A jak to wygląda u Was?
#sklepy #ankieta #pytanie
Jak często kupujesz w biedrze?
są gorsze miejsca
@bimberman
@bimberman O, targowisko na Świebodzkim.
@bimberman mnie to troche niepokoi, chlew do tego straszny jazgot, dwie cechy kraju trzeciego swiata, czy to jest jakis objaw upadku naszej cywilizacji?
@DEATH_INTJ cywilizcje upadały od początku istnienia wszechświata jak to mówią w internetach
Enjoy the Ride
po za tym masz wszystko co potrzebujesz do przeżycia, masz liste? robisz zakupy w 30 min znasz alejki bierzesz co potrzebujesz i gazem do kasy zanim zjawi się motłoch, robie zakupy przed 8 jak jest mało ludzi
statystycznie INTJ jest prawie jeden na sto ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@bimberman hmm to jest jakas strategia tylko jak 'gazem' nie rozwalic sie o palety?
@DEATH_INTJ gazem to znaczy o 7 z rana po co marnować czas ? poza tym masz możliwość zamówienia do domu przywiozą praktycznie wszystko zapakowane pod drzwi
U mnie najgorzej jak zrobili labirynt przy kasach samoobsługowych, jak ktoś stanął przy pierwszej z brzegu, a dalsze były wolne, to nie dało się przejść xD
moja biedra wygląda całkiem ok, ale i tak zdecydowanie wolę lidla
U mnie w mieścinie jest 5 i 1 jest takim gównem, ale to temu że kiedyś to był market Plus, #kmwtw - długi, wąski, nieustawny jak masz więcej jak 5 regałów. Tam to jest mortal kombat jak 2 ludzi ma się minąć wózkiem, tak wąskie przejścia są. Pozostałe 4 pełny luz, towar ładnie rozłożony, może czasem nieintuicyjnie ale bez chlewu.
kiedyś mój ulubiony sklep. Dziś czuję że jeden z droższych, cynicznych i do tego o słabej kontroli jakości.
@Gracz_Komputerowy Bez kitu, idea dyskontu była, że sprzedajemy w markach własnych, więc produkt może jest no-name, ale za to porządny. Teraz produkt jest co najwyżej średni, cena normalna albo wysoka a sama biedronka zrobiła kółko:
lata 90 i tak do 2008 -> guwnosklep z guwnoproduktami level niżej od liderprice, tak że wstyd chodzić
jakoś 2010 - 2018 -> ej, tu jest jednak całkiem spoko
2019 - teraz -> guwnosklep zawalony paletami, z wysokimi cenami, zwykłymi produktami, paragonami na dwa metry i oszukanymi promocjami
Syfionka ach syfionka
Kupuję prawie wyłącznie w Auchan. Jest najtańszy w Polsce, jest ogromny wybór i jest czysto. Czasami kupuję też w Lidlu, bo jest najbliżej.
@Anteczek Nie przeszkadza Ci że są wpisani na międzynarodową listę sponsorów wojny?
O chuj „continued to pay taxes to the Russian budget, supply goods to the Russian military in the occupied Ukrainian territories under the guise of humanitarian aid and help Russian military offices recruit conscripts.” :/
@Anteczek i nadal nie wyszli z Rosji
@GrindFaterAnona no właśnie przeczytałem :/
@Anteczek obecnie to dobrze robić w takim Dino zakupy z dyskontów. Polska marka i lepszy porządek. Jak nie Dino to polecam FRAC. Również polski market.
Chlewionka. Unikam jak mogę, nie dość że syf to jeszcze cenówki, które trzeba analizować niczym zadania matematyczne. A na sam koniec dostajesz pół metrowy paragon na same bułki i masło XD
Mam w okolicy trzy Biedronki i wszędzie towar nawalony na paletach, że się przejść nie da, także rzadko korzystam. Najgorsze jak człowiek widzi przy zamrażarkach jak stoi mięso na palecie i czeka na rozładunek
50m
1:0 dla biedro
Te palety, to akurat nie wszędzie, ale cenówki to jest dramat. Ostatni raz wszedłem do biedronki jak cena przy zakupie 12-paka była czcionką 60, a detaliczna jakaś 5.
Jeszcze bez okularów byłem, to nie byłem w stanie odczytać jaka jest faktycznie cena. To jest plucie w ryj klinetom. Że UOKIK się tym nie zajął to się na prawdę dziwię.
@oneoneone zajął się i cały czas się zajmuje, ale dla takiej korporacji to jak pierdnąć.
P0lakowi możesz napluć w twarz, a on to zliże i podziękuje. Ważne, żeby było 10 groszy taniej niż gdzie indziej.
@Topia jak rozumiem piszesz z doświadczenia i kiedy tobie ktoś napluje w twarz, to zliżesz i dziękujesz? Musze Cię zmartwić, ale jesteś raczej wyjątkiem.
A żeby wyśmiewać się z biedy, to trzeba być niedojebanym mózgowo.
@Cinkciarz
jak rozumiem
Nie rozumiesz
A żeby wyśmiewać się z biedy, to trzeba być niedojebanym mózgowo.
Ja nią głównie gardzę. Przeważnie jest na własne życzenie.
Robienie magazynu z głównej części sklepu w biedrze to nie zaniedbanie tylko celowe działanie. W ten sposób pracownicy prawie nie muszą wychodzić do magazynu, bo wszystko jest na miejscu + zawsze są w pobliżu kas w razie czego. Dzięki czemu pracownicy mniej chodzą bez celu, zwiększa się ich wydajność, można redukować etaty (wydatki, pamiętajcie, najgorszym kosztem są zawsze pracownicy) i obniżyć ceny
@ZohanTSW W przypadku biedry to chyba tylko zwiększyć zyski, bo nie jest jakoś zauważalnie tańsza od konkurencji.
Bardzo możliwe
@ZohanTSW niby ma to sens, gdyby nie fakt, że nie wiem jak w tym burdelu można znaleźć jakiś konkretny towar, + o ile pamiętam zawsze brakowało ludzi na kasach i do obsługi samoobsługowych jak się coś zatnie/zjebie. ciężko tu więc mówić o jakiejś wydajności xD
Kiedyś pracowałem w niewielkim sklepie to można szybko zapamiętać co jest na której palecie. Mając paletę na sklepie nie robisz tylu pustych przebiegów, a w skali 8-12h to robi różnicę.
A co do wydajności to kasjerka zamiast zajmować się tylko swoją taśmą, to zajmuje się dodatkowymi sześcioma samoobsługowymi, jej wydajność to jakieś 700% xD w porównaniu do takiego Lidla, gdzie tam na 6 samoobsługowych kas jest jeden dedykowany człowiek który stoi i się patrzy zamiast jeszcze swoją taśmę ogarnąć albo porozkładać towar xD
Poza tym, jeśli chodzi o burdel, to wierzę że pracownicy są w stanie się połapać, a ludzie to będą grzebać jak kura w ziemi i znajdą co potrzebują, czas klienta tam jest zupełnie nieszanowany, nie jest problemem
A co do wydajności to kasjerka zamiast zajmować się tylko swoją taśmą, to zajmuje się dodatkowymi sześcioma samoobsługowymi, jej wydajność to jakieś 700% xD w porównaniu do takiego Lidla, gdzie tam na 6 samoobsługowych kas jest jeden dedykowany człowiek który stoi i się patrzy zamiast jeszcze swoją taśmę ogarnąć albo porozkładać towar xD
@ZohanTSW za to w tym Lidlu jak mam problem na samoobsługowej to od razu ktoś mi go pomoże rozwiązać, a w bierze muszę czekać nie wiadomo ile i się dopraszać o pomoc.
To prawda, tak jak napisałem: biedra nie szanuje czasu swojego klienta.
Oczywiście nie lubię tam chodzić, pozostałe markety rozumieją że warto dać tego jednego człowieka na wszystkie kasy samoobsługowe, ale dla biedrony najwidoczniej jest to marnowanie potencjału pracownika no bo jak on może stać i nic nie robić xD
@festiwal_otwartego_parasola Tak samo, ale najgorsze jest to ze palety pojawiły sie tez w moim lokalnym lidelku. Nie w takich dramatycznych ilościach ale w sumie im sie nie dziwie. Skoro polaki chodzą do biedry i akceptują ten chlew to co sie maja starać z ta jedna czy dwiema paletami na sklepie. W sumie w okoli mam tez "mega biedre" i kiedys specjalnie tam pojechałem myśląc ze będzie lepiej ale gdzie tam. Duzy sklep to okazja do najebania większej ilości palet.
Odkąd obok wybudowali mi Lidla to omijam syfiasta biedre. Jedynie jak masło jest na promce to wpadam.
@festiwal_otwartego_parasola Zapchane alejki to jedno, ale tam jest ogólnie syf i ogólnie jakiś nieprzyjemny wystrój, wystarczy tylko na to kafle na podłodze spojrzeć. Może raz mi się zdarzyło przez ostatni rok być w Biedronce. Tak to głównie Kaufland, często też Lidl a ostatnio rzadziej Auchan (bo postawili mi bliżej Kauflanda).
Nie wiem na jakich wioskach wy mieszkacie, że macie taki syf w biedronkach. A 3 w promieniu 500m jest na pewno wiarygodne - ja yhmm.
@maaRcel miasto raczej z top3 w pl. Trzech biedronek w promieniu 500 metrów nie mam, ale dwie tak. Syf obrzydliwy, małym koszykiem nie przejedziesz, pracownicy w spranych tshirtach. Nie widziałem w tym mieście normalnej biedronki. Jestem tam tylko jak nie uda mi się kupić jakiegoś produktu w innych sklepach, a o tak zawszę wychodzę z wkurwem.
@maaRcel tak samo zapchane jest w stolnicy. tak wiem że to też wieś.
@maaRcel paradoksalnie na wsiach jest porządek i przestrzeń, bo tam na zadupiu budują pełnowymiarowe Biedronki.
@maaRcel
A 3 w promieniu 500m jest na pewno wiarygodne - ja yhmm.
powiedz mi że nie byłeś nigdy w dużym mieście bez mówienia że nie byłeś nigdy w dużym mieście
I wieczne "pomyłki" na cenowkach (od x lat ten sam numer)
Wczoraj byłem akurat w biedzie bo miałem po drodze i śmieszna akcja, babeczka grzebała w lodówce z mrożonkami, szukała jakichś warzyw na patelnię i obok niej stał wózek, no i tutaj hit, jechała baba z paleciakiem i opierdoliła ostro tę babeczkę, że ile ona będzie szukać w tej lodówce, że wózek stoi i ona nie ma jak z paletami przejechać, i wzięła jej ten wózek i zaczęła przestawiać z taką złością xD A co najlepsze później postawiła tę paletę centralnie kurwa na środku alejki, tak że nie było opcji przejechać wózkiem, nawet tym koszykiem na kółkach było ciężko, a jeszcze dwa przejścia między alejkami zawalone po sufit kartonami, tak że jak sobie ktoś źle wjechał to musiał na wstecznym całą długość sklepu jechać i zawracać przy kasach 😂
@spinorbital ja się przeciskam na siłę tymi alejkami. Mam totalnie wywalone jak za mną wysypuje się wszystko z półek i tej palety. I tak jest syf.
@spinorbital pojebana akcja
Nie żebym bronił biedronki bo też tego syfu nienawidzę, ale ostatnio wybrałem się do lidla kupiłem 20%? z listy zakupów bo palet może i nie ma, ale towaru na pułkach też
@festiwal_otwartego_parasola i biedrę i lidla omijam. Lewiatan, Avita, delikatesy i małe niezależne sklepiki, a jak już mi zależy na hipermarkecie no to kaufland najlepszy.
@festiwal_otwartego_parasola nasrane na dywanie w gościach >>>>> biedra
Chodzę jak jest promocja Gourmet w puszkach dla kotów.
Komentarz usunięty
Czasami skoczę bo mają z dwie rzeczy których inne sklepy nie mają, albo jak mają to są droższe i mniej pojemne
Też czuję się w tym sklepie poniżany na różne sposoby. W sumie nigdzie indziej nie jestem chyba tak traktowany jak bydło, dlatego bardzo unikam.
a pamietacie jak biedra zaczynala? zadnych regalow, towar na podlodze na paletach.
biedronka wraca do korzeni, ciekawekiedy powywalaja regaly
@DEATH_INTJ fajnie jakby się chodziło po towarach jak na pobojowisku, i łowiło jakieś konkretne produkty grzebiąc.
profit dla biedry bo nie trzeba płacić nikomu za rozładunek towaru, można go wyjebać z wywrotki i niech ludzie sobie szukają
@festiwal_otwartego_parasola
Biedra napierdziela się z lidlem na ceny, ale sądzę, że dużo bardziej na plus by im wyszło, jakby reklamowali się, że u nich jest ład i porządek (i rzeczywiście to zrobili xd).
ochuj takiego bajzlu nigdzie w sklepie nie widziałem XD
Od dawna unikam. Kiedyś często jadąc do roboty wpadałęm czy to po wodę, srajtaśmę, ogólnie jakieś pierdołki. Latem jakieś piwko, bo Hopfe nawet trzymało poziom, zwłaszcza ten ich pszeniczniak. Ale teraz? Nie wiem kiedy to było ale jakoś po Covidzie. Wbijam raz po wodę, awaria autokas, w normalnej trzy baby, jedna pełen kosz, druga jakieś drobiazji i trzecia co się wykłóca o jakieś promki, bo nie wchodzą... no to zostawiłem co miałem na taśmie i pojechałem do roboty. Kolejnym razem podobnie, mimo, że samoobsługowa wolna to co chwilę błąd i czekanie na babę, oczywiście jedna tylko w pobliżu wzroku. Póki te kasy działały normalnie to mi się nawet chciało do nich jeździć. Wbijam, biorę co potrzeba, unikam stare baby i z dyni. Niedługo potem widzę gazetkę i Hopfe na promo, jadę raz, nie ma, kolejny raz, nie ma... przestałem jeździć. I jeszcze mi raz baba zwróciła uwagę, że wychodzę bez niczego i ona zaraz ochronę będzie wzywać XD
O syfie nie warto nawet mówić, do tej co jeździłem właśnie z rana to przez x lat było czysto i praktycznie nie widywałem jakiś labiryntów z palet ale jak już się zaczął syf to tak był do końca. Nie wiem czy to kwestia braku kadry czy braku polskiej kadry ale z czasem było tylko gorzej.
@PanW nie mieszkam w Pl od 5 lat, ale jak jeszcze mieszkałem to dość często kupowałem w biedrze, albo w Kauflandzie (bo blizej). Pamiętam że nie było tam jakiegoś większego syfu, jakość produktów była gorsza i to tyle. Kurde widzę że sporo się zmieniło...
@PanW mi się potwornie te wałki na cenówki nie podobają i właśnie wyżej wymieniony boordel wszędzie, dramat.
@pluszowy_zergling Na szczęście ominęły mnie te współczesne promocje, kup 8, zapłać za 4 ale musisz kupić spocone rajstopy kasjerki Haliny ale tylko między 18:00, a 22:00 i przy kasie trzeba podać hasło "Halina jesteś sexi bomba i jechać Lidla!"
@festiwal_otwartego_parasola ja bojkotuję od dawna za burdel w sklepach i na cenówkach. Żona nie kuma, więc jak chce coś z Biedry to sobie sama jedzie
@festiwal_otwartego_parasola u mnie biedry wyglądają lepiej niż tu (choć wcale nie idealnie), ale za to Lidl nie raz ma zawalone paletami przejścia również - taki chyba ewenement
@festiwal_otwartego_parasola Dobrze gadasz, klienci powinni im pokazać że tak się nie robi. Oszczedzają na pracownikach jak mogą, do kas samoobsługowych nikogo bie ma tylko kasjerka co kasuje na kasi musi podchodzić.
Najgorsze że ten wieczny syf jest nie tylko w biedronce ale i innych sieciach jak Lidl.
Niestety najbliżej mi do biedy i tak całe życie chodzi się do tych samych sklepów bo nie chce się nadrabiać kilometra z siatkami.
W mojej odnowionej 2 lata temu biedrze, nawet myszy latają. Zwróciłem kiedyś uwagę dla obsługi, to mi powiedział tylko, że od godziny próbują ją złapać
I te wyrzucanie chleba o godzinie 20 do śmieci, to jakaś paranoja. Nie mogę patrzeć na to, jak typ do wora wrzuca kilogramy pieczywa, a ja chwilę później biorę jakieś pakowane gówno co zostało
@festiwal_otwartego_parasola dla bolaka liczy sie i tak tylko cena
@festiwal_otwartego_parasola ja mam generalnie tak, że mam konkretne produkty które kupuję w danym sklepie i przeważnie robię krótki rajd: Biedronka -> Kaufland -> Lidl albo Aldi bo mam wszystko w okolicy.
Część warzyw/owoców kupuje w lokalnym warzywniaku, pieczywo mam w dwóch ulubionych piekarniach.
W sumie to tak długo jak mi nic na łeb nie spada i jest swobodny dostęp do danych produktów, to mam wyjebane co tam się dzieje. Bardziej mnie wkurza raczej, jak przy kasach samoobsługowych nikogo nie ma, kończę kasować i czekam śpiewając w duecie "Potrzebne informacje! Potrzebne informacje!"
Dlaczego nie ma opcji "wcale" bez jakiegoś frajerskiego "unikam jak mogę"?
Poza tym mógłbyś to otagować jakoś #biedra czy #bekazpodludzi
Chodzę tam tylko dlatego, że na moim zadupiu, to jest jedyny sklep otwarty po 22
@festiwal_otwartego_parasola KRYZYS: chodzę od promocji do promocji po różnych sklepach, wczoraj zgrzewka tyskie 9 szt. po 2,49zł
@festiwal_otwartego_parasola Raz na dwa lata wpadam na pomysł że może zajrzę do biedronki, a potem wychodzę z niej tak samo szybko jak weszłam. Czuję się tam jak bezdomny menel zmuszony z biedy do grzebania w koszach i kontenerach, choć przecież nie jest to tani sklep.
Ta bieda to bardziej bazary z lat 90. przypomina.
Nie odwiedzam od prawie 4 lat, choć zdażyło mi się przez ten czas wejść tam ze 3-4 razy.
Przypomniałem sobie jaki popełniłem błąd już po 3 krokach wewnątrz.
A byłem tam te razy bo ostatni otwarty sklep w pobliżu a latem jeszcze piwska się chciało.
To też był błąd. Nie kupię alko w tej sieci choćby był to ostatni otwarty sklep w kraju.
Male lokalne sklep, carrefour i dino. Od biedy moze byc lidl, albo lewiatan, stokrotka
biedronka, kto tu kupuje tego ja nie szanuje
@festiwal_otwartego_parasola
Wiadomo, Biedronka to chlew gównem osrany, ale mają lepsze puddingi proteinowe niż konkurencja, więc jak jestem na zakupów w Lidlu, to zachodzę zazwyczaj na drugą stronę ulicy do Biedry żeby kupić te puddingi.
Największym pluciem w twarz są cenówki lecące w chuja
Palety to jedno, ale najważniejsze to ceny, które nigdy nie zgadzają się przy kasie. Nigdy nie wiesz, czy kilkogram ziemniaków kosztuje 2 złote, czy ta cena jest wtedy kiedy kupisz 5 kilo. A może powyżej 5 kilo cena jest 3 złote? Ale na wszystko, bo przekroczyłeś wagę, czy tylko na 3 kilo. Nigdy nie wiesz.
Ostatni raz w biedrze byłem na wczasach jakieś 6 lat temu, bo w wiosce nie było innego marketu.
Typowa Biedronka jest typowa
Zaloguj się aby komentować