Przez ostatnie pół roku większą część czasu spędziłem pomieszkując w Brukseli. To oczywiście moja subiektywna opinia, ale mam wrażenie, że faktycznie jest istnieje zjawisko całkiem sporej migracji ludzi LGBT ze wschodu na zachód. Przez te pół roku w Brukseli poznałem osobiście więcej gejów niż przez resztę życia w Polsce. Wszyscy to Polacy plus jeden Rosjanin.
Zaznaczę przy tym, że pochodzę z Warszawy, czyli zakładam, że najbardziej przyjaznego LGBT miasta w Polsce.
Czemu to dowodzi? Pewnie niczemu. Ale myślę że ludzie którzy uważają że geje i lesbijki nie istnieją, albo stanowią skrajny margines, twierdzą tak tylko dlatego, że patrzą przez pryzmat swojej społecznej bańki.
#lgbt #przemyslenia #dyskusje