu to nie jest uczenie warsztatu badawczego i tak się bujam taka "niedouczona". I gdyby mój uniwerek organizował takie kursy (a ma to w dupie i nie organizuje) waliłabym na nie jak w dym. Ale ni huja.
Chyba że ktoś z Was, pracujących na jakichś wyższych uczelniach, jest w stanie polecić mi jakiś fajny kurs kształcący umiejętności badawcze i pisarskie? Płacę w swojej dozgonnej wdzięczności, mogę nawet umieścić dedykację dla takiej osoby w przypisie jakiegoś tekstu.
Co więcej - starałam się nie być zwykłą "sobą" i zachowywać się z rigczem, co w ciągu ostatnich miesięcy było trudne z pewnych względów, o których nie chcę tu pisać. Nie zawsze wychodziło.

W każdym razie - do 7 sierpnia (od dziś włącznie) będę trzymać się tak rygorystycznie moich założonych 1400 kcal dziennie jak tylko mogę. Zobowiązuję się ani razu nie przekroczyć limitu, choćby nie wiem co. Jeśli tak się stanie proszę @bojowonastawionaowca o danie mi bana na #hejto przynajmniej na miesiąc. Jako że lubię się atencjonować tutaj, będzie to odpowiednia kara. I piszę to całkowicie poważnie. I jeśli przekroczę limit, to też całkowicie poważnie o tym napiszę i poproszę o tego bana.
#przemyslenia i trochę #zalesie
Dudleus

@rain współczuję i trochę rozumiem, przykro gdy człowiek po czasie się dowiaduje jakie ma braki w podstawach, niestety takie to nasze życie (づ•﹏•)づ

travel_learn_wine

@rain czekaj, czekaj - to jak długo jesteś na tym deficycie?

GrindFaterAnona

@rain limit 1400 kcal czyli spory deficyt + codziennie konkret serię cwiczeń nakurwiasz + boks + crossfit? Normalna ty jestes? Chcesz pasc z wycienczenia czy jaki jest twoj pomysl?

Zaloguj się aby komentować

Zawsze coś...
Prawdopodobnie baterie od UPS zdechły i rozpie*oliły konfigurację robota xD

#entropypracuje #pracbaza #zalesie
56d506e4-88f9-4a02-b494-7b0c9b9eecca
RastaaMastaa

@entropy_ ale dziwnie wyglądają komunikaty w języku polskim XD. Ja zawsze nawet na nowych sprzętach ustawiam inglisz bo ni cholery nie potrafię się odnaleźć w tych polskich tłumaczeniach.

Zaloguj się aby komentować

Chop chce se zrobić obiad, makaronik z pesto i suszonymi pomidorami i podczas krojenia tychże się okazuje, że zostały tylko 3. No to chop zapierdala do dwóch żabek i w żadnej nie ma a nic innego nie otwarte bo zakaz handlu. Dziękuję pan PiS. Jakby mnie dopuścili na długość ramienia do wszystkich pisowsców w Polsce to bym wziął i zajebał #gownowpis #zalesie #gotujzhejto #jebacpis
JanPapiez2

Nie masz Intermarche w okolicy? Oni są otwarci w niedzielę

jiim

@MrGerwant to nie mogłeś kupić zapasu wcześniej, nie planujesz obiadów na 2137 dni wprzód? Ekspedientki muszo odpoczoć, pobyć z rodzino!


#pdk

5tgbnhy6

@MrGerwant jak w koncu odsuniemy pis od wladzy, to na pewno cofna te bzdure w moment

Zaloguj się aby komentować

Teraz rzeczywistość wydaje mi się nierealna. Nieraz zadaje sobie pytanie, o co tutaj chodzi? Co właściwie się wydarzyło? Patrzę na te planetę i wydaje mi się jak by to była maszynka do mielenia mięsa. Wszędzie wokół dramaty, niezliczone może cierpienia. Wszystko jest takie dziwne. To jak by znaleźć się w oku cyklonu.

#feels #zalesie
VonTrupka

Czyżbyś nie urodził się od razu bogatym?

jedzczarnekoty

@DexterFromLab najlepsze jest to, że zasiedlający tę planetę cały czas nakręcają tę maszynkę do mielenia mięsa. Mniej lub bardziej świadomie, na to pytanie trudno mi odpowiedzieć. Ale, jak pomyślę sobie że frazes "trzeba się cieszyć z małych rzeczy" można odebrać na dwa sposoby to z jednej strony lepiej mi się żyje. A z drugiej - no właśnie - można go odwrócić i powiedzieć że "można się też smucić z małych rzeczy". I to drugie mnie martwi, że tę maszynkę ludzie nakręcają dookoła nas, na każdym kroku. Przez swoją obojętność, egoizm, frustrację wylewaną na kogoś kto się napatoczy, a najlepiej ekspedientkę w sklepie czy innego kierowcę. Albo niesegregowanie śmieci "bo ja nie muszę" a potem dziwienie się że środowisko czy po prostu otoczenie dookoła zmienia się tak a nie inaczej. Mnie ta ilość rozkmin ostatnio przytłacza, ale powtórzę tylko że trzeba być dobrym człowiekiem. Nawet jak dookoła wszystko temu nie sprzyja, być miłym, uśmiechnąć się, pochwalić kogoś, pomóc. To daje pewną radość.

DonDussy

@DexterFromLab W oku cyklonu panuje spokój mordo.

Zaloguj się aby komentować

Na chuj mi było tyle trawy siać. Teraz trzeba co tydzień to gówno kosić.
#zalesie #gownowpis
Bigos userbar
VonTrupka

@Bigos jak ci trawa przeszkadza to kup ze 2 kilo nasion kwiatów polnych i zasiej sobie łąkę


bo jak przestaniesz kosić trawsko, to zaczniesz narzekać na chwosty


aaa, pamiętaj żeby kosić po deszczu

wtedy częściej nóż kosiarki są ostre


bo częściej trzeba je ostrzyć <badumtssss> (☞ ゚ ∀ ゚)☞

Zaloguj się aby komentować

Matołek który wszedł na moja działkę i próbował okraść mój warsztat, nie był zbyt bystry, spłoszył go mój pies i sąsiad ale szybę i tak rozbił... A dlaczego nie był bystry? Nie zasłonił twarzy i mam jego zdjęcie Wici zostały rozpuszczone i coś czuję, że prędzej czy później trafi na rozmowę wychowawczą za dnia do mnie
#gownowpis #zalesie
d0a5c455-e9aa-4fe0-9524-9c61434d87c6
GordonLameman

@paulusll

od razu zaznaczam, że to nie była próba sabotowania naszego challenge xd

Half_NEET_Half_Amazing

Będzie stream z tortur w piwnicy?

Zaloguj się aby komentować

Kolejne 2 procesy rekrutacyjne z negatywną odpowiedzią. W pierwszym poszło mi świetnie na rozmowie techniczno-architektonicznej, świetnie poszło mi na części managersko-miekkiej. Jako ostatni etap wykonałem test CliftonStrengths, i to właśnie wyniki tego testu mnie zmiotły z planszy, bo o ile ja byłem z wyników bardzo zadowolony, to jednak zgodnie z nimi stwierdzono że nie będę pasował do projektu.

Drugi proces to była moja druga kandydatura do pewnej firmy w ciągu ostatnich 4 lat, i poległem potwornie na pair programmingu, gdyż ponieważ Pan Stres postanowił mi spuścić w trakcie spotkania wpierdol. A 5 minut po zakończeniu spotkania doskonale wiedziałem co miałem zrobić, co tam było do wyjebania/refraktoru, do tego kompletnie zapomniałem o testach jednostkowych.

Chuj ci w dupę @dziki - to chyba powiedział wszechświat 27 marca tego roku. I nie odwołał swoich słów.

#pracbaza #programowanie #programista0k #bezrobocie #zalesie
Legendary_Weaponsmith

@dziki nie poddawaj się dziki.

Jakie techniki na opanowanie stresu ćwiczysz? Może chociaż raz dziennie trochę oddychania brzuchem?


Jeśli jesteś ostrym zawodnikiem i jakieś oddychanie brzuchem nie dla ciebie to możesz zacząć na ostro, od 20 minut medytacji dziennie. Jeśli faktycznie jest najgorzej z tym pair programmingiem i stresem z nim, to płać za Headspace i nie ma zlituj, po pierwszym miesiącu rozgrzewki 20 minut dziennie medytacji z samego rana po wstaniu. Nie opuszczając ćwiczeń zadanych na resztę dnia.

Skup się na budowaniu detachment do swoich myśli, np. po Basics 3 program Managing Anxiety, który ćwiczy "nieangażowanie się" w negatywne myśli techniką "noting".


To tylko pomysł. Jeżeli przeanalizujesz kwestię stresu u siebie i zaczniesz ćwiczyć regularnie jakąkolwiek technikę to na pewno w ciągu miesiąca uda ci się osiągnąć efekty. Trzymam kciuki!

NaczelnyRusofob

@dziki To nie świat zawinił tylko ty jesteś lamusem i tyle. Nie pchaj się w branże na której się nie znasz. Złóż CV do Poczty Polskiej i tam w okienku sobie pracuj. Na nic więcej nie zasługujesz jak widać.

Zaloguj się aby komentować

Życie mi się wali na pysk. To co mnie spotkało przez ostatni rok tego nikomu nie życzę. Raz że sam mam swoje problemy zdrowotne związane z kręgosłupem - rwy kulszowe które nasilają się i prawdopodobnie czeka mnie operacja jak wreszcie dostanę się do lekarza w tym roku trzy razy wymagałem pomocy karetki pogotowia, raz nawet wyciągali mnie z samochodu bo tak potworny ból mi towarzyszył, ostatnim razem tzn wczoraj znając moją historie schorzenia po dożylnym podaniu leków przeciwbólowych dali mi też relanium żeby mnie naćpać abym mógł po prostu zasnąć znieczulony.
Z żoną mamy czworo dzieci. Dwa dni temu dowiedzieliśmy się że moja druga połówka ma raka z przerzutami. Raka miała już wcześniej bo pięć lat temu, wtedy uratowała ją ciąża z naszą najmłodszą pociechą, teraz sytuacja jest o tyle skomplikowana bo straciliśmy jedną ciąże w zeszłym roku w zeszłym roku nasze dziecko nie trafiło i zostało uznane za ciąże pozamaciczną która zagraża życiu, ciąża została usunięta. Od tego czasu żona nie miała okresu a mówimy tu o blisko 10 miesiącach. Teraz ciąża jest, dokładnie to 15 tydzień i mamy powrót raka tylko tym razem z przerzutami.
Trzymam się jakoś, zbudowałem wokół siebie taką fasade która daje mi siłę aby dzieci nie widziały że coś się dzieje. Najstarsi są chłopcy 15 i 13 lat, oni wiedzą co się dzieje, dziewczynki 7 i 5 nie.
Mam w sobie siłę aby to przetrwać i nie dopuszczać do siebie myśli że skończy się źle. Boję się każdego dnia, każdej godziny.
Nie chce i nie oczekuje na wsparcie od Was, po prostu chciałem to napisać - taka forma terapii żeby mi po prostu ulżyło.
Żona śpi, ja siedzę obok niej a niedługo nawet tego nie będzie jak trafi do szpitala.
Wali mi się życie ale jakoś to będzie.
Miej się dobrze jak tu dotrwałeś
#nowotwory #zdrowie #zalesie
tomwolf

@Tendonin myślę o Tobie i Twojej rodzinie, choć w ogóle się nie znamy... zerknij do wiadomości prywatnych jeśli będziesz miał chwilkę czasu i chęci. Mam sporo czasu i mogę pogadać... Ściskam

Opornik

@Tendonin Współczuję chopie. Wiem jak to żyć z widmem kostuchy nad głową.

Gratuluję dzieciaków, powodzenia.

Zaloguj się aby komentować

Ech, człowiek zamówił sobie Górską Twierdzę, załapał się na limitowany zestaw, zapłacił kupę siana, a tu paczka przyszła uszkodzona. #lego nie chce wymienić na nowe pudełko, bo mówi że więcej egzemplarzy nie ma, proponują jakieś ochłapy w postaci punktów insider .
Mocno jestem rozczarowany

#zalesie
Rimfire

@size wziąłeś na odsprzedaż, że Ci przeszkadza uszkodzone pudło?

RACO

Ja pierdole jakie kłótnie.


Ale jest Januszowa opcja. Bierzesz punkty insider od Lego czy do oni tam dają.

Kupujesz też zestaw przez allegro z odsprzedaży , podmieniasz ten dobry na ten swój uszkodzony. Zakładasz spór albo odsyłasz uszkodzony w ramach 14dniowego zwrotu i masz dobre pudełko i jakieś tam gratisy od Lego.

Na końcu kręcisz swoje pejsy albo ruda brodę, ewentualnie grasz romskie piosenki na swoim akordeonie. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

damw

załapał się na limitowany zestaw, zapłacił kupę siana, a tu paczka przyszła uszkodzona

@size uuuu współczuję. U mnie obydwa doszły cacy xD

Zaloguj się aby komentować