Mieliśmy dłuższą przerwę w dostawie prądu. Przyszedł czas na test przetwornicy 12-230 z czystą sinusoidą. Całe 300W mocy, szału nie ma. Niestety okazało się że kominek nam pobiera deczko na sam moment włączenia więcej a to guano nie ma zapasu mocy żadnego. Szybka decyzja, lecimy kupić coś mocniejszego. 600W z chujową sinusoidą. Co się może stać pffff.
No k⁎⁎wa może, po parunastu minutach upalił się silnik nadmuchu, przebicie na obudowę, wywala nadmiarowy 16A. Silnik dostępny we Włoszech, koło 600zł. Cudem boskim w kominku są dwa takie same, szybka podmiana i nie zamarzniemy. Kurna, pozorne oszczędności się opłacają tylko z pozoru wbrew pozorom. Chyba kupię jakiś podobny tańszy i zaadaptuję, co się może złego stać?
#ogrzewanie #budujzhejto #konstruktorelektrykamator huehuehue


@Hejto_nie_dziala Eee, czemu się podszywasz pode mnie?
Ja kiedyś 3 dni jechałem na przetwornicy z prostokątem na wyjściu, zasilała wentylator i pompkę obiegowa w CO. Były jedynie ciutkę głośniejsze ale działały.
Podana moc na obudowie to maksymalna i to z obciążeniem rezystancyjnym, a silnik w czasie rozruchu bierze wielokrotność prądu nominalnego.