Swoją drogą te nagrania mają w sobie jakąś magię. W zeszłym roku znalazłem niepodpisane VHS-C które dałem do przegrania na współczesne nośniki - okazało się, że są tam moje trzecie urodziny, dziadkowie którzy nie żyją, jeszcze sprawni fizycznie, nie wiem czy zdrowi ale z pewnością zdrowsi niż pamiętam. Wszyscy nie potrafią "grać" przed kamerą więc ją zwyczajnie ignorują i przez to wyglądają bardzo autentycznie. Dziś to byłaby sztuka. No i jak ci wszyscy ludzie wyglądali, jak mój dom wyglądał!
Zaloguj się aby komentować