Ten wpis będzie trochę inny niż zwykle, bo w zasadzie od wczoraj jestem w średnim nastroju. Trochę Weltschmerz, trochę współczucie. Chyba to. @splash545 przygotuj, jakąś mądrość stoicką, bo mnie czymie. xd
-------------------------
Niżej znajdziecie link do pięknej animacji stworzonej przez Olana Rogersa, którego pewnie nieliczni z was mogą kojarzyć z takiej dziwnej serii animowanej pod nazwą Final Space. Olan jest trochę jak taki pozytywny, zachodni Walaszek. Tak samo zaczynał od dziwnych filmików z kumplami, które posiadały absurdalny humor i przerysowane postaci, by potem przeskoczyć do animacji. Jego droga od konceptu, do realizacji pierwszego odcinka Final Space trwała jakieś 6 lat, a podczas oficjalnej premiery po prostu się popłakał ze szczęścia, bo tyle to dla niego znaczyło.
Stacja z którą podpisał kontrakt szybko zaczęła na niego naciskać, by zmienił koncept serii z bardziej połączanej w epizodyczną, opartą na skitsach, czyli takich skeczach, jakie znacie np. z Family Guya, gdzie mamy krótkie scenki przerywające monolog postaci lub bardziej kabaretowe podejście do animacji. Telewizja chciała Family Guya, czy Ricka i Mortiego w kosmosie, a nie koncept Rogersa. To doprowadziło do sytuacji w której mieliśmy w serialu dwie wizje, jedną, którą kochali fani i inną, której chcieli producenci. Niby głupią, ale poważną, z okazjonalnym dziwnym humorem i absolutnie idiotyczną, wypełnioną ohydnymi elementami, która zaburzała całą historię.
Obecnie nie znajdziecie nic, poza IMDB i Filmwebem, czy Wikipedią, co sugerowałoby, że taki serial w ogóle istniał. TBS użyła go jako odliczenia od podatku (tax deduction/write-off), co z jakichś powodów oznacza, że wycofali go z jakichkolwiek plarform streamingowych i starają się aktywnie wymazać fakt jego istnienia z internetu. Gdyby nie strony pirackie, nawet sam Olan nie mógłby go obejrzeć.
Rogers pracuje nad nową serią, finansowaną przez fanów na Kickstarterze. Nazywa się
Godspeed i w sumie to ona najmocniej wpłynęła na ten Weltschmerz. W pilocie znajdziecie takie tematy, jak śmierć, strach przed byciem zapomnianym, personalne tragedie Olana, jak tornado, które zniszczyło jego sklep/restaurację. Znając całą historię tego projektu i Rogersa, jego podejście do życia, historii i fanów, zwyczajnie po ludzku smutłem. Trzeba mieć nadzieję, że uda się stworzyć tę nową serię w całości i już bez destruktywnego wpływu producentów.
Dajcie szansę pierwszemu odcinkowi, jak znajdziecie czas.
-------------------------
#seriale #finalspace #sowapogodzinach #indie #animacja