#animedyskusja

51
340
#anime #animedyskusja

Dagashi Kashi

We wsi na najgłębszym japońskim zadupiu znajduje się sklepik ze słodyczami, od pokoleń prowadzony przez jedną rodzinę. Obecny właściciel jest niezwykle zasmucony, albowiem jego syn Kokonotsu (nie mylić z Coconutem) wcale nie jest zainteresowany przejęciem biznesu, lecz aspiruje do zostania mangaką. Pewnie tak by zostało gdyby nie pojawienie się Hotaru, córki potentata słodyczowego, mającej na zadanie nakłonić jego ojca, cukierkowego eksperta od 9 pokoleń, by pracował w firmie jej starego. Ten odmawia, ale gotów jest zmienić zdanie, pod warunkiem, że przekona Kokonotsu do przejęcia rodzinnego biznesu. Hotaru niczym cukierkowa czarodziejka próbuje otworzyć przed sceptycznym chłopakiem wrota do magicznej krainy japońskich słodyczy, a całości przygląda się Saya, podkochująca się w Kokonotsu od dzieciństwa dziewczyna z ogromnym niepokojem obserwująca fikołki jakie wyprawiają. Początkowa rywalizacja i zazdrość szybko jednak mija, ponieważ dziewczyny odkrywają, że mają wspólny cel - jeżeli Hotaru uda się gwizdnąć starego, to młody zostanie z Sayą na wiosce.

Bajka jest jedną nostalgiczną retro przygodą wspominająca kultowe japońskie słodycze. Niby fajnie, ale ja nie znam japońskich słodyczy i w ogóle z niczym mi się nie kojarzą. Tak więc niestety jestem z tym tytułem rozjechany tematycznie jak tylko się da. Coś jakby tłumaczyć Japończykowi, że maczugi są spoko, a kukułki i śliwka nałęczowska w czekoladzie to prawdziwy odjazd.

Czy w takim razie da się to obejrzeć na pełnej ignorancji? Da się, choć za pewne sporo się straci. Kreska jest spoko, design postaci bardzo podszedł mi do gustu, humor jest jak najbardziej ok, o ile nie zagłębi się w jakieś słodyczowe niuanse o których nie mam zielonego pojęcia. A robi to raczej często.

Nie dla Polaka robaka to jest bajka, to dla Chada Japończyka jest seans.

https://www.youtube.com/watch?v=f0CUbkBO9qw&t=1s

Zaloguj się aby komentować

#anime #animedyskusja

Mashle: Magic and Muscles

Mash jest chłopcem wyjątkowym. W świecie przepełnionym magią, gdzie ludzie nawet podcierają sobie dupę zaklęciami, bo tak wygodniej, jest magicznym zerem, nie posiada w sobie ani krzty magii. Ponieważ takie osoby są usuwane ze społeczeństwa w sposób mniej lub bardziej humanitarny, mieszka wraz ze swoim przyszywanym starym w lesie, gdzie oddaje się bez pamięci kulturystyce. Sielanka zostaje zburzona, gdy zostaje odkryty i właściwie zmuszony do wstąpienia do elitarnej magicznej akademii. Oczywiście w celu zostania pośmiewiskiem, ale nasz bohater nie zamierza się poddać i nadrabia swoje magiczne braki innymi talentami.

Taki jest zamysł historii, skrzyżowanie Harrego Pottera z One Punch Manem. Pomysł może i ciekawy, ale koncertowo spierdolony przez... przez właściwie wszystko. Mash to paskudna karykatura Saitamy, stworzona przez kogoś kto w ogóle nie zrozumiał, na czym polegała magia tej postaci. Bardzo ciężko mi znaleźć jakiekolwiek pozytywne elementy, które mogłyby stawić zaporę wielkiej masie obornika jaka wylewa się z tego tytułu. Fabuła, konstrukcja bohaterów, antagoniści... dramat. Jesteśmy na poziomie kreskówek dla 6-8 letnich dzieci wyprodukowanych w latach 70. Przerysowane do bólu postacie wygłaszające teksty typu "Huehuehue teraz ja wielki łubudubu zrobię sraku sraku, a wy będziecie płaku płaku. HAHAHAHAHHA!" Dosłownie zatrważające. Główny bohater też pięknie farmazoni, mistrzu kulturystyki naucza "W ciągu 45 minut od treningu należy spożyć białko" po czym zaczyna wpierdalać ptysie, czyli same węglowodany. "Ale sprytny żart" pomyślałem sobie. A to wcale nie był żart...

Interakcje między postaciami to wygłaszane na przemian monologi bez jakiejś specjalnej interakcji między nimi, zamknięte w dwóch klatkach animacji kłapania mordą. A animacja nie błyszczy właściwie nigdy, jak na poziom A-1 to rzekłbym, że jest nawet słaba. Ogólnie od bajki bije taki vibe, że musiała być w produkcyjnym piekle, bo ciężko żeby ktoś o zdrowych zmysłach zaplanował stworzenie takiego potworka.

Mashle początkowo dropnąłem po trzech epkach. Potem postanowiłem dać tytułowi jeszcze jedną szansę i obejrzałem kolejne trzy odcinki. To był błąd, wymęczyłem się tylko przeokrutnie. Podsumowując, dużo lepiej się bawiłem gdy po raz 1000 zobaczyłem na wykopie obrazek hari pota zwal mi kutas, niż oglądając maszle.

https://www.youtube.com/watch?v=_ce5_P1Hj5A
Wannasauna

słabe, miało potencjał, ale zamiast traktować się z dystansem i parodiować to zrobił sie z tego typowy shonen który powtarza w kółko żart o kremówce itp.

Zaloguj się aby komentować

#anime #animedyskusja

The Dangers in My Heart

Ichikawa to szkolny dziwak i odludek, co prawda nikt nie robi mu bully, ale zawsze był tym dzieciakiem na uboczu, tolerowanym mniej lub bardziej przez innych. On sam zdaje sobie sprawę, że jest nieźle jebnięty, ale akceptuje swoją naturę i powoli małymi kroczkami zabiera się za realizację planu, który uknuł w swoim chorym umyśle. A ten plan, to zamordowanie Anny Yamady, szkolnej ślicznotki z jego klasy. W takiej sytuacji najlepiej zacząć od obserwacji oraz zbadania swojego celu. I jakby na to nie patrzeć i jakby do sprawy się nie zabierać, trzeba diagnozę postawić jasno - normalna, to ona nie jest.

Bokuyaba jest to szkolne love story pierwsza klasa i nawet postać emo MC cipeusza nie jest w stanie tego popsuć. Ba, jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że mamy tu do czynienia z peak gimbaza romance. Właściwie całe anime przeszło z palcem w dupie moją recenzencko-krytyczną czeklistę i nie mam się do czego przypierdolić, no może słabe OP i ED, ale to w żaden sposób nie wpływa na odbiór bajki. Wizualnie bardzo ładne, fajny design postaci, reżysersko pierwsza klasa, a postacie są naprawdę żywe i urzekają swoim charakterem, nawet w dalszym planie. Cały czas coś się dzieje, dialogi i zachowania postaci przykuwają uwagę, nic a nic się nie nudzimy, nawet jak postacie motają się w swoim spierdoleniu. Nie ma waty i siana jako tani wypychacz. Miałem mały kryzys z oglądaniem chińszczyzny, gdzie w dwa miesiące obejrzałem jakieś trzy bajki, a ten tytuł opierdoliłem jak wściekły.

Nie jest to komedia do darcia łacha, bardziej tytuł do comfy szczerzenia się jak łysy do sera. Oprócz MILFY, przez nie się zaplułem xD
55cb3f95-3b21-47f8-b5cf-fa547e949fca
Rzuku

co prawda nikt nie robi mu bully

@kinasato Z tym się jeszcze nie spotkałem, żeby dręczenie przetłumaczyć jako "robić bully" xD

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Oglądam 3 odcinek nowego sezonu Mushoku Tensei. Głównemu bohaterowi znowu "nie wyszło".
Z jednej strony jego zachowanie jest obrzydliwe, ale z drugiej dzięki temu że nie jest idealny jakoś ciekawie się ogląda to co go spotyka.

#anime #animedyskusja
bb548df6-e7e2-4de0-8da8-f074e3280a78
4a3737e6-880a-49d9-8fc8-f3d7bb773b91
b9f8cf1b-ab8f-43ca-9a0c-90e5b8e71910
GniezSenpai

@Grewest najlepsze zachowanie ever - laska do ciebie podbija i nic do niej nie czujesz ale idziesz z prądem no zajebisty pomysł. Chlejesz z laską i idziecie do łóżka po czym orientujesz się, że błędy popełniłeś wcześniej ale brniesz w gówno dalej zamiast zatrzymać się na chwilę. Kończy się źle i idziesz chlać z obcym ziomkiem. Dalej rundka po burdelach, chlanie do rana i obrażanie innych za swoje błędy. Beka odcinek xd

Zaloguj się aby komentować

Czas na kolejny niedzielny pokepojedynek.

Pojedynek członków "Tao Trio" zakończył się następująco. Zekrom (42,86%) został zwycięzcą. Co ciekawe pozostała dwójka zremisowała, Reshiram (28,57%) i Kyurem (28,57%).

Dziś ostatni pojedynek piątej generacji. Taki trochę miszmasz mitycznych pokemonów, które zostały samopas. Ale będzie to też pojedynek pierwszego i ostatniego pokemona z tej generacji.

Do walki przystępują:

1. Stitch (Lilo and Stich)
2. Sil (Species)
3. Arachnid (Starship Troopers)

Zapraszam do głosowania.

#pokemon #pokemongo #animedyskusja #pokepojedynki
0a0daa56-26c2-4cc6-95c5-38aece87b667

Kogo lubisz bardziej?

10 Głosów
Habemus_canem

Głos na Genesect'a.


Victini jakoś nie polubiłem, fajnie że jest odniesieniem do "usagi-ringo" (sposobu krojenia jabłek tak aby wyglądały jak króliki), ale to za mało.


Meloetta wygląda spoko w obu formach. Jednak muzyka i śpiewanie to nie jest jakiś ciekawy koncept.


Metalowy robal zdecydowanie wygrywa. Podoba mi się ten design, tak jak wcześniej narzekałem na robosmoki, tak tutaj jest to super. Jest to jedyny mityczny robal i potrafi zmieniać typ ataków, więc to też spory plus.

75499a7f-8060-4768-b5e3-f6057f83f398

Zaloguj się aby komentować

Ponad połowa roku już za nami więc trochę tych serii już wyszło w całości. Mój wynik to póki co łącznie 13 sezonów nowych + kontynuacji anime z 2023 roku. Jak tam u was i jakie tytuły, które wyszły już w całości najbardziej wam się podobały ?
U mnie bez zaskoczenia najwyżej ocenilem Jigokuraku od studia Mappa, które jest dla mnie wyznacznikiem jakości. Wszystko, co realizują w ostatnich latach jest na bardzo wysokim poziomie i zabierając się do oglądania wiem, że będę zadowolony
Innym tytułem któremu wystawiłem ocenę 8, była seria Revengers. Jeżeli nie ogladaliscie to polecam serdecznie , a widzę, że tytuł ma zaskakująco niska ocenę na malu 6.68. Polecam dać szansę.

Ostatnia pozycje ocenione przezemnie na 8 to kontynuację Kimetsu no Yaiba i Tokyo Revengers i tu się nie ma co za dużo rozpisywać. Jak ktoś oglądał poprzednie sezony powyższych tytułów, to będzie oglądał dalej i będzie zadowolony.

Załączam moje oceny obejrzanych z 2023 z shindena, bo nwm czy na myanimelist można tak posortować elegancko.

#animedyskusja
984128cb-239b-4261-b19c-5a60a6ad85bc
Naiken

@Wojbody obejrzanych 35 z tego roku, a ogółem 54, najwyższa ocena z wydanych w tym roku(nie wiem jak wyświetlić wszystkie obejrzane w tym roku) to 9/10 dla Tengoku Daimakyou, kupiło mnie to klimatem post-apo oraz taką atmosferą tajemnicy, potem 8,5/10 dla ostatniej część Kaguyi, brązowymi medalistami 8/10 są Buddy Daddies, ovka Evangeliona i snk(niech to już się skończy)

Zaloguj się aby komentować

#anime #animedyskusja

Happy Sugar Life (2018) to wspaniały reprezentant niespecjalnie dużego gatunku pt. pedoyuri yandere dreszczowiec psychologiczny. Reprezentuje swoją niszę z godną podziwu konsekwencją, i pomimo karkołomności pokazu, wcale zgrabnie powstrzymuje się od upadku tam, gdzie byśmy się go spodziewali. Zepsuć można było więcej, niż potencjalnie dało radę tu uzyskać. Szczęśliwie dla koneserów, których zafrapowało pierwsze zdanie, uzyskano wiele. 

Seans żyje swoimi patologicznymi, zwyrodniałymi relacjami, które prezentuje jak najbardziej serio. O ile pierwsze dwa odcinki mogą nastrajać na formułę psychola tygodnia, to HSL odzyskuje animusz i już do końca serwuje historię licealistki Satou, której paskudne dzieciństwo pozostawiło ze skrzywionym pojmowaniem miłości i moralności w dążeniu do niej, i loli o imieniu Shio, którą z jakiegoś powodu Satou trzyma w swoim mieszkaniu.

Shio, której paskudne dzieciństwo pozostawiło z potężnym poczuciem odrzucenia, występuje tu niemalże jako laleczka, jako zwierzątko (co uwydatniają jej pionowe źrenice), do momentu, gdy już takową nie jest. Klejąc na ślinę resztki swojej psychiki i usiłując jakoś normalizować przed Shio ich wspólną relację, Satou konsekwentnie brnie do celu, a jej celem jest uwikłanie gniazdka dla siebie i Shio, gdzie mogłyby żyć sobie długo i szczęśliwie. Rzecz jasna, gówno idzie w dół. Jak to w dobrej tragedii, wszystkie wysiłki spełzają na niczym, a trup ścieli się gęsto.

Całość utrzymana została w uroczej konwencji creepy-cute, a liczne yandere momenty to pełna profeska, klasa w planowaniu i wykonaniu. Seans być może nie z gatunku obowiązkowych, ale w swojej niszy nie ma absolutnie żadnego powodu do kompleksów. 

https://www.youtube.com/watch?v=3QvZYI00voE

Zaloguj się aby komentować

Czas na kolejny niedzielny pokepojedynek.

Ostatnio starły się "Siły natury". Mamy kolejny remis: Tornadus (31,58%) i Landorus (31,58%) stoją na szczycie podium, trzeci był Thundurus (26,32%), ostatnia była Enamorus (10,53%).

Dziś będą smoki, a dokładniej ekipa z "Tao Trio". Mamy ty nawiązanie do konceptu yin i yang z filozofii chińskiej. Opisuje ona dwie pierwotne i przeciwne, lecz uzupełniające się siły, które odnaleźć można w całym Wszechświecie. Tak więc smoki są elementami tej filozofii, w takiej kolejności: yang (fire), yin (thunder), wuji [brak yin i yang](ice). Tak więc wybierajmy:

1. "Blondie" (The Good)
2. "Angel Eyes" (The Bad)
3. "Tuco" (the Ugly)

Zapraszam do głosowania.

#pokemon #pokemongo #animedyskusja #pokepojedynki
5d617b75-5950-4b17-b643-5f166eafb604

Kogo z "Tao Trio" lubisz najbardziej?

15 Głosów
Habemus_canem

Głos na Reshiram.


Cała trójka wygląda całkiem fajnie, jednak Reshiram trochę się wyróżnia. Pozostała dwójka wygląda mechanicznie, przez co bardziej przypominają mi Digimony. Białas może jest trochę pokraczny ale ma fajną shiny wersję.

859da557-f20b-48f8-8525-9b2ad2617928

Zaloguj się aby komentować

a obejrxalem se te grave of the fireflies bo ludzie mowili ze to takie super ze taki dobry wyciskacz lez a mnie to kompletnie nie ruszylo po prostu dosc szybko zlecial mi ten film i to tyle zero emocji czy ten film jest przereklamowany czy to ja osiagnalem mistyczny chlod?
#przegryw #anime #animedyskusja
6bca2107-0c3d-4d20-9eaa-d1db8dd94782
SuperSzturmowiec

Tak osiagled mistyczny chłód

Precell

może nie bardzo wczuwasz się w chińskie bajki XD


może bardziej by przemawiało do Ciebie coś np jak "Imperium słońca"?

Tacerpacer

@Precell wczuwam sie w hinskie bajki bo byly takie co mnie wczesniej poruszyly a to bylo jakies takie nijakie


ehh nie mam sily na normalne filmy

Kubilaj_Khan

Wolałem Nausicaa z doliny wiatru.

Zaloguj się aby komentować

kurhwa chcialem se obejrzec shisha no teikoku / the empire of corpses ale oczywiscie wszystkie playery z polskimi napisami na a-o sie zesraly a na innych stronach tez nic nie ma jest tylko na chomikuj ale taki robak jak ja nie ma transferu nosz kurhwww #przegryw #anime #animedyskusja #zalesie
SuperSzturmowiec

@Tacerpacer se zainstaluj chomiczka na telefonie i za 5zl chyba bez limitu masz.

Jak nie chcesz podawać danych swojej karty to kupuj doładowanie Google Play na Allegro i też możesz tym zapłacić

9677bc81-b770-424c-be3b-8a1962fba03c
Tacerpacer

@SuperSzturmowiec kuurhwa pinc zloty placic za obejrzenie 1 filmu anime co za zlodziejstwo

SuperSzturmowiec

@Tacerpacer xd

To sobie przy okazji pościągasz inne

Jakly

@Tacerpacer A co ze starymi, dobrymi torrentami?

Naiken

@Tacerpacer ściągaj z np. nyaa, a napisy z animesub.info

Tacerpacer

@Naiken ja sie nie znam na takich czarach jak pobieranie napisow a co dopiero pobieranie i ustawianie twgo na telefonie ja jestem zbyt prosty na takie skomplikowane procesy

Naiken

@Tacerpacer no masz kremówki albo wymówki, nie chce ci się czegoś dowiedzieć i popróbować to nie obejrzysz, proste ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

#anime #animedyskusja

Servant x Service

Nie wiedząc nic o bajce i sugerując się tytułem spodziewałem się jakichś świntuszących wygibasów spod znaku kinematografii typu H z pokojówką w roli głównej. Okazuje się, że jest to coś zupełnie innego, gdyż sługą jest urzędnik a serwis zazwyczaj oznacza postawienie jakiejś pieczątki na wniosku.

Ten tytuł to workplace comedy rozgrywające się w jakimś urzędzie miasta czy innym biurze do spraw papierkologii i rozpoczyna się od przyjęcia do roboty trójki świeżaków:

- Młody, zdolny lecz leniwy slacker
- Zagubiona typiara, która po zawaleniu studiów nie wie co ze sobą zrobić, więc została urzędnikiem
- Wstydliwe dziewczę o ogromnym biuście i questem do wykonania

O ile baja zaczyna się mocno tematycznie, przybliżając widzowi arkana urzędniczego żywota oraz trudności z nim związane, dosyć szybko, bo po zaledwie kilku odcinkach praca schodzi na bardzo daleki plan, a tematyką stają się rozterki sercowe pracowników. Samo w sobie nie jest to złe, ale nie ukrywam, że część wprowadzająca podobała mi się bardziej, było mniej japonizmów, krindżowania o cospleju oraz różowego królika. Różowy królik to totalnie nieporozumienie.

I to właściwie tyle z zarzutów, seans jest całkiem śmieszny, lekki i przyjemny, postacie są charakterne i wyraziste, a ich zachowanie jest raczej spójne - nie mamy tutaj obrzydzających życie, a występujących prawie w każdym anime romansidle, plot twistów z dupy na budowanie chujowej dramy. Można oglądać.

https://www.youtube.com/watch?v=Zts5MJJQ9kM
Wannasauna

Ale ten op ma ładną kreskę, ale pewnie tylko op

edit: aha połowa to byly zdjecia... do spania xD

GniezSenpai

@Wannasauna sprobuj odcineczek kierowniku

Wannasauna

nie lubie a1, ogladalem working, blend s, maou i wszystkie 3 byly do kitu

Zaloguj się aby komentować

w koncu hyouka skonczona ale sie na tym wynudzilem srogo jeszcze mnie ten spermiarz oreki niemilosiernie wkurhwial co byl na kazde skinienie tej kuurhwy chitandy ktora go sprytnie wykorzystywala do zabijania czasu ehh
musze teraz obejrzec cos wciagajacego bo nie wytrzymam kuurhwa
#przegryw #anime #animedyskusja
ea7ddbe5-4bee-4843-bf35-265db1bf32ce
tobaccotobacco

baza. nawet w chińskich bajką nie mogą khurwy jap0nki yuleczki jebane przestać tłamsić dobrych chłopaków

GniezSenpai

mmmmm hyouka 9/10 super baja

Wannasauna

postac irisu zostala fajnie zaadaptowana przez strony trzecie to jest jedyna dobra rzecz dotyczaca hyouki

obejrzyj sobie filma dla resetu po takim shicie

Zaloguj się aby komentować

Lubicie historie ludowe ?

https://youtu.be/XwCZKuxZC8g

#anime #animedyskusja
Merenbast

Jedna z najlepszych hińskich bajek.

Warto też wspomnieć że tą bajką w dużej mierze możemy się cieszyć dzięki Bronisławowi Piłsudskiemu.

tobaccotobacco

@Merenbast zajebiście bronek rysował

Wojbody

@Merenbast Ja jestem pod wrażeniem jak każda poważna scenę, kończą jakąś niedorzeczna sytuacja. Prawie jak w Gintamie. Odcinek 12 sezonu 4 to już wgle był ostry

Zaloguj się aby komentować

Czas na kolejny niedzielny pokepojedynek.

Pojedynek członków "Mieczy Sprawiedliwości" zakończył się niezwykle interesująco. Mamy tu pirwsze remis Cobalion i Virizion (36.36%), na trzecim miejscu Keldeo (27,27%), poza podium wypadł Terrakion (0%).

Procenty wyglądają zabawnie, ale najśmieszniejszy jest Terrakion, który nie otrzymał żadnego głosu, a na wykopie był na pierwszym miejscu.

Dziś spotkamy pokemonowe "Siły natury" i zmuszą mnie one do małej zmianie w formule. Kiedyś było to trio, ale w 8 generacji doszedł kolejny członek tej ekipy, a raczej członkini. Głupio byłoby zostawić ją samą, albo robić ten pojedynek drugi raz z pełną obsadą. Formacja ta jest wzorowana na japońskich bóstwach. W kolejności idą one tak: Fūjin, Raijin, Ō-Inari, Ugajin. Kto zwycięży w tym pojedynku, wybierajcie:

1. Naruto
2. Sasuke
3. Kurama
4. Sakura

Zapraszam do głosowania.

#pokemon #pokemongo #animedyskusja #pokepojedynki
9eee2db9-493e-4038-b856-1dc9e97a1cfd

Kogo z "Sił Natury" lubisz bardziej?

20 Głosów
Nuszek

@Habemus_canem tych to ja nie znam

Zaloguj się aby komentować

kuuurwaaa chuuuuj co dziś obejrzeć kurwaaaaa
#anime #animedyskusja

@kinasato
TenebrosuS

@dev ja aktualnie oglądam Dr. STONE

lubieplackijohn

@dev I co w końcu obejrzałeś?

dev

@lubieplackijohn Nie pamiętam już ( ͡° ʖ̯ ͡°)

lubieplackijohn

@dev To lepiej sobie przypomnij, bo mi się pomału #anime kończą

redve

@SuperSzturmowiec a za co spadł?

Zaloguj się aby komentować

#anime #animedyskusja

Gdybym miał wymieniać studia podwyższonego ryzyka, GoHands na pewno byłoby jedną z żelaznych pozycji tej listy. Grająca w tym sezonie baja o dziewczynce bez okularów może być dla wielu pierwszym kontaktem z tymi tuzami japońskiej animacji i przyprawić niegotowego na to widzą o przyśpieszone bicie serca. Obeznani z tematem wiedzą co będzie się działo - CGI wywołujące myśli samobójcze oraz przesterowana paleta koloru inspirowana jakąś amazońską toksyczną żabą, ze szczególnym uwielbieniem oczojebnego niebieskiego. Dzisiejszy wywód nie będzie jednak o wspomnianej wcześniej świeżutkiej bajce, ale o pozycji już ponad 10 letniej. Bo tak jak generatory crapu typu Diomedea wypuszczają od czasu do czasu coś dobrego, tak i GoHands ma w swoim szerokim portfolio te góra trzy tytuły, których nie musi się wstydzić. Tak więc na talerz wskakuje

SEITOKAI YAKUINDOMO

Zarys fabuły i wstęp to temat na dwa zdania wszystko ponad to byłoby zwykłym laniem wody. Ziomek wybiera się do liceum dla dziewcząt, które zostało przekształcone w koedukacyjne, gdzie jak się wszyscy domyślamy, będzie pływał w oceanie dup. Na wejściu zostaje złowiony przez przewodnicząca samorządu i wcielony do powyższego organu, by sprostać nowym wyzwaniom i poszerzyć jego kompetencje o kogoś z jajami.

Typowa szkolna komedyjka damsko-męskich nieporozumień? Nic z tych rzeczy. Ta bajka to wulkan zbereźności przyozdobiony piękną fasadą nieskazitelności, do której nie ma się jak przyczepić. Ta bajka jest jak Twoja wyuzdana dziewczyna wywodząca się z katolickiego domu, macająca stopą Twoje kroczę pod stołem przy odmawianiu modlitwy, w trakcie niedzielnego obiadku u jej starych. Anime jest niezwykle seksualnie wulgarne, lecz ta wulgarność opiera się całkowicie na dwuznaczności, domyśle, grze słownej lub wydarzeniach poza ekranem. Choćby właśnie na ekranie szedł temat masturbacji analnej ogórkiem lub gag(jaka dwuznaczność) o loli ciągnącej druta, to można z czystym sumieniem puścić SYD własnej babci, pod warunkiem, że nie ma napisów i nie zna japońskiego.

Baja momentami trochę przesadza, tempo ładowania widzowi sucharów o ruchaniu prosto do gęby bez chwili wytchnienia jest czasami zbyt szybkie i może się przyjeść. Anime generalnie mi się podobało i na pewno z przyjemnością obejrzę kolejny sezon/ova/etc, ale potrzebuje chwili na przełknięcie i popitkę.
4e880981-4758-4cb8-9d27-bcaec83f7d53

Zaloguj się aby komentować