Zdjęcie w tle
m_h

m_h

Gwiazdor
  • 36wpisy
  • 251komentarzy
1057 + 1 = 1058

Tytuł: Granice Nauki
Autor: Michał Heller
Kategoria: Filozofia, Teologia, Fizyka
Wydawnictwo: Copernicus Center Press
ISBN: 9788378863557
Liczba stron: 330
Ocena: 8/10

Ksiądz Michał Heller jest polskim fizykiem i teologiem który zajmuje się kosmologią. Nie jest to pierwsza książka tego księdza którą miałem okazje przeczytać, więc mniej więcej wiedziałem czego się spodziewać.

Heller w zbiorze esejów podzielonych tematycznie, stara się połączyć matematykę, fizykę z filozofią i teologią. Nie jest mi znana zbyt dobrze filozofia matematyki ale wydaje się kluczowa do zrozumienia całości książki.

Główną tezą tych esejów jest stwierdzenie że matematyczny wszechświat nie wyklucza istnienia Boga. W pewnym momencie pojawia się hipoteza o tym iż abstrakcyjne struktury matematyczne które nie istnieją w rzeczywistości, a które używane są do opisów rzeczywistych zjawisk fizycznych są właśnie dowodem na istnienie sił wyższych (transcendecji) których niestety nie będziemy w stanie poznać.

Aby dać możliwość przebicia się tym ideom przez moje kości czołowe musiałem przeczytać ją dwa razy, z pomocą wikipedii i innych źródeł.

Gdybym może lepiej się podszkolił z tematów które porusza tutaj autor to ocena by wyniosła nawet 9, a tak niestety tylko 8.

#bookmeter #filozofia #matematyka #fizyka

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
1006 + 1 = 1007

Tytuł: Zielone Oszustwo: Dlaczego Zielony Nowy ład jest gorszy niż myślisz
Autor: Marc Morano
Kategoria: Ekologia
Wydawnictwo: Wektory
ISBN: 978-83-65842-90-9
Liczba stron: 364
Ocena: 6/10

Na wstępie, jako osoba zgadzająca się z twierdzeniem iż zmiany klimatu są spowodowane czynnikami antropogenicznymi, moja ocena nie może być obiektywna (choćbym bardzo się starał, w trakcie czytania raz za czas mój mózg krzyczał: "co on pier**li?!"). Mimo tego jest parę elementów z którymi się zgadzam (np idiotyzm w deindustrializacji zachodu, czy brak alternatyw do węglowodorów w przemyśle: beton, nawozy, stal etc).

Z mojego punktu widzenia, książka jest niesamowicie chaotyczna, jest to w sumie zbiór cytatów (około sześciuset), z komentarzem autora, podzielonymi na rozdziały.

Treścią tej książki jest połączenie: zielonego ładu z covidem w celu pokazania iż rządy dążą do wprowadzenia komunizmu, kóry będzie redystrubuował zasoby i bogactwo. Autor nie chce żeby mieszkańcy USA zrezygnowali z ich aktualnego poziomu życia (ostatni raz w USA byłem 10 lat temu, i jeżeli chodzi o zużycie zasobów do tej pory pamiętam kible w których lało się 20 litrów wody).

Morano, jako jedyną alternatywę dla energii widzi w szczelinowaniu hydrualicznym oraz w ropie naftowej (przez całą książke energetyka jądrowa była wspomniana może trzy razy), nie zwraca uwagi na to iż na przestrzeni ostatnich kilku lat cena PV, wiatraków czy baterii spadła i to znacząco (tutaj przydałby się wykres).

Wychwala również Trumpa za jego wspaniałą politykę walczenia z klimatologami i wycofaniem się z Porozumienia Paryskiego (nastąpiło 3 miesiące przed jego ustąpieniem ze stanowiska prezydenta). Nie kojarzę informacji w książce o tym iż za rządów Trumpa spadek wydobycia węgla w USA wyniósł jakieś 200 mln ton węgla (https://www.eia.gov/coal/production/quarterly/pdf/t1p01p1.pdf)) czy ilość zainstalowanej PV wzrosła (https://www.statista.com/statistics/183447/us-energy-generation-from-solar-sources-from-2000/)..)

Marc również oburza się gdy klimatolodzy wykorzystują informacje o spadającej populacji niedźwiedzi polarnych, samemu nie mając problemu mówiąc o ptakach zabijanych przez wiatraki.

Podsumowując: nie wiem dlaczego sobie to zrobiłem czytając tą książkę, może jak Sun Tzu pisał w "Sztuce wojny": aby wygrać, trzeba poznać swojego wroga.

Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter

Zaloguj się aby komentować

989 + 1 = 990

Tytuł: Dlaczego narody przergrywają
Autor: Daron Acemoglu, Robinson James
Kategoria: Socjologia, Ekonomia
Wydawnictwo: Zysk i s-ka
ISBN: 978-83-8335-214-5
Liczba stron: 579
Ocena: 8/10

Nie jestem ekonomistom ani socjologiem więc moje zrozumienie tez wygłaszanych przez autorów może nie być do końca zgodne z ich poglądami.

Książka laureatów tegorocznej Nagrody Nobla z ekonomii a dokładnie Nagrody Banku Szwecji w dziedzinie nauk ekonomicznych. Właśnie ta nagroda skłoniła mnie do przeczytania tejże książki.

Autorzy przedstawiają w niej zasady/prawa które rządzą państwami osiągającymi sukces. Podważają tezy Jareda Diamonda twórcy "Strzelby zarazki stal" o tym jakoby wyłącznie geografia wpływała na rozwój państw (chociaż wg mnie można by było spróbować połączyć obie teorie), stąd przed lekturą upadających narodów dobrze zapoznać się z teorią dobrze usytuowanych narodów.

W szczególności opracowanie to spodoba się keynesistom (nie do końca jest to szkoła Keynesa), ewentualnie jeżeli libertarianie przymkną oczy na niektóre elementy również znajdą tutaj potwierdzenie swoich niektórych reguł (nie jest to też szkoła austriacka).

Acemoglu i James stworzyli teorię o dwóch instytucjach: włączających i wyzyskujących, wraz z przykładami tych instytucji, jak powstały, co je cechuje i jak powtórzenie ich działań może stworzyć dobrze prosperujące narody.

Generalnie, bardzo dobre opracowanie które polecam wielu znajomym oraz użytkownikom tego portalu.

#bookmeter #ksiazki #ekonomia #socjologia
radoslaw-m

@m_h trochę brzmi jak pomieszanie z poplątaniem z tymi tezami z różnych nurtów

Pstronk

Zbieram się żeby ją kupić, ale widzę że trzeba będzie przyspieszyć proces. Dzięki 👍

dahomej

leży na półce u mnie od dawna, może po tym 8/10 się przekonam ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

732 + 1 = 733

Tytuł: Strzelby, zarazki i stal. Krótka historia ludzkości.
Autor: Jared Diamond
Kategoria: antropologia
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
ISBN: 9788382029024
Liczba stron: 700
Ocena: 7/10

Wpis z dedykacją dla @smierdakow

Na wstępie jest to książka którą odkładałem od jakiegoś czasu. W momencie kiedy w jednym z podcastów Tomasz Stawiszyński stwierdził iż bardziej ceni Diamond'a od Harariego, stwierdziłem że po nią sięgnę.

Jeżeli chodzi o zawartość książki, odnoszę wrażenie że tytuł nie koniecznie pasuje do treści. Bardziej odpowiednim tytułem byłoby tutaj coś na wzór: "Płóg, geografia, zboże". W paru miejscach autor odnosi się bezpośrednio do broni ale nie jest to główny temat tego opracowania.

Jared Diamond w tej książce kwestionuje stereotypy na temat uwarunkowań umysłowych ludzi zamieszkujących poszczególne rejony naszego globu. Na podstawie terenów zamieszkanych przez różne cywilizacje/ludy, ocenia ich możliwość do wyhodownia pożywienia, a wraz z tym możliwość dalszego skoku cywilizacyjnego. Stara się również nakreślić wpływ cywilizacji napływowych na już zamieszkane przez ludzi ziemię (hodowlane rośliny, zwierzęta, język, technologie).

Podsumowując, ciekawe spojrzenie na historię ludzkości z punktu widzenia lingwisty poprzez analizę tego co ludzie próbowali zjeść.

#bookmeter #ksiazki
Ravm

"płóg" O muj borze! Moje oczy!

m_h

@Ravm Co za wstyd... Zostawię tak jak jest.

Ravm

@m_h przepraszam, gorszy dzień mam. Żaden ze mnie Paliwoda, czasem też napiszę takiego wielbłąda że się teraz czerwienię.

Zaloguj się aby komentować

Wydaje mi się że festiwal który odbywa się co roku (od 10 lat) z miejscowości której pochodzę jest nie wystarczająco popularny. Mam na myśli Folk Festiwal

https://miasto-info.pl/myslenice/31155,etno-parada-2024-kolorowy-korowod-artystow-z-calego-swiata-przeszedl-ulicami-myslenic.html

W ten prosty sposób każdy ma okazje praktycznie za darmo porozmawiać czy chociażby liznąć trochę kultury egzotycznych krajów.

Niestety, jedyny festiwal z którego znane są myślenice to tzw. "Wyprawa myślenicka": tutejszy odpowiednik kryształowej nocy z Niemiec.

Zaloguj się aby komentować

Od pół roku rozwijam po godzinach na boku system (sw+ hw) który chciałbym sprzedawać innym ludziom z branży embedded. Wiem że trochę podobnych rozwiązań już jest na rynku ale stwierdziłem że spróbuje się wbić. Noi jestem już zmęczony, dopiero połowa roboty za mną a ja powoli czuje wypalenie.

Tak poprostu chciałem się pożalic ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Nie wiem jakie tagi: #programowanie #elektronika #motywacja
Legendary_Weaponsmith

@m_h nie przejmuj się miras, to tak zwany problem środka. Często się zdarza ludziom. Są nawet na to sposoby jak poszukasz

psalek

@m_h daj jakieś szczegóły. Co to takiego?

m_h

@psalek specyficzny system do testowania (tak jak pisałem jest sporo rozwiązań na rynku). Samemu by mi się to przydało, a że dawno nie prowadziłem takiego projektu od 0 to chciałem zrobić to sam.

Raczej nie traktowałbym tego jako emerytura tylko jeżeli coś z tego wyjdzie sensownego to pasywne źródło dochodu.

psalek

@m_h co tak nieśmiało? Z mojego doświadczenia z różnymi narzędziami i technologiami wynika, że nie ma nic ważniejszego niż marketing.

Jako inżynier mówię to z dużym żalem ale niestety tak to widzę.

Widziałem już projekty genialne, które upadały jak i takie przeciętne, które zyskały dużą popularność i się wybiły.

Nie zwlekaj więc. Zareklamuj się tutaj

cec

W czym Twój projekt będzie lepszy od istniejących systemów na wolnej licencji? (Chyba że to na razie tajemnica.) Dlaczego ktoś miałby go kupić akurat od Ciebie, skoro jak piszesz jest sporo rozwiązań na rynku? Część HW sam projektujesz? Używasz popularnych elementów czy jakichś specyficznych? Jak planujesz podejść do kwestii dostępności elementów, jeśli producent postanowi wycofać je z produkcji?

m_h

@cec

W czym Twój projekt będzie lepszy od istniejących systemów na wolnej licencji? (Chyba że to na razie tajemnica.) Dlaczego ktoś miałby go kupić akurat od Ciebie, skoro jak piszesz jest sporo rozwiązań na rynku?

Nie mam pojęcia ale spróbować zawsze warto. Tym bardziej że robię to też dla siebie by ułatwić sobie pracę w przyszłości.


Część HW sam projektujesz?

Mam kolegę elektronika zaangażowanego w projekt.

Używasz popularnych elementów czy jakichś specyficznych? Jak planujesz podejść do kwestii dostępności elementów, jeśli producent postanowi wycofać je z produkcji?

Staramy się używać ogólnie dostępnych części by tak jak mówisz kwestia braku części zamiennych nie przeszkodziła nam w rozwoju.


Jak się nie uda to szkoda czasu zainwestowanego ale przynajmniej próbowaliśmy.

Zaloguj się aby komentować

Żyjemy w czasach kiedy możemy z człowieka usunąć wiele elementów: nogi, miednice, ręce. I dalej taką osobę nazywamy człowiekiem.
Człowiek może żyć bez nerek (robimy dializy), bez tarczycy (dajemy tabletki), żołądek, organów rozrodczych, bez serca (płucoserce na chwile). Dalej kogoś takiego nazywamy człowiekiem.
Idąc dalej tą analogią usuńmy oczy, nos, uszy, język. Skoro usunęliśmy te fragmenty, po co trzymać obszary mózgu odpowiedzialne za ich funkcjonowanie? Też teoretycznie można je usunąć. I dalej tak upośledzony organizm możemy nazywać człowiekiem: DNA człowieka, ciało człowieka, mózg też człowieka.
Jeżeli usuwamy fragmenty mózgu, usuńmy fragmenty np odpowiedzialne za mowę (ośrodki Brokiego i Wernickiego). I chyba też możemy nazwać taką osobę człowiekiem. Jesteśmy w momencie kiedy ktoś taki nie ma kończyn, nie może wyrażać myśli, odbierać bodźców, więc rozdzielmy półkóle mózgu rozcinając spoidło wielkie (wtedy wykształcą się najpewniej dwie osobowości).

Stąd nasuwa się pytanie: ile możemy usunąć ze zdrowego człowieka zanim przestanimy go nazywać człowiekiem?

A teraz przeprowadźmy rozumowanie w drugą stronę.
Piercing, tatuowanie, skaryfikacja stały się już normą. Wiemy że możemy modyfikować ciało w celu zmiany jego wyglądu. Prostowniki serca, endoprotezy, pompy insulinowe też nikogo nie dziwią.
Można powiedzieć że żyjemy w czasach kiedy to każdy z nas jest przyszyty do telefonu i internetu. Może zamiast kupować nowe modele poprostu wszyjemy sobie taki moduł do ciała?
Jeżeli technologia pójdzie do przodu możemy stworzyć organy które będą odbierać sygnały radiowe oraz ze spetkrum elektromagnetyzmu których nie widzimy. Może jak gołębie będziemy widzieć pole magnetyczne.
Teraz na scenę wchodzi Elon Musk z neuralinkiem: połączmy mózg bezpośrednio do sieci. Dodajmy nowe elektroniczne kończyny, nowe oczy, nowe organy.

I teraz kolejne pytanie: Ile i czego możemy dodać do człowieka zanim przestaniemy go nazywać człowiekiem?

A kurwa, powinienem mniej pić na wieczór...

#rozkminy
Cinkciarz

@m_h to po części problem okrętu Tezeusza. Już starożytni to rozkminiali.

m_h

@Cinkciarz Okręt Tezeusza opisuje sytuacje kiedy wymieniamy poszczególne elementy statku aż w nowym nie pozostanie nic z oryginalego. Ja rozkminiam sytuacje do kiedy możemy usuwać deski aż przestaniemy to nazywać okrętem.


Tym bardziej że gdzieś tam pojawiają się informacje że w ludzkim ciele komórki wymieniają się co 7-10 lat.

Orzech

@m_h Podobne pytanie, zakładamy, że wpinamy Ci w rdzeń kręgowy sieć neuronowa, która uczy się być Tobą i zostawiamy ja np. na 10 lat. Po tych latach dla tego samego inputu (tych samych impulsach elektrycznych) sieć nauczyła się dawać ten sam output (te same słowa, gesty, spojrzenie etc.). Następnie wycinamy Ci mózg i dajemy tam ten komputer. Znajomi i rodzina nie zauważyli żadnej zmiany. Czy to nadal jest człowiek? Czy to nadal jesteś Ty? Jak dołożymy np. więcej pamięci to nadal będziesz Ty?

Zaloguj się aby komentować

Ja to chyba jestem upośledzony że szanuję twórczość pana Michała Migały (teraz zwolennika PiSu). Jego program w Rock Radiu zawsze powodował mi uśmiech na twarzy.
Ale na YT też miał doskonały program: Perfekcyjny Gospodarz Domu.

https://youtu.be/YZWnUfPO67M?si=A1dyJtOtD97AAD4K

#heheszki #pasjonaciubogiegozartu
LordWader

Czasami bywa w pytkaście na yt

jimmy_gonzale

@LordWader kurde, przestałem śledzić pytę od dłuższego czasu i muszę powiedzieć, że nazwa trafiona. Gorzej z wykonaniem :)

Zaloguj się aby komentować

Tak się zastanawiam. Czy jeżeli w przyszłości nauczymy algorytmy naszej osobowości: wyrazimy zgodę na przelecenie przez wszystkie prywatne dane (np badania pana Kosińskiego z uniwersytetu stanforda), tworząc coś na wzór AIvatara.
Taki AIvatar mógłby za nas odpowiadać na maile, smsy, w mediach społecznościowych. To nawet jeżeli część tych odpowiedzi nie będzie zgodna z naszymi wewnętrznymi przekonaniami to będziemy starać się z tymi odpowiedziami utożsamiać.
Konkluzja: nawet jeżeli AIvatary będą sprzeczne z nami samymi to nasza upośledzona psychika będzie tłumaczyła to sobie że tak naprawdę tego chcemy (Kahnmann, Caldini)

#ai #rozkminy #psychologia
wombatDaiquiri

@m_h źródło? W mojej głowie działa to raczej odwrotnie - jeśli sugerowana odpowiedź nie będzie zgodna z tym co bym odpowiedział, to będę się zastanawiał co spowodowało, że AI wyciągnęło mylne wnioski.

mortt

@wombatDaiquiri na pewno znajdzie się ale grupa ludzi, która powie, że AI jest za mądre żeby się mylić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

m_h

@wombatDaiquiri to są moje przemyślenia ale  https://nowestandardy.pl/nauka/info/regula_konsekwencji.php mam wrażenie że można to pod to podciągnąć.

Weź pod uwagę że jak taki AIvatar się wypowie będziesz starał się w jakiś sposób legitymizować jego wypowiedź żeby nie musieć się konfrontować z innymi ludźmi (tutaj wchodzi lenistwo do gry).

Dodatkowo jest jeszcze mechanim https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_potwierdzenia który też mógłby być wykorzystany do legitymizacji takich wypowiedzie.

Zaloguj się aby komentować

To suno jest uzależniające, ale niektóre kawałki wychodzą zaskakująco dobrze.

https://suno.com/song/2d993db7-51b8-4fcb-b4a9-ecb3b9658f4e

edit:
https://suno.com/song/0e83a5d4-1273-46ee-9218-dc9eaf4475a5

#suno #muzyka #muzykaelektroniczna
Tylko-Seweryn

@m_h ja tam premium kupiłem i przynajmniej raz dziennie muszę coś sklecić xd Zazwyczaj jakieś piosenki o perfumach xd

m_h

@Tylko-Seweryn ja teraz wyłącznie muzyki z suno słucham, poprostu kosi sufity.

DiscoKhan

@UmytaPacha masz więcej muzyki z takich klimatów tutaj tutej

UmytaPacha

@DiscoKhan ten pierwszy fajny

DiscoKhan

@UmytaPacha mi też pierwszy kawałek bardziej poszedł.


Generalnie elektorniczna muzyka dobrze się czuje w takim bardziej klasycznym tempie.

Zaloguj się aby komentować

Kiedyś onegdaj na stronie na w był artykuł o tym że jasne tła są lepsze dla oczu (oko łatwiej dostrzega ciemne szczegóły na jasnym tle, niż jasne szczegóły na ciemnym tle), chociaż wiele badań to kwestionuje. Od tamtego czasu czyli jakieś 6-7 lat używałem wyłącznie jasnych tematów dla przeglądarki, terminala, vima etc.

W weekend stwierdziłem że odpalę ciemne tło na prywatnym laptopie. Poskutkowało to tym że musiałem zwiększyć jasność ekranów.

Teraz wracając do pracy na tych samych ekranach odpaliłem jasne tła, poczułbym się jak patrzył w spawarkę. Zacząłem się w związku z tym zastanawiać czy mając ustawiony ciemny motyw i wysoką jasność oraz kontrast nie powoduje to iż do moich oczu dociera więcej sztucznego światła niż dla jasnego tła i mniejszej jasności oraz kontraście.

#praca #komputery #zdrowie
Kiedyś dużo rysowałem i raz za czas zdarza mi się wziąć jakiś ołówek albo długopis do rysowania. Żona ciągle się mnie pyta kiedy namaluje coś na ścianę. Mam wrażenie że tym razaem znowu się nie uda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#tworczoscwlasna #rysunek
9d1df9a5-6ae6-4a2d-aa88-4eee15ee2201
UmytaPacha

@m_h przypomina mi trochę klimat #poyeebhane

m_h

@UmytaPacha Nie znałem, dzięki. To w sumie też dodam tytuł: "Kiedy ciotki pierwszy raz widzą Twojego bombelka"

Zaloguj się aby komentować

Następna