#rasizm

1
79
Na portalu ze śmiesznymi obrazkami (moim własnym) rasistowski mode już wywalił ten obrazek. Wódz plemienia nie może sobie korzystać z komputera i pojechać w Bieszczady, rozumiecie to? #rasizm #bekazpisu #wykop
2946a70f-542b-4672-8a57-403636dd0cc2
Sielski_Chlop

Serio? To kradnę I też wrzucę jak uda mi się zalogować na konto

Anteczek

Ale co jest w tym rasistowskiego? xD

DexterFromLab

@Anteczek rasistowskie jest uszkodzenie mózgu moderatora na wykopie

Sielski_Chlop

No nie wiem. Mój murzyn wisi już 17h na wypoku

Zaloguj się aby komentować

conradowl

Podoba mi się, że chłop porównał ją do konfy. Bardzo dobrze.


A tak przy okazji... kilka dni temu napisałem komentarz, że jakaś noblistka, pisarka jest traktowana jak autorytet we wszystkim. Tu mamy to samo. To reżyserka. Ma jakiś pomysł? Wyśmiać, określić jasno, że to niesprawiedliwość i tyle.


Ja bym jeszcze jej powiedział, że ma propozycje typu oko za oko. Kobiety nie miały setki lat praw to ona chce zabrać prawa mężczyznom na jakiś czas. Rozumiem, że tak samo będziemy traktować pijanych celebrytów za kółkiem choćby? Czy jednak wtedy bronimy kogoś? Cóż... idiokracja. Głupieje wszystko, każda strona polityczna.


Albo dajmy się zniewolić czarnym, bo kiedyś głównie czarni byli niewolnikami. Tak na 12 lat.


Albo zamknijmy wszystkich bogaczy w kopalni, dajmy mieszkać w barakach i niech pracują 24/7 bo kiedyś biedacy musieli pracować od świtu to zmierzchu zanim weszły regulacje i prawa.


No głupota przebija przez te pomysły i tyle.

keborgan

@conradowl Kawiorowa lewica - we łbach się po prostu pierdoli. Na marginesie gratuluje jej wspierania konfy tym pierdoleniem. Na pewno odebranie głosu w wyborach - to coś co młodych facetów przekona do głosowania na kogoś innego.

jonas

Starozakonni plują jadem? Stare, znałem.

Helio09.

Przy takich sojusznikach niepotrzebni są wrogowie

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Czarny Horror na Renie

https://en.wikipedia.org/wiki/Black_Horror_on_the_Rhine

O histerii jaka zapanowała w Niemczech po tym jak Francja umieściła duże ilości czarnoskórych żołnierzy na terenie okupowanej Nadrenii . Później było to bardzo nagłaśniane i rozdmuchiwane przez propagandę nazistowską.

Francuzi wysłali afrykańskich żołnierzy do Nadrenii po części po to, by nie dopuścić do gromadzenia się czarnych żołnierzy we Francji, a po części dlatego, że Niemcy prosili, by ich nie rozmieszczać. Mangin upierał się, że skoro Francuzi są zwycięzcami, to nie będą podlegać dyktatowi pokonanych.

https://en.wikipedia.org/wiki/Black_Horror_on_the_Rhine

#niemcy #1wojnaswiatowa #ciekawostki #historia #rasizm
725edeaf-7cff-4ef1-82a9-15fb3d078432
c31bc00e-c393-4c76-81b8-58dae55d411d
Opornik

Zaloguj się aby komentować

O cholercia... Czytam sobie o #afera "Watergate" i nie wiedziałem, że Richard Nixon był aż tak wielkim #antysemityzm i #rasizm zwłaszcza, że jego doradcą był sam Hennry Kisinger, no ale dla niego zrobił wyjątek.
https://www.washingtonpost.com/wp-srv/politics/daily/oct99/nixon6.htm

https://www.nytimes.com/2010/12/11/us/politics/11nixon.html

#ameryka

#ciekawostki #histroria #usa #prezydent
76e0d3f2-b786-48e1-8d6b-cb0525ed17f3
spawaczatomowy

Interesy ponad podziałami

Rebe-Szewach

@bimberman Kissinger z Chinami ma wspólne interesy od 1982 roku. Założył tam wtedy firmę konsultingową Kissinger Associates. Był w Chinach nazywany "Przyjacielem Chin" i to nie przez byle kogo, bo przez Zhou Enlai.

W 70 latach był ich orędownikiem. Myślę, że został dobrze sprawdzony pod kątem wywiadu, ale nigdy nic nie wiadomo.

Tutaj więcej o ego związkach z Chinami.

https://www.spectator.co.uk/article/how-kissinger-was-played-by-china/

Armo11

@Rebe-Szewach co do afery to polecam dwa filmy:

"Wszyscy ludzie prezydenta". Świetne role Roberta Redforda i Dustina Hoffmana.

"Nixon". W roli Nixona Anthony Hopkins.


Oba zobaczysz na CDA.

Rebe-Szewach

@Armo11 Pierwszy widziałem, a drugi chętnie obejrzę i to nawet dzisiaj. Dzięki.

Arxr

@Rebe-Szewach 

Jeszcze ciekawy w temacie jest Frost/Nixon

Zaloguj się aby komentować

Utwór o nazwie "Spróbuj tego w małym miescie" zawiera "zakodowany" rasizm

Utwór o nazwie "zabij białego farmera" to tylko niewinna przyśpiewka

Czego nie rozumiesz głupcze?

#heheszki #cotusieodpierdala #rasizm #bekazlewactwa #dziennikarstwo
4fa0f979-df95-4b22-bd51-1d0fb5233401

Zaloguj się aby komentować

OJCIEC ROKU
Bandyta grozi nożem rodzinie. Przyjeżdża policja i go aresztuje. Ojciec zaczyna płakać i błagać policję, żeby wypuścili bandytę, bo bandyta jest czarny i pomyśli jeszcze, że to rasizm XDDDDDDD
Najlepszy moment, gdy zdziwiony pyta: aresztujecie go TYLKO dlatego, że wyciągnął nóż i powiedział, że mnie zabije?
Wyobraźcie sobie, że dla członków kultu "rasizm" jest ważniejszy, niż bezpieczeństwo własnych dzieci.
https://twitter.com/GarbageHuman23/status/1673529737183109120
#bekazlewactwa #cotusieodpierdala #jprdl #rasizm #praniemozgu #wydarzenia #kryminalne i trochę #heheszki
2edc759b-aa2b-4d8d-afdf-1a0e3be83401
Jim_Morrison

Gdybym nie wiedział po co to wszystko robisz i kto ci płaci tobym zapewne jeszcze stanął po twojej stronie, ale sorry, z płatnymi damami nie tańczę.

KasiaJ

@Jim_Morrison Robię co? Wrzucam nagranie z gościem błagającym policję o wypuszczenie bandyty, który terroryzował jego własną rodzinę?

Jim_Morrison

@KasiaJ Pytanie tylko, w jakim celu. Oczywiście retoryczne, towarzyszko.

Zaloguj się aby komentować

Elo, mam pytanie do spolecznosci a szczegolnie do tej pracujacej w IT. Chodzi mi o prace z hindusami.
Jest to jedno z moich ciezszych wyzwan zawodowych, z racji bycia osoba bardzo konkretna i wymagajaca od siebie i od innych takiej samej (wysokiej) etyki pracy miewam trudnosci ze wspolpraca z ta nacja.
Sa bardzo chaotyczni w swoich dzialaniach, nie potrafia opisac czego chca, a chca wszystko ASAP. Jak juz ogarne spotkanie gdzie prosze o zbior wymagan dla projektu ktory mam poprowadzic to za kazdym razem slysze inna wersje - to rozwiazalem prosba o pisemne dostarczenie wymagan. Minus tego jest taki ze czekam czasem na to kilka dni co opoznia projekt.
Jezeli juz pracujemy nad czyms i dostarczam jakis produkt to opisuje jego dzialania lacznie z ewentualnymi problemami lub obszarami gdzie trzeba zwrocic uwage podczas testow. Zostaje to totalnie olane po czym po paru tygodniach dostaje pytania czemu to jest tak a tamto tak, a jednoczesnie odpowiedzi na to sa w tej samej konwersacji juz napisane tylko trzeba sie troche cofnac. I tu juz sie wkurwiam i zamiast odpowiedziec wysylam screeny moich wczesniejszych wiadomosci zeby wiedzieli ze to juz bylo poruszane.
No i wisienka na torcie. Jak oni cos chca to pisza do Ciebie co godzine (mimo ze podalem date kiedy cokolwiek to jest co oni chca bedzie gotowe) i jeszcze przypominaja o tym na spotkaniach zorganizowanych w innym celu. A jak ja cos chce to dostane odpowiedz "Sure mate, I send later today" i czekam z tydzien minimum i sle przpominajki.
I tak kurwa w kolko. Nie chce wychodzic na Polaka buca, z ktorym sie ciezko wspolpracuje, ktory zamiast odpisywac wysyla screeny. A jednoczesnie nie powiem ludziom nade mna ze robie tak bo Ci hindusi sa pojebani bo rasizm itd.
Tez macie takie doswiadczenia? Jezeli tak to jak sobie z tym radzicie? Moze istnieje jakis klucz dzialania o ktorym jeszcze nie wiem?
#pracbaza #it #rasizm #notorasizm
radoslaw-m

@myxomathosis po 3 latach z nimi powiem tak: nie będzie lepiej, jak możesz to zmień miejsce

myxomathosis

@radoslaw-m myslalem, ze sa jakies cheat kody zeby sie z nimi dogadac

dziki

Podpowiem coś. Hindusów się o nic nigdy nie prosi. Hindusom wydaje się polecenia. Nawet jeśli w hierarchii stoją teoretycznie wyżej od Ciebie.

dsol17

Nie chce wychodzic na Polaka buca, z ktorym sie ciezko wspolpracuje,


@myxomathosis Jak wolisz dać sobie wejść na głowę pajeetom byle tylko zgrywać tolerancyjnego (n)europejczyka to twoja wola, ja tam w IT nie pracuję ale powiem krótko i dosadnie: dajesz sie robić w trąbę pajeetom i kumarom.


Przeczytaj to co ci pisze @jiim - kilka razy dla zrozumienia. Masz do czynienia przeważnie z niekompetentnymi pozorantami - tym są ci cali hindusi w IT. Nie oczekuj że robota będzie przez nich dobrze zrobiona, ale za to jak trafi ci się fuckup w ramach tej współpracy - to zwal na współpracę z nimi.


myslalem, ze sa jakies cheat kody zeby sie z nimi dogadac


nawet jakbyś mówił i pisał do nich w ichnim w hinglish - nie ma.

Zaloguj się aby komentować

TLDR na przykładzie sytuacji społecznej w USA moje luźne spostrzeżenia o tym jak nauka uderza w podstawy społeczeństwa i czemu konserwatyści przegrywają.
Najważniejszy towar eksportowy USA to kultura. Za jego pomocą, trochę przy okazji, docierają do nas echa rasowych tarć, które i w Polsce potrafią zakwitnąć (przypomnę tylko przemarsz w Poznaniu z kładzeniem się na ziemi, na fali protestów po śmierci George'a Floyda, który w naszym folklorze wyglądał dość osobliwie).
Niezależnie jakie są wasze poglądy i na ile zgadzacie się z kierunkiem tych zmian, bądź czy w ogóle was obchodzą - warto zdać sobie sprawę z jakich podstaw one wynikają i czemu dalsze napięcia społeczne, nie tylko rasowe, wydają się nieuniknione. I co to oznacza dla nas, Polaków, wciąż dość jednorodnego etnicznie i rasowo narodu.
O czym właściwie mowa? Tarcia społeczne w USA to temat rzeka, więc zacznę w tym wpisie od względnie mało kontrowersyjnego tematu, tj akcji afirmacyjnej (ang. Affirmative action), inaczej znanej pod wdzięczną nazwą "pozytywna dyskryminacja". Jej przykładem może być priorytetowe przyjmowanie mniejszości etnicznych (przykładowo Afroamerykanów lub Latynosów) na uczelnie wyższe (czyli de facto rasową dyskryminację pozostałych). Warto wspomnieć że wiele uczelni doczekało się pozwów, określając taką dyskryminację jako niekonstytucyjną.
Z czego to wynika i czy jest to sprawiedliwe?
Jasne, po części wynika to z wielu lat opresji, jakie dotykały m.in. czarną społeczność i silnego poczucia krzywdy. Ale jest też inny powód.
Chodzi o postępujące "specjalizacje" ras. Dobrym przykładem jest np sport, gdzie w niektórych dyscyplinach widać wyraźną różnicę w wynikach z podziałem na rasy (żeby wymienić kilka: bieganie, pływanie, koszykówka). Ale na sporcie się nie kończy, bo innym sztandarowym przykładem są wyniki Azjatów w naukach ścisłych, bądź statystyczne różnice w wynikach testow IQ.
Istnieje też ciekawe zjawisko psychologiczne, w którym oczekiwania otoczenia wzmacniają wyniki jednostki (np od murzyna oczekuje się wysportowania, od azjaty umiejętności liczenia, więc w tych dziedzinach będzie im dodatkowo lepiej szło). Ale czy można tłumaczyć te różnice tylko przyczynami pozabiologicznymi? Myślę że nie, choć trwają na ten temat emocjonalne debaty, podsycane przez polityków, popierane z obu stron różnymi badaniami.
I teraz najważniejszy wniosek: jeżeli jednak istnieje biologiczna różnica między rasami (jak wspomniałem, dodatkowo wzmocniona przez różne społeczno-kulturowe mechanizmy) to nie da się tworzyć równego i zdrowego społeczeństwa poprzez równe traktowanie ludzi z różnymi potencjałami w różnych dziedzinach. Upada fundamentalny paradygmat demokracji o równym traktowaniu każdego człowieka, jako przestarzały i nieprzystający - bo wtedy różnice społeczne się pogłębiają zamiast zacierać (przykładowo skazując czarnych na pracę fizyczną i sport, zostawiając azjatom i białym pracę umysłową). Jeżeli natomiast chcemy te różnice niwelować, to musimy "pozytywnie" dyskryminować (więc np właśnie promować murzynow/latynosow w nauce kosztem białych/żółtych. Wypadałoby też mieć jakieś programy sportowe skierowane do białych/Azjatów, ale szczerze nie mam pojęcia czy takie w USA na szerszą skalę istnieją). Stąd też może dość zauważalny odgórny nacisk na mieszanie się ras, niejako atakując problem u podstaw - nie ma różnic rasowych, jeśli same granice ras będą się zacierać.
Co to wszystko znaczy? Że ludzie nie powinni oczekiwać równego traktowania i że przestaje być ono logicznie uzasadnione, przynajmniej dopóki posługujemy się lewicowymi wartościami, gdzie nadrzędnym celem jest równość. Równość szans w tym wypadku nie wystarcza. O ile jesteśmy w stanie jasno stwierdzić przyczyny danych różnic (w opisanym przypadku skupiłem się na rasach, ale przecież to nie jedyna przyczyna - są inne o podłożu genetycznym i srodowiskowym, jak wzrost, wygląd, sytuacja ekonomiczna, miejsce zamieszkania, historia chorób, ...), o tyle jesteśmy w stanie te różnice lepiej mierzyć i kompensować. A chyba nikt się nie łudzi, że z postępującą technika będzie o to trudno.
Oczywiście ktoś słusznie zauważy, że dążenie do równości ponad wszystko nie jest optymalnym rozwiązaniem - dużo lepsza byłaby specjalizacja, ale wtedy wracamy do argumentu marginalizacji i nierównego dostępu do zasobów i atakujemy inny fundament społeczeństwa demokratycznego, tj prawo do samorealizacji.
Czy jest to sprawiedliwe? Odpowiedź zależy chyba od punktu widzenia i przekonań politycznych. Jeśli wolno mi puścić wodze fantazji, to uważam, że lepszym rozwiązaniem byłaby specjalizacja, gdzie różnice z niej wynikające bylyby kompensowane o podatek hamujący rozwarstwianie się społeczeństw. To, jak i normalizowanie różnic (np podkreślanie ich losowego charakteru), zamiast nagradzania "zwycięzców" i wytykania palcami pozostałych.
#rasizm #polityka #spoleczenstwo #filozofia
cweliat

Na podstawie tylko i wylacznie wlasnych doswiadczen (takze pewnie mozna to sobie o kant dupy rozbic) stwierdzam, ze glownie kwestie kulturowe maja znaczenie. Bedac na wakacjach otoczony przez roznych “majfrendow” mam wrazenie, ze to krok cywilizacyjny za Europa, tj. widzisz osobe czarnoskora, to mozesz minimum oczekiwac, ze bedzie sie zachowywal jak przecietny europejski nastolatek, czyli jak zjeb.

Z kolei w pracy mam pewien odsetek czarnoskorych i w wiekszosci to super osoby i pracownicy, od szeregowych po managerow.

Jedyna roznica miedzy nimi to de facto to, gdzie sie wychowali.

5tgbnhy6

@pietrodolan rownosc jest wazna kiedy stawiamy czlowieka przed majestatem prawa albo decydujemy czy dac mu sie szacunek nalezny istocie ludzkiej, ale to co bedzie mial, na jakim poziomie zyl powinno zalezec od tego czy inni ludzie dobrowolnie chca zaplacic za owoc jego pracy albo przekazac swoje zasoby bezinteresownie.

Ziemniakomat

@pietrodolan Byt określa świadomość. Poprawianie warunków materialnych, znoszenie stereotypów rasowych (zwłaszcza w kontekście uczestnictwa w procesie produkcji) i wyrównywanie szans moim zdaniem jest dobrym rozwiązaniem.


"Specjalizowanie ras" czyli rozwarstwianie w jakikolwiek sposób społeczeństwa śmierdzi podziałem kastowym, którego wprowadzenie ponownie w obecnych Stanach jak wciąż poprzedni podział na panów i niewolników jeszcze nie został w pełni posprzątany, to zły pomysł. Indie wciąż też mają problem z dawnym podziałem, na Facebooku można zreportować kogoś za obrażanie za przynależność do kasty, a ją można określać bodaj nawet na podstawie nazwiska.


Oczywiście ktoś słusznie zauważy, że dążenie do równości ponad wszystko nie jest optymalnym rozwiązaniem


Zależy kto ma jaki cel. Jeżeli kierujesz się utylitarnością to może nawet i podbój innych krajów jest optymalny. Powoli, ale to bardzo powoli, zbliżamy się do momentu, że w zasadzie mamy bardzo dobrą wydajność produkcyjną, a teraz trzeba w jakiś sposób dobrze podzielić się tortem, by ci z pustym talerzem nie wywołali wojny atomowej.

pietrodolan

@Ziemniakomat racja, że wydajność nie powinna być celem samym w sobie

Zaloguj się aby komentować

Obejrzałem sobie na kanale Police Activity (bardzo polecam) raw nagranie z zatrzymania Grzegorza Florydy i muszę wam powiedzieć, że nie dziwię się trochę (rozumiem ale nie pochwalam!), że im ludzie pół kraju rozjebali. Oczywiście, całą ta ośmieszająca sytuację otoczka (pomniki, złote trumny- jak ze Smoleńskiem) poszła za daleko.
Rozumiem powód interwencji, rozumiem zatrzymanie. Floyd nie wykonywał poleceń i chociaż w żadnym momencie nie był agresywny wobec funkcjonariuszy (poza oporem biernym stawianym przy próbie załadowania go do radiowozu)- widać było po nim psychozę spowodowaną albo narkotykami, albo upośledzeniem lub chorobą psychiczną. Po obejrzeniu kilku filmów i zobaczeniu jak takie sytuacje mogą przerodzić się w niebezpieczne dla policjantów, powtarzam: rozumiem obezwładnienie go na ziemi i nawet zastosowany chwyt.
Czego absolutnie kurwa nie rozumiem, to jak po otrzymaniu od partnera informacji: he passed out, można siedzieć gościowi kolanem na głowie:
Minutę
Dwie
Trzy
Cztery...
Już nie będę wracał do filmu i liczył, bo emocje z obojętności w czasie oglądania przerodziły się we mnie w prawdziwy wkurw.
Po tych kilku minutach byłem pewien: ten funkcjonariusz chciał go zabić. Nie wierzę, że dusząc kogoś kilka minut- gdy już jest nieprzytomny- nie zdajesz sobie sprawy, że właśnie wyduszasz z niego życie.
I ja wiem, że po tej całej szopce, wszedł uzasadniony czarny humor. Sprawa rozbija się o elementarne rzeczy: żaden policjant nie jest sędzią i nieważne jak byłbyś naćpany wódką, speedem czy fentanylem, nie ma prawa on ci odebrać za to życia- zwłaszcza gdy nie jesteś dla niego już zagrożeniem.
#policja #usa #georgefloyd #rasizm
Zielczan

@AdelbertVonBimberstein dam plusika, bo to niepopularna opinia, z którą się w sumie zgadzam. Czy Floyd sam się o to prosił? Tak. Czy gdyby się nie wycpal jak prosiak to dalej by żyl? Pewnie tak. Ala czy zgadzam się z wyrokiem skazującym Chauvina? Pewnie.

Zaloguj się aby komentować