Udział wzięło 221 osób, w tym bezpośrednio zainteresowanych udziałem mamy:
-
17 pań (odliczam ten jeden głos, co to się pan pomylił)
-
34 panów (doliczam tego jednego pana, co to źle kliknął)
Jak widać - sytuacja nieco lepsza niż w apkach randkowych (kiedyś sprawdzałam i wychodziło coś około 30% pań do 70% panów użytkowników), ponieważ mamy pań "tylko" o połowę mniej niż panów...
Co w związku z tym proponuję?
Mimo wszystko spróbować!
Rozwiązałabym to w następujący sposób:
-
ankieta zgłoszeniowa dla zainteresowanych - nick, wiek, województwo zamieszkania, województwa randkowania (bo może ktoś mieszka na granicy, albo nie miałby nic przeciwko randce nieco dalej)
-
losowanie par - w taki sposób, aby 1 osoba szła na jedną randkę.
Jeśli nadal będzie znacząca przewaga liczby panów nad paniami, w przypadku panów decydująca będzie kolejność zgłoszeń oraz geografia (zakładam, że może się zdarzyć nadpodaż miejscowa). Tak więc liczę się z sytuacją, że nie będę w stanie każdemu zgłoszonemu zapewnić randki, a nie chciałabym by doszło do tego, że panie mają kilka opcji, przebierają i ktoś zostaje odrzucony przed spotkaniem.
Za to jeśli panowie i panie wyrażą zgodę proponuję opcję wolontariusza - pierwotnie umówiona randka nie wypala - brak kontaktu/ktoś się nie pojawia na miejscu spotkania - przydzielam inną osobę.
-
po losowaniu par, osobom z pary przekazuję nick do kontaktu - i na tym moja rola się kończy. Szczegóły umawiacie między sobą
-
po randce, jeśli macie ochotę - dzielicie się ze społecznością wrażeniami po, a dla mnie (jeśli mogę prosić) tylko sygnał, że doszło do spotkania, żebym się nie martwiła, że ktoś pokrzywdzony, zgłosił się i nic z tego nie ma
-
po zakończonej edycji usuwam ankietę i Wasze dane, tak, żeby to u mnie nie zalegało
Jeśli randki wyjdą fajnie, większość będzie zadowolona z przebiegu, możemy powtarzać wydarzenie
Jeśli coś jest niejasne, uważacie, że coś można lepiej - chętnie przedyskutuję pomysł i wykonanie.
Zaloguj się aby komentować