#ksiazki

114
3955
Newsy książkowe od Whoresbane'a!  

Drugi news / 27.08.2024

Wydawnictwo Vesper zapowiada następną książkę Roberta McCammona. "Bagno" ma zaplanowaną premierę na październik 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 408 stron, w cenie detalicznej 64,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Życie czterdziestoletniego weterana z Wietnamu, Dana Lamberta, nie układa się zbyt dobrze. Wciąż nie może pozbyć się wojennej traumy, nie ma stałej pracy, ledwo wiąże koniec z końcem, rozstał się z żoną, a na dodatek choruje na nowotwór. Kiedy więc pewnego dnia bank informuje go, że z powodu długów przejmuje jego samochód, Dan traci nad sobą panowanie i przypadkowo zabija pracownika banku.
Staje się naraz uciekinierem ściganym przez policję.

Ale nie tylko stróżami prawa musi się przejmować. Na jego tropie jest chyba najdziwniejsza para łowców głów w historii literatury: Pelvis Eisley, który – jak można się domyślić – jest sobowtórem Elvisa Presleya, oraz Flint Murtaugh, posępny i budzący trwogę osobnik, który u swego boku ma Clinta, nie do końca uformowanego, pasożytniczego bliźniaka syjamskiego.

Lambert ucieka na południe, jego celem są rozległe bagna i moczary Luizjany. Po drodze poznaje Arden Halliday, młodą kobietę z szpecącym piętnem na twarzy, skrzętnie skrywającą tajemnicę swojej przeszłości. Arden pragnie odnaleźć legendarną uzdrowicielkę – Jasną Pannę, która ukrywa się gdzieś w dziczy. Dan i Arden łączą siły, by odbyć niepokojącą wędrówkę w głąb bagien i… ludzkiej duszy.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #vesper #robertmccammon
177468cc-7388-43ef-b193-11b489a36cb9
Whoresbane

Premiera 16 października 2024 roku.


Wołam grzmocących newsa:

@bob-dylan @JarlSkyr @HerrJacuch @Schecterro @Shagot @Fly_agaric @AbenoKyerto @l__p @bojowonastawionaowca @KatieWee @WujekAlien @Trupus @GEKONIK

KatieWee

@Whoresbane czyli na targi w Krakowie już będzie

Zaloguj się aby komentować

732 + 1 = 733

Tytuł: Strzelby, zarazki i stal. Krótka historia ludzkości.
Autor: Jared Diamond
Kategoria: antropologia
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
ISBN: 9788382029024
Liczba stron: 700
Ocena: 7/10

Wpis z dedykacją dla @smierdakow

Na wstępie jest to książka którą odkładałem od jakiegoś czasu. W momencie kiedy w jednym z podcastów Tomasz Stawiszyński stwierdził iż bardziej ceni Diamond'a od Harariego, stwierdziłem że po nią sięgnę.

Jeżeli chodzi o zawartość książki, odnoszę wrażenie że tytuł nie koniecznie pasuje do treści. Bardziej odpowiednim tytułem byłoby tutaj coś na wzór: "Płóg, geografia, zboże". W paru miejscach autor odnosi się bezpośrednio do broni ale nie jest to główny temat tego opracowania.

Jared Diamond w tej książce kwestionuje stereotypy na temat uwarunkowań umysłowych ludzi zamieszkujących poszczególne rejony naszego globu. Na podstawie terenów zamieszkanych przez różne cywilizacje/ludy, ocenia ich możliwość do wyhodownia pożywienia, a wraz z tym możliwość dalszego skoku cywilizacyjnego. Stara się również nakreślić wpływ cywilizacji napływowych na już zamieszkane przez ludzi ziemię (hodowlane rośliny, zwierzęta, język, technologie).

Podsumowując, ciekawe spojrzenie na historię ludzkości z punktu widzenia lingwisty poprzez analizę tego co ludzie próbowali zjeść.

#bookmeter #ksiazki
Ravm

"płóg" O muj borze! Moje oczy!

m_h

@Ravm Co za wstyd... Zostawię tak jak jest.

Ravm

@m_h przepraszam, gorszy dzień mam. Żaden ze mnie Paliwoda, czasem też napiszę takiego wielbłąda że się teraz czerwienię.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!  

Wydawnictwo Literackie przygotowuje nowe wydanie książki Jacka Dukaja. "Linia oporu" trafi do księgarń 11 września 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 328 stron, w cenie detalicznej 59,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

Człowiek jest grą.

Powieść, która wyprzedziła swój czas. Teraz w nowej odsłonie, po raz pierwszy jako odrębna książka.

Paweł Kostrzewa zajmuje się projektowaniem sensu życia dla milionów ludzi. W końcu i on traci poczucie sensu. Czy z fikcji, które sam produkuje, mogą się zrodzić wartości absolutne?

Jak uratować się przed nihilizmem, gdy wszystko jest płynne – świat, człowiek, język, wartości?

Bo przecież – coś musisz robić, kiedy nie musisz robić niczego. To ciężka praca – najcięższa! – wymyślać i nieustannie aktualizować repertuar sensów życia. Może być kolor bluzki. Może – miecz z bonusem do atrybutów. A może – system metafizyczny.

Ta gra nie ma reguł, a jednak gramy w nią nieustannie. Linia oporu, posługując się językiem i tradycją gier komputerowych, wprowadza nas w realia gry w człowieka.

Człowiek istnieje dzięki granicom: to jeszcze jest człowiek, a to już nie. Ograniczenia zmuszają nas do walki, do wysiłku myśli i woli. Owe linie oporu stanowią fundamenty kultury, warunek wszelkich ambicji, ideałów. Szczęścia.

Technologia je usuwa, jedną po drugiej. Technologia pozwala człowiekowi kształtować się według woli. Więc już nie biologia stanowi człowieka, lecz kultura, moda. Linie oporu tworzą się i zanikają. Raz modne jest mieć płeć i być śmiertelnym, a potem – na odwrót.

Pierwotnie Linia oporu ukazała się w 2010 r. jako część tomu Król Bólu. Nowe samodzielne wydanie zawiera wstęp autorstwa Jakuba Stokalskego, uznanego twórcy gier.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #wydawnictwoliterackie #jacekdukaj #dukaj
c7da382e-0444-4dd3-820d-1bf846820e71

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#hejtobookcrossing

Oddam dwie #ksiazki widoczne na zdjęciu #zadarmo . Wysyłka InPost na koszt przyjmującego. Zapraszam!
43acf60a-506d-41b1-ab17-f05588313732
Michumi

@Papa_gregorio już skończone - ale w ogóle to jestem z cyklem GRUBO w plecy, nie pamiętam nawet na czym skończyłem chyba jak Bonhart tam do dziury jakiej wskakiwał szukać duszy kogoś co zginął w miasteczku (albo to był Mordimer z Bonhartem jako twoarzyszem)

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Vesper prezentuje najnowszą zapowiedź do serii Eony. "Wieczny Wojownik. Tom 2" Michaela Moorcocka jest planowany na październik 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie ma cenę detaliczną 69,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.

John Daker jest, był i będzie Wiecznym Wojownikiem. Mistrzem, uwięzionym w bezwymiarowej płaszczyźnie gdzieś poza czasem i przestrzenią. Obrońcą i zarazem niszczycielem sprawiedliwości. Strażnikiem balansu między chaosem a porządkiem. Jednak rola ta nieuchronnie pogrąża jego umysł w coraz głębszym mroku. Nękany wspomnieniami zbyt wielu bitew toczonych podczas swych niezliczonych wcieleń, poszukuje utraconej Ermizhad oraz sposobu, aby wyrwać się z kręgu następujących po sobie nieskończonych wcieleń.

Daker, tym razem jako książę Flamadin wyrusza w podróż na mrocznym statku prowadzonym przez ślepego sternika, poprzez targi niewolników na których kanibalistyczne kobiety-duchy wybierają przyszłe ofiary oraz tunele między światami prowadzące do konfrontacji ze Złem, które zdolne jest zatopić świat w ostatecznej nocy zapomnienia. „Smok w mieczu” to epickie zwieńczenie przedziwnych i zaskakujących losów Johna Dakera, Wiecznego Wojownika, napisane przez legendarnego twórcy dark fantasy, Michaela Moorcocka na którego książkach wychowały się całe pokolenia współczesnych pisarzy.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #vesper #fantasy #eony #michaelmoorcock
1b6f809b-885f-49c2-80be-8da3f6b6c16b
Whoresbane

Wydanie w twardej oprawie obejmie 464 strony. Premiera 28 listopada 2024 roku.


Wołam grzmocących newsa:

@bob-dylan @Helio09. @Shagot @Schecterro @matoishi @Gepard_z_Libii @HerrJacuch @cyberpunkowy_neuromantyk @Fly_agaric @l__p @CzosnkowySmok @moll @Siejek @bojowonastawionaowca @GEKONIK

Zaloguj się aby komentować

731 + 1 = 732

Tytuł: Wzlot Persepolis
Autor: James S.A. Corey
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: MAG
ISBN: 9788366409439
Liczba stron: 576
Ocena: 8/10

Zacznę chyba od największego zaskoczenia, czyli przeskoku czasowego. Wszystko i wszyscy są starsi o 30 lat, cała ludzkość wypracowała pewne kompromisy, a przyszłość zdaje się malować nawet jeśli nie w kolorowych, to przynajmniej ciepłych barwach.
Oczywiście w tym momencie, cała na biało, z izolacji powróciła frakcja powiązana z dawnym miłośnikiem ciskania kamulcami, wyposażona w cudeńka dosłownie nie z tej ziemi. Czego może chcieć? Powszechnego pokoju i unifikacji ludzkości pod jedną flagą. Pomimo pozornej sztampowości rozwiązania i zawoalowanych gróźb ukrytych pod swoimi szlachetnymi przekazami, każdy rozsądny człowiek postawiony na miejscu szarego mieszkańca losowej stacji zastanowiłby się 3 razy nad stawianiem oporu, gdyż ta korzystna alternatywa była dla przeciętnego człowieka po prostu lepsza niż sianie fermentu.
Ponownie, książka przebiegała raczej standardowo, choć nie znaczy to, że nie trzymała w napięciu. Tak dużo rzeczy mogło tu pójść nie tak, praktycznie wszystkie operacje miały tylko jedno podejście, a człowiek, z czystego przyzwyczajenia, czekał aż coś faktycznie trafi szlag.
Ciekawe było zaobserwowanie przez jedną z postaci korelacji między początkową akcją na Freehold, a późniejszą inwazją Lakonian. Wszystko zależy od perspektywy oraz od tego, kto zwyciężył.
Podobał mi się też inny element, mianowicie wariacja na temat tego, jak to rewolucja zjada swoje dzieci, rozciągnięta swoją drogą na całą książkę. Wewnętrzne rozterki osoby zainteresowanej czasem wywoływały niepokój, czasem odrazę, a później również współczucie.
Pomimo początkowej konfuzji wywołanej obserwowaniem wyczynów dziadków czytało się to zwyczajnie nieźle.
Aha, no i kto do ciężkiej cholery wymyśla dla swojego niemowlaka przezwisko "potwór", jakikolwiek byłby tego powód. Dziecko jest jak najbardziej normalne.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #expanse #jamessacorey #mag #ksiazkicerbera
a9c0f92e-b948-4c7a-855a-e7a8e57ed288

Zaloguj się aby komentować

729 + 1 = 730

Tytuł: Siedmiu mężów Evelyn Hugo
Autor: Taylor Jenkins Reid
Kategoria: literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 536
Ocena: 6/10

Link do LubimyCzytać:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4883142/siedmiu-mezow-evelyn-hugo

Sięgnęłam po tę książkę, zachęcona wysokimi ocenami i polecajkami z amerykańskich środowisk czytelniczych. I chyba znowu dałam się nabrać :P

Czym nie jest ta książka? Nie jest to arcydzieło literatury obyczajowej, nie jest to lektura zmuszająca do rozważań, zastanowienia się nad swoim życiem. Nie mam po niej głębszych refleksji. Nie jest to też książka, którą zapamięta się na dłużej.

Czym więc jest? Jest obyczajówką na lato dla osób, które lubią Marilyn Monroe, Audrey Hepburn i całą tę złotą erę Hollywood.
Tytułowa Evelyn Hugo jest w dużej mierze narratorką książki i opowiada o swoim życiu Monique, dziennikarce, która ma być jej biografką. Wraz z nimi śledzimy historię życia Evelyn, rozwoju jej kariery jako gwiazdy filmowej i wszystkie małżeństwa. Otrzymujemy odpowiedź na pytanie, kto był jej największą miłością, czego żałuje najbardziej i dlaczego zdecydowała się poprosić o spisanie swojej biografii właśnie Monique.

I okej, książkę czyta się szybko, akcja nie jest nadmiernie rozwleczona, ale... nie jest to literatura wysokich lotów. Nie ma tu momentów chwytających za serce; nie utożsamiamy się jakoś szczególnie z żadnym z bohaterów.

Jakoś w tym roku nie mam szczęścia do dobrych książek.

Prywatny licznik (od początku roku): 41/52

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto
Wrzoo userbar
7b325440-b750-42dd-911a-d7c5dc0c51e9

Zaloguj się aby komentować

Zauważyłem ostatnimi czasy niepokojący trend, który zapewne obejdzie tylko mnie. Jako esteta i cholerny pedant zwracam dużą uwagę na stan, w jakim książki do mnie przychodzą. Obserwuję już od jakiegoś czasu, że sporo książek ma po prostu spieprzone grzbiety, w sensie cała grafika jest przesunięta w bok i to na tyle mocno, że widać jak na dłoni, że to co powinno być na środku, na środku nie jest. Czy drukarnie mają już aż tak wylane w procesy produkcji? O różnej wysokości książek przy dodrukach lub nawet po prostu kolejnych pozycjach w serii nie wspominając, czasem odmienny papier czy nawet inne metody klejenia/szycia oraz umieszczania bloku w okładce w jednym cyklu. Czy wydawnictwa mają w dupie kontrolowanie wykonawców? W MAGu też chyba lekko im powiewa kontrolowanie oprawy książki przed wysłaniem do druku: z pięciu Sullivanów tylko czwarty ma logo wydawnictwa na grzbiecie, bodaj w drugim tomie dali inny papier; w trzecim Swanie na grzbiecie grafika jest pokryta lakierem, w dwóch poprzednich nie; loteria w kwestii tasiemek, widoczna zwłaszcza u Eriksona, całe cykle Coreya i Abercrombiego nie mają tasiemek poza ostatnimi tomami. Drugi tom czwartej części ABŚ ma na grzbiecie napis "cześć druga" czy coś w tym stylu, a poprzednie oczywiście nie. Albo umieszczenie w twardookładkowym wydaniu Słów światłości wersji tekstu przed poprawkami, choć miało być odwrotnie, co poprawiono dopiero kawał czasu później. Ogólnie w MAGu kominikacja kwiczy od kilku miesięcy.
Wpis miał tylko ponarzekać na nierówność grzbietów, a zamienił się w pełniprawny wysryw.

#ksiazki #czytajzhejto #mag #narzekanie
Sahelantrop

@Cerber108 Druk zleca się tej drukarni, która (deklaratywnie) utrzyma termin i ma najniższe ceny na papier i druk. Więc pierwszy tom idzie do jednej drukarni, drugi do innej a dodruk pierwszego jeszcze gdzieś indziej. A każda drukarnia ma własną specyfikację, własne szablony, wykrojniki, profile kolorystyczne, dostępny papier itd. Kiedyś normalną rzeczą było, że wydawnictwo w procesie przygotowawczym, dostosowywało się do wymogów drukarni. Dziś ten etap się pomija, bo tak jest po prostu taniej. Ludzi, którzy mają o tym pojęcie jest coraz mniej i trzeba im zapłacić. Podobnie jest z samą oprawą graficzną. Obecnie pani Kasia z drukarni dostaje od wydawnictwa maila: na froncie proszę umieścić tekst (...). I umieszcza.

Wszystko dziadzieje. Sami jesteśmy sobie winni, bo zgodziliśmy się na to.

inty

@Cerber108 ostatnio jak w Empik dobierałem książki to zapytałem pani o co chodzi to mi wyjaśniła, że teraz są bardziej eko i nie pakują książki podczas transportu osobno do kartonów tylko luzem zbiorczo.

Jedna książka była tak poniszczona, że wymieniłem sobie na lepszy egzemplarz do stał stacjonarnie na półce.


U mnie wszystkie Sullivany (saga epok) są takie same. Twarda okładka na plus podczas transportu empikowego się nie zniszczyła

Cerber108

@inty w kartony nie pakują już od kilku lat, ostatnie książki w paczce od nich dostałem pod koniec 2021. Ogólnie niektóre egzemplarze przychodzą czasem tak porozwalane, że ręce opadają. Ja do tego jestem perfekcjonistą, pedantem i wiele innych, tak więc nawet mniejsze defekty mnie wkurzają, z drugiej strony kupuję produkt "nowy", tak więc też takiego oczekuję.

Cerber108

@l__p @osobliwy @Sahelantrop @inty to jest jakiś nieśmieszny żart. Na 7 książek kupionych w ostatnim tygodniu, 3 mają krzywy grzbiet, 43% procent jest kurwa spartaczona, nawet od cholernego Vespera.

b53803e6-f948-4da5-92f0-0cc05ad220b6
osobliwy

@Cerber108 można zwrócić

Zaloguj się aby komentować

728 + 1 = 729

Tytuł: Świat Agaty Christie
Autor: Martin Fido
Kategoria: biografia, album
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
ISBN: 9788327152411
Liczba stron: 128
Ocena: 3/10

Prywatny licznik 38/48

Borze szumiący, ależ to było kiepskie! Wygląda ładnie, na LC miało dobrą średnią, więc czego się bać? No właśnie...

Poza ciekawym formatem, ładniej jakości zdjęciami (nie koniecznie korespondującymi bezpośrednio z zawartością rozdziału) książka ma niewiele do zaoferowania, a w zasadzie z każdym rozdziałem coraz mniej. Dobrze, że rozdzialiki są dwustronicowe, więc niezbyt długo męczymy się w różnych aspektach. Moglibyśmy się męczyć przy nieco większej czcionce, wtedy chociaż wzrok by się tak nie męczył!
Zaczynamy od typowej biografii autorki, tutaj jest jeszcze poprawnie, bliżej temu do pracy dodatkowej na szóstkę z polskiego gdzieś pod koniec edukacji w szkole podstawowej niż poważnej pisaninie, ale po formacie wydania tego nie oczekujemy. Jest kilka ciekawostek, trochę toporny język da się przeżyć. 
Niestety im dalej, tym gorzej - cała reszta, na temat twórczości, ekranizacji zawiera w sobie jak na mój gust aż za dużo prywatnych uwag i opinii pana Fido, a czarę goryczy przelewają wyssane z palca przez autora domysły na temat światopoglądu Christie. To już był konkretny żal, który nawet ciężko mi było rozchodzić.

Można było zrobić to lepiej, napisać ładniejszym językiem i efektywniej wykorzystać materiał fotograficzny.

Zdecydowanie nie polecam.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #dwanascieksiazek #czytajzhejto
moll

@deafone papier trochę grubszy, ale z grubsza tak xD

deafone

@moll @moderacja_sie_nie_myje to "monsz", fan, czy Twoje alter ego? bo często w duecie dajecie pioruna

Mr.Mars

@moll Wyobrażam sobie jak Agatha Christe pisze kryminał o autorze tej książki.

moll

@Mr.Mars w jakiej roli go widzisz?

moll

@jonas wiesz, jeśli ktoś sam stwierdza, że Christie nie chwaliła się swoimi poglądami politycznymi ani religijnymi, a potem brnie próbując je opisać, to jednak krindż, co?


Abstrahując od tego, że "biograf" raczej wikipedią nie powinien się podpierać...

jonas

@moll No raczej krindż, bo biografia to nie jest miejsce na prezentowanie widzimisię autora na podstawie przypuszczeń i domysłów. Co innego wywiad, w którym jasno powiedziane jest o tym czy tamtym.


Taka teraz moda, że nawet do przepisu na placki ziemniaczane można upchać polityczne lub światopoglądowe wtręty.

Zaloguj się aby komentować

727 + 1 = 728

Tytuł: Fiasko
Autor: Stanisław Lem
Kategoria: hard science fiction
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
ISBN: 9788308063507
Liczba stron: 425
Ocena: 8/10

Kolejna świetna powieść Lema. Gorzka wizja kontaktu (a raczej jej prób) z cywilizacją pozaziemską. Dobrze opisana ludzka natura domagająca się kontaktu z obcymi, którzy tej determinacji nie wykazują wcale. Jak to w hard s-f, pełno tu techno-bełkotu o na wpół wymyślonych technologiach, jego ilość jest jednak do zniesienia. Jak napisano trafnie w posłowiu, dojście do dialogu z kosmitami może nigdy nie dojść do skutku ponieważ nie tylko: a - nie umieją się porozumiewać na kosmiczne odległości, lub b - nie chcą tego robić z jakiegoś powodu, ale także z filozoficznych powodów braku możliwości wyjścia i zrozumienia otoczenia poza swoją jaskinią platońską zarówno przez ludzi jak i kosmitów. Daje do myślenia.

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #sciencefiction

Zaloguj się aby komentować

Dalej czytam Makuszyńskiego, a dzisiaj dzięki jednemu z jego opowiadań przeniosłam się w miejscu i czasie i poczułam jak na wykopie XD

Do pisarza przychodzi paskudnie wyglądający mężczyzna, no potwór wręcz - zez, zajęcza warga, okropne zęby, garb z przodu i z tyłu, ręce orangutana i nogi jak prostowane na beczce - paskudny po prostu! Opowiada pisarzowi, że ponad wszystko pragnie miłości, a która kobieta chciałaby iść za mąż za kogoś tak brzydkiego i pogardzanego?! Pisarz przytaczając mu wiele opowieści z mitologii i literatury gdy kobieta pokochała potwora wlewa w jego serce nadzieję. Mężczyzna prosi więc pisarza o napisanie mu anonsu do gazety, że szuka ukochanej. Pisarz tworzy więc piękny, wzruszający list, pamiętając aby na specjalną prośbę niezwykłego gościa umieścić tam fragment, że panna ma być tylko z posagiem.
Po dwóch tygodniach potwornie brzydki mężczyzna przychodzi do pisarza z pękiem listów, a wśród nich jest jeden, którego autorka szczerze wzruszona jego niedolą, postanawia wyjść za niego za mąż
-O, jakiż musi być pan szczęśliwy!
-To nie jest żona dla mnie… Najpierw: żadnej wzmianki o posagu, drugi powód jest na fotografii: ma ona zbyt szerokie usta! Czy pan myśli, że ja bym się ożenił z kobietą co ma taki błąd?

XD

#ksiazki #czytajzhejto
458141f1-510c-4db2-83b5-cd62c6879ed7
splash545

@KatieWee czyli taka mentalność wcale nie jest symbolem naszych czasów xd

KatieWee

@splash545 najwyraźniej XD

Mr.Mars

@KatieWee Wykop to wkrótce będzie badany pod każdym względem. To jest temat do rozwoju kilku dziedzin nauki.


Za 100 lat będą cytować wykop jako źródło wiedzy o przeszłości.

KatieWee

@Mr.Mars boże, co oni sobie o nas pomyślą! ;D

maly_ludek_lego

@Mr.Mars Nawet jest ksiazka przegryw. W sumie to musze kiedys przeczytac. Sluchalem kilka wywiadow z tymi Paniami-autorkami. Mialem takie slodko-gorzkie odczucia po tych wywiadach. Z jednej strony wspolczujesz, a z drugiej troszeczke jednak potepiasz.

Astro

@KatieWee ależ to naturalne że człowiek brzydki pragnie piękna :) sam tak mam (no, może jestem bez garbu ale za to biedny :)

Zaloguj się aby komentować

726 + 1 = 727

Tytuł: Dziesięciu Mulatków
Autor: Jacek Getner
Kategoria: kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo: Lira
ISBN: 9788367388757
Liczba stron: 320
Ocena: 6/10

Prywatny licznik 37/48

Razem z Jackiem zaglądamy do wydawniczego światka "od kuchni". Nie jest za specjalnie miło, ani przyjemnie. Trochę brutalnie, mocno odarte to wszystko z magii, ale z drugiej strony - przynajmniej jeśli chodzi o uniwersum recenzji i promocji wydawniczych, ciężko się nie zgodzić. Ostatnia zagadka autorstwa kryminału trochę "naciągana", ale ostatecznie nie wypadło to źle.
Z fabuły chyba definitywnie odeszła Marzena (szkoda), wątek Basi został wyjaśniony ostatecznie (to akurat cieszy, po tylu tomach jej się to po prostu należało), a cała reszta jakoś się toczy, z większym lub mniejszym polotem.

Nadal da się czytać, nie czuć dużego zmęczenia materiałem, biorąc pod uwagę, że to był już siódmy tom.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #dwanascieksiazek #ksiazki #czytajzhejto
vredo

@moll Książki książkami ale co tam u Cię dzisiaj w piekarniku?

moll

@vredo planuję cebulę i czosnek, eksperymentuję z passatą

vredo

@moll Musisz mieć duuuży piekarnik, że się do vw passat zmieści

Zaloguj się aby komentować

Half_NEET_Half_Amazing

powinni dopłacać za jazdę tym czymś

wonsz

Żul jedzie tramwajem, tramwaj jedzie żulem - podziękuję.

jonas

Dobrze się składa, bo akurat jedną książkę mam.

Zaloguj się aby komentować

Arkil

A teraz pytanie kto jakie ma koszty i na kim spoczywa np. transport i sprzedaż (w sensie np. utrzymanie lokali, ekspedientów itp.).

Takie porównanie może być bardzo krzywdzące na pierwszy rzut oka.

wiatrodewsi

Czyli że chłop co pocił się co najmniej miesiącami, żeby spłodzić 300 stron poczytnej książki, weźmie za to na koniec 8380 nowych polskich cebulionów?

No ja wiedziałem że szału z pisania literatury nie ma, ale że aż tak??

Zielczan

@wiatrodewsi niech pisze tak, żeby miały większy nakład ( ͡° ͜ʖ ͡°)

AndzelaBomba

@wiatrodewsi życie polskiego pisarza nie ma nic wspólnego z hollywoodzkim obrazem tego zawodu, gdzie pan pisarz mieszka sobie w wypasionej willi albo apartamencie na szczycie wieżowca. Chyba oprócz Mroza to reszta polskich pisarzy z topki Empiku robi na etacie.

Odczuwam_Dysonans

@smierdakow dlatego tyle osób dzisiaj wydaje się samemu, chyba Kotarski mówił że to była przepaść jeśli chodzi o % jaki zgarnia za książkę.

Zaloguj się aby komentować

720 + 1 = 721

Tytuł: Dym i Lustra
Autor: Neil Gaiman
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Wydawnictwo MAG
ISBN: 978-83-7480-896-5
Ocena: 4/10

Prywatny licznik: 39/52 (30 książek / 9 komiksów)

W czytaniu zbioru opowiadań najlepsze jest to, że przypomina ono wyciąganie czekoladek z nieznanej nam bombonierki. Nigdy nie wiadomo na co natrafimy i czy się nam spodoba. Czytając „Dym i Lustra” od Gaimana miałem jednak wrażenie, że zamiast odkrywać nowe czekoladki, to bardziej byłem świnią ryjącą w gnoju w poszukiwaniu trufli. I choć kilka smakołyków znalazłem (Rycerskość; Trollowy Most; Mikołaj był…; Szkło, śnieg i jabłka), to samo rycie nie było tego warte.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytamponocach
35a4f1ec-e891-4e98-af7c-07667b48232e
eksplozymeter

Jestem na tak. Gainman może wybitnym pisarzem nie jest, ale zrób lepiej jak umiesz. mocna 7

Zaloguj się aby komentować

719 + 1 = 720

Tytuł: Batman: Year One
Autor: Frank Miller, David Mazzucchelli
Kategoria: komiks
Wydawnictwo: DC Comics
ISBN: 978-1-4012-0752-6
Ocena: 7/10

Prywatny licznik: 38/52 (29 książek / 9 komiksów)

Bardzo ciekawe podejście do początków historii Batmana. Bardzo mi się podobał, jednak zakończenie troszeczkę przekombinowane. Spadające jednoroczne dziecko z mostu trochę mi nie pasowało. Za to podobał mi się Bruce i to jak uczył się być Batmanem. Dobrze też była ukazana korupcja w Gotham i sam Gordon.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytamponocach #batman
001819aa-9490-4af7-b16f-a2d76a290b74
eksplozymeter

a dobra Batmanowi dałeś siedem, zkim ja tu mieszkam. niech te wakacje sie skończą... ja pierdole

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Drugi news / 22.08.2024

Wydawnictwo Vesper zapowiada następny zbiór opowiadań Howarda Phillipsa Lovecrafta. "Sny w domu czarownicy" trafią do księgarń 10 października 2024 roku. Wydania w miękkiej i twardej oprawie, w cenie detalicznej kolejno 29,90 i 39,90 zł. Poniżej okładka i spis treści.

Spis treści*

Dagon (Dagon, 1917)
Grobowiec (The Tomb, 1917)
Zeznanie Randolpha Cartera (The Statement of Randolph Carter, 1919)
Ustalenia dotyczące zmarłego Arthura Jermyna i jego rodu (Facts Concerning the Late Arthur Jermyn and His Family, 1920)
Rycina w starym domu (The Picture in the House, 1920)
Wyrzutek (The Outsider, 1921)
Muzyka Ericha Zanna (The Music of Erich Zann, 1921)
Księżycowe moczary (The Moon-Bog, 1921)
Reanimator Herbert West (Herbert West – Reanimator, 1922)
Ogar (The Hound, 1922)
Szczury w murach (The Rats in the Walls, 1923)
Święto (The Festival, 1923)
On (He, 1925)
Zimno (Cool Air, 1926)
Model Pickmana (Pickman’s Model, 1926)
Sny w Domu Czarownicy (The Dreams in the Witch House, 1933) (przekład: Marek Król)

Posłowie: Lovecraft nieskończony (autor: Mikołaj Kołyszko)

* Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszystkie opowiadania są w przekładzie i opracowaniu Macieja Płazy.

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #horror #vesper #lovecraft #cthulhu
ec8743ed-ac2b-4b56-86c2-f690879c5a79
Tomekku

@Whoresbane Kurcze jeszcze poprzednią mam jeszcze do przeczytania ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽

Zaloguj się aby komentować

Swoim profesjonalizmem i jakością wydawnictwo IX zyskało we mnie wielkiego fana

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach
Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane
#ksiazki #czytajzhejto #chwalesie #horror #wydawnictwoix #stefangrabinski #istvanvizvary
e93d49e9-05be-4c12-832e-2dc9daa02580
cyberpunkowy_neuromantyk

@Whoresbane


Oby tylko zyskiwało na popularności, bo jak rok temu usłyszałem od założyciela, że tysiąc sprzedanych egzemplarzy książki to dla nich bestseller, to zrobiło mi się przykro.

Whoresbane

@cyberpunkowy_neuromantyk To jest malutkie wydawnictwo i to niszowe bo horror się tak dobrze nie sprzedaje. Ale będę im teraz robił regularnie reklamę i zyskali we mnie stałego klienta

cyberpunkowy_neuromantyk

@Whoresbane


Ja wiem, wiem. Wydali powieści mojego znajomego, no i wydali też książki Romualda Pawlaka, czym mnie kupili. : )

Zaloguj się aby komentować