#anime #animedyskusja
Servant x Service
Nie wiedząc nic o bajce i sugerując się tytułem spodziewałem się jakichś świntuszących wygibasów spod znaku kinematografii typu H z pokojówką w roli głównej. Okazuje się, że jest to coś zupełnie innego, gdyż sługą jest urzędnik a serwis zazwyczaj oznacza postawienie jakiejś pieczątki na wniosku.
Ten tytuł to workplace comedy rozgrywające się w jakimś urzędzie miasta czy innym biurze do spraw papierkologii i rozpoczyna się od przyjęcia do roboty trójki świeżaków:
- Młody, zdolny lecz leniwy slacker
- Zagubiona typiara, która po zawaleniu studiów nie wie co ze sobą zrobić, więc została urzędnikiem
- Wstydliwe dziewczę o ogromnym biuście i questem do wykonania
O ile baja zaczyna się mocno tematycznie, przybliżając widzowi arkana urzędniczego żywota oraz trudności z nim związane, dosyć szybko, bo po zaledwie kilku odcinkach praca schodzi na bardzo daleki plan, a tematyką stają się rozterki sercowe pracowników. Samo w sobie nie jest to złe, ale nie ukrywam, że część wprowadzająca podobała mi się bardziej, było mniej japonizmów, krindżowania o cospleju oraz różowego królika. Różowy królik to totalnie nieporozumienie.
I to właściwie tyle z zarzutów, seans jest całkiem śmieszny, lekki i przyjemny, postacie są charakterne i wyraziste, a ich zachowanie jest raczej spójne - nie mamy tutaj obrzydzających życie, a występujących prawie w każdym anime romansidle, plot twistów z dupy na budowanie chujowej dramy. Można oglądać.
https://www.youtube.com/watch?v=Zts5MJJQ9kM
Servant x Service
Nie wiedząc nic o bajce i sugerując się tytułem spodziewałem się jakichś świntuszących wygibasów spod znaku kinematografii typu H z pokojówką w roli głównej. Okazuje się, że jest to coś zupełnie innego, gdyż sługą jest urzędnik a serwis zazwyczaj oznacza postawienie jakiejś pieczątki na wniosku.
Ten tytuł to workplace comedy rozgrywające się w jakimś urzędzie miasta czy innym biurze do spraw papierkologii i rozpoczyna się od przyjęcia do roboty trójki świeżaków:
- Młody, zdolny lecz leniwy slacker
- Zagubiona typiara, która po zawaleniu studiów nie wie co ze sobą zrobić, więc została urzędnikiem
- Wstydliwe dziewczę o ogromnym biuście i questem do wykonania
O ile baja zaczyna się mocno tematycznie, przybliżając widzowi arkana urzędniczego żywota oraz trudności z nim związane, dosyć szybko, bo po zaledwie kilku odcinkach praca schodzi na bardzo daleki plan, a tematyką stają się rozterki sercowe pracowników. Samo w sobie nie jest to złe, ale nie ukrywam, że część wprowadzająca podobała mi się bardziej, było mniej japonizmów, krindżowania o cospleju oraz różowego królika. Różowy królik to totalnie nieporozumienie.
I to właściwie tyle z zarzutów, seans jest całkiem śmieszny, lekki i przyjemny, postacie są charakterne i wyraziste, a ich zachowanie jest raczej spójne - nie mamy tutaj obrzydzających życie, a występujących prawie w każdym anime romansidle, plot twistów z dupy na budowanie chujowej dramy. Można oglądać.
https://www.youtube.com/watch?v=Zts5MJJQ9kM
sa cycuchy +1
Ale ten op ma ładną kreskę, ale pewnie tylko op
edit: aha połowa to byly zdjecia... do spania xD
@Wannasauna sprobuj odcineczek kierowniku
nie lubie a1, ogladalem working, blend s, maou i wszystkie 3 byly do kitu
Zaloguj się aby komentować