Dobra, wróciłem z garażu. Wymieniłem lagi, sprawdziłem mocowanie widelca i wymieniłem koronki, pozdejmowałem wszystkie plastiki i dokładnie obejrzałem całą ramę. Każdą rurkę, każdy spaw. Nic nigdzie nie pęka, wszystko stabilne i dokręcone.
Wydaje mi się że rama jest krzywa, ale głowy nie dam. Ale takie wrażenie wzrokowe przy patrzeniu "na oko" osiowości sprawia jak mój Ambasador co zostawia dwa ślady. W sensie zdaje mi się że kółka nie są w linii. Tylko że Ambasadorem nie telepie, a tym tak.
Znalazłem dwa zakłady które mogą mi pomóc, jeden 30, a drugi 100km ode mnie. Ten dalej oczywiście bardziej obiecujący. W poniedziałek będę dzwonił. Trochę lipa by była jakbym musiał dymać tym gównem 100km w takim stanie.
Zara jeszcze wstawię filmik poglądowy. Mimo tego rzucania nadal jedzie ponad setkę xD