#nasonety

13
676
Siema,
Jest piątek - tygodnia koniec i początek
Na tarczy kilka minut po... szóstej
Na swoim telefonie dzisiaj piszę ten wątek
A ostatni wers się nie będzie się rymować i sylab też będzie za dużo

Zróbmy więc podsumowanie jakiego nie widział nikt
Niech poeci walą walą walą walą do drzwi
Edycja czterdziesta czwarta już się kończy, a Ty
Tańcz i kielecki żryj, niech w occie utonie świat
Ta-raraaa-raaaa
Dobrze więc, nie przedłużając bardziej ogłaszam uroczyście zakończenie XLIV edycji bitew #nasonety , w której uczestnicy musieli zmierzyć się z tym oto pięknym utworem autorstwa Majki Jeżowskiej.

Przede wszystkim chciałbym pogratulować i podziękować uczestniczącym, piorunującym oraz czytającym - to dzięki Wam nasza zabawa dalej trwa. Ogromne brawa dla Was!

Jak jednak wiadomo, zwycięzca może być tylko jeden, a zgodnie z ustalonymi zasadami tej edycji o tym, kto zwyciężył, zadecyduje osoba, która zamieściła ostatni utwór (na godzinę 18:01). Poniżej znajduje się lista ripost w kolejności chronologicznej:

Chwila dla siebie, 20, @moll
Erotyk, 11, @RogerThat
Erotyk 2, 9, @RogerThat
Pan Julian Tuwim i Light Move Festival, 17, @George_Stark
Krajobraz, 16, @moll
Pieśń pochwalna na cześć owcy, 32, @UmytaPacha
Erotyk 3, 10, @RogerThat
Poeta i dziecko, 19, @KatieWee
Wielopole 15, 13, @Piechur
Erotyk 4, 16, @RogerThat
Skąd się biorą poeci?, 38, @George_Stark
Hamak, czyli Jakoś leci, 14, @George_Stark
Porażka wstecznej medycyny „ludowej” w starciu z przodującą nauką radziecką
czyli Radzieccy uczeni odkryli nerw łączący oko z dupą, 12, @George_Stark
AMERICANA, 10, @George_Stark
Erotyk 5, 9, @RogerThat
Erotyk 6, 5, @RogerThat
Erotyk 7, 8, @RogerThat

Niniejszym wzywam poetę @RogerThat do wskazania w komentarzu dowolnego* uczestnika zabawy, który tym samym zostanie zwycięzcą tej edycji (można wybrać samego siebie). Uzasadnienie decyzji jest nieobowiązkowe, ale będzie mile widziane

*poza mną hehe

----------

W tej edycji napisano 17 sonetów, co daje 2.43 sonetu na dzień.

Nagrody dodatkowe:

@George_Stark otrzymuje nagrodę Turbo Grzmota za najbardziej piorunowany utwór (Skąd się biorą poeci?, 38) (To chyba kawiarenkowy rekord, ale nie chce mi się sprawdzać )

@RogerThat otrzymuje nagrodę Kawiarenkowego Konia Rozpłodowego za największą ilość spłodzonych ripost ( 7 erosomańskich utworów).

@UmytaPacha otrzymuje nagrodę Znaku Jakości Q za najwyższą średnią uzyskanych piorunów w stosunku do napisanych utworów (32 z 1 utworem xD).

@moll otrzymuje nagrodę Pierwsza! za (jak zwykle) ekspresowe napisanie pierwszej riposty (Chwila dla siebie).

@KatieWee otrzymuje nagrodę Bolesnej Prawdy za działalność uświadamiającą (Poeta i dziecko).

@bojowonastawionaowca otrzymuje nagrodę Nieugiętej Woli za wytrwałość w niepisaniu sonetów.

I wreszcie @Piechur otrzymuje nagrodę Że ci się chłopie chciało za to, że mu się chciało.

----------

#poezja i inna #tworczoscwlasna w kawiarence #zafirewallem , a konkretnie #nasonety i #podsumowanienasonety
465a8dc0-7bae-4faa-8f53-aae60caaac25
RogerThat

Nie nie @CzosnkowySmok , wykorzystam prawo nie zeznawania przeciwko sobie.

Zwycięzcę wybiorę metodą eliminacji. Piechura nie mogę, Dżordżi ostatnio zajęty jest, więc nie będę go fatygował, ja to wiadomo, Pachy się boję nominować xd. Dalej chciałem wyzwać Owcę, ale widzę, że on nie napisał sonetu xd. Dalej wszedłem jeszcze raz w sonety pozostałych na placu boju Pań i widzę w pierwszej linijce u moll "Chciałabym pobyć całkiem sama", tak więc @moll gratulacje, zostajesz samotnym zwycięzcą XLIV edycji bitwy #nasonety .


Piękne podsumowanko @Piechur , dziękuję za uwagę, powodzenia i tak dalej

bojowonastawionaowca

@Piechur podoba mi się to, nic nie robię a dostaję nagrody xDDD

George_Stark

@Piechur


Wspaniała edycja to była! Zaskoczony byłem tym, jak dobrze się do pani Majki rymowało!

Choć, przyznam się, że byłem w poprzedniej edycji przygotowany na zwycięstwo i miałem zamiar, z okazji 44. edycji zaproponować Widzenie księdza Piotra z Dziadów.


@RogerThat Kurde, akurat mam trochę czasu w tym tygodniu i nawet ochotę, bo mi po głowie chodzi ta edycja anonimowa! No chyba że koleżanka @moll taką zrobi? Nie żebym coś sugerował, ale pomysł taki jest.

Zaloguj się aby komentować

No dobra, ostatni.
Poprzednie części 1 2 3 4 5 6

Przez 6 utworów starałem się nie powtarzać ostatnich słów w wersach, w większości mi się udało, ale w poniższym zrobię odwrotnie.

Erotyk 7

A zawsze przestrzegała ją mama
Zbędnie. Ja ją wezmę na wyspy Bahama
I będę ją uwielbiam aż po czubek głowy
I będę smarował kremem czekoladowym

Będziemy pić herbatę wyrosłą w Cejlonie
Będziemy się kąpać w Tajlandii ze słoniem
I zadzwoni kiedyś do swego tatusia
I powie, żem ją wziął i pokazał strusie

I będziemy się ruchać w każdym świata kraju
I będą zazdrościć te co tak nie mają
I będą nasze zdjęcia na korkowej tablicy
I będziemy nimi nasze orgazmy liczyć

I kiedyś ktoś zawoła do niej mama
A ona powie, że to nie to samo
I w sumie to ruchać chce się po świecie
Więc wyjedziemy i zostawimy dzieci XDDD

#nasonety #diriposta #zafirewallem

Pozdrawiam cieplutko
moll

@RogerThat piękne zakończenie. Wzruszyłam się

Zaloguj się aby komentować

Erotyk 6

https://www.youtube.com/watch?v=UxfTLpzyPq8&pp=ygUSb25seWZhbnMgbWFqa2l6aW9t

Uderzam dalej, nie jestem lama
Mówię o sercu, mówię bez wahania
Że jest wielkie jak namiot polowy
I tak samo jak szminka burgundowa

Czerwone. I ciepłem i miłością zionie
I zmiękczy kogoś, nawet jak jest gnojem
I pocieszy dziecko, gdy to płakusia
I odnajdzie się czy w cnocie czy w brudzie

I ja już wiem, że kobieta nie zając
I jeśli odejdzie to zawsze wracając (xd)
I jeszcze jej cycki zmienią się w zwisy
Na mojej warcie. Nie będę na ulicy

Tak stał. Więc mówię: teraz zamiana
Teraz ty mów. Ona pyta: jak to?
Powiedz tylko "tak", bo mnie męczy i gniecie
I ja już skończyłem puszczać w eter me sieci

#nasonety #diriposta
Tylko-Seweryn

@RogerThat mogę sobie skopiować tekst i zrobić piosenkę w AI?

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Erotyk 5

Lecę dalej na fali, bitwa prawie wygrana
Włos piękny podkreślam, że bym je wąchał do rana
Że piękny, kręcony, błyszczący, niematowy
Że pięknie upięta fryzura bajkowa

Dalej skupiam się, bo zostawiłem na koniec
Lico przepiękne, co mnie wprowadza w agonię
I szarpie mnie ono i zachwyca i wzrusza
I dla tego lica to chętnie bym otruł się

I ona już ulega i nie taka mądra już
Zapomniała o braciach, co murem przed nią stają
Ostatkiem tchu mówi, że jest fanką lewicy
A ja, że w porządku, że lewica to fjiczyr

I już nie może wygrać, i już moja rana
Powoli się goi i już kładę siano
Pod obrus, bo w spodniach mnie męczy i gniecie
A ja nie skończyłem puszczać jeszcze w eter sieci

#nasonety #diriposta

Zaloguj się aby komentować

Dobra, ostatni już chyba na dziś. Byle tylko do czterech rymów dotrwać.

***

AMERICANA

WELCOME TO AMERI-CANA
Kaseta Offspringa w kółko słuchana
była, gdy byłem jeszcze chłopięciem młodym.
No ale już takim, co to się buntował.

Nad miejskim zalewem mieliśmy Kalifornię
i dżinsy z dziurami, bo tam, na betonie
niejeden z nas czasem przewrócić się musiał.
I włosy też czasem stawialiśmy sobie. Na cukier.

Baterie się do Kasprzaka wkładało
na naszej Malibu się z niego grało
aż czasem pytał któryś z rodziców:
„Co to za wariat tak głośno tam krzyczy?”

Dzisiaj już miewam tak, jak wtedy mama
gdy głośnik jest bardziej forte niż piano,
bo gust przez te lata mi zmienił się przecież.
Lecz Offspring czasami jeszcze poleci.

***

#nasonety
#zafirewallem
Piechur

Już się kiedyś chwaliłem, ale dalej mam - moja pierwsza oryginalna kaseta kupiona za własne oszczędności Bardzo pozytywny utwór

dbf78543-e99c-4672-85ec-f2a909437d08

Zaloguj się aby komentować

Nie wiem czy znacie, albo może czy pamiętacie te doniesienia na temat anatomicznych odkryć radzieckich naukowców? Tym, którzy nie znają przedstawiam, tym, którzy znają, ale zapomnieli, przypominam:

***

Porażka wstecznej medycyny „ludowej” w starciu z przodującą nauką radziecką
czyli Radzieccy uczeni odkryli nerw łączący oko z dupą

Coś tam ajurweda mówi o czakramach?
Nie będzie nas tu pouczał doktor Dalajlama!
Bo też do wyników uzyskanych w sposób naukowy
nijak się ma ta wsteczna tradycja ludowa.

Zresztą tam: ludowa! Co i to, to nie!
Lud to na nauce, nie na zabobonie
polegać powinien. Na pracy! W fartuchach!
Jak ten kowal, co to przyszłość w trudzie nam wykuwa!

A z frontu nauki w przodującym kraju
spiker Jurij Lewitan wiadomość podaje,
że wspaniałym odkryciem się mogą poszczycić
radzieccy uczeni, łomonosownicy:

kiedy igła w oko komuś jest wbijana
skutkiem tego będzie bielizna osrana;
a jak się tą igłą w dupę ukłujecie
to nerw powoduje, że łza z oka leci.

***

#nasonety
#zafirewallem
DiscoKhan

@George_Stark ostatnio chyba ze dwa razy ns hejto czytałem jak ktoś pisał o rosyjskich naukowcach, a nie uczonych, już wiarę w nasz naród zacząłem tracić. Miło jest sobie poczytać jak ktoś się zna i wie jak sprawy opisywać xd

Zaloguj się aby komentować

Jest to jakiś rodzaj uzależnienia albo choroby psychicznej nawet, kiedy się siada do komputera z myślą: „a, jeden wiersz napiszę i pójdę się zająć czym pożytecznym”, a później się w głowie same układają następne. Co to dokładnie jest – czy uzależnienie, czy też może choroba – to jeszcze nie zdiagnozowałem, w każdym razie jest to pewnego rodzaju problem. A na problemy to ja już znam taki jeden sposób:

***

Hamak
czyli Jakoś leci

Gdy cię życie męczy, gdy ci miesza w planach
mam odpowiedź na to. A brzmi ona: hamak!
Prostej to konstrukcji mebel ogrodowy:
kilka tylko linek i płaszcz nylonowy,

a gdy jest już chłodniej, bo to lata koniec,
można na stojaku rozpiąć go w salonie
i tam na nim leżeć lub lekko się huśtać.
Hamak to jest wolność – zapomnij o musie.

Mówią o kłopotach? Odpowiedz: nie znaju,
a jak dalej męczą, każ: niech spierdalają.
Puszczaj mimo uszu, gdy ktoś „Problem!” krzyczy.
Niech się martwi martwią. Najlepiej w kostnicy

Nie czekaj na zmiany. Sam bądź sobie zmianą.
Zapomnij o wszystkim co w głowę ci wkładano
że czas szybko mija. Fakt: skończył się już wrzesień.
Ja chuj na to kładę. No i jakoś leci.

***

#nasonety
#zafirewallem
KatieWee

@George_Stark dlaczego uważasz, że pisanie wierszy to nie jest coś pożytecznego?

Zaloguj się aby komentować

Niedawno jeszcze myślałem że jestem człowiekiem dojrzałym, pod różnymi względami, w tym i pod względem muzycznym, ukształtowanym. Ale nie. Przylazł bowiem pewnego razu kolega @splash545 i podrzucił mi kawałek A co jeśli się uda? . No i mu się udało, temu Splaszu, bo od tamtego czasu często u mnie w głośnikach gości ten raper, którego nie znałem. Ten cały Łona. Teraz zresztą mam na ripicie jego fantastyczny Kocyk . Jakby ktoś pytał.

A tak naprawdę muzycznie zupełnie nie jest to moja bajka, ale teksty tego człowieka są niesamowite. To, jak nieoczywiste rymy potrafi znaleźć, zachwyca mnie niemal za każdym razem. Tak, zdarza się i tak, że zachwycam się kolejny raz tym samym rymem. No i czegoś podobnego chciałem w tym wytworze spróbować, jakiejś takiej nieoczywistości właśnie. Jak mi to wyszło? No tak właśnie:

***

Skąd się biorą poeci?

Wstyd! Hańba! Kompromitacja! Blamaż! –
krzyczą. A tutaj tak naprawdę rozegrał się dramat.
Ten chłopak, co stoi tam w kącie, ten młodzian,
sens życia swój stracił. Gdzieś mu się zapodział.

Wybranka jego, jak Julia, stała na balkonie.
On, z wysokości chodnika, zęby szczerzył do niej
i, jak stał tam wtedy, to aż sobie usiadł
bo, przechodząc, za rękę wzięła go mamusia.

Ej, ty! Maminsynek! Pizda! Ciota! Laluś! –
takie epitety ku niemu padają
odkąd w obecności swej oblubienicy
utracił szacunek młodzieży w dzielnicy.

Przyszłość legła w gruzach, cała połamana;
już nie Amor w sercu, ale w sercu rana
od gniewu, co wstąpił w to dziecię.

W taki właśnie sposób powstają poeci.

***

#nasonety
#zafirewallem
xsomx

@George_Stark Mój ulubiony polski raper. A koncertu z The Pimps w S-1 to słuchałem z 10 razy.

Pstronk

@George_Stark Mimo że od zawsze słucham raczej cięższego grania to akurat Łona też mi zawsze siadał. Z innych nielicznych raperów których lubię to L.U.C szczególnie na pierwszych płytach.

100mph

Stare płyty Łony mnie ukształtowały jako młodego człowieka. Rewelacyjny rap.

Zaloguj się aby komentować

Erotyk 4

Przechodzę więc dalej, cyc to serca brama
ale nie będę przecież rąk pchać tak na chama
Jak prawdziwy dżentelmen przygładziłem włos płowy
I zastawiam sidła, by była gotowa

Chwalę, że mądra, że nigdy w ogonie
Że zawsze najpierwsza. Że takie ciepłe dłonie
Że zna się, odprawi patusa, lalusia
Że zachowa spokój, nawet jakbym napruł się

I przechodzę dalej, do tego co na skraju
Do pięknego głosu, co o niego zabiegają
Skowronki, Maryla, Villas i laicy
I magik, co skoczył, bo nie miał, a ćwiczył!

I mówię, czaruję i wiercę ta jama
Ona już nie wie, co myśleć. No, ano
Myśl szybko, bo w spodniach mnie męczy i gniecie
I cichaj, bo puszczam wciąż w eter me sieci

#nasonety #diriposta
fc238684-01a8-430a-ae0b-488248507e4d

Zaloguj się aby komentować

Siema,
Oto moja #diriposta na niesamowity utwór di proposta w bitwie #nasonety - dziś trochę #pdk i #krakow

----------

Wielopole 15

Obrazy najróżniejsze zdobiła twoja rama
I niejeden rozegrał się w jej obrębie dramat
Opróżnione butelki, pety, paw kolorowy
I szkarłatem upstrzona posadzka betonowa

Tak właśnie cię pamiętam - lecz czy tak tylko? O, nie!
Bo poza tym śmierdziałaś moczem oraz tytoniem
Dla młodego, biednego, krakowskiego centusia
Piątkowy wieczór zawsze zaczynał właśnie tu się

I pewnie miejsca lepsze były gdzieś do ochlaju
Lecz jak świat światem młodzi prostotę wybierają
Więc gościłaś nas w sobie, a potem na ulicy
Krążył tłum dzieci twoich, pijany, buntowniczy

Choć przeszłość to odległa, niemalże zapomniana
Czasem cię miło wspomnę, ma wielopolska bramo

----------

Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem
George_Stark

O, wiersz mi bliski!

Tak tematycznie, jak i geograficznie - Kraków przecież niedaleko od Kielc leży.

Zaloguj się aby komentować

Poeta i dziecko

Zadziwiła się raz pewna wytworna dama, 
poznawszy młodego i przystojnego chama. 
Był to cham wciąż uśmiechnięty i pomysłowy 
i dziwne idee wpadały mu do głowy. 

Siedząc razem z damami w uroczym salonie, 
zgiął się nagle w pół tak jakby w niskim pokłonie 
przed panienką co  jeszcze tycia, malusia 
i posadził ją wśród zastawy na obrusie. 

Biedniutka mała skąpała się cała w czaju ,
niczym w przydrożnym brązowoburym ruczaju 
a cham tymczasem przed nią swoje rymy ćwiczył, 
nie zważając na zgrozę na matki obliczu. 

W końcu powiodło się - i maleńka ta dama 
uciekła z głośnym płaczem z pokoju sama. 
Bo tak to już jest na świecie, mili poeci, 
że takich świrów potwornie się boją dzieci.

#nasonety #diriposta #zafirewallem #poezja
d7c453fb-a521-46fd-8a8a-e2a2315131ce
CzosnkowySmok

@KatieWee XDDD dobre dobre

splash545

@KatieWee bardzo fajny! Widzę że ruczaj rządzi w tej edycji

George_Stark

Ojej, jaki fantastycznie-uroczy wiersz!

Zaloguj się aby komentować

kontynuacja dwójki

#diriposta w #nasonety w #zafirewallem

Erotyk 3

Wspominam o udach, bo kiedyś szła fama
Że trenuje trójbój u Johna Grahama
Ona mówi, że owszem, ale to temat nienowy
I dawny, bo cena stała się zaporowa

Nie warto, za duże ego mają w tym gronie
Mówię, że to co jest teraz idealnie pasuje do niej
I dalej lecę, lecz omijam element "pusia" (xd)
Bo wiem, że ten temat pójdzie jak po grudzie

Mówię "macica" - ciężko ją mieć w polskim raju
A ona, że w sumie w jej obronie stają
Jej bracia. I wiem, że moją odwagę ćwiczy
Ale ja i tak czuję już zapach jej ***** (no zgadnij xd)

Mówię, że też bym, żeby nie wyszła drama
I nie chcę, by sznurem przy mnie się pętano
Bo w spodniach ciągle mnie męczy i gniecie
I już wyrywają się w eter me sieci
Piechur

Zaraz te spodnie rozsadzi sądząc po rosnącej intensywności w rymach

Zaloguj się aby komentować

zajadając kotleta o drugiej w nocy poruszyła mnie historia owcy pozostałej samej na moderatorskim placu boju, więc wydarzyło się coś, czego nikt nie oczekiwał:
#nasonety #diriposta #zafirewallem

"Pieśń pochwalna na cześć owcy"

Ofco nasza ukochana
jesteś z rana jak śmietana
gdy na nocnej spam jest nowy
siup kopytkiem - już się chowa

Ofco biały nasz vifonie
każdy czasem jest gamoniem
źle społeczność się wklikusia
dopomaga zaraz mu się

Ofco nasza rety raju
znów en es ef wu nie dają
hop po banie, okrutnicy!

Ofcy zalet nikt nie zliczy
z całym hejto silna sztama
szamolamo szamolama!
* * *
odpowiedź na dipropostę Piechura
obrazek ukradzion od @Dziwen
UmytaPacha userbar
0fdf2a48-87ec-4646-8c17-279e737a667c
Piechur

Ofca jest numero uno

Lśni przepięknie jego runo

Niech nam pięknie wciąż moduje

I sonetem poratuje

bojowonastawionaowca

@UmytaPacha matko kochana 🥰

t0mek

@UmytaPacha to nie ofca, jeno jagnię,

sercem zaś pokoju pragnie

i by dzisiaj oraz jutro

mógł w spokoju nosić futro.

A społeczność, trudna rada,

(i tag!) wklikać mu wypada.

Zaloguj się aby komentować

#ocieplaniewizerunkujesieni - kawiarenka edyszyn, ciąg dalszy. Przyda się taki raz na edycję

Krajobraz

Z babiego lata, w pośpiechu, utkana
Zawisła nad oknem, ni to firanka, ni to rama.
Na ziemi zaś leży kobierzec liściowy,
Park w nim wygląda, jak sala balowa.

Ruch jarzębiny w wiatru ogonie,
Tych kilka kasztanów, co może być koniem…
Na głowie czapka, miękka, cieplusia.
I pośród kałuż sadzić sus po susie,

By stanąć w bezlistnym, nagim ruczaju,
By wspomnieć lato minione, skłonić się przed Gają.
W kramnik ziarna sypnąć, by awanturnicy
pierzaści przednówku dotrwali w człowieczej dziczy.

Ciemniej zaczyna dzień być, mimo szóstej rana,
Poranek stroi się szarości gamą,
Badyle suchych chwastów jak brudne rupiecie,
Miło, gdy słonko im przygrzeje, poświeci.

#diriposta #nasonety #zafirewallem
CzosnkowySmok

Przeziębisz się stojąc jesienią w ruczaju

splash545

@moll no, no, może jeszcze trochę i się przekonam do tej jesieni

Wpadło w oko:

Tych kilka kasztanów, co może być koniem…


By stanąć w bezlistnym, nagim ruczaju,

By wspomnieć lato minione, skłonić się przed Gają.

W kramnik ziarna sypnąć, by awanturnicy

pierzaści przednówku dotrwali w człowieczej dziczy.

Piechur

Pięknie zrymowane Ale ostatnia strofa to jednak najlepszy opis tego, co czuję do jesieni

Zaloguj się aby komentować

Trochę tłumacząc się z nieobecności, trochę chwaląc się wyjazdem, trochę polecając festiwal zamieszczam swoją odpowiedź na wiersz di proposta od kolegi @Piechur w XLIV edycji konkursu #nasonety w kawiarni #zafirewallem.

To jeden z tych rzadkich przypadków, kiedy wytwór mój inspirowany jest własnym doświadczeniem, co też dokumentuję zdjęciami. Generalnie nie wierzę we wszelkiej maści znaki, amulety i inne talizmany. Ale może to, co mi się w tej Łodzi przydarzyło, to znak, że warto by zacząć w to wszystko wierzyć?

***

Pan Julian Tuwim i Light Move Festival

Na ławce w Łodzi leżała bandana.
Dosiadłem się tam do pana Juliana
Tuwima. Zauważyłem ją w czasie rozmowy.
A kolor tej bandany to był fioletowy.

To wczesny był wieczór, Łódź zwykle tonie
w półmroku wtedy; latarnie są wówczas jeszcze zgaszone
i nie zauważyłbym jej może, gdybym tak tam usiadł
innego wieczoru. Lub nie tam, na Piotrkowskiej, a choćby na Brusie.

Bo, tak już jest w łódzkim, wrześniowym zwyczaju,
że centrum jej dwie noce co rok rozświetlają
instalacje, mappingi – światło na ulicy.
Co można tym światłem zrobić na starej kamienicy!

W tym świetle dostrzegłem ją. Zabrałem – to moja bandana!
I – tak trochę się łudzę – że mi tam ją dano
celowo. Żebym, gdy piszę, to wtedy… No, wiecie…
Jak Łódź wrześniem świeci, bym i ja tak świecił.
aa7b2288-5db4-4a68-9405-60c7cc916ad5
a7aa8c4a-1afa-42c0-897f-1d0732fab8bc
5e1e59e9-d99b-486d-a232-9cbf76f0b665
George_Stark

No widziałem tę ławeczkę przecież.

Piechur

Ty nie świecisz a lśnisz panie Stark Pięknie napisane. Nie wiedziałem w ogóle, że taki festiwal ma miejsce, będę się musiał przejechać z dziewczynami jak podrosną

splash545

@George_Stark ładna bandana

Zaloguj się aby komentować

kontynuacja jedynki

Erotyk 2

Zaczynam od stóp, bo to taka tama
Że jak ona puści, to wpuści cię sama
Że ładne, smuklejsze od świata połowy
Że działają tak, że odebrana mi mowa

Ona się stroszy, "nigdy, co to to nie"
Pan śmie żartować, Pan w szacownym gronie
stoopkarzy chyba się znalazł i usiadł
i siedzi twardo i zamierza zgnuśnieć

Ja do niej, że boję się myśleć jak w maju
Te kolana piękne spod spódnicy wyglądają
Ona już nie wie, co mówić, więc milczy
A moje wewnętrzne zwierzę już kwiczy

Tak więc dalej ta sama nuta jest grana
Bo na tej kobiecie już się poznano
A mnie wciąż w spodniach męczy i gniecie
I szybciej wypuszczam w eter me sieci

#nasonety #diriposta

proposta
Piechur

Ja do niej, że boję się myśleć jak w maju

Te kolana piękne spod spódnicy wyglądają

Super

Zaloguj się aby komentować

Erotyk

zaczyna się prosto, przed nami stoi dama
Zaczyna się od stóp: prawa, lewa? Ta sama
Dalej nogi: golenie, łydki i kolana około połowy
I uda umięśnione, jak każda istota zdrowa

Dalej wiadomo, powiedzmy oko w koronie
Następnie kobieta może się pochwalić łonem
Dalej on, co go użycza każda mamusia
I żaden facet nie oprze mu się

Dalej coś, co jej pozwala ciągle baju baju
Na górze to, gdzie kobiety dać buzi pozwalają
Kończy to włos błyszczący jak futro kocicy
I taki to obraz samicy wyciągniętej z dziczy

W środku jeszcze kręgosłup, to taka rama
Serce - jeśli jest i na obiad nie podano
I gdy tak na nią patrzę to w spodniach mnie gniecie
I powoli wypuszczam w eter me sieci

#nasonety #diriposta
Piechur

Podoba mi się ten rym do "strusie"

I żaden facet nie oprze mu się

Zaloguj się aby komentować

Chwila dla siebie

Chciałabym pobyć całkiem sama
Czasami, gdy ciąży roli mej rama.
Wyruszyć w świat, na przygód łowy.
A gdzie? Sprawa drugorzędowa!

Zrobię rzeźbę w drewnobetonie,
Gdy zechcę, za chmurką na niebie pogonię,
Wyprzedzę w pędzie emu strusia!
Potem popatrzę na skały nagusie,
Bo dotrę aż do świata skraju,
Zagwiżdżę tam donośnie, ptaszki zaćwierkają.
A potem przejdę się po ruchliwej ulicy,
Krok mój będzie sprężysty, powolnie buntowniczy.

I zrobię jeszcze sto rzeczy, gdy będę sama,
A potem nastanie następnego dnia rano,
Utknę w kieratu codziennego bzdecie.
Przygodę przykryje stos bieżących rupieci.

#diriposta #nasonety #zafirewallem
roadie

@moll

Utkę w kieratu codziennego bzdecie.

tutaj się zgubiłem ( ͡° ʖ̯ ͡°) poproszę z tłumaczeniem na polski xD

moll

@roadie trywialność dnia codziennego i codziennych obowiązków

Piechur

@moll Tam nie powinno być "utknę"?

splash545

@moll bardzo fajny, pozytywny

Mr.Mars

@moll To miało być w innym wpisie

Zaloguj się aby komentować

#kawiarnianasaga
Część 1.
Część 2.

Wychodzę na zewnątrz. Chłód momentalnie owiewa moją twarz. Rozkładam czarny parasol, aby uchronić się przed deszczem. Ciężkie krople rozbijają się o jego powierzchnię spływając cienkimi strużkami po gładkim materiale i ostatecznie dołączając do reszty swoich sióstr tworzących rozległe kałuże, w których odbijają się niebieskie neony miasta. Mojego miasta.

Poprawiam kołnierz i ruszam przed siebie. Idę ciasnymi uliczkami, pełnymi śmieci, brudu i rymowych ćpunów, czytających w otępieniu zniszczone tomiki poezji i nie zauważających w ogóle tego, że są przemoknięci do suchej nitki. Obdarte z tynku ściany otaczających mnie budynków są pobazgrane prymitywnymi obrazkami i hasełkami. Moją uwagę przykuwa jeden z napisów widniejących na murze Miejskiego Ośrodka Liczenia Sylab: „Jeżeli ktoś rymuje, to go nie szanuję”. Minęły lata, od kiedy byłem w tej dzielnicy ostatnio i absolutnie nic się nie zmieniło. Nie będę kłamać, że tęskniłem.

Przyspieszam kroku. Na końcu ulicy widzę już niebieską parasolkę i wiem, że za moment mnie zaatakuje. Podchodzi do mnie młoda dziewczyna, na oko dwudziestoletnia, od której czuję intensywny zapach czosnku. Zaprasza do klubu, można się nieźle zabawić, gołe baby i te sprawy. Spoglądam na ogromny, migający na niebiesko napis widoczny nad obskurnym wejściem: SMOCZE JEBANIE. Pamiętam to miejsce, kiedyś znajdowała się tu księgarnia. Kiwam przecząco głową i idę dalej. Czasami chciałbym, żeby deszcz padał cały czas i w końcu zmył cały ten syf i brud, ale wiem dobrze, że temu miastu pomógłby jedynie potop.

Otrząsam się z tych myśli. Trzeba skupić się na pracy, opracować dalszy plan działania. Piechur nie żyje, więc jedno z potencjalnych źródeł informacji uschło. Z drugiej strony – jaka byłaby wartość informacji pozyskanych od zdrajcy? Kodeks Archiwisty wyraźnie określa ramy, w jakich powinniśmy się poruszać i wiem dobrze, że działam na granicy, jednak mam coraz mniejsze pole do manewru. Liczba świadków tamtych wydarzeń kurczy się z każdym dniem.

W oddali widać błysk, a po kilku chwilach słychać rozciągający się na wszystkie strony złowieszczy pomruk. Wkrótce opuszczam obskurne uliczki i kieruję się w stronę Placu Natchnienia. Niebawem moim oczom ukazuje się potężna bryła posągu przedstawiającego Oświeconego, zajmująca centralne miejsce Placu, do którego, niczym do serca, zbiegają najważniejsze arterie miasta: aleje Nasonety, Naczteryrymy, Naopowiadania oraz Nasranie. Szlachetne oblicze Najwyższego Twórcy góruje nad okalającymi go kamienicami, spoglądając w dal spokojnymi, mądrymi oczami. Prawa dłoń mocno trzyma pióro, natomiast lewa jest pewnie wyciągnięta w stronę północną, wskazując majaczącą w oddali potężną siedzibę Imperatora Von Bimbersteina. Jeśli Plac jest sercem miasta, to ona zdecydowanie jest mózgiem.

Spoglądam na posąg. Pamiętam dobrze, jak na zajęciach z Kawiarenkoznawstwa uczono nas, jakie były ostatnie słowa Jego Ekscelencji Starka: „Nie budujcie mi pomników. Piszcie wiersze dla ludzi”. Cóż, po jego śmierci okazało się, że stawianie pomników jest znacznie łatwiejsze. Uśmiecham się do siebie i podchodzę do stojącej niedaleko latarni, jedynej niedziałającej na całym Placu. Wspinam się na znajdującą się obok niej ławkę i wprawnym ruchem odczepiam niewielkich rozmiarów krążek, skrywający w sobie kamerę. Deszcz przybiera na sile.

Wyciągam transmiter i szybko łączę się z kamerą. Na ekranie pojawia się obraz, na którym widoczny jest postument. Cofam nagranie, a następnie odtwarzam je w przyspieszonym tempie. Obserwuję niezliczone ilości ludzi przechodzących obok posągu, składających pod nim kwiaty, dzieci bawiące się w berka, turystów robiących zdjęcia. Każdy spogląda na Oświeconego z niekrywanym zachwytem i uwielbieniem, niektórzy z trwogą. Zawdzięczamy mu tak wiele, tak bardzo chcemy uczcić pamięć naszego Ojca, że wszyscy zapominamy o Matce…

Zatrzymuję nagranie, a następnie odtwarzam je w normalnym tempie. Obserwuję pusty plac, przez który powolnym tempem, utykając lekko na jedną nogę, sunie przygarbiona postać. W pierwszej chwili wygląda, jakby również kierowała się w stronę postumentu, jednak ostatecznie zmierza do jego prawego krańca. Na krótką chwilę znika między krzewami, po czym wyłania się spomiędzy nich, trzymając coś w ręku. Przybliżam obraz, jednak i bez tego nie mam najmniejszej wątpliwości, czym jest ta rzecz. To kwiat róży.

Przede wszystkim gratuluję tym, którzy przebili się przez tę ścianę tekstu, ale cóż - słowo dane musi być dotrzymane A że najwidoczniej imię moje czterdzieści i cztery, niniejszym uroczyście otwieram XLIV edycję bitew #nasonety !
Poniżej przedstawiam #diproposta (można rymować do pierwszych 14 pogrubionych rymów, lub do wszystkich 16), a zasady wygranej będą przedstawione na samym końcu.

-------------

Majka Jeżowska
Kolorowe dzieci

Gdyby, gdyby moja mama
Pochodziła z wysp Bahama
To od stóp po czubek głowy
Byłabym czekoladowa

Mogłam przyjść na świat w Cejlonie
Na wycieczki jeździć słoniem
I w Australii mieć tatusia
I z tatusiem łapać strusie

Nie patrz na to i (jo) w jakim kraju
Jaki kolor i (jo) dzieci mają
I jak piszą na tablicy
To naprawdę się nie liczy!

Przecież wszędzie i (jo) każda mama
Każdy tata i (jo) chce tak samo
Żeby dziś na całym świecie
Mogły żyć szczęśliwe dzieci

-------------

Zasady wygranej: W najbliższy piątek, a więc 4 października 2024, o godzinie 18:01, sprawdzę, kto wrzucił ostatni sonet i właśnie ta osoba będzie mogła wskazać zwycięzcę* tej edycji według własnego uznania - wskazanie samej/samego siebie nie będzie w złym guście Zastrzegam, że będzie się liczyć to, co ja zobaczę w danym momencie (na wypadek, gdyby ktoś dodawał sonety na ostatnią chwilę).

*Poza mną hehe

Powodzenia!

#zafirewallem #tworczoscwlasna
165ad679-f6d2-4a76-8d8f-402ad828b50b
Piechur

@CzosnkowySmok Zawołam na wszelki wypadek, bo to w sumie po części z myślą o Tobie pisałem

CzosnkowySmok

@Piechur śmiechłem srogo XDDD

Dzięki za zawołanie, bo dopiero do domu wróciłem i miałem trochę czasu na nadrobienie

Wspaniały wstęp do wielkiej opowieści!

Może trochę będzie waliło czosnkiem ale za to można liczyć na jebanie xD

splash545

@Piechur wspaniałe opowiadanie. Panie Piechur proszę wziąć w końcu udział w #naopowiesci

George_Stark

Ja chciałem tylko pogratulować zwycięstwa, poprzeć opinię kolegi @splash545, bo myślę, że wiele radości by mi Twoje opowiadanie sprawiło - masz talent! - oraz docenić utwór di proposta, co czynię za pomocą zamieszczonego niżej obrazka:

5f109d11-a8da-4502-bc54-205e547e1979

Zaloguj się aby komentować

Przepraszam Państwa za opóźnienie, zapomniałam jak zawsze kiedy jest piątek i Erwinek swem dziełem nocnem mi przypomniał, że toćto już sobota. Mam jeszcze dużo paszkowych rzeczy do zapaszkowania tej nocy, więc chybcikiem:

Edycja XLIII (25.09.2024-28.09.2024)

Di risposty chronologicznie:
niekonkursowe "Spokój tam" -23- Piechur
"Fatum" - 13- George_Stark
"Wiersz chciałem płodzić tak, że aż miałem wzwód"- 14 - Splash545
"Idźmy z piersią i głową uniesioną! Naprzód!" - 16 - KatieWee
"Jesieniara" - 18 - Moll
"Wiersz o zatwardzeniu" - 18 - George_Stark
"Degrengolada" - 14 - RogerThat
"Na hipohondryka" - 17 - Wrzoo
"Wiersz o rozwolnieniu" - 11 - George_Stark
"Trud skończon" - 17 - Piechur
"-alizm" - 12 - RogerThat
"Animal mood" - 15 - PingWIN
"Bolesna historia o szczęśliwym zakończeniu" - 13 - Piechur
"Środowa noc" - 13 - RogerThat
"Oda miłosna do pani Elli Runciter" - 2 - ErwinoRommelo

Di proposta: Θ

Jedyną zasadą zakończonej edycji było, iż "zwycięża sonet z największą liczbą piorunów" - nic nie ma o tym, że musi być konkursowy. Tym samym nie pozostało mi nic innego, jak - z największą przyjemnością - ponownie wręczyć @Piechur kosz gratulacyjny wędlin i majonezu oraz zaszczyt poprowadzenia edycji kolejnej. Wyrazy współczucia!
P.S. memix oczywiście kradziony, autorstwa @Piechur
#podsumowanienasonety #nasonety #zafirewallem #tworczoscwlasna #poezja
UmytaPacha userbar
13ec2a5e-9a8a-46f1-8d71-f5fc2e1c9d47
Piechur

O faken, tego się nie spodziewałem Postaram się otworzyć kolejną edycję do wieczora

Wrzoo

@UmytaPacha Bardzo dziękujemy za tę edycję!

@Piechur gratulacje, fenomenalny był Twój wiersz.

George_Stark

Za zapomniałem tylko wspomnieć, że ogromnie doceniam zaproponowanie wiersza własnego jako propozycji. Więc wspominam. Wspominam też, że wiersz własny, zaproponowany jako propozycja, ogromnie mi się podobał, o czym też wspomnieć zapomniałem.


I że tym razem liczyłem, że wygram, bo na edycję 44 miałem przygotowaną propozycję.

Zaloguj się aby komentować