#demencja
Opiszę teraz dwa przypadki, z którymi miałem kontakt.
U mojej babci choroba ta została wywołana miażdżycą mózgu (chociaż winą mogło być też wysokie ciśnienie lub cukrzyca, albo wszystko po trochu). Moja babcia była zwykłą starszą, pomocną, całkiem miłą kobietą. Początkowo babcia zdawała sobie sprawę ze swojej choroby, miewała ataki, podczas których była agresywna i wulgarna, jednak na wczesnych etapach wystarczyło jej powiedzieć że ma atak, wtedy szła i zażywała leki po których następowała poprawa. Z czasem ataki stawały się coraz częstsze, podczas ich trwania odmawiała przyjmowania leków, twierdząc że chcemy ją otruć, w pewnym momencie zaczęła odstawiać insulinę (chorowała na cukrzycę) i inne leki. Wraz z rozwojem choroby stawała się coraz bardziej niemiła, nawet podczas składania komuś życzeń potrafiła go przy okazji zwyzywać. Raz próbowała nawet mojego brata pobić kijem baseballowym. To nie była jej wina, gdy wracała zmysłami do siebie, to wielokrotnie przepraszała.
Drugą osobą była starsza pani którą pomagałem się trochę opiekować, nie mam pewności czy u niej wystąpił dokładnie ten sam typ demencji. Była to kobieta do rany przyłóż. Choroba zaczęła się objawiać manią prześladowczą. Uważała że sąsiedzi chodzą jej nocą po podwórku, obserwują ją gdy śpi, chcą okraść itp. Ściągała z okolicy gałęzie i robiła z nich coś w rodzaju zasieków, żeby nikt się nie mógł do niej dostać. Co ciekawe w stosunku do mnie zawsze była bardzo miła.
Objawów zapewne było więcej, ale te zapamiętałem jako dzieciak.
Co zrobić gdy mamy taką osobę w swoim otoczeniu? Moim zdaniem najlepiej unikać kontaktu. Wszelkie próby załagodzenia czy rozwiązania sporu będą prowadziły do dalszej eskalacji. Jest to uraz mózgu, nie wygramy z nim. Policja i rodzina też raczej na niewiele się zdadzą, każda osoba która będzie próbowała załagodzić sytuację będzie z automatu trafiała do worka osób przekabaconych przez tych złych i też będzie stawała się wrogiem.
Jeżeli ktoś ma większą wiedzę na ten temat, to proszę o korektę w komentarzu, bo nie chciałbym siać dezinformacji w tym temacie.
#zdrowie #demencja #choroby
@Umpolung
Moim zdaniem najlepiej unikać kontaktu. Wszelkie próby załagodzenia czy rozwiązania sporu będą prowadziły do dalszej eskalacji.
No wszystko fajnie, ale co, mam jej pozwolić by rzucała mi w domek błotem? By wyzywała moją żonę?
Staram się unikać kontaktu, ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi, że ktoś jest stary i chory to sobie może robić takie rzeczy i wszystko jest git :/
@cebulaZrosolu oczywiście że nie jest git. Ja rozwiązania problemu nie znam. Pisałem to bardziej informacyknie, żeby ludzie wiedzieli zgrubsza z czym mają doczynienia jak się na kogoś takiego natkną.
@cebulaZrosolu powiedz jej wprost że jej przyjebi#sz jak się nie uspokoi. Często na takich ludzi tylko to działa. A jak nie, to wzywaj policję i zgłaszaj że Ci grozi podpalenie i że się obawiasz o swój dobytek. I tak za każdym razem. Nawet jak na początku nic nie zrobią z to po kilku interwencjach i tak wschodzi prokurator. Także bez krępacji. A adwokat nic nie da, jak nie będziesz miał zgłoszeń na policję.
Moja babcia ma sasiadke z mania przesladowcza, musze ja przed nia ostrzec, ze moze sie stac agresywna. Z tego co opowiadala, to ciagle wzywanie policji, urojone podsluchy w wentylacji itp, dosyc typowe, ale poza tym jest zabarykadowana w domu, drzwi zastawione jakas belka i inna sasiadke tez namowila do barykadoowania sie i jak ta umarla, to straz pozarna drzwi musiala z zawiasow wycinac.
@Umpolung
Ale ciekawa zmiana perspektywy, wartościowy wpis, daje do myślenia.
Zaloguj się aby komentować
Zostań Patronem Hejto i tylko dla Patronów
- Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
- Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
- Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
- Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Źródło: https://www.tiktok.com/@fryrsquared/video/7372221840078523680
Na Wikipedii: https://en.wikipedia.org/wiki/Nun_Study
Walnęła się w nazwisku.
#demencja #medycyna #chorobaalzheimera #hannahfry #deykuntiktok
@Deykun - super ciekawy temat i przyczynek do rozkminy:
-
Czy lepiej zachować większość swoich zdolności umysłowych na starość i zdawać sobie codziennie boleśnie sprawę z tego jak nasze ciało się starzeje i z nieubłaganie nadchodzącej śmierci?
-
Czy może lepiej powoli staczać się w demencję i tracić możliwość jasnego myślenia tak by nie zdawać sobie sprawy ze starzenia i nadchodzącej śmierć?
@koszotorobur zdecydowanie opcja 1. Życie z demencją to już nie życie, jest się niesamodzielnym i nic się nie ogarnia. Ludzie z zaawansowaną chorobą to już tylko w teorii są żywi bo nie ma w nich już prawie nic z człowieka jakim kiedyś byli.
@koszotorobur 1. Poprosiłem moich braci, że jakbym kiedyś zaczął głupieć, to mają mnie zutylizować
Zaloguj się aby komentować
#ciekawostki #demencja
Zaloguj się aby komentować