#poezja

8
918
Dobra weny nie było ale coś tam wypłodziłem. #diriposta do XXIV bitwy #nasonety

Samuraj z roninem

Raz spotkali się samuraj z roninem
I razem ślęczeli nad tym woluminem
I opróżniwszy dzban cha półlitrowy
Chcieli spróbować przepis podstawowy
Choć każdy z nich był w kuchni miernotą
To chcieli bażanta tak upiec - na złoto
Bo jeśli by wierzyć tym wszystkim plotkom
To taki smakuje tym białym kmiotkom
I dobrze tak można nakarmić gajdzinka
Myśleli, że z niego nadmierna chudzinka
Więc do patroszenia wziął się dzielniejszy
A był to samuraj co niejednej gejszy
Niby światowiec pierw słodził łacinką
Lecz ja nie o tym, więc on jarzębinką
Ptaka nadziewał bo był pomysłowym
A potem go zaszył szwem bezśladowym
A gdy pieczonego serwował ptaszyna
Usyszał "ja wegan" od tego gajdzina
Więc rozciął samuraj swój brzuch odrobinę
Seppuku nim skończył pomyślał "tak zginę"

#zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja
33e0e82d-8806-403e-811f-af8996b7651f
CzosnkowySmok

Strasznie skomplikowana histroria

Zaloguj się aby komentować

Ponieważ w bieżącej, XXIV edycji konkursu #nasonety, która trwa właśnie w kawiarni #zafirewallem to ja jestem organizatorem i to ja pełnię zaszczytną funkcję jury, to na pewno jej nie wygram. W związku z tym mogę sobie pozwolić na pełną swobodę twórczą. Swobodę twórczą wyrażającą się głównie w ilości jednak:

***

Jak my ze szwagrem dom wyrychtowali

Kominek? Pominę.
I raczej drabinę
widziałbym tutaj, a nie że schody.
Wiem, to niezgodne jest z planem budowy,
ale plan taki to w sumie nam po co?
My po mojemu zrobimy! Na oko!
Styropian dwudziestka? Wystarczy piątką!
Cement nie kielnią się kładzie, a szczotką!
W ten sposób każda najmniejsza szczelinka
na pewno nam wyjdzie. No patrz: cud-spoinka!
A legar spokojnie możesz wziąć mniejszy,
to nawet rozsądne przy cenach dzisiejszych.
I mówisz że jeszcze chcesz przyjrzeć się tynkom?
Daj spokój! Mówię ci przecież, że to trzeba tylko
olejną pociągnąć. A kolor? Malina!

Budowa skończona. Dom jakoś się trzyma.
Zaproszę doń szwagra - prawie rodzinę.
Gdy się zawali, to razem z nim zginę.

***

#poezja
#tworczoscwlasna

I utwór di proposta

Zaloguj się aby komentować

#poezja

Armia Putina

Walą,
bo mają czym walić…
Palą,
bo mają czym palić…
Mają zryw
do walenia,
mają szał
od niechcenia,
mają instynkt
palenia…

A więc walą,
bo mają w co walić,
i palą,
bo mają co palić…
Mają rozkaz
walenia,
mają rozkaz
palenia,
mają rozkaz
palenia

od niechcenia
i chcenia,
mają zmysł
nieistnienia
tak własnego,
cudzego,
jak wszystkiego dobrego…
Mają odruch
walenia,
mają radość
gwałcenia.
Mają przymus
zabicia
nieżywości
i życia,

i mordują
bo muszą zabijać,
zabijają
bo mogą zabijać,
i gwałcą
bo mają co gwałcić,
i wsadzają,
bo „po coś bóg dał ci”,

I chcą więcej,
bo mają już dużo,
i panami są wtedy
gdy służą…
Ich religia
to jest wina Putina,
ich wyznanie
to jest mina Putina…
A ich imię:
drużyna Putina..

I tak idą i niszczą,
nie kłaniają się zgliszczom…
Uśmiech mają na twarzach
kiedy Putin spotwarza,
kiedy Putin powtarza
do własnego ołtarza:

moja mina,
moja lina,
moja bardzo wielka mina…
moja bardzo długa lina…

moja mina,
moja lina,
moja bardzo wielka mina…
moja bardzo gruba lina…

I wtóruje kanarkom
tą niewinną przymiarką:
ciągle jest Ukraina…
Moja jest tylko mina
i lina.

/J. Mikołajewski/
moll

@em-te


Walą,

bo taki rozkaz dostali.

Palą,

bo co już walnie, to pali.

Zryw taki jak wszędzie

Jest rozkaz

do bicia

Instynkt

po obu stronach

Sama chęć przeżycia...


Z domu wyrwali,

Zamundurowali,

Rozkaz zadysponowali.


I rakieta

za rakietą

Pocisk

za pociskiem

Wali

A to tylko dlatego,

że po obu stronach

karabiny wydali.

Politycy znowu

się nie dogadali.


Z domu wyrwali,

Zamundurowali,

Rozkaz zadysponowali.


Nie chcą,

choć muszą

I w tym cała

Wina.

Żadna religia

czysta polityka.


Z domu wyrwali,

Zamundurowali,

Rozkaz zadysponowali


I tak idą, i niszczą,

i palą, i walą,

Chociaż dobrze wiedzą,

nic z tego jest chwałą.

Zezwierzęcenie - tak

wyszli poza granice.


Z domu wyrwali,

Zamundurowali,

Rozkaz zadysponowali


Nie ich to wina

Nie ich decyzja

Ich za to krew,

Ich za to rany,

Ich niechwalebna śmierć.

Po obu stronach barykady.


Z domu wyrwali,

Zamundurowali,

Rozkaz zadysponowali

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Nigdy nie doświadczyłam konieczności wyjazdu za chlebem za granicę, ale po przeczytaniu wiersza najnowszej edycji #nasonety spłynęła na mnie dziwna wena, by swoją #diriposta przygotować w nurcie romantyczno-emigracyjnym. O oto ona, moja odpowiedź na utwór di proposta :

Stepy buckinghamskie

Pamiętasz, gdy latem upijaliśmy się winem
tułając się między Leeds a Londynem?
Nawet by mi wtedy nie przyszło do głowy
że tęsknić będę za kołem widokowym

za tą codzienną szaroburą słotą
za niskopłatną, nieludzką robotą
Jak biegłem za Tobą ze skręconą kostką
gdy mleko się rozlało nad byle błahostką

Stałaś w strugach deszczu niczym boginka
za twym uchem więdła Patryka koniczynka
Przeklinałem ten kraj, że nie jest cieplejszy

że obcy, że nie swój, że los nie był lżejszy
że nie mogę zamówić herbaty z cytrynką
nie spotkawszy się z kpiną, zdziwieniem i drwinką 

(I gdy żegnaliśmy się z tym światem tymczasowym
ze łzami i bólem, za życiem eksportowym
Nie sądziłem, że zatęsknię za krajem Robina
Hooda, monarchii i Darwina
i tych w łóżku poranków bezczynem
gdy Londyn był nami, a my - Londynem)



#zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja
Wrzoo userbar
splash545

@Wrzoo fajny, czuć ten klimat

ErwinoRommelo

Bardzo ladny wiersz, czasami pogoda musi byc brzydka zeby uczucia byly wspaniale, soundtrack :


https://m.youtube.com/watch?v=1dY3n257BMs

George_Stark

No to tak. W temacie emigracji, a konkretniej Londynu, to aż mi się przypomniał ten utwór .


A sam utwór świetny, tak technicznie jak i w kwestii treści.


EDIT: A swoją drogą, to kiedyś miałem podobny pomysł na tytuł i gdzieś tam napisałem Sklepy amsterdamskie.

Zaloguj się aby komentować

Wracając do nurtu poezji świnskiej, bawiąc się w świetną zabawę dosłownego traktowania przysłów oraz starając się, wzorem pana Tuwima, autora utworu di proposta , zastosować w moim wytworze klamrę kompozycyjną, przystępuję oto do XXIII edycji konkursu #nasonety w naszej wspaniałej kawiarni #zafirewallem :

***

O hodowcy, któremu ktoś kiedyś podłożył świnię

Ktoś kiedyś podobno podłożył mu świnię.
Malutkiego prosiaczka ten ktoś miał mu przynieść.
Być może przypadek, lecz człek ten wiekowy
hodował już przecież indyki i krowy.

I ponoć ten prosiak to puścił doń oko
i tym go zachwycił, i w ten sposób oto,
choć mówią, że skłaniał się raczej ku owcom,
to świń postanowił zostać hodowcą.

Dokupił maciorę, dorodna to świnka,
i był kompletna już świńska rodzinka.
Lecz żeby swe stadko szybciej powiększyć
wymyślił, że rozpłód ma być wydajniejszy.

Na targu wykupił co dało się tylko
i harem mu stworzył, lecz wersję świńską,
i w taki to sposób ten prosiaczek młody
knurem się musiał stać rozpłodowym.

Trudy zadania prosiaczek wytrzymał,
hodowcy zaś żal było mu młode zarzynać
i teraz sam chodzi podkładać on świnie
innym hodowcom po calutkiej gminie.

***

#poezja
#tworczoscwlasna
splash545

Hah dobre! Takiego zakończenia się nie spodziewałem

Zaloguj się aby komentować

Cóżże tutaj za katusze
Łikend wszystkim pachnie
Robota nie idzie sprawnie
Grilla odpalić wręcz muszę

Lecz widnokrąg dzisiaj jest ciekawy!
Hejto burze, Hejto sprawy i zabawy!
Rzecz się stała iście karygodna
Tutaj wprost - a jak! - niewiarygodna
Dwa komentarze starto na pył!
Wysoki sądzie! Tutaj mój ten był!
I jakiż on był mi drogi, jaki był mi bliski!
Lecz wykastrowany, bo penis w nim śliskim
Słownictwem zapisany!
Komenatrzu mój kochany!
Nieodżałowany!
Mag zużył na niego cały zapas many!

Zniknął on jak przedszkole w Nagasaki
Spawaczu okrutny! Idź spawać ruskie wraki!
Papieża w sercu wykryto u ciebie spore braki
Niewiniątkom dałeś się we znaki - nieboraki...
No patrz, jakie smutne, zapłakane
Zlituj się, oddaj im genitalne dane
Czemu były one im zabrane?
Na pamiątkę prącie jest odlane?

Choć spaw ten nie zasługuje na oklaski
To zdają się jednak drobne być te niesnaski
Zapamiętaj sobie tedy czytelniku zdziadziały
Moderator też człowiek, nawet jeśli zlebiodziały

#zafirewallem #poezja #hejto

@spawaczatomowy @entropy_
a12ca92d-0862-4719-b1e5-e4bf2375d12f
ErwinoRommelo

Wierszyk ten wspanialy dowodzi,

Ze w tej calej sprawie o chuja chodzi.

CzosnkowySmok

@DiscoKhan taki cichutki ostatnio, wierszyka nie napisze ale składała się w serduszku chęć do rymów i wybuchła

splash545

@DiscoKhan fajne śmieszne Ty no to jak Ci nie idzie pod te rymy wymuszone to wrzucaj chociaż jedną taką Twoją autorską rymowankę jak reszta nasonety ogarnia tez będzie dobrze Widzisz ja znów się tak przyzwyczaiłem do tych wymuszonych rymów, że jakoś nie mogę się zmusić, żeby napisać coś całkowicie swojego i nie lubię mieć zbyt dużej swobody twórczej

Zaloguj się aby komentować

Tyle tych wytworów naprodukowałem w XXIII edycji konkursu #nasonety , która trwa jeszcze w kawiarence #zafirewallem i te rymy tak mocno zapadły mi w pamięć, że – możecie wierzyć albo nie – to, co prezentuję poniżej, ułożyło się niemal samo. A już zupełnie bez zaglądania do sonetu di prosta .

***

Pierwsza randka (Facet, który wie czego chce od życia)

– ...i zaklepałem nam salę awansem,
garnitur wiem jaki na siebie założę.
Podróż poślubna? Nad ciepłe morze.
Aaa! Tango pierwszym będzie nam tańcem.

Na sam początek małym mieszkankiem
zadowolimy się. Lecz z wielkim łożem!
Ja z twojej prawej się w nim położę.
Zobaczysz, będzie nam razem jak w bajce!

Gdzie się podziała ta anielica?
Mówiła, że idzie tylko na siku...
Cholera jasna! Już trzecia dzisiaj
samego zostawia mnie przy stoliku.

A ponoć faceta, co wie czego od życia
chce, pragną kobiety. Tak napisali tu, w poradniku.

***

#poezja
#tworczoscwlasna
moderacja_sie_nie_myje

Bardzo ładnie Te rymy to mam wrażenie chodzą za nami w wielu edycjach i się powtarzają ale nie chce mi się sprawdzać

Zaloguj się aby komentować

Wyszło na to, że dziś ja mam zaszczyt rozpocząć.

Temat: Brutalna rzeczywistość

Rymy:

Brodaty
Stanik
Nocnik
Raty

tutaj organizacyjne sprawy:

- Układamy cztery wersy, lub wielokrotność jeśli ktoś ma ochotę.
- Każdy wers musi kończyć słowem zadanym przez OPa dokładnie w tej kolejności, która jest we wpisie.
- Rymowanka powinna, przynajmniej luźno, nawiązywać do tematu zadanego przez OPa.
- Zwycięża osoba, która kolejnego dnia do godziny 20 zdobędzie najwięcej piorunów. W nagrodę wymyśla nowe zadanie czyli temat oraz rymy i publikuje do godz 21 nowy wpis.

#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
Kronos

Z wierzchu kawał chłopa, twardy i brodaty,

Lecz założyć lubi czasem damski stanik,

Marzy o tym swe dziecko sadzając na nocnik,

Chce stać się kobietą lecz nie ma na raty.

Wrzoo

@Jaskolka96 

Z profilowego spogląda przystojny brodaty

Już założyłam swój najlepszy stanik

I choć miałam zaprosić go na noc, nick

zmienił wszystko: Glos_Konfederaty

Jaskolka96

Brutalna rzeczywistość


Stał pod budką pan brodaty,

A obok pani w staniku

On siał zapach jak w nocniku

Jej uroda szła na raty.

Zaloguj się aby komentować

Ponieważ wytwór ten, formalnie rzecz biorąc, nie jest w formie sonetu, więc jeśli organizator XXIII edycji konkursu #nasonety , kolega @moderacja_sie_nie_myje jest formalistą, proszę go (kolegę) o zdyskfalifikowanie go (wytworu) ze względów formalnych.

Przy układaniu go (wytworu) bawiłem się jednak świetnie, więc go (wytwór) publikuję.

***

Męski weekend z płynem w szkle

W piątek wieczorem, już po fajrancie,
spotkam się z moim kolegą Grzegorzem.
Wpierw szkło na stole równiotko rozłożę,
bo, na czym jak na czym, lecz na tym to ja znam się.

Grzegorz zaś każdy kieliszek czy szklankę
płynem wypełni w złotym kolorze
i palec zamoczy też w tym roztworze
a później przejedzie tym palcem po rancie.

I wtedy ze szkła popłynie muzyka!
Z mocą jak ze stuwatowych głośników!
Aż sąsiad, niestety, źle będzie sypiał
bo przez weekend cały grać będziem klasyków:
Bach, Mozart, Bethoven czy Wagner Ryszard,
aż w końcu nastanie niedziela wieczór.

i humor się wtedy nam zrobi do kitu.

***

#zafirewallem
#poezja
#tworczoscwlasna

I di proposta .
ErwinoRommelo

Coty przejdzie bez problemu, wszyscy zajeci errosomanskimi atakami na spawacza.

Zaloguj się aby komentować

Szydera i prowokacja, widać to nas instyntynktownie kręci. No to kręcimy dalej spiralkę nienawiści:] w końcu jak bitwa, to bitwa.

***

Się przypałętały szefy samozwańce
Publikę ciemiężyć w śniadaniowej porze.
Ataku odeprzeć biedny lud nie może,
W pracy grzecznie siedząc, w beznetowej bańce.

Ależ Ci radocha, dawaj małpie tańce.
Czasu masz niewiele, w tej swojej oborze
Zanim tłum się zbierze i cię siłą zmoże.
Afront będzie sikał i po twojej mańce.

Truchtasz tu lokalnie śladami Parysa,
Obraz swój chcesz rzeźbić w blaszce z gównolitu?
Miałeś drzewiej szansę pobawić się w dissa.

Obrażając ludzi nie budzisz zachwytu.
Wisieć niechaj będzie bezwładnie twój zwis, a
Yeti zrobi krater z twojego odbytu.

#diriposta
#nasonety
#zafirewallem
#poezja
#akrostych
#tworczoscwlasna

A tutaj sonet di proposta
George_Stark

Czy ja coś pomyliłem, czy w tek kategorii to Twój debiut?

splash545

@plemnik_w_piwie Pięknie, te Twoje sonty to trzeba doceniać bo to zawsze rarytasik i rzadkość

CzosnkowySmok

Dysonans poznawczy XDDD


Obrażając ludzi nie budzisz zachwytu.

Wisieć niechaj będzie bezwładnie twój zwis, a

Yeti zrobi krater z twojego odbytu.


Bardzo zacny sonet panie plemnik, aj zacny.

Zaloguj się aby komentować

OK, okazało się że rymowanie to nie tylko zabawa ale i obowiązki. No ale skoro się zaczęło to trzeba ponosić konsekwencje.
Spróbujmy trochę mniej oczywiste słówka żeby wierszyki nie były zbyt podobne.
zajadły - podsiadły*
pomyłka - tyłka
Temat: bliskie spotkania trzeciego stopnia.

*Dopuszczam zarówno czasownik jak i dopełniacz od nazwiska znanego (chyba) muzyka.

Dobrej zabawy!
A tutaj organizacyjne sprawy:

- Układamy cztery wersy, lub wielokrotność jeśli ktoś ma ochotę.
- Każdy wers musi kończyć słowem zadanym przez OPa dokładnie w tej kolejności, która jest we wpisie.
- Rymowanka powinna, przynajmniej luźno, nawiązywać do tematu zadanego przez OPa.
- Zwycięża osoba, która kolejnego dnia do godziny 20 zdobędzie najwięcej piorunów. W nagrodę wymyśla nowe zadanie czyli temat oraz rymy i publikuje do godz 21 nowy wpis.

#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna

(Nie zapomnij o społeczności)
Kronos

Poderwał mnie promień zielony, zajadły,

Otoczył jak fani gwiazdora Podsiadły,

Stałem obok krowy; stąd pewnie pomyłka,

Teraz szarak próbnik wpycha mi do tyłka.

Kronos

Wersja alternatywna PKP, może trochę nie w temacie ale o spotkaniu


Ujrzawszy cię w pociągu, byłem wręcz zajadły,

Chciałem rzec powabny lecz wyszło podsiadły,

Przez myśli o siedzeniu - Freudowska pomyłka,

Nie wyrzucę z głowy twego super tyłka.

PaczamTylko

Nowy rok, nowy ja


W nowym roku to będę ćwiczył jak zajadły

na początek przysiady... ehh wyszły podsiadły

przecież to proste ćwiczenie i taka pomyłka

w stawie strzeliło, lecę na glebę- będzie ból tyłka

Zaloguj się aby komentować

Kierując się zasadą szkoły hurtowników lirycznych, jaką jakiś czas temu zapoczątkował kolega @splash545 w tej edycji stawiam na ilość. Oto poniżej wjeżdża kolejna dostawa z mojej hurtowni sonetów:

***

O dziadku

W szufladzie miał dwa medale powstańcze
i lubił siedzieć z fajką na dworze
gdzie w cieniu gościł go stary orzech;
na święta przynosił nam pomarańcze.

– Wnuczku, czy na twym weselu zatańczę? –
tak pytał mnie wtedy, półżartem być może.
Nim żonę pojąłem, on zdążył odejść.
Z chorobą przegrał w nierównej walce.

I u mnie minął kawałek już życia,
kres zbliża się mego na świecie pobytu.
Wśród tańców, radości, jedzenia i picia
obrazy wyciągam niemal z niebytu:
na mego wnuka weselu dzisiaj
wspominam o własnym dziadku Kaziku.

***

#nasonety
#zafirewallem
#poezja
#tworczoscwlasna

A tutaj sonet di proposta
spawaczatomowy

@George_Stark zacne

Zaloguj się aby komentować

Znowu mi się napisało. Tym razem jakby o miłości?

***

Wieczór wiosenny

Wiatr jakby zatrzymał się na firance,
a pokój się topi w złotym kolorze.
Mamy czas jeszcze nim wieczór przemoże
i okno przed nocą zamkniemy, jak pancerz.

Wierzbie gałązki, tej starej kuglarce,
plączą się w jakimś przedziwnym wzorze.
Co on przedstawia? Trudno to orzec.
I wcale nie trzeba, by jej cieszyć się tańcem.

Tym tańcem wierzby się ze mną zachwycaj,
a później zostań tutaj do świtu.
Otul, jak kora otula drzew łyka,
lub zapuść korzenie dłuższego pobytu.

Zostałaś. Wiosna: będziemy rozkwitać.
Aż wpiszą nas w rejestr przyrody pomników.

***

Wieczór jesienny

Wiatr jakby zatrzymał się na firance,
a pokój się topi w złotym kolorze.
Mamy czas jeszcze nim wieczór przemoże
i okno przed nocą zamkniemy, jak pancerz.

Wierzbie gałązki, tej starej kuglarce,
plączą się w jakimś przedziwnym wzorze.
Co on przedstawia? Trudno to orzec.
I wcale nie trzeba, by jej cieszyć się tańcem.

Tym tańcem wierzby się ze mną zachwycaj,
a później zostań tutaj do świtu.
Otul, jak kora otula drzew łyka,
lub zapuść korzenie dłuższego pobytu.

Poszłaś. Jesień: na korze rysa.
Za oknem słychać dźwięk piły zgrzytu.

***

#nasonety
#zafirewallem
#poezja
#tworczoscwlasna

I sonet di proposta
splash545

Ładne, klimatyczne

Zaloguj się aby komentować

wrzucam jeszcze raz bo nie potrafię w kopiowanie-wklejanie

rymy: wóda - Ostróda - szlugi - usługi
temat: nocny spacer

Dobrej zabawy!
A tutaj organizacyjne sprawy:

- Układamy cztery wersy, lub wielokrotność jeśli ktoś ma ochotę.
- Każdy wers musi kończyć słowem zadanym przez OPa dokładnie w tej kolejności, która jest we wpisie.
- Rymowanka powinna, przynajmniej luźno, nawiązywać do tematu zadanego przez OPa.
- Zwycięża osoba, która kolejnego dnia do godziny 20 zdobędzie najwięcej piorunów. W nagrodę wymyśla nowe zadanie czyli temat oraz rymy i publikuje do godz 21 nowy wpis.

#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna

(Nie zapomnij o społeczności)
owczareknietrzymryjski userbar
Oczk

Nocny spacer, nocna wóda

Gruba rajza, to Ostróda

Zaraz skończą mi się szlugi

Bo dwie oddałem @CzosnkowySmok za lubieżne usługi

Kronos

Woń niemytej pachy i najtańsza wóda

Zazwyczaj w wakacje tak pachnie Ostróda

Pani pod latarnią pyta czy masz szlugi

Nim zaoferuje ci swoje usługi.

motokate

Dziś po starówce oprowadza wóda.

Przez dno butelki piękna jest Ostróda...

Złap też kebaba, panienkę i szlugi

- w Ostródzie dostępne są wszelkie usługi!

Zaloguj się aby komentować

Wśród tych wszystkich wierszy żartobliwych (a być może zabawnych nawet) zdarzyło mi się też napisać wiersz refleksyjny (a być może pretensjonalny nawet):

***

Po co (Pytać?)

Wiecznym, człowieku, będziesz wygnańcem.
Nie będzie ci domem ni ląd, ni morze.
I celu nie będzie, a tylko rozdroże,
gdzie każdy wybór to błąd już na starcie.

I szarpać się będziesz w nierównej walce,
i kark giąć będziesz musiał w pokorze,
i z sobą z dnia na dzień będzie ci gorzej,
aż cię kostucha zabawi swym tańcem.

A choćbyś z diabłem cyrograf podpisał,
i najmędrszego spytał z wróżbitów,
i do największej z bibliotek zawitał,
to zawsze będzie przeszkadzał ci w życiu
brak odpowiedzi – jeśli zapytasz –
o sens twojego na ziemi pobytu.

***

Lista tagów i fromalności:

#nasonety (edycja XXIII)
#zafirewallem
#poezja
#tworczoscwlasna

Sonet di proposta
em-te

@George_Stark to ja ci się podepnę z równie głęboką filozofią xD


szalom rebe, ja z pytaniem do ciebie

bo mnie tak rebe coś, o tu, uwiera

ty mnie powiedz, bo ja nie wiem

czy to jest tragedia, co ja czuje teraz?


mój drogi Szlomo - ukłony Salci przekaż

ty jesteś pobożny, a bóg takim sprzyja

i sam ci doradził - ty idź do rabina

ty mówisz tragedia, lecz na co narzekasz?


jest takie miasto, Moskwa, a tam car nad cary

i chciał się wykąpać on w szabas, dziad stary

i to jest nieszczęście bo wpadł on do balji

ale i tragedia, bo go zaraz słudzy wzięli zratowali

Zaloguj się aby komentować

Jeśli prawdziwy mężczyzna, a takimi bez wątpienia są kierowcy tirów, płacze, to powodem może być wyłącznie kobieta:

***

Aspirandka

Najpierw spotkałem ją pod Połańcem;
raz drugi w Rewalu, nad samym morzem.
Jestem kierowcą. Towary rozwożę.
A ta opowieść jest o aspirantce.

Nie było tam mowy o żadnej randce,
choć przeznaczenie - albo pech może? -
ją postawiło na mojej drodze
raz trzeci, kiedy do Ełku wiozłem kaszankę.

Blond kosmyk spod czapki uroczo jej zwisał
kiedy zapisywała w swym notatniku
me odpowiedzi do swoich pytań.

I pozbawiła mnie prawka i kwitów:
na bezrobociu łzy będę łykał
za przekroczenie prędkości limitu.

***

Powyższy wytwór romatyczno-geograficzno-drogowy to moja kolejna di risposta w XXIII edycji zabawy #nasonety w kawiarence #zafirewallem . Sonet di proposta, zaproponowany w tej edycji przez kolegę @moderacja_sie_nie_myje znajduje się tutaj.

#poezja #tworczoscwlasna
Wrzoo

@George_Stark Chapeau bas. Tytuł to majstersztyk.

Zaloguj się aby komentować

Początek maja, i choć większość odpoczywa
#NaCzteryRymy ciągle się odbywa
I choć ktoś zapomniał wpis dzisiaj dodać
Jestem jeszcze ja, i hasła mogę podać:

rymy: kochanie - zmianie - miodu - młodu
temat: Górale, hej!

Dobrej zabawy!
A tutaj organizacyjne sprawy:

- Układamy cztery wersy, lub wielokrotność jeśli ktoś ma ochotę.
- Każdy wers musi kończyć słowem zadanym przez OPa dokładnie w tej kolejności, która jest we wpisie.
- Rymowanka powinna, przynajmniej luźno, nawiązywać do tematu zadanego przez OPa.
- Zwycięża osoba, która kolejnego dnia do godziny 20 zdobędzie najwięcej piorunów. W nagrodę wymyśla nowe zadanie czyli temat oraz rymy i publikuje do godz 21 nowy wpis.

#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna

(Nie zapomnij o społeczności)
Wrzoo userbar
George_Stark

Proszę:


Słyszałaś może, moje kochanie

o tej na Wierchu Kasprowym zmianie?

Już nie obserwatorium, a fabryka miodu!

Bułecka obłowić chce się za młodu!


Dziękuję.

George_Stark

Niewielu zna ten autentyczny fakt historyczny, że kiedyś, dawno temu, zanim konflikt między Związkiem a Wielką Słoniową Mongolią rozpoczął się na dobre, Stalin spotkał się ze słoniem Wieśkiem pod przykrywką dyplomaty. Spotkanie to miało miejsce w Poroninie, gdzie Lenin pojawiał się jawnie, a Stalin tajnie, i miało dotyczyć przyszłej współpracy między narodami. Tak po latach, kiedy już został dziadkiem, Wiesiek rozpoczął opowieść o tym wydarzeniu:


Konferencja Poronińska


A wiesz, słoniowe moje kochanie,

że gdy się w Związku niosło ku zmianie

siedzieliśmy kiedyś przy czarce miodu

we dwójkę w Poroninie za młodu...

Piechur

To nie jest przyjaźń, to jest kochanie

W Tatry pojadę zaraz po zmianie

Na tym nie zrobi wrażenia smak miodu

Kto woń oscypka poczuł za młodu

Zaloguj się aby komentować

#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna #poezjawatpliwa

Na wstępie przepraszam za opóźnienie. Wychowano mnie w duchu skromności i jeśli nie wyświetla mi się 18 komentarzy (takie mam hobby - dodawanie do czarnej listy ), to zakładam, że wśród tych 18 komentarzy jest zwycięski wierszyk.
Nie chciałbym zabrzmieć jak jakaś primadonna ale do tej pory, kiedy wygrałem to zawsze mnie jakaś dobra dusza informowała - "te! pisz posta!" czy coś.
Ale sprawdziłem w innej przeglądarce i wychodzi, że to ja. Skoro już więc zcrushowałem wszystkich, widzę ich driven before me i słyszę the lamentations of their women, to mogę dodać.

Rymy: wycieczka banieczka atrakcja satysfakcja

Temat: autobus zaatakowany przez (ogromnego) węża

Ctrl+V:

- Układamy cztery wersy, lub wielokrotność jeśli ktoś ma ochotę.
- Każdy wers musi kończyć słowem zadanym przez OPa dokładnie w tej kolejności, która jest we wpisie.
- Rymowanka powinna, przynajmniej luźno, nawiązywać do tematu zadanego przez OPa.
- Zwycięża osoba, która kolejnego dnia do godziny 20 zdobędzie najwięcej piorunów. W nagrodę wymyśla nowe zadanie czyli temat oraz rymy i publikuje do godz 21 nowy wpis.
George_Stark

Proszę:


Rodeo na CPN-ie


Stanęła na środku drogi wycieczka

lecz ropy zapasu była banieczka

na stacji paliw czekała atrakcja

paliwowy na lasso z węża autobus złapał: ot, satysfakcja!


Dziękuję.

George_Stark

Już po zdobyciu Moskwy, po zawieszeniu na wieżach Kremla szarej flagi Wielkiego Słoniowego Imperium Mongolskiego, słoń Wiesiek wrócił do rodzinnego Suche Bator. Lubił jednak od czasu do czasu wrócić tam gdzie był (i zwyciężał), więc wybierał się na wycieczki do (leżącej już w granicach Mongolii) Moskwy. Jako że wyjazd, o którym dziś mowa odbył się krótko po triumfie, nie wszystkie atrakcje Moskwy były już wówczas przystosowane do słoniowych gabarytów:


To była krótka krajowa wycieczka:

lecz na Wieśka za mała ruska banieczka.

Jak się nie zmieścił, to żadna atrakcja.

Lecz Moskwa mongolska? To satysfakcja!

motokate

Mknie autokarem czerwcowa wycieczka,

Na czterech kołach upału banieczka.

Wtem straż ze szlauchem, a to ci atrakcja!

Wycieczka schłodzona, co za satysfakcja!

Zaloguj się aby komentować

Bez zbędnych wstępów i komentarzy przedstawiam oto kolejny mój sonet di risposta napisany w konkursie #nasonety w kawiarence #zafirewallem (edycja XXIII) jako odpowiedź na sonet di proposta zaproponowany przez kolegę @moderacja_sie_nie_myje :

***

Rozgrzany sabat

Tam czarna magia, ale i tańce
gdy wiedźmy zlatują się na gołoborze.
A każda przybywa na czym tam może:
sprzęt AGD się zmienia w fruwańce.

A nieco z tyłu czuć pomarańcze,
aromat w lot się niesie, jak orzeł.
To wiedźmy tam tłoczą się przy roztworze!
I czasem któraś przesadzi z tym grzańcem...

Gdy porobiona jest czarownica
to nie ma wtedy pewnego chwytu
i kiedy leci, to z miotły zwisa,
jak w czasie jej ostatniego pobytu
przy lądowaniu nam ciocia Krysia
żyrandol zerwała miotłą z sufitu.

***

#poezja #tworczoscwlasna
Wrzoo

@George_Stark Po Twoich sonetach zaczynam się zastanawiać, czy poprzestanie na jednym nie zostanie potraktowane jako faux pas! Z drugiej strony, ciężko konkurować z takimi sonetami...

Zaloguj się aby komentować