#nieruchomosci

156
1166
#itsoverdlachuopa Adwokat zadzwonił (na wyjściu na spierdotrip - po ówczesnym kontakcie mailowym), że jest 90k długu dla jego… a odpowiadają za jego solidarnie synowie (babci z którą nie mam konkatu), czyli bracia mojego zmarłego taty (ja za niego) z nimi też nie mam kontaktu plus ta babcia (razem 4 osoby), powód - chyba podnajęte mieszkanie dla obcych ludzi i zrobione przez nich 90k długu wobec wspólnoty… a babcia se poszła mieszkać do jednego z synów, został dla mnie sznur chyba… gdy inni dziedziczą #nieruchomosci ja dziedziczę długi sam nie mając nic, ale dotychczas nigdy nie mając żadnych długów… ale teraz już mam, chcę już umrzeć, piękny ten rok jest, nie powiem, że nie, jak tak się z dnia na dzień ludź o takim czymś dowiaduje… dawajcie już tą wojnę, niech przyjdą te ruskie i mnie zabiją to i dług się rozwiąże.
#przegryw

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Siemka,
od jakiś kilku tygodni czuję się dość mocno przytłoczony. Krótko o mnie: 29 lvl, pracuje w IT (cybersecurity), mieszkam razem z dziewczyną (lvl 27) w promieniu 50 km od wojewódzkiego miasta. Jestem aktywny na rynku zawodowym od 4 lat, łącznie obydwoje wyciągamy ~13k/miesiąc netto.
Pierwszy powód mojego przytłoczenia to sprawa mieszkania. Obecnie je wynajmujemy, ale czuję, że to już czas, aby zakupić nieruchomość. Oczywiście będziemy musieli wziąć kredyt no i tutaj zaczynają się schody. Moja najwyższa jednorazowa transakcja w życiu to jakieś 3,5k za lapka, a kredyt to co najmniej 350k. Totalnie mnie to przeraża, że co miesiąc przez 25/30 lat będziemy musieli płacić ratę, dajmy na to, 3k (obecnie za sam najem płacimy 1,6k). Teraz żyjemy w powiatowym 60k mieszkańców, bo też są ku temu warunki - oboje pracujemy zdalnie. Ale wiadomo, eldorado może się skończyć i trzeba będzie jeździć do biura. A ciężko byłoby tracić 2h dziennie na dojazdy w dwie strony przez 5 dni w tygodniu. Więc teraz pojawia się kwestia: zostajemy w obecnej miejscowości i bierzemy tutaj kredyt czy jedziemy do wojewódzkiego, gdzie jest więcej pracy? Z jednej strony mieszkanie w mniejszej miejscowości będzie o wiele tańsze (nawet o 200k), ale z kolei ewentualna droga do pracy jest dość spora.
Druga kwestia to sama praca. Jestem już chwilę na rynku pracy i wiem, że jestem dla kogoś tylko numerem w excelu. I jak ten numer się nie będzie zgadzał (będzie za mało wydajny etc.) to pożegnają się z pracownikiem raz dwa. I co z tego, że mam UoP na czas nieokreślony. I to mnie przeraża, już były takie sytuacje u mnie w firmie, że pożegnali się z kimś z dnia na dzień (przynajmniej tak to wygląda z mojej perspektywy - nie znam wszystkich szczegółów). Boję się, że to też może mnie czekać. Niby co z tego, bo pracuje w perspektywycznej branży, ale co chwilę czytam o jakiś masowych zwolnieniach etc.

Dodam też, że z dziewczyną mamy takie same spojrzenie na przyszłość, oboje chcemy tych samych rzeczy od związku i ogólnie od życia, oboje też jesteśmy zdecydowani, że kolejny krok to własne mieszkanie.
Er polacy, co począć, jak żyć?

#nieruchomosci #zycie #jakzyc
pokeminatour

Nie rozumiesz kredytu hipotecznego i pojęcia wartości pieniądza w czasie, jak większość ludzi.


Żyjemy w świecie sztucznie wykreowanego pieniądza którego wartość zmienia się dynamicznie, dynamicznie też zmieniają się nasze przychody i koszty.


Pracujesz w cybersecurity, twoje i wasze dochody nie są małe, tym bardziej powinieneś brać pod uwagę że twoje przychody bedą rosnąć a nie malec. Do tego trzeba też brać pod uwagę że w tym systemie MUSISZ pracować przez całe swoje życie, nie jest warto na siłe oszczędzać pieniędzy bo nie kupisz za nie w większości przypadku czasu - większość ludzi nie ma możliwości by żyć z dywidend, pracować na część etatu, a przy dłuższej przerwie w pracy robią się problemy w późniejszym powrocie. Jasne dobrze jest odłożyć pieniądze na jakieś nieprzewidziane wydatki/ mieć oszczędności na jakiś czas, ale co potem ? I z takiej perspektywy należy patrzeć - tobie o ile nie chcesz mieć dzieci bardziej niż poważne bezrobocie, śmierć z głodu grozi bardziej samobójstwo bo osiągniesz swoje cele finansowe, wydawanie pieniędzy przestanie dawać szczęście i nie będziesz miał celów, niestety najprawdopodobniej trauma pokoleniowa skłania nas ku zabezpieczeniu się przed pierwszą opcja i z takiej perspektywy nie należy się panicznie bać wydawania pieniędzy, zwłaszcza że to tak naprawdę inwestycja.


1. Średni czas spłacania kredytu to chyba 13 lat, nie znam nikogo kto by kredyt splacał lat 25-30.

2. Bedąc kredytobiorcom jesteś bardziej zabezpieczony niż na wynajmie. Jeżeli stracisz pracę to dostaniesz wsparcie w postaci dofinansowania do rat spłacanego później nieoprocentowanie przez 10 lat, albo wakacje kredytowe spłacasz tylko odsetki, albo to że gdy rata wynsosi powyżej 50 proc dochodów to masz wsparcie itp. Dla porównaniu wynajmując dostaniesz ciemnych typów którzy będą ci tak uprzykrzać życie byś się wyniósł a za wynajem tak czy siak będziesz musiał prędzej czy później zapłacić.

3. Liczysz 30 lat 3k nie biorąc pod uwagę że te 3k będzie się dewaluować, przy bk2 masz 10 lat po 3k, ile te 3k będzie warte po np 8 latach ? Inflacja /wzrost wynagrodzeń jest większy od wzrostu rat nie mówiąc już o kredycie z tych programów. Nie bierzesz pod uwagę że najem będzie rosł a rata w przypadku np bk2 nie.


Krótko mówiąc głupotą pod względem ekonomicznym jest nie brać kredytu mieszkaniowego gdy ma się taka możliwość i stabilną sytuację zyciową a alternatywa jest najem.


Dojazd 1h w jedną stronę nie jest tragedia, zależy jeszcze jaki dojazd, w stolicy masa osób tak dojeżdża. Tak czy siak można oszczędzać na różnych rzeczach ale na mieszkaniu raczej nie warto, nie mówię też że należy ładowac się pod korek, ale na mieszkanie w wojewódzkim przy tej branży jest cię stać, oczywiście można kupić jakieś mieszkanie na start.

Tylko jak już bym prześledził dynamikę zmian cen, zwykle jeżeli te ceny spadają albo rosną bardzo mało w porównaniu do miasta większego to oznacza że te miasto jest pod różnymi względami nie do życia - np rynek pracy.


Co do tego byś brał mieszkanie tylko na siebie to też popieram ten pomysł, nie masz żadnej gwarancji że ten związek przetrwa a wszystkie statystyki są przeciwko tobie - to jest o wiele realniejsze zagrożenie niż długotrwale bezrobocie.

GazelkaFarelka

Bardzo dobrze ci wyżej napisali, ja dodam od siebie.

- Bierz pół na pół nieruchomość i kredyt z dziewczyną. Łatwiej dostaniecie kredyt na dwie pracujące osoby. W razie rozstania sprzedacie nieruchomość, spłacie kredyt, zostanie wam kasa do podziału, tyle. Ludzie w związkach małżeńskich i z dziećmi się też rozwodzą, nie ma co gdybać na zapas. Taki układ będzie uczciwy dla obu stron. Bo inaczej jak? Ona ma ci się dokładać do raty mieszkania, które jest tylko twoje? Słabo. Nie dokładać i mieć wypominane, że mieszka za darmo? Też źle.

- Dobrze zarabiacie, odkładajcie co miesiąc jakąś kasę, żeby w razie straty pracy przez jakiś czas mieć na życie i ratę. Macie dobre zawody, przy 3 mc wypowiedzenia można spokojnie znaleźć inną robotę. W najgorszym razie to będzie praca za mniejszą kasę, ale bez roboty nie zostaniecie.

- Jeżeli tu, gdzie mieszkacie macie rodzinę, znajomych, to jest bardzo ważne. Nie ma co całego życia rzucać i podporządkowywać je pracy. Rodzice na miejscu bardzo się przydają jak są dzieci - odebrać z przedszkola, popilnować.


Pamiętaj, nieruchomość w każdej można sprzedać a pozostały kredyt spłacić pieniędzmi z transakcji. I jeszcze wam coś zostanie, bo będzie część spłacona, trochę wzrośnie pewnie nominalna wartość też.


Więc jak nagle zmienią wam się życiowe plany bo się rozstaniecie albo będziecie jednak chcieli mieszkać we własnym domu, albo wyprowadzić się gdzieś - naprawdę, kredyt nie jest żadnym uwiązaniem i decyzją na resztę życia.

jomazafaka

Przygotuj sobie poduszke finansowa, idealnie na 6 miesiecy, minimum 4 miesiace, tak zebys na pewno splacil raty banku + mial na zycie. W ciagu 4-6 miesiecy powinienes spokojnie znaleac nowa prace i taka podusza Ci pomoze przede wszystkim psychicznie, ale jak sie cos spieprzy z praca w Twoim zyciu.

Zaloguj się aby komentować

#nieruchomosci #patodeweloperka #gorzkiezale #pytaniedoeksperta
Czasem słyszałem legendy o tych "dobrze wyciszonych" blokach, ludzie lubią się przekrzykiwać wielka płyta vs nowe budownictwo, patodeweloperka jest też gorącym tematem, ale szczerze - nie byłem jeszcze nigdy w naprawdę dobrze wyizolowanym akustycznie bloku/mieszkaniu.

Wiadomo że dzieli nas od sąsiadów tylko jakaś ściana czy sufit które nie mają 2 metrów grubości żeby wyizolować dźwięk. Dodatkowo różnego rodzaju piony, czy to wentylacyjne, hydrauliczne itd, to niemal pewne przewodnictwo każdego dźwięku. Obecnie mieszkam w dość nowym bloku (~2010) i tutaj może nie słychać wszystkiego, ale specyficzne hałasy (głośny odkurzacz, dzieci czy tupanie w szpilkach, głośna muzyka) pojawiają się stosunkowo często.

Najgorszym elementem pod względem hałasu w blokach są i tak elementy przejścia, np. drzwi czy okna. O ile okna można jakoś sensownie wyizolować (teraz są np. trzyszybowe które dobrze tłumią), tak drzwi to inna bajka - hałas z klatki, głośna winda, poza tym jak rozmawiacie w przedpokoju to możecie równie dobrze rozmawiać na klatce bo wszystko słychać.

Macie jakieś sprawdzone sposoby na wyizolowanie takich hałasów, a może mieszkacie w blokach w których te problemy nie istnieją? Jestem ciekaw czy w ogóle da radę kupić/zrobić coś tak żeby nie było słychać np. muzyki z góry czy auta za oknem.
Dijego

@Voltage Jestem w trakcie rozkminiania tematu właśnie, bo zmieniłem mieszkanie i akustyka jest dramatyczna w porównaniu do poprzedniego. Dodatkowo sąsiedzi z góry dają popalić, to chyba niestety to o czym @viollu pisze.

Ogólnie kupiłem kratki wentylacyjne autoaktywne, głównym założeniem jest powstrzymanie ciągu wstecznego, ale też teoretycznie mocno wyciszają dźwięki z kanałów wentylacyjnych. Zobaczymy jak to działa, bo na razie się okazało, że otwory są krzywo wycięte i wymagają poprawy XD pieprzona wielka płyta XD

Inna rzecz, chciałbym w przyszłości zrobić sufit podwieszany, przynajmniej w pokoju w którym śpię, ponieważ to przy usypianiu najbardziej mnie wspaniali sąsiedzi w góry wkurzają. Motyw jest taki, że sufit podwieszany można wypełnić np wełną mineralną, podobno w jakimś stopniu pomaga.

Wiem, że prosiłeś o sprawdzone porady, ale w sumie sam takich szukam XD Więc dzielę się tym co na razie znalazłem

pokeminatour

Moim sposobem na ciszę jest odpowiednie ułożenie kawalerki na planie bloku i mieszkania obok/nad.

Z boku mam pusta kawalerkę, nad mam kawalerkę a z boku mam małe dwa pokoje -salon z sypialnią, ścianę dziele z sypialnią.

To powoduje że nie praktycznie nie słyszę małych dzieci - tylko czasem przez kilka ścian może od korytarza słychać bardzo cicho głosny płacz dziecka, a muzyka to co najwyżej kilka razy do roku.


Jeżeli bym brał trzy pokoje lub z nimi graniczył to byłbym świadomy ze istnieją bardzo duże szanse na małe dzieci które są największym zagrożeniem dla ciszy.

dradrian_zwierachs

Odpowiedzią jest BRAK DYWANÓW i moda na brak dywanów. Fala dźwiękowa w pomieszczeniu nowoczesnym odbija się wielokrotnie, nie jest przez nic pochłaniana i przelatuje przez ściany. Kup sobie i sąsiadom dookoła dywany, kilimy na ściany i akustyka polepszy się automatycznie. Nie lubisz dywanów, prawda?

Zaloguj się aby komentować

Ktoś tu zna swoje parametry świadectwa energetyki cieplnej albo orientuje się trochę w obecnej budowlance? Chciałbym zorientować się jakie powinny być teraz korzystne parametry dla domu wolnostojącego. Chodzi mi o EP/EK/EU.
#nieruchomosci #budujzhejto #budowadomu
d1675f9f-d687-4f07-be8a-0a7308741f0d
twombolt

@Tapporauta EP dla nowego budynku mieszkalnego<=70 kWh/m2rok - takie jest wymaganie.


Choć prawdziwą miarą zużycia energii przez budynek jest wskaźnik EK. EP przemnożone jest wskaźniki nakladu, i tak np. biomasa ma 0,2, gaz 1.1, a lokalne źródła energii 0

twombolt

@Tapporauta EK na poziomie 50 to już spoko standard, patrz strona http://cena-pradu.pl/ogrzewanie.html (wartości są dla wskaźnika EK)

GazelkaFarelka

@Tapporauta Eu to energia użytkowa, tyle energii trzeba dostarczyć domowi aby był ogrzany. Czyli mówi o energochłonności samego budynku. Eu mniejszy niż 65 kWh/m2/rok to dom energooszczędny.


Energia końcowa to informacja, ile energii trzeba dostarczyć do grzania i uwzględnia ona sprawność urządzenia którym grzejesz. Dobry piec na węgiel będzie miał z 80%, farelka 100%, pompa ciepła powietrzna 300%. Czyli mając dom z Eu=65 odpowiednio Ek będzie z 80, 65 i 22.

Zaloguj się aby komentować

Pośredników nieruchomości już do reszty pojebało.
Ogłoszenie z mapką narysowaną w paincie żeby nikt przypadkiem nie wiedział czy działka spełnia jakiekolwiek wymagania zanim zmarnuje czas na telefon xD

https://www.otodom.pl/pl/oferta/dzialka-w-polczynie-swietna-inwestycja-ID4fzxP

#nieruchomosci
4527aaa5-a76d-4b1b-8b70-dcc23173d943
jestem_na_dworzu

@megawonsz9 Puck i od razu wiadomo, że nie warto xD

Glonojad

Frajernia, jebać to prądem zaraz po starych babach

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Czy mieszkając za granicą i zarabiając na B2B w innej walucie można zbudować sobie zdolność kredytową w polsce na takiej zasadzie:

  • Rejestracja spółki z o.o. w Polsce z moim bratem który obecnie prowadzi JDG. Spółka będzie zarówno podwykonawcą mojej spółki zagranicznej, jak i brat będzie wykonywał różne usługi przez tą spółkę. Spółka będzie fakturować moją spółkę zagraniczną co miesiąc w EUR, będą tam zostawać nadwyżki finansowe z różnych projektów moich jak i brata.

  • Właściciele spółki (ja i brat) pobierają wynagrodzenie na podstawie ksh 176, stałe kwoty miesięczne powiedzmy 10k PLN z polskiego konta spółki na polskie konto właściciela.

Jak banki patrzą na taką strukturę? Czy po powrocie do Polski po 1-2 latach dostanę bez problemu od razu kredyt z czegoś takiego? Czy jeśli to nie będzie ksh 176 tylko umowa o pracę/zlecenie czy dywidenda to czy cokolwiek to zmieni? A może macie jakieś inne pomysły jak zbudować sobie w polsce zdolność kredytową pod przyszły kredyt hipoteczny w inny sposób jednocześnie nie mieszkając na stałe w PL i nie mając dochodów w PLN?

Pozdrawiam wszystkich i dzięki za rady!

#kredythipoteczny #nieruchomosci #bank #kredyt #spolkazoo #księgowość #zdolnosckredytowa #zagranica #emigracja



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #659cefa4cf4ac0227e44d314
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
madhouze

@AnonimoweHejtoWyznania nie wydaje mi się, żeby to było możliwe. Jedynie możesz znaleźć bank, który udzieli kredytu na podstawie zagranicznych dochodów. Ale szukaj dalej, może znajdziesz coś ciekawego.

No i hejto to nie miejsce dla biznesmenów

Spróbuj na grupie białe kołnierzyki na FB

Zaloguj się aby komentować

#heheszki #nieruchomosci
dce81c99-db49-4058-9f4e-9b30be4013e9
bartlomiej_rakowski

Landlord do śmieci towarzyszyć będzie mi

Na własność nieruchomość ciagle mi się śni

Czy na jedzenie do pierwszego starczy mi?

Przełknąć porażkę muszę i z tym jakoś żyć…


Oh, ale jazz!

Metr po 20k już jest

Hardkorowa marża też

Deweloper uśmiechnięty :)


Program jest

I tak nie załapię się

Za to fundnę komuś też

Zyski banków przepotężneeee!

woohoo

Przeznaczyli by pieniądze na budowanie mieszkań na tani wynajem, żeby zrobić przeciwwagę dla deweloperów, a nie na dofinansowanie tej patologii, żeby ceny mogły dalej rosnąć.

Anty_Anty

Hehe takie życie ale jak chodżby kontrowersyjny Korwin się z tego śmiał to inni sie śmiali z niego a teraz każdy zgrzyta zębami.

Po co sie przejmować ludźmi? chcieli to niech mają, proponuję więcej "dodatków" może gdy ludzie wyladują na ulicy albo będa wyjadać ze śmietnika to będą przykładem dla młodszych pokoleń.


Jeszcze jedno, kaczor dał to o co lewica prosiła, chamskie podwyżki minimalnej oderwane od rynku, dał tak że się ludzie zesrali z inflacją.

Zaloguj się aby komentować

Ogólnie to wielka beka z MickPL xD Człowiek od 2019r wieszczył spadek cen nieruchomości, a zaraz wleci kredyt 0% i młodzi jedyną nieruchomość co będą mogli kupić, to w metaverse xD #nieruchomosci

Dla tych co planują zakup mieszkania w Polsce. Zastanówcie się, czy serio tutaj chcecie całe życie mieszkać, lub lepiej kupić mieszkanie w Hiszpanii, w Włoszech i mieć cały czas fajną pogodę, świeże powietrze, normalne ceny prądu itp. Bo gdyby nie różowy pasek, to dawno bym to jebnął w pizdu
AndzelaBomba

Zastanówcie się, czy serio tutaj chcecie całe życie mieszkać, lub lepiej kupić mieszkanie w Hiszpanii, w Włoszech i mieć cały czas fajną pogodę, świeże powietrze, normalne ceny prądu itp.


Paanie, żeby jeszcze w Hiszpanii i we Włoszech praca była teraz odpada nawet opcja pracy zdalnej, bo korpo w większości ubiły HO

pokeminatour

W przypadku osób które chcą kupić nieruchomość w prawie każdym przypadku zwlekanie z zakupem to brak wiedzy ekonomicznej a przede wszystkim kosztu pieniądza w czasie i kosztu alternatywnego. Jest to temat tak długi że szkoda strzepić ryja.

Wyjątki zostawiam dla np mieszkających z rodzicami (z którymi dobrze się żyje) którzy zarabiają naście tyś plus a środki inwestują z dobrym zyskiem (na giełdzie itp) - wtedy można dyskutować na ten temat.

Ale przeciętny "spekulant" wynajmuje jakieś mieszkanie w cenie raty, trzyma wkład własny w skarpecie i czeka na jebniecie - co nie ma sensu ekonomicznego.


Problem z życiem za granicą jest to że:

- w określonych kierunkach gdzie jest dobra pogoda nie ma pracy.

- jeżeli chcesz mieć pracę biurową to musisz znać bardzo dobrze język, do tego nawet jeżeli znasz to w pewnych zawodach spotka cię za granicą szklany sufit

- niektórzy za granicą nie dostaną o tyle więcej że wyjazd jest opłacalny ( przykład jakiś kierownik średniego szczebla w korpo)

- alienacja, brak znajomych itp.


Dla introwertyka z pracą fizyczna jest to jakaś opcja, chociaż i tu jeżeli ktoś jest jakimś specjalista np budowlanka, rozlicza się na b2b z pracodawcą/ czarno bezpośrednio z klientem to może okazać się że da się w tym kraju jako tako żyć.

OjciecCiesli

@Klopsztanga ja uważam, że Micki miał racje. Jego założenie jest jak najbardziej logiczne. Nie przeiwdział tylko zmowy dev/politycy/banki. A demografia jest nie ublagana. Jak ubedzie 10m ludzi to kto bedzie od was te mieszkania wynajmował? Jeszcze rozumiem miasta wojewódzkie, ale lesne domki po wsiach to patologia:)

Zaloguj się aby komentować

Sezonowiec

Ciekawe skąd wezmą na to pieniążki 😆

rodarball

Jak kupowałem mieszkanie to musiałem się zadłużyć i pałcic raty w wysokości 2/3 pensji. Z tym, że pensja moja była w wysokości 1500 zł, a bezrobocie sięgało około ~13%

wrukwiony

szkoda ze trzeba bylo kombinowac zeby sie zalapac na te 2% jak sie ma juz x mieszkan. NA szczescie dziurawe to bylo jak ser szwajcarski ;] oby nowe tez bylo dziurawe

Zaloguj się aby komentować

LXXXII dzień amerykańskich dowcipów z "The Official Polish Joke Book" (1973)
#codziennepolishjokes #angielskizhejto #usa #heheszki i chyba #warszawa #nieruchomosci

Słówka pomocnicze:
- property value - wartość nieruchomości
- The farther... the ... - im dalej..., tym....
UmytaPacha userbar
1d7f006b-ef11-46eb-ac79-8a1d91a91a3e
bartlomiej_rakowski

ale taguj #nieruchomosci xDDD

DiscoKhan

@UmytaPacha ja to jestem pod wrażeniem, że przeciętny Hamburger miał ogarnąć, że Warszawa w ogóle w Polsce leży.


Ale może to ma drugie dno i chldzilo o ktores z tych Warsaw? xd


https://geotargit.com/citiespercountry.php?qcountry_code=US&qcity=Warsaw


https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Warsaw_(Indiana)

tomwolf

@UmytaPacha tak sobie myślę, kiedy ta książeczka/zbiór został wydany? Bo jeśli jakoś np w latach 50-60, to ten żart mógł mieć znaczenie jeszcze powojenno-stalinowskie, co już w sumie takie śmieszne nie jest

Zaloguj się aby komentować

Co te komuchy znowu kombinują z dopłatami do kredytów?

  • Mają być bez limitów ceny za m^2 mieszkania?
  • Mają być bez limitów posiadania (kupna odziedziczenia) nieruchomości???
  • Ma być % od 1,5% do 0% w zależności od tego czy singiel czy rodzina z dziećmi???
  • Ma być możliwość dopłaty do kupna większego mieszkania dla rodziny z dzieckiem????

Z tego co czytałem mają być tylko limity dochodu:

  • singiel 10K
  • małżeństwo 18k
  • + za każde dziecko kilka tysięcy limit podniesiony

najlepiej niech wszystkim dadzą mieszkanie za moje podatki

#kredythipoteczny #nieruchomosci #komunizm #mieszkanie #polityka
5dabaa37-cbc0-4570-a70f-66e135895f4d
GtotheG

@Ugulem_to_troche_wygryw_troche_przegryw  niby tak, ale kolezanka wynajmowala od takiego goscia co ma 100 mieszkan w samym Krakowie - pewnie ba czysto z 200 tys. Miesiecznie, jego corka tylko na wakacje jezdzi, laska nie musi robic nic do konca zycia, a blokuja mieszkania do kupienia dla 200 rodzin. I czy to sprawiedliwe spolecznie i wspomaga dzietnosc Polakow? Mieszkania nie powinny byc dobrem inwestycyjnym, powinny sluzyc do mieszkania.

Zaloguj się aby komentować

Założenia projektu "Mieszkanie na start":

Na 2024 r. zabezpieczone jest 500 mln zł.
Program uruchomiony będzie od połowy tego roku.

Kto skorzysta? M.in.:
👉 Single do 35. roku życia
👉 Gospodarstwa dwuosobowe i więcej - bez limitu wiekowego. Nie tylko małżeństwa. Może przyjść dwóch singli i poinformować, że chcą wspólnie wziąć kredyt jako gospodarstwo dwuosobowe.

Będą limity dochodowe.
Dla 1-os. gospodarstwa - 10k brutto
2-osobowe 18 k
3-osobowe 23 k
4-osobowe 28k
5-osobowe 33k
Co do zasady wsparcie na pierwsze mieszkanie, ale będzie wyjątek dla gospodarstwa 5-osobowego, które chciałoby nabyć większe mieszkanie.

Zasada „złotówka za złotówkę”. Jeśli np.
przekroczymy limit o 1 zł, wsparcie spadnie o 50 groszy.

Jakie oprocentowanie?

Gospodarstwo 1-2 osobowe: 1,5%
3-os. - 1%
4-os. - 0,5%
5-os. - 0%

Kwota:
Gospodarstwo 1-os.: 200 tys. zł
2-os. 400 tys.
3-os. 450 tys.
4-os. 500 tys
5-os. 600 tys.

Powyżej +100 tys. za każde kolejne dziecko.

https://twitter.com/tzolciak/status/1742813988340056266?s=19

#polityka #nieruchomosci
cebulion

Znowu program wycelowany w ludzi, którzy nie powinni brać kredytów...

TRPEnjoyer

Tak jak myślałem, dobrze zrobiłem śpiesząc się z załapaniem się na beke

Half_NEET_Half_Amazing

@smierdakow 

mmm

mmm

zajebiście

co ja kupie za 200k? (z mniejszym finansowaniem)

Zaloguj się aby komentować

no i jak tam się czujecie z takimi cenami?
#nieruchomosci #gospodarka #polskagospodarka
e76de517-5547-459a-97f6-0a213b46575f
GtotheG

@Half_NEET_Half_Amazing fantastycznie, pociąg mi odjechał

TRPEnjoyer

Na 90% zostanę tym słynnym bekowcem i rata będzie wynosić tyle, co koszty wynajmu, więc mam spokój i na jakiś czas nie będę musiał się przejmować cenami. Jak (albo jeśli) będę miał rodzinę powiększającą się, to wtedy się będę martwił.

jajkosadzone

@Half_NEET_Half_Amazing

co do mojej wypowiedzi o wartosci mieszkan- mowie oczywiscie o rynku wtornym, nie rynku pierwotnym, bo tam to do pieca dowalaja.

Ceny niemal takie same wszedzie

Zaloguj się aby komentować

Sprzedaję mieszkanie. Zgłaszają się agenci nieruchomości, jeden się zachwalał, jakie to on ma doświadczenie, jakie super zdjęcia zrobi. Ja mu mówi, że jak ma ochotę to może obejrzeć i pogadamy. No to przyszedł się porozglądał i już umowę wyciąga:
-No to podpisujemy, bo wie pan, ja to na wyłączność tylko biorę, wtedy mogę rozwinąć skrzydła!
-I jaką cenę pan sugeruje?
-No to za 370 to ciężko będzie to sprzedać, może nie 320 jak panu oferowali, ale tak 350 to realna cena
-Za 370 to ja sam sprzedam, jeśli pan twierdzi, że jest lepszym sprzedawcą niż ja to proszę powiedzieć że opchnie je pan za 390 albo 400
-To pan o cenie decyduje, klient może swoją propozycje złożyć, ale ostateczna decyzja jest pana!
-Więc moja propozycja to 20% prowizji dla pana (zaświeciły mu sie oczy) ... od nadwyżki ponad 370. Określa pan w jakim terminie je pan sprzeda i jeśli nie uda się panu sprzedać np w 3 miesiące - płaci mi pan 3000 zł, za to, że musiałem pozbyć się lokatorów.
-Ale to nie tak, to ja tu inną umowę mam...

Jaki jest sens podpisywać umowę z agencją na zasadach takich, że agent działa na korzyść kupującego??? Przeciez 2% prowizji niezależnie od ceny i terminu powoduje że agent będzie chciał opchnąc mieszkanie poniżej ceny, byle tylko skosić prowizję.

#nieruchomosci #rynek #handel
2084c0af-947e-4867-8220-b8ea6917c90a
Bajo-Jajo

@imie-nazwisko w mieszkalnictwie bardziej bezuzyteczni sa chyba tylko fliperzy

franaa

@imie-nazwisko agencje nieruchomości w tym kraju to jest nieśmieszny żart i farsa. Nie ma takiej w której nie będą chcieli Cię w chuja zrobić.

Zaloguj się aby komentować