Kto szuka, ten błądzi

Bez celu przyglądam się drugiemu brzegowi
Czekając na choć szczyptę do życia zachęty
Zgubiony w czasie już po schyłku swej epoki
Niedowiarek, przykuty na zawsze do ziemi świętej

Wykrzyczę swe bóle w tym krótkim pamflecie
Anonimowo, bez zbędnych konsekwencji,
Ja zbędny pyłek latający po wszechświecie,
Tam gdzie zagoni powiew boskiej interwencji.

Od Morfeusza wziąłem pigułki obie,
Jak zawsze; pół księcia, pół żebraka.
W rebelii przeciwko samemu sobie,
Toż to szaleństwo, czy pokory jest oznaka?

Z ciemności już mnie woła wilczy szczek,
Przez noc lecimy jak stare ćmy;
Czy zrozumie ten koncept ktokolwiek?
Miłość zapałek do płomieni królewny.

#nasonety
#zafirewallem
Dziwen

Jak to nie jest @ErwinoRommelo , to ja nie wiem.

ErwinoRommelo

@Dziwen xdd george was rozegrał jak dzieci, nawet spacjalnie poczekał na #noc żeby bylo bardziej erwinkowo, a wy łykacie jak pelikany.

CzosnkowySmok

@ErwinoRommelo tylko potwierdziłeś swoje autorstwo xD

splash545

@ErwinoRommelo fajny sonet

Zaloguj się aby komentować