Wydaje mi się tylko, że nie zauważasz jednej istotnej rzeczy. Większość produkcji Disneya, Marvela i ogromna część tego co wypuszcza np. Netflix (w tym również Wiedźmin) to produkcje adresowane głównie do dzieci w wieku szkolnym (12+)
@Basement-Chad problem w tym, że znam dużo produkcji, w tym również w miarę współczesnych, adresowanych do młodszych widzów, które nie są gównem wysranym z dupy. Weź choćby takie Edgerunners ze świeższych albo na przykład Arcane czy choćby Stranger Things. Nawet ta ostatnia Wednesday się całkiem nieźle broni, bo nie zapakowali tam zbyt dużo miałkiej, politycznie poprawnej narracji (patrz: wszystko Netflix!). Te rzeczy ogląda mi się super i cieszę się, że wciąż w tych produkcjach "adresowanych do dzieci w wieku szkolnym (12+)" jestem w stanie znaleźć coś, co prezentuje wysoki poziom.
Marvela z definicji nie oglądam, bo zawsze gówno produkował i to się tylko pogorszyło z czasem, z DC znajdzie się sporo dobrych produkcji, wymieniony Joker był świetny, ale w sumie tam robi się naprawdę niezłe kino tak ogólnie.
Tak to już jest z produkcjami dla dzieci, że dorośli zawsze chcą w nich przemycić treści wychowawcze, które muszą być podane w prymitywny i łopatologiczny sposób.
Naprawdę dwóch cieplaków grzmocących się co druga scenę to chyba nie jest treść wychowawcza, którą dorośli chcą przemycić dla dzieci ( ͡~ ͜ʖ ͡°).
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby nakręcić np. pato-Spidermana który będzie przeklinał, palił, brał narkotyki, chodził na dziwki i opowiadał seksistowskie dowcipy.
Mógłby być równie debilny co produkcje, na które narzekam. Szansa co prawda mniejsza, bo raczej taki wizerunek wymyka się celom współczesnej propagandy, więc prawdopodobnie nie byłby robiony pod dyktando tych, którzy chcą uczyć społeczeństwo (z dużą szkodą dla jakości), ale jednak ta szansa wciąż istnieje przy tak płytkiej postaci.
Ostatecznie jak ktoś nie lubi poprawności politycznej, to może dzieciom puszczać patostreamy z YouTube.
Trochę to brzmi jakbyś sugerował, że trzeba albo lubić poprawność polityczną, albo patostreamy.
w. 50 lat temu chłopców uczyło się odwagi, posłuszeństwa wobec przełożonych i stosowania przemocy,
I to było złe.
Dziś to sie trochę zmieniło i nagle chłopców uczy się tolerancji i radzenia sobie z własnymi uczuciami
No tu mam problem, bo tego za bardzo nie widzę, w dużej mierze w tych propagandowych produkcjach zauważam narrację wstydu za toksyczną męskość i to mnie też mocno wpienia.
dziewczynki zachęca się do tego żeby były silne i niezależne
A to akurat mocno chwalę o ile jest przeprowadzone dobrze, bo są też siermiężne propagandowe kontrprzykłady, choćby z brzegu wezmę Pierścienie Władzy, gdzie konstrukcja "silnej postaci kobiecej" budzi na przemian spazmy śmiechu i odruchy wymiotne.