Na koniec weekendu, herbatka 😀
Dziś znalazłem w szafce kolejny gratis który umykał mi w gąszczu torebek herbacianych, mianowicie Dooars Putharjhora Golden 2022, czyli indyjską herbatę czarną z regionu Dooars. Jest to część indii znajdująca się bardzo blisko Darjeelingu, czyli jednego z najsłynniejszych regionów Indii, w którym powstają chyba najbardziej charakterystyczne czarne herbaty świata.
Herbata jest bardzo ładna, ma śliczne złote tipsy, listki są ładne, poskręcane. Herbatę parzyłem wrzątkiem, 4g/250ml, I parzenie 2,5min, II 3,5min. Napar wyszedł klasyczny, czerwono-brązowy. Herbata pomimo swojej bliskości geograficznej z Daarjelingiem(ogród Putharjhora leży dosłownie kilkanaście kilometrów od granic regionu) nie ma nic z herbat pochodzących stamtąd. Herbata jest dla mnie… nudna. Dużo słodowości, trochę owoców. Lepsza w aromacie niż smaku na pewno. Cóż, dobrze ze to tylko gratis!
#herbata #hejtoherbata #herbatacodzienna
Dziś znalazłem w szafce kolejny gratis który umykał mi w gąszczu torebek herbacianych, mianowicie Dooars Putharjhora Golden 2022, czyli indyjską herbatę czarną z regionu Dooars. Jest to część indii znajdująca się bardzo blisko Darjeelingu, czyli jednego z najsłynniejszych regionów Indii, w którym powstają chyba najbardziej charakterystyczne czarne herbaty świata.
Herbata jest bardzo ładna, ma śliczne złote tipsy, listki są ładne, poskręcane. Herbatę parzyłem wrzątkiem, 4g/250ml, I parzenie 2,5min, II 3,5min. Napar wyszedł klasyczny, czerwono-brązowy. Herbata pomimo swojej bliskości geograficznej z Daarjelingiem(ogród Putharjhora leży dosłownie kilkanaście kilometrów od granic regionu) nie ma nic z herbat pochodzących stamtąd. Herbata jest dla mnie… nudna. Dużo słodowości, trochę owoców. Lepsza w aromacie niż smaku na pewno. Cóż, dobrze ze to tylko gratis!
#herbata #hejtoherbata #herbatacodzienna

