Dziś przedstawiam wam Guangxi Silver Needle, czyli białą herbatę która jest zrobiona tylko i wyłącznie z najmłodszych, jeszcze nie rozwiniętych pąków liści herbacianych.
Powiem szczerze że zabierałem się do tego posta jak pies do jeża. Mam ogromny problem z tą herbatą. To nie jest tak że ona mi nie smakuje.... Ona dla mnie po prostu nie ma smaku. Próbowałem ją parzyć w gaiwanie, w czajniczku, w zaparzaczu, długo, krótko, wodą cieplejszą, zimniejszą... Nic z tego nie wychodziło, po prostu delikatnie zabarwiona woda. Aż w końcu olśnienie. Cold Brew!
Herbata cold brew jest herbatą idealną na gorące dni, bo robi się ją w lodówce. Wrzuca się liście herbaciane do chłodnej wody i pozostawia na kilka godzin w lodówce. W efekcie powstaje przyjemnie chłodny i orzeźwiający napój idealny na pogodę jak dziś. Dla mnie cold brew był ostatnią próbą dla tych srebrnych igieł. Wrzuciłem do dużego kubka(ok400ml) 5g liści, zalałem wodą z dzbanka filtrującego i zostawiłem w lodówce na 8h. No i w końcu coś poczułem!
Napar wyszedł tak jak zawsze, tylko delikatnie zabarwiony złoto-zielonymi refleksami. W smaku i zapachu w końcu coś zaczęło się dziać. Herbata pachnie dość słodko, w smaku tej słodkości też trochę jest, dla mnie jakby od miodu gryczanego, poza tym czuć fajne orzeźwienie. Ewidentnie te igiełki lubią cold brew.
Pewnie jeszcze "zaparzę" tą herbatę jeszcze w taki sposób, spróbuję zrobić co najmniej 2 takie "parzenia". Na pewno jednak więcej jej nie kupię, zbyt się z nią natrudziłem.
#herbata #herbatacodzienna #hejtoherbata
@Endrevoir co to za usuwanie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować